Widziałem trochę filmów w 3d w kinie. Te dobrze zrobione naprawdę lubię. Ale na telewizorze nigdy nie oglądałem, więc nie wiem, jaki jest efekt. Wydaje mi się, że taki sobie, bo jednak rozmiar ekranu ma znaczenie i to duże. Poza tym w kinie mamy obraz z projektora, który i światło pada na ekran naprzeciwko nas. Telewizor emituje światło, które pada w naszą stronę. To bardziej męczy oczy. Przy 3d to może mieć znaczenie.
@El_Polaco
Zdarzyło mi się kiedyś oglądać ten sam film w kinie w 3D, a potem na 55-calowym telewizorze również w 3D. Różnica kolosalna, szkoda kasy na takie telewizory.
W przeciwieństwie do mnie masz porównanie, więc mogę tylko przyznać ci rację. Być może dobre projektory 3d byłyby lepszym rozwiązaniem niż telewizory, ale to byłyby naprawdę drogie projektory i trzeba mieć dużo miejsca na dobry ekran.
@El_Polaco
Wiesz głównym problemem jest wielkość samego ekranu i to robi największą różnice. Efekty 3D na telewizorze w rozmiarze kilkadziesiąt cali powodują zdecydowane mniejszy efekt "łał" niż ma to miejsce w kinie. To by trzeba było coś wielkości co najmniej całej ściany w pokoju żeby to miało sens.
Rozmiar ekranu na pewno ma znaczenie. Ja mam porównanie na przykładzie zwykłego starego zdjęcia. Prawdopodobnie widziałem je wcześniej w mniejszym formacie albo dziesiątki podobnych z okolicy. Fajne zdjęcia, przyjemnie się patrzy. Ale ktoś wpadł na pomysł na wydrukowanie jednego zdjęcia w dużym formacie, na całą ścianę, i powieszeniu go w bibliotece. Efekt wywala z butów. Ma się wrażenie, że można wejść w tę ulicę. Ma się poczucie przestrzeni, głębi, a w małym formacie obraz wydaje się całkowicie płaski.
Trochę w oczach mi się Pitagorasuje. Liczy się toto? ;p
kręci się :>
Zniknęły raczej dlatego, że nie było zbyt wielu filmów w tej technologii, które byłyby naprawdę warte tego 3D.
Widziałem trochę filmów w 3d w kinie. Te dobrze zrobione naprawdę lubię. Ale na telewizorze nigdy nie oglądałem, więc nie wiem, jaki jest efekt. Wydaje mi się, że taki sobie, bo jednak rozmiar ekranu ma znaczenie i to duże. Poza tym w kinie mamy obraz z projektora, który i światło pada na ekran naprzeciwko nas. Telewizor emituje światło, które pada w naszą stronę. To bardziej męczy oczy. Przy 3d to może mieć znaczenie.
@El_Polaco
Zdarzyło mi się kiedyś oglądać ten sam film w kinie w 3D, a potem na 55-calowym telewizorze również w 3D. Różnica kolosalna, szkoda kasy na takie telewizory.
@Nighthawk7
W przeciwieństwie do mnie masz porównanie, więc mogę tylko przyznać ci rację. Być może dobre projektory 3d byłyby lepszym rozwiązaniem niż telewizory, ale to byłyby naprawdę drogie projektory i trzeba mieć dużo miejsca na dobry ekran.
@El_Polaco
Wiesz głównym problemem jest wielkość samego ekranu i to robi największą różnice. Efekty 3D na telewizorze w rozmiarze kilkadziesiąt cali powodują zdecydowane mniejszy efekt "łał" niż ma to miejsce w kinie. To by trzeba było coś wielkości co najmniej całej ściany w pokoju żeby to miało sens.
@Nighthawk7
Rozmiar ekranu na pewno ma znaczenie. Ja mam porównanie na przykładzie zwykłego starego zdjęcia. Prawdopodobnie widziałem je wcześniej w mniejszym formacie albo dziesiątki podobnych z okolicy. Fajne zdjęcia, przyjemnie się patrzy. Ale ktoś wpadł na pomysł na wydrukowanie jednego zdjęcia w dużym formacie, na całą ścianę, i powieszeniu go w bibliotece. Efekt wywala z butów. Ma się wrażenie, że można wejść w tę ulicę. Ma się poczucie przestrzeni, głębi, a w małym formacie obraz wydaje się całkowicie płaski.