Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
3184 3513
-

Zobacz także:


lightman19
+9 / 19

ewidentnie dobry demot, na główną ewidentnie dostać się musi! +

Odpowiedz
P Patroy
+7 / 15

gadasz jak yoda

edyta
+6 / 14

Przyjrzyj się, musieliby wygiąć wąż.

D Dzierzba
+12 / 14

@pawelf12 ale jakiego odszkodowania ?? Prawo złamane zostało przez parkującego, a strażacy działają w konieczności wyższej (zresztą takie są procedury). Nie ma tu mowy o jakimkolwiek odszkodowaniu. Poza tym jakby puścili węża obok samochodu, to wąż by się przełamał, co zmniejszyłoby ciśnienie wylotowe, więc ta opcja odpada.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 20:11

Deadhorse
+9 / 13

Chodzi o to, że wąż by się ugiął i nie byłoby odpowiedniego ciśnienia.

Odpowiedz
B BloodyRaven
+9 / 13

Poza tym jest zakaz parkowania przy hydrancie, wiec jest tylko sam sobie winien ;p

Odpowiedz
worldisnotperfect
+7 / 9

[+] nie mam wątpliwości, ze przy następnym "naborze" ten demot trafi na główną. xyhoo23 naprawdę odwalasz tutaj świetną robotę.

Odpowiedz
Nicerin
+4 / 6

Jakie formalności? Przy hydrantach się nie parkuje.

Odpowiedz
masturbinho
-5 / 15

hehe demotow na glownej 89 - on nie ma wujka admina, tylko ojca

Odpowiedz
worldisnotperfect
+9 / 11

Zamiast zazdrościć sam zrób coś co będzie godne uwagi. Być może cześć trafiła na główną z przyzwyczajenia, jednak bez wątpienia większość demotów tego autora na nią zasłużyła. Ciesz się z tego, że są tu tacy inteligentni ludzie bo bez nich demotywatory.pl przypominałyby piaskownicę.

V Valhalla
+8 / 10

nie dziwie się, że ma on 89 na głównej, wkońcu robi świetne demoty.

matizek93
+2 / 4

xyhoo23 - masz 3 demoty na głównej pod rząd... :)

Odpowiedz
I imejdz
+2 / 4

z dwojga złego, wolałbym to niż malować i prostować dach..

Odpowiedz
O Obarzaneq
0 / 2

U nas w Polsce tez byla taka akcja z tego co pamietam, jesli ktos wie niech przypomni.

Odpowiedz
D Dzierzba
+2 / 6

Człowieku puszczanie węża przez środek samochodu, spychanie samochodów blokujących dojazd (po którym bez blacharki się nie obędzie) i tego typu sytuacje są bardzo częste.

P pazurro
0 / 4

Dzierzba bardzo częste? Puszczanie linii przez środek auta? Chyba w innych krajach żyjemy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 20:30

D Dzierzba
+1 / 3

Prawdopodobnie tak skoro u ciebie strażacy korzystają z jakichś linii a nie z węży. A tak na poważnie to nie opieram tego na własnej wyobraźni czy domyśle, tylko na rzeczywistości. Zresztą jeśli masz jakiegoś znajomego strażaka z dużego miasta (gdzie dużo jest ciasnych uliczek w których małe jest pole do manerwu), to zapytaj go jak często zdarzają mu się takie sytuacje. Ja na przykład wiem to od kolegów (skończyli Szkołę Aspirantów PSP w Krakowie), jak i z własnych obserwacji.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 20:45

P pazurro
-3 / 3

Zdarza się zarysować, zahaczyć o źle zaparkowane auto, owszem. Jednostkowo zdarza się nawet ich przestawianie. Natomiast pociągnięcie linii przez środek auta to bardziej widowiskowy zabieg filmowy niż praktyczny sposób radzenia sobie z zastawionymi hydrantami. Nawet strażacy w USA Ci tak powiedzą.

D Dzierzba
+2 / 4

Widzę że upierasz się, w dodatku opierając to na jakichś domysłach (bo wątpie żębyś pytał kilku różnych strażaków z USA), ja za to widziałem kilka różnych zdjęc zrobionych po akcjach kolegów i wiem od nich jak sprawa wygląda (a są to ludzie którzy nie koloryzują) , często nie da się przeprowadzić węża w inny sposób niz widoczny na zdjęciu. Sam też zresztą widziałem kilka takich akcji gdzie samochód był "przeplatany" wężem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 21:14

P pazurro
0 / 0

No jednak wydaje mi się, że ktoś tu koloryzuje :) Tym bardziej, że piszesz o natłoku takich sytuacji. No cóż, moze się mylę. Chętnie zobaczyłbym te zdjęcia, bo na 9 lat jak w tym siedzę nie widziałem ani nie słyszałem o takowych cyrkach. Generalnie mimo że teoretycznie prawo jest po stronie ratownika, to z praktyką nikt się raczej woli nie stykać.

D Dzierzba
+1 / 1

9 lat w tym siedzisz... pytanie w czym, bo raczej nie w pożarnictwie skoro wąż strażacki nazywasz "linią". Mówiąc że często się tak zdarza, na pewno nie mam na myśli kilku razy w tygodniu - jeśli na przykład tak definiujesz "natłok". Nie mam też na myśli że każdy strażak ma często taką sytuację, tylko że ogólnie sytuacje takie są częste - bo są. A co do twojego zestawienia praktyki z teorią, to prawda jest taka że strażacy wcale nie przejmują się tym co wyjdzie w praktyce, bo rzucającego bluzgami właściciela skasowanego samochodu , wyłamanych w domu drzwi, czy furki w ogrodzeniu mającego o to pretensje, po prostu odsyłają do będących w pobliżu funkcjonariuszy, którzy powiedzą to samo co i oni sami - działano w konieczności wyższej.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 August 2010 2010 19:04

P pazurro
+2 / 2

Zapytaj kumpli czy prowadzą wąż strażacki czy może jednak linię gaśniczą, wróć i zobacz jak bardzo się ośmieszasz. Jak chcesz uczyć ojca robić dzieci to upewnij się najpierw, że masz jakiekolwiek pojęcie o czym mówisz. Złota rada na przyszłość. Za pierwszym razem olałem te uwagi ale teraz...sam rozumiesz.
Nie przejmują się wcale? Chyba młodziutkich masz tych kolegów. To jest jak z używaniem broni palnej przez policjanta - w szczególnie uzasadnionych przypadkach ma pełne prawo jej użyć, jednak nieprzyjemnych rozmów, pytań, wyjaśnień i być może nawet oskarżeń nie uniknie, toteż unika sięgania po nią jak ognia.
Oczywiście nie mówimy tu o np wybijaniu szyby w celu bezpośredniego ratowania życia osoby będącej wewnątrz, bo w takim przypadku się nikt za długo nie zastanawia.

D Dzierzba
+5 / 5

Przykładowo osoby uwięzionej w pomieszczeniu bez okna. Nie zawsze da się od tak o wejść i wyjść z ofiarą.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 19:59

R Rewo
-1 / 3

Nauczka

D Dzierzba
+8 / 8

Po to żeby uniknąć przełamania się węża, czego skutkiem byłby spadek ciśnienia wylotowego.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 20:24

A antraxcdt
+1 / 5

Strażacy spokojnie mogli przerzucić wąż nad autem, ale zapewne zrobili jak zrobili by nauczyć pajaca by więcej nie parkował przy hydrancie. bo tym razem mogli sobie poradzić a co jak zaparkuje tak że nie będzie żadnego dostępu do hydrantu ??

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 20:07

Odpowiedz
D Dzierzba
+4 / 4

Prawdopodobnie po części masz rację, a po części chodzi o procedury. Chociaż co do możliwości przerzucenia węża nad autem, to możliwe że jednak nie dało się tego zrobić bez spadku ciśnienia.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 20:26

Aufheben
+3 / 3

W UK i chyba w USA też jest to standardową procedurą - gdy straż widzi, że ktoś zaparkował przy hydrancie to robi jak na zdjęciu w celach wychowawczych.

D Dzierzba
+1 / 1

Nie koniecznie w celach wychowawczych (chociaż w podejściu strażaków często dostrzegalny jest cel wychowawczy - przynajmniej u tych których znam), ale też i z potrzeby takiego działania. Jak już wyżej pisałem, puszczenie węża bokiem i zakrzywianie go pod zbyt dużym stopniem, na zbyt małym odcinku może spowodować przełamanie węża, czego skutkiem jest spadek ciśnienia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 August 2010 2010 20:42

T Tomczyslav
+1 / 1

Takie przepisy a poza tym Walić debili nie umiejących parkować choć na szczęście zdjęcie z ameryki :)

Odpowiedz
broqulek
-5 / 5

przed bmw zaparkowany jest lexus soarer..mam takiego na sprzedaż jak cos;p

Odpowiedz
M Manek3rd
+2 / 2

Specjalnie tak zrobili żeby miał nauczkę że obok hydrantu nie wolno parkować

Odpowiedz
dolarinho
-1 / 1

ja bym jeszcze ten wąż poprzebijał i zrobił prysznic w środku tego bmw

Odpowiedz
B blaze80
0 / 0

1. Czemu szkło jest na zewnątrz samochodu? 2. Jakim cudem ta szyba została wybita tak idealnie, że przy jej prowadnicach nic nie ma? Czekam na racjonalne wytłumaczenie. :P

Odpowiedz
dawidm
0 / 0

i dobrze mu tak.. :] zaloze sie, ze kraweznik jest oznaczony - prawdopodobnie zoltym kolorem ;)

Odpowiedz