Niby racja ale to pretensje chyba nie do ubezpieczyciela, a raczej do wymiaru sprawiedliwości, że tak długo to wszystko trwa. Postawcie się na miejscu pracownika firmy ubezpieczeniowej, jak go szefowie zapytają na jakiej podstawie wypłacił odszkodowanie to ma powiedzieć, że w telewizji słyszał, że oni byli ofiarami czy może że na fejsie o tym przeczytał?
@tomekbydgoszcz
Ale jak ktoś ci walnie w zderzak to wystarczy protokół z policji i nie ma żadnej rozprawy. A taki moim zdaniem jednak musiał powstać, skoro był wniosek o ekstradycję.
Uwierz nie jestem fanem obecnego wymiaru sprawiedliwości - ale z decyzją ubezpieczyciela raczej się nie zgadzam.
@tomekbydgoszcz oczywiście, w tym przypadku ewidentnie wychodzi, że rodzina wykorzystała znajomości i ktoś z wymiaru sprawiedliwości skutecznie opóźnił sprawę. Jednak w kwestii wypłaty ubezpieczenia to czy w innym kraju byłoby inaczej na tym etapie?
@cczesuav2 nie rozumiesz wielu rzeczy, protokół kończy sprawę, bo sprawca przyznaje się do winy de facto. Gdyby odmówił przyjęcia mandatu, to z odszkodowaniem poszkodowany czekał by na decyzję sądu. Podobnie będzie jeżeli spiszsz oświadczenie, a sprawca odjedzie i potem się wsztkirgo wyprze. Wtedy musisz zgłosić sprawę, mieć świadków i czekasz do orzeczenia winy.
W tej konkretnej sprawie, nie ma takiego i czy społeczeństwu się to podoba czy nie ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania bo to słuszne społecznie. Być może pod naciskiem społecznym w tej konkretnej sprawie zarząd podejmie indywidualną decyzję, ale to będzie wyjątek.
@Tibr
Na szczęście jesteś Ty - który rozumiesz wszystko:). I w tym przypadku akurat masz rację - nie uwzględniłem faktu, że mandat jest przyznaniem się do winy.
PS. Mam nadzieję, że nie zaatakowałem Cię teraz "ad personam":)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 listopada 2023 o 8:48
@cczesuav2
Jak ten ktoś kto w Ciebie walnie przyzna się do winy i przyjmie mandat to tak ale ten co spowodował wypadek na A1 chyba mandatu nie dostał wówczas więc nie ma żadnych podstaw.
@Tibr No niestety jest jak piszesz. Lata temu, drobna stłuczka, niby oczywista dla wszystkich obecnych. Ale kierowca "sobie poszedł", po jakiejś chwili pojawiła się matka sprawcy która stwierdziła, że to ona prowadziła auto. Co oczywiście nie zgadzało się z zeznaniami świadków. Wiadomo dlaczego sprawca sobie poszedł... Więc policja wszczeła dochodzenie i tak ponad pół roku czekałem na pieniądze z polisy sprawcy. Mimo, że też niby paru świadków na miejscu, okazało się, że nagrania z kamery też dostępne. Ale sprawca się nie przyznał więc do rozstrzygnięcia przez sąd, pieniędze były "zablokowane".
@rhkkkk podobnie jest z kradzieżą, a jeszcze masz kredyt do zakończenia sprawy, kredyt spłacasz, a ubezpieczyciel wypłaci ci kasę niższą bo weźmie wartość po zakończeniu sprawy, bank weźmie co jego a ty będziesz jeszcze stratny o raty, które spłacałeś nie posiadając auta;-)
@Tibr W zasadzie to patrząc praktycznie i z wiedzą którą mam dzisiaj to lepiej było udawać, że się nie wie kto kierował i spisać z jego matką oświadczenie i zakończyć sprawę. Niestety wtedy nie wiedziałem tego co wiem dzisiaj, a po drugie po "zniknięciu" kierowcy po którym widać było, że jest pijany, jedynym logicznym krokiem był telefon na policję. Więc w momencie dotarcia matki, dotarła też policja. No ale ta z pozoru logiczna postawa kosztowała mnie czekanie grubo ponad pół roku na wyrok sądu i rozliczenie stłuczki przez TU.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 listopada 2023 o 19:42
@Tibr
Również przejrzałem Twoją twórczość (no wiesz nie chciałem być niegrzeczny skoro "doceniłeś" moją). Policz sobie ile razy użyłeś "ad personam".
Rozumiem lubisz to sformułowanie a w dodatku jesteś wrażliwym chłopcem;) - przynajmniej na swoim punkcie.
@cczesuav2 nie tak wrażliwy jak ty i nie mam takiego ego by uważać się za źródło prawdy objawionej stąd nie muszę podpierać się epitetami w stosunku do adwersarzy. To nie wynika z wrażliwości, a z kultury, że rozmowę z nieznajomym zaczynam bez inwektyw w jego kierunku.
Ja też nie zaczynam. Ja tylko w trakcie się dostosowuję i przyznaję - mam niski poziom cierpliwości na brednie (oczywiście brednie w mojej ocenie).
Ty oczywiście też nie zaczynasz ...Ty zaczynasz od słów " wiesz jaki masz problem"...jako przykład kultury "wyższej" ;)
@cczesuav2 fakt czasem brakuje mi cierpliwości, niemniej nie skupiam wypowiedzi na nazywaniu kogoś "jesteś taki czy owaki" tylko na czyimś zachowaniu/postępowaniu. Dlatego, że oczekuję zakopania tego rowu. Uważam, że po to mamy rozum by potrafić sobie radzić z głupcami, a nie ich wyśmiewać czy poniżać, bo to nie daje szans na wyprowadzenie go z błędu. Na uniwersytecie bodajże śląskim zrobino badania którzy zwolennicy jakiej partii przejawiają większą agresję słowną, są skłonni do poniżania adwersarzy i wyszło im, że to nie zwolennicy PiS tylko właśnie KO. Co powoduję takie zachowanie? Wzmocnienie wrogości, postawę obronną i pogłębienie polaryzacji. Idealna sytuacja dla polityków. Dlaczego? Bo trudniej racjonalnymi argumentami przekonać ludzi do zmiany poparcia/poglądów ze względu na uaktywnieniu się w nich postawy obronnej, w tym poczucia, że zmiana byłby zdradą. Dlatego właśnie uważam, że jedyną możliwością zmiany świata jest zmiana siebie (jestem człowiekiem więc też miewam gorsze dni) ale jeżeli ma być w tym kraju lepiej to my wszyscy musimy starać się być lepszymi. Niby banał ale wciąż prawdziwy.
@cczesuav2 proszę bardzo https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art1527141-badania-wieksza-nienawisc-po-stronie-zwolennikow-opozycji-niz-pis
Takie badania to nie nowym wszędzie gdzie następuje polaryzacja tak się dzieje.
Zresztą na innej kanwie były zrobione badania w szkołach we Włoszech by potwierdzić tezę feministek, że mężczyźni mają lepiej już od urodzenia. W badaniach wyszło wręcz odwrotnie, gdzie np. za te same rzeczy dziewczynki dostawały lepsze oceny, były łagodniej traktowane za te same przewinienia.
To pokazuje jak rzeczywistości odbiega od wyobrażeń, gdy brakuje nam obiektywizmu.
@Tibr
Trochę mało precyzyjne to pojęcie dehumanizowania, o kryteriach tej oceny w artykule 0. Ale mimo wszystko jestem gotów w to uwierzyć z bardzo prostego powodu. Zwykle w życiu to Ci przegrani są bardziej rozgoryczeni od wygranych. A badanie jest z 2019 więc z czasów gdy PiS był na górze. Ciekawe jak jest teraz. Inny czynnik niestety istniejący zawsze to ten, że ludzie lepiej wykształceni (zwykle niesłusznie ) gardzą tymi gorzej wykształconymi a strukura głosów pod względem wykształcenia jest dosyć jednoznaczna. No i to czego nie było w badaniu to sami politycy. Jestem ciekaw jak by to wyglądało. Nie przypominam sobie by ktoś z PO nazywał ludzi z Podkarpacia opcją ruską czy ukraińską pomimo, że PO tam zwykle przegrywa. Podczas gdy u Jarosława Ślązacy to opcją niemiecka w warszawianie to wykształciuchy.
@cczesuav2 oczywiście, że resentymenty mają znaczenie i zjawisko może być płynne. Doskonale pamiętam moherowe protesty, niemniej hołduje zasadzie jeżeli jesteś lepszy to zachowuj się jak lepszy. Tak jak pisał Konfucjusz (w skrócie )chcecie mieć porządek w królestwie, to zaprowadzicie porządek u siebie w domu, potem w sąsiedztwie itd. niestety nie ma drogi na skróty a my cały czas chcemy rewolucji.
@Tibr
Rzecz w tym, że ja nie czuje się lepszy. Może mniej naiwny. Ale naiwność lub jej brak nie jest wystarczajązym kryterium by oceniać kto jest lepszy. Mam rodzinę na Podkarpaciu. Bardzo porządni i pracowici ludzie i oczywiście zwolennicy PiS. Szanuję ich. Ale jak im mówię, że Kaczyński nie daje że swoich, i że przesocjalizowane gospodarki kończą jak Grecja.To patrzą na mnie jak na kosmitę i mówią, że chyba Niemców lubię. Nie bardzo widzę związek. Populizm mnie przytłacza. Najgorsze co zrobił PiS to to, że wyznaczył nowe stadardy- jeszcze gorsze od poprzednich. I tak nie mam pewności, że nowa większość nie pójdzie ich śladem, ale przynajmniej mam nadzieję. PiS nie dawał żadnej nadzieji na poprawę, a cyrk jaki robią z Premierem tylko mnie w tym utwierdza.
@cczesuav2 to co mamy to wynik ciągu przyczynowo skutkowego, to nasza historia wpłynęła na teraźniejszości. Brak odpowiedzialności wpłynął na to, że każde kolejne rządy z postępem geometrycznym stawał się wręcz bezczelny. PiS skutecznie uderzył w nuty resentymentów, pytanie więc brzmi dlaczego tak skutecznie? Popatrz ściana wschodnia jak długo nie mogła się doczekać np. na via carpatia bo to ściana boczna więc zbędna inwestycja. Jeżeli nowy rząd będzie popełniał te same błędy co przed PiS, a okrasi to walką o stołki to nie za 8, a za 4 wróci PiS i tej wiedzy już nie odda.
A czy w takim przypadku nie należy wystąpić do Funduszu Gwarancyjnego? Bo to oni się chyba zajmują wypłatą OC jeśli nie ustalono sprawcy. Względnie chyba PZU robi taką akcję, że oni wypłacają OC, a potem sami walczą z docelowym ubezpieczycielem.
Zawsze to jakaś opcja :P . A tu też cholera wie, czy jakby nawet tego sebixa skazali za te 10 lat, to czy wtedy konieczność wypłaty odszkodowania się nie przedawni :/ .
@rafik54321
UFG może dokonać wypłaty jeśli sprawcy nie ustalono i nigdy się go nie ustali, bo np. spi**lił i tyle go widzieli.
Seba, owszem, spier**ił, ale dzięki Bogu go znaleźli - oczywiście nie Policjanci, bo oni byli zajęci tuszowaniem tej sprawy dla swojego kumpla.
Wypłata OC przez ubezpieczyciela, u którego zawarło się umowę, następuje w sytuacji, kiedy znany jest sprawca. Ot, ma to po prostu ułatwić "życie" poszkodowanemu. Potem dane TU (bo nie robi tego wyłącznie PZU) zwraca się do TU sprawcy o zwrot.
@Ashardon Rozumiem.
Nie w tym jednak sęk. Z tego co się orientuję, to koleś się znalazł dopiero w ZEA i wykorzystano jakiś kruczek prawny (żelazne coś tam - nie pamiętam szczegółów XD) i koleś jest tam nie do ruszenia :/ . Co wtedy?
Z jednej strony sprawca znany, z drugiej strony, nie można sprawy domknąć, bo musiałby się wstawić (swoją drogą - czemu mu nie klepną winy zaocznie?) i wychodzi taki cyrk.
@rafik54321 Rozwiązanie banalnie proste, wysylasz mu wezwanie do sądu wraz z terminem rozprawy, jak się nie stawi, to obrońca z urzędu i przeprowadzasz rozprawę bez niego.
Po uzyskaniu wyroku można wypłacić OC.
@hubertnnn ale do tego trzeba znać dokładny jego adres, a samo zawiadomienie o rozprawie do sądu MUSI zostać odebrane. Inaczej, sędzia może wiecznie odraczać rozprawę... Więc tu też tak średnio...
W Polsce brakuje jasnych, konkretnych procedur. Jest za dużo uznaniowości...
@Xerk a na jakiej podstawie określa się sprawcę? Jak ci ktoś uwali zderzak na parkingu, to wskazujesz sąsiada ubezpieczycielowi i ci wypłacą bez postępowania mandatowego lub sądowego?
Jeżeli sprawca nie podpisze oświadczenia, albo nie dostanie dostanie mandatu to nie jest uważany za winnego i ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania.
Wiem z autopsji. Policja skierowała sprawę o ukaranie do sądu, bo sprawca mocno nawywijał (uszkodził 2 samochody, według świadków jechał bardzo agresywnie), a sprawca twierdził, że to nie była jego wina, bo ktoś zjechał mu drogę. Nie chciał podać danych i podpisać oświadczenia. Naprawiłem samochód z AC, a sąd wydał wyrok po ponad 2 latach i dopiero wtedy był regres ubezpieczenia sprawcy i dostałem zwrot reszty kosztów. Miałem dane świadków, ale ubezpieczyciel nie był tym zainteresowany.
@Xerk kiedyś składałem pismo do ubezpieczalni o wypłatę odszkodowania z OC sprawcy i chyba nie podawałem danych sprawcy :/ . Przynajmniej nie przypominam sobie. Pamiętam że miałem nr ubezpieczenia sprawcy - to na pewno, ale ten numer podawała mi policja.
AFAIR zgodnie z przepisami ubezpieczyciel ma obowiązek ustalenia okoliczności we własnym zakresie, bodajże w ciągu 30 dni (60 w przypadku gdy sprawa jest w jakiś sposób skomplikowana). chowanie się za brakiem wyroku na sprawcę jest tylko i niestety często stosowanym wybiegiem wobec osób nieświadomych obowiązków firmy ubezpieczeniowej
zakładam, że adwokat rodziny poradzi sobie z tymi gnojkami z ubezpieczalni nie przerywając porannej kawy
Podsumowanie bardzo trafne. W moim przypadku chociaż policja będąca na miejscu zdarzenia jednoznacznie stwierdziła winę sprawcy i ukarała go mandatem karnym za spowodowanie kolizji to i tak jego ubezpieczyciel Ergo Hestia nie pokryło kosztów naprawy mojego samochodu. Tak to już z nimi jest.
@maciejka64 Łaskawcy! Posiedzieli, pogłówkowali i wyszło im, że w tak medialnej sprawie nie mogą się zasłaniać z dupy wziętymi procedurami, bo nie będą mieli klientów.
Teraz tylko czekać na sensacyjne doniesienia o tym, jaka Compensa jest łaskawa. ( I że warto u nich się ubezpieczać.)
Majtaczą jak mogą, sprawa już trochę ucichła, czekają aż ucichnie całkowicie. Nie pozwólcie na to, ten szczur musi siedzieć jak najszybciej, proszę o udostępnianie...
Niby racja ale to pretensje chyba nie do ubezpieczyciela, a raczej do wymiaru sprawiedliwości, że tak długo to wszystko trwa. Postawcie się na miejscu pracownika firmy ubezpieczeniowej, jak go szefowie zapytają na jakiej podstawie wypłacił odszkodowanie to ma powiedzieć, że w telewizji słyszał, że oni byli ofiarami czy może że na fejsie o tym przeczytał?
@tomekbydgoszcz
Ale jak ktoś ci walnie w zderzak to wystarczy protokół z policji i nie ma żadnej rozprawy. A taki moim zdaniem jednak musiał powstać, skoro był wniosek o ekstradycję.
Uwierz nie jestem fanem obecnego wymiaru sprawiedliwości - ale z decyzją ubezpieczyciela raczej się nie zgadzam.
@tomekbydgoszcz oczywiście, w tym przypadku ewidentnie wychodzi, że rodzina wykorzystała znajomości i ktoś z wymiaru sprawiedliwości skutecznie opóźnił sprawę. Jednak w kwestii wypłaty ubezpieczenia to czy w innym kraju byłoby inaczej na tym etapie?
@cczesuav2 nie rozumiesz wielu rzeczy, protokół kończy sprawę, bo sprawca przyznaje się do winy de facto. Gdyby odmówił przyjęcia mandatu, to z odszkodowaniem poszkodowany czekał by na decyzję sądu. Podobnie będzie jeżeli spiszsz oświadczenie, a sprawca odjedzie i potem się wsztkirgo wyprze. Wtedy musisz zgłosić sprawę, mieć świadków i czekasz do orzeczenia winy.
W tej konkretnej sprawie, nie ma takiego i czy społeczeństwu się to podoba czy nie ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania bo to słuszne społecznie. Być może pod naciskiem społecznym w tej konkretnej sprawie zarząd podejmie indywidualną decyzję, ale to będzie wyjątek.
@Tibr
Na szczęście jesteś Ty - który rozumiesz wszystko:). I w tym przypadku akurat masz rację - nie uwzględniłem faktu, że mandat jest przyznaniem się do winy.
PS. Mam nadzieję, że nie zaatakowałem Cię teraz "ad personam":)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2023 o 8:48
@cczesuav2 ale cię widzę uwiera odcisk xD w końcu to demotywatory ;p
@cczesuav2
Jak ten ktoś kto w Ciebie walnie przyzna się do winy i przyjmie mandat to tak ale ten co spowodował wypadek na A1 chyba mandatu nie dostał wówczas więc nie ma żadnych podstaw.
@Tibr No niestety jest jak piszesz. Lata temu, drobna stłuczka, niby oczywista dla wszystkich obecnych. Ale kierowca "sobie poszedł", po jakiejś chwili pojawiła się matka sprawcy która stwierdziła, że to ona prowadziła auto. Co oczywiście nie zgadzało się z zeznaniami świadków. Wiadomo dlaczego sprawca sobie poszedł... Więc policja wszczeła dochodzenie i tak ponad pół roku czekałem na pieniądze z polisy sprawcy. Mimo, że też niby paru świadków na miejscu, okazało się, że nagrania z kamery też dostępne. Ale sprawca się nie przyznał więc do rozstrzygnięcia przez sąd, pieniędze były "zablokowane".
@rhkkkk podobnie jest z kradzieżą, a jeszcze masz kredyt do zakończenia sprawy, kredyt spłacasz, a ubezpieczyciel wypłaci ci kasę niższą bo weźmie wartość po zakończeniu sprawy, bank weźmie co jego a ty będziesz jeszcze stratny o raty, które spłacałeś nie posiadając auta;-)
@Tibr W zasadzie to patrząc praktycznie i z wiedzą którą mam dzisiaj to lepiej było udawać, że się nie wie kto kierował i spisać z jego matką oświadczenie i zakończyć sprawę. Niestety wtedy nie wiedziałem tego co wiem dzisiaj, a po drugie po "zniknięciu" kierowcy po którym widać było, że jest pijany, jedynym logicznym krokiem był telefon na policję. Więc w momencie dotarcia matki, dotarła też policja. No ale ta z pozoru logiczna postawa kosztowała mnie czekanie grubo ponad pół roku na wyrok sądu i rozliczenie stłuczki przez TU.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2023 o 19:42
@Tibr
Również przejrzałem Twoją twórczość (no wiesz nie chciałem być niegrzeczny skoro "doceniłeś" moją). Policz sobie ile razy użyłeś "ad personam".
Rozumiem lubisz to sformułowanie a w dodatku jesteś wrażliwym chłopcem;) - przynajmniej na swoim punkcie.
@tomekbydgoszcz Tak Tomku masz rację. Przyznałem to jakieś 5h przed Twoim komentarzem, ale dziękuję za przypomnienie.
@cczesuav2 nie tak wrażliwy jak ty i nie mam takiego ego by uważać się za źródło prawdy objawionej stąd nie muszę podpierać się epitetami w stosunku do adwersarzy. To nie wynika z wrażliwości, a z kultury, że rozmowę z nieznajomym zaczynam bez inwektyw w jego kierunku.
@Tibr
Ja też nie zaczynam. Ja tylko w trakcie się dostosowuję i przyznaję - mam niski poziom cierpliwości na brednie (oczywiście brednie w mojej ocenie).
Ty oczywiście też nie zaczynasz ...Ty zaczynasz od słów " wiesz jaki masz problem"...jako przykład kultury "wyższej" ;)
@cczesuav2 fakt czasem brakuje mi cierpliwości, niemniej nie skupiam wypowiedzi na nazywaniu kogoś "jesteś taki czy owaki" tylko na czyimś zachowaniu/postępowaniu. Dlatego, że oczekuję zakopania tego rowu. Uważam, że po to mamy rozum by potrafić sobie radzić z głupcami, a nie ich wyśmiewać czy poniżać, bo to nie daje szans na wyprowadzenie go z błędu. Na uniwersytecie bodajże śląskim zrobino badania którzy zwolennicy jakiej partii przejawiają większą agresję słowną, są skłonni do poniżania adwersarzy i wyszło im, że to nie zwolennicy PiS tylko właśnie KO. Co powoduję takie zachowanie? Wzmocnienie wrogości, postawę obronną i pogłębienie polaryzacji. Idealna sytuacja dla polityków. Dlaczego? Bo trudniej racjonalnymi argumentami przekonać ludzi do zmiany poparcia/poglądów ze względu na uaktywnieniu się w nich postawy obronnej, w tym poczucia, że zmiana byłby zdradą. Dlatego właśnie uważam, że jedyną możliwością zmiany świata jest zmiana siebie (jestem człowiekiem więc też miewam gorsze dni) ale jeżeli ma być w tym kraju lepiej to my wszyscy musimy starać się być lepszymi. Niby banał ale wciąż prawdziwy.
@Tibr
Daj jakiś lynka do tych badań
@cczesuav2 proszę bardzo https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art1527141-badania-wieksza-nienawisc-po-stronie-zwolennikow-opozycji-niz-pis
Takie badania to nie nowym wszędzie gdzie następuje polaryzacja tak się dzieje.
Zresztą na innej kanwie były zrobione badania w szkołach we Włoszech by potwierdzić tezę feministek, że mężczyźni mają lepiej już od urodzenia. W badaniach wyszło wręcz odwrotnie, gdzie np. za te same rzeczy dziewczynki dostawały lepsze oceny, były łagodniej traktowane za te same przewinienia.
To pokazuje jak rzeczywistości odbiega od wyobrażeń, gdy brakuje nam obiektywizmu.
@Tibr
Trochę mało precyzyjne to pojęcie dehumanizowania, o kryteriach tej oceny w artykule 0. Ale mimo wszystko jestem gotów w to uwierzyć z bardzo prostego powodu. Zwykle w życiu to Ci przegrani są bardziej rozgoryczeni od wygranych. A badanie jest z 2019 więc z czasów gdy PiS był na górze. Ciekawe jak jest teraz. Inny czynnik niestety istniejący zawsze to ten, że ludzie lepiej wykształceni (zwykle niesłusznie ) gardzą tymi gorzej wykształconymi a strukura głosów pod względem wykształcenia jest dosyć jednoznaczna. No i to czego nie było w badaniu to sami politycy. Jestem ciekaw jak by to wyglądało. Nie przypominam sobie by ktoś z PO nazywał ludzi z Podkarpacia opcją ruską czy ukraińską pomimo, że PO tam zwykle przegrywa. Podczas gdy u Jarosława Ślązacy to opcją niemiecka w warszawianie to wykształciuchy.
@cczesuav2 oczywiście, że resentymenty mają znaczenie i zjawisko może być płynne. Doskonale pamiętam moherowe protesty, niemniej hołduje zasadzie jeżeli jesteś lepszy to zachowuj się jak lepszy. Tak jak pisał Konfucjusz (w skrócie )chcecie mieć porządek w królestwie, to zaprowadzicie porządek u siebie w domu, potem w sąsiedztwie itd. niestety nie ma drogi na skróty a my cały czas chcemy rewolucji.
@Tibr
Rzecz w tym, że ja nie czuje się lepszy. Może mniej naiwny. Ale naiwność lub jej brak nie jest wystarczajązym kryterium by oceniać kto jest lepszy. Mam rodzinę na Podkarpaciu. Bardzo porządni i pracowici ludzie i oczywiście zwolennicy PiS. Szanuję ich. Ale jak im mówię, że Kaczyński nie daje że swoich, i że przesocjalizowane gospodarki kończą jak Grecja.To patrzą na mnie jak na kosmitę i mówią, że chyba Niemców lubię. Nie bardzo widzę związek. Populizm mnie przytłacza. Najgorsze co zrobił PiS to to, że wyznaczył nowe stadardy- jeszcze gorsze od poprzednich. I tak nie mam pewności, że nowa większość nie pójdzie ich śladem, ale przynajmniej mam nadzieję. PiS nie dawał żadnej nadzieji na poprawę, a cyrk jaki robią z Premierem tylko mnie w tym utwierdza.
@cczesuav2 to co mamy to wynik ciągu przyczynowo skutkowego, to nasza historia wpłynęła na teraźniejszości. Brak odpowiedzialności wpłynął na to, że każde kolejne rządy z postępem geometrycznym stawał się wręcz bezczelny. PiS skutecznie uderzył w nuty resentymentów, pytanie więc brzmi dlaczego tak skutecznie? Popatrz ściana wschodnia jak długo nie mogła się doczekać np. na via carpatia bo to ściana boczna więc zbędna inwestycja. Jeżeli nowy rząd będzie popełniał te same błędy co przed PiS, a okrasi to walką o stołki to nie za 8, a za 4 wróci PiS i tej wiedzy już nie odda.
a co z Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjncyjnym?
A czy w takim przypadku nie należy wystąpić do Funduszu Gwarancyjnego? Bo to oni się chyba zajmują wypłatą OC jeśli nie ustalono sprawcy. Względnie chyba PZU robi taką akcję, że oni wypłacają OC, a potem sami walczą z docelowym ubezpieczycielem.
Zawsze to jakaś opcja :P . A tu też cholera wie, czy jakby nawet tego sebixa skazali za te 10 lat, to czy wtedy konieczność wypłaty odszkodowania się nie przedawni :/ .
@rafik54321
UFG może dokonać wypłaty jeśli sprawcy nie ustalono i nigdy się go nie ustali, bo np. spi**lił i tyle go widzieli.
Seba, owszem, spier**ił, ale dzięki Bogu go znaleźli - oczywiście nie Policjanci, bo oni byli zajęci tuszowaniem tej sprawy dla swojego kumpla.
Wypłata OC przez ubezpieczyciela, u którego zawarło się umowę, następuje w sytuacji, kiedy znany jest sprawca. Ot, ma to po prostu ułatwić "życie" poszkodowanemu. Potem dane TU (bo nie robi tego wyłącznie PZU) zwraca się do TU sprawcy o zwrot.
@Ashardon Rozumiem.
Nie w tym jednak sęk. Z tego co się orientuję, to koleś się znalazł dopiero w ZEA i wykorzystano jakiś kruczek prawny (żelazne coś tam - nie pamiętam szczegółów XD) i koleś jest tam nie do ruszenia :/ . Co wtedy?
Z jednej strony sprawca znany, z drugiej strony, nie można sprawy domknąć, bo musiałby się wstawić (swoją drogą - czemu mu nie klepną winy zaocznie?) i wychodzi taki cyrk.
@rafik54321 Rozwiązanie banalnie proste, wysylasz mu wezwanie do sądu wraz z terminem rozprawy, jak się nie stawi, to obrońca z urzędu i przeprowadzasz rozprawę bez niego.
Po uzyskaniu wyroku można wypłacić OC.
@hubertnnn ale do tego trzeba znać dokładny jego adres, a samo zawiadomienie o rozprawie do sądu MUSI zostać odebrane. Inaczej, sędzia może wiecznie odraczać rozprawę... Więc tu też tak średnio...
W Polsce brakuje jasnych, konkretnych procedur. Jest za dużo uznaniowości...
Akurat winny jest adwokat który składał wniosek, bo nie podał danych sprawcy.
@Xerk a na jakiej podstawie określa się sprawcę? Jak ci ktoś uwali zderzak na parkingu, to wskazujesz sąsiada ubezpieczycielowi i ci wypłacą bez postępowania mandatowego lub sądowego?
Jeżeli sprawca nie podpisze oświadczenia, albo nie dostanie dostanie mandatu to nie jest uważany za winnego i ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania.
Wiem z autopsji. Policja skierowała sprawę o ukaranie do sądu, bo sprawca mocno nawywijał (uszkodził 2 samochody, według świadków jechał bardzo agresywnie), a sprawca twierdził, że to nie była jego wina, bo ktoś zjechał mu drogę. Nie chciał podać danych i podpisać oświadczenia. Naprawiłem samochód z AC, a sąd wydał wyrok po ponad 2 latach i dopiero wtedy był regres ubezpieczenia sprawcy i dostałem zwrot reszty kosztów. Miałem dane świadków, ale ubezpieczyciel nie był tym zainteresowany.
Takie prawo...
@Xerk
Który to adwokat?? Może ten, co jechał w bmw razem z kolegą Sebastianem M.??
@Xerk kiedyś składałem pismo do ubezpieczalni o wypłatę odszkodowania z OC sprawcy i chyba nie podawałem danych sprawcy :/ . Przynajmniej nie przypominam sobie. Pamiętam że miałem nr ubezpieczenia sprawcy - to na pewno, ale ten numer podawała mi policja.
AFAIR zgodnie z przepisami ubezpieczyciel ma obowiązek ustalenia okoliczności we własnym zakresie, bodajże w ciągu 30 dni (60 w przypadku gdy sprawa jest w jakiś sposób skomplikowana). chowanie się za brakiem wyroku na sprawcę jest tylko i niestety często stosowanym wybiegiem wobec osób nieświadomych obowiązków firmy ubezpieczeniowej
zakładam, że adwokat rodziny poradzi sobie z tymi gnojkami z ubezpieczalni nie przerywając porannej kawy
Ktos wie ktory ubezpieczyciel sie tak miga?
@stefanzcmentarza Compensa grupa Wienner - vienna insurance group. Tym państwu podziękuje przy wyborze ubezpieczenia
@stefanzcmentarza Prawdopodobnie Compensa ale przeczytałem to tylko w 1 artykule więc pewności nie mam
Swoją drogą Compensa i jej naganiacze muszą mieć w głowie niezłe g.ówno żeby w tak medialnej sprawie odwalić coś takiego
@camper52 Ale nie wolno im "odwalić" czegoś innego, bo byłoby to niezgodne z prawem. To nie ich wina, że mamy takie prawo.
Najważniejsze, to żeby o tej sprawie nie zapomnieć.
Nagłaśniać ją cały czas.
Żeby ten bogaty dupek nie uniknął kary.
Podsumowanie bardzo trafne. W moim przypadku chociaż policja będąca na miejscu zdarzenia jednoznacznie stwierdziła winę sprawcy i ukarała go mandatem karnym za spowodowanie kolizji to i tak jego ubezpieczyciel Ergo Hestia nie pokryło kosztów naprawy mojego samochodu. Tak to już z nimi jest.
Czekają aż się rozejdzie po kościach?
@pibi80
Czekają, aż tatuś w szmateksie zarobi na guzikach tyle, żeby starczyło na resztę datku...
Dyskusja nieaktualna . Compensa zgodziła się płacić
@maciejka64 Łaskawcy! Posiedzieli, pogłówkowali i wyszło im, że w tak medialnej sprawie nie mogą się zasłaniać z dupy wziętymi procedurami, bo nie będą mieli klientów.
Teraz tylko czekać na sensacyjne doniesienia o tym, jaka Compensa jest łaskawa. ( I że warto u nich się ubezpieczać.)
Wymiar sprawiedliwości to dno
https://tablica-rejestracyjna.pl/EL9V118
Majtaczą jak mogą, sprawa już trochę ucichła, czekają aż ucichnie całkowicie. Nie pozwólcie na to, ten szczur musi siedzieć jak najszybciej, proszę o udostępnianie...
Bo wszystkie zwierzęta są równe. Ale niektóre równiejsze.
Chyba moja dawna żona z Łodzi oderwała się od kręcenia serialu pogoniła ich wszystkich z metalową rurą, bo w końcu wypłacili...