Tez zawsze zastanawailem sie - "a jakby w koncu ten bohater zginal". W koncu nudne sie staje pozytywne zakonczenie za kazdym razem. Pozostaje chyba ogladac tylko japonskie horrory bo tam nigdy nie ma happy endu :>
Ale wlasnie na tym to polega: jesli juz zlapia glownego bohatera, czarny charakter opowiada o tym co takiego strasznego zamierza zrobic, nagle ktos przylatuje, ratuje bohatera, a wtedy wiadomo juz kto wygra :p
Jak tak czytam wasze wypowiedzi do rzygać mi się chce.. Oglądali kawałek filmu i wielcy znawcy... To nie jest "minimój" , to Doktor Zło a film nazywa się "Austin Powers"!!! Swoją drogą ten łysol wygląda jak Pitbull ;)
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 22:18
Ach, racja! Minimój, to był ten, co go Doktor Zło trzymał cały czas na rękach. A co do tytułu, nie chciało mi się sprawdzać dokładnie. Film oglądałem jakieś 10 lat temu.
Dodam tylko, że główny bohater nigdy nie dostanie po prostu kulki w łeb, tylko będzie podłączony to bomby (obowiązkowo dupny wyświetlacz odmierzający czas) czy jakiegoś wymyślnego urządzenia i oczywiście zostanie sam, żeby miał okazje się uwolnić.
Zawsze mnie to denerwuje w filmach, jakby chciał zabić, to by zabił, a nie gadał i gadał tyle, żeby w końcu jakoś udało się uciec jego ofierze.. To takie przewidywalne...
Głównaa!!!
OdpowiedzNie wiem czemu, ale wolałbym wtedy, aby główny bohater zginął ;P
Ja tylko się podczepię, by powiedzieć, że zamiast "zanim zabije", pasowałoby "zamiast zabić". :P
Tez zawsze zastanawailem sie - "a jakby w koncu ten bohater zginal". W koncu nudne sie staje pozytywne zakonczenie za kazdym razem. Pozostaje chyba ogladac tylko japonskie horrory bo tam nigdy nie ma happy endu :>
demot:One million dollars:
Pan na zdjęciu wydaje się bardzo sympatyczny :]
Fajnie fajnie , ale było.
Właśnie wyspoilowałeś mi połowę filmów...
no tochyba tylko w bajkach tak sie dzieje...
Odpowiedzwidać że mało filmów w życiu widziałeś :P
haha mike myers :D
OdpowiedzCytat bezczelnie zerżniety z nonsensopedi minuss za to -
OdpowiedzAle wlasnie na tym to polega: jesli juz zlapia glownego bohatera, czarny charakter opowiada o tym co takiego strasznego zamierza zrobic, nagle ktos przylatuje, ratuje bohatera, a wtedy wiadomo juz kto wygra :p
OdpowiedzJak mnie to wkurza.Jakbym ja była czarnym charakterem to świat juz dawno był opanowany
OdpowiedzNie, póki Chuck Norris czuwa
Nie pamiętam, czy coś o podobnym wydźwięku było na głównej, ale temat był już na Demotywatorach poruszany kilka razy...
OdpowiedzZ tego co ja pamiętam, to chyba kiedyś było na głównej.
Bo On jest w Play i ma gadane.
OdpowiedzTen czarny charakter to Minimój. Film: Austin Powells i złoty członek, czy jakoś tak. Film totalnie bez sensu. A democik dobry.
Odpowiedzfilm bez sensu, bo to parodia przygód Bonda...ale dobry :)
Jak tak czytam wasze wypowiedzi do rzygać mi się chce.. Oglądali kawałek filmu i wielcy znawcy... To nie jest "minimój" , to Doktor Zło a film nazywa się "Austin Powers"!!! Swoją drogą ten łysol wygląda jak Pitbull ;)
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 6 September 2010 2010 22:18
OdpowiedzAch, racja! Minimój, to był ten, co go Doktor Zło trzymał cały czas na rękach. A co do tytułu, nie chciało mi się sprawdzać dokładnie. Film oglądałem jakieś 10 lat temu.
A to nie jest przypadkiem Rychu Peja ?? Bo tak z twarzy podobny :P
Odpowiedzdr. Evil :) Mike Myers zagrał w tym filmie aż 4 postaci! :)
OdpowiedzA gdzie "Minimoj" ?? ^^
Odpowiedzparodia Bloffelda z Bonda :)
OdpowiedzZe 2 razy już takie coś widziałem w poczekalni.
OdpowiedzDr. Evil rulez.!
Odpowiedzdemot:Mnie zabił od razu:Umarłem ze śmiechu
Odpowiedznie zapominajmy,iz w tym czasie zdradzi mu rowniez w jaki sposob - krok po kroku- moglby powstrzymac jego wielki zly plan
OdpowiedzI jeszcze jest odliczanie. Zamiast od razu go zabić to czeka aż ktoś w ostatniej sekundzie wyłączy machinę =.=
Odpowiedzdemot:DobowyMan (Plus GSM):Bohater 36i6 po cywilnemu
Odpowiedzhttp://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Teoria_filmowej_rzeczywisto%C5%9Bci
OdpowiedzBardzo ciekawe i w temacie- kilkadziesiąt, jak nie więcej przykładów na "filmowego" demota
No i tym demotem zaspojlerowales 99% filmow.
OdpowiedzTeraz juz kazdy bedzie wiedzial co sie stanie :(
Powinno być zamiast, a nie zanim.
Odpowiedzjaki ślimak xD
OdpowiedzDodam tylko, że główny bohater nigdy nie dostanie po prostu kulki w łeb, tylko będzie podłączony to bomby (obowiązkowo dupny wyświetlacz odmierzający czas) czy jakiegoś wymyślnego urządzenia i oczywiście zostanie sam, żeby miał okazje się uwolnić.
OdpowiedzHahaha przypomniało mi się to http://www.youtube.com/watch?v=qHQkcpG_ja4&feature=related szara morda zniszczył klopa:D
Odpowiedzhttp://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Teoria_filmowej_rzeczywisto%C5%9Bci ehh wymyśl coś swojego !
OdpowiedzBYŁO!!! Już nawet kilka razy!
OdpowiedzDokładnie już wiele razy było...
OdpowiedzTo jest żywcem wzięte z Pratchetta ("Zbrojni")...
OdpowiedzTo się monolog nazywa.
OdpowiedzTekst z gry metro 2033 ;p
OdpowiedzSzaleństwo! Powinno być więcej takich demotów. Niestety nie trafi on na mistrzów ://
OdpowiedzBylo to juz kilka razy obrazek nie zbyt opis moze byc niby zycia ale ak juz mowilem bylo oceniajcie sami to jest moje zdanie
Odpowiedzprzecież to ja!
OdpowiedzZależy jakie filmy oglądacie, widać że większość userów ogląda filmy na "poziomie"...
OdpowiedzAustin Powers wie ktoś gdzie można obejrzec ten film?
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=Nh5Lh-tTSZQ sharks with lazers ;]
OdpowiedzZawsze mnie to denerwuje w filmach, jakby chciał zabić, to by zabił, a nie gadał i gadał tyle, żeby w końcu jakoś udało się uciec jego ofierze.. To takie przewidywalne...
Odpowiedzon jest troche jak Gru z "jak ukraść księżyc". jak ktos nie oglądał, to nie skojarzy.
OdpowiedzRychu Peja?
Odpowiedzjak mawiał kpt. Bomba ,,jak chcesz kogoś zabić, to go zabij, a nie pi****l bez sensu''
Odpowiedzdemot:Rychu Peja Solufka:2030
Odpowiedz