Masz rację. Poznałam przez internet wiele osób o podobnych zainteresowaniach jak moje. Musiałam skorzystać z internetu, bo w moim otoczeniu nie ma nikogo kto, by lubił to samo co ja.
@Martwaryba tylko ze takich co udaja zazwyczaj latwo poznac - zreszta po co ktos ma cokolwiek udawac? jakie to mu daje korzysci? spojrzenie w oczy i i wyczytanie prawdziwych intencji - osoby ktore znam przez net nie musza klamac - nie maja po co... rozmawiamy i juz. no i tak poza tym to osobie z neta moge powiedziec co chce bez wzgledu na konsekwencje xD powiesz spi.erdalaj szefowi? xD
Eee ja poznałam w internecie moich największych przyjaciół, bo tam najlepiej zobaczyć, czy się ma podobne myślenie i zainteresowania. Teraz spotykamy się przynajmniej raz w tygodniu normalnie, jak możemy to częściej. To nie musi być zamiast, może być dodatkowo.
I właśnie dlatego samotność rulez! Pomyślcie gdybym to JA był waszym znajomym w rzeczywistości. Mielibyście przechlapane. I nie mówie tu tylko o wyżeraniu z waszej lodówki.
A mi go wcale nie żal, bo dobrze to rozumie, mam cale mnustwo znajomych ale tak na serio mogę porozmawiac tylko z czterema osobami, a i one nie zawsze mają dla mnie czas. Wiec pozostają tylko fora;d;d
"Ci" powinno być z małej litery, kurna!
Jaki szacunek okazujesz pisząc do kogoś "Ci" z dużej, jeśli takie samo "Ci" z dużej walisz gdzie popadnie bez sensu, co?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 May 2010 2010 20:20
Ja mam dwie teorie, pierwsza jest taka że ludzie wirtualni zastępują normalnych, i to jest złe, bo z nimi nie wyjdziesz na piwo czy coś, nie ma takiej więzi face to face. Druga natomiast jest taka że na żywo nie pogadamy z kimś tak jak przez internet, także w pewnym sensie internauci przez nas samych są wyidealizowani. Pozdrawiam wszystkich bezprzyjaciołowych ludzi, jestem jednym z was;-)
A to ciekawe, ja myślałem, że jestem jedyny taki w swoim rodzaju. :D Ale jak widać, myliłem się.
W zasadzie od zawsze największą przyjemność sprawiała mi rozmowa przez komunikator czy na forum... mimo to w starej szkole miałem znajomych, z którymi jednak rzadko się spotykałem, bo w wolnym czasie siedziałem przed monitorem. :)
Po zmianie szkoły stało się gorzej, w nowej trudno mi się z kimkolwiek zaprzyjaźnić, więc zostali starzy, dobrzy znajomi z Internetu. :)
No i wiadomo do czego to może prowadzić, jak w tym filmie o Surogatach, tyle że Ci tytułowi Surogaci w prawdziwym życiu są internetem, ludziom nie chce się wychodzić na dwór jak mogą sobie pogadać przez internet, inna sprawa że niema nikogo wartościowego, a przynajmniej wielu ludzi nikogo wartościowego nie spotyka.
aż tak źle nie mam, ale poznałam wielu fantastycznych ludzi przez internet z którymi już kilka lat utrzymuję kontakt ;) ,ale uczucia trzeba trzymać na wodzy...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 May 2010 2010 14:16
W internecie, na forach dyskusyjnych ludzie lubią cię za to jaki jesteś, nie za to jak wyglądasz, ile zarabiasz i w co wierzysz, lub nie wierzysz :D Ja mam w necie wielu znajomych, z którymi wręcz uwielbiam pisać na czacie. W moim realnym otoczeniu, nie znam nikogo o takich zainteresowaniach jak moje, i niezbyt lubiących moje żarty, ponieważ zwykłem żartować z chrześcijaństwa i katolików, a osobiście nie znam w realu żadnego ateisty :D
Hehe, w ''dzisiejszych czasach'' to chyba normalność. Ludzie wolą spędzać więcej czasu przy internecie niż wychodzić gdzieś do ludzi, że się tak wyrażę.
Jak dla mnie ten demotywator jest najbardziej prawdziwy, odzwierciedla w wielu przypadkach ludzi, którzy odnaleźli swą przyjaźń w internecie.
Jak najbardziej +
Od kiedy trafiłam do gimnazjum poznałam rożne typy ludzi - od JP po plastiki, szkoda tylko, że do mnie nie pasują. Internecie, dzięki tobie mam przyjaciół.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 December 2010 2010 17:15
Powinny być takie koszulki z napisem; Jestem taki a taki, lubię to a to. Wtedy poznawanie nowych ludzi byłoby wspaniałe a otoczeni bylibyśmy samymi wspaniałymi ludźmi!
o.O
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 May 2010 2010 17:00
Odpowiedzjedyne co mi do gloswy przychodzi to :o kur*a i "Są gorsi niz ja" :P
demot: układasz klocki w laptopie:a on jest zielony
demot:to uczóće:kjedy wracasz puźno z pracy i zastajesz sfojego psa w zmywarce ktury muwi rze nawiedziła go czubuwna na traktoże
Wystarczy chcieć. Nikt sam nie przyjdzie do Twojej nory.
OdpowiedzNie? Puść głośniej muzykę po 22:00, to prawie od razu ktoś będzie chciał z tobą porozmawiać.
Ach.. Znam to.. Jednak w internecie można znaleźć przyjaciół, którzy zaakceptują Cię za to, kim jesteś, a nie jak wyglądasz.
OdpowiedzMasz rację. Poznałam przez internet wiele osób o podobnych zainteresowaniach jak moje. Musiałam skorzystać z internetu, bo w moim otoczeniu nie ma nikogo kto, by lubił to samo co ja.
W rzeczywistości też.
No i tu muszę w pełni poprzeć Resoviankę. Czasem w Necie można znaleźć 100 razy lepszą osobę niż w prawdziwym życiu.
Jestem fajny. Poznamy się?
ale ma moher na łapach xD
E tam. Ja nawet w internecie nie mam znajomych.
@Martwaryba tylko ze takich co udaja zazwyczaj latwo poznac - zreszta po co ktos ma cokolwiek udawac? jakie to mu daje korzysci? spojrzenie w oczy i i wyczytanie prawdziwych intencji - osoby ktore znam przez net nie musza klamac - nie maja po co... rozmawiamy i juz. no i tak poza tym to osobie z neta moge powiedziec co chce bez wzgledu na konsekwencje xD powiesz spi.erdalaj szefowi? xD
demot:Samotność:Gdy siadasz na klopie i wiesz, że Twoich znajomych z tobą nie ma
OdpowiedzLepsi fajni znajomi w necie niż głąby w realu.
OdpowiedzTa, szczególnie jak się expi z nimi na ratach....
ksiazka telefoniczna mojego telefonu zawiera wiecej numerow z zagranicy, niz z polski.
OdpowiedzŻycie :)
Odpowiedztez mam tylko w internecie bo niestety ci w realu okazali sie falszywi a ci z internetu mieszkaja daleko odemnie
OdpowiedzDlaczego "ci" z dużej?
OdpowiedzA znajomy z netu to już nie znajomy?
OdpowiedzEee ja poznałam w internecie moich największych przyjaciół, bo tam najlepiej zobaczyć, czy się ma podobne myślenie i zainteresowania. Teraz spotykamy się przynajmniej raz w tygodniu normalnie, jak możemy to częściej. To nie musi być zamiast, może być dodatkowo.
Odpowiedzmam identyczny laptop demot + ;]
OdpowiedzCholera nie mam laptopa
OdpowiedzMarne, jak każdy demot z konkursu.
OdpowiedzCzemu do cholery ludzie którzy mnie rozumieją zawsze muszą mieszkać tak daleko? To jest demotywator, a Ci w okolicy to się nadają do tarcia chrzanu...
Odpowiedza ja nie mam przyjaciół ani w realu, ani w internecie :(
OdpowiedzI to dopiero samotność D=
kto się ze mną zaprzyjaźni??? :(
Matko,to musi być straszne :P.Rozejrzyj się dookoła,nie może być tak źle ;)
Zapraszam na WoW Ghostlands EU :D LOL
Ja też nie mam, nie jest tak źle;-p nie martw się!
I właśnie dlatego samotność rulez! Pomyślcie gdybym to JA był waszym znajomym w rzeczywistości. Mielibyście przechlapane. I nie mówie tu tylko o wyżeraniu z waszej lodówki.
Odpowiedzteraz to nawet jestem ciekawa jakim bylbys znajomym :)
A jak ktoś nie ma przyjaciół ani w realnej rzeczywistości, jak i w wirtualnej?
OdpowiedzPatrząc na dodane propozycje innych użytkowników co do podpisu... To dochodzę do wniosku, że oryginał jest tylko jeden... ŚWIETNY DEMOTYWATOR
Odpowiedzdobrze o tym wiem. ale ci przyjaciele z internetu lubią cie za to kim jesteś a nie jak wyglądasz. niestety smutna prawda.
Odpowiedzjakiego koloru masz futrzaka? ;))
Odpowiedzdemot:Samotność:kiedy nikt na Skype nie chce z tobą gadać bo widza twoje włochate ręce:/
OdpowiedzA mi go wcale nie żal, bo dobrze to rozumie, mam cale mnustwo znajomych ale tak na serio mogę porozmawiac tylko z czterema osobami, a i one nie zawsze mają dla mnie czas. Wiec pozostają tylko fora;d;d
Odpowiedz"Ci" powinno być z małej litery, kurna!
Jaki szacunek okazujesz pisząc do kogoś "Ci" z dużej, jeśli takie samo "Ci" z dużej walisz gdzie popadnie bez sensu, co?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 May 2010 2010 20:20
Odpowiedzsmutna prawda
OdpowiedzDlaczego "Ci" z wielkiej litery, debilu?
Odpowiedzbyło -;-
OdpowiedzTak , wiele osób znajduje w Internecie przyjaciół ale zawsze jest to inna więź niż między przyjacielem mieszkającym w twoim mieście .
OdpowiedzTrue demot !!!!
OdpowiedzSamotnosc to wtedy kiedy nawet juz w internecie nikt nie chce rozmawiac
OdpowiedzToshiba L20 205 :)
OdpowiedzJa mam dwie teorie, pierwsza jest taka że ludzie wirtualni zastępują normalnych, i to jest złe, bo z nimi nie wyjdziesz na piwo czy coś, nie ma takiej więzi face to face. Druga natomiast jest taka że na żywo nie pogadamy z kimś tak jak przez internet, także w pewnym sensie internauci przez nas samych są wyidealizowani. Pozdrawiam wszystkich bezprzyjaciołowych ludzi, jestem jednym z was;-)
Odpowiedzminus za "Ci" z wielkiej litery. Ostatnio nagminnie popełniany błąd. Skąd się to bierze?
OdpowiedzA to ciekawe, ja myślałem, że jestem jedyny taki w swoim rodzaju. :D Ale jak widać, myliłem się.
OdpowiedzW zasadzie od zawsze największą przyjemność sprawiała mi rozmowa przez komunikator czy na forum... mimo to w starej szkole miałem znajomych, z którymi jednak rzadko się spotykałem, bo w wolnym czasie siedziałem przed monitorem. :)
Po zmianie szkoły stało się gorzej, w nowej trudno mi się z kimkolwiek zaprzyjaźnić, więc zostali starzy, dobrzy znajomi z Internetu. :)
Niestety, tak jest coraz częściej i coraz więcej osób tego doświadcza.
OdpowiedzNo i wiadomo do czego to może prowadzić, jak w tym filmie o Surogatach, tyle że Ci tytułowi Surogaci w prawdziwym życiu są internetem, ludziom nie chce się wychodzić na dwór jak mogą sobie pogadać przez internet, inna sprawa że niema nikogo wartościowego, a przynajmniej wielu ludzi nikogo wartościowego nie spotyka.
Odpowiedzaż tak źle nie mam, ale poznałam wielu fantastycznych ludzi przez internet z którymi już kilka lat utrzymuję kontakt ;) ,ale uczucia trzeba trzymać na wodzy...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2010 2010 14:16
Odpowiedzdemot:To uczucie:Gdy twój laptop ciąży ci na kolanach więc dotykasz owłosioną ręką swojej twarzy
OdpowiedzW internecie, na forach dyskusyjnych ludzie lubią cię za to jaki jesteś, nie za to jak wyglądasz, ile zarabiasz i w co wierzysz, lub nie wierzysz :D Ja mam w necie wielu znajomych, z którymi wręcz uwielbiam pisać na czacie. W moim realnym otoczeniu, nie znam nikogo o takich zainteresowaniach jak moje, i niezbyt lubiących moje żarty, ponieważ zwykłem żartować z chrześcijaństwa i katolików, a osobiście nie znam w realu żadnego ateisty :D
OdpowiedzMyślę że znaleźliby się tacy ludzie, tylko słabo szukasz;-p Ale ja się nie wypowiadam bo sam mam tak samo.
A co jeśli ktoś nie ma przyjaciół ani w Internecie, ani w realu, ani w Kerfurze, a nie czuje się samotny? :>
OdpowiedzHehe, w ''dzisiejszych czasach'' to chyba normalność. Ludzie wolą spędzać więcej czasu przy internecie niż wychodzić gdzieś do ludzi, że się tak wyrażę.
OdpowiedzJak dla mnie ten demotywator jest najbardziej prawdziwy, odzwierciedla w wielu przypadkach ludzi, którzy odnaleźli swą przyjaźń w internecie.
Jak najbardziej +
Od kiedy trafiłam do gimnazjum poznałam rożne typy ludzi - od JP po plastiki, szkoda tylko, że do mnie nie pasują. Internecie, dzięki tobie mam przyjaciół.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2010 2010 17:15
OdpowiedzPowinny być takie koszulki z napisem; Jestem taki a taki, lubię to a to. Wtedy poznawanie nowych ludzi byłoby wspaniałe a otoczeni bylibyśmy samymi wspaniałymi ludźmi!
OdpowiedzDamn, ale włochate ręce !
Odpowiedzdemot:Zerwała:( przez gg:dziewczyny tez potrafią:)
Odpowiedz