Ja także,znalazłem ta jedyna a tydzien ptoem 10 dziewczyn o ktorych nigdy bym nie pomyslal ze nawet zagadaj do mnie zaczel osei d omnie kleic ja pier****,ale daje rade,przynajmniej sie powstrzymuje.
@gweret dokładnie, odkąd mam narzeczonego mam wrażenie, że kolesie się bardziej lepią. Ale wiesz, to może też wynikać z tego, że jak już się ma tego jedynego/tę jedyną, to jest się bardziej wyczulonym, żeby być w porządku, i wtedy granica tolerancji się przesuwa, więcej zauważamy. No bo jak inaczej to wyjaśnić?
o nie nie... tu nie chodzi o bycie bardziej wyczulonym... Kobiety jak i Faceci lubią zdobywać, a co to za sztuka zdobyć samotną zwierzynę ? A jak idziesz z kimś to widać fajny z ciebie towar i trzeba cię odbić, bo to dopiero jest wyzwanie.
i nie jest to tak że jak jest się w związku, ja tą prawidłowość widzę np. gdy idę sam, i na zasadzie porównawczej gdy idę z jakąś ładną koleżanką...
Tak więc nasz egoizm dominuje również w tej strefie naszego życia... smutne.
i co w związku z tym skoro ma się już tą jedyną?
jedynie może podnieść kogoś samoocenę, a w dodatku każda partnerka jest zadowolona, kiedy o jej miłość ubiegają się inne kobiety, a ona wie, że on należy tylko do niej... ;)
pozdrawiam :)
a mi się trochę zdaje że to bardziej chodzi o to że gdy już jesteśmy z kimś, to znacznie łatwiej nam w naturalny sposób olać cały świat, a jak wiadomo kobiety bardzo nie lubią gdy ich zwyczajni znajomi przestają je dostrzegać i to wtedy starają się na powrót odnowić relacje co najmniej do poziomu wyjściowego, tak jakby nie wiedziały że poprzedni stan był spowodowany tylko tym że on nie wykluczał ewentualności że może z nią być. Kolejną kwestią może być znacząca zmiana humoru. Osoba szczęśliwa jest w naturalny sposób odbierana jako osoba sukcesu o którą warto walczyć. Nikt nie chce się wiązać ze smutnym nieudacznikiem, a z tryskającym optymizmem mężczyzną i owszem.
Miałam na myśli to ( oczywiscie nie mowie ogólnie, bo nie każdy taki jest) że gdy facet nagle będzie taki " rozchwytywany" może poddać się szaleństu , nie wytrzymując tzw próby. Ale i tak róznie można rozumieć tego demota, patrząc na komentarze poniżej. Ja uważam że autor mógł to określić ogólnie, że tak jest i tyle. Niektorzy jak widać twierdzą że to demotywujące gdy taka sytuacja ( o któej MARZYLI wczesniej ) zdarza się dopiero gdy znajdzie się tę jedyną, a niekórzy myślą tylko o tej jedynej i to jes wg mnie urocze :)
Jak wymięka, tzn, że nie dziewczyna nie była "tą jedyną", a "jedyną, jaka się nawinęła"... ale jeżeli faktycznie jego uczucie nie było aktem desperacji, to miło. :)
I to ma sens. Znajdujesz tę jedyną, czujesz się naprawde pewny siebie i podbudowany, a inne dziewoje to
zauważają...
+ pomijam fakt ze dziewczęta bywają zazdrosne o mężczyzn
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 6 July 2010 2010 19:10
To ma sens, może rzeczywiście udany związek (no bo z tą jedyną to chyba taki jest) wpływa jakoś pozytywnie na nastrój i w ogóle, i wtedy człowiek robi się atrakcyjniejszy. A ja zrzucałam to na przeczulenie na punkcie wierności. Może oba wyjaśnienia są po części prawdziwe ;) Poza tym co, mężczyźni nie są zazdrośni o kobiety??
to chyba oczywiste, stara się dla niej, lepiej się ubiera, dba o siebie, jest pewniejszy siebie, szczęśliwszy - to pociągające dla płci przeciwnej. Ale po rozstaniu załamanego nikt nie będzie chciał.
Cholera, coś w tym jest ;] Mało tego, chyba nawet jest dokładnie tak jak napisałaś. Sam się ostatnio o tym przekonałem, zastanawiałem się własnie skąd ta zależność.
nie minusujcie odgórnie tego co napisał Zonaimad. Przecież nierazdko spotyka się sytuację, że jak Basia ma nowe, fajne, czadowe trampy, potem Ania, potem Justyna, Maja a potem to leci jak w mordę strzelił. ("Joasiu, nie masz nowych trampów? Przecież to ostatni krzyk mody... Każda fajna dziewczyna je ma") żeby nie było: nie generalizuję ;]
Ale serio taka prawda. Najpierw żadna cie nie chce a potem jak znajdziesz sobie dziewczyne i jest Ci z nia dobrze to znajdujesz sie w takiej sytuacji o której marzyłeś wcześniej
Po prostu działa tu psychologiczna zasada niedostępności, generalnie ludzi najbardziej ciągnie to osób/rzeczy których nie mogą mieć. Ładna dziewczyna uwieszona na szyi faceta i od razu zyskuje się +10 do atrakcyjności w oczach pozostałych kobiet.
Myślicie, że dlaczego podobają nam się sportowe samochody ?
- Bo 99% ludzi nie może sobie na nie pozwolić
To jest normalne, bo wolny facet często zajeżdża desperacją, a zajęty jest pewniejszy siebie, szczęśliwszy. Ale jak się znajdzie tą jedyną to ma się gdzieś przecież inne laski.
To jest naukowo udowodnione. Kobiety nie lubią samotnych samców. Boją się ich, to raz. No bo przecież z jakiegoś powodu są samotni, prawda? A druga sprawa, to rywalizacja. Chęć udowodnienia obecnej partnerce, że jest się lepszą - tak działają te wszystkie kochanki itp, oraz sporo dziewczyn w pracy czy klasie :).
Nie bez znaczenia jest też fakt, że facet mający stałą partnerkę jest wyluzowany, nie zależy mu jakoś bardzo, taki luzik i nonszalancja bardzo działa na dziewczyny (po części z powodów, które już wymieniłem wcześniej).
Ja zacząłem się podobać, jak mnie zniszczyła psychicznie (tzn. zauroczyłem się, nie wiem, zakochałem) jedna dziewczyna Może dlatego, że wreszcie zacząłem się częściej czesać, lepiej ubierać, nawet inaczej sie zachowywać. I wtedy wyszło, że kurde chyba nie najgorsze ze mnie ciacho :D Tylko, ze niezbyt mi sie to podoba
TĘ jedyną, to się robi nudne...
Zaraz wygrzebiecie, że jest to forma potoczna i coraz częściej dopuszczana.
Szkoda, że łatwiej jest mówić niedbale i potocznie(bo jest to dopuszczane), niż trochę się postarać i spróbować mówić poprawnie...
U kobiet jest niestety to samo. może jest to spowodowane nie tyle zazdrością co ciekawością. Kobiety myślą sobie 'o ma dziewczynę, musi być naprawdę fajny. czemu wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi' i kiedy mają dziewczynę, wydają się atrakcyjniejsi. Może mężczyźni myślą podobnie, tego nie wiem ;p ale w każdym razie ten demot jest prawdą i działa w obie strony.
Drogi Autorze, apeluję do Ciebie abyś sprzedał swój komputer i za uzyskane pieniądze zakupił Słownik Poprawnej Polszczyzny. Dowiesz się wówczas, że poprawnie powinno być napisane - "tę jedyną." Podobny apel kieruję do większości udzielających się tutaj osób.
Hm, niestety ort w podpisie. Poprawnie: Gdy znajdziesz TĘ jedyną... (forma biernika "tą" dopuszczalna jest jedynie w mowie, w dodatku w sytuacjach nieoficjalnych)
Dla mnie dziewczyna nigdy nie będzie atrakcyjna po tym ilu ma adoratorów, ale po tym jak się prezentuje w kwestii urody i ubioru i zachowania. Kiedy dziewczyna mieści się w moich standardach piękna (nie są one wysokie ale o pasztetach nie ma mowy)i nie ubiera się jak tirówka albo plastikowa bułka, jedyne co mi zostaje to sprawdzić jak mi się z nią będzie rozmawiać. Wtedy oczywiście najlepiej rozmowę prowadzi mi się w cztery oczy bez zbędnego towarzyskiego balastu. Tak więc u mnie patent z obleganą dziewczyną nie działa, bo najlepiej się czuję tam gdzie nie muszę czekać na swoją kolei ;)
To normalne. Facet zdobywa kobietę => czuje się lepiej => rośnie samoocena i pewność siebie => widać to na zewnątrz => kobiety zaczynają do niego lgnąć.
Ale panowie - pamiętajcie: u kobiet działa to baaardzo podobnie :P
i co w związku z tym skoro ma się już tą jedyną?
jedynie może podnieść kogoś samoocenę, a w dodatku każda partnerka jest zadowolona, kiedy o jej miłość ubiegają się inne kobiety, a ona wie, że on należy tylko do niej... ;)
pozdrawiam :)
W myśl zasady: "skoro jej się z nim tak dobrze żyje to mi też z nim będzie dobrze..." Gosiek83: dobre spostrzeżenie ze wzrostem samooceny i pewności siebie, to działa w obie strony i zaczyna się odbijanie, flirtowanie itd.
Heh, wiecie dlaczego tak jest ? FAcet gdy ma kobietę z której jest zadowolony, wyzwala wtedy masę pozytywnej energii oraz pewności siebie. A to przyciąga inne kobiety. Niestety mała część mężczyzn wykazuje taki stan bez "pomocy" stałej partnerki. Dlatego chłpacy pewność siebie i pozytywna energia ponad wszystko. Nie zatrzymujcie się przy jednej kobiecie, próbujcie, smakujcie, różnych styli. Pozdrawiam ; )
Chyba jednak bardziej u kobiet, one lubią gdy facet jest już "wypróbowany" sprawdzony przez inną ;) a jak dziewczyna to hm no wiecie, ja kją wielu "próbowało" to wielu to przeszkadza. Sam osobiście też tak miałem, a nawet mam. Dziewcze które nie zwazało na mnie mimo moich uczuć, gdy zobaczyło mnie z inną oblepiało mnie wzrokiem. Z chłodu w ciepełko heh. Too late :)
Dlaczego każdy pisze tylko o mężczyznach? A kobiety mają inaczej, nikt nie zwraca na nie uwagi, gdy mają tego jedynego? Trochę po tych komentarzach zaleciało mi dyskryminacją, ja myślę, że kobiety też tak mają
To typowy dla kobiet skrót myślowy "skoro ona z nim jest to znaczy że ma coś w sobie (i analogicznie - skoro jest sam to pewnie coś z nim nie halo)"... i to wystarczy :]
Ostatnio się o tym przekonałem...
OdpowiedzJa także,znalazłem ta jedyna a tydzien ptoem 10 dziewczyn o ktorych nigdy bym nie pomyslal ze nawet zagadaj do mnie zaczel osei d omnie kleic ja pier****,ale daje rade,przynajmniej sie powstrzymuje.
to działa też w drugą stronę:)
@gweret dokładnie, odkąd mam narzeczonego mam wrażenie, że kolesie się bardziej lepią. Ale wiesz, to może też wynikać z tego, że jak już się ma tego jedynego/tę jedyną, to jest się bardziej wyczulonym, żeby być w porządku, i wtedy granica tolerancji się przesuwa, więcej zauważamy. No bo jak inaczej to wyjaśnić?
Coś długie te jego plecy xp Czy mi sie zdaje :p
@frenchmartini
o nie nie... tu nie chodzi o bycie bardziej wyczulonym... Kobiety jak i Faceci lubią zdobywać, a co to za sztuka zdobyć samotną zwierzynę ? A jak idziesz z kimś to widać fajny z ciebie towar i trzeba cię odbić, bo to dopiero jest wyzwanie.
i nie jest to tak że jak jest się w związku, ja tą prawidłowość widzę np. gdy idę sam, i na zasadzie porównawczej gdy idę z jakąś ładną koleżanką...
Tak więc nasz egoizm dominuje również w tej strefie naszego życia... smutne.
co robi ta na samym dole ? :| EDIT: w związku z poprawą "tą" na "tę" oddalam swoje zażalenie :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 July 2010 2010 3:24
i co w związku z tym skoro ma się już tą jedyną?
jedynie może podnieść kogoś samoocenę, a w dodatku każda partnerka jest zadowolona, kiedy o jej miłość ubiegają się inne kobiety, a ona wie, że on należy tylko do niej... ;)
pozdrawiam :)
a mi się trochę zdaje że to bardziej chodzi o to że gdy już jesteśmy z kimś, to znacznie łatwiej nam w naturalny sposób olać cały świat, a jak wiadomo kobiety bardzo nie lubią gdy ich zwyczajni znajomi przestają je dostrzegać i to wtedy starają się na powrót odnowić relacje co najmniej do poziomu wyjściowego, tak jakby nie wiedziały że poprzedni stan był spowodowany tylko tym że on nie wykluczał ewentualności że może z nią być. Kolejną kwestią może być znacząca zmiana humoru. Osoba szczęśliwa jest w naturalny sposób odbierana jako osoba sukcesu o którą warto walczyć. Nikt nie chce się wiązać ze smutnym nieudacznikiem, a z tryskającym optymizmem mężczyzną i owszem.
9/11 i glowna?... ... Swietnie.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 6 July 2010 2010 19:01
Odpowiedz.. i wtedy facet wymięka.
OdpowiedzCo to znaczy, że wymięka? W jakim sensie użyłaś tego słowa?
Miałam na myśli to ( oczywiscie nie mowie ogólnie, bo nie każdy taki jest) że gdy facet nagle będzie taki " rozchwytywany" może poddać się szaleństu , nie wytrzymując tzw próby. Ale i tak róznie można rozumieć tego demota, patrząc na komentarze poniżej. Ja uważam że autor mógł to określić ogólnie, że tak jest i tyle. Niektorzy jak widać twierdzą że to demotywujące gdy taka sytuacja ( o któej MARZYLI wczesniej ) zdarza się dopiero gdy znajdzie się tę jedyną, a niekórzy myślą tylko o tej jedynej i to jes wg mnie urocze :)
Reasumując, może wymięknąć, ale nie musi. Hmm...oby nie wymiękał! Zdecydowanie! Chleb lepszy niż bułki :)
dokładnie tak :)
Jak wymięka, tzn, że nie dziewczyna nie była "tą jedyną", a "jedyną, jaka się nawinęła"... ale jeżeli faktycznie jego uczucie nie było aktem desperacji, to miło. :)
@Zonaimad - równie dobrze może to świadczyć o tym, że facet był idiotą i nie potrafił docenić wyjątkowości tego związku.
gowno prawda.. sporadyczne przypadki moze... ale widze ze 9/11 i juz glowna :D teraz to nie trzeba sie starac
OdpowiedzZłośliwość losu
OdpowiedzI to ma sens. Znajdujesz tę jedyną, czujesz się naprawde pewny siebie i podbudowany, a inne dziewoje to
zauważają...
+ pomijam fakt ze dziewczęta bywają zazdrosne o mężczyzn
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 July 2010 2010 19:10
OdpowiedzTo ma sens, może rzeczywiście udany związek (no bo z tą jedyną to chyba taki jest) wpływa jakoś pozytywnie na nastrój i w ogóle, i wtedy człowiek robi się atrakcyjniejszy. A ja zrzucałam to na przeczulenie na punkcie wierności. Może oba wyjaśnienia są po części prawdziwe ;) Poza tym co, mężczyźni nie są zazdrośni o kobiety??
hm..nie wiem, nigdy nie byłem zakochany. mam zbyt rozsądne spojrzenie na świat żeby się jarać jakąś cipą
No głowna bo to jest z konkursu najlepsza praca a wy sie dziwicie ze ma tak mało głosów ^^
Odpowiedzto chyba oczywiste, stara się dla niej, lepiej się ubiera, dba o siebie, jest pewniejszy siebie, szczęśliwszy - to pociągające dla płci przeciwnej. Ale po rozstaniu załamanego nikt nie będzie chciał.
OdpowiedzCholera, coś w tym jest ;] Mało tego, chyba nawet jest dokładnie tak jak napisałaś. Sam się ostatnio o tym przekonałem, zastanawiałem się własnie skąd ta zależność.
Bzdura. Chodzi o to, że kobiety to z natury konformistki. ;)
nie minusujcie odgórnie tego co napisał Zonaimad. Przecież nierazdko spotyka się sytuację, że jak Basia ma nowe, fajne, czadowe trampy, potem Ania, potem Justyna, Maja a potem to leci jak w mordę strzelił. ("Joasiu, nie masz nowych trampów? Przecież to ostatni krzyk mody... Każda fajna dziewczyna je ma") żeby nie było: nie generalizuję ;]
@Kanapker - nie minusujemy odgórnie, to po prostu nie jest zbyt dobre uzasadnienie, bo z identyczną sytuacją stykają się kobiety :P
kurde no calkowita prawda :D teraz tak mam ... :P
OdpowiedzPrzecież to jest praca z konkursu. Główna się należy... Czemu sami nie wystartowaliście w tym konkursie? Tylko teraz narzekać potraficie...
OdpowiedzGeniusz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzAle serio taka prawda. Najpierw żadna cie nie chce a potem jak znajdziesz sobie dziewczyne i jest Ci z nia dobrze to znajdujesz sie w takiej sytuacji o której marzyłeś wcześniej
OdpowiedzJak już jestem z jedną to po prostu nie zwracam uwagi na inne, te jedna zdecydowanie mi wystarcza ;)
OdpowiedzPowiem Ci że masz bardzo dobre podejście :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 July 2010 2010 19:47
Święta prawda.
Odpowiedzprawda ale nie ma tu nic o feromonach. jak na konkurs reklamujący te specyfiki to słabe ;]
OdpowiedzHm... jakoś nie :)
Odpowiedzale ja zawsze byłem tym innym wśród stereotypów ;f
Czemu też tak miałem ? ;/
OdpowiedzTrue.. Ale mojej pięknej nigdy nie zmienię :) !
Odpowiedz:D
Demot w 100% prawdziwy. Jak już zdecydowałam się na stały związek to nagle ciężko jest opędzić się od adoratorów.
OdpowiedzPo prostu działa tu psychologiczna zasada niedostępności, generalnie ludzi najbardziej ciągnie to osób/rzeczy których nie mogą mieć. Ładna dziewczyna uwieszona na szyi faceta i od razu zyskuje się +10 do atrakcyjności w oczach pozostałych kobiet.
OdpowiedzMyślicie, że dlaczego podobają nam się sportowe samochody ?
- Bo 99% ludzi nie może sobie na nie pozwolić
racja.
to działa w 2 strony +
Odpowiedzto działa w obie strony:)
OdpowiedzTo jest normalne, bo wolny facet często zajeżdża desperacją, a zajęty jest pewniejszy siebie, szczęśliwszy. Ale jak się znajdzie tą jedyną to ma się gdzieś przecież inne laski.
OdpowiedzTo samo jest w drugą stronę. Gdy znajdziesz tego jedynego, też masz niezłe branie ;]
OdpowiedzPrawda prawda i jeszcze raz prawda. Sam się o tym przekonałem jak pewnie większość z was. ++++++ Za demota +++++++++++++
Odpowiedzzazdrość inne chwyta po prostu ;]
OdpowiedzTo jest naukowo udowodnione. Kobiety nie lubią samotnych samców. Boją się ich, to raz. No bo przecież z jakiegoś powodu są samotni, prawda? A druga sprawa, to rywalizacja. Chęć udowodnienia obecnej partnerce, że jest się lepszą - tak działają te wszystkie kochanki itp, oraz sporo dziewczyn w pracy czy klasie :).
OdpowiedzNie bez znaczenia jest też fakt, że facet mający stałą partnerkę jest wyluzowany, nie zależy mu jakoś bardzo, taki luzik i nonszalancja bardzo działa na dziewczyny (po części z powodów, które już wymieniłem wcześniej).
Ja zacząłem się podobać, jak mnie zniszczyła psychicznie (tzn. zauroczyłem się, nie wiem, zakochałem) jedna dziewczyna Może dlatego, że wreszcie zacząłem się częściej czesać, lepiej ubierać, nawet inaczej sie zachowywać. I wtedy wyszło, że kurde chyba nie najgorsze ze mnie ciacho :D Tylko, ze niezbyt mi sie to podoba
Odpowiedzjest jeszcze jedna dobra zasada
OdpowiedzMiej wyj***ne a bedzie CI dane. Bedac zr swoja Ksiezniczka nie przejmujesz sie co mowisz co z tego wyjdzie na starcie masz zo w nosie...
właśnie mam taką sytuacje...
OdpowiedzTĘ jedyną, to się robi nudne...
OdpowiedzZaraz wygrzebiecie, że jest to forma potoczna i coraz częściej dopuszczana.
Szkoda, że łatwiej jest mówić niedbale i potocznie(bo jest to dopuszczane), niż trochę się postarać i spróbować mówić poprawnie...
Niestety, zasada działa również w przypadku kobiet :P Ciężkie życie ;)
Odpowiedzw przypadku kobiet też prawdziwe :D
OdpowiedzU kobiet jest niestety to samo. może jest to spowodowane nie tyle zazdrością co ciekawością. Kobiety myślą sobie 'o ma dziewczynę, musi być naprawdę fajny. czemu wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi' i kiedy mają dziewczynę, wydają się atrakcyjniejsi. Może mężczyźni myślą podobnie, tego nie wiem ;p ale w każdym razie ten demot jest prawdą i działa w obie strony.
Odpowiedzbardzo dobry demot, teraz mam podobnie, ale moj chlebek zdecydowanie jest najsmaczniejszy :-)
OdpowiedzDrogi Autorze, apeluję do Ciebie abyś sprzedał swój komputer i za uzyskane pieniądze zakupił Słownik Poprawnej Polszczyzny. Dowiesz się wówczas, że poprawnie powinno być napisane - "tę jedyną." Podobny apel kieruję do większości udzielających się tutaj osób.
Odpowiedzpatrzac na inne twoje komentarze to mam wrazenie ze specjalnie teraz napisałeś poprawnie żeby tylko dopiec autorowi
Myślę że powinieneś sprzedać swój komputer i za uzyskane pieniądze iść na lekcje czytania. tam jest Tę jedyną!!!!!
Skąd ja to znam ; )
OdpowiedzHm, niestety ort w podpisie. Poprawnie: Gdy znajdziesz TĘ jedyną... (forma biernika "tą" dopuszczalna jest jedynie w mowie, w dodatku w sytuacjach nieoficjalnych)
Odpowiedztam jest tę!!! nauczcie się czytać
kilka dni temu sie o tym przekonalem i kompletnie nie wiadomo juz co z tym wszystkim mam robic
OdpowiedzDla mnie dziewczyna nigdy nie będzie atrakcyjna po tym ilu ma adoratorów, ale po tym jak się prezentuje w kwestii urody i ubioru i zachowania. Kiedy dziewczyna mieści się w moich standardach piękna (nie są one wysokie ale o pasztetach nie ma mowy)i nie ubiera się jak tirówka albo plastikowa bułka, jedyne co mi zostaje to sprawdzić jak mi się z nią będzie rozmawiać. Wtedy oczywiście najlepiej rozmowę prowadzi mi się w cztery oczy bez zbędnego towarzyskiego balastu. Tak więc u mnie patent z obleganą dziewczyną nie działa, bo najlepiej się czuję tam gdzie nie muszę czekać na swoją kolei ;)
OdpowiedzTrue :)
Odpowiedzwidzac demota mam tylko ogromna nadzieje ze moj facet nie bedzie taki jak jego autor :)
Odpowiedzdziala w obie strony .
OdpowiedzDokładnie! Ja mam tak samo.
OdpowiedzFakt, zawsze wzbudzam większe zainteresowanie u dziewczyn gdy jestem z jakąś panną.
OdpowiedzPodoba mi się ten fiolet na paznokciach na samym dole!
OdpowiedzPrawda, prawda ...
Odpowiedzjak to mówią bierzesz co się da hah ;)
Odpowiedzoo tak wielki plus za ten demot!
Odpowiedzano 100 % prawda.
Odpowiedzi chyba kuźwa niestety bo kuszące są niektóre ciacha które plątają się w okół : D
To normalne. Facet zdobywa kobietę => czuje się lepiej => rośnie samoocena i pewność siebie => widać to na zewnątrz => kobiety zaczynają do niego lgnąć.
OdpowiedzAle panowie - pamiętajcie: u kobiet działa to baaardzo podobnie :P
TĘ
OdpowiedzTo prawda, gdy miałem dziewczyne więcej do mnie dziewczyn się kleiło
Odpowiedz... i ostro wydłużony tułów ;P
Odpowiedzk...wa zawsze tak jest ;P
Odpowiedzi co w związku z tym skoro ma się już tą jedyną?
Odpowiedzjedynie może podnieść kogoś samoocenę, a w dodatku każda partnerka jest zadowolona, kiedy o jej miłość ubiegają się inne kobiety, a ona wie, że on należy tylko do niej... ;)
pozdrawiam :)
W myśl zasady: "skoro jej się z nim tak dobrze żyje to mi też z nim będzie dobrze..." Gosiek83: dobre spostrzeżenie ze wzrostem samooceny i pewności siebie, to działa w obie strony i zaczyna się odbijanie, flirtowanie itd.
OdpowiedzHeh, wiecie dlaczego tak jest ? FAcet gdy ma kobietę z której jest zadowolony, wyzwala wtedy masę pozytywnej energii oraz pewności siebie. A to przyciąga inne kobiety. Niestety mała część mężczyzn wykazuje taki stan bez "pomocy" stałej partnerki. Dlatego chłpacy pewność siebie i pozytywna energia ponad wszystko. Nie zatrzymujcie się przy jednej kobiecie, próbujcie, smakujcie, różnych styli. Pozdrawiam ; )
OdpowiedzZ dziewczynami też tak jest ;)
OdpowiedzTĘ się pisze
OdpowiedzBeznadzieja, demotywator z błędem na głównej. ;/
Jeśli ktoś ma takie ciało jak ten to ...
Odpowiedzi tak tez jest na odwrót :)
Odpowiedzprawda, to jak reakcja łańcuchowa ;) nagle tłum chętnych :/
OdpowiedzLudzie, nie zapominajcie się! ;))
a no racją...tak to już jest...ehh
Odpowiedzalbo wszystko albo nic ;/
Chyba jednak bardziej u kobiet, one lubią gdy facet jest już "wypróbowany" sprawdzony przez inną ;) a jak dziewczyna to hm no wiecie, ja kją wielu "próbowało" to wielu to przeszkadza. Sam osobiście też tak miałem, a nawet mam. Dziewcze które nie zwazało na mnie mimo moich uczuć, gdy zobaczyło mnie z inną oblepiało mnie wzrokiem. Z chłodu w ciepełko heh. Too late :)
OdpowiedzGenialne.. Ostatnio tego doświadczam +
Odpowiedzprawdaaa....
OdpowiedzDlaczego każdy pisze tylko o mężczyznach? A kobiety mają inaczej, nikt nie zwraca na nie uwagi, gdy mają tego jedynego? Trochę po tych komentarzach zaleciało mi dyskryminacją, ja myślę, że kobiety też tak mają
OdpowiedzTo typowy dla kobiet skrót myślowy "skoro ona z nim jest to znaczy że ma coś w sobie (i analogicznie - skoro jest sam to pewnie coś z nim nie halo)"... i to wystarczy :]
OdpowiedzCo racja, to racja . xD
OdpowiedzBardzo trafione duży +
OdpowiedzTe dwie łapy na ramionach są jego, albo innego faceta ;D [+]
Odpowiedztrue!!
OdpowiedzNo tu trzeba przyznać rację ;)
Odpowiedz-
Odpowiedz