Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
4970 5685
-

Zobacz także:


L ladykaren88
+14 / 24

co ma do rzeczy fotomontaż? O.O "nie zawsze" pisze się oddzielnie, idi trolu! blancik69 - czy Ty uważasz że wina leży po stronie "kociarza"? no zlitujcie się już nade mną i nie piszcie odpowiedzi do komentarza jak jest nie związana z nim ok?

L ladykaren88
+20 / 28

blancik (o.O) masz zwierzę ? chodzisz z nim do szkoły/pracy/na zakupy i nie spuszczasz nawet na chwilę z oka? przecież to niewykonalne! sama wiem jak cieżko jest upilnować zwierzęta - mam kota i kiedy jeszcze moja rodzina wpraszała się z psem do nas musiałam psa na balkon wyrzucić bo zakradał się do pokoju gdzie spokojnie leżał kot - i od razu z zębami- chwila później nie było co zbierać - poza tym u psów szczególnie tych "groźnych" ras istnieje coś takiego jak szczękościsk - i nic nie zrobisz. czy dostatecznie uargumentowałam Ci swoje zdanie?

J Jyyli
+3 / 25

Ja bym zagryzła brata. Kot z psem doskonale potrafią się dogadać, ale nie wszystkie osobniki. Dlatego to jest wina brata, nikogo innego. A psa zapewne powinno się uśpić skoro jest agresywny i zabija.

B BanNaSamosi
+10 / 10

@stixi - może i są agresywne w natury, ale to zależy od wychowania. Wiem, bo od 13 lat mam amstaffkę i przez tyle lat pamiętam tylko jeden incydent kiedy była groźna - zaatakował ją inny pies. A co do demota, to bym zatłukła brata. Skoro zwierzaki się nie "dogadywały" to kiedy nikogo nie było w domu trzeba było jednego zamykać w osobnym pokoju, tak żeby nie mógł wyjść.

Aryjczyk
+2 / 4

@stixi
Agresywne z natury? Buahaha! Amstaff mojej koleżanki bał się zjeść żarcia, bo obok stał odkurzacz.

S sandra118
+1 / 1

Mam nadzieję, że to nie jest prawdziwa historia =|

S Sonic9402
+6 / 44

zajeb brata, a później jego kundla. PzDr Mówię serio. Przynajmniej psa

Odpowiedz
R rzabqa
0 / 26

To psa wina, że brat go nie wychował? :)

shavo
+4 / 14

Idąc tym tokiem myślenia, można stwierdzić, że ludzi, którzy mieli spore problemy w dzieciństwie, nie powinno się karać za przestępstwa, bo przecież to nie ich wina, że ich nie wychowano. JA WIEM, że to trochę inna sytuacja i wiem, że to co napisał ten koleś o tym psie, że należy go zabić to idiotyzm jest. I wiem, że zwierze nie rozumie co jest dobre a co złe ale takie rozumowanie jest trochę naciągane, przynajmniej moim zdaniem. Poza tym zwierze zawsze będzie zwierzęciem i jeśli nie wychowa (a raczej nie wytresuje) go PROFESJONALISTA nigdy nie masz pewności, że nagle nie obudzi się w nim jakiś naturalny instynkt. A nawet i po takiej tresurze nie miałbym pewności stu procentowej. Więc nawet pies najlepiej zajmujących się nim ludzi może dostać jakiegoś fioła.

Mizzz
+7 / 7

A tu to już zależy od wychowania psa ... Na obrazku jest amstaf. Kierując się nim myślę ,że pies był rasy powszechnie uznawanej za groźną. Takie psy należy zabierać na tresury aby go odpowiednio wytresować.

dziab
-5 / 11

jak psu coś zrobisz, to on i tak nie bd wiedzial za co, wiec to go niczego nie nauczy. A akurat instynkt nie jest wina psa, tylko natury

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2010 2010 18:27

R rzabqa
+3 / 7

"Pies będzie wiedział za co. To kota trzeba złapać na gorącym uczynku."
Za dużo bajek disneya? To zwierzę, nie człowiek, całkiem inny mózg :)

julkusiowa
+1 / 11

@jylli - naprawdę szkoda takich ludzi jak ty. Psy z natury nie są agresywne. To ludzie sprawiają, że stają się bestiami. PSY TRZEBA WYCHOWYWAĆ, ludzie. Amstaff, który nie będzie uczony przebywania z innymi psami, wyrośnie na agresywne psisko, które z pewnością zrobi krzywdę człowiekowi czy innemu zwierzęciu przez głupotę swojego właściciela. Z twojego komentarza wynika, że przez właściciela agresywnego psa (czytaj: idiotę) takie stworzenie ma stracić życie. Bardzo ciekawe, baaaardzo.

Ahiro
+2 / 2

Ja bym spuścił wpie rdol bratu, a pies nie ponosi w tym żadnej winy. Ale Ty głupi jesteś, aż mi Cię żal. Mówię serio.

amatordemotywator
+18 / 22

Brata marzeniem było mieć psa..(czyli to go uszczęśliwia)..jednak przyprowadzając go do domu on zagryzł mojego kota...czyli odbierając moje szczęście

E erq1990
+5 / 11

piterw1987: A jaki ma sens podpis - "twoje szczęście może stać się czyimś przekleństwem" - pod tym obrazkiem?

L ladykaren88
+6 / 10

piterw1987 - trafne ! ja miałam kiedyś tak walczącą kotkę że w obronie młodego (swojego pierworodnego) wyłupiła oko psu który rzucił się na małego kociaka. jednakże niektóre psy i koty żyją bardzo zgodnie - w tym nadzieja. edt: amator - Twój podpis tez bardzo dobry - oba do mnie trafiają +

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2010 2010 17:58

Jinu
+18 / 20

Moj pies odziwo dogaduje sie z kotem mojej siostry moze dlatego ze jest od malego przyzwyczajony

Odpowiedz
julkusiowa
+13 / 15

Dlatego psy trzeba wychowywać, zwłaszcza takich ras jak Amstaff. Ech, a potem ludzie się dziwią, kiedy takie psisko zagryza małe dziecko albo inne zwierzę - skoro wszyscy decydują się na takie rasy tylko po to, żeby zrobić furorę przy znajomych...

Odpowiedz
Ziumz
+3 / 5

Dokładnie... wszystko zależy od wychowania psa... ale ludzie zawsze zwalają wszystko na rasę "bo to agresywna rasa" każdy pies może być agresywny... golden retriever równie jak amstaf... znam wiele przypadków, w których ludzie zostali pogryzieni, a nawet zagryzieni przez rasy, które ponoć są uznane za "nieagresywne"... ostatnio dużo szumu w niemieckiej telewizji było o mieszańcu rasy husky, który zagryzł niemowlaka, a rodzice tylko na chwilę wyszli... husky, które ponoć są przyjazne... a jeżeli się już bierze jakiego kolwiek psa to się powinno od początku być pewnym JAKIEGO konkretnie chcemy i najważniejsze... wiedzieć coś o rasie, którą ma się zamiar kupić, a nie brać na chybił trafił, bo akurat ktoś miał szczeniaki... jest kilka bardzo prostych testów, które można zrobić ze szczeniakiem... bo ważne jest, żeby wziąść psa o charakterze jaki chcemy, a ludzie przeważnie biorą tego, który im się najbardziej podoba... BŁĄD... bo pies może być najładniejszy z całego miotu, ale charakter ma energiczny, a ktoś chciał spokojnego psa... to wtedy ma zonka i taki pies przeważnie ląduje w schronisku, bo nie spełniał oczekiwań właściciela, który to przeciez sam go chciał... a największym błędem jest brać psa "bo ładny"... jak w ogóle można brać psa konkretnej rasy nic o tej rasie nie wiedząc?... nie informując się jakie ma wady, a jakie zalety?... ja np nie mogła bym wziąść psa od tak sobie... a propos to koty też da się wychować... dobrze reagują na klickery, choć to dla psów... ale tez się da je tresować... moje dwa potrafią dawać łapy i skakać przez kółka :)... pozdrawiam ~

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 11 May 2010 2010 21:31

G Girolamo
+6 / 8

Idzie mocno na psychikę...

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 11 May 2010 2010 17:59

Odpowiedz
muzaturpistow
+10 / 12

Naprawdę tego nie rozumiesz? Tu nie chodzi o kota jako o konkretne zwierzę, tylko jako przykład ilustrujący daną sytuację. Kot był przyjacielem autora, po jego śmierci znikło szczęście, jakie mu dawał. Nawiasem mówiąc, koty NIGDY nie atakują bez ostrzeżenia i muszą mieć jakiś powód by się na Ciebie rzucić. Ludzie potrafią szarpać takiego zwierzaka za ogon i uszy, a jak się broni, to od razu jest płacz, jęk i zgrzytanie zębów.

H Hering
+2 / 2

Jak się kota nauczy, że nie może włazić na wszystko, to nie będzie właził. Moja babcia tak kota wytresowała, że przybiega na imię, nie wchodzi NIGDY na zakazane szafki i ostrzega burczeniem, że ktoś stoi przed drzwiami. Koty też mają charaktery i da się ich nauczyć pewnych rzeczy.

C Cristoforo
0 / 0

Skoro zgadzasz się z blancik, a ona utrzymuje stale i bez sensu, że można kota upilnować i się o niego
nie dba, jeśli się tego nie robi, więc pomyśl tak jak blancik w stosunku do swojego psa - mogłeś go upilnować, to
nic by mu się nie stało.

C Cristoforo
+8 / 8

Koty nie wytrzymują bez wychodzenia, ale psy powinny chodzić w kagańcach (niewszystkie) snupdok - jeślibym cb spotkał, dałbym ci w mordę za to, co napisałeś...

Odpowiedz
A ananonda
+9 / 9

No cóż, dla osób, które chcą mieć psa tego typu powinny być chyba przeprowadzane testy psychologiczne. Ja mam w domu takiego gagatka i cóż, nie pokusiłabym się o trzymanie go razem z kotkiem, chociaż to dobry pies, ale jednak instynkt robi swoje. To debilizm Twojego brata. Jeśli amstaff jest młody, najlepiej znaleźć mu jakiegoś naprawdę dobrego opiekuna, który go wychowa. Taki pies w rękach osoby bezmózgiej naprawdę może stać się mordercą. Przykro mi z powodu kota :(

Odpowiedz
GabiZ
+4 / 14

Gdyby jakiś pies, tym bardziej sąsiedzki, zagryzł mojego kota, zapi*bym chyba miejscu bruda, nawet i sztychówką.

Odpowiedz
W Weruu
+4 / 6

Dlaczego z agresywnymi psami przeważnie kojarzone są amstaffy? Każdy pies źle wychowany zamienia się w zabójcę. Tak nawiasem mówiąc to więcej pogryzień dokonują zwykłe kundle niż rasowe psy. Media i internet zrobiły z takich ras jak amstaff czy Pit bull maszyny do zabijania. Mój amstaff żyje w zgodzie z kotem i jeszcze nikogo nie zaatakował. Wystarczy trochę zdrowego rozsądku.

Odpowiedz
chujawafla
+6 / 6

to nie tylko kwestia mediów ale i nieodpowiedzialnych idiotów którzy kupują sobie "groźne" rasy tylko po to żeby wyglądać groźnie a o wychowaniu psa mają takie pojecie że nawet z tresurą jamnika nie daliby sobie rady...a potem niestety rodzą się nieszczęścia typu pies zagryzł psa/dziecko/sąsiada

paulina0103
+5 / 5

Zalezy jak sie wychowa. Brat ma amstaffa i krzywdy by mojemu psu czy kotu nie zrobił. [+]

Odpowiedz
Leito1
+4 / 6

TO WSZYSTKO ZALEŻY OD WŁAŚCICIELA ja mam bardzo podobnego amstaffa o tej samej maści nawet i nawet jak by kogo kolwieg z was 1 raz zobaczył to by na was skoczył , ale żeby się pobawić...(mój pies jest już dorosły)!

Odpowiedz
chujawafla
-1 / 3

ja się nie czuję niedowartościowany... ale tu właśnie jest różnica między tymi zwierzętami - pies kocha bezwarunkowo a kot nie :) koty są dwulicowe i łaszą się tylko gdy czegoś chcą a gdy Ty chcesz się z nim pobawić a on nie ma na to ochoty to ryzykujesz tym że możesz dostać z pazura w twarz ;P dziś byłem u babci i wystarczyło że usiadłem za blisko jej kota żeby usłyszeć ostrzegające wyraźne "KHHHHHHHHHH..." za co? nie wiem.... znam tego kota od 13 lat

H Hering
+3 / 5

Ależ ja właśnie dlatego cenię koty, za to, że mają charakter i nie dają sobie robić wokół ogona :) Chociaż mój to chodząca przytulanka, łasi się nonstop i nigdy mu mało czochrania.

Ahiro
0 / 4

Ja wolę psa bo cenię sobie wierność. Co to za czasy, kiedy psy okazujące szacunek, wierność, oddanie nienawidzi się za to, że na ich szacunek nie trzeba pracować... Psu wystarczy to, że go karmisz i o niego dbasz... Kot ma Cię w dupie.

+2 / 4

Trafny demot. Plus! Zresztą ja nie rozumiem do tej pory, po co ludziom są psy w domach. Mając takich przyjaciół, nie trzeba mieć wrogów.

Odpowiedz
D derya
+1 / 7

Koty na ogół zbyt cwaniakują tak jak yorki itp. Zależy też od psa. Amstafy czyli jak ten na zdjęciu zazwyczaj nie są przyjazne dla obcych. Osobiście za nimi nie przepadam,ale jak kto woli. Najważniejsze, by zwierzę się socjalizowało z otoczeniem, a nie jak niektórzy właściciele "chronią" swoje pupile przed otoczeniem...wielki błąd.

Odpowiedz
Furikon
0 / 6

stary..nie poróTwnój tego gówna do kota ...Bóg obraził psia rase tworząc te balaski na baterie

H Hering
+2 / 2

Chryste, yorki... koty są czystymi zwierzętami i wybrzydzają jak im brudno. A te psiaki nie miały problemu ze sraniem i szczaniem pod siebie. Nie wątpię, że to była kwestia wychowania, ale kotu trzeba naprawdę zryć psychikę za młodu, żeby takie coś wyprawiał.

nocnik
-3 / 7

EEE? Przecież tylko nienormalny nie liczy się z prawdopodobieństwem tragedi sprowadzajac psa do domu w którym jest kot...robcie dalej głupoty a później zaskoczeni płaczcie na demotkach.

Odpowiedz
muzaturpistow
+2 / 2

Pisze wyraźnie, że psa kupił jego brat, nie on sam.

nocnik
-3 / 3

I cos to zmienia? Głupota i juz , jego brata sprowadzajacego psa czy jego samego czy jego rodzicow godzacych sie na sprowadzenie psa...Ktos tu ponosi odpowiedzialnosc i o nim wlasnie pisałem.

KoRnkardka
+6 / 8

Najpierw pogratuluje swobody i beztroski właścicielowi kota bądź psa (zależy).Dobra robota.Pomysł żeby zostawić nowoprzybyłego psa i kota choć na chwile samych jest wręcz genialny.Pozwolić im na to..nie będę komentować. I nie ma jęczenia o tym że nie można być przy zwierzakach 24h na dobę - z tego co wiem zwierzęta nie przenikają przez ściany. Wystarczą osobne pokoje, kibel, łazienka. Przynajmniej na początku. Czytając niektóre komentarze śmiech mnie ogarnia. Sama jestem właścicielką amstaffa, niepierwszego już i wiem że odpowiednio prowadzone nie stanowią zagrożenia nawet dla muchy. Ale jak damy takiego psa debilowi - to mamy w krótkim czasie tragedie. Żal dupsko ściska. Weruu - masz u mnie piwo.

Odpowiedz
amatordemotywator
+1 / 1

czym? nie rozumiem Twojego oburzenia
Dla sprostowania : nie pisałAM jaka to rasa psa...zdjęcie amstaff'a jest przypadkowym znalezionym na google... Tu jest mało ważne jaki to pies czy kot..albo, że w ogóle są tam zwierzaki... najważniejszy jest podpis... Ale aby nikt znów nie pomyślał, że zdarzenie jest zmyślone...Opisana sytuacja po prostu pasuje do mojego podpisu...

Ziumz
+1 / 3

jeżeli pies lub kot od małego były wychowywane ze sobą to nie ma problemu...to raczej jasne... zawsze je można dosiebie przyzwyczaić... wystarczy chcieć i wiedzieć jak i nie poddawać się, bo raz nie wyszło... takie coś możetrwać nawet kilka lat, wiem bo już wiele razy tak miałam... mam 7 ( w tym dwa amstaffy) psów i 4 koty i jakoś się do siebie przyzwyczaiły choć, jeden z dużych psów już nieraz prubował dobrać się do kotów... ale mi się udało... a jak ktoś nie wie co robić... cóż... zawsze jeszcze jest Martin Rütter... bardzo mi w tym pomógł

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 11 May 2010 2010 21:34

Odpowiedz
R riviera1508
+6 / 6

blancik i snupdok jestescie takimi debilami ze to aż strach patrzeć na to co piszecie

Odpowiedz
X xBetteRx
-5 / 9

Oj nie posikaj się koty są do dupy roznoszą choroby i są niewierne -.-

A że pies CI jakiegoś kota zagryzł to przypomnie iż TAKA NATURA od zawsze tak było i tak będzie....

Odpowiedz
S silverspace
+4 / 6

Kolejny/a co rozgłasza durne stereotypy. Skąd tak "dobrze" wiesz o tym, jakie są koty?

muzaturpistow
+2 / 4

Tak, taaak... Pies może zagryźć kotka, bo taka jego natura. Pies może zagryźć dziecko, bo taka jego natura. Pies zagryzie człowieka, spooooko - taka jego natura! Puknij się w głowę, dziewczyno...

R riviera1508
+2 / 4

sorry cofam. Czytając wszystkie komenty stwierdzam że 3/4 z was to debile. To jest dobry demot i zasłużył na główną.

Odpowiedz
nocnik
-4 / 4

A teraz powiem to co moja frau z polskiego zawsze mawiała...moze uzasadnisz? Chybaze to twoj swiatopoglad bo tak i kropka!

menel22
-4 / 8

ja bym tego psa w mordę kopnął tak mocno że by mu odleciała jedyne co to bym się wcześniej jakoś ubezpieczył bo mógłby mi zrobić krzywdę jeśli jest bardzo agresywny.

Odpowiedz
Ahiro
+2 / 6

Bo właściciel psa to idiota i go nie pilnował. Dlaczego słowo przyjaciel umieściłeś w przypadku psa w cudzysłowiu? Twój przyjaciel jest lepszy?

Odpowiedz
amatordemotywator
0 / 4

Nazywanie psa przyjacielem to przenośnia..prawdziwa przyjaźń jest pomiędzy ludźmi...dlatego jest w cudzysłowiu aby nie brać tego stwierdzenia zbyt dosłownie...

Ahiro
+1 / 3

Wśród ludzi było wiele zdrajców, wśród psów żadnego, i jak dla mnie to jak najbardziej istnieje prawdziwa przyjaźń pomiędzy człowiekiem a psem. A jak chodzi o kota to nie wziąłeś już w cudzysłów, co, kot jest w takim razie przyjacielem? A pies nie? Bo groźnie wygląda na tym zdjątku, które dopasowałeś do wyjętej z dupy smutnej historyjki?

sanja
-2 / 4

Wiem, że to przykładowe, ale za kota bym psa chyba zabiła. Nie mówiąc już o tym, co zrobić właścicielowi idiocie, który psa nie pilnuje. Lubię psy, ale koty z nimi wygrywają. Ten dmeotywator to pierwsza klasa.

Odpowiedz
Ahiro
+1 / 1

Jakbyś go zabiła, to jesteś wyjątkowo nierozsądna. Gdyby jakiś kot mi zadrapał na śmierć psa (co jest mało prawdopodobne, bo mam dość dużego psa, ale załóżmy), to wpie rdoliłbym jego właścicielowi, bo nie umiał wychować swojego pupila. Kot jak i pies są zależne od wychowania, jakie im damy.
Wolę psy od kotów, ale według mnie te zwierzęta mają takie same prawa.

P papryk
0 / 0

Talk brat Chyba nie przemyslal ze kupujac psa trzeba jezdzic z nim na tresury Ja mam 3 Koty 9 lat 7 I nie caly roczek lubić się lubią ale te starsze nie chętnie się bawią Ale jak pies zaatakował tego małego to pozostałe Zucily się. Na tego psa pies jeszce dostał serie z asg nie przepadam za psami nie którymi takie małe co szczekaja jak pies to już odpowiednia rasa czyli coś groźnego ale to jak mam czas jeździć na tresury kasę itd
szkoda mi kicia bo z kotami jestem od małego 1-2 latka i lubię te zwierzęta

Odpowiedz
O offczy
+1 / 3

Bardziej TENDENCYJNEGO zestawienia obrazków się nie dało?!

Odpowiedz
D Danny9322
-2 / 2

hmmm.... Myślę zę twój brat powinien bardziej przemyśleć swoją decyzje o kupnie psa. Może gdyby kupił szczeniaka szybciej zakumplowałby sie z kotem, wiem bo to naprawde możliwe! Lepiej gdy do domu gdzie już jest kot, trafia mały piesek, kot jest na swoim terenie i pies musi go słuchać.

Odpowiedz
F fenjal
0 / 4

często na rzecz czyjąś nasze szczęście się zatraca, czasem nawet dla przyjaciela nasze szczęście ucieka, lecz lepiej oddać swoje szczęście i widzieć jak inni mogą się cieszyć długo niż mieć swoje przez chwile nic nie warte. szkoda, że tak sie potoczyła twoja sytuacja, ale nie zawsze życie bywa idealne, czasem żaluje.

Odpowiedz
W WiWiGu
-1 / 1

W poniedziałek (10 maj) mój 13-letni pies ugryzł mojego rudego kota tak koło oka, ale na szczęście nic w oko się nie stało, ale krewka leciała ;( A najgorsze dziś - ukradli mi tego rudego...

Odpowiedz
P Pawel80B3
0 / 2

Gdyby jakiś pies zabił mojego kota, to bez litości bym zaje*** takiego kundla !! Stalową rurą bym natłukł, albo cegłami obrzucał. Nie lubie psów, zwłaszcza wiejskich kundli co wyskakują na jezdnie prosto przed nadjeżdżający samochód. Nie jestem sadystą, ale za kota bym nie odpuścił !!

Odpowiedz
Ziumz
-1 / 1

wiesz.... co do kundli.... w mojej miejscowości akurat jest więcej kotów i bez przerwy jakiś rozjechany na jezdni leży.... osobiście wolę psy, ale mam też koty... a poza tym... koty śmierdzą... owszem śmierdzą i to bardziej od psów, a zwłaszcza kocury.... biją się z innymi i bez przerwy są jakby skatowane, a zwłaszcza głowy... na pewno ci którzy mieli kocura, który biega sobie gdzie chce wiedzą o co mi chodzi.... przynajmniej u moich kocurów tak jest... mam jednego wykastrowanego

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 May 2010 2010 0:04

D Demorol
-2 / 4

Zacznę obiektywnie:

Pies - jest rasą wywodzącą się od wilków i jego naturalną reakcją jest natychmiastowy atak w razie jakiegokolwiek naruszenia terytorium. Tak to prawda - można go nauczyć różnych rzeczy tak, aby był najwspanialszy na świecie(osobiście w wieku 3 lat zasnąłem na brzuchu ogromnego wilczura mojej cioci). Po niektórych sytuacjach mogę z pewnością stwierdzić, że zwierzęta te SĄ inteligentne, ale nie w takim sensie jakim my powszechnie rozumiemy. Wydaje mi się, że pies zaatakuje, gdy wyczuje niebezpieczeństwo - lub na drodze wychowania zostanie nauczony brutalności.

Kot - istota znana nam dokładnie. Atakuje tylko najmniejsze ssaki i ptaki TYLKO jeśli jest głodny. Jeśli traktujemy go z miłością odwdzięcza się tym samym - jak człowiek. Jeśli nie będziemy go głaskać obrazi się i odwróci od nas - jak człowiek! Pieści się, bo nas lubi, kocha - a czy człowiek nie robi tak samo?czy nie znacie osoby która z wami wszędzie chodzi i we wszystkim was wspiera? No właśnie...

A teraz subiektywnie:
Kocham wszystkie zwierzęta(z wyjątkiem pająków), lecz koty zajmują u mnie szczególne miejsce. Muszę przyznać, że każde zwierzę, które spotkałem było dobre względem mnie - nie wiem czemu. Jak udowodniono, co najdziwniejsze - NAUKOWO; pies upodabnia się do człowieka i nawzajem(jeśli nie wierzycie, polecam któryś z odcinków Galileo). Więc Jaki pan taki kram...

A teraz osobiście:
Psa bym od ręki zaje*ał i wysyłam moje wyrazy współczucia dla @amatordemotywator

Odpowiedz
Ziumz
-1 / 1

Smolinek... wiem jak się postępuje z kotami... mam ich 4 i miałam ich już ponad 20... chodzi o to, że kocurów nie upilnujesz jak nie trzymasz ich w domu... wtedy robią co chcą i łażą gdzie chcą... czasami nie ma ich po kilka tygodni, a potem nagle przyłażą oberwane i brudne...a kąpać się raczej nie dają... kot ma swoje terytorium i trudno je upilnować... takie kocie terytorium może się rozciągać na 3 km... tak dla wiadomości... a poza tym nie wszystkie koty są czyste... moje psy np są o wile czystsze od kotów

B Barek
+1 / 1

Zachowanie psa nie zalezy od niego tylko od wlasciciela. Osobiscie sam mam Pit bull read nose wiec troche wiem na temat tych ras i powiem ze sa bardzo latwe do ulozenia jesli sie jest summiennym i stanowczym.A co do kontaktow pies kot to wystarczy od malego uczyc psa do kota !!To nie jest wina psa ze zagryzl kota !!!!

Odpowiedz
marysiak3004
+1 / 3

nie wszystkie psy są złe. ale niestety wiekszość kociarzy tak uważa. mam pitbulla i małego kiciusia i to raczej kot bije psa ;] a pies jest spokojny i zachowuję się jak aniołek. zwierzaka trzeba po prostu dobrze ułożyć.

Odpowiedz
A AliceMcGees
-1 / 1

to nie jest wina tych psów... Tylko ludzi, którzy mieszają rasy, a później powstają takie mieszanki... które są agresywne, ale właściciel też ma tam swoje racje... Psa ZAWSZE można wychować, jaki by on nie był... Współczuje

Odpowiedz
D Darkstar181
0 / 0

A w jakim niby wieku był ten pies że po kupnie od razu zagryzł kociaka ? Bo szczeniak by raczej takiego numeru nie wywinął, tym bardziej w późniejszym wieku, szczenięta i koty wychowywane razem w jednym domu krzywdy sobie nie robią. Coś to nieco naciągane. No chyba że brat sobie kupił jakiegoś już 5 letniego kundla, ale to raczej też mało realne.
Coś mi się wydaje że najzwyczajniej szczuł kota tym psem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 May 2011 2011 16:38

Odpowiedz
NeloyN
0 / 0

żal -.- ..... dużo ludzi 'szczuje' kota psem -.- to chore wobec człowieka...

Odpowiedz