Dzieci przed swoimi narodzinami, przebywają w środowisku który umożliwia im łatwe przystosowanie do pływania w wodzie. Mówiąc to przed narodzinami chodziło mi oczywiście o okres płodowy (połączenie z matką) a nie sferę fantazji czy planowania rodzina, jeżeli ktoś nie odświeża to polecam sprawdzić to u specjalistów. Tam pewnie się dowiecie, że z bez praktyki po czasie noworodka dziecko traci tą umiejętność.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2024 o 3:52
Jasiu poszedł na basen, skacze, nurkuje i bardzo dobrze pływa. Nagle ratownik pyta się Go:
- Jasiu gdzie nauczyłeś się tak dobrze pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie było trudno dopłynąć do brzegu?
- Nie, najtrudniej, to było wydostać się z worka.
Wg obecnych standardów natychmiast powinien mieć założoną Niebieską Kartę.
A on tylko zabezpiecza swoje dzieciaki przed przyszłym możliwym zagrożeniem życia.
Dokąd zmierzasz debilny świecie?
Dzieci przed swoimi narodzinami, przebywają w środowisku który umożliwia im łatwe przystosowanie do pływania w wodzie. Mówiąc to przed narodzinami chodziło mi oczywiście o okres płodowy (połączenie z matką) a nie sferę fantazji czy planowania rodzina, jeżeli ktoś nie odświeża to polecam sprawdzić to u specjalistów. Tam pewnie się dowiecie, że z bez praktyki po czasie noworodka dziecko traci tą umiejętność.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2024 o 3:52
Jasiu poszedł na basen, skacze, nurkuje i bardzo dobrze pływa. Nagle ratownik pyta się Go:
- Jasiu gdzie nauczyłeś się tak dobrze pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie było trudno dopłynąć do brzegu?
- Nie, najtrudniej, to było wydostać się z worka.
Też mnie rzucali na głęboką wodę. Nic takiego. Najtrudniej było wydostać się z worka.
no gdyby rzucał na płytką to byłoby chyba jednak gorzej