Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
5383 6247
-

Zobacz także:


KprezS
+5 / 25

Dobre. Chociaż ja nigdy jakoś nie przyłapałem sklepikarzy na kłamstwie, a za to raz byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, gdy kupiłem 2-litrową butelkę Pepsi za cenę 0,5-litrowej. Coś im się widocznie popieprzyło. Szkoda, że nie nabrałem wtedy tego więcej, bo tydzień później te same butelki były już w normalnych cenach...

immiekolor
+16 / 22

Czasami jest tak, że przy produkcie w supermarkecie pisze niższa cena niż na czytniku. Zgadnijcie, którą zawsze się płaci przy kasie...

D Danielus
+7 / 13

Ale gdyby ktoś nie wiedział to wy macie prawo kupic po cenie jaka widnieje przy przedmiocie. Wystarczy trochę odwagi by powiedziec że ceny się różnią i muszą wam sprzedac po cenie jaka jest napisana.

B bohdankrzyzanowski
+4 / 60

Pamiętam, jak pewnego razu pracowałem w hipermarkecie TESCO. Jeździłem na wrotkach, rozwożąc towary i czasem zachęcałem ludzi do zakupów. Dnie mijały, a ja wciąż pracowałem sobie spokojnie. Lecz pewnego dnia zdarzyło się coś strasznego. Jadąc na wrotkach, wpadłem na staruszkę, powaliłem na glebę a sam spadłem na nią. Spodziewałem się usłyszeć jakieś wrzaski, a ona tylko szepnęła mi na ucho: Dawno nie uprawiałam tak ostrego sexu. Ja się wystraszyłem o co jej chodzi, bo przecież zwyczajnie na niej leżałem, Po tym wydarzeniu zwolniłem się ze sklepu. A morał tej historii jest krótki i niektórym znany, jak leżysz na babci, to będziesz wyruchany.

Harpun
+10 / 20

@bohdankrzyzanowski To dlatego moja babcia wróciła taka zadowolona z TESCO xD

L ladykaren88
+7 / 7

Danielus - jak masz masę zakupu często zdarza sie przeoczyć, patrzysz na paragon w domu i wtedy dopiero widzisz że ceny się różnią - a komu się chce jeździć do sklepu po 1,5zł? więc często im uchodzi na sucho. norek1 - wtf?

wolutek
-5 / 7

Dam [+], bo ten sok wyżej jest na 100%.

Qrvishon
-1 / 7

Pamiętajcie drodzy klienci, że cena obowiązująca na dany produkt to cena na półce a nie na czytniku, i jeśli cena przy kasie jest wyższa niż podana przy produkcie to mamy prawo zażądać zwrotu różnicy. Oczywiście zazwyczaj klientom nie chce się tracić na to czasu gdy mają nadpłacone 50gr czy 1zł, ale macie do tego prawo, nie dajcie się oszukiwać.

K karci0
+3 / 3

kiedyś mnie w realu chcieli wychu.... oszukać, banda decydentów, wchodze sobie i zaraz przy wejsciu wielki napis PROMOCJA, patrze a tam 3pack Desperadosa za 9.99. Mysle biore! tylko z lodowki bo gorąco akurat bylo. Poszedlem po chlodne piwko i cos mnie tknelo by sprawdzic cene na czytniku a tam 10.99 (czy nawet 11.99) , dodatkowo sprawdzilem te, ktore stalo na promocji - 9.99 . Normalnie, jakby od razu cena byla wyzsza to i tak bym wziął, ale w takim wypadku... wzialem jedna paczke ciepla a druga zimna. Na kasie postawilem je tak, ze ta z promocji byla pierwsza. Kasjerka tylko ją zeskanowała zaznaczajac ilość 2. Nie chodziło tu o fakt zaoszczedzenia złotówki, ale o to by nie dać sie wykorzystywac supermarketom

zuzolka6
+4 / 12

bo ty masz demoty , na któ♦rych sa same cytaty .

S skakanka21
+13 / 13

Czy pod każdym demotem zamierzasz to pisać? ;/ Przecież admin ma takie prawo! Jak mu się coś podoba to wrzuca. Jak nie, to NIE. Nie tylko głosy mają znaczenie. poczytaj sobie w zasadach. Z reszta kogo to obchodzi czy Twój demot jest na głównej czy nie...

Satan
+1 / 7

Poprawka: głosy nie mają ŻADNEGO znaczenia, o czym świadczą demoty na głównej z ocenami poniżej zera.

A Ashardon
+13 / 15

O to "kaman", że często w marketach bywa tak, że cena widniejąca na półce sklepowej nie równa się tej płaconej przy kasie.

hatifnaty
+9 / 11

Po prostu w dużych sklepach, supermarketach istnieje takie urządzenie jak widzisz na obrazku. Jest to czytnik cen z kodu kreskowego towaru. I widząc jakąś tam promocję lub ogólną cenę towaru np. sok tymbark kosztuje 2,99zł, bierzesz taki sok sprawdzasz w czytniku, a tu niespodzianka 3,99zł :P

rockR
+10 / 10

i do tego spytaj, czy spuści z ceny

X xadereq
+2 / 4

czyta Ci on tam prace domowe i odrazu oblicza? bo jak tak to kupuje!

K karolkolo
0 / 6

Bardzo zyciowe. dzis sam sie na tym przejechalem z kolegą. Akurat na sokach xd. masz plusa.

Odpowiedz
Phaet
+3 / 5

Który w moim przypadku prawie nigdy nie działa

Odpowiedz
+1 / 5

w dziecinstwie fascynowalem sie laserami z tego czytnika :)

Odpowiedz
M Molinka
-4 / 16

demot:gdy chcesz coś kupić: on oznajmja ci że to zadrogie

Odpowiedz
Q qav
+1 / 7

A JA SIĘ PYTAM CZEMU OSTATNIO TAK MAŁO JEST DODAWANYCH DEMOTÓW NA GŁÓWNĄ?:(

Odpowiedz
R ron
0 / 2

Mój kolega kiedyś miał taką sytuację w tesco: czekolada milka i na półce i w czytniku miała cenę 1,99. Podchodzi do kasy, a cena wychodzi nagle 2,99! Podniósł raban i dopiero po wykłóceniu się zwrócili mu resztę pieniędzy. Też carrefour nie jest lepszy, ja z kolei kilka razy się naciąłem na cenach, najczęściej napojów

Odpowiedz
klakyson
+1 / 1

No tymbark nawet git soczek . Ale wracając do tematu też nie raz oto ten wykrywacz kłamstw pomógł mi odkryć prawdziwą cenę produktu .

Odpowiedz
wolutek
0 / 6

A ja zawsze myślałem, że to suszarka do włosów, jakie czasami są na basenach...więc to dlatego zawsze się na mnie tak dziwnie ludzie gapili... Dzięki! :D

Odpowiedz
D DanyUPR
+1 / 3

ile razy ja się zdziwiłem przy kasie, że cena nie ta....

Odpowiedz
T tiltiltil
-2 / 6

Taaaak? A czasami to jest wina klienta że widział za niską cenę. Niektórzy nie czytają CO jest napisane na etykiecie cenowej. Dajmy na to że leży sobie towar który kosztuje 3zł. Pod nim widnieje cena 2zł. Klien spojrzy na tą cenę i myśli ze kosztuje 2zł. A powyżej tego towaru jest cena 3zł. Ale nie przeczyta co jest na cenówce i myśli ze ceny są pod towarami a nie nad. To się często zdarza, dlatego trzeba czytać! A jeszcze lepszy sposób to porównanie kodu kreskowego który w supermarketach jest na każdej cenówce z kodem jaki jest na towarze. Wtedy juz mamy 100% pewności że cena jest do danego towaru i mozemy się przy kasie pokłocić. Dosć często też się zdarza że jakis klient sobie poprzekłada towary gdzie mu sie podoba i wtedy nawet jeślic eny są dobrze rozłożone to towary są pomieszane i wprowadza to w błąd kolejnych klientów. Dlatego zaznaczam TRZEBA czytać, co jest napisane na cenówce zanim się dany towar weźmie. Bo wiem ze nikt nei czyta a potem przy kasie się kłóci ze cena była taka a siaka. A jaks ię z tym klientem idzie w miejsce z którego wziął towar okazuje się że albo towar był przełożony wczesniej przez innego klienta i cena jest do zupełnie czegoś innego, albo spojrzał nie na tą cenę co trzeba bo cena była u góry a klient sobie popatrzył na dół...
Inna sprawa to taka ze jesli cena faktycznie się nei zgadza to nei jest to spowodowane tym ze sklep chce oszukać. Czasem ceny w marketach zmieniają się z dnia na dzień i pracownicy nie nadążają ich zmieniać. Dzieje się to kiedy na przykład sklep jest zbyt duży a pracowników zbyt mało. A zmiana ileś tam setek cen przez jedną osobę jest naprawdę niełatwa (bo w koncu poz mianie kilku cen palce bolą od odginania tych plastików i wtedy to idzie wolniej) i zajmuje to sporo czasu naprawdę. A teraz sytuacja kiedy ceny się zmieniaja codziennie i osób którzy te ceny by poprzekładali jest niewiele... no cóż, nie dziwmy się. Trochę wyrozumiałości w marketach też pracują tylko ludzie a nie roboty. A ludzie są omylni i mają do tego prawo. Dlatego drodzy państwo proponuję nie wyżywać się na kasjerkach i nie robić rabanu bo cena się nie zgadza, ponieważ w większości to nie jest ich wina tylko kogoś kto te ceny rozkłada, tylko grzecznie poprosić aby wyjaśniła tą sprawę. Bo potem may sytuację ze przejdzie przez kasę 1000 klientów i kazdy zrobi pani kasjerce awanturę a na drugi dzien ona ląduje u psychiatry błagając o silne leki na nerwicę bo juz nie wyrabia (przez niedopatrzenie jej współpracowników za które obrywa od klientów)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 August 2010 2010 13:29

Odpowiedz
C cabotine
0 / 2

Dokładnie tak jest. Patrzą na inne ceny i się po mnie wydzierają.. Bądź przyszedł gościu kupił jednego dnia serek biały taki pakowany co każdy ma inną cenę zależną od wagi, a na drugi dzień z rabanem do mnie że 40gr za dużo, a po prostu wziął sobie cięższy;/ I tłumacz takiemu, a on swoje.

T tiltiltil
-1 / 1

lol to juz przegięcie o.o
Ale kiedys babka sie do mnei przyczepiła o vaty 22 i 7% ktore były wyszczegolnione na paragonie. I tez sie wydzierałą ze mam jej to usunąc bo sobie nei zyczy płacic podatku vat xD Teraz sie z tego smieje ale wtedy mi wesoło nie było jak mnie od dziwek nawyzywała ;/

Karola95
0 / 0

co innego napisane, a kosztuje zazwyczaj więcej ;d

Odpowiedz
M mruffciok
0 / 0

Dobre. Chociaż ja spotkałam sięz sytuacją, kiedy inna cena była na półce, inna na czytniku, a przy kasie jeszcze inna...

Odpowiedz
kuchenkaMikrofalowa
-1 / 1

To nie jest tak, że sklep chce oszukać, po prostu w takim hipermarkecie ceny zmieniają się codziennie. Codziennie
wychodzą nowe, kończą się też promocje np. I dajmy na to jest jedna osoba na dany dział i po prostu nie nadąży
tych cen zmienić, wtedy na półce jest cena stara, nieaktualna, a w rzeczywistości jest już inna. Dlatego trzeba
czytać co jest napisane na etykiecie, od tego ona jest. To nie jest tylko cena tylko informacja. Zazwyczaj jest
napisane od kiedy do kiedy trwa promocja, jest kod kreskowy, jest producent jest nazwa towaru i należy to wszystko
sprawdzać przed zakupem, jeżeli mamy wątpliwości lub nam się nie chcę, lub jest brak ceny na półce to od tego
mamy czytnik. Posłuchajcie sami siebie, czy gdyby sklep chciał Was okraść to montowali by czytniki, żeby sprawdzić
cenę ? Wina leży też po stronie klientów, weźmie kilka produktów rozmyśli się i powpycha gdzie popadnie, zamiast
odłożyć na miejsce. Przykładowo, na półce obok siebie stoją dwa produkty, jeden kosztuje np 7,99zł, drugi 9.59zł, różnią się tylko kolorem opakowania, i wystarczy, że jakiś klient się rozmyśli i ten droższy położy w miejsce tańszego i już cena się zgadzać nie będzie. Dlatego trzeba czytać etykiety, sprawdzać kody przed wszystkim.
Prawie codziennie jest tak, że nowe ceny dają na 10 min przed otwarciem do rozłożenia i masz
np 15 kartek cen gdzie na jednej mieści się 30, trzeba to porozdzierać posegreować włożyć. Ludzie którzy tam
pracują to nie maszyny i nie pracują tam dla przyjemności. Wina leży po stronie szefostwa, które to oszczędza po
prostu nie zatrudniając więcej pracowników, dodać do tego kierowników którzy są dobrzy tylko w szykanowaniu
pracownika, zamiast kierowaniu i wychodzą takie buty.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 August 2010 2010 20:59

Odpowiedz
T tiltiltil
0 / 2

No własnie o tym dokładnie pisałam wyżej ;p

H Haludek
0 / 0

Najczęściej "nie ma takiego towaru", albo w ogóle nie działa.

Odpowiedz
kuchenkaMikrofalowa
-1 / 1

@Haludek
Jeżeli czytnik wyświetla Ci, że nie ma takiego towaru, albo nieznany kod towaru, możesz śmiało walić na skargę do Biura Obsługi. Jest to towar nie wprowadzony w system, za co odpowiada kierownictwo, a pracownika jest wina w tym, że taki towar nie powinien znaleźć się na półce sklepowej dopóki nie zostanie wprowadzony.

Odpowiedz
M madziuleczqa
0 / 0

zgadzam sie,pod produktem zawsze taniej a pod czytnikiem zawsze drozej :)

Odpowiedz
G golebiedwa
0 / 0

Ja nazywam to urządzenie Wiesiek ;-), bo wydaje dźwięk, który mówi do mnie: wie-siek. ;)

Odpowiedz