W niewielu zakładach karnych pracują. Więźniowie powinni być skazywani na ciężka prace w kopalniach na pewno ponownie nie chcieli by tam trafić. Z czego co wiem właśnie więźniowie w krajach skandynawskim pracują na platformach wiertniczych i dzięki temu nie chcą ponownie kraść.
Co ty mowisz... Jest tyle prac ktore mozna robic np w celi, lub kopac rowy pod nadzorem. Pozatym wystarczy tani nadajnik przypiety do kazdego, ktory zwrocilby sie po miesiacu pracy. Wiec nie mow ze wyszlo by to wiecej bez zastanowienia. Kolejny przyklad absurdu w tym kraju.
Nawet, jeśli by wyszło ponad 2k, to co z tego? Sami na to zapracują. Nie muszą zysków przynosić, byle tylko sami siebie utrzymywali. Właściwie w to też nie wierzę, bo realnie rzecz biorąc, jeden pracownik przynosi większy zysk niż wspomniane 2 tysiące.
Puścili by więźniów do pracy, a te 2k na miesiąc przeznaczyli by dla studentów. Przyczynili by się jakoś do rozwoju państwa, a nie stagnacji i braków w gospodarce.
O ile mi wiadomo, sprawa rozbija się o to, że i tak mamy już wysokie bezrobocie, a więźniowie jeszcze dodatkowo zabieraliby miejsca pracy. Think it over, kids.
napisz od razu ze 10tys za wieznia, własnie o to chodzi ze woleli by wychodzic niz siedziec, dlatego neich siedza w tym gównie, w którym z kazdej strony sa zagrozeni i czuja lęk
Nie powinni pracować (wykonywać pożytecznych czynności) !! Powinni nosić kamienie z punktu A do punktu B, bez celu, bez sensu, bez konca. Praca uszlachetnia, a oni skoro tam siedzą to widocznie o tym nie wiedzą.
Nauczyciele, którzy studiowali 5 lat, często z tytułami magistra zarabiają ok. 1800zł/m-c. Przestępca znajdujący się w więzieniu dostaje 2000zł/m-c? I gdzie tu sprawiedliwość? o.O Praca za darmo dla więźniów za darmo? Same korzyści dla państwa. Czemu w PRL mordowano i dawano do więzienia polską inteligencje? Bo ludzie niewykształceni lub po prostu głupi stanowią znikome wsparcie dla państwa i Ruskom łatwiej byłoby zawładnąć nami. My jednak nie poddaliśmy się, ale skutków tamtych działań nie da się nie odczuć.
Co ty pieprzysz chłopcze... autor napisał, że utrzymanie kosztuje 2.000 qrwa czytaj ze zrozumieniem, pseudo inteligencie, wywody takie przeprowadzasz, a jednego zdania z podpisu nie możesz zrozumieć... buhahaha
za darmo.. a pomyślałby ktoś o ochronie, jaka by musiałaby być im udzielana? myślicie że oni też by się zgodzili pracować za darmo? ci wszyscy ochroniarze? co z tego że więźniowie chcą...
tak :) nawet w telewizji mówili kiedyś że jeden więzień kosztuje państwo 2tys zł miesięcznie...
a pracować chcą i powinni... nie robiąc kompletnie nic przez tyle czasu można naprawdę zwariować :)
@Jednorozec: Pilnowałaby ich policja i straż miejska. Bo od tego oni są! Od tego są oni. Od tego są. I tak siedzą w tych komisariatach cały czas, więc też mogliby zrobić coś pożytecznego ;D.
Zastanawialiście się w ogole ile by kosztowało zorganizowanie takiej pracy dla więźniów?! Raz, że żeby praca było opłacalna musi byc potrzebna, a co moga robić więźniowie?
Dochodzimy tu do zagadnienia "ile jest warta praca więźnia". Otóż prace dla więźniów są to proste prace fizyczne, wyceniane przez rynek w PL na 1000-1500zł. Czy tyle samo jest warta praca więźnia? Oczywiście że nie. Po pierwsze prace fizyczną ciężko wykonywać wydajnie bez swobody ruchu - a ciężko zostawić rozkutego groźnego przestępce na ulicy. Po drugie z niewolnika nie ma pracownika, gdy będzie to praca przymusowa a nie przywilej kto będzie wykonywał ją dobrze?
Załóżmy jednak, że taka praca więźnia będzie warta 500zł, nawet 1000zł. Czy to obniża ogólny koszt utrzymania skazańca?
Oczywiście że nie, gdyż głównym kosztem systemu penitencjarnego są jego pracownicy czyli strażnicy. O ile w warunkach zamkniętego zakładu jeden strażnik może przypadać na 40 czy 80 osadzonych, o tyle po wypuszczeniu ich do pracy na ulice to zdecydowanie za mało. Ilu strażników musi przypadać na brygadę recydywistów zamiatających ulicę naprzeciw szkoły? O ile więcej trzeba będzie im zapłacić?
To jest tylko aspekt ekonomiczny.Są jeszcze inne, ważniejsze.
Teoretycznie masz rację...
Pracę na wolności dostają skazani odbywający karę w zakładach typu P-II, R-II, P-III, R-III.
I wychodzą na wolność bez funkcjonariuszy SW, albo wychodzą z jednym, a potem są przekazywani majstrom cywilnym u których pracują czyli odpadają koszty o których mówisz.
Z tym, że faktycznie jest tak, że pracy dla tych ludzi nie ma za wiele.
No to juz nie mowmy o tych strasznych przestępcach, a chociazby o jakichs drobnych bankrutach, ktorym nie oplacaloby sie uciekac, podczas wykonaywania tej pracy. Chociazby... jak gdzies tu padlo, odsniezanie chodnikow, jakies prace na rzecz miasta, za darmo. Hmm, czyz nie? A ochrona? Straz miejska, policja, klawisze... duzo tego:]
Ja chciałbym dodać, że prawdopodobnie ludzie którzy mają najdłuższe wyroki są potencjalnie najniebezpieczniejsi grypsują. Szczerze wątpię, że "poniżali by się" taką pracą. Więźniowie grypsujący mają w więzieniach ciężej, mają ograniczone swobody (nawet z głupią biblioteką). Oficjalnie ciężko by było wybierać do pracy tylko tych nie grypsujących bo przecież nie ma raczej gdzieś w aktach rubryki "grypsujący", ale to nie znaczy że kierownik więzienia i strażnicy nie wiedzą. Doskonale przecież wiadomo. Dlatego według mnie byłoby możliwe decydowanie kto może pracować kto nie.
A nie mozna tym groźniejszym dawac roboty w zakladzie? A tych za drobne sprawy dawać np. odśniezanie terenu. porobić małe grupki ze na dwoch goryli przypada np. 6,7 skazanców, i każda próba ucieczki to strzał w niego ;)
w ten sposób mozna uniknąć zawaleń, powodzi, a i tez nie wynajmowac odpowiednich służb, czyli odciązyc budzet państwa ;)
wielki + ode mnie. slusznie glowna. obecnie wiezniowie zamiast szumnie pojetej 'resocjalizacji' dopiero w wiezieniu przechodza prawdziwa szkole od wspolwiezniow. i juz za pozno na jakakolwiek resocjalizacje :/
Głupi jesteście.W Polsce ciężko znaleźć dobrą pracę, a jak dojdą więźniowie, to znalezienie takiej w ogóle byłoby momentami niemal niemożliwe. Chcecie mieć procent bezrobocia 20% czy co? Pogięło Was?
Czy tylko mi się to wydaje proste? Otwieramy halę produkcyjną podzieloną na mniejsze części, pakujemy tam 1/3 więźniów i 1/3 strażników i powinno działać. Potem dodajemy wyższe levele, np. kopalnia (domniemam, że raczej nie ucieknie), budowa dróg, odśnieżanie... im wyższy poziom, tym więcej wolności. Bez przesady oczywiście. A po wyjściu masz już trochę expa i w razie potrzeby możesz uderzyć do człowieka, u którego pracowałeś, zamiast znowu iść odbierać telefony... przypadkowym przechodniom.
powinni pracować, a nie siedzą sobie w ciepłym i w karty grają!!! nielubiebachorow:bezrobotnych się przeszkoli i będą ich pilnować, więc nie bój się, że więźniowie zabiorą miejsca pracy!
Będę się z Was śmiał, jak kiedyś do rządu przyjdzie ktoś taki, jak Wy, i zreformuje prawo. Czyli albo mordercy i złodzieje będą na wolności - bo po co ma ktoś płacić za ich odosabnianie, to oburzające, mam płacić za swoje bezpieczeństwo? Albo będą kopać rowy i przy tym sobie skakać w krzaki. Też fajnie, jak taki robol kogoś zabije.
Szkoda, że twórca demota nie napisał o tym, że do pilnowania więźniów pracujących/przebywających poza zakładem karnym trzeba zatrudnić dodatkowych strażników, co także generuje koszty i sprawia, że praca więźniów jest nieopłcalna.
Jeszcze słówko odnośnie bezrobotnych: bez obaw. Jest naprawdę niewiele osób, które szukają pracy. Ci o których mówi się, że szukają pracy, szukają zarobku. Pieniążków więźniowie zabierać dużo nie będą, to i praca się dla pozostałych znajdzie. Pani Jola zamiast szycia miśków (które zabrał jej więzień) będzie pokojówką u prezesa MisieXu (będzie go stać, bo zaoszczędzi na pracowniku). To tak w dużym uproszczeniu.
@Ardneh => W USA więzienia prywatne też są dotowane przez państwo (podobnie jak u nas lekarze dostają pieniądze z NFZ). I owszem, są niedochodowe z punktu widzenia rynku pracy. Wolni ludzie dysponujący ciężkim sprzętem i materiałami wybuchowymi (których więźniom nikt do ręki nie da) pozyskują kamienie dużo wydajniej. Zresztą, zapominacie, że większość "kosztów utrzymania więźnia" to pieniądze, które zarabiają strażnicy, konwojenci, lekarze i administratorzy. Co oni wam takiego złego zrobili, że nie chcecie, aby mieli za co jeść?
Co nie zmienia faktu, że będą dalej osoby chętne na JAKĄKOLWIEK pracę, byleby mieć pieniądze - a taki pracodawca nie będzie chciał dać pracy komuś za pieniądze, skoro ma za darmo i mu starczy.
Ech... Ładujesz takich po przeszkoleniu gdzieś np do kopalni, może być nawet odkrywkowa. Ustalasz jakies warunki, np jak nie wyrobią normy - nie dostaną żreć, coś roz*ebią - +5 lat do wyroku albo kulka w łeb. Cały teren jakoś ogradzasz czymś dość wytrzymałym, przy wejściu z pięciu strażników w budce dajesz. Wiem, że to się trochę zmienia w jakiś obóz pracy, ale chyba byłoby skuteczne, a i kasę by produkowało.
Po pierwsze złodzieje i oszuści oraz ludzie, którzy mają zasądzone wypłacanie odszkodowań dla ofiar, które skrzywdzili powinni mieć karę więzienia do czasu aż w pełni się wypłacą z zobowiązań. Po drugie łącząc dwa wasze zarzuty: będzie większe bezrobocie i będzie potrzeba większej ilości strażników możemy uzyskać super rozwiązanie, więźniowe zaczną wykonywać prace, na które mało kto z bezrobotnych jest chętny,a zwiększenie ilości pracowników służb więziennych zmniejszy bezrobocie. Ponadto niebezpieczni więźniowie mogą pracować w wiezieniu (prace na rzecz więzienia np gotowanie, pranie, może farma?) część zarobków powinno być oddawanych za wyżywienie i utrzymanie więźnia a część mogłaby iść na zobowiązania więźniów (te wymienione na samym początku, oraz alimenty dla ich rodzin lub na konto by mieli za co żyć po wyjściu itd) Tak jak w domach opieki zabiera się część emerytury osobom, które tam trafiły z własnej woli, lub z braku opieki, tak więźniowie powinni uczestniczyć w swoim utrzymaniu.
moim zdaniem jesli juz nie moga sami na siebie pracowac to mogloby byc tak ze do celi 10m2 powinno sie wrzucac 15 wiezniow bez lozek bez ogrzewania ze szczurami i grzybem na scianie. Codziennie przez minute zimny prysznic z deszczowki. Dawac im jest na tyle aby przezyli np raz w tyggodniu potem jak by zobaczyli ze wiezniowie slabna to dac mu 2 banany i jablko i przezyje kolejne 3 dni. Wiezien powinien byc ponizany a przy glodujacych wychudzonych wiezniach straznik powinien jest sobie hamburgera i wszystkie posilki byle ich bardziej sprowokowac. To ma byc KARA a nie luksus. Dlaczego bezdomni specjalnie popelniaja przestepstwa aby trafic do wiezienia?
Koszty, jakie poniesiemy, żeby zrobić coś takiego będą większe. W dodatku, jak dać im byle jaki przedmiot to może być maskara. Pomyśl o innych rzeczach zanim zrobisz demota.
Zapewnienie darmowej pracy to absurdalne koszty. Trzeba by ich ubezpieczyć, przeszkolić, zakupić narzędzia, zapewnić strażników... drożej to by wyszło, niż teraz, kiedy nie pracują.
Dokładnie... czemu więźniowie nie mogli by zarabiać na swoje utrzymanie? Już nie mówię całe, ale mogli by pokryć chociaż połowę i jakieś grosze odłożyć na start po wyjściu
Tylko koszt pracy więźniów jest WYŻSZY niż koszt ich trzymania normalnego. Bo dalej masz te same koszty co przy trzymaniu normalnym a dodatkowo: koszt organizacji miejsca pracy, koszt dodatkowej służby pilnującej i koszt wypłat (bo zgodnie z prawem za pracę więżniom przysługuje wypłata). Więc?
Wiec mamy ch*jowe prawo. Najgorsi wiezniowie powinni byc zmuszani do ciezkiej pracy za free. Wiadomo ze musieli by wykonywac prace ktora przyniesie jakis dochod.
A wiecie Wy jakie koszty związane są z pracą osadzonych poza zakładami, w których odbywają karę ? Dla wszystkich komentujących poleca zainteresowanie się tą problematyką.
jest tyle problemów w każdym mieście, że na pewno znalazła by się robota np. odśnieżanie do tego nie trzeba certyfikatów albo innych umiejętności, koszenie trawy w parkach ogólnie jakieś prace społeczne, ale i tak dalej uważam że byla by to dobra siła na Euro 2012 drogi i stadiony....
Palykot, drogi i stadiony na Euro to zbyt łakomy kąsek dla firm budowlanych. Zamowienia publiczne to najlepszy biznes, bo panstwo (czyli kupujacy) nie ma zadnego interesu w tym zeby kupic usługe tanio. Wpływowi biznesmenami finansuja kampanie wyborcze politykow, po to zeby miec swoich ludzi w rzadzie, ktorzy po objeciu władzy spłacaja dług wdziecznosci ustawiajac jakis przetarg, np. na komputeryzacje ZUS
Pozbawienie wolności nie byłoby tak surową karą gdyby więźniom było WOLNO pracować. W przypadku poważnych przestępstw nie powinno być takiej możliwości. Za jakiś czas założą tym wszystkim, co odsiadują krótkie wyroki, obrączki i będą pracowali na pkb także bez obaw. :)
Jakby pracowali to zapewne miejsce tego demota zajalby inny typu: "Jozef K. gwalciciel i pedofil od 5 lat na cieplej posadce w pralni. Piotrek D. absolwent politechniki od 2 lat bezskutecznie poszukujacy pracy".
Teraz tak krzyczycie, ale już była taka sytuacja, że więźniowie pracowali, a ludzie mieli pretensje do rządu, że olbrzymie bezrobocie, a zamiast nich więźniowie mają pracę. To nie jest wyjście, chyba, że ulice zamiatać.
O pracy dla więźniów pomyślałbym póżniej, na sam pierw zamiast dawać darmozjadom 2300kalorii dziennie ograniczyłbym do 800 a tym, co najbardziej cwaniakują w kiciu do 200 kalorii dziennie. i już spore oszczędności! Potem, za nieprzestrzeganie przepisów wieziennych zakręcał im ogrzewanie. Po czym wprowadził karę śmierci. kompletny brak prądu w celi.- np. tylko jedna świeczka na wieczór.(sram na to, ze siedzą po ciemku:) brak tv, jakichkolwiek rozrywek. i uwierzcie mi, że pieniążków by się dużo zaoszczędziło. Ale wszystko to blokuje zasrany trybunał praw człowieka!!!!który nie pozwala na traktowanie takie kogoś, kogo trudno nazwać człowiekiem.
Spoko demot... tylko cholera jasna!!! CO KUR*A Państwo zaoszczędzi jak więźniowie będą pracować???? Żreć i tak będą... pracując nawet więcej... Jedynie więzienia będą wydawały więcej na strażników którzy będą ich musieli pilnować żeby nie zwiali. I teraz kwestia Co by mieli robic do pały pana.
Jak więzień pracujący za darmo zajmie czyjeś miejsce pracy, to... zostanie utworzone nowe. Szef jest szefem, bo umie inwestować, a jak umie inwestować, to oszczędności zainwestuje. Chyba że przerąbie je na piwo i dziwki, ale wtedy powstanie miejsce pracy dla dziwki i w browarze. ;)
Na wykładzie z ekonomii, babka twierdziła, że praca więźniów jest nieopłacalna. Dodatkowe koszty zorganizowania im pracy są zazwyczaj większe niż jej wartość. Podobno nawet w ZSRR po latach istnienia łagrów, stwierdzono, że taniej by było więźniów trzymać w więzieniu, a do wykonanej przez nich pracy zatrudnić zwykłych robotników.
więźniowie nie mają prawa głosu, odebrano im swobody obywatelskie, wolność, możliwość pracy ZA KARĘ. nie sądzicie chyba, że trafiają tam niewinni ludzie (pomijając wyjątki). to są przestępcy i należy im się kara. odosobnienie, niemożliwość decydowania o własnym losie to jest właśnie kara. a praca to wybór, którego oni nie mają.
w każdym normalnym państwie jest tak: więźniowie pracują w zakładach metalurgicznych, składają długopisy, rozsyłają oferty mailem, wszystko w granicach więzienia, i niech u nas w końcu będzie taka normalność, nikt nie wyjdzie wcześniej, nikt nie będzie na wolności... ale pracować na swoje utrzymane będą....
Większość więźniów z oddziałów półotwartych i otwartych, tzn ci którzy nie stanowią zagrożenia lub zachowują się poprawnie/ siedzą za lekkie przestępstwa- pracuje. sprawdźcie najpierw statystyki zakładów karnych zanim się wypowiecie.
Kilka osób już zwróciło na to uwagę. Zorganizowanie pracy dla więźnia wraz z zapleczem logistycznym jest o wiele bardziej kosztowne niż utrzymanie więźnia siedzącego w celu plus to co jego praca będzie warta. Kolejny przykłąd na to, jak łatwo jest zrobić fajnego, demagogicznego demota gówno wiedząc o tym, o czym się pisze.
co za bzdura, widac ze nie masz pojecia o czym mowisz, to takie opieranie sie na powszechnej opinii społeczenstwa, ktora zazwyczaj odbiega od rzeczywistosci
4. Idiota to ty. 5. Sa różne kategorie osob ktore siedza. 6. W USA i innych krajach sa sprawne takie systemy 7. Jak nie masz nic madrego do powiedzenia to puknij głowa w monitor
Ktoś tu już wspomniał że Ci z "lekkimi" przestępstwami pracują. Czy autor demota sprawdził statystyki zakładów karnych? Jeśli nie to potężny ------ ode mnie za zrobienie demota na temat, o którym nie ma się pojęcia.
Po pierwsze, w Polsce pracuje 1/3 więźniów. Dużo czy mało? Na pewno więcej niż myśli społeczeństwo.
Po drugie, przypominam że do statystyk zalicza się także osoby, które popełniły wykroczenie (np. zakłóciły ciszę nocną, nie uiściły grzywny i nie wykonali prac społecznie użytecznych). Rozumiem, że można to potępiać, ale żeby zaraz takie osoby nazywać gównem i życzyć im kary śmierci? Warto o tym pamiętać, gdy policja lub SM wręczy mandat za spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym.
Jakie utrzymywanie?! Po prostu - czy drobny 14-letni złodziejaszek, czy urzędnik który popełnił drobny błąd w papierach, czy pani w kiosku co 1 grosika nie miała do wydania, czy jakaś parafianka w kościele niewyraźnie odmówiła "ojcze nasz" - strzał w łeb jej i rodzinie i znajomym i po sprawie =)
Grunt to nie rozróżniać drobnych przestępców od seryjnych zabójców!!!
Debile, którzy twierdzą, że z więźniów należy zrobić śmieci, ścierwa i przedmioty i dręczyć ciężką harówką od rana do nocy, powinni albo sprecyzować, o których więźniów chodzi, albo sobie przypomnieć, że w więzieniach siedzą nie tylko mordercy i gwałciciele, ale również złodzieje, oszuści podatkowi, zalegający z alimentami, krętacze. Naprawdę uważacie, że za takie przewinienie należałoby ludzi zsyłać do kopalni uranu albo kazać im kopać doły a następnie je zasypywać? I nie, praca dla więźniów by nie wpłynęła na bezrobocie, bo firmy często nie tworzą nowych miejsc pracy tylko dlatego, że by ich nie było stać na opłacenie ludzi pracujących na tych miejscach, a więźniowie jako pracownicy byliby o wiele tańsi, toteż małym kosztem można by było zwiększyć obroty firmy, rozwinąć ją i mieć środki na miejsca pracy dla innych ludzi. Traktować to należy jako inwestycję, a nie pójście na łatwiznę. Poza tym - praca (jak i jakiekolwiek zajęcia angażujące uwagę i mające sprecyzowany cel) resocjalizują lepiej niż drakońskie kary (które tworzą wśród więźniów wspólnotę broniącą się przed okrutnym systemem, nastawiając ich przeciwko niemu).
Nie ma żadnego dowodu , że więzienia resocjalizuja i pomagaja czlowiekowi. Dlatego mamy np recydywe , myślcie ludzie to nie boli i nie kazdy wiezien to gwalciciel , pedofil. apropo tych 2 ostatnich to juz tam wiedza jak sie nimi zajac ;]
A pomyślał ktoś, że więzień pracujący za darmo jest potężną konkurencją dla pracy ludzi na wolności? Zakładamy że zatrudniamy więźnia w kamieniołomie, więzień robi za darmo, dostaje tylko jedzenie i jest bezkonkurencyjny wobec górnika który pracowałby na jego miejscu za 2000 zł/miesięcznie, tym samym odbieramy pracę uczciwym ludziom i zwiększamy bezrobocie, nie osiągając zysku(i tak 2000 straty i tak).
a ja jestem za karą śmierci:) Przed jakimś rozbojem zastanowiłby się taki kilka razy, nie byłoby przepełnionych zakładów karnych (a nie jeszcze się przestępcy kłócą że jest za ciasno...) No i pytam się z jakiej racji MY PODATNICY mamy ciężko pracując robić im zrzutę na zakwaterowanie i wyżywienie podczas gdy oni zbijają bąki. KREW ZALEWA
Jak zwykle głupota bierze sie z niewiedzy!
Jakbys znał realia w jakich występuje naszę panstwo to nie robil bys takich prawilnych demotów. OTOŻ ZERKNIJ SOBIE DO NORM M.IN ISO ILE KOSZTUJE WYKSZTAŁCENIE SYSTEMU PRACY DLA WIEZNIOW ILE KOSZTUJE DOZOR PRACY DLA NICH! TAKI SYSTEM KOSZTOALBY PANSTWO MAJATEK !!! JEDEN STRAZNIK NA 2 PRACUJACYCH WIEZNIOW ( W ZALEZNOSCI OD SPECYFIKACJI PRACY). i KTO WG CIEBIE MIALBY ZA TO ZAPLACIC?? A JAKBY POLASKA URUCHMILA I PRZEZNACZYLA NA TO SRODKI TO CHODZILO BY O KWOTY RZEDU KILKA MLD ZLOTYCH !!! I BY BYLO GADANIE ZE DAJEMY NA WIEZNIOW WIECEJ NIZ NP NA OPIEKE SPOŁECZNA. żENUJĄCE
A ja wolę, żeby te pieniądze oddali ludziom naprawdę potrzebującym, a nie ludziom, którzy mieliby pilnować ów więźniów. Z resztą oblicz sobie ile w takie przedsięwzięcie musiałoby być zaangażowanych ludzi. Opłacenie ich kosztowałoby z pewnością więcej, niż 2tys za utrzymanie więźnia.
i to jest demotywujące. a nie kolejny tekst z basha czy wyżalanie się jaki to admin zły.
perełka wśród tego chłamu : )
daję +
W niewielu zakładach karnych pracują. Więźniowie powinni być skazywani na ciężka prace w kopalniach na pewno ponownie nie chcieli by tam trafić. Z czego co wiem właśnie więźniowie w krajach skandynawskim pracują na platformach wiertniczych i dzięki temu nie chcą ponownie kraść.
Całe zaplecze logistyczne i ochrona by nie zwiali wyszłaby znacznie więcej niż te 2000.
Co ty mowisz... Jest tyle prac ktore mozna robic np w celi, lub kopac rowy pod nadzorem. Pozatym wystarczy tani nadajnik przypiety do kazdego, ktory zwrocilby sie po miesiacu pracy. Wiec nie mow ze wyszlo by to wiecej bez zastanowienia. Kolejny przyklad absurdu w tym kraju.
Nawet, jeśli by wyszło ponad 2k, to co z tego? Sami na to zapracują. Nie muszą zysków przynosić, byle tylko sami siebie utrzymywali. Właściwie w to też nie wierzę, bo realnie rzecz biorąc, jeden pracownik przynosi większy zysk niż wspomniane 2 tysiące.
Choćby mieli długopisy w swietlicy skrecac.... Duzo jest propozycji by nie trzeba było takiej ochrony wynajmować
Puścili by więźniów do pracy, a te 2k na miesiąc przeznaczyli by dla studentów. Przyczynili by się jakoś do rozwoju państwa, a nie stagnacji i braków w gospodarce.
Ten demot zasługuje na głowna...:) [+++++++]
główna jak nic !!!
To jest jakieś nieporozumienie z tymi dwoma tysiącami złotych za jednego więźnia miesięcznie...
że tak mało, czy że tak dużo?
Jedno słowo: Polska ;)
O ile mi wiadomo, sprawa rozbija się o to, że i tak mamy już wysokie bezrobocie, a więźniowie jeszcze dodatkowo zabieraliby miejsca pracy. Think it over, kids.
tak jest, niewesoło jest siedzieć 23h w celi, bez niczego ..
napisz od razu ze 10tys za wieznia, własnie o to chodzi ze woleli by wychodzic niz siedziec, dlatego neich siedza w tym gównie, w którym z kazdej strony sa zagrozeni i czuja lęk
Nie powinni pracować (wykonywać pożytecznych czynności) !! Powinni nosić kamienie z punktu A do punktu B, bez celu, bez sensu, bez konca. Praca uszlachetnia, a oni skoro tam siedzą to widocznie o tym nie wiedzą.
Autor ma coś na poparcie tych danych ?
Nauczyciele, którzy studiowali 5 lat, często z tytułami magistra zarabiają ok. 1800zł/m-c. Przestępca znajdujący się w więzieniu dostaje 2000zł/m-c? I gdzie tu sprawiedliwość? o.O Praca za darmo dla więźniów za darmo? Same korzyści dla państwa. Czemu w PRL mordowano i dawano do więzienia polską inteligencje? Bo ludzie niewykształceni lub po prostu głupi stanowią znikome wsparcie dla państwa i Ruskom łatwiej byłoby zawładnąć nami. My jednak nie poddaliśmy się, ale skutków tamtych działań nie da się nie odczuć.
Co ty pieprzysz chłopcze... autor napisał, że utrzymanie kosztuje 2.000 qrwa czytaj ze zrozumieniem, pseudo inteligencie, wywody takie przeprowadzasz, a jednego zdania z podpisu nie możesz zrozumieć... buhahaha
Bufetowy: wiadomo, że więzień nie dostaje kasy do ręki... Tylko jest utrzymywany za 2 tys. Nie czepiaj się, przecież to był błąd stylistyczny.
Chłopak nie zrozumiał.
A błąd stylistyczny tu masz opisany:
http://leksykony.interia.pl/haslo?hid=185699
za darmo.. a pomyślałby ktoś o ochronie, jaka by musiałaby być im udzielana? myślicie że oni też by się zgodzili pracować za darmo? ci wszyscy ochroniarze? co z tego że więźniowie chcą...
tak :) nawet w telewizji mówili kiedyś że jeden więzień kosztuje państwo 2tys zł miesięcznie...
a pracować chcą i powinni... nie robiąc kompletnie nic przez tyle czasu można naprawdę zwariować :)
@Jednorozec: Pilnowałaby ich policja i straż miejska. Bo od tego oni są! Od tego są oni. Od tego są. I tak siedzą w tych komisariatach cały czas, więc też mogliby zrobić coś pożytecznego ;D.
a u nas dzisiaj więźniowie chodniki odśnieżali w mieście, sami podobno o to prosili 0.o
Część dostaje kase, małą, ale przynajmniej coś robią. Inni mają to gdzieś i wolą sobie leżeć do góry dupami.
Zastanawialiście się w ogole ile by kosztowało zorganizowanie takiej pracy dla więźniów?! Raz, że żeby praca było opłacalna musi byc potrzebna, a co moga robić więźniowie?
Dochodzimy tu do zagadnienia "ile jest warta praca więźnia". Otóż prace dla więźniów są to proste prace fizyczne, wyceniane przez rynek w PL na 1000-1500zł. Czy tyle samo jest warta praca więźnia? Oczywiście że nie. Po pierwsze prace fizyczną ciężko wykonywać wydajnie bez swobody ruchu - a ciężko zostawić rozkutego groźnego przestępce na ulicy. Po drugie z niewolnika nie ma pracownika, gdy będzie to praca przymusowa a nie przywilej kto będzie wykonywał ją dobrze?
Załóżmy jednak, że taka praca więźnia będzie warta 500zł, nawet 1000zł. Czy to obniża ogólny koszt utrzymania skazańca?
Oczywiście że nie, gdyż głównym kosztem systemu penitencjarnego są jego pracownicy czyli strażnicy. O ile w warunkach zamkniętego zakładu jeden strażnik może przypadać na 40 czy 80 osadzonych, o tyle po wypuszczeniu ich do pracy na ulice to zdecydowanie za mało. Ilu strażników musi przypadać na brygadę recydywistów zamiatających ulicę naprzeciw szkoły? O ile więcej trzeba będzie im zapłacić?
To jest tylko aspekt ekonomiczny.Są jeszcze inne, ważniejsze.
Teoretycznie masz rację...
Pracę na wolności dostają skazani odbywający karę w zakładach typu P-II, R-II, P-III, R-III.
I wychodzą na wolność bez funkcjonariuszy SW, albo wychodzą z jednym, a potem są przekazywani majstrom cywilnym u których pracują czyli odpadają koszty o których mówisz.
Z tym, że faktycznie jest tak, że pracy dla tych ludzi nie ma za wiele.
No to juz nie mowmy o tych strasznych przestępcach, a chociazby o jakichs drobnych bankrutach, ktorym nie oplacaloby sie uciekac, podczas wykonaywania tej pracy. Chociazby... jak gdzies tu padlo, odsniezanie chodnikow, jakies prace na rzecz miasta, za darmo. Hmm, czyz nie? A ochrona? Straz miejska, policja, klawisze... duzo tego:]
Ja chciałbym dodać, że prawdopodobnie ludzie którzy mają najdłuższe wyroki są potencjalnie najniebezpieczniejsi grypsują. Szczerze wątpię, że "poniżali by się" taką pracą. Więźniowie grypsujący mają w więzieniach ciężej, mają ograniczone swobody (nawet z głupią biblioteką). Oficjalnie ciężko by było wybierać do pracy tylko tych nie grypsujących bo przecież nie ma raczej gdzieś w aktach rubryki "grypsujący", ale to nie znaczy że kierownik więzienia i strażnicy nie wiedzą. Doskonale przecież wiadomo. Dlatego według mnie byłoby możliwe decydowanie kto może pracować kto nie.
Nie wiem skąd u ciebie takie informacje, ale spoko - uśmiałem się i to bardzo.
A nie mozna tym groźniejszym dawac roboty w zakladzie? A tych za drobne sprawy dawać np. odśniezanie terenu. porobić małe grupki ze na dwoch goryli przypada np. 6,7 skazanców, i każda próba ucieczki to strzał w niego ;)
w ten sposób mozna uniknąć zawaleń, powodzi, a i tez nie wynajmowac odpowiednich służb, czyli odciązyc budzet państwa ;)
wielki + ode mnie. slusznie glowna. obecnie wiezniowie zamiast szumnie pojetej 'resocjalizacji' dopiero w wiezieniu przechodza prawdziwa szkole od wspolwiezniow. i juz za pozno na jakakolwiek resocjalizacje :/
A ja proponuje umieścić więzienia w wałbrzyskim i niech wydobywają węgiel.
no dobra a jak nie zapłaci to co nie wpuszczą go do celi ?
W USA pracują w kamieniołomach właśnie ci z największymi wyrokami i nikt afery z tego nie robi że "ciężko zorganizować" czy "potrzeba ochrony"
Głupi jesteście.W Polsce ciężko znaleźć dobrą pracę, a jak dojdą więźniowie, to znalezienie takiej w ogóle byłoby momentami niemal niemożliwe. Chcecie mieć procent bezrobocia 20% czy co? Pogięło Was?
Czy tylko mi się to wydaje proste? Otwieramy halę produkcyjną podzieloną na mniejsze części, pakujemy tam 1/3 więźniów i 1/3 strażników i powinno działać. Potem dodajemy wyższe levele, np. kopalnia (domniemam, że raczej nie ucieknie), budowa dróg, odśnieżanie... im wyższy poziom, tym więcej wolności. Bez przesady oczywiście. A po wyjściu masz już trochę expa i w razie potrzeby możesz uderzyć do człowieka, u którego pracowałeś, zamiast znowu iść odbierać telefony... przypadkowym przechodniom.
powinni pracować, a nie siedzą sobie w ciepłym i w karty grają!!! nielubiebachorow:bezrobotnych się przeszkoli i będą ich pilnować, więc nie bój się, że więźniowie zabiorą miejsca pracy!
2000 zł? Jestem pewny, że więcej...
niech kopią rowy albo śmieci niech zbierają w ostateczności mogą kamienie łupać !!!...(BANDA DARMOZJADÓW)
niestety, ale to typowy demotywator rzeczywistości. Polska to dziwny kraj...
Będę się z Was śmiał, jak kiedyś do rządu przyjdzie ktoś taki, jak Wy, i zreformuje prawo. Czyli albo mordercy i złodzieje będą na wolności - bo po co ma ktoś płacić za ich odosabnianie, to oburzające, mam płacić za swoje bezpieczeństwo? Albo będą kopać rowy i przy tym sobie skakać w krzaki. Też fajnie, jak taki robol kogoś zabije.
Szkoda, że twórca demota nie napisał o tym, że do pilnowania więźniów pracujących/przebywających poza zakładem karnym trzeba zatrudnić dodatkowych strażników, co także generuje koszty i sprawia, że praca więźniów jest nieopłcalna.
Jeszcze słówko odnośnie bezrobotnych: bez obaw. Jest naprawdę niewiele osób, które szukają pracy. Ci o których mówi się, że szukają pracy, szukają zarobku. Pieniążków więźniowie zabierać dużo nie będą, to i praca się dla pozostałych znajdzie. Pani Jola zamiast szycia miśków (które zabrał jej więzień) będzie pokojówką u prezesa MisieXu (będzie go stać, bo zaoszczędzi na pracowniku). To tak w dużym uproszczeniu.
mogliby ich dać na budowę autostrad ;DD (+)
@Ardneh => W USA więzienia prywatne też są dotowane przez państwo (podobnie jak u nas lekarze dostają pieniądze z NFZ). I owszem, są niedochodowe z punktu widzenia rynku pracy. Wolni ludzie dysponujący ciężkim sprzętem i materiałami wybuchowymi (których więźniom nikt do ręki nie da) pozyskują kamienie dużo wydajniej. Zresztą, zapominacie, że większość "kosztów utrzymania więźnia" to pieniądze, które zarabiają strażnicy, konwojenci, lekarze i administratorzy. Co oni wam takiego złego zrobili, że nie chcecie, aby mieli za co jeść?
sa prace ktore moga wykonywac na terenie zakladu karnego i nie potrzebna by byla dodatkowa ochrona
Co nie zmienia faktu, że będą dalej osoby chętne na JAKĄKOLWIEK pracę, byleby mieć pieniądze - a taki pracodawca nie będzie chciał dać pracy komuś za pieniądze, skoro ma za darmo i mu starczy.
Ech... Ładujesz takich po przeszkoleniu gdzieś np do kopalni, może być nawet odkrywkowa. Ustalasz jakies warunki, np jak nie wyrobią normy - nie dostaną żreć, coś roz*ebią - +5 lat do wyroku albo kulka w łeb. Cały teren jakoś ogradzasz czymś dość wytrzymałym, przy wejściu z pięciu strażników w budce dajesz. Wiem, że to się trochę zmienia w jakiś obóz pracy, ale chyba byłoby skuteczne, a i kasę by produkowało.
Po pierwsze złodzieje i oszuści oraz ludzie, którzy mają zasądzone wypłacanie odszkodowań dla ofiar, które skrzywdzili powinni mieć karę więzienia do czasu aż w pełni się wypłacą z zobowiązań. Po drugie łącząc dwa wasze zarzuty: będzie większe bezrobocie i będzie potrzeba większej ilości strażników możemy uzyskać super rozwiązanie, więźniowe zaczną wykonywać prace, na które mało kto z bezrobotnych jest chętny,a zwiększenie ilości pracowników służb więziennych zmniejszy bezrobocie. Ponadto niebezpieczni więźniowie mogą pracować w wiezieniu (prace na rzecz więzienia np gotowanie, pranie, może farma?) część zarobków powinno być oddawanych za wyżywienie i utrzymanie więźnia a część mogłaby iść na zobowiązania więźniów (te wymienione na samym początku, oraz alimenty dla ich rodzin lub na konto by mieli za co żyć po wyjściu itd) Tak jak w domach opieki zabiera się część emerytury osobom, które tam trafiły z własnej woli, lub z braku opieki, tak więźniowie powinni uczestniczyć w swoim utrzymaniu.
niestety więźniowie wcale nie chcą pracować za darmo...
moim zdaniem jesli juz nie moga sami na siebie pracowac to mogloby byc tak ze do celi 10m2 powinno sie wrzucac 15 wiezniow bez lozek bez ogrzewania ze szczurami i grzybem na scianie. Codziennie przez minute zimny prysznic z deszczowki. Dawac im jest na tyle aby przezyli np raz w tyggodniu potem jak by zobaczyli ze wiezniowie slabna to dac mu 2 banany i jablko i przezyje kolejne 3 dni. Wiezien powinien byc ponizany a przy glodujacych wychudzonych wiezniach straznik powinien jest sobie hamburgera i wszystkie posilki byle ich bardziej sprowokowac. To ma byc KARA a nie luksus. Dlaczego bezdomni specjalnie popelniaja przestepstwa aby trafic do wiezienia?
Polska.
Koszty, jakie poniesiemy, żeby zrobić coś takiego będą większe. W dodatku, jak dać im byle jaki przedmiot to może być maskara. Pomyśl o innych rzeczach zanim zrobisz demota.
SZacunek dla autora! Kolejny demot na głównej! Autor zawsze trafia na główną, bo umie wymysleć coś z sensem!
ale to nic przy tych ich mega aferach
Zapewnienie darmowej pracy to absurdalne koszty. Trzeba by ich ubezpieczyć, przeszkolić, zakupić narzędzia, zapewnić strażników... drożej to by wyszło, niż teraz, kiedy nie pracują.
=Nikt nie wypuści przecież morderców i gwałcicieli poza więzienie. Mowa o tych, którym zostało np.
Gdyby to ode mnie zależało to w budowie stadionów i autostrad zrobilibyśmy wielki postęp...
gówno prawda, wcale tak nie jest,;/
Dokładnie... czemu więźniowie nie mogli by zarabiać na swoje utrzymanie? Już nie mówię całe, ale mogli by pokryć chociaż połowę i jakieś grosze odłożyć na start po wyjściu
Ciekawe skąd chcecie wziąć robotę dla więźniów skoro nie ma pracy dla Polaków na wolności...
Tylko koszt pracy więźniów jest WYŻSZY niż koszt ich trzymania normalnego. Bo dalej masz te same koszty co przy trzymaniu normalnym a dodatkowo: koszt organizacji miejsca pracy, koszt dodatkowej służby pilnującej i koszt wypłat (bo zgodnie z prawem za pracę więżniom przysługuje wypłata). Więc?
Wiec mamy ch*jowe prawo. Najgorsi wiezniowie powinni byc zmuszani do ciezkiej pracy za free. Wiadomo ze musieli by wykonywac prace ktora przyniesie jakis dochod.
A wiecie Wy jakie koszty związane są z pracą osadzonych poza zakładami, w których odbywają karę ? Dla wszystkich komentujących poleca zainteresowanie się tą problematyką.
i to jest to! tak to my musimy na nich zap**przać, ale 2tyś to chyba za mało, ja słyszałem że 3tyś idą na jednego więżnia
jest tyle problemów w każdym mieście, że na pewno znalazła by się robota np. odśnieżanie do tego nie trzeba certyfikatów albo innych umiejętności, koszenie trawy w parkach ogólnie jakieś prace społeczne, ale i tak dalej uważam że byla by to dobra siła na Euro 2012 drogi i stadiony....
Ale jeszce roboty szukaja inni ludzie jak zabiara ją wiezniowie to wielu z nich nie bedzie mialo za czo sie utrzymac ...
Jak wiezień pracujący za darmo zajmie Twoje miejsce pracy pogadamy, ok?
Palykot, drogi i stadiony na Euro to zbyt łakomy kąsek dla firm budowlanych. Zamowienia publiczne to najlepszy biznes, bo panstwo (czyli kupujacy) nie ma zadnego interesu w tym zeby kupic usługe tanio. Wpływowi biznesmenami finansuja kampanie wyborcze politykow, po to zeby miec swoich ludzi w rzadzie, ktorzy po objeciu władzy spłacaja dług wdziecznosci ustawiajac jakis przetarg, np. na komputeryzacje ZUS
Pozbawienie wolności nie byłoby tak surową karą gdyby więźniom było WOLNO pracować. W przypadku poważnych przestępstw nie powinno być takiej możliwości. Za jakiś czas założą tym wszystkim, co odsiadują krótkie wyroki, obrączki i będą pracowali na pkb także bez obaw. :)
to nie jest koncrt zyczen, niech siedza w celach zamknietych bo to jest kara a nie wakacje!
bekoz niech siedzą za pieniądze podatników
jakie koszty pilnowania i ogranizacji pracy? całe więzienia powinny byc jednocześnie zakładami pracy, 2 w 1
Można by z nich jakoś prąd czerpać, np. jakiś rowerek albo kołowrotek i każdy musi wyprodukować dziennie ileś kw :D
Jakby pracowali to zapewne miejsce tego demota zajalby inny typu: "Jozef K. gwalciciel i pedofil od 5 lat na cieplej posadce w pralni. Piotrek D. absolwent politechniki od 2 lat bezskutecznie poszukujacy pracy".
demot:Więźniowie chcą pracować za darmo:Nie zawsze się ma to co się chce :)
Teraz tak krzyczycie, ale już była taka sytuacja, że więźniowie pracowali, a ludzie mieli pretensje do rządu, że olbrzymie bezrobocie, a zamiast nich więźniowie mają pracę. To nie jest wyjście, chyba, że ulice zamiatać.
no taaak... 1 na stu by popracował... a reszta? popakuje pooglada dupeczki pogra na playaku i jeszcze ze zimne jedzenie daja w tym sanatorium
O pracy dla więźniów pomyślałbym póżniej, na sam pierw zamiast dawać darmozjadom 2300kalorii dziennie ograniczyłbym do 800 a tym, co najbardziej cwaniakują w kiciu do 200 kalorii dziennie. i już spore oszczędności! Potem, za nieprzestrzeganie przepisów wieziennych zakręcał im ogrzewanie. Po czym wprowadził karę śmierci. kompletny brak prądu w celi.- np. tylko jedna świeczka na wieczór.(sram na to, ze siedzą po ciemku:) brak tv, jakichkolwiek rozrywek. i uwierzcie mi, że pieniążków by się dużo zaoszczędziło. Ale wszystko to blokuje zasrany trybunał praw człowieka!!!!który nie pozwala na traktowanie takie kogoś, kogo trudno nazwać człowiekiem.
Spoko demot... tylko cholera jasna!!! CO KUR*A Państwo zaoszczędzi jak więźniowie będą pracować???? Żreć i tak będą... pracując nawet więcej... Jedynie więzienia będą wydawały więcej na strażników którzy będą ich musieli pilnować żeby nie zwiali. I teraz kwestia Co by mieli robic do pały pana.
Jak więzień pracujący za darmo zajmie czyjeś miejsce pracy, to... zostanie utworzone nowe. Szef jest szefem, bo umie inwestować, a jak umie inwestować, to oszczędności zainwestuje. Chyba że przerąbie je na piwo i dziwki, ale wtedy powstanie miejsce pracy dla dziwki i w browarze. ;)
Na wykładzie z ekonomii, babka twierdziła, że praca więźniów jest nieopłacalna. Dodatkowe koszty zorganizowania im pracy są zazwyczaj większe niż jej wartość. Podobno nawet w ZSRR po latach istnienia łagrów, stwierdzono, że taniej by było więźniów trzymać w więzieniu, a do wykonanej przez nich pracy zatrudnić zwykłych robotników.
więźniowie nie mają prawa głosu, odebrano im swobody obywatelskie, wolność, możliwość pracy ZA KARĘ. nie sądzicie chyba, że trafiają tam niewinni ludzie (pomijając wyjątki). to są przestępcy i należy im się kara. odosobnienie, niemożliwość decydowania o własnym losie to jest właśnie kara. a praca to wybór, którego oni nie mają.
Demotywuje mnie ilość głosów na plus.
Skazani na Shawshank, ogladal ktos? W filmie mozna zauwazyc jak praca wiezinow wplynela na gospodarke usa konca lat 20 i poaczatku 30.
To by dobry pomysł był może na Euro 2012 te autostrady by były gotowe jakby tak wszystkich więźniów pozbierać
w każdym normalnym państwie jest tak: więźniowie pracują w zakładach metalurgicznych, składają długopisy, rozsyłają oferty mailem, wszystko w granicach więzienia, i niech u nas w końcu będzie taka normalność, nikt nie wyjdzie wcześniej, nikt nie będzie na wolności... ale pracować na swoje utrzymane będą....
Większość więźniów z oddziałów półotwartych i otwartych, tzn ci którzy nie stanowią zagrożenia lub zachowują się poprawnie/ siedzą za lekkie przestępstwa- pracuje. sprawdźcie najpierw statystyki zakładów karnych zanim się wypowiecie.
Kilka osób już zwróciło na to uwagę. Zorganizowanie pracy dla więźnia wraz z zapleczem logistycznym jest o wiele bardziej kosztowne niż utrzymanie więźnia siedzącego w celu plus to co jego praca będzie warta. Kolejny przykłąd na to, jak łatwo jest zrobić fajnego, demagogicznego demota gówno wiedząc o tym, o czym się pisze.
Idioto,
1. na tym m.in. polega ich kara;
2. ochrona podczas pracy kosztuje jeszcze wiecej;
3. z celi trudniej uciec.
to byłby swietny pomysł by podreperowac budzet panstwa...łopate do reki i drogi remontowac!!!
co za bzdura, widac ze nie masz pojecia o czym mowisz, to takie opieranie sie na powszechnej opinii społeczenstwa, ktora zazwyczaj odbiega od rzeczywistosci
4. Idiota to ty. 5. Sa różne kategorie osob ktore siedza. 6. W USA i innych krajach sa sprawne takie systemy 7. Jak nie masz nic madrego do powiedzenia to puknij głowa w monitor
Ktoś tu już wspomniał że Ci z "lekkimi" przestępstwami pracują. Czy autor demota sprawdził statystyki zakładów karnych? Jeśli nie to potężny ------ ode mnie za zrobienie demota na temat, o którym nie ma się pojęcia.
Po pierwsze, w Polsce pracuje 1/3 więźniów. Dużo czy mało? Na pewno więcej niż myśli społeczeństwo.
Po drugie, przypominam że do statystyk zalicza się także osoby, które popełniły wykroczenie (np. zakłóciły ciszę nocną, nie uiściły grzywny i nie wykonali prac społecznie użytecznych). Rozumiem, że można to potępiać, ale żeby zaraz takie osoby nazywać gównem i życzyć im kary śmierci? Warto o tym pamiętać, gdy policja lub SM wręczy mandat za spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym.
Jakie utrzymywanie?! Po prostu - czy drobny 14-letni złodziejaszek, czy urzędnik który popełnił drobny błąd w papierach, czy pani w kiosku co 1 grosika nie miała do wydania, czy jakaś parafianka w kościele niewyraźnie odmówiła "ojcze nasz" - strzał w łeb jej i rodzinie i znajomym i po sprawie =)
Grunt to nie rozróżniać drobnych przestępców od seryjnych zabójców!!!
PO+PiS+PSL+SLD=PZPR
Debile, którzy twierdzą, że z więźniów należy zrobić śmieci, ścierwa i przedmioty i dręczyć ciężką harówką od rana do nocy, powinni albo sprecyzować, o których więźniów chodzi, albo sobie przypomnieć, że w więzieniach siedzą nie tylko mordercy i gwałciciele, ale również złodzieje, oszuści podatkowi, zalegający z alimentami, krętacze. Naprawdę uważacie, że za takie przewinienie należałoby ludzi zsyłać do kopalni uranu albo kazać im kopać doły a następnie je zasypywać? I nie, praca dla więźniów by nie wpłynęła na bezrobocie, bo firmy często nie tworzą nowych miejsc pracy tylko dlatego, że by ich nie było stać na opłacenie ludzi pracujących na tych miejscach, a więźniowie jako pracownicy byliby o wiele tańsi, toteż małym kosztem można by było zwiększyć obroty firmy, rozwinąć ją i mieć środki na miejsca pracy dla innych ludzi. Traktować to należy jako inwestycję, a nie pójście na łatwiznę. Poza tym - praca (jak i jakiekolwiek zajęcia angażujące uwagę i mające sprecyzowany cel) resocjalizują lepiej niż drakońskie kary (które tworzą wśród więźniów wspólnotę broniącą się przed okrutnym systemem, nastawiając ich przeciwko niemu).
no zeby to 2 tys bylo!!
Nie ma żadnego dowodu , że więzienia resocjalizuja i pomagaja czlowiekowi. Dlatego mamy np recydywe , myślcie ludzie to nie boli i nie kazdy wiezien to gwalciciel , pedofil. apropo tych 2 ostatnich to juz tam wiedza jak sie nimi zajac ;]
A pomyślał ktoś, że więzień pracujący za darmo jest potężną konkurencją dla pracy ludzi na wolności? Zakładamy że zatrudniamy więźnia w kamieniołomie, więzień robi za darmo, dostaje tylko jedzenie i jest bezkonkurencyjny wobec górnika który pracowałby na jego miejscu za 2000 zł/miesięcznie, tym samym odbieramy pracę uczciwym ludziom i zwiększamy bezrobocie, nie osiągając zysku(i tak 2000 straty i tak).
Świetny demot ! Cała prawda o rozważnym rządzie !
więźniów powinno się sadzać w celach proporcjonalnie 1 gej na 1 skazańca ,
Wy wszyscy ciśniecie z więźniami ciekawe co by było jak byście tam trafili
demot: Nie każdy: który tam trafia od razu musi być recydywistą. Nie szufladkujmy ludzi
Cała POLSKA. Jedna wielka wieś, burdel i syf. Spójrzcie na zachód...
Więzniowie powinni zarabiac na siebie a nie zyc z podatkow
a ja jestem za karą śmierci:) Przed jakimś rozbojem zastanowiłby się taki kilka razy, nie byłoby przepełnionych zakładów karnych (a nie jeszcze się przestępcy kłócą że jest za ciasno...) No i pytam się z jakiej racji MY PODATNICY mamy ciężko pracując robić im zrzutę na zakwaterowanie i wyżywienie podczas gdy oni zbijają bąki. KREW ZALEWA
A ja jak przeczytałem twój kom jestem za aborcją i eutanazją.
Arbeit macht frei.
Jak zwykle głupota bierze sie z niewiedzy!
Jakbys znał realia w jakich występuje naszę panstwo to nie robil bys takich prawilnych demotów. OTOŻ ZERKNIJ SOBIE DO NORM M.IN ISO ILE KOSZTUJE WYKSZTAŁCENIE SYSTEMU PRACY DLA WIEZNIOW ILE KOSZTUJE DOZOR PRACY DLA NICH! TAKI SYSTEM KOSZTOALBY PANSTWO MAJATEK !!! JEDEN STRAZNIK NA 2 PRACUJACYCH WIEZNIOW ( W ZALEZNOSCI OD SPECYFIKACJI PRACY). i KTO WG CIEBIE MIALBY ZA TO ZAPLACIC?? A JAKBY POLASKA URUCHMILA I PRZEZNACZYLA NA TO SRODKI TO CHODZILO BY O KWOTY RZEDU KILKA MLD ZLOTYCH !!! I BY BYLO GADANIE ZE DAJEMY NA WIEZNIOW WIECEJ NIZ NP NA OPIEKE SPOŁECZNA. żENUJĄCE
wolę mieć potrącane z podatków za dozór nad ich ciężką pracą niż za siedzenie do góry d**ą w celi
A ja wolę, żeby te pieniądze oddali ludziom naprawdę potrzebującym, a nie ludziom, którzy mieliby pilnować ów więźniów. Z resztą oblicz sobie ile w takie przedsięwzięcie musiałoby być zaangażowanych ludzi. Opłacenie ich kosztowałoby z pewnością więcej, niż 2tys za utrzymanie więźnia.