"15 lat i śpiewam, bo lubię i zdaje się umiem. 'Kto śpiewa - modli się dwa razy' :]" - a kto fałszuje, ten ponoć trzy razy :P
Ja tam mam 21, ale śpiewam od dziecka w kościele, kiedyś bo lubiłem, teraz bo lubię i też z innych powodów ;]
Ja mam 18 lat i śpiewam od małego, nie ma jakiego kolwiek wskaźnika w tej czynności. Takie śpiewanie ogółem wzmacnia więzi Narodowe i to jest bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach kłamstwa i obłudy!
Tak to jest... ała ;) I bywają takie wiodące głosy w kościele, głosy niekoniecznie profesjonalne, właściwie nawet nieznośne. Jeden prowadzący i za nim cała reszta. ;)
Tak to jest ;]... zasługuje na główną! ;D
mam 12 lat nie śpiewam moja starsza ma 42 i nie śpiewa...
ja okropnie fałszuję, więc lepiej dla innych żebym nie śpiewał ;)
Dałem mocne, chociaż nie chodzę do kościoła, ale wiem jak to jest ;D
15-17 coś tam śpiewałem, a 18-... śpiewam głośno i wyraźnie. Dojrzałem wcześniej. A teraz minusujcie, bo napisałem komentarz o sobie ;-)
hah.. Czysta prawada!!
beznadziejny demot, -
Tez kiedyś śpiewałem :P Bardzo dobre [+]
a co potem?? :)
"15-17 coś tam śpiewałem, a 18-... śpiewam głośno i wyraźnie. Dojrzałem wcześniej. A teraz minusujcie, bo napisałem komentarz o sobie ;-)"
Jak wyżej, śpiewam, a mam prawie 18. Aczkolwiek plusa dam, bo wiem, że tak faktycznie stereotypowo jest.
Ja tam śpiewam ;)
ja tam bym dał od 60 lat to śpiewanie aż uszy bolą
Haha. (+)
Ostatnimi czasy "+15 lat - nie chodzisz do kościoła"
Parabola tego pisku ucina dyskurs
a nie prawda, bo miałam 17 lat i śpiewałam w kościelnym chórze;p
Dla mnie trochę niedopasowane lata, ale ogólnie spoko ;)
mocne!
13- Do końca: nie chodzę ;)
ej, ja mam 18 lat i lubie śpiewać w kościele ;p
oj. co prawda to prawda. demot zasługuje na główną :)
15 lat i śpiewam, bo lubię i zdaje się umiem.
'Kto śpiewa - modli się dwa razy' :]
41-80 często fałszują
"15 lat i śpiewam, bo lubię i zdaje się umiem. 'Kto śpiewa - modli się dwa razy' :]" - a kto fałszuje, ten ponoć trzy razy :P
Ja tam mam 21, ale śpiewam od dziecka w kościele, kiedyś bo lubiłem, teraz bo lubię i też z innych powodów ;]
21-30 coś tam śpiewasz - hahahahha
70 - śmierci - śpiewasz głośno, choć twoje uszy nie słyszą już tego co śpiewasz
20 lat, organista. ale daje mocne, bo jestem wyjątkiem od reguły
True demot :p
najgorzej te babcie zawodzą :(
Ja nie śpiewam, należę do przedziału 15-20 ;DDD
parabole tańczą, tańczą, tańczą, tańczą, tańczą, tańczą parabole.
zazwyczaj takie 60-dziesiątki wyją :D +
Ja mam 18 lat i śpiewam od małego, nie ma jakiego kolwiek wskaźnika w tej czynności. Takie śpiewanie ogółem wzmacnia więzi Narodowe i to jest bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach kłamstwa i obłudy!
Wy może tak robicie i to nie tylko w Kościele (mam na myśli hymn).
Ja bym powiedziała, że sinusoida a nie parabola...
Tak to jest... ała ;) I bywają takie wiodące głosy w kościele, głosy niekoniecznie profesjonalne, właściwie nawet nieznośne. Jeden prowadzący i za nim cała reszta. ;)
ta a po 80 na emeryture idą
To nie zasługuje na główną
81 lat - przestajesz chodzić do kościoła???