Demotywatory.pl

Po żartować nie można?

Elegancki samochód, nie za duży, ciekawe wnętrze, wytrzymały. I co z tego? Ludzie mają prawo żartować, nikt im nie zabroni. ;)

@kasiarz000, jeśli całe swoje życie i każde zdanie chcesz opierać na tym, co znajdziesz w
googlach, to powodzenia.. A nie wyczytałeś sobie o negatywnych skutkach takiego zderzenia
czołowego dla pasażerów? Samochód wyjdzie sobie cało, ale przy zbyt dużych obciążeniach
tobie poprzewracają się flaki od zbyt gwałtownego uderzenia i przyblokowania przez pasy
bezpieczeństwa. Drzwi Ci się otworzą, to prawda. Ratownikom łatwiej będzie wyciągnąć
twojego trupa ze środka..

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 5 July 2010 2010 20:50

Previousgod, rowerzysta prawdopodobnie przeleci "nad" lub "pod" samochodem razem z rowerem. Auto pewnie nie wytraci nawet prędkości.

Patrząc na strefę wgniotu kupujmy maluchy! fiat 126p jest najtańszy a tak jak większość samochodów ma strefę wgniotu do silnika!

Tico by tu znacznie bardziej pasowało.

Previousgod - tak się składa że akurat mam smarta w rodzinie i zdarzyła się nim stłuczka... i życzyłbym sobie żeby moje auto tak sie zachowywało w czasie wypadku jak ten smart.

scorpionex, nie mówimy o rowerzyście podczas stłuczki, tylko pasażerach smarta podczas maksymalnej rozjebki. Druga sprawa - kasiarz, ty mówisz o stłuczce - ja miałem wypadek w Fordzie Escorcie z 92 roku i wyszedłem z niego bez szwanku. Wszystko dzięki temu, że zatrzymując się na barierze samochód nie przypier*ala z całą siłą i nie staje dęba na przeszkodzie, tylko karoseria wgniatając się daje ujście energii. Dzięki temu masz wrażenie, że uderzasz lżej niż w przypadku uderzenia takim smartem, bo smart jest jak mała metalowa klatka. Istnieją przypadki, kiedy pasażerowie własnie smarta nie przeżywali wypadku, bo uderzenie przy takiej prędkości powodowało to, że pasy zatrzymując ich w samochodzie wstrzymywały ciało, ale wnętrzności odrywały się od otrzewnej i powodowały krwotok wewnętrzny. Nie porównuj stłuczki do wypadku. Podczas stłuczki każdy samochód jest bezpieczny...

@mrkozzii, słyszałeś o czymś takim jak bierne uczestnictwo? Nie musisz jechać jak
wariat,
wystarczy, że to jakiś wariat wjedzie w ciebie. A jadąc smartem masz mniejsze szanse
jeśli
dochodzi do dużych przeciążeń.
Poza tym weź pod uwagę jedną rzecz i wysil swoją
logikę. Test, który był przeprowadzony w programie FifthGear pokazywał smarta uderzającego w
barierę przy prędkości 70mph, czyli ok. 110km/h. Ale musisz jechać 110km/h i uderzyć w
barierę. Inaczej sprawa wygląda, jeśli dwa samochody jadą na czołówkę. Wystarczy, że obydwa
będą jechały 55-60km/h. Wtedy uderzenie będzie miało podobną skalę i raczej żadnego z
kierowców nie nazwiesz szalonym. I w tym teście wygrywa smart, bo strefa wgniotu jest niewielka,
ale jeśli będą jechały szybciej, to konstrukcja smarta ulegnie, bo powyżej różnicy 130km może nie wytrzymać i tak czy siak zgniecie jadących w nim ludzi. A jeśli już totalnie ktoś zapierdziela i przywali w barierę jak w tym teście, to ktokolwiek będzie jechał tym samochodem
umrze w wyniku wstrząsu i urazów powypadkowych a nie pokiereszowania wnętrzem samochodu. Energia
jaką kumuluje smart podczas uderzenia rozchodzi się poprzez pasy na kierowcę i pasażerów.
Trzecia zasada dynamiki Newtona. Koniec. Kropka.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 July 2010 2010 0:25

Łatwo jest wyprodukować samochód który się nie zgniata, sztuką jest zniwelować przeciążenia panujące w środku w czasie zderzenia... Bo co z tego że strefa zgniotu skończyła się na 30 centymetrze podczas gdy z pasażerów został kisiel. Dlatego przy dużych prędkościach przód samochodu ma za zadanie przyjąć na siebie energię zderzenia i się zgnieść. W Smarcie musieli wykombinować jak przy małej strefie zgniotu ochronić pasażerów i w porównaniu do innych samochodów podobnego rozmiaru Smart faktycznie jest bezpieczny ;)

Sztiklic hahaha smart jest twardszy od wiekszości 3 razy wiekszych aut
http://www.youtube.com/watch?v=ju6t-yyoU8s
tak wygląda w porównaniu z corsą 2 razy większą i cięższą i jak myślisz kto by z tego prędzej wyszedł?? przeżyłes kiedyś wypadek ze sie wypowiadasz ?? zero kompetencji w temacie wiec milcz !!!!!!!!!!

Przeczytaj najpierw mój post ze zrozumieniem a potem się wypowiadaj. Czy ja gdzieś zaprzeczyłem
że smart jest twardy? Z tego co napisałem wynika, że Smart jest sztywny ale to nie dzięki temu
jest bezpieczny, bo kiedy samochód jest twardy to w środku powstają ogromne przeciążenia (wedle
praw fizyki).

Opanuj się trochę z wykrzyknikami i nie będziesz mówił, kto ma milczeć a kto
nie (wolność słowa).

PS: Film z 5th gear widziałem już dawno temu, i gdybyś go obejrzał do końca uważnie to wyraźnie powiedzieli, że pomimo mniejszych zniszczeń smarta pasażerowie obu aut prawdopodobnie by z tego nie wyszli.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 July 2010 2010 22:10

@Sztiklic około 10 lat temu na TVN leciał odcinek programu "Strefa 11" w którym przedstawiali pewnego człowieka, który skonstruował urządzenie pochłaniające energie przeciążenia. Wykonał on testy na maluchu sam do niego wsiadł i uderzył o ścianę przy prędkości około 60 kmh wgniotło się ledwo 10cm oraz zrzucił trzytonową windę z 5m, pasażer tylko się zachwiał.
Facet nie chciał opatentować swojego wynalazku i nie chciał się nim z nikim dzielić, gdyby coś z tym zrobił można by było wyeliminować to co nazywasz kisielem.

chodzi o to, że akurat feralnie została podana w democie marka jednego z najbezpieczniejszych małych samochodzików (w końcu dziecko mercedesa). byłoby zabawne gdyby został podany jakiś inny mały samochód, gorszej marki. bo to tak, jakby zrobić demota o małym bezpieczeństwie mercedesów - po prostu jest irracjonalne

Mądre słowa,a jedyne co mi się podoba w tym democie to policjant w tle.Jest ciekawszego koloru niż autko.

Jakiś link by się przydał dla potwierdzenia twojego porównania :)

nareszcie ktoś mądry.

Może samochód będzie cały ale Ty będziesz TRUPEM.

cubana, w smarcie? smart ma to do siebie, że tam nie ma co się gnieść, jak w większych samochodach. zobacz sobie na yt, że wnętrze samochodu jest nieruszone. najprościej mówiąc, z jednego kawałka nie ma co się urwać i przez to wgiąć do środka.