To wszystko prawda i mają wypuścić w tym roku film o Sealandii. Historia doprawdy niezwykła. Wojna w II WŚ, radio Esex, proklamacja niepodległości, ciężka walka o utrzymanie platformy, porwanie syna i zajęcie platformy, desant i odbicie jej, list od Heaven Co, serwery internetowe, darmowa domena dla Tybetu i w końcu pożar kończy historię.
"Sealandia jest członkiem partnerskim Nouvelle Fédération-Board, federacji piłkarskiej utworzonej dla zespołów, które nie są członkami FIFA." (wikipedia.pl) Chyba tylko dlatego jeszcze nas nie wyprzedzili ;)
Prawda prawda, czytałem dosyć dużo o tym, Thepiratebay nawet zrobiła zbiórek kasy żeby kupić ten kraj (za $100.000.000 był wystawiony) ale nie udało im się uzbierać takiej kasy :( ale historia naprawdę ciekawa, poczytajcie jak ostrzelali angielski statek, jak opozycja chciała ją przejąć..... :D
Ekhem słyszałem o Sealandii ale to zdjęcie jej nie przedstawia ponieważ Sealandia jest znacznie większa...ale i tak + :) PS:To nie jest ściema (przynajmniej w części)
Czytałem kiedyś, że książe Roy Botes, z powodu choroby opuścił księstwo, a jedynym stałym mieszkańcem platformy jest jego syn, który żyje z serwerów postawionych właśnie na tej platformie.
Mieszka tam chyba z 4 osoby czy jakoś tak a do szkoły, pracy i na zakupy płyną statkiem. Właściwie nie jest to
uznane pełnoprawnie za państwo ale i tak się je wymienia pośród innych. Jest to zwykła platforma na morzu i
należy chyba do Wielkiej Brytanii, gdyż to Brytyjczycy ją zbudowali.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 May 2010 2010 20:58
Nie należy do Wielkiej Brytanii - takie obiekty burzono i usuwano z map. Roy Bates znalazł taki, który jakimś przypadkiem pominęli - zajął go jako ziemię niczyją.
Ale jak już się robi demota to można chociaż sprawdzić tekst który się napisało... A admin dał taki syf na główną. Każdy o tym wie że takie pseudo państwo istnieje.
Każdy wie...z demotów, bo już był o prawie takim samym znaczeniu. Sorry, nie będę go teraz szukał bo nie pamiętam tytułu i podpisu, ale na 100% był, bo się z niego dowiedziałem ;P
gó*wniane państwo gów*iany demot. Takie suchary dają na główną. Już mam dosyć jak widzę na głónej setny demot z słitaśną focią.Plusy dają na takie demoty dają chyba same dzieci ,którzy mają konta na fotce ,nk i innych badziewiach i to one klikają mocne.
Czemu quasi-państwo? Najlepsze jest to, że jeden m2 kosztuje tam ok miliona$, bo tam mają swoje własne prawo co do internetu - mogą mieć pirackie strony zupełnie legalnie
To tak nie działa, Sealandia ogłosiła niepodległość, gdy znajdowała się na wodach międzynarodowych, a nie na terenie jakiegokolwiek państwa, jak w przypadku twojej działki :P
Sealandia już nie leży na wodach międzynarodowych, Wielka Brytania powiększyła obszar wód terytorialnych i na chwilę obecną Sealandia nie może być niepodległa, gdyż znajduje się na terytorium Wielkiej Brytanii.
Na dzień przed rozszerzeniem wód terytorialnych UK, książę Sealandii wydał dekret, według którego wody terytorialne Selanadii to 12km. Dzięki czemu do Selandii należy kawałek lądu UK :-)
Nowy pomysł Pirate Bay ma szansę na zrealizowanie, gdyż wyspa została wystawiona na sprzedaż. Problemem może być jednak cena. Ta wynosi 65 mln funtów. Jeśli "piratom" nie uda się zgromadzić odpowiednio dużej sumy, mogą oni rozważyć zakup innej niewielkiej wyspy. Podobno w posiadanie takowych można wejść mając już 50 tys. dolarów.
Serwery na platformie Sealand nie byłyby nowością. Działały tam już komputery pewnej amerykańskiej firmy, która za możliwość skorzystania z tego nietypowego lądu mogła zapłacić zdaniem niektórych doniesień nawet 250 tys. dolarów
tam mieszka ten chłop i jego Baba nie wiem czy dzieci też, a na zakupy jeżdżą do Wielkiej Brytanii, a jeszcze chyba to nie jest uznawane za państwo czy jakoś tak dokładnie to nie wiem.
Co to za szit na głównej. O najmniejszym państwie świata wiem odkąd skończyłem 8 lat a nie dodaje z tego powodu demota. Zaraz napłynie fala demotów o najmniejszym psie, największym koniu itp.
Sealandia została założona w miejscu, które zostało opuszczone, nie należało do nikogo i znajdowało się na wodach międzynarodowych. Mogłeś jeszcze dodać, że ma własny paszport.
NIe dasz rady. Z Sealandią "przeszło" bo leży poza współczesnymi wodami terytorialnymi Wielkiej Brytanii. Jeśli mnie pamięć nie myli zaczęło się od tego, że działała tam piracka radiostacja. Wysłano tam kuter straży przybrzeżnej, żeby rozprawili się z tą sprawą - skończyło się tak, że z platformy oddano strzały w powietrze. Brytyjski sąd odmówił rozpatrzenia sprawy, gdyż zdarzenie miało miejsce poza granicami. To był impuls do proklamowania "niepodległości". Państwo nie ma bynajmniej uznania międzynarodowego i trudno raczej byłoby gdzieś znaleźć ich ambasadę. ;)
nie wiem czy ktoś słyszał, że znalazlo się kilku "obywateli", którzy korzystając z nazwy brzmiącej w j.niemieckim tak samo jak Zelandia, wyłudzali pieniądze przez długi czas podając się za członków korpusu dyplomatycznego. Udało im się wywinąć i pewnie szwindlują nadal...
mogę się mylić, ale żeby teren został uznany za niepodległy inne państwa muszą go uznać :) a nawet gdybyś ze swojej działki chciał zrobić państwo to chyba POlska by tak łatwo jej nie oddała :)
Stare. The Pirate Bay chciało wykupić tą platformę i stworzyć tam państwo dla piratów internetowych. Każda osoba, która dała jednego dolara dostać miała obywatelstwo. Konstytucja miała przewidywać walkę o uniewinnianie osób ściągających z internetu. http://www.theregister.co.uk/2007/01/12/pirate_bay_buys_island/
Jeśli twoja działka leży na wodach międzynarodowych to proszę bardzo ogłaszaj niepodległość :P Ale niestety jeśli jest na terenie Polski to spodziewaj się armii która która gwałcąc paląc i niszcząc doprowadzi do aneksji Twojego kraju xP
ja przyznam że nie wiedziałem że to jest kraj
to znaczy z nazwy slyszałem
ale nie wiedziałem że ma 140m na 40m i że jest na platformie
z resztą zobaczcie na Wikipedii
Raczej niepodległości swej działki kolega nie ogłosi otóż jego działka leży na ziemiach Rzeczpospolitej Polski. Zaś Sealandia w momencie ogłoszenia niepodległości leżała na wodach międzynarodowych, ziemi niczyjej.
Większym problemem jest to że za 3000$ ludzie w Honk-Kongu brali sealandzkie obywatelstwa i uciekali na nich do innych krajów. Oprócz tego mafiozi z Rosji, Serbii, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny również świrowali po Europie na paszportach z Sealandi.
Mnie najbardziej rozbawiła historia, kiedy pewnego mężczyznę obywatela za próbę zamachu stanu skazano na dożywotnie szlifowanie barierek. Moim zdaniem, ten cyrk należało zakończyć nim się on rozpoczął bo przez to mamy czysty burdel.
Różnica pomiędzy Sealandią (nie uznawaną praktycznie przez żaden kraj na świecie), a twoja działką jest taka, że platforma w momencie zajęcia i ogłoszenia suwerenności znajdowała się poza brytyjskimi wodami terytorialnymi i oficjalnie nie byłą częścią terytorium Wielkiej Brytanii. A twoja działka leży w Polsce i ogłaszając niepodległość dokonasz naruszenia integralności terytorialnej Rzeczpospolitej. Co w ostateczności możne doprowadzić nawet do wypowiedzenia przez Polskę wojny twojemu państewku. Przypominam jeszcze, że Polska jest członkiem NATO, więc ze strony sojuszu również możesz spodziewać się reakcji. :)
Bates znajdujac platforme zanim zalozyl tam księstwo miał po prostu farta, bo owa platforma lezala wtedty na wodach miedzynarodowych, czyli nie byla na terytorium wielkiej brytanii. Tak sie sklada, ze wszystko co znajdziesz na wodach miedzynarodowych jest Twoje :) nawet jesli bylby to bezzałogowy statek pełen ropy. Niestety nie mozesz oglosic niepodleglości własnej działki chyba, ze lezy ona na środku oceanu :D
Nie wiem czy to prawa ale jeśli tak, i jest uznawane to państwo przez inne kraje przysługuje mu 12 mil od brzegu wód terytorialnych i 200mil strefy ekonomicznej którą może dzierżawić innym państwom. A zatem to już nie takie małe państwo, i ma prawdopodobnie rope pod sobą. Ale ze względu na te olbrzymie korzyści wydaje mi się że nie jest to państwo uznawane przez inne narody i ONZ
przeciez to nie jest panstwo. Na państwo musi sie składać, terytorium, społeczeństwo i władza państwowa. Gdzie tu jest terytorium?
,,Krolestwo Sealandii" nie zostało uznane przez żadne funkcjonujące państwo. I z tego co mi wiadomo, wszyscy post-dzieci-kwiaty sie stamtąd wyprowadzili a żyje tam już tylko quasi-książę.
wszystko co na wodach miedzynarodowych mozna sobie przywlaszczyc jesli nie ma juz wlasciciela... platformy, statki, wyspy (no ale chyba wiekszosc wysp juz ma), a co za tym idzie nawet na wlasnym statku mozesz zalozyc panstwo...
i pilkarska reprezentacja to klub Vestbjerg Vintage IF z Danii lae nie jest jakąs wybitna druzyna bo w google aby tyle o niej znalazlem ze jest reprezentacja Sealandii
W USA, w Nevadzie jest małe państwo, Molossia [nie wiem, jak brzmi nazwa po polsku], składające się z domu
gospodarza-prezydenta, posesji o powierzchni jednego akra [nie wiem, ile to na metry kw.] i jego drugiej posiadłości, gdzieś w Kaliforni bodajże. Republika Molozji [?] także ma hymn, flagę i konstytucję. :P
I jest mniejsza od Sealandii!
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 19 May 2010 2010 14:00
To wszystko prawda i mają wypuścić w tym roku film o Sealandii. Historia doprawdy niezwykła. Wojna w II WŚ, radio Esex, proklamacja niepodległości, ciężka walka o utrzymanie platformy, porwanie syna i zajęcie platformy, desant i odbicie jej, list od Heaven Co, serwery internetowe, darmowa domena dla Tybetu i w końcu pożar kończy historię.
Najlepsze, żeza paredziesiąt funtów można nabyć przez internet tytuł szlachecki. :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 May 2010 2010 17:04
"Sealandia jest członkiem partnerskim Nouvelle Fédération-Board, federacji piłkarskiej utworzonej dla zespołów, które nie są członkami FIFA." (wikipedia.pl) Chyba tylko dlatego jeszcze nas nie wyprzedzili ;)
Prawda prawda, czytałem dosyć dużo o tym, Thepiratebay nawet zrobiła zbiórek kasy żeby kupić ten kraj (za $100.000.000 był wystawiony) ale nie udało im się uzbierać takiej kasy :( ale historia naprawdę ciekawa, poczytajcie jak ostrzelali angielski statek, jak opozycja chciała ją przejąć..... :D
Hm... Może mało normalne źródło, ale ja po prostu czytałam o tym w Hetalii ^^ jakieś 4 miesiace temu chyba --'
Ekhem słyszałem o Sealandii ale to zdjęcie jej nie przedstawia ponieważ Sealandia jest znacznie większa...ale i tak + :) PS:To nie jest ściema (przynajmniej w części)
Czytałem kiedyś, że książe Roy Botes, z powodu choroby opuścił księstwo, a jedynym stałym mieszkańcem platformy jest jego syn, który żyje z serwerów postawionych właśnie na tej platformie.
w razie wojny to puścili by większą petardę i zniszczyli by całe państwo
Bracie, przykro mi, ale jutro rano jak uda Ci się przeplynac do swojej dzialki to pozdrawiam serdeczne xD
miszczrowera tym jednym komentarzem pobiłeś chyba rekord pozytywnych głosów za komentarz na tej stronie :)
Otoz to prawda. Kiedys nawet byl o tym reportaz. Tu masz link do wiki
Odpowiedzhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Sealandia
Drobnostka: Niepodległość nie uznana jeszcze przez żadne państwo świata :> .
wystarczy, że jedno państwo uzna niepodległość, zatem czekamy ;) ranking fifa! - strzeż się!
to wygląda jak zabawa dzieci w domku na drzewie tylko na światową skalę
Prawda prawda ;) Fajna sprawa takie coś bo nie trzeba płacić podatków:d
OdpowiedzO bracie (+)
OdpowiedzFacet podobno miewał problemy z Royal Navy, chyba nawet raz go ostrzelali xP
Odpowiedzto on ich najpierw ostrzelał...
kozak xd
gumiak.
Niestety jest różnica między działką a nienależącą do nikogo platformy..
OdpowiedzNa wiki jest więcej o tym państwie napisane niż o Polsce:0
Odpowiedzjak mieszkasz na Południu, możesz miec także własna wyspę
OdpowiedzMieszka tam chyba z 4 osoby czy jakoś tak a do szkoły, pracy i na zakupy płyną statkiem. Właściwie nie jest to
uznane pełnoprawnie za państwo ale i tak się je wymienia pośród innych. Jest to zwykła platforma na morzu i
należy chyba do Wielkiej Brytanii, gdyż to Brytyjczycy ją zbudowali.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 May 2010 2010 20:58
OdpowiedzJak możesz nie uznawać niepodległości tego kraju! xD
xD
Nie należy do Wielkiej Brytanii - takie obiekty burzono i usuwano z map. Roy Bates znalazł taki, który jakimś przypadkiem pominęli - zajął go jako ziemię niczyją.
Ale jak już się robi demota to można chociaż sprawdzić tekst który się napisało... A admin dał taki syf na główną. Każdy o tym wie że takie pseudo państwo istnieje.
OdpowiedzKażdy wie...z demotów, bo już był o prawie takim samym znaczeniu. Sorry, nie będę go teraz szukał bo nie pamiętam tytułu i podpisu, ale na 100% był, bo się z niego dowiedziałem ;P
Ja się dowiedziałem jakieś 2 lata temu z wikipedii. Więc wiesz...
Ty tak, ale ci, którzy nie wiedzieli to się z Demotów dowiedzieli, no:D
W takim małym panstwie musi fajnie sie mieszkac
Odpowiedzluknijcie to http://pl.wikipedia.org/wiki/Adamstown i to http://pl.wikipedia.org/wiki/Pitcairn_(wyspa)
Odpowiedzgó*wniane państwo gów*iany demot. Takie suchary dają na główną. Już mam dosyć jak widzę na głónej setny demot z słitaśną focią.Plusy dają na takie demoty dają chyba same dzieci ,którzy mają konta na fotce ,nk i innych badziewiach i to one klikają mocne.
OdpowiedzJa bede Twoim 1szym obwatelem :D
OdpowiedzOni są na morzu jakimś tam które nie podlega nikomu więc mają prawo założyć własne państwo :)
OdpowiedzMorze jest już podzielone. Część do konkretnych państw, część jako terytoria neutralne.
ciekawe jak wyglądałyby zabory..
OdpowiedzSłyszałem,jak długopisy i karteczki na moim biurku planują powstanie. Demot całkiem fajny. Dopisek rlz. Aaa masz plusa :d
OdpowiedzObywatele zapewne skłdają się z 5 osób- babci, dzidka, matki, ojca i syna :P mocne! +
Odpowiedzwlasnie ciekawe ile tam ludzi mieszka??
Odpowiedzjacież to brzmi absurdalnie, aż nie moge sobie tego wyobrazić, przynajmniej o sieć kanalizacyjną się nie martwią ;)
Odpowiedzdemot:Legalizacja marihuany: i liczba obywateli wzrośnie natychmiastowo
OdpowiedzPewnie już jest legalna ;)
Czemu quasi-państwo? Najlepsze jest to, że jeden m2 kosztuje tam ok miliona$, bo tam mają swoje własne prawo co do internetu - mogą mieć pirackie strony zupełnie legalnie
OdpowiedzTo tak nie działa, Sealandia ogłosiła niepodległość, gdy znajdowała się na wodach międzynarodowych, a nie na terenie jakiegokolwiek państwa, jak w przypadku twojej działki :P
OdpowiedzSealandia już nie leży na wodach międzynarodowych, Wielka Brytania powiększyła obszar wód terytorialnych i na chwilę obecną Sealandia nie może być niepodległa, gdyż znajduje się na terytorium Wielkiej Brytanii.
OdpowiedzNa dzień przed rozszerzeniem wód terytorialnych UK, książę Sealandii wydał dekret, według którego wody terytorialne Selanadii to 12km. Dzięki czemu do Selandii należy kawałek lądu UK :-)
Powiększyła, to fakt, ale to tak samo jak by Niemcy powiększyli swoje terytorium morskie i zabrali nam Wolin i Uznam ;))
http://www.sealandgov.org/Titles.html Może ktoś się skusi? xD
Odpowiedznieźle to ja sobie założę skylandię będę spał w chmurach :P
OdpowiedzNowy pomysł Pirate Bay ma szansę na zrealizowanie, gdyż wyspa została wystawiona na sprzedaż. Problemem może być jednak cena. Ta wynosi 65 mln funtów. Jeśli "piratom" nie uda się zgromadzić odpowiednio dużej sumy, mogą oni rozważyć zakup innej niewielkiej wyspy. Podobno w posiadanie takowych można wejść mając już 50 tys. dolarów.
OdpowiedzSerwery na platformie Sealand nie byłyby nowością. Działały tam już komputery pewnej amerykańskiej firmy, która za możliwość skorzystania z tego nietypowego lądu mogła zapłacić zdaniem niektórych doniesień nawet 250 tys. dolarów
Sealandia powołała się na prawo o ziemi niczyjej (platforma PL została rzekomo porzucona). Jak już ktoś powiedział to działa zupełnie inaczej.
Odpowiedztam mieszka ten chłop i jego Baba nie wiem czy dzieci też, a na zakupy jeżdżą do Wielkiej Brytanii, a jeszcze chyba to nie jest uznawane za państwo czy jakoś tak dokładnie to nie wiem.
OdpowiedzHaha opis Genialny. :D
OdpowiedzCo to za szit na głównej. O najmniejszym państwie świata wiem odkąd skończyłem 8 lat a nie dodaje z tego powodu demota. Zaraz napłynie fala demotów o najmniejszym psie, największym koniu itp.
Odpowiedzwiększość państw nie uznaje tego kraju
OdpowiedzPrzesrane. Przelecisz sąsiadkę, wszyscy natychmiast wiedzą.
OdpowiedzHAHaha ludzie to debile
Odpowiedza ty kim jesteś?
demot:Ciekawe gdzie:Książę robi kupe...
OdpowiedzTam gdzie pani z kiosku
Był i taki odcinek w GIGANCIE gdzie Sknerus McKwacz podobnie zażadził by stworzyć własne państwo :) bardzo fajny odcinek kto z was czytał ??
OdpowiedzI jutro sie zacznie: a wiesz, że jest takie państwo...
OdpowiedzSealandia została założona w miejscu, które zostało opuszczone, nie należało do nikogo i znajdowało się na wodach międzynarodowych. Mogłeś jeszcze dodać, że ma własny paszport.
OdpowiedzO boshe, o tym w Hetalii było.
OdpowiedzFani anime są wszędzie ^^
Popieram z Hetalii można wiele się dowiedzieć xD
Potwierdzam. Teraz zamiast platformy widzę niebieskookiego blondyna. To anime jest niebezpieczne XD
To już wiem gdzie zakończył się fallout 2 :D
OdpowiedzMoże mają jeszcze drużynę piłkarską...
OdpowiedzPonoć jakaś drużyna z Danii jest uważana za ich reprezentację narodową.
no, jak ukraina nie zdazy to euro 2012 zorganizujemy z Sealandia
oni maja jakies reprezentacje niby wiem ze reprezentacja Sealandii w 2008 roku zdobyla Miostrzotwo Swiata z wrzucaniu jajami ;p
NIe dasz rady. Z Sealandią "przeszło" bo leży poza współczesnymi wodami terytorialnymi Wielkiej Brytanii. Jeśli mnie pamięć nie myli zaczęło się od tego, że działała tam piracka radiostacja. Wysłano tam kuter straży przybrzeżnej, żeby rozprawili się z tą sprawą - skończyło się tak, że z platformy oddano strzały w powietrze. Brytyjski sąd odmówił rozpatrzenia sprawy, gdyż zdarzenie miało miejsce poza granicami. To był impuls do proklamowania "niepodległości". Państwo nie ma bynajmniej uznania międzynarodowego i trudno raczej byłoby gdzieś znaleźć ich ambasadę. ;)
OdpowiedzOczywiście możesz ogłosić swoją działkę jako niepodległe państwo o ile leży ona na wodach międzynarodowych.
OdpowiedzPare lat temu wybuchł tam pozar i państwo zostało wystawione w aukcji. Kisiąż obecnie żyje w USA i nadal nosi ten tutuł.
Odpowiedznie wiem czy ktoś słyszał, że znalazlo się kilku "obywateli", którzy korzystając z nazwy brzmiącej w j.niemieckim tak samo jak Zelandia, wyłudzali pieniądze przez długi czas podając się za członków korpusu dyplomatycznego. Udało im się wywinąć i pewnie szwindlują nadal...
Odpowiedzwydają nawet prawa jazdy
OdpowiedzCiekawe jakie posiadają siły wojskowe??
OdpowiedzTakie same jak Islandia, czyli żadnych.
mogę się mylić, ale żeby teren został uznany za niepodległy inne państwa muszą go uznać :) a nawet gdybyś ze swojej działki chciał zrobić państwo to chyba POlska by tak łatwo jej nie oddała :)
Odpowiedz(+)
OdpowiedzOpis super i demot także :)
Stare. The Pirate Bay chciało wykupić tą platformę i stworzyć tam państwo dla piratów internetowych. Każda osoba, która dała jednego dolara dostać miała obywatelstwo. Konstytucja miała przewidywać walkę o uniewinnianie osób ściągających z internetu. http://www.theregister.co.uk/2007/01/12/pirate_bay_buys_island/
OdpowiedzTo panstwo nie jest oficjalnie uznawane tak jak naprzyklad Tybet
Odpowiedzprzykro mi - twoja działka leży na terenach polski
Odpowiedzhmmm.. Przynajmniej obywatele nie narzekają tam na dziurawe drogi:D
OdpowiedzJeśli twoja działka leży na wodach międzynarodowych to proszę bardzo ogłaszaj niepodległość :P Ale niestety jeśli jest na terenie Polski to spodziewaj się armii która która gwałcąc paląc i niszcząc doprowadzi do aneksji Twojego kraju xP
Odpowiedzdooooobre XD Cóż ciężka jest droga do niepodległości. Więc zbieraj sąsiadów, na działkę i "ludu na barykady"!
Demotywator na głównej z błędem ortograficznym " Wadca Sealandii..."
Odpowiedzczy to wymaga pokazania na głównej? myślałem ze ludzie wiedzą takie rzeczy.
Odpowiedzja przyznam że nie wiedziałem że to jest kraj
Odpowiedzto znaczy z nazwy slyszałem
ale nie wiedziałem że ma 140m na 40m i że jest na platformie
z resztą zobaczcie na Wikipedii
a liczba mieszkańców jaka ?
OdpowiedzJest błąd w tekście: połknąłeś "ł" w wyrazie "władcą" :P
OdpowiedzCo najlepsze w tym państwie wydawane jest nawet prawo jazdy mimo tego, że nie ma tam dróg
OdpowiedzJa juz zakupiłem sobie tytuł Księcia Sealandii równoznaczne z jej obywatelstwem, jutro właśnie kajakiem tam płynę:) :)
OdpowiedzRaczej niepodległości swej działki kolega nie ogłosi otóż jego działka leży na ziemiach Rzeczpospolitej Polski. Zaś Sealandia w momencie ogłoszenia niepodległości leżała na wodach międzynarodowych, ziemi niczyjej.
OdpowiedzWiększym problemem jest to że za 3000$ ludzie w Honk-Kongu brali sealandzkie obywatelstwa i uciekali na nich do innych krajów. Oprócz tego mafiozi z Rosji, Serbii, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny również świrowali po Europie na paszportach z Sealandi.
Mnie najbardziej rozbawiła historia, kiedy pewnego mężczyznę obywatela za próbę zamachu stanu skazano na dożywotnie szlifowanie barierek. Moim zdaniem, ten cyrk należało zakończyć nim się on rozpoczął bo przez to mamy czysty burdel.
Różnica pomiędzy Sealandią (nie uznawaną praktycznie przez żaden kraj na świecie), a twoja działką jest taka, że platforma w momencie zajęcia i ogłoszenia suwerenności znajdowała się poza brytyjskimi wodami terytorialnymi i oficjalnie nie byłą częścią terytorium Wielkiej Brytanii. A twoja działka leży w Polsce i ogłaszając niepodległość dokonasz naruszenia integralności terytorialnej Rzeczpospolitej. Co w ostateczności możne doprowadzić nawet do wypowiedzenia przez Polskę wojny twojemu państewku. Przypominam jeszcze, że Polska jest członkiem NATO, więc ze strony sojuszu również możesz spodziewać się reakcji. :)
Odpowiedzhahah ja o tym czytalem jakies cztery miesiace temu w miejscowej gazetce (bełchatów) xDD
OdpowiedzBates znajdujac platforme zanim zalozyl tam księstwo miał po prostu farta, bo owa platforma lezala wtedty na wodach miedzynarodowych, czyli nie byla na terytorium wielkiej brytanii. Tak sie sklada, ze wszystko co znajdziesz na wodach miedzynarodowych jest Twoje :) nawet jesli bylby to bezzałogowy statek pełen ropy. Niestety nie mozesz oglosic niepodleglości własnej działki chyba, ze lezy ona na środku oceanu :D
Odpowiedzdemot: mamo idę popływać: tylko zbytnio nie oddalaj się od granicy i uważaj na rekiny
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 May 2010 2010 22:19
OdpowiedzNie wiem czy to prawa ale jeśli tak, i jest uznawane to państwo przez inne kraje przysługuje mu 12 mil od brzegu wód terytorialnych i 200mil strefy ekonomicznej którą może dzierżawić innym państwom. A zatem to już nie takie małe państwo, i ma prawdopodobnie rope pod sobą. Ale ze względu na te olbrzymie korzyści wydaje mi się że nie jest to państwo uznawane przez inne narody i ONZ
OdpowiedzZ której strony to jest demot?
OdpowiedzCzytalem o tym wczesniej, ciekawa sprawa bardzo ;]
OdpowiedzCiekawe czy jest zaznaczone na jakiejś mapie ? Ale jednak ludzie mają sposoby zeby stać się królami. :D
Odpowiedzprzeciez to nie jest panstwo. Na państwo musi sie składać, terytorium, społeczeństwo i władza państwowa. Gdzie tu jest terytorium?
Odpowiedz,,Krolestwo Sealandii" nie zostało uznane przez żadne funkcjonujące państwo. I z tego co mi wiadomo, wszyscy post-dzieci-kwiaty sie stamtąd wyprowadzili a żyje tam już tylko quasi-książę.
to nie taka prosta sprawa. Sealandia powstała po II wojnie, kiedy ta platforma nie była częścią żadnego państwa
Odpowiedzkto takie głupoty wymyśla... Ciekawe co oni tam jedzą...
OdpowiedzAbsurd... Przecież nikt tam nie siedzi... Sprytny chwyt żeby nie płacić podatków. Czego to ludzie nie wymyślą...
Odpowiedzwszystko co na wodach miedzynarodowych mozna sobie przywlaszczyc jesli nie ma juz wlasciciela... platformy, statki, wyspy (no ale chyba wiekszosc wysp juz ma), a co za tym idzie nawet na wlasnym statku mozesz zalozyc panstwo...
OdpowiedzStatek jest uznawany za terytorium państwa pod którego banderą pływa.
Pewnie Pudzian już tam startuje na wybory władcy ^^
OdpowiedzO cholercia, rzeczywiście istnieje cos takiego ;D ale jaja :) aż w google szukałam bo myślałam że ktoś ściemnia :)
OdpowiedzSealandia nie jest oficjalnie uznana jako suwerenne państwo.I nie bierze udziału w Fifa więc ten demot jest wyraźnie przesadzony....
Odpowiedzi pilkarska reprezentacja to klub Vestbjerg Vintage IF z Danii lae nie jest jakąs wybitna druzyna bo w google aby tyle o niej znalazlem ze jest reprezentacja Sealandii
Odpowiedzniech mi teraz ktoś wetknie że najmniejsze państwo to Watykan ;P
OdpowiedzPodobno na Sealandii są serwery The Pirate Bay
OdpowiedzW USA, w Nevadzie jest małe państwo, Molossia [nie wiem, jak brzmi nazwa po polsku], składające się z domu
gospodarza-prezydenta, posesji o powierzchni jednego akra [nie wiem, ile to na metry kw.] i jego drugiej posiadłości, gdzieś w Kaliforni bodajże. Republika Molozji [?] także ma hymn, flagę i konstytucję. :P
I jest mniejsza od Sealandii!
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 19 May 2010 2010 14:00
OdpowiedzTeraz dzięki demotywatorom ten kraj stanie się popularny:P Niedługo będę o tym kraju słyszał od każdego znajomego:D
OdpowiedzBoskie xD Też bym chciała mieć państwo xD
OdpowiedzSpecjalnie dla tego demota się zalogowałem a robie to jakoś raz w miesiącu, gratuluję ;)
Odpowiedzmyslalem ze to jakas bajka, ale sprawdzilem i to prawda nie moge w to uwierzyc xD
Odpowiedzhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Reprezentacja_Sealandii_w_pi%C5%82ce_no%C5%BCnej
OdpowiedzMogliby zagrać z Polską sparing :)
Co jest stolicą?
OdpowiedzTakie kraje nazywane są też mikronacjami. W Polsce też istnieją mikronacje np. Dreamland, Scholandia, Surmenia itp.
OdpowiedzSealandia nie jest uznawana nawet za Quasi-państwo, a wirtualne. Wikipedia biatchez
OdpowiedzWypuszczają wizy? xD
Odpowiedzile tam osób mieszka 15 xD
OdpowiedzHAHA ++++
Odpowiedz"Synku skocz no szybko do sklepu. Potrzebuje czegoś..."
Odpowiedzdemot:Sealandia:Jednak jest nadzieja że nasza reprezentacja nie jest najgorsza...
OdpowiedzCiekawe czy są przed nami w rankingu fifa ;D
OdpowiedzO bracie, dziwne rzeczy sa na tym swiecie xDD
Odpowiedzjeżeli ty działke to ja kibel
OdpowiedzPrawie wszystko jest prawdą, bo sealandia nie jest quasi-państwem, właściwie to już nie istnieje
Odpowiedz