poza tym że se postoi na ziemi to mu się nic nie stanie! A już wielkie oburzenie. A co powiecie o tych ludziach co katują czy głodzą małe dzieci, o czym można w wiadomościach usłyszeć co kilka miesięcy?
@bandaunikat może mieć racje, zauważcie iż dziecko jest obok stoiska z chemią, więc może i pieluchy jakiś rodzic tam kupował i odszedł kawałek ew. się odwrócił... albo zdjęcie jest pozorowane. Sytuacji nie znam, więc ja swoje widły i pochodnie odłożę ;)
No ale w czym problem? Poleży chwilkę dzieciak w przystosowanym do tego pojemniku, żadna krzywda mu się nie stanie. Ten demot wygląda na siłowe szukanie problemu tam, gdzie go nie ma...
jestes rodzicem ? Mysle ze jesli bys nim był taki tekst nie przeszedł by Ci przez gardło. W takich "Polskich las vegas" siedzą menty, chleja i pala pety, to raczej nie jest srodowisko przyjazne niemowlakowi.
ondreyos w dupie byłeś gówno widziałeś... ja widziałem jak do takiego miejsca wbija matka z wózkiem i pół godziny później dalej tam siedzi. Dodam że klitka 2/4 metry i dym papierosowy bucha stamtąd jak z kotłowni.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 13:27
A problem moim zdaniem jest i to poważny. Nałogi to w wielu przypadkach pierwsza rzecz, która niszczy rodzinę. A od takich "drobiazgów", jak widać na załączonym obrazku, się zaczyna.
Dobry demot!
A co do zdjęcia, "przynajmniej" lokal nie jest zadymiony dymem papierosów, kiedyś przesiadując w takiej knajpce (dość mocno zadymionej), z maszynami, byłem świadkiem jak koleś zostawił dziecko w wózku zaraz po wejściu do knajpy, po czym na kilka godzin oddał się grze, mając w dupie, że dziecko płacze...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 13:24
jak zwykle - dobre zdjęcie, ściągnięte z amerykańskiej strony, a pod nim czerstwy podpis jakiegoś filozofującego gimnazjalisty. Demot OK, bo zdjecie dobre, ale po co nagradzać "twórcę" za zrobienie kopiuj-wklej i wypisanie bzdeta?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 13:34
Przepraszam, ale w moim słowniku nie ma takiego słowa "sorry", poza tym chyba nie ma powodu, by się unosić honorem, ze względu, iż zwróciłem Ci uwagę :)
Ciekawi mnie ta półka, jakby z zabawkami, dziwne. Albo zmontowane zdjęcie i żadnego dziecka przy tych automatach niebyło, albo rzecz nie dzieje się w żadnym barze tylko jakimś sklepie czy cos. Ogólnie fajni jestescie, juz wiecie że to matka tego dziecka, że siedzi tam caly dzien, że jest uzależniona, psycholodzy kurna.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 20:32
Matka ma prawo trochę się zrelaksować. Inna sprawa, że idąc do takiego miejsca niemowlaka powinna zostawić w domu, pod opieką kogoś innego. Co z kolei prowadzi do pytania gdzie w tym czasie był ojciec.
Przypomniała mi się historia dość podobna do tej, ale z dużo bardziej strasznym zakończeniem.
Rzecz miała miejsce w Chinach, jakiś gracz (gra fabularna RPG, albo gra onlineowa, nie pamiętam) grał ze znajomymi przez weekend. Miał dziecko, które chciało jeść siusiu itd itd.
"Przeszkadzało" tatusiowi grać więc je zamknął w pokoju.... na 2 dni.
Grał tak intensywnie, że o nim zapomniał... no i dziecko zmarło. ;(
to jest cała prawda codziennego życia. w tym momencie niektórzy zaraz po przyjściu z pracy/szkoły od razu siada do komputera! to także uzależnienie, nie zapominajcie!!!
i wbrew poglądom niektórych użytkowników którzy bywają tu rzadko, demotywatory naprawdę uzależniają..
a co do demota: niestety, okrutna prawda...
jakbym tam był to bym dogadał tej matce... bo dziecko to każdy jełop chce mieć a wychować to już nie ma pana... co do demota, true bardzo true demot, + ode mnie
ale widać,że ona gra na maszynach,pokój może pozostawiać wiele do życzenia,ale z własnej autopsji wiem,autentyczny przypadek,weszła matka z wózkiem wrzuciła do tej maszyny 10 czy 20 zł i wygrała chyba 300 czy 500 i wyszła,z tekstem,będziesz miała użyła imienia dziecka,to była dziewczynka na mleko i pieluchy,więc może to nie takie złe,ale uzależnienia też się często zdarzają,więc jak najbardziej trafiony.
to jest straszne i prawdziwe
Odpowiedzalbo przyszłe matki palące papierosy i pijące alkohol :/
masz dowód że to jej dzieciak? akurat moze to kogos innego
poza tym że se postoi na ziemi to mu się nic nie stanie! A już wielkie oburzenie. A co powiecie o tych ludziach co katują czy głodzą małe dzieci, o czym można w wiadomościach usłyszeć co kilka miesięcy?
szczera prawda
Odpowiedz@bandaunikat może mieć racje, zauważcie iż dziecko jest obok stoiska z chemią, więc może i pieluchy jakiś rodzic tam kupował i odszedł kawałek ew. się odwrócił... albo zdjęcie jest pozorowane. Sytuacji nie znam, więc ja swoje widły i pochodnie odłożę ;)
co tu powiedzieć... OMG
OdpowiedzNo ale w czym problem? Poleży chwilkę dzieciak w przystosowanym do tego pojemniku, żadna krzywda mu się nie stanie. Ten demot wygląda na siłowe szukanie problemu tam, gdzie go nie ma...
Odpowiedzjestes rodzicem ? Mysle ze jesli bys nim był taki tekst nie przeszedł by Ci przez gardło. W takich "Polskich las vegas" siedzą menty, chleja i pala pety, to raczej nie jest srodowisko przyjazne niemowlakowi.
ondreyos w dupie byłeś gówno widziałeś... ja widziałem jak do takiego miejsca wbija matka z wózkiem i pół godziny później dalej tam siedzi. Dodam że klitka 2/4 metry i dym papierosowy bucha stamtąd jak z kotłowni.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 13:27
A problem moim zdaniem jest i to poważny. Nałogi to w wielu przypadkach pierwsza rzecz, która niszczy rodzinę. A od takich "drobiazgów", jak widać na załączonym obrazku, się zaczyna.
Zdjecie pokazujace jak nisko mozna upaśc ... i to jeszcze matka ... Jednak nie wszyscy powinni miec dzieci .
OdpowiedzZdjęcie nieważne, mogło by go nawet nie być. Demot bardzo mocny, bo znam z autopsji.
OdpowiedzDobry demot!
A co do zdjęcia, "przynajmniej" lokal nie jest zadymiony dymem papierosów, kiedyś przesiadując w takiej knajpce (dość mocno zadymionej), z maszynami, byłem świadkiem jak koleś zostawił dziecko w wózku zaraz po wejściu do knajpy, po czym na kilka godzin oddał się grze, mając w dupie, że dziecko płacze...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 13:24
Odpowiedzjak zwykle - dobre zdjęcie, ściągnięte z amerykańskiej strony, a pod nim czerstwy podpis jakiegoś filozofującego gimnazjalisty. Demot OK, bo zdjecie dobre, ale po co nagradzać "twórcę" za zrobienie kopiuj-wklej i wypisanie bzdeta?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 13:34
OdpowiedzKolego, mam 26 lat i w demota włożyłem trochę serca, więc proszę, zostaw tego typu komentarze na przyszłość dla siebie
to sorry za gimnazjalistę, reszty się trzymam. i nie mów mi co mam zostawiać dla siebie.
Przepraszam, ale w moim słowniku nie ma takiego słowa "sorry", poza tym chyba nie ma powodu, by się unosić honorem, ze względu, iż zwróciłem Ci uwagę :)
Ciekawi mnie ta półka, jakby z zabawkami, dziwne. Albo zmontowane zdjęcie i żadnego dziecka przy tych automatach niebyło, albo rzecz nie dzieje się w żadnym barze tylko jakimś sklepie czy cos. Ogólnie fajni jestescie, juz wiecie że to matka tego dziecka, że siedzi tam caly dzien, że jest uzależniona, psycholodzy kurna.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 20:32
Odpowiedzdemot:Żałosny demot,:czyli takie NIC na głównej by w poczekalni siedziały dzieła.
OdpowiedzZa dużo Demotów
OdpowiedzJest to tak zbudowane że uzależnienia i nałogi są ważne!!!
Odpowiedz.. Patologia Wychowania =/.
OdpowiedzMatka ma prawo trochę się zrelaksować. Inna sprawa, że idąc do takiego miejsca niemowlaka powinna zostawić w domu, pod opieką kogoś innego. Co z kolei prowadzi do pytania gdzie w tym czasie był ojciec.
Odpowiedzdemot:Nosz ku*wa:nie widzisz że jestem na Orshabaalach?
OdpowiedzPrzypomniała mi się historia dość podobna do tej, ale z dużo bardziej strasznym zakończeniem.
OdpowiedzRzecz miała miejsce w Chinach, jakiś gracz (gra fabularna RPG, albo gra onlineowa, nie pamiętam) grał ze znajomymi przez weekend. Miał dziecko, które chciało jeść siusiu itd itd.
"Przeszkadzało" tatusiowi grać więc je zamknął w pokoju.... na 2 dni.
Grał tak intensywnie, że o nim zapomniał... no i dziecko zmarło. ;(
to jest cała prawda codziennego życia. w tym momencie niektórzy zaraz po przyjściu z pracy/szkoły od razu siada do komputera! to także uzależnienie, nie zapominajcie!!!
Odpowiedzi wbrew poglądom niektórych użytkowników którzy bywają tu rzadko, demotywatory naprawdę uzależniają..
a co do demota: niestety, okrutna prawda...
Może i prawda ale kazdy o tym wie i tego nie zmieni bo to po prostu nasza rzeczywistość.
OdpowiedzMój demot był o wchodzeniu z dzieckiem do takich sklepów ;) tzn ogloszenie zapraszam
OdpowiedzO co chodzi? Przecież dzieciom DO lat 18 nie wolno wchodzić do takich sklepów.
OdpowiedzJak mama na chwilę sobie pogra, dziecko nie umrze ._.
Odpowiedzjakbym tam był to bym dogadał tej matce... bo dziecko to każdy jełop chce mieć a wychować to już nie ma pana... co do demota, true bardzo true demot, + ode mnie
Odpowiedztylko frajerzy dali minusa
Odpowiedzstraszne...
Odpowiedzale widać,że ona gra na maszynach,pokój może pozostawiać wiele do życzenia,ale z własnej autopsji wiem,autentyczny przypadek,weszła matka z wózkiem wrzuciła do tej maszyny 10 czy 20 zł i wygrała chyba 300 czy 500 i wyszła,z tekstem,będziesz miała użyła imienia dziecka,to była dziewczynka na mleko i pieluchy,więc może to nie takie złe,ale uzależnienia też się często zdarzają,więc jak najbardziej trafiony.
OdpowiedzDokladnie lovevietnam, to aż sie w głowie nie mieści;/
OdpowiedzA co to ma do uzależnień? Dziecko zaczęło się dusić, to facet szuka w google co powinien zrobić!
Odpowiedzto już se pograć nie można? ;/ trzeba się gapić przez dwie godziny jak śpi? no to ja dziękuje..
Odpowiedz