Miałem na myśli to, że ów słoń został za młodu zabrany przez ludzi jako atrakcja do zoo
tudzież cyrku a teraz po wielu latach spędzonych w niewoli jakimś cudem powrócił na rodzimy
kontynent. Jesli ktoś trafil w moj klucz to szacunek ;) Chetnie posłucham innych interpretacji.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 11:43
Och tak, to wspaniałe uczucie... Ja w zeszłym roku pojechałem obejrzeć stare kąty w Qui Sui Bau... Nawet nie wiecie, ile tam się zmieniło... Po tylu latach mogłem zobaczyć, jak jakieś małe dzieciuchy bawią się w miejscach, w których mieliśmy kiedyś "tajne bazy" z kumplami. Byłem też w lasku, w którym za młodu się zgubiłem i w mojej lepiance, która teraz jest już domkiem z oknami i drzwiami... Cywilizacja w końcu wszędzie dotrze... Ale to były cudowne czasy :')
Rzecz jasna chodziło mi o uczucie opisane na democie od xyhoo23, a nie Tomka w l trzy.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 15:33
Gdy słoń był słonikiem, był zmuszony do opuszczenia rodzinnego domu(źli ludzie go zabrali :(). Po wielu latach, wielkim cudem, wrócił do ukochanego domu! Jakże niepojęte szczęście go ogarnęło, gdy zobaczył swoje 'stare śmieci': łóżko, zabawki, sąsiadów itd. Słoń się wzruszył. rooozumiesz?!
P.s. Ja specjalnie ująłem to w formie bajki ;)
LUDZIE! TO PRZENOŚNIA!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 17:32
obrazek bardzo dobrze dobrany, bo gdzie tu niby widac, ze slon przyjechal do kalifornii i nalezy do cyrku?
bez kitu, nie wiem co jest trudnego w interpretacji tego demota, ale jednak widze, ze spora ludzi mi z tym problem
Skądś się to zna... tylko błagam niech ktoś mi powie gdzie znajdę drugie takie moje ulubione drzewo z dzieciństwa z genialnie rozłożonymi konarami i gałęziami... ścieli je dla dobra płotu... chyba z tydzień płakałam za tym drzewem.
Hehe ja jeszcze nie opuscilem miejsca ktore widze od dziecka ale jestem pewny ze w przyszlosci kiedy to nastanie i wroce uczucie bedzie rewelacyjne ^_^ Dobre +
Kur wa, przez nierozumnych idiotów zminusowany demot, słoń wraca do Afryki, skąd za młodu został wywieziony. Jakoś kiedy jest malutki błąd ortograficzny, wszyscy wiecie o co chodzi. Piszą to ludzie którzy nie mają demota na głównej. Plus dla demota, minus dla 'najmądrzejszych'
BANDA IDIOTÓW...ku rwa...Internet i Anime mózgi wam wyzarło(teraz fani M&A mnie zakatują :P)
Jak się siedzi przed kompem 10h to nie dziwota, żeście takie gównomózgi
jak się jest starym dziadem nie znającym się na kulturze Japoni to się atakuje kogoś o kim się gówno wie :P -zaraz mnie zminusują obrońcy 'gównowiemczego' :P- Jak się nie ma konkretnych argumentów, to się jedzie po anime
Słonie masowo są poławiane ze środowiska naturalnego dla 'potrzeb ludzi', łapane są zwykle młode osobniki. Potem trafiają do cyrków i innych instytucji, które robią im pranie mózgu po to, żeby rozbawić arenę idiotów. Tylko nieliczne słonie mają szczęście, powrócić do naturalnego środowiska, gdy stają się już niepotrzebne lub stare... Zazwyczaj trafiają zwykle do ośrodków Zoologicznych.
Co cyrk robi ze słoniami, można obejrzeć w Oliwskim Zoo. Jest tam do obejrzenia indyjska słonica Wiki, która pracowała wiele, wiele lat w cyrku. Jej dziwne tiki i BEZWŁADNA trąba coś o tym świadczą, przynajmniej nie do rozbawiania ludzi...
Na prawdę konkretny demotywator. Jeden z niewielu które do mnie trafiają mimo iż większość rozumiem. Świetnie doszedł do mnie twój przekaz ponieważ gdy jeszcze szczeniak byłem bardzo przywiązałem się do swojego osiedla i kumpli jednak wyprowadziłem się na drugi koniec miasta... gdy wróciłem pozwiedzać starą okolicę po 10 latach na prawdę łezka się w oku kręciła. Niestety już nie zastałem starych huśtawek, ławek a zamiast piaskownicy posadzili jakieś zielsko. Szacuneczek dla autora.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 21:34
Podpis dobry, ale nie wiem co ma wspólnego z obrazkiem..
Odpowiedzdemot:to wzrószeńe:gdy majonc syna za słońa cieszyż się gdy wysiada z tramwaju na odpowiednim pszystankó
Miałem na myśli to, że ów słoń został za młodu zabrany przez ludzi jako atrakcja do zoo
tudzież cyrku a teraz po wielu latach spędzonych w niewoli jakimś cudem powrócił na rodzimy
kontynent. Jesli ktoś trafil w moj klucz to szacunek ;) Chetnie posłucham innych interpretacji.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 11:43
wy nie macie poczucia humoru :|
Och tak, to wspaniałe uczucie... Ja w zeszłym roku pojechałem obejrzeć stare kąty w Qui Sui Bau... Nawet nie wiecie, ile tam się zmieniło... Po tylu latach mogłem zobaczyć, jak jakieś małe dzieciuchy bawią się w miejscach, w których mieliśmy kiedyś "tajne bazy" z kumplami. Byłem też w lasku, w którym za młodu się zgubiłem i w mojej lepiance, która teraz jest już domkiem z oknami i drzwiami... Cywilizacja w końcu wszędzie dotrze... Ale to były cudowne czasy :')
Rzecz jasna chodziło mi o uczucie opisane na democie od xyhoo23, a nie Tomka w l trzy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 15:33
@xyhoo23 Takie własnie przeczucie miałem, ze o to chodzi. Ale zdjecie niezbyt obrazuje rodzimy kontynent słonia.
A demot bardzo dobry[+]
Chyba chodzi o to, że wracasz pociągiem to tego miejsca z młodu, ale co ma do tego słoń? Ma znaczyć, że jesteś już duży?
Odpowiedzdemot:czego tó ńe rozómiesz: Słoń leci z Tajwanó do kokodżambii a po drodze kópe siem zachciao
Gdy słoń był słonikiem, był zmuszony do opuszczenia rodzinnego domu(źli ludzie go zabrali :(). Po wielu latach, wielkim cudem, wrócił do ukochanego domu! Jakże niepojęte szczęście go ogarnęło, gdy zobaczył swoje 'stare śmieci': łóżko, zabawki, sąsiadów itd. Słoń się wzruszył. rooozumiesz?!
P.s. Ja specjalnie ująłem to w formie bajki ;)
LUDZIE! TO PRZENOŚNIA!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 17:32
Nie wiem jak inni, ale ja w dzieciństwie nie bywałam w miejscach, gdzie z pociągu wychodziły słonie...
OdpowiedzPodpis ma sens, ale nie do tego obrazka. Na innych portalach wyczytałem, że słoń na zdjęciu należy do cyrku i właśnie przyjechał do Kalifornii...
Odpowiedzobrazek bardzo dobrze dobrany, bo gdzie tu niby widac, ze slon przyjechal do kalifornii i nalezy do cyrku?
bez kitu, nie wiem co jest trudnego w interpretacji tego demota, ale jednak widze, ze spora ludzi mi z tym problem
Być może to przez te słupy wysokiego napięcia w tle. Jakby to była Afryka to tam by były jakieś egzotyczne drzewka ew. sawanna xP
a myślisz, że w afryce to tylko kokodżambo murzyny z paukami latają, by sobie obiad upolować?
Demot (czy raczej motywator) jak najbardziej na +
prawdziwe ... zasłużony demot na głownej
Odpowiedzchodzi o to że słoń wraca do swojego miejsca na Ziemi, a wraca prawdopodobnie od 'cywilizacji' jaką jest cyrk lub zoo...
Odpowiedzrodzaj metafory...
tak;) to jest cos magicznego:) tylko obrazek nie ten...
OdpowiedzSkądś się to zna... tylko błagam niech ktoś mi powie gdzie znajdę drugie takie moje ulubione drzewo z dzieciństwa z genialnie rozłożonymi konarami i gałęziami... ścieli je dla dobra płotu... chyba z tydzień płakałam za tym drzewem.
Odpowiedzalbo jak byłeś zakochany.
Odpowiedzwtedy wzruszenie przybiera na sile...
No znam to uczucie jak wróciłem ostatnio nad morze gdzie mam wiele pieknych wspomnien no i sie wzruszylem bardzo +
Odpowiedzz tego co wiem, demoty polegają na tym, ze podpis pasuje do obrazka...
Odpowiedzdemot:To uczucie:Gdy raz sobie pierdniesz i już cię wywalają z pociągu
OdpowiedzHahahahahaha mistrz świata
4L3 5ł174$nY 5ł0n1|< :*:*:* xD xP :3
Odpowiedzchelsea1905 ze mną jest źle bo przeczytałem ciebie bez użycia translatora XD
demot:to uczucie gdy:cię zabierają pociągiem do obozu
OdpowiedzHehe ja jeszcze nie opuscilem miejsca ktore widze od dziecka ale jestem pewny ze w przyszlosci kiedy to nastanie i wroce uczucie bedzie rewelacyjne ^_^ Dobre +
Odpowiedzbardzo adekwatny obrazek
Odpowiedzja zrozumiałem :) Bardzo fajne i smutne niestety [+]
Odpowiedzdemot:ten óczóće:kdy z ałtobósó wychodzi suoń i ty siem boisz i uciekasz i slyszysz jak tfoja mama kszyczy: "wracaj gnoju to ja tfoja matka"
OdpowiedzKur wa, przez nierozumnych idiotów zminusowany demot, słoń wraca do Afryki, skąd za młodu został wywieziony. Jakoś kiedy jest malutki błąd ortograficzny, wszyscy wiecie o co chodzi. Piszą to ludzie którzy nie mają demota na głównej. Plus dla demota, minus dla 'najmądrzejszych'
Odpowiedzbombastycznie, demoty same z siebie kasują kawałki postów ...
Nie chce mi sie strzępić języka po raz drugi, w kazdym razie failujesz, bogusss
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 15:55
Odpowiedzdemot:Słoń wysiada z pociągu
OdpowiedzBANDA IDIOTÓW...ku rwa...Internet i Anime mózgi wam wyzarło(teraz fani M&A mnie zakatują :P)
OdpowiedzJak się siedzi przed kompem 10h to nie dziwota, żeście takie gównomózgi
jak się jest starym dziadem nie znającym się na kulturze Japoni to się atakuje kogoś o kim się gówno wie :P -zaraz mnie zminusują obrońcy 'gównowiemczego' :P- Jak się nie ma konkretnych argumentów, to się jedzie po anime
Aż musiałem się zalogować.
OdpowiedzTo słoń indyjski, więc żadna tam Afryka.. ;)
Słonie masowo są poławiane ze środowiska naturalnego dla 'potrzeb ludzi', łapane są zwykle młode osobniki. Potem trafiają do cyrków i innych instytucji, które robią im pranie mózgu po to, żeby rozbawić arenę idiotów. Tylko nieliczne słonie mają szczęście, powrócić do naturalnego środowiska, gdy stają się już niepotrzebne lub stare... Zazwyczaj trafiają zwykle do ośrodków Zoologicznych.
Co cyrk robi ze słoniami, można obejrzeć w Oliwskim Zoo. Jest tam do obejrzenia indyjska słonica Wiki, która pracowała wiele, wiele lat w cyrku. Jej dziwne tiki i BEZWŁADNA trąba coś o tym świadczą, przynajmniej nie do rozbawiania ludzi...
Pozdrawiam tych, którzy zrozumieli tego demota.
Wstaw metaforyczny obrazeka panika w komentarzach gwarantowana
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 19:35
Odpowiedztotalna lipa
Odpowiedzjeeejku, wzruszył mnie ten obrazek i podpis.
OdpowiedzDemotywujące a zarazem wzruszające, wielki plus! :)
A to jeszcze zależy, na przykład od wspomnień związanych z miejscem do którego się wraca, etc. Powroty nie zawsze są przyjemnie wzruszające...
OdpowiedzDobry demot. Trzeba było wstawić nocą, gdy gimbusy śpią.
OdpowiedzNa prawdę konkretny demotywator. Jeden z niewielu które do mnie trafiają mimo iż większość rozumiem. Świetnie doszedł do mnie twój przekaz ponieważ gdy jeszcze szczeniak byłem bardzo przywiązałem się do swojego osiedla i kumpli jednak wyprowadziłem się na drugi koniec miasta... gdy wróciłem pozwiedzać starą okolicę po 10 latach na prawdę łezka się w oku kręciła. Niestety już nie zastałem starych huśtawek, ławek a zamiast piaskownicy posadzili jakieś zielsko. Szacuneczek dla autora.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2010 2010 21:34
OdpowiedzMam tak zawsze kiedy jadę w nasze polskie góry, chociaż staram się tam jeździć co najmniej dwa razy w roku... ;)
OdpowiedzNiedługo będzie matura z interpretacji demotywatorów :)
OdpowiedzJa się bardzo wzruszam jak po imprezie drzwi od domu zobaczę.:D
OdpowiedzNiektórzy ludzie nie wiedzą o co chodzi w tym democie.
OdpowiedzWielki Plus
Prawdziwie zasłużony na GŁÓWNEJ
Oby wiecej takich
demot:to óczóće:gty czytaż komentasze i lejerz wy majty ze śmiehó
OdpowiedzA wiecie, że można zrozumieć demota i W DALSZYM CIĄGU uważać, że jest kiepski? a może to za małe dla waszych móżdżków?
Odpowiedzmnie się podoba owy demot. +
Odpowiedzjejku. dajcie mu bana.
Odpowiedzdemot fajny ale nietrafiony obrazek. mimo to +