Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
3843 4381
-

Zobacz także:


Aryjczyk
-3 / 11

Ja się podpiąłem.

sylkis
+6 / 24

z jednej strony wydaje sie to byc rzeczywiscie mocne i wzorowe, z drugiej jednak "tylko krowa nie zmienia pogladow" - bo czlowiek sie rozwija i ewoluuje, a nie stoi w miejscu...

B Blastard0
-1 / 1

Nie zgadzam się do końca. Poglądy i ideały są prawdziwe wtedy, gdy przejdziemy przez życie pełni doświadczeń i zbudujemy je na ich podstawie, na bierząco je dopasowując. Wstrzymam się od głosu :)

poirytowana
+6 / 14

Świetne! jeśli jesteśmy za czymś to przez całe życie.. a nie chwilowo bo to modne! plus (+)

Odpowiedz
absurdalna
+25 / 47

A ja widzę babcię, która znalazła w lumpie plecak za znaczkiem, o którego znaczeniu nie ma pojęcia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 April 2010 2010 23:36

Odpowiedz
Haitilulz
-3 / 7

Miałem napisać coś podobnego. +

AfroRastaMan
0 / 2

to samo miałem mówić , no ale tu nie o to chodzi :P obrazek do demota pasuje , ale ogolnie demot sredni ;)

absurdalna
0 / 2

Myślę właśnie, że nie do końca. Świat się co chwilę zmienia i nie widzę nic negatywnego w tym, by zmieniała się i nasza mentalność co za tym idzie poglądy i idee. Także nie pasuje mi tu ani obrazek, ani tekst stworzony na jego potrzeby.

Klufenza
+5 / 9

W demotywatorach nie chodzi o obrazek i jego opis, to nie atlas świata.... Obrazek jest luźnym dopełnieniem tekstu.

Odpowiedz
absurdalna
+5 / 15

.. mimo wszystko większość demotów to filozoficzne bujdy tworzone na potrzebę fajnego obrazka.

Jager89
-5 / 25

Anarchiści do Somalii, tam macie swój prawdziwy "raj"!

Odpowiedz
I ikar
-1 / 3

widać, że gówno wiesz o anarchizmie. w somalii są rebelianckie prawicowe i lewicowe bojówki, a to ma więcej wspólnego z polską polityką niż anarchizmem, który opiera się na zwalczaniu przemocy i pomocy wzajemnej. (A)

Jager89
+1 / 1

Po prostu rzuciłem sloganem,bo nie chce mi się pisać pracy magisterskiej o anarchiźmie panie "wszystkowiedzący". O historii anarchii, jej twórcach i rozwoju wiem sporo i wystarczy mi to by wyciągać wnioski.

A applepusher
+8 / 16

demot:Nie ideałom ani poglądom:ale właśnie Sobie bądź wierny do końca

Odpowiedz
AfroRastaMan
+1 / 5

szlag trafi , zdradzilem sie z własną ręką ... zal !

ZiemniakPospolity
+3 / 11

Ponoć tylko krowa nie zmienia swoich poglądów ;) Jak dla mnie, to nie zawsze warto być wiernym pewnym przekonaniom - trzeba rozwijać te pozytywne, z kolei zwalczać te idiotyczne, które zauważamy dopiero po latach.

Odpowiedz
miodek666
+2 / 6

Niektóre pozostaną niezmienne...

Kormoran358
+16 / 16

Nie wiem dlaczego przypomniało mi się zdanie: Czy tak wiele na tym świecie się zmieni gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wk***ieni.

Odpowiedz
elvese
+1 / 5

słaby podpis, " tylko krowa nie zmienia pogladów"

Odpowiedz
S Suchy0123456
+3 / 3

To może tylko oznaczać, że pod mleczarnią na wioskach jest więcej elokwentnych rozmówców niż w twoim "mieście".

AfroRastaMan
+4 / 4

elvese> no to pokazałeś klase teraz ... gratuluje

martyn
+6 / 10

ojezu, pewnie babka se wyszła na targ , wziela cos przyodziala ze znakiem anarchii i łazi. Jest na pewno nieswiadoma tego, moja babka tez ma podobne loty.

Odpowiedz
M morros
-2 / 16

Ja uważam, że wszystkie subkultury to głupota. Anarchia to chyba nie subkultura, ale wiąże się z punkumi (chyba). Uważam, że wszystkie subkultury to chwyty marketingowe chwyty nastawione na sprzedaż konkretnych rzeczy. Jesteś np punkiem to masz kupować płyty i debilne ubrania. Biznesmenów nie obchodzi, że jesteś oprócz tego anarchistą. Świat oparty na poglądach różnych subkultur nie ma racji bytu.
No to punki, skejci, metale, rasta- możecie mnie minusować, choć mam rację.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 April 2010 2010 8:16

Odpowiedz
WellManneredGirl
+8 / 10

morros, subkultury łączy głównie ideologia i muzyka,a nie ciuchy. zarabiać można na młodych pozerach, którzy kupią wszystko, co im podsuniesz i wmówisz, że wygląda tru ;p kiedyś to nie były chwyty marketingowe i nie od tychże chwytów się subkultury wywodzą. problem w tym, że w świecie nastawionym na kasę nawet ideologię można sprzedać. ps. nie, nie utożsamiam się z żadną z subkultur, nie potrafiłabym się ograniczyć do jednego gatunku muzyki i jednej wiodącej idei, niemniej szanuję takich ludzi.

D daclaw
+4 / 8

Dziś prawdziwych subkultur już nie ma. Pozerstwo oparte o gadżety, które czyni ludzi bardziej standardowymi, niż są ci niezbuntowani. Komercha jak wszystko. Racją bytu subkultury jest (a raczej był) bunt przeciwko zastanemu systemowi wartości. Teraz nie bardzo jest jak i przeciw czemu buntować się. Obowiązujący system wartości to pieniądze, pieniądze, seks & władza. Plus oczywiście chlanie i kac, tematy 99,98% rozmów w wielu środowiskach. Autorytety podeptano, ludzie honorowi i z zasadami mrą jak muchy. Ktoś, kto chciałby się autentycznie zbuntować przeciw takiej rzeczywistości musiałby przystąpić do subkultury nie wiem... ministrantów chyba.

R Rarblr
+18 / 20

Ja jestem może nie punkiem, ale Grzegorzem, w każdym razie identyfikuję się w dość znacznym stopniu ze środowiskiem punkowym/hardcore'owym i powiem Wam tak. Ja się buntuję przeciwko głupocie ludzkiej. Przeciwko temu, że ludzie biorą w życiu wszystko takim, jakie jest. Nigdy nie zadadzą sobie pytania "dlaczego jest tak, a nie inaczej", albo "dlaczego ja to robię?". Ja sobie takie pytanie stawiam w prawie każdym aspekcie mojego życia. I nie pójdę kupić jakiejś koszulki z durną wprasowanką za 129 zł, wszystko biednej jakości, w jakimś centrum handlowym, tylko pójdę na przykład do second hendu i kupię koszulkę b. dobrej jakości za np. 4 zł. Bo po co mam przepłacać? Albo TRAMPKI za 99zł, których koszta produkcji + transportu nie przekraczają 3 zł.

To tylko jedna rzecz. A mógłbym się rozpisywać naprawdę długo nad tym, co mi się nie podoba w społeczeństwie, w nastawieniu ludzi itd..

Co do demota: w życiu trzeba być sobą. A żeby to robić, trzeba myśleć. Zadawać pytania. I ja nigdy z tego nie wyrosnę. Bo nie przestanę myśleć. Bo jak się zacznie myśleć, to się nie przestaje. Szkoda tylko, że taki duży procent społeczeństwa jeszcze nie zaczęło, tylko jest po prostu masą, jednostki zacierają się jak koła zębate w maszynie do robienia pieniędzy.

A teraz możecie mnie minusować, bo nie oczekuję, że od razu połapiecie mój punkt patrzenia na świat - ja do tego dochodziłem 2 lata :]

p.s. : co do gadżeciarstwa - nie szata zdobi człowieka, ale często dużo o nim mówi. Ja większość swoich ciuchów robię sam. Albo przynajmniej mocno je przerabiam. Nie kupiłbym spodni w kratkę za 179zł, zrobiłem sobie takie sam. I zacytuję jeszcze zespół Trompka Pompka: "Nie każdy musi wyglądać punkowo, ale ja k*rwa lubie jak jest kolorowo!"

p.s.2: punk to nie jest subkultura, to nie jest moda - to jest droga życia - i to bardzo trudna.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 April 2010 2010 12:40

borzydar
+1 / 5

Tak, tylko poglądy mogą sie zmieniać wraz z panującymi realiami. Anrchia i ruch punk miały duży sens za PRL-u, teraz też jakiś tam mają, ale nie tak istotny i można się bez wyrzutów sumienia wycofać z pewnych poglądów.

Odpowiedz
A AGM
0 / 2

zgadzam się .

D daclaw
+6 / 8

Ale punk nie narodził się w PRL-u...

GrubyMurzyn
+2 / 2

demot ok, ale to że masz takie poglądy a nie inne nie musi być pokazywane przez Ciebie na każdym kroku, ważne jest to co myślisz i jak sie zachowujesz w konkretnych sytuacjach

Odpowiedz
K Kali1906
-2 / 4

Nie chce mi się pisać nic więcej, jak: Nisz anarchię lub przecz z komuną.

Dziękuję.

Odpowiedz
babin
+2 / 2

demot:Zawzięty fan:tkwi w nas do końca...

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 26 April 2010 2010 16:16

Odpowiedz
JohnyBanana
-1 / 1

"Rzeczywiście wierzę we wszystkie rzeczy, którę ci mówię. tylko żadna z nich nie jest prawdziwa." tak jest z subkulturami. ważne, żeby mysleć za siebie!

Odpowiedz
M Machajnowy
0 / 0

Wiwat Anarchia!!!
Cóż powiedziec moge tyle, że jeśli ta kobiety rzeczywiscie dazy do likwidacji systemu jak my mam do niej wielki szacunek.

Odpowiedz
aterrodominatus
-1 / 1

Super demot, popieram. Denerwują nie ludzie, którzy w młodości coś chcieli robić, coś zmieniać, a potem zaczęli mieć to gdzieś. Mam nadzieję, że ze mną się tak nie stanie i będę wierna swoim ideałom (jestem anarchistką, jak osoba na zdjęciu)

Odpowiedz
taki
+1 / 1

Bzdura. Ludzie sie zmieniaja, dojrzewaja, odkrywaja nowe prawdy, idealy, wartosci, zmieniaja poglady - i bardzo dobrze,
ze tak jest.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 April 2010 2010 16:42

Odpowiedz
R Rarblr
+1 / 1

tak, dojrzewają. I ja na przykład bardzo chętnie porozmawiam z każdym, kto ma inne od mojego zdanie o społeczeństwie, z każdym chętnie podyskutuję. I być może ktoś rzuci nowe światło na pewne sprawy i zmienię swoje zdanie na jakiś temat. Ale myśleć nie przestanę nigdy. Myślenie to broń na ponure życie, którym nas zasypują - media, władza, korporacje i ogólny wszelako rozumiany system.

WellManneredGirl
+2 / 2

@taki, niektórzy dojrzewają, jak mówisz, ideologicznie, ale większość cofa się w tymże rozwoju. przestaje myśleć, bo tak jest łatwiej. tłumaczą się potem przed innymi i przed samymi sobą, że to niby był głupi młodzieńczy bunt, że chodziło tylko o bunt, a nie o jego przyczynę, wmawiają sobie, że dojrzali, bo poddali się życiu, wyłączyli myślenie. i mówią młodym "jeszcze z tego wyrośniesz, bo ja wyrosłem" i pada najsłynniejszy argument "jak dorośniesz to zrozumiesz", choć śmiem mniemać, że młodzi myślący ludzie są o wiele dojrzalsi od starszych, którzy zdążyli się już poddać. jeśli poddanie się ma oznaczać dojrzałość, to - na wszystkich bogów - nie chcę nigdy "dojrzeć". @Rarblr - masz moje stuprocentowe poparcie ;)

taki
0 / 0

Tak samo jak konformisci bez zastanowienia przyjmuja zdanie ogolu, tak samo buntownicy czesto bezkrytycznie przyjmuja zdanie przeciwne do zdania ogolu. Jesli czyjekolwiek zdanie opiera sie tylko na zdaniu innych (to, czy jest z nim zgodne, czy przeciwne nie ma wiekszego znaczenia) to jest gowno warte.

WellManneredGirl
+1 / 1

bunt polegający na przyjmowaniu zdania przeciwnego do ogółu to gówno a nie bunt ;p bunt to przeciwieństwo bycia zależnym od innych, a więc i nasze zdanie powinno być od zdania innych niezależne ;)

R Rarblr
0 / 0

@taki - widzisz, "buntownicy" to też nie jest jakieś społeczeństwo, żeby wszyscy przyjmowali jakiś konkretny punkt widzenia. Dla mnie, czy dla koleżanki wyżej nie ma instrukcji obsługi życia w nagłych przypadkach. Dla nas nie ma konkretnych zachowań dla konkretnych sytuacji. Przy każdej okoliczności staramy się oceniać wszystko na nowo, myśleć przede wszystkim. Zanudziłbym się na śmierć, gdybym całe życie polegał na gotowych rozwiązaniach, prawdach wyznaczonych przez innych itd.. Na tym polega mój bunt : na myśleniu. A nie, jak Ci się wydawało, na buntowaniu się przeciwko wszystkiemu, co reprezentuje ogół :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 May 2010 2010 1:40

Odpowiedz
M McMarphy
-1 / 1

Tylko świnia nie zmienia poglądów!
Myśliciel który ślepo broni swoich poglądów nie jest myślicielem!
Bardzo słabe"-"

Odpowiedz