Faktem jest że Polacy się przyczynili znacznie do wygranej Bitwy o Anglię, ale byli też np. Czesi, a samych Brytyjczykó nie brakowało. Co nie zmienia faktu, że demot przedni ;]
Tyle, że nas było najwięcej spośród obcokrajowców, a nasze akcje były jednymi z najbardziej brawurowych. Nasi walczyli tak długo, jak ich maszyny były w stanie lecieć, często lekceważąc rozkazy powrotu. Po prostu do wyczerpania amunicji Nie zawracali sobie głowy takimi "drobnostkami", jak utrata połowy skrzydła, zniszczony ster czy kadłub podziurawiony jak sito. Jeśli samolot leci, to znaczy, że jest sprawny.
screnshot nawet jak amunicji brakło to też walczyli. w książce fiedlera dywizjon 303 jest opisana taka akcja. bodajże rozdziałsię nazywał a gdy kul zabrakło.
dodam tez że mieli zaje bistych mechaników którzy czynili cuda
Zaczynają już mnie nudzić te wszystkie patriotyczne demoty, dostające 1000 plusów za samą tematykę. Kilka można, ale ile razy to samo? To się zaczyna robić jak te wszystkie sztandarowe demoty z dr House albo Momentem Prawdy.
Ale takie demoty windują się szybko na główną - bo każdy zobaczy, że to o patriotyzmie, to da +. Bo nie wypada minusować patriotycznych obrazków. "O, to porusza ważny temat, dam +" i nieważne, czy genialne czy gówniane.
Patriotyzm i miłość do Ojczyzny to jedno, a obiektywizm w ocenie to drugie, rozdzielajmy to.
PS. Nie, nie jestem żadnym komuchem, lewakiem ani anarchistą. Po prostu obiektywnym człowiekiem. I tak jak ktoś już zauważył, tam nie byli tylko Polacy, a i Brytyjczycy bronili się jak mogli.
Nie wydaję mi się, że wiesz o czym piszesz. Zaznajom się z pojęciem obiektywizmu: http://sjp.pwn.pl/szukaj/obiektywizm . Skonfrontuj to z twoją wypowiedzią i powyższym demotywatorem.
Polacy w Anglii mieli jakichś 150 pilotów z około 1200 lotników całego RAF-u. Owszem, Dywizjon 303 był najlepszym w całej Bitwie o Anglię ale już nie przesadzajmy z tym wyobrażeniem że to Polacy wygrali całą Bitwę.
I nie chodzi mi tu o jakieś mądrzenie się, ale tekst Mistel mnie po prostu zirytował...
MINUS. Podpis pod tym obrazkiem jest po prostu bzdurny i świadczy o nieznajomości historii. W bitwie o Wielką Brytanię walczyły i ginęły tysiące Brytyjczyków. Setki pilotów, tysiące ochotników służb pomocniczych, wreszcie tysiące cywili. A dowództwo RAFu przez długie tygodnie zwlekało, zanim zdecydowało się sięgnąć po obcokrajowców, w tym i polskich pilotów.
Zgadzam się w 100% z Orionem. Polska mentalność ma to do siebie, że lubimy przypisywać sobie wszystkie zasługi a jak coś złego to nie my! Polaków w RAFie była garstka. Co z tego, że D303 był jednym z lepszych jak samoloty nie były nasze tylko anglików. Bez ich wsparcia technicznego nie mieli byśmy żadnych osiągnięć w tej wojnie...
Żadnych? Bez "ich wsparcia technicznego", jak to ująłeś, latalibyśmy na czymkolwiek, byle dokopać Niemcom. Widocznie nie zdążyłeś zauważyć, że nasz naród to prawdziwi mistrzowie trwałej prowizorki, a już w szczególności studenci.
daje +
Chwalice Czechów??? A ilu z was słyszało o przekupionym czeskim pilocie co buchnął dla niemców Hurrican'ea z 20 mm działkami?? A co do zaplecza technicznego to anglicy sobie mogą...Gdyby nie amerykanie to by naskakali...
Zdecydowany plus... A co do Akishiro, Oriona i innych, to chyba nie zrozumieliście istoty tego demota: Nie chodzi o to, że my wygraliśmy dla nich bitwę, ale o to że pomagaliśmy na każdym froncie, a mimo to i tak alianci zostawili nas Stalinowi
No niestety to "sprzedanie" bas Stalinowi to totalna bzdura. Stalin nas sobie po prostu wziął bo miał taką chęć i możliwości. Aliantów się o zdanie nie pytał.
Popularny mit narodowy. Fakty są takie, że do Bitwy o Anglię RAF przystępował mając 708 myślilwców i 1434 pilotów. Polskie dywizjony 302 i 303 miały przez cały okres Bitwy 57 pilotów, dalszych 87 Polaków walczyło w dywizjonach brytyjskich. Wniosek jest prosty - Brytyjczycy nawet nie zauważyliby braku polskich pilotów. Tym bardziej, że sami też nie mieli gorszych.
Popularny mit narodowy. Fakty są takie, że do Bitwy o Anglię RAF przystępował mając 708 myślilwców i 1434 pilotów. Polskie dywizjony 302 i 303 miały przez cały okres Bitwy 57 pilotów, dalszych 87 Polaków walczyło w dywizjonach brytyjskich. Wniosek jest prosty - Brytyjczycy nawet nie zauważyliby braku polskich pilotów. Tym bardziej, że sami też nie mieli gorszych.
Ludzie... zamiast pieprzyć farmazony przeczytajcie "Sprawę Honoru" Lynne Olsona i Stanleya Clouda. Wtedy możecie głosić swoje opinie. Fachowcy od siedmiu boleści.
Ostatnio oglądałem taki dokument na TVP3, a w nim pokazywano polskich pilotów którzy brali udział w bitwie o Angilię. Z relacji tych piotów wynikało że brytyjczycy nie dorastali do pięt tak taktyką jak i wyszkoleniem. Dziękuje.
Bitwy o anglię nie wygrali lotnicy tylko churchil. Polacy by nic nie zrobili gdyby niemcy cały czas atakowali lotniska. Churchil i sprowokawał (atakujac berlin) żeby atakowali londyn. Dzieki temu dało się naprawiać stare i produkować nowe samoloty. Nawet najlepszy lotnik na ziemi nic nie zdziała.
Trafiłeś w Sedno :d Uśmiałem się jak łasiczka :P
Zajebiste! +
mocne! + jak nic, a jak ktoś minusuje, to znaczy że nie zna historii.
a ja się nie uśmiałem... ale demotywator jeden z najlepszych otatnio!
Bez kitu taka prawda... Polacy walczyli w Angli a czy Anglicy w Polsce..
szkoda, że dodaja demoty z paru ostatnich stron :< co powiecie : http://demotywatory.pl/75536/-Halo--tato-kup-mi-cos-do-picia ?
Genialne! po prostu perełka!
Genialne!!! +
smutne, ale prawdziwe.
+
nie wiem co za kretyni minusuja... niestety to wada demokracji
+
Faktem jest że Polacy się przyczynili znacznie do wygranej Bitwy o Anglię, ale byli też np. Czesi, a samych Brytyjczykó nie brakowało. Co nie zmienia faktu, że demot przedni ;]
Tyle, że nas było najwięcej spośród obcokrajowców, a nasze akcje były jednymi z najbardziej brawurowych. Nasi walczyli tak długo, jak ich maszyny były w stanie lecieć, często lekceważąc rozkazy powrotu. Po prostu do wyczerpania amunicji Nie zawracali sobie głowy takimi "drobnostkami", jak utrata połowy skrzydła, zniszczony ster czy kadłub podziurawiony jak sito. Jeśli samolot leci, to znaczy, że jest sprawny.
screnshot nawet jak amunicji brakło to też walczyli. w książce fiedlera dywizjon 303 jest opisana taka akcja. bodajże rozdziałsię nazywał a gdy kul zabrakło.
dodam tez że mieli zaje bistych mechaników którzy czynili cuda
Nie jest śmieszne. Demotywuje.
Zaczynają już mnie nudzić te wszystkie patriotyczne demoty, dostające 1000 plusów za samą tematykę. Kilka można, ale ile razy to samo? To się zaczyna robić jak te wszystkie sztandarowe demoty z dr House albo Momentem Prawdy.
Ale takie demoty windują się szybko na główną - bo każdy zobaczy, że to o patriotyzmie, to da +. Bo nie wypada minusować patriotycznych obrazków. "O, to porusza ważny temat, dam +" i nieważne, czy genialne czy gówniane.
Patriotyzm i miłość do Ojczyzny to jedno, a obiektywizm w ocenie to drugie, rozdzielajmy to.
PS. Nie, nie jestem żadnym komuchem, lewakiem ani anarchistą. Po prostu obiektywnym człowiekiem. I tak jak ktoś już zauważył, tam nie byli tylko Polacy, a i Brytyjczycy bronili się jak mogli.
Nie wydaję mi się, że wiesz o czym piszesz. Zaznajom się z pojęciem obiektywizmu: http://sjp.pwn.pl/szukaj/obiektywizm . Skonfrontuj to z twoją wypowiedzią i powyższym demotywatorem.
Polacy w Anglii mieli jakichś 150 pilotów z około 1200 lotników całego RAF-u. Owszem, Dywizjon 303 był najlepszym w całej Bitwie o Anglię ale już nie przesadzajmy z tym wyobrażeniem że to Polacy wygrali całą Bitwę.
I nie chodzi mi tu o jakieś mądrzenie się, ale tekst Mistel mnie po prostu zirytował...
MINUS. Podpis pod tym obrazkiem jest po prostu bzdurny i świadczy o nieznajomości historii. W bitwie o Wielką Brytanię walczyły i ginęły tysiące Brytyjczyków. Setki pilotów, tysiące ochotników służb pomocniczych, wreszcie tysiące cywili. A dowództwo RAFu przez długie tygodnie zwlekało, zanim zdecydowało się sięgnąć po obcokrajowców, w tym i polskich pilotów.
Zgadzam się w 100% z Orionem. Polska mentalność ma to do siebie, że lubimy przypisywać sobie wszystkie zasługi a jak coś złego to nie my! Polaków w RAFie była garstka. Co z tego, że D303 był jednym z lepszych jak samoloty nie były nasze tylko anglików. Bez ich wsparcia technicznego nie mieli byśmy żadnych osiągnięć w tej wojnie...
Żadnych? Bez "ich wsparcia technicznego", jak to ująłeś, latalibyśmy na czymkolwiek, byle dokopać Niemcom. Widocznie nie zdążyłeś zauważyć, że nasz naród to prawdziwi mistrzowie trwałej prowizorki, a już w szczególności studenci.
Gdyby w bitwie pod Salaminą w jednym okręcie byłaby jedna deska z Polski, to znaczyłoby, że to właśnie dzięki tej desce flota grecka wygrała.
daje +
Chwalice Czechów??? A ilu z was słyszało o przekupionym czeskim pilocie co buchnął dla niemców Hurrican'ea z 20 mm działkami?? A co do zaplecza technicznego to anglicy sobie mogą...Gdyby nie amerykanie to by naskakali...
ale byli też nieźli, np ten frantiszek z dywizjonu 303
Zdecydowany plus... A co do Akishiro, Oriona i innych, to chyba nie zrozumieliście istoty tego demota: Nie chodzi o to, że my wygraliśmy dla nich bitwę, ale o to że pomagaliśmy na każdym froncie, a mimo to i tak alianci zostawili nas Stalinowi
Pierwsza osoba, która zrozumiała przesłanie. Brawo! Dla poprzedników...
@Crumb pierwsza z tych, które komentowały, bo na pewno przesłanie dotarło do szerszego grona...
No niestety to "sprzedanie" bas Stalinowi to totalna bzdura. Stalin nas sobie po prostu wziął bo miał taką chęć i możliwości. Aliantów się o zdanie nie pytał.
W bitwie o Anglię Polacy nie latali jeszcze na Spitfire'ach, tylko na Hurricane'ach. Tak, tak możecie mnie teraz zminusować.
Mam wrażenie, że akurat tutaj to nie było aż tak istotne. ;)
Razi w oczy osoby, które się tym interesują.
Popularny mit narodowy. Fakty są takie, że do Bitwy o Anglię RAF przystępował mając 708 myślilwców i 1434 pilotów. Polskie dywizjony 302 i 303 miały przez cały okres Bitwy 57 pilotów, dalszych 87 Polaków walczyło w dywizjonach brytyjskich. Wniosek jest prosty - Brytyjczycy nawet nie zauważyliby braku polskich pilotów. Tym bardziej, że sami też nie mieli gorszych.
Popularny mit narodowy. Fakty są takie, że do Bitwy o Anglię RAF przystępował mając 708 myślilwców i 1434 pilotów. Polskie dywizjony 302 i 303 miały przez cały okres Bitwy 57 pilotów, dalszych 87 Polaków walczyło w dywizjonach brytyjskich. Wniosek jest prosty - Brytyjczycy nawet nie zauważyliby braku polskich pilotów. Tym bardziej, że sami też nie mieli gorszych.
demot:ratowaliśmy im dupę:sprzedali nas sowietom
no...
Ludzie... zamiast pieprzyć farmazony przeczytajcie "Sprawę Honoru" Lynne Olsona i Stanleya Clouda. Wtedy możecie głosić swoje opinie. Fachowcy od siedmiu boleści.
demot:303:Oni skutecznie demotywowali Niemców
Ostatnio oglądałem taki dokument na TVP3, a w nim pokazywano polskich pilotów którzy brali udział w bitwie o Angilię. Z relacji tych piotów wynikało że brytyjczycy nie dorastali do pięt tak taktyką jak i wyszkoleniem. Dziękuje.
I ENIGME TEZ SAMI ROZPRACOWALI :))
dobre :)
demot:Bitwa o Anglię:Polacy pokazali kto jest Najlepszy
a teraz mają nas w du....ie
Bitwy o anglię nie wygrali lotnicy tylko churchil. Polacy by nic nie zrobili gdyby niemcy cały czas atakowali lotniska. Churchil i sprowokawał (atakujac berlin) żeby atakowali londyn. Dzieki temu dało się naprawiać stare i produkować nowe samoloty. Nawet najlepszy lotnik na ziemi nic nie zdziała.
demot:Bitwa o Anglię:Wygrał ją Churchil a wszyscy przyznają się do zwycięstwa
demot:Bo to Churchill:pilotował wszystkie samoloty, ryzykował życie kilka kilometrów nad ziemią i osobiście zestrzelił wszystkich Niemców
My Polacy w boju zawsze jesteśmy najlepsi ale zawsze nas ktoś wykorzystuje :(
http://demotywatory.pl/2636539/Brytyjczycy
Tylko, że to zdjęcie nie może być z Bitwy o Wielką Brytanię bo samoloty to Spitfire'y a 303-ci w bitwie latał na Hurrcanach