phi też tak mam z moim pokojem, ale od około sierpnia 2009, tyle że już prawie koniec, musze pomalować i deski na podłogę i finish. Lenistwo wychodzi :P
Dobrze, że autor zaznaczył wiek synka, bo gdyby miał rok, albo 2 lata, to wtedy bym się na jego miejscu zaczął martwić... I to z tym "wujkiem" by też wtedy pasowało...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 21:16
fachowcy moze sie nie slimacza tylko w trakcie okazuje sie ze mozna jeszcze cos innego wyremontowac zmienic widac jestes mloda oosba ktora nie miala remontu domu czy mieszkania a do tego mysli prosto linijnie
Owszem, jestem młody, choć już nie nastolatek, tak się składa że miałem szereg remontów w domu i uczestniczyłem w budowie innego. Nie wyobrażam sobie remontu trwającego kilka lat, no chyba, że ktoś ma pałac z 15 sypialniami... Żeby remont trwał dwa lata to albo fachowcy są lipni, albo właściciel totalnie niezorganizowany.
Szwagier wybudował dom od wykopania fundamentów do ustawienia mebli w 2,5 roku, więc 2-letni remont w każdym przypadku uważam za przegięcie.
tylko ze niktorzy remontuja mieszkanie po pracy wiec zajmuje im to troszke dluzej maja czas np od 17 do 22. autor demota moze nie mogl wziac urlopu na czas remontu wiec pracowali po 'godzinach'
22kropeczka22 - Ja ze szwagrem robiliśmy pokój w jego mieszkaniu po robocie. Jakoś od zerwania tapet i podłogi do wstawiania mebli uwinęliśmy się w 2 tydnie. W tym czasie zrobiliśmy nową elektrykę, położyli siatkę na ściany, tynki, nowa podłoga, malowanie z gruntem. Jak się ma fach w rękach to najlepiej robić samemu. U obcego robi się tak by robota starczyła na jak najdłużej by mieć pewną fuche. Chyba, że się robi z dobrze napisanej umowy.
kręcisz z tym że wybudował w 2.5 roku :D na samo pozwolenie czeka sie ponad rok. no ale jak ktoś ma kasy jak lodu to wybuduje i w miesiąc. a co do demota to dobry i trafiony :D plus :)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 26 June 2010 2010 15:25
Dzieciak- aahaha.
A ja Wam powiem-bez obrazy- że nie wiecie co to długi remont. Mam remont mieszkoania już około 8/9/10/(nie liczę...) lat (nie, nie sprawa robotników tylko tego, że robi to osobiście mój ojciec) więc ja się przyzwyczaiłam nawet do zasłonki zamiast drzwi w kiblu :D pozdrawiam.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 18:22
jak się wynajmuje najtańszych "fachowców" co robią przerwę na piwo albo fajka co 15 minut to sie nie ma co dziwić. dobre ekipy co naliczają dużo to stawiaja dom w tydzień a memliki dostający 5zł za godzine układają kafelki w wc tydzień
hehehe,wiem gdzie to jest.osiedle el dorado w Krakowie nieprawdaż.?;]jakby co to ja tam nie mieszkam,a wiem nawet który to ,,fachowiec".a demot jak najbardziej prawdziwy.u mnie robotnicy cała zimę kładli flizy w domu-około 380m2 do 420m2 , nie pamiętam nawet:].
Zaryzykowałabym stwierdzeniem,iz autor demota mieszka pode mna ,gdyby nie fakt,ze jeszcze nikt sie tam nie wprowadzil.
Od rana [oczywiscie,zeby bylo ciekawiej w dni WOLNE]
słysze przekleta [za przeproszeniem] pizganine.
Czasem to nawet sie zastanawiam,czy sie dom nie wali.;/
Jaki to dom że remont trwa 2 lata? Chyba że ekipa tak się opitala, bo nie było z nimi umowy, że ma być zrobione w czasie. Tak czy siak - demotywator. [+]
Tak to jest Polak chciał zaoszczędzic a wyszło na to że nie ma mieszkania 2 lata...
Skąpstwo nie popłaca, lepiej nając konkretną firmę a nie byle kogoś
hahaha z tym wujkiem to szacun.+
OdpowiedzWelcome to Poland.
phi też tak mam z moim pokojem, ale od około sierpnia 2009, tyle że już prawie koniec, musze pomalować i deski na podłogę i finish. Lenistwo wychodzi :P
Demotywuje... :D
OdpowiedzO matko! Ty na żone uwazaj bo sie chłopaki za swobodnie poczuja! :D [+]
OdpowiedzDobrze, że autor zaznaczył wiek synka, bo gdyby miał rok, albo 2 lata, to wtedy bym się na jego miejscu zaczął martwić... I to z tym "wujkiem" by też wtedy pasowało...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 21:16
Nareszcie demot który podoba mi się w 100% , troche bawi ,ale jednak demotywuje ,
Wielki +
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 14:57
OdpowiedzBardzo mi się podoba.
OdpowiedzWiesz, podobno dzieci księży do swoich ojców też zwracają się "wujku" ;)
OdpowiedzBo ksiądz to jedyna taka osoba do której wszyscy mówią "ojcze" tylko własne dzieci mówią "wujku". ;)
hahaha, doobre "wujku", wielki ,plus dla Ciebie!
OdpowiedzWy się śmiejecie a u mnie końca remontu nie widać :D
OdpowiedzMnie nie rusza - trzeba było zmienić fachowców, skoro obecni sie tak ślimaczą...
Odpowiedzfachowcy moze sie nie slimacza tylko w trakcie okazuje sie ze mozna jeszcze cos innego wyremontowac zmienic widac jestes mloda oosba ktora nie miala remontu domu czy mieszkania a do tego mysli prosto linijnie
@22kropeczk22
Owszem, jestem młody, choć już nie nastolatek, tak się składa że miałem szereg remontów w domu i uczestniczyłem w budowie innego. Nie wyobrażam sobie remontu trwającego kilka lat, no chyba, że ktoś ma pałac z 15 sypialniami... Żeby remont trwał dwa lata to albo fachowcy są lipni, albo właściciel totalnie niezorganizowany.
Szwagier wybudował dom od wykopania fundamentów do ustawienia mebli w 2,5 roku, więc 2-letni remont w każdym przypadku uważam za przegięcie.
tylko ze niktorzy remontuja mieszkanie po pracy wiec zajmuje im to troszke dluzej maja czas np od 17 do 22. autor demota moze nie mogl wziac urlopu na czas remontu wiec pracowali po 'godzinach'
22kropeczka22 - Ja ze szwagrem robiliśmy pokój w jego mieszkaniu po robocie. Jakoś od zerwania tapet i podłogi do wstawiania mebli uwinęliśmy się w 2 tydnie. W tym czasie zrobiliśmy nową elektrykę, położyli siatkę na ściany, tynki, nowa podłoga, malowanie z gruntem. Jak się ma fach w rękach to najlepiej robić samemu. U obcego robi się tak by robota starczyła na jak najdłużej by mieć pewną fuche. Chyba, że się robi z dobrze napisanej umowy.
kręcisz z tym że wybudował w 2.5 roku :D na samo pozwolenie czeka sie ponad rok. no ale jak ktoś ma kasy jak lodu to wybuduje i w miesiąc. a co do demota to dobry i trafiony :D plus :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 June 2010 2010 15:25
hahah. wujeek , dobre +
OdpowiedzŚwietne !:)
Odpowiedztakie realia! i ja aktulanie wykańczam dom dla siostry. Pozdrówki
OdpowiedzDzieciak- aahaha.
A ja Wam powiem-bez obrazy- że nie wiecie co to długi remont. Mam remont mieszkoania już około 8/9/10/(nie liczę...) lat (nie, nie sprawa robotników tylko tego, że robi to osobiście mój ojciec) więc ja się przyzwyczaiłam nawet do zasłonki zamiast drzwi w kiblu :D pozdrawiam.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 18:22
Odpowiedzza tę zasłonke masz + :)
mocne i zabawne + ode mnie
Odpowiedzto nie lepiej wybudować nowy dom w 3 lata, niż robić wieczny remont 10 lat ?
OdpowiedzJak się nie umie wykombinować ani zapłacić to tak się ma. U mnie remont połowy domu trwał 1,5 miesiąca
Odpowiedzhaha, no nieźle xD
Odpowiedzjak się wynajmuje najtańszych "fachowców" co robią przerwę na piwo albo fajka co 15 minut to sie nie ma co dziwić. dobre ekipy co naliczają dużo to stawiaja dom w tydzień a memliki dostający 5zł za godzine układają kafelki w wc tydzień
Odpowiedzza duzo Extreme Makeover naogladales sie
ba dum tsss
OdpowiedzBo robotnicy na pewno dostali zapłatę przed wykonaniem roboty i teraz chleją lub płacisz im za godziny :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 19:29
OdpowiedzSuper Demot!!!
Odpowiedzhehehe,wiem gdzie to jest.osiedle el dorado w Krakowie nieprawdaż.?;]jakby co to ja tam nie mieszkam,a wiem nawet który to ,,fachowiec".a demot jak najbardziej prawdziwy.u mnie robotnicy cała zimę kładli flizy w domu-około 380m2 do 420m2 , nie pamiętam nawet:].
OdpowiedzTeż tak mam.
OdpowiedzMożna wiedzieć co remontujesz,i jak dużą powierzchnie?
OdpowiedzDemot jak najbardziej dobry,choć troszkę niewiarygodny;]
Zaryzykowałabym stwierdzeniem,iz autor demota mieszka pode mna ,gdyby nie fakt,ze jeszcze nikt sie tam nie wprowadzil.
OdpowiedzOd rana [oczywiscie,zeby bylo ciekawiej w dni WOLNE]
słysze przekleta [za przeproszeniem] pizganine.
Czasem to nawet sie zastanawiam,czy sie dom nie wali.;/
ja się z kapitanym remontem uwinąłem w 4 miesiące ale mam 45-metrowe mieszkanie i robotnicy robili prawie codziennie (nawet niedziele)
Odpowiedzmniej alkoholu to sie pospiesza :D [+]
OdpowiedzJaki to dom że remont trwa 2 lata? Chyba że ekipa tak się opitala, bo nie było z nimi umowy, że ma być zrobione w czasie. Tak czy siak - demotywator. [+]
OdpowiedzLepszy efekt byłby, gdyby remont 3 a syn 2 ;)
OdpowiedzTak to jest Polak chciał zaoszczędzic a wyszło na to że nie ma mieszkania 2 lata...
OdpowiedzSkąpstwo nie popłaca, lepiej nając konkretną firmę a nie byle kogoś
demotywuje... nie ma to jak cios w twarz, zawsze tak wyglądają szybkie remonty
Odpowiedzjak mówią wujek to pilnuj żony ;-)
Odpowiedzakurat
OdpowiedzJA miałam tylko pomalować pokój a zeszło dwa tygodnie i dwa tysiące...
OdpowiedzKurce, jak to jest możliwe? Parodik, jak ty sobie na to pozwoliłeś? Przecież teraz to nie ty im powinieneś zapłatę dać, tylko oni tobie O.o
Odpowiedz