Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
460 466
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 2

Niemal każdy z was kupił sobie samochód, dodatkowo samochody posiadają też już wasze dzieci, więc skąd to zdziwienie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bse
0 / 2

Mhm, to pojedź na dziecku do pracy, albo na wakacje. Ja tam wole samochód

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C camper52
-3 / 3

Bawią się nieroby. Za moich czasów dzieci były w kopalniach i zarabiały na wódę dla tatusia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
0 / 0

@camper52 Albo sprzedawały zapałki na lewo. Prawie każda się zapalała, tylko dymu nie można było wdychać bo jakieś zwidy i halucynacje się pojawiały:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 6

Też kiedyś chodziłem po takich drabinkach, jak na zdjęciu. Ale nie na podwórku, tylko na poligonie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R robokop23
+2 / 2

@Rydzykant raczej w koszarach , takowe były przy blokach gdzie mieszkaliśmy za płotem , przeciskaliśmy się między szczeblami, oj ryzykowne to były zabawy , albo ktoś się połamał , albo kadra kazała poborowym nas wyłapywać, a później siedzieliśmy w kantynie i czekaliśmy na dowódcę jednostki i nas op...dalał hehehe, gdybyśmy się nie łamali tam to by nie było problemu, ale za każdym razem jak karetka musiała wjechać na koszary to mieli problem, więc były gonitwy , tak czy inaczej wracało się tam przez całe dzieciństwo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@robokop23
Masz rację posłużyłem się nadmiernym skrótem myślowym. To było na terenie jednostki wojskowej, jednak na terenie treningowym, daleko od koszar i innych budynków. Była to niemal "ziemia niczyja" przy ogródkach działkowych i lesie, teren rzadko patrolowana. Wiedzieliśmy, kiedy można się zakraść, kiedy jest najmniejsze ryzyko złapania. Z resztą patrole najczęściej nas przeganiały zamiast łapać - nie chciało im się załatwiać papierologii.
Nie pamiętam poważnych wypadków, jeśli ktoś z nas spadł i zwichnął sobie kostkę albo złamał rękę, pomagaliśmy mu dotrzeć na ogródki i tam wzywaliśmy dorosłych. Ech, młodość ma swoje prawa ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GreeboOgg
0 / 0

Więcej samochodów i mniej dzieci... Przypadek? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kibic777
+3 / 3

Kiedyś rodziło się więcej dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 2

@kibic777
I nie było komputerów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
+1 / 1

Jestem tak stary, że pamiętam telewizje z jakością i upadek jakości w TV.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2024 o 0:20

S Suchar24
-1 / 1

Tak, bo to te dzieci kupują te samochody, a nie dorośli, którzy je wychowują :v

Odpowiedz Komentuj obrazkiem