I naprawdę nic nie zdradzało, że to taki pustak?
Panowie, miejcie litość.
Z kobiet są śmiechy, że szukają "łobuzów" i potem się dziwią, że cierpią, tak samo z was są śmiechy, że szukacie świecących się jak psu jajca wampów, a potem macie zdziwko, że za to wypindrzenie trzeba płacić.
@ByleBadyle Nic nie zdradzało? Proszę Cię! Przecież nawet po wymianie zdań wyraźnie sugerującej, że dziewczyna szuka sponsora, koleś dalej pisze, że "nie chce spisywać tej znajomości na straty" XD
Widać, że ładna buzia, fajne cycki i krągły tyłek odcięły mu dostęp krwi do mózgu. I to wszystko na podstawie jedynie ZDJĘĆ, które są teraz tak podrasowane, że na żywo ludzie w ogóle nie przypominają tych ze zdjęć. Żenujące.
@panna_zuzanna_i_wanna 'Widać, że ładna buzia, fajne cycki i krągły tyłek'
W tej rozmowie nie ma nawet jednego zdjęcia, więc nie wiadomo, czy facet wie jak ona wygląda. Nie wiadomo nawet za pomocą jakiej aplikacji rozmawiają. Oczywiście przy założeniu, że nie jest to jakiś generator.
'... odcięły mu dostęp krwi do mózgu'
spekulacje. Ja odniosłem inne wrażenie. Facet, którego tak opisujesz chętnie by przystał na tą propozycję i jeszcze gadał, że ma sportowy wóz i gdzie nie był, czy ile podnosi. Tutaj facet ewidentnie wyjaśnia klientkę. Oczywiście, gdyby tak mówił, a jednak zgodziłby się na układ to byłby hipokrytą, ale z tej rozmowy wynika co innego.
'po wymianie zdań wyraźnie sugerującej, że dziewczyna szuka sponsora'
w której ewidentnie zapytał, czemu szuka sponsora oraz czym się według niej różni kolacja od jeansów na koszt faceta.
@bylebadyle: 'I naprawdę nic nie zdradzało, że to taki pustak?'
A to już nie można rozmawiać z pustakiem, aby poznać punkt widzenia czy go zmienić?
@skromny Poznali się na portalu randkowym. Tam są zdjęcia. Powiem więcej, im mniej ktoś ma do zaoferowania jak człowiek/partner, tym więcej zdjęć wrzuca. Idę o zakład, że ta pani miała zdjęcia we wszystkich możliwych pozach, ze wszystkimi dziubkami i w każdym możliwym mniej lub bardziej zakrytym stroju. Nie oszukujmy się, że ludzie na portalach na randkowych przyciągają się telepatycznie. Więc argument o braku zdjęcia można włożyć między bajki. Po drugie, gość pisze wyraźnie, że "nie chce spisywać tej relacji na straty", mimo iż dziewczyna pokazała swoje prawdziwe oblicze. Więc widać, że jej wygląd przyćmił mu mózg, bo nadal, mimo tak wyraźnych sygnałów, ten dalej liczył, że a nóż się uda, że dziewczyna spuści z tonu, a on będzie miał szansę wyrwać lachona. Po trzecie, jak to jest, że faceci wykształceni i (niby) inteligentni nie szukają kobiet na swoim poziomie? Analityk wyrywający atrakcyjną sprzedawczynię na pół etatu dziwi się, że dziewczynie zależy na statusie materialnym. Śmiech. Podpowiem Ci coś. Jeśli kobieta jest wykształcona i dobrze zarabia, to w nosie ma darmowe kolacyjki sponsorowane przez facetów. W każdej chwili może sama sobie pójść do takiej knajpki. I sama za siebie zapłacić. A jak ktoś liczy każdy grosz, to nie dziwne, że szuka kogoś kto zapewni mu chociaż odrobinę luksusu, a nie będzie dziadował razem z nim. Po czwarte atrakcyjne osoby przywykły do pewnych standardów. Bo atrakcyjne osoby mają w życiu łatwiej. A już zwłaszcza kobiety. Od najmłodszych lat. To właśnie te ładne dziewczyny są w szkole adorowane przez chłopaków, a na rozmowach o mniej ambitną pracę wybierane ponad te przeciętne, bo przecież każdy woli, żeby jego markę reprezentował ktoś atrakcyjny. I one przyzwyczajają się do tego i to wykorzystują. Zwłaszcza jeśli nie mają nic lepszego. Nie mają ambicji, wykształcenia, szans na dobrą pracę. Tyle, że takie laski można poznać od razu. I nie trzeba się z nimi zadawać, zapraszać na randki, płacić za nie. Mi nigdy w życiu na żadnej randce nie przyszło do głowy, żeby czekać aż facet zapłaci. No ale umówmy się, nie należę do kobiet, które swoim wyglądem przyćmiewają facetom mózg i mogą rozdawać karty. Teraz jestem już szczęśliwie zajęta, ale polecam przerzucić się na kobiety takie jak ja. Problemy ze sponsoringiem same się rozwiążą.
@panna_zuzanna_i_wanna 'Poznali się na portalu randkowym.'
Oprócz tego, że mieli iść na randkę nic tego nie sugeruje. Równie dobrze mogli się poznać na komunikatorze lub na portalu, gdzie masz opis i tagi.
'Więc argument o braku zdjęcia można włożyć między bajki'
Nie padło nawet jedno słowo odnośnie zdjęć. Jedyne co wiemy, to to że rozmawiało się wcześniej dobrze.
'Po drugie, gość pisze wyraźnie, że "nie chce spisywać tej relacji na straty", mimo iż dziewczyna pokazała swoje prawdziwe oblicze. '
Może chciał być miły, aby wyciągnąć z niej dalsze informacje. Może stwierdził, że nie będzie po prostu jej zabierał do drogich miejsc. Ja bym po takim tekście nie chciał się spotkać, ale być może ciągnął rozmowę.
'Więc widać, że jej wygląd przyćmił mu mózg'
A to już Twoja interpretacja.
'Po trzecie, jak to jest, że faceci wykształceni i (niby) inteligentni nie szukają kobiet na swoim poziomie?'
Bo kobiety nie szukają na swoim, tylko zawsze facet musi być lepszy.
'Analityk wyrywający atrakcyjną sprzedawczynię na pół etatu'
To, że jest atrakcyjna to twoja interpretacja. Czyli co, laska stwierdzi, że pracuje w sklepie to facet ma powiedzieć, że on umawia się tylko z CEO? To teraz CEO jak zobaczy, iź facet jest analitykiem to go wyśmieje i napiszesz, że dobrze mu tak, mógł się umawiać ze sprzątaczką.
'W każdej chwili może sama sobie pójść do takiej knajpki.'
A sprzedawczyni nie stać na żarcie? Mogła zaproponować coś na swoim poziomie lub spacer do parku.
'A jak ktoś liczy każdy grosz, to nie dziwne, że szuka kogoś kto zapewni mu chociaż odrobinę luksusu'
Czyimś kosztem? A jak facet by pracował w macu i wyrywał bogatsze panny to dopiero miałabyś pole do popisu.
'Tyle, że takie laski można poznać od razu. I nie trzeba się z nimi zadawać, zapraszać na randki, płacić za nie'
Mówimy o facecie, który nie poszedł na randkę z taką kobietą.
' bo przecież każdy woli, żeby jego markę reprezentował ktoś atrakcyjny'
reprezentować, a siedzieć z dala od oczu klienta to dwie różne rzeczy
'Mi nigdy w życiu na żadnej randce nie przyszło do głowy, żeby czekać aż facet zapłaci.'
Tobie nie, ale wiele jest panien, które na głupie spotkanie oczekują iż facet zapłaci. O ile są to jakieś pierdoły to jeszcze spoko, ale kolacja już nie
'No ale umówmy się, nie należę do kobiet, które swoim wyglądem przyćmiewają facetom mózg i mogą rozdawać karty.' Liczą się też zainteresowania, charakter, poglądy. Problem w tym, że kobiety zawsze oczekują od facetów więcej.
'To właśnie te ładne dziewczyny są w szkole adorowane przez chłopaków'
A same siedzą z założonymi rękami? Problem z kobietami jest taki, że znaczna większość sobie znajdzie kogoś nawet taka mniej atrakcyjna. A facet jak ma mniej niż 180cm to mało która na niego spojrzy. A jak już facet jest inteligentny to co najwyżej będzie darmowym serwisantem.
@skromny Jak to nic nie sugeruje, że poznali się na tinderze? Gość wspomina tindera trzy razy. Czyli jednak poznali się na tinderze. Więc moja teoria o zdjęcia i odcięciu dopływu krwi do mózgu jest wielce prawdopodobna.
@panna_zuzanna_i_wanna ' Czyli jednak poznali się na tinderze. Więc moja teoria o(...)'
Przypominam definicję słowa teoria: https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria
Tak dla jasności, bo współczesne panny lubią na lewo i prawo szafować słowami, których definicji nawet nie znają. No, ale można rzucać g* w facetów coś się przyczepi.
No i właśnie to jest jedna z przyczyn, że dzisiaj ciężko jest o dobrą kobietę. Wkręcacie sobie scenariusze z tylnej części ciała i wszystko wam się kojarzy z sexem.
@skromny Nawet nie potrafisz przyznać, że nie przeczytałeś dokładnie rozmowy, którą komentujesz. I zamiast przyznać, że owszem, pada tam słowo "Tinder" i to trzy razy, to piszesz jakieś durności. Aż żal to czytać. Ale tak, masz rację. Dziewczyna na pewno nie miała na tinderze żadnych zdjęć, a gość zainteresował się jej bogatym wnętrzem.
@panna_zuzanna_i_wanna 'Nawet nie potrafisz przyznać, że nie przeczytałeś dokładnie rozmowy, którą komentujesz'
Pisze to osoba, która wyciąga wnioski z tylnej części ciała.
Jak dla mnie gość dość bezczelny. Owszem dziewczyna pewna siebie, ale tą rozmowę można było poprowadzić zupełnie inaczej bez obrażania nikogo i skończyć z randką na kawie i zapiekance połączonej ze spacerem. Na kolejnych spotkaniach może i byłaby restauracja gdyby się sobie spodobali. Po tej korespondencji szczerze wątpię czy się zobaczą.
@slightlyarrogant 'Owszem dziewczyna pewna siebie'
Raczej arogancka
'bez obrażania nikogo'
właśnie to zrobił.
'Po tej korespondencji szczerze wątpię czy się zobaczą.'
Oczywiście, bo ją wyjaśnił i nie ma ochoty z taką się spotkać.
@slightlyarrogant Wątpię, mi się wydaje, że dziewczyna ogarnęła sobie darmowe wyżywienie regularnie naciągając coraz to nowych chłopaków do knajp. Chłopak zachował się aż nazbyt delikatnie.
Dziewczyna sama wychodzi z inicjatywą spotkania, sama proponuje drogą knajpę i oczekuje, że za nią zapłacisz? To nie świadczy tylko o tym, że jest pewna siebie, tylko o tym, że szuka frajera ;-) Nie doszłoby do żadnej kawy i zapiekanki ze spacerem. Jak ona sama pisze "atrakcyjne dziewczyny kosztują" :D
Byłem kiedyś z rodzinką w dość dobrej restauracji w centrum stolicy i przyszła właśnie taka parka. Dziewczyna atrakcyjna nawet bardzo. Typek taki misiek ale z mocnym charakterem. Siedziałem akurat tyłem do nich więc słyszałem całą rozmowę. Facet się spinał, że lata na wakacje do Dubaju, Malediwy itp, że skacze na spadochronie, że narty, skutery śnieżne, wodne, no dosłownie wszystko co jest do zrobienia to on robi. Ona też coś tam o sobie opowiadała, ale bardziej na zasadzie że „ja też lubię”. Przyszło do płacenia rachunku, kwoty nie słyszałem, ale typek powiedział, że karta i czy kelnerka mogłaby doliczyć napiwek do rachunku, żeby zapłacić kartą, bo nie ma gotówki. Ja cały czas miałem wrażenie, że te dziewczynę skądś kojarzę. I się nie myliłem, akurat wtedy w tamtym czasie miałem apke randkową i byliśmy na niej parą, więc była to pierwsza randka tych dwojga z neta. Więc są faceci, którzy w to idą dlatego są kobiety, które mają takie oczekiwania. Raz byłem w takim związku, bo też urodą przyćmiła czerwone flagi i naprawdę nie polecam. Szkoda życia.
@ByleBadyle 'konserwatywna kobieta nie korzystałaby z tindera'
Bo te 50 lat temu nie istniał? Na tinderze są różne osoby.
@Jezyita: 'Staroświecka, konserwatywna kobieta'
Taka kobieta mówiąc o geście ma na myśli tą przysłowiową kawę, czy piwko a nie kolację w drogiej restauracji.
Widać od razu że dziewczyna łowi zdesperowanych chłopaków, żeby zafundowali jedzonko w fajnych restauracjach. Pierwsza proponuje spotkanie i od razu sugestia knajpy. Nie zdziwiłbym się, jakby codziennie umawiała się z innym chłopakiem, niejeden się już pewnie na to nabrał...
@pawel89def miałam taką koleżankę. To był jej sposób na oszczędne ale luksusowe życie. Była mega ładna i miała dużo wdzięku, więc uganiali się za nią przeważnie tabunami, a ona nie miała skrupułów każdego z nich z osobna wodzić za nos i wykorzystywać. A jak jej ktoś odmówił, to szła na obiad do baru mlecznego xD
Lata temu też gadałem z jedną taką, która uważała (dziś takie laski uważają, jak na obrazku - że im się należy bycie sponsorowanymi), że każdy facet musi dać po sobie jeździć, jak bura suka. Bo ona "lubi facetów z dystansem do siebie". Innymi słowy - każdy żart jest ok, pod warunkiem, że będzie to żart ze mnie samego. W drugą stronę już to nie działa. Cóż - lata się zmieniają, ale dziwostany ciągle się gdzieś rodzą.
I naprawdę nic nie zdradzało, że to taki pustak?
Panowie, miejcie litość.
Z kobiet są śmiechy, że szukają "łobuzów" i potem się dziwią, że cierpią, tak samo z was są śmiechy, że szukacie świecących się jak psu jajca wampów, a potem macie zdziwko, że za to wypindrzenie trzeba płacić.
@ByleBadyle Nic nie zdradzało? Proszę Cię! Przecież nawet po wymianie zdań wyraźnie sugerującej, że dziewczyna szuka sponsora, koleś dalej pisze, że "nie chce spisywać tej znajomości na straty" XD
Widać, że ładna buzia, fajne cycki i krągły tyłek odcięły mu dostęp krwi do mózgu. I to wszystko na podstawie jedynie ZDJĘĆ, które są teraz tak podrasowane, że na żywo ludzie w ogóle nie przypominają tych ze zdjęć. Żenujące.
@panna_zuzanna_i_wanna 'Widać, że ładna buzia, fajne cycki i krągły tyłek'
W tej rozmowie nie ma nawet jednego zdjęcia, więc nie wiadomo, czy facet wie jak ona wygląda. Nie wiadomo nawet za pomocą jakiej aplikacji rozmawiają. Oczywiście przy założeniu, że nie jest to jakiś generator.
'... odcięły mu dostęp krwi do mózgu'
spekulacje. Ja odniosłem inne wrażenie. Facet, którego tak opisujesz chętnie by przystał na tą propozycję i jeszcze gadał, że ma sportowy wóz i gdzie nie był, czy ile podnosi. Tutaj facet ewidentnie wyjaśnia klientkę. Oczywiście, gdyby tak mówił, a jednak zgodziłby się na układ to byłby hipokrytą, ale z tej rozmowy wynika co innego.
'po wymianie zdań wyraźnie sugerującej, że dziewczyna szuka sponsora'
w której ewidentnie zapytał, czemu szuka sponsora oraz czym się według niej różni kolacja od jeansów na koszt faceta.
@bylebadyle: 'I naprawdę nic nie zdradzało, że to taki pustak?'
A to już nie można rozmawiać z pustakiem, aby poznać punkt widzenia czy go zmienić?
@skromny Poznali się na portalu randkowym. Tam są zdjęcia. Powiem więcej, im mniej ktoś ma do zaoferowania jak człowiek/partner, tym więcej zdjęć wrzuca. Idę o zakład, że ta pani miała zdjęcia we wszystkich możliwych pozach, ze wszystkimi dziubkami i w każdym możliwym mniej lub bardziej zakrytym stroju. Nie oszukujmy się, że ludzie na portalach na randkowych przyciągają się telepatycznie. Więc argument o braku zdjęcia można włożyć między bajki. Po drugie, gość pisze wyraźnie, że "nie chce spisywać tej relacji na straty", mimo iż dziewczyna pokazała swoje prawdziwe oblicze. Więc widać, że jej wygląd przyćmił mu mózg, bo nadal, mimo tak wyraźnych sygnałów, ten dalej liczył, że a nóż się uda, że dziewczyna spuści z tonu, a on będzie miał szansę wyrwać lachona. Po trzecie, jak to jest, że faceci wykształceni i (niby) inteligentni nie szukają kobiet na swoim poziomie? Analityk wyrywający atrakcyjną sprzedawczynię na pół etatu dziwi się, że dziewczynie zależy na statusie materialnym. Śmiech. Podpowiem Ci coś. Jeśli kobieta jest wykształcona i dobrze zarabia, to w nosie ma darmowe kolacyjki sponsorowane przez facetów. W każdej chwili może sama sobie pójść do takiej knajpki. I sama za siebie zapłacić. A jak ktoś liczy każdy grosz, to nie dziwne, że szuka kogoś kto zapewni mu chociaż odrobinę luksusu, a nie będzie dziadował razem z nim. Po czwarte atrakcyjne osoby przywykły do pewnych standardów. Bo atrakcyjne osoby mają w życiu łatwiej. A już zwłaszcza kobiety. Od najmłodszych lat. To właśnie te ładne dziewczyny są w szkole adorowane przez chłopaków, a na rozmowach o mniej ambitną pracę wybierane ponad te przeciętne, bo przecież każdy woli, żeby jego markę reprezentował ktoś atrakcyjny. I one przyzwyczajają się do tego i to wykorzystują. Zwłaszcza jeśli nie mają nic lepszego. Nie mają ambicji, wykształcenia, szans na dobrą pracę. Tyle, że takie laski można poznać od razu. I nie trzeba się z nimi zadawać, zapraszać na randki, płacić za nie. Mi nigdy w życiu na żadnej randce nie przyszło do głowy, żeby czekać aż facet zapłaci. No ale umówmy się, nie należę do kobiet, które swoim wyglądem przyćmiewają facetom mózg i mogą rozdawać karty. Teraz jestem już szczęśliwie zajęta, ale polecam przerzucić się na kobiety takie jak ja. Problemy ze sponsoringiem same się rozwiążą.
@panna_zuzanna_i_wanna 'Poznali się na portalu randkowym.'
Oprócz tego, że mieli iść na randkę nic tego nie sugeruje. Równie dobrze mogli się poznać na komunikatorze lub na portalu, gdzie masz opis i tagi.
'Więc argument o braku zdjęcia można włożyć między bajki'
Nie padło nawet jedno słowo odnośnie zdjęć. Jedyne co wiemy, to to że rozmawiało się wcześniej dobrze.
'Po drugie, gość pisze wyraźnie, że "nie chce spisywać tej relacji na straty", mimo iż dziewczyna pokazała swoje prawdziwe oblicze. '
Może chciał być miły, aby wyciągnąć z niej dalsze informacje. Może stwierdził, że nie będzie po prostu jej zabierał do drogich miejsc. Ja bym po takim tekście nie chciał się spotkać, ale być może ciągnął rozmowę.
'Więc widać, że jej wygląd przyćmił mu mózg'
A to już Twoja interpretacja.
'Po trzecie, jak to jest, że faceci wykształceni i (niby) inteligentni nie szukają kobiet na swoim poziomie?'
Bo kobiety nie szukają na swoim, tylko zawsze facet musi być lepszy.
'Analityk wyrywający atrakcyjną sprzedawczynię na pół etatu'
To, że jest atrakcyjna to twoja interpretacja. Czyli co, laska stwierdzi, że pracuje w sklepie to facet ma powiedzieć, że on umawia się tylko z CEO? To teraz CEO jak zobaczy, iź facet jest analitykiem to go wyśmieje i napiszesz, że dobrze mu tak, mógł się umawiać ze sprzątaczką.
'W każdej chwili może sama sobie pójść do takiej knajpki.'
A sprzedawczyni nie stać na żarcie? Mogła zaproponować coś na swoim poziomie lub spacer do parku.
'A jak ktoś liczy każdy grosz, to nie dziwne, że szuka kogoś kto zapewni mu chociaż odrobinę luksusu'
Czyimś kosztem? A jak facet by pracował w macu i wyrywał bogatsze panny to dopiero miałabyś pole do popisu.
'Tyle, że takie laski można poznać od razu. I nie trzeba się z nimi zadawać, zapraszać na randki, płacić za nie'
Mówimy o facecie, który nie poszedł na randkę z taką kobietą.
' bo przecież każdy woli, żeby jego markę reprezentował ktoś atrakcyjny'
reprezentować, a siedzieć z dala od oczu klienta to dwie różne rzeczy
'Mi nigdy w życiu na żadnej randce nie przyszło do głowy, żeby czekać aż facet zapłaci.'
Tobie nie, ale wiele jest panien, które na głupie spotkanie oczekują iż facet zapłaci. O ile są to jakieś pierdoły to jeszcze spoko, ale kolacja już nie
'No ale umówmy się, nie należę do kobiet, które swoim wyglądem przyćmiewają facetom mózg i mogą rozdawać karty.' Liczą się też zainteresowania, charakter, poglądy. Problem w tym, że kobiety zawsze oczekują od facetów więcej.
'To właśnie te ładne dziewczyny są w szkole adorowane przez chłopaków'
A same siedzą z założonymi rękami? Problem z kobietami jest taki, że znaczna większość sobie znajdzie kogoś nawet taka mniej atrakcyjna. A facet jak ma mniej niż 180cm to mało która na niego spojrzy. A jak już facet jest inteligentny to co najwyżej będzie darmowym serwisantem.
@skromny rozmawiać tak, ale celować w związek z kimś takim? Co kto lubi.
@skromny przecież w tekście tej rozmowy z jest ze trzy razy wspomniane, że poznali się na tinderze.
@skromny Jak to nic nie sugeruje, że poznali się na tinderze? Gość wspomina tindera trzy razy. Czyli jednak poznali się na tinderze. Więc moja teoria o zdjęcia i odcięciu dopływu krwi do mózgu jest wielce prawdopodobna.
@panna_zuzanna_i_wanna ' Czyli jednak poznali się na tinderze. Więc moja teoria o(...)'
Przypominam definicję słowa teoria: https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria
Tak dla jasności, bo współczesne panny lubią na lewo i prawo szafować słowami, których definicji nawet nie znają. No, ale można rzucać g* w facetów coś się przyczepi.
No i właśnie to jest jedna z przyczyn, że dzisiaj ciężko jest o dobrą kobietę. Wkręcacie sobie scenariusze z tylnej części ciała i wszystko wam się kojarzy z sexem.
@skromny Nawet nie potrafisz przyznać, że nie przeczytałeś dokładnie rozmowy, którą komentujesz. I zamiast przyznać, że owszem, pada tam słowo "Tinder" i to trzy razy, to piszesz jakieś durności. Aż żal to czytać. Ale tak, masz rację. Dziewczyna na pewno nie miała na tinderze żadnych zdjęć, a gość zainteresował się jej bogatym wnętrzem.
@panna_zuzanna_i_wanna 'Nawet nie potrafisz przyznać, że nie przeczytałeś dokładnie rozmowy, którą komentujesz'
Pisze to osoba, która wyciąga wnioski z tylnej części ciała.
Które to już okrążenie internetu?
@Fahrmass 69?
A potem takie roszczeniowe księżniczki narzekają, że faceci są toksyczni.
Jak dla mnie gość dość bezczelny. Owszem dziewczyna pewna siebie, ale tą rozmowę można było poprowadzić zupełnie inaczej bez obrażania nikogo i skończyć z randką na kawie i zapiekance połączonej ze spacerem. Na kolejnych spotkaniach może i byłaby restauracja gdyby się sobie spodobali. Po tej korespondencji szczerze wątpię czy się zobaczą.
@slightlyarrogant Uwierz, że nie. Nie skończyłoby się na zapiekance i spacerze, bo to nie jest typ dziewczyny na zapiekankę i spacer.
@slightlyarrogant 'Owszem dziewczyna pewna siebie'
Raczej arogancka
'bez obrażania nikogo'
właśnie to zrobił.
'Po tej korespondencji szczerze wątpię czy się zobaczą.'
Oczywiście, bo ją wyjaśnił i nie ma ochoty z taką się spotkać.
@slightlyarrogant Wątpię, mi się wydaje, że dziewczyna ogarnęła sobie darmowe wyżywienie regularnie naciągając coraz to nowych chłopaków do knajp. Chłopak zachował się aż nazbyt delikatnie.
Dziewczyna sama wychodzi z inicjatywą spotkania, sama proponuje drogą knajpę i oczekuje, że za nią zapłacisz? To nie świadczy tylko o tym, że jest pewna siebie, tylko o tym, że szuka frajera ;-) Nie doszłoby do żadnej kawy i zapiekanki ze spacerem. Jak ona sama pisze "atrakcyjne dziewczyny kosztują" :D
Czy komuś chciało się przeczytać tyle tych patologicznych wypocin?
Ja po kilku wersach uznałem, że szkoda na to życia...
@rozdupcewas Na czytanie szkoda Ci życia, a na komentowanie już nie?
Byłem kiedyś z rodzinką w dość dobrej restauracji w centrum stolicy i przyszła właśnie taka parka. Dziewczyna atrakcyjna nawet bardzo. Typek taki misiek ale z mocnym charakterem. Siedziałem akurat tyłem do nich więc słyszałem całą rozmowę. Facet się spinał, że lata na wakacje do Dubaju, Malediwy itp, że skacze na spadochronie, że narty, skutery śnieżne, wodne, no dosłownie wszystko co jest do zrobienia to on robi. Ona też coś tam o sobie opowiadała, ale bardziej na zasadzie że „ja też lubię”. Przyszło do płacenia rachunku, kwoty nie słyszałem, ale typek powiedział, że karta i czy kelnerka mogłaby doliczyć napiwek do rachunku, żeby zapłacić kartą, bo nie ma gotówki. Ja cały czas miałem wrażenie, że te dziewczynę skądś kojarzę. I się nie myliłem, akurat wtedy w tamtym czasie miałem apke randkową i byliśmy na niej parą, więc była to pierwsza randka tych dwojga z neta. Więc są faceci, którzy w to idą dlatego są kobiety, które mają takie oczekiwania. Raz byłem w takim związku, bo też urodą przyćmiła czerwone flagi i naprawdę nie polecam. Szkoda życia.
@Jezuita myślę, że staroświecka i konserwatywna kobieta nie korzystałaby z tindera
@ByleBadyle 'konserwatywna kobieta nie korzystałaby z tindera'
Bo te 50 lat temu nie istniał? Na tinderze są różne osoby.
@Jezyita: 'Staroświecka, konserwatywna kobieta'
Taka kobieta mówiąc o geście ma na myśli tą przysłowiową kawę, czy piwko a nie kolację w drogiej restauracji.
Widać od razu że dziewczyna łowi zdesperowanych chłopaków, żeby zafundowali jedzonko w fajnych restauracjach. Pierwsza proponuje spotkanie i od razu sugestia knajpy. Nie zdziwiłbym się, jakby codziennie umawiała się z innym chłopakiem, niejeden się już pewnie na to nabrał...
@pawel89def miałam taką koleżankę. To był jej sposób na oszczędne ale luksusowe życie. Była mega ładna i miała dużo wdzięku, więc uganiali się za nią przeważnie tabunami, a ona nie miała skrupułów każdego z nich z osobna wodzić za nos i wykorzystywać. A jak jej ktoś odmówił, to szła na obiad do baru mlecznego xD
Komuś randka nie poszła i stoczył sie w świat fantazji produkujac takie dzieło :)
tl;dr
Analityk mógłby ortografię poćwiczyć...
Kolejna historia, która wygląda na prawdziwą. Tak bardzo się nie mogą zrozumieć, ze trudno byłoby to wymyślić.
haha Jakbym słuchał konwersacji Hołowni z jakimś inteligentem z PiSu :D
Lata temu też gadałem z jedną taką, która uważała (dziś takie laski uważają, jak na obrazku - że im się należy bycie sponsorowanymi), że każdy facet musi dać po sobie jeździć, jak bura suka. Bo ona "lubi facetów z dystansem do siebie". Innymi słowy - każdy żart jest ok, pod warunkiem, że będzie to żart ze mnie samego. W drugą stronę już to nie działa. Cóż - lata się zmieniają, ale dziwostany ciągle się gdzieś rodzą.
Szukanie dziewczyny na "Tinderze"? Sorki, ale czego on oczekiwał? Dobrze to porównał z Roksą, tylko taka wersja "Light".