Potwierdza futrzak teorię globalnego ocieplenia.Rzuca w twarz rękawice niedowiarkom zmieniającego się klimatu .Siedzę se tera w kwadracie,na dworze 6,3 prawie noc,zach.Polska.Styczeń/Luty-dramat,śnieg najbliżj mnie to stogi Izer i Karkonoszy,które w dolnych partiach są namiętnie naśnieżane.
@Tmaniek Coś mi mówi, że mieszkańcy Karkonoszy - zwłaszcza ci niezajmujący się turystyką - są zadowoleni, że nie muszą - jak to bywało w okolicach roku 2000 - czekać dwa tygodnie aż z Wrocławia przyślą jedyną w województwie dmuchawę, aby mogli przejechać przez dwumetrowe zaspy, bo żaden pług nie dawał rady ich pokonać. Historyjka "domek w Karkonoszach" krążąca po Internecie, ma w sobie dużo prawdy.
@darkwitcher Stary masz rację,co prawda mieszkam 150 km od Śnieżki i nie lubię białego syfu który trzeba usunąć z drogi,czy chodnika.I jeszcze jedno,dmuchawą to sobie możesz usunąć liście z podjazdu a nie grubą warstwę śniegu.Śnieg jest dobry dla narciarzy w górach,a w dolinach wolę lekką wilgoć:)
@Tmaniek Nie taka dmuchawa. Niektórzy mówią na to pług wirnikowy. Taka gigantyczna odśnieżarka, dzięki której śnieg wyrzucasz daleko poza drogę, zamiast pchać go przed siebie, jak to robią tradycyjne pługi.
W sensie, że nie było słonecznie, czy co?
Potwierdza futrzak teorię globalnego ocieplenia.Rzuca w twarz rękawice niedowiarkom zmieniającego się klimatu .Siedzę se tera w kwadracie,na dworze 6,3 prawie noc,zach.Polska.Styczeń/Luty-dramat,śnieg najbliżj mnie to stogi Izer i Karkonoszy,które w dolnych partiach są namiętnie naśnieżane.
@Tmaniek Coś mi mówi, że mieszkańcy Karkonoszy - zwłaszcza ci niezajmujący się turystyką - są zadowoleni, że nie muszą - jak to bywało w okolicach roku 2000 - czekać dwa tygodnie aż z Wrocławia przyślą jedyną w województwie dmuchawę, aby mogli przejechać przez dwumetrowe zaspy, bo żaden pług nie dawał rady ich pokonać. Historyjka "domek w Karkonoszach" krążąca po Internecie, ma w sobie dużo prawdy.
@darkwitcher Stary masz rację,co prawda mieszkam 150 km od Śnieżki i nie lubię białego syfu który trzeba usunąć z drogi,czy chodnika.I jeszcze jedno,dmuchawą to sobie możesz usunąć liście z podjazdu a nie grubą warstwę śniegu.Śnieg jest dobry dla narciarzy w górach,a w dolinach wolę lekką wilgoć:)
@Tmaniek Nie taka dmuchawa. Niektórzy mówią na to pług wirnikowy. Taka gigantyczna odśnieżarka, dzięki której śnieg wyrzucasz daleko poza drogę, zamiast pchać go przed siebie, jak to robią tradycyjne pługi.
@darkwitcher Zgadza się, są małe spalinowe ręczne,są i „potwory" montowane na pojazdach szynowych w Alpach.