era "cyfrówek"... pamiętam czasy kiedy posiadanie aparatu fotograficznego, który automatycznie przewijał kliszę po zrobieniu zdjęcia było "szczytem szpanu" :P
haha, najgorzej jak siostra mi karze ogladac wszstkie zdjecia mojego chrzesniaka. co gorsza na kazdym zdjeciu identyczna mina, tylko lekko zmienia sie krajobraz.. a to w kuchni, a to na balkonie, a to w wannie.. ;)
To jest tak, że może niektórzy rodzice chcą robić pociechom identyczne zdjęcia codziennie, aby zaobserwować zmiany (sam chciałbym po latach zobaczyć jak dorastałem!). No ale to pewnie te lepsze wyjątki.
z autorem mam wiele wspolnego;] U mnie tez siostrzenica z milionem zdjec.Zdjec ma od groma.W tym ja z dziecinstwa mam tylko jedno jedyne zdjecie jak sikam na koc majac 3miesiace ;]
A może pamięta ktoś z was aparat ZENIT? Niedawno wygrzebałem go z szafy, kupiłem klisze i baterie do światłomierza. Aparacik co ma już swoje lata robi lepsze zdjęcia niż nie jedna współczesna cyfrówka. Tu macie jak on wygląda: http://img247.imageshack.us/img247/4657/zenit12xprealfotobytomagi9.jpg
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 14:48
Cóż kiedyś gdy nie było takiej technologii jak teraz tylko był zwyczajny aparat na kliszę i jak zrobiło się jedno zdjęcie zachowując do dzisiaj miało one większą wartość sentymentalna niż nie jeden Jpg na komputerze.
kostekkosti Mam taki aparat i co sezon go używam, ma też do niego dwa obiektywy... zwykły i szerokokątny, a także taką przedłużkę do robienia zdjęć w makro...
Sam mam około 20-tu zdjęć z okresu, nim rozpocząłem naukę w zerówce. Można powiedzieć, że traktuje je niczym skarby. Dzisiaj robi się dzieciom zdjęcia, jak jedzą, śpią, pierdzą i srają na tronie. Pytanie, po cholerę?
Kiedyś znalazłem w Google zdjęcie pt. "Witek je jajecznicę"... (szukałem wyników związanych ze swoim imieniem, a wyszło to; na zdjęciu jakieś 2-letnie dziecko).
Z miłości do dziecka? Nie ma w tym nic złego, dopóki rodzice nie umieszczają tego w Internecie. Niektóre zdjęcia to straszne upokorzenie. Niektóre... Domyślacie się. Gdybym po latach takie znalazł w sieci ze sobą... Przemyślałbym bardzo gruntowanie znaczenie Czwartego Przykazania.
Jeżeli Twoim zdaniem miłość rodzicielska jest wprost proporcjonalna do ilości posiadanych zdjęć, to mnie rodzice nie kochali najwidoczniej... Wynika też z tego, że rodzice X, którzy zrobili swojemu dziecku 265 zdjęć (w trzech pozach), są jednak lepsi niż rodzice Y, którzy swojemu maluchowi cyknęli tylko 147 zdjęć.
Wiesz, z jednej strony każdy chce zachować pewne obrazy w pamięci. Pierwsze, czy nawet każde kolejne dziecko to dla rodzica skarb, ważne jest tylko, żeby to nie przerodziło się w obsesję na punkcie własnego dziecka, bo później wysyłają tacy rodzice swoje 3-4-letnie pociechy na konkursy "najpiękniejszego dziecka och-ach" i robią wszystko, żeby choć raz wygrało, a jak już wygra, to uuu.. skoro raz wygrało to i następnym razem mu się uda.. a co z tego wyrośnie, to już lepiej czasami nie pytać...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 14 September 2010 2010 23:03
Mi pierwsze zdjęcie zrobili w wieku 4 lat, a film w wieku 2 i to było pierwsze "zarejestrowanie" mnie gdziekolwiek i jest mi smutno, że nie mam żadnych innych z momentu narodzin np. :(. Kto mnie pocieszy ? ;(
taaa a najbardziej wkurza to jak chce sobie na naszej klasie obejrzeć zdjecia znajomych a tam najpierw 15 zdjec jakiegos bachora potem jedna fotka tego znajomego/znajomej i znowu 10 zdjec dzieciaka ,,, , oni to chyba nigdy nie zrozumieja ze ludzi nie obchodzi ich dziecko ,, dobra zrozumiem 2 góra 3 zdjecia ale nie cala galeria poczawszy od dnia urodzin do 5 roku zycia
Nikt nie każe Ci oglądać zdjęć tego "bachora". Nie wydaje mi się żeby znajomi siadali Ci na klacie z albumem i mówili: "Oglądaj,bo jak nie to poderżniemy Ci gardło." Z tego co pamiętam to akurat na nk masz w albumach miniatury n których widać kto jest na zdjęciu. Poza tym ja np. zdjęcia córki mam w osobnym albumie i jeśli moi znajomi nie chcą to nie muszą do niego zaglądać.
A do całej reszty-co wam ludzie przeszkadza,że ludzie robią swoim dzieciom dużo zdjęć? Po to wymyślono aparat żeby uwieczniać chwilę. A jeśli rodzicom takiego malucha wydaje się,że akurat moment kiedy siedzi na nocniku jest warty zapisania na zdjęciu to co wam do tego? To ich dziecko,jego nocnik i ich rodzinny album. Niech sobie tam wsadzają co chcą. I jeśli chcą to niech dzielą się tym z innymi(oczywiście w granicach rozsądku). A wy wrzućcie na luz i dajcie żyć innym tak jak chcą. :)
anulla89 .. to ze ty sie cieszysz ze masz dziecko to ja rozumiem,, ale nie trzeba dodawac 50 zdjec tego dzieciaka bo nikogo on nie obchodzi ... . na naszej klasie jak ktos doda zdjecie to w lewym górnym rogu wyskakuje zielone kółeczko z ilościa dodanych zdjec ,, no sory ale cos tu jest nie halo jesli ktos doda np. 10 zdjec , z czego to pierwsze jest jego, kolejne 8 dzieciaka a ostatnie znowu jego .. chcac czy nie chciac trzeba zmarnowac 3 minuty zeby przekopac sie do tego ostatniego zdjecia ....
aha i zapomniałem jeszcze dodać że jeśli TY twoj mąż i rodzice uważacie twoje dziecko za ósmy cud świata, za najpiękniejszego , najmądrzejszego słodziaka nie oznacza ze inni czują to samo ,, przykład ? prosze bardzo, a nawet dwa: 1. znajomy mojego ojca wzial niedawno slub i urodzilo mu sie dziecko , oczywiscie na nk jest już z 25 zdjec tego dzieciaka, a jest to dziecko tak szkaradne ze z kazdego nowego dodanego zdjecia wszyscy znajomi maja polewke, ale oczywiscie komentarze takie ze cud,miod i orzeszki ... drugi przyklad: kolezanka z ktora codziennie pracuje 8 godzin w jednym pomieszczeniu przez 7 godzin pieprzy o swoim dziecku ,,, słuchałem jej przez pierwsze 2 tygodnie ,, ale na litosc boską to dziecko ma juz 3 lata wiec dala by sobie z tym spokoj ....
@MickeyMouse1990: dobrze gadasz. NIENAWIDZĘ wręcz pieprzenia o bachorach bo po 1- nie obchodzi mnie to a po 2- nie lubię dzieci. i cholernie mnie wkurza takie "ojajebie jakie słodkie piękne mądre boskie dziecko!!!!1jedenjeden!1!oneoneojeden spójrzcie narysowało kreskę! napewno będzie wielkim artystą!!!1!jeden" nie lubię też zdjęć dzieci kurde nie wiem co w tym takiego jest a poza tym po co ludzie mają oglądać czyjeś dziecko? po co wszyscy się tak nim podniecają?! to jest takie irytujące!!!!
MickeyMouse1990 Dlatego też napisałam "w granicach rozsądku". Mnie też irytuje kiedy przeglądam naszą klasę i zanim zobaczę dawną koleżankę muszę oglądać jej dziecko w 30tyś póz... I np. po to powstały na nk albumy,ja z nich korzystam i jeśli ktoś nie chce,to nie musi oglądać mojej córy.A uściślając w "jej" albumie jest dosłownie kilka zdjęć,głównie z ważnych wydarzeń typu urodziny,chrzest itp. Moim zdaniem jeśli rodzice już decydują się pokazywać swoje dziecko w internecie,przed dodaniem każdego zdjęcia powinni zadać sobie 2 pytania: 1."Jak moje dziecko zareaguje na to zdjęcie za X lat?" 2."Czy ja chciałbym aby ktoś oglądał mnie w takich okolicznościach w jakich dziecko znajduje się na zdjęciu?" Bo to,że chcą się pochwalić 'swoim skarbem' całemu światu to jedno,a to co ten 'skarb' będzie o tym sądził za parę lat to drugie. Bo ludzie zapominają,że dziecko za jakiś czas przestanie być słodkim maleństwem,będzie miało własnych znajomych i niekoniecznie będzie zadowolone kiedy ktoś gdzieś w necie wygrzebie jego zdjęcie na nocniku czy w wannie...
Trochę odbiegłam od tematu;) Chodzi mi o to,że jeśli ktoś chce pokazać ludziom swoje dziecko,to proszę bardzo,ale dopóki inni chcą je oglądać. Wszystko ma swoje granice.
Za pierwszym razem odpowiedziałam Ci tylko dlatego,że trochę mnie poruszyła forma Twojej wypowiedzi,a zwłaszcza to,że na dzieci mówisz 'bachory'. Musisz mi wybaczyć-jestem matką-matki tak mają :) A co do Twojej koleżanki z pracy,to współczuję Ci szczerze. JA na początku też bez przerwy gadałam o swojej córce,ale to przez jakieś dwa miesiące..A i to było męczące.Wyleczyła mnie koleżanka-nagrała naszą rozmowę na dyktafon i dała mi to do odsłuchania-od tamtej pory staram się nie gadać tyle o córce. Ale niestety-tak już jest,że kiedy pojawia się dziecko to przysłania ono rodzicom cały świat i wydaje im się,że dla wszystkich w koło jest ono równie fascynujące jak dla nich.Kiedyś też będziesz pewnie miał dzieci,to zrozumiesz bardzo dokładnie o czym mówię:) Na razie pozostaje Ci wkurzać się takimi rzeczami albo odpuścić i nie psuć sobie niepotrzebnie nerwów ;)
Ale się rozpisałam..:)Sorry :) Pozdro;)
(edit. Dlaczego wyświetla się cała kolumna tekstu,mimo,że robię akapity?)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 21:18
tak to bywa ;D moja babcia nie ma zdjeć z dzieciństwa wgl, mama ma kilkanaście, ja mam kilkaset [ojciec miał od wujka z ameryki aparat, to robił mnóstwo zdjęć, choć wiadomo - klisza ograniczała ilość do 24 max 36 za jednym razem. ale przy każdej wazniejszej okazji robił zdjęcia, więc sie nazbierało :)], czyli mniej więcej tylko co młodsza o 12 lat ode mnie córka sąsiadki :) po prostu tak to już jest z tymi cyfówkami i coraz wiekszymi kartami pamięci ;) im wieksza pamięć tym wieksza ilośc zdjęć, nawet jeśli takich samych.
ale czy ja wiem, czy to źle..?
drobny edit odnośnie dodawania tych zdjęć na nk: zgadzam się z poprzednikami. mozna robić mnóstwo zdjęć, ale dodawanie dziesiątek tych zdjęć na nk to juz przesada..
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 September 2010 2010 21:32
A za parę, paręnaście lat, jak pokażą tym dzieciom te zdjęcia nago, z powykrzywianymi mordkami, w ramionach gromady obcych, śliniących się ludzi i inne podobne - po kraju przejdzie masowa fala samobójstw.
ja zaluje ze kiedy byłam mała nie było cyfrówek :( chcialabym miec tyle zdjec i wspominac tym bardziej ze moi rodzice juz nie zyją i każde zdjęcie z tamtego okresu jest dla mnie na wage złota, moim dzieciom robie duzo zdjec i nie widze w tym nic złego, nikogo do ich oglądania nie zmuszam,
jaaaaka urocza;D moje dziecko też ma już dosc pokaźne portfolio :D może i era cyfrówek :) ale pamiątka na całe życie pozostanie:) a dzieci tak szybko rosną :D
A najlepsze jest, że niektórzy, a co niektórzy, większość rodziców zamieszcza te zdjęcia na NK, żeby każdy mógł sobie pooglądać jaką mają piękną córeczkę/syna. Tak samo domy, samochody itp. co za okazja dla złodzieja.
u mnie to samo - mojej siostrzenicy nawet zrobili stronę dla rodziny żeby oglądali sobie zdjęcia. To się nazywa duma!
Szkoda, ze z następnych dzieci już nie byli tacy dumni.
Moja córa ma włoski tej długości, a ma 7 miesięcy. Wszystko zależy, jakiej długości były po urodzeniu. Niektóre dzieci rodzą się łyse, inne strasznie kudłate. Mojej szwagierce rodzice musieli podcinać włosy zaraz po urodzeniu, bo nie mogli jej zawiązać kaftanika (to było w epoce przednapowej)
pamietam w latach 30jak szedłem na griłud miałem aparat cyfrowy a tak drodzy panstwo a teraz płacze bo mi dzieci nie chca ustepowac miejsca w autobusie natomiast w roku 1890 pamietam jak zenek przyniósł mi pierwszy telewizor och plazma az sie zesikałem w majtki to były czasy a jak odbierałem swoj poród dzieci to było przezycie
Cóż się dziwić, kupujesz cyfrówkę i robisz zdjęć do woli. Zdjęcia robione analogiem wymagają większych nakładów, stąd też często są o wiele lepsze, bardziej przemyślane, nietuzinkowe :)
no słuchaj teraz to ludzie się zmienili. kiedyś to wszyscy byli najważniejsi a teraz całą uwagę zwraca się na najmłodszym.
co nie znaczy że najmłodsi mają najlepiej. już ja wiem co pisze
robienie zdjec mnie nie obchodzi, kazdy robi jak uwaza.. ale jak jestem u znajomych/rodziny gdzie takie male dziecko jest i musze ogladac milion zdjec to mnie krew zalewa.. i te podniecanie sie kazdym.
Jak każdy wie, technika idzie do przodu ;)
Dlatego dzisiejsze dzieci mają więcej fotek niż ja przez całe 16 lat... ;)
Przynajmniej pamiątkę będą miały - sama mojemu siostrzeńcowi zrobiłam już z 2oo zdjęć a ma dopiero rok ;))
Po pierwsze, od kiedy można wymienić obrazek w democie? Po drugie, od kiedy można edytować demoty na głównej? A zdjęcie rzeczywiście było inne... poczekajmy, aż jakaś Wielka Samozwańcza Wyrocznia nam to wyjaśni....
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 17:12
Ta, a jak ty byłeś/byłaś taka mała, to nie robili ci zdjęć? Patrząc po siostrzenicy to na pewno były wtedy aparaty :/ I pewnie nikt wtedy nie narzekał, tak jak ty teraz... ( - )
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 17:07
nie przejmuj się;] kiedyś zdjęcia miały większość wartość, wywoływane... czekanie na efekt do ostatniej chwili, jak coś jest unikatowe to cenniejsze :d
I od razu pomyślałam o moim bratanku który sie niedługo urodzi, a już ejst wokół neigo zmaieszanie ;/ ale dzieckiem zawsze się bedą ludzie zachwycać.:) Już kocham Kubusia :**
hm wlasciwie nie widze w tym nic demotywujacego/motywujacego ani nawet nic co wymagaloby przemyslenia. Im dalej w przeszlosc tym mniej popularne byly aparaty, drozsze klisze i trudniej dostepne wszelkie materialy, nic wiec specjalnie dziwnego ze wiekszosc starych rocznikow ma poswiecona sobie klisze na rok albo i mniej. Dzisiaj sa cyfrowki, ktorymi za jednym zamachem cykasz piec zdjec, z powodow wszelakich: bo mozesz, bo lubisz, bo uwazasz ze wyjdziesz ladnie tylko na jednym z pieciu - i co w tym zlego? Fakt jest taki, ze zapal zwykle konczy sie na zrobieniu tych zdjec, pozniej, szczegolnie w przypadku dzieci (ktore przeciez dla rodzica nigdy brzydko nie wychodza), juz sie ich raczej nie odsiewa i zostaja takie tony... Ale w niczym to nikomu nie przeszkadza, no moze dopoki nie trzeba obejrzec calej wielotysiecznej galerii z zachwytem na twarzy ^^" Dlatego ja nadal cenie sobie wywolywanie zdjec, nacykam moze i milion, ale wywolam z nich te najfajniejsze i bez problemu moge je podac komus do ogladania, nie powodujac odruchu ucieczki :D
Ja mam kilka zdjęć z mojego wczesnego dzieciństwa, a z jednego cały czas się śmieje, ciocia ubrała mnie w czerwoną sukienkę, a jak miałem 10 lat to wmawiała mi, że mam siostre.
Ale fakt, tysiące zdjęć na kompie, nie wiadomo na co.
BEZSENS tak zmieniać zdjęcie ... jeśli foto jest słabe a podpis dobry to archiwum i nowy demot a nie wchodzi na główną pełnio gniotów a następnie są edytowane ... nie mowie że ten jest zły jednakże ... pomyślcie troszku ...
era "cyfrówek"... pamiętam czasy kiedy posiadanie aparatu fotograficznego, który automatycznie przewijał kliszę po zrobieniu zdjęcia było "szczytem szpanu" :P
Odpowiedzhaha, najgorzej jak siostra mi karze ogladac wszstkie zdjecia mojego chrzesniaka. co gorsza na kazdym zdjeciu identyczna mina, tylko lekko zmienia sie krajobraz.. a to w kuchni, a to na balkonie, a to w wannie.. ;)
bo teraz aparaty są tańsze i nikt nie wywołuje zdjęć
NIE! SZCZYTEM SZPANU BYŁY JEDNORAZÓWKI KODAKA :D
Która godzina?
Polaroid to był dopiero szpan ^^
Pamiętam, jak na I komunię dostałam taki wypaśny aparat, co to sam kliszę przewijał, normalnie lans i bans :D
To jest tak, że może niektórzy rodzice chcą robić pociechom identyczne zdjęcia codziennie, aby zaobserwować zmiany (sam chciałbym po latach zobaczyć jak dorastałem!). No ale to pewnie te lepsze wyjątki.
z autorem mam wiele wspolnego;] U mnie tez siostrzenica z milionem zdjec.Zdjec ma od groma.W tym ja z dziecinstwa mam tylko jedno jedyne zdjecie jak sikam na koc majac 3miesiace ;]
a czemu zdjęcie zmienili?
A może pamięta ktoś z was aparat ZENIT? Niedawno wygrzebałem go z szafy, kupiłem klisze i baterie do światłomierza. Aparacik co ma już swoje lata robi lepsze zdjęcia niż nie jedna współczesna cyfrówka. Tu macie jak on wygląda: http://img247.imageshack.us/img247/4657/zenit12xprealfotobytomagi9.jpg
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 14:48
Cóż kiedyś gdy nie było takiej technologii jak teraz tylko był zwyczajny aparat na kliszę i jak zrobiło się jedno zdjęcie zachowując do dzisiaj miało one większą wartość sentymentalna niż nie jeden Jpg na komputerze.
kostekkosti Mam taki aparat i co sezon go używam, ma też do niego dwa obiektywy... zwykły i szerokokątny, a także taką przedłużkę do robienia zdjęć w makro...
Taa.. skad ja to znam, a nawet wiecej niz 5 miesiecy ;]
OdpowiedzJuż wiem kto nauczył robić dzieci sweet fotek na portale społecznościowe...
OdpowiedzSiostrzenica jest jak każdy widzi... Miarą tego jest ilość zdjęć.
OdpowiedzSam mam około 20-tu zdjęć z okresu, nim rozpocząłem naukę w zerówce. Można powiedzieć, że traktuje je niczym skarby. Dzisiaj robi się dzieciom zdjęcia, jak jedzą, śpią, pierdzą i srają na tronie. Pytanie, po cholerę?
OdpowiedzKiedyś znalazłem w Google zdjęcie pt. "Witek je jajecznicę"... (szukałem wyników związanych ze swoim imieniem, a wyszło to; na zdjęciu jakieś 2-letnie dziecko).
Z miłości do dziecka? Nie ma w tym nic złego, dopóki rodzice nie umieszczają tego w Internecie. Niektóre zdjęcia to straszne upokorzenie. Niektóre... Domyślacie się. Gdybym po latach takie znalazł w sieci ze sobą... Przemyślałbym bardzo gruntowanie znaczenie Czwartego Przykazania.
Jeżeli Twoim zdaniem miłość rodzicielska jest wprost proporcjonalna do ilości posiadanych zdjęć, to mnie rodzice nie kochali najwidoczniej... Wynika też z tego, że rodzice X, którzy zrobili swojemu dziecku 265 zdjęć (w trzech pozach), są jednak lepsi niż rodzice Y, którzy swojemu maluchowi cyknęli tylko 147 zdjęć.
@Ashardon
Weź, nie bierz wszystkiego dosłownie.
Wiesz, z jednej strony każdy chce zachować pewne obrazy w pamięci. Pierwsze, czy nawet każde kolejne dziecko to dla rodzica skarb, ważne jest tylko, żeby to nie przerodziło się w obsesję na punkcie własnego dziecka, bo później wysyłają tacy rodzice swoje 3-4-letnie pociechy na konkursy "najpiękniejszego dziecka och-ach" i robią wszystko, żeby choć raz wygrało, a jak już wygra, to uuu.. skoro raz wygrało to i następnym razem mu się uda.. a co z tego wyrośnie, to już lepiej czasami nie pytać...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 September 2010 2010 23:03
A zgoda siostrzenicy jest??
OdpowiedzW tym wypadku nie ma o co się burzyć. Ale bywa, że rodzice umieszczają w sieci zdjęcia naprawdę upokarzające...
Ja bym sie cieszył , nie lubię jak robi mi sie zdjęcia xP Tylko czy Ta Siostrzenica lubi jak sie robi Jej zdjęcia xD
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 September 2010 2010 18:32
Odpowiedzi ma więcej zdjęć, znajomych i komentarzy na NK niż ty...
Odpowiedzi nie dość, że się robi tysiące zdjęć które są identyczne to jeszcze później umieszcza się je wsędzie gdzie się da, nk, facebook
OdpowiedzDorosnie to i ona przebije twoje rekordy na słit Focie.
OdpowiedzCzym ty sie przjmujesz... Moja matka zrobila wiecej zdjec mojemu kotu niz mnie przez pierwsze 3 lata
OdpowiedzZnam twój ból ^^
OdpowiedzBędzie miała na nk.
OdpowiedzMi pierwsze zdjęcie zrobili w wieku 4 lat, a film w wieku 2 i to było pierwsze "zarejestrowanie" mnie gdziekolwiek i jest mi smutno, że nie mam żadnych innych z momentu narodzin np. :(. Kto mnie pocieszy ? ;(
Odpowiedzzastanów się więc - może jesteś adoptowany? :)
ile bym dała żeby wróciły czasy tych niepowtarzalnych zdjęć;p ale cieszmy się, że mogliśmy przeżyć i to i to;D
OdpowiedzPo prostu rodzice cie nie kochają
Odpowiedz+ bo wygląda jakby miała spocone pachy
OdpowiedzDemotywuje. +.
OdpowiedzKonkurencję trzeba eliminowac. Dlatego zabij ją i pogrzeb gdzieś w lesie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 September 2010 2010 19:31
Odpowiedzhmmm dziwne bo to też moja siostrzenica ;|
Odpowiedzbo jestes brzydki
Odpowiedzdemot: Thruman Show
OdpowiedzTo idź w ch*j
Odpowiedzżalisz się czy chwalisz?
OdpowiedzCo za brzydki bachor na zdjęciu
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 September 2010 2010 20:07
Odpowiedztaaa a najbardziej wkurza to jak chce sobie na naszej klasie obejrzeć zdjecia znajomych a tam najpierw 15 zdjec jakiegos bachora potem jedna fotka tego znajomego/znajomej i znowu 10 zdjec dzieciaka ,,, , oni to chyba nigdy nie zrozumieja ze ludzi nie obchodzi ich dziecko ,, dobra zrozumiem 2 góra 3 zdjecia ale nie cala galeria poczawszy od dnia urodzin do 5 roku zycia
OdpowiedzNikt nie każe Ci oglądać zdjęć tego "bachora". Nie wydaje mi się żeby znajomi siadali Ci na klacie z albumem i mówili: "Oglądaj,bo jak nie to poderżniemy Ci gardło." Z tego co pamiętam to akurat na nk masz w albumach miniatury n których widać kto jest na zdjęciu. Poza tym ja np. zdjęcia córki mam w osobnym albumie i jeśli moi znajomi nie chcą to nie muszą do niego zaglądać.
A do całej reszty-co wam ludzie przeszkadza,że ludzie robią swoim dzieciom dużo zdjęć? Po to wymyślono aparat żeby uwieczniać chwilę. A jeśli rodzicom takiego malucha wydaje się,że akurat moment kiedy siedzi na nocniku jest warty zapisania na zdjęciu to co wam do tego? To ich dziecko,jego nocnik i ich rodzinny album. Niech sobie tam wsadzają co chcą. I jeśli chcą to niech dzielą się tym z innymi(oczywiście w granicach rozsądku). A wy wrzućcie na luz i dajcie żyć innym tak jak chcą. :)
anulla89 - masz 21 lat i już bachora? Żaaaaal....
anulla89 .. to ze ty sie cieszysz ze masz dziecko to ja rozumiem,, ale nie trzeba dodawac 50 zdjec tego dzieciaka bo nikogo on nie obchodzi ... . na naszej klasie jak ktos doda zdjecie to w lewym górnym rogu wyskakuje zielone kółeczko z ilościa dodanych zdjec ,, no sory ale cos tu jest nie halo jesli ktos doda np. 10 zdjec , z czego to pierwsze jest jego, kolejne 8 dzieciaka a ostatnie znowu jego .. chcac czy nie chciac trzeba zmarnowac 3 minuty zeby przekopac sie do tego ostatniego zdjecia ....
aha i zapomniałem jeszcze dodać że jeśli TY twoj mąż i rodzice uważacie twoje dziecko za ósmy cud świata, za najpiękniejszego , najmądrzejszego słodziaka nie oznacza ze inni czują to samo ,, przykład ? prosze bardzo, a nawet dwa: 1. znajomy mojego ojca wzial niedawno slub i urodzilo mu sie dziecko , oczywiscie na nk jest już z 25 zdjec tego dzieciaka, a jest to dziecko tak szkaradne ze z kazdego nowego dodanego zdjecia wszyscy znajomi maja polewke, ale oczywiscie komentarze takie ze cud,miod i orzeszki ... drugi przyklad: kolezanka z ktora codziennie pracuje 8 godzin w jednym pomieszczeniu przez 7 godzin pieprzy o swoim dziecku ,,, słuchałem jej przez pierwsze 2 tygodnie ,, ale na litosc boską to dziecko ma juz 3 lata wiec dala by sobie z tym spokoj ....
@MickeyMouse1990: dobrze gadasz. NIENAWIDZĘ wręcz pieprzenia o bachorach bo po 1- nie obchodzi mnie to a po 2- nie lubię dzieci. i cholernie mnie wkurza takie "ojajebie jakie słodkie piękne mądre boskie dziecko!!!!1jedenjeden!1!oneoneojeden spójrzcie narysowało kreskę! napewno będzie wielkim artystą!!!1!jeden" nie lubię też zdjęć dzieci kurde nie wiem co w tym takiego jest a poza tym po co ludzie mają oglądać czyjeś dziecko? po co wszyscy się tak nim podniecają?! to jest takie irytujące!!!!
MickeyMouse1990 Dlatego też napisałam "w granicach rozsądku". Mnie też irytuje kiedy przeglądam naszą klasę i zanim zobaczę dawną koleżankę muszę oglądać jej dziecko w 30tyś póz... I np. po to powstały na nk albumy,ja z nich korzystam i jeśli ktoś nie chce,to nie musi oglądać mojej córy.A uściślając w "jej" albumie jest dosłownie kilka zdjęć,głównie z ważnych wydarzeń typu urodziny,chrzest itp. Moim zdaniem jeśli rodzice już decydują się pokazywać swoje dziecko w internecie,przed dodaniem każdego zdjęcia powinni zadać sobie 2 pytania: 1."Jak moje dziecko zareaguje na to zdjęcie za X lat?" 2."Czy ja chciałbym aby ktoś oglądał mnie w takich okolicznościach w jakich dziecko znajduje się na zdjęciu?" Bo to,że chcą się pochwalić 'swoim skarbem' całemu światu to jedno,a to co ten 'skarb' będzie o tym sądził za parę lat to drugie. Bo ludzie zapominają,że dziecko za jakiś czas przestanie być słodkim maleństwem,będzie miało własnych znajomych i niekoniecznie będzie zadowolone kiedy ktoś gdzieś w necie wygrzebie jego zdjęcie na nocniku czy w wannie...
Trochę odbiegłam od tematu;) Chodzi mi o to,że jeśli ktoś chce pokazać ludziom swoje dziecko,to proszę bardzo,ale dopóki inni chcą je oglądać. Wszystko ma swoje granice.
Za pierwszym razem odpowiedziałam Ci tylko dlatego,że trochę mnie poruszyła forma Twojej wypowiedzi,a zwłaszcza to,że na dzieci mówisz 'bachory'. Musisz mi wybaczyć-jestem matką-matki tak mają :) A co do Twojej koleżanki z pracy,to współczuję Ci szczerze. JA na początku też bez przerwy gadałam o swojej córce,ale to przez jakieś dwa miesiące..A i to było męczące.Wyleczyła mnie koleżanka-nagrała naszą rozmowę na dyktafon i dała mi to do odsłuchania-od tamtej pory staram się nie gadać tyle o córce. Ale niestety-tak już jest,że kiedy pojawia się dziecko to przysłania ono rodzicom cały świat i wydaje im się,że dla wszystkich w koło jest ono równie fascynujące jak dla nich.Kiedyś też będziesz pewnie miał dzieci,to zrozumiesz bardzo dokładnie o czym mówię:) Na razie pozostaje Ci wkurzać się takimi rzeczami albo odpuścić i nie psuć sobie niepotrzebnie nerwów ;)
Ale się rozpisałam..:)Sorry :) Pozdro;)
(edit. Dlaczego wyświetla się cała kolumna tekstu,mimo,że robię akapity?)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 21:18
ja bardziej kochaja :)
Odpowiedzmam to samo z siostrzeńcem... co zrobic, takie czasy ;]
Odpowiedzjak żeś brzydki:D
Odpowiedzszybko jej włosy rosną
OdpowiedzJa mam tak samo z moją siostrą ... ; /
Odpowiedzoczy jak Frodo:D
OdpowiedzJA dzisiaj bratu 2 letniemu założyłam Naszą klase :D
Odpowiedzzal mi cie, wychowujesz pokemona
O kur*a, po co? oO
hehe. to samo się tyczy mojej siostrzenicy :D
Odpowiedztak to bywa ;D moja babcia nie ma zdjeć z dzieciństwa wgl, mama ma kilkanaście, ja mam kilkaset [ojciec miał od wujka z ameryki aparat, to robił mnóstwo zdjęć, choć wiadomo - klisza ograniczała ilość do 24 max 36 za jednym razem. ale przy każdej wazniejszej okazji robił zdjęcia, więc sie nazbierało :)], czyli mniej więcej tylko co młodsza o 12 lat ode mnie córka sąsiadki :) po prostu tak to już jest z tymi cyfówkami i coraz wiekszymi kartami pamięci ;) im wieksza pamięć tym wieksza ilośc zdjęć, nawet jeśli takich samych.
ale czy ja wiem, czy to źle..?
drobny edit odnośnie dodawania tych zdjęć na nk: zgadzam się z poprzednikami. mozna robić mnóstwo zdjęć, ale dodawanie dziesiątek tych zdjęć na nk to juz przesada..
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 September 2010 2010 21:32
OdpowiedzJakie życie taki rap . xD
OdpowiedzA za parę, paręnaście lat, jak pokażą tym dzieciom te zdjęcia nago, z powykrzywianymi mordkami, w ramionach gromady obcych, śliniących się ludzi i inne podobne - po kraju przejdzie masowa fala samobójstw.
Odpowiedzmoże po prostu brzydki w ch*j jesteś?
Odpowiedzdokładnie zgadzam się z tobą dlatego ważnejsze zdjęcia chodzę i wywołuję u fotografa
ja zaluje ze kiedy byłam mała nie było cyfrówek :( chcialabym miec tyle zdjec i wspominac tym bardziej ze moi rodzice juz nie zyją i każde zdjęcie z tamtego okresu jest dla mnie na wage złota, moim dzieciom robie duzo zdjec i nie widze w tym nic złego, nikogo do ich oglądania nie zmuszam,
Odpowiedzjaaaaka urocza;D moje dziecko też ma już dosc pokaźne portfolio :D może i era cyfrówek :) ale pamiątka na całe życie pozostanie:) a dzieci tak szybko rosną :D
OdpowiedzUrzekła mnie twoja historia
OdpowiedzTo jest prawdziwy demotywator, gratulacje. Mam tak samo i znam ten ból...
OdpowiedzPrzynajmniej nie będzie mogła powiedzieć, że jest adoptowana, bo nie ma zdjęć z dzieciństwa (niemowlęctwa właściwie).
OdpowiedzToż to Frodo na zdjęciu jest! ;)
OdpowiedzA najlepsze jest, że niektórzy, a co niektórzy, większość rodziców zamieszcza te zdjęcia na NK, żeby każdy mógł sobie pooglądać jaką mają piękną córeczkę/syna. Tak samo domy, samochody itp. co za okazja dla złodzieja.
Odpowiedzale ona ma oczęta śliczne... :)
Odpowiedzmoże do reklamy bobofrukta?, dzieciak podobny do nikogo jak każdy inny,takie czasy,trzepią zdj. 1/10 dobre, ile wywołali?
Odpowiedzu mnie to samo - mojej siostrzenicy nawet zrobili stronę dla rodziny żeby oglądali sobie zdjęcia. To się nazywa duma!
OdpowiedzSzkoda, ze z następnych dzieci już nie byli tacy dumni.
Roboty mało i się w głowi pier*** :P
OdpowiedzŁadny chłopczyk
OdpowiedzMa śliczne oczka:) i jak na mój gust troszkę za długie włoski jak na pięciomiesięczne bobo:D ale ja się nie znam bo widuję tylko dzieci znajomych
OdpowiedzMoja córa ma włoski tej długości, a ma 7 miesięcy. Wszystko zależy, jakiej długości były po urodzeniu. Niektóre dzieci rodzą się łyse, inne strasznie kudłate. Mojej szwagierce rodzice musieli podcinać włosy zaraz po urodzeniu, bo nie mogli jej zawiązać kaftanika (to było w epoce przednapowej)
Ma więcej zdjęć i jeszcze jest na demotach
OdpowiedzMoże jesteś brzydki.
OdpowiedzPopłacz się
OdpowiedzTwoja siostrzenica ma tyle zdjęć,a dodałeś na domotach zdjęcie kogoś innego.
Odpowiedzpamietam w latach 30jak szedłem na griłud miałem aparat cyfrowy a tak drodzy panstwo a teraz płacze bo mi dzieci nie chca ustepowac miejsca w autobusie natomiast w roku 1890 pamietam jak zenek przyniósł mi pierwszy telewizor och plazma az sie zesikałem w majtki to były czasy a jak odbierałem swoj poród dzieci to było przezycie
OdpowiedzWygląda jak: Tato kupa :)
OdpowiedzBardzo małe źrenice... Sobie nie rób zdjęć..
OdpowiedzJak się tu dziećmi nie zachwycać, gdy ich spojrzenia takie czyste...?
Odpowiedzchwalisz się czy żalisz ? bez sensu wstawianie takiego shitu
OdpowiedzCóż się dziwić, kupujesz cyfrówkę i robisz zdjęć do woli. Zdjęcia robione analogiem wymagają większych nakładów, stąd też często są o wiele lepsze, bardziej przemyślane, nietuzinkowe :)
Odpowiedznie rozumiem demota, ale (+) bo mam takie same włosy.
OdpowiedzCzemu inne dziecko?
Odpowiedzno słuchaj teraz to ludzie się zmienili. kiedyś to wszyscy byli najważniejsi a teraz całą uwagę zwraca się na najmłodszym.
Odpowiedzco nie znaczy że najmłodsi mają najlepiej. już ja wiem co pisze
Bylo w poczekalni! :/ [-]
OdpowiedzA teraz jest na głównej ;)
o ja pier...... jakie ty masz rozumowanie gościu
teraz każdemu demotowi wal minusa bo "było w poczekalni"
Wexx - Bylo ale sie zmylo.... -.-
OdpowiedzA i czy przypadkiem nie bylo tu innego zdjecia,
a nie to co jest aktualnie ? :)
robienie zdjec mnie nie obchodzi, kazdy robi jak uwaza.. ale jak jestem u znajomych/rodziny gdzie takie male dziecko jest i musze ogladac milion zdjec to mnie krew zalewa.. i te podniecanie sie kazdym.
OdpowiedzKUR** JEB*** NEOSIE MAM ZŁĄ WIADOIMOŚC BYŁO JUŻ, I GŁÓWNA KUR** CO SIĘ Z ADMINAMI DZIEJĘ!!!!
OdpowiedzEjj no, nie mów!!! Hahaha to jest to samo tylko autor zmienił zdjęcie, nie denerwuj się tak ;P
a co powiecie o wstawianiu na portale zdjęć z usg? to mi najbardziej działa na nerwy. dzieciak się jeszcze nie urodził, a już jest w internecie...
Odpowiedzczemu zmieniony obrazek zostal? tamta dziewczynka byla zbyt malo pociagajaca?
OdpowiedzTobie nie robią zdjęć, bo jesteś brzydkim facetem walącym sobie konia 24 godziny na dobe.
Odpowiedzprawda.. mój kuzyn w wieku 2 lat miał więcej zdjęć niż ja przez cale zycie
OdpowiedzJak każdy wie, technika idzie do przodu ;)
OdpowiedzDlatego dzisiejsze dzieci mają więcej fotek niż ja przez całe 16 lat... ;)
Przynajmniej pamiątkę będą miały - sama mojemu siostrzeńcowi zrobiłam już z 2oo zdjęć a ma dopiero rok ;))
Wiem jak to jest ;P
Odpowiedzzresztą ja też miałam robionych pełno zdjęć jak byłam mała :)
oczywiście plusik :)
Zulas, to, że robi się dzieciom zdjęcia na pamiątki nazywasz 'byciem pokemonem'? Hmm nie ograniam Twojego toku rozumowania
OdpowiedzJa nie chce nic mówic ale to juz bylo tylko, że z innym foto!
Odpowiedzto jest to samo
nie 'mi' tylko 'mnie' ;]
Odpowiedzsierotki, to ta sama dziewczynka, tylko inne foto ;) jest opcja edytuj przy demotach ;p
Odpowiedzsłit focie z dzieciństwa są teraz ''modne''.
OdpowiedzNK czeeeka.. xd
Czyżby jakieś kompleksiki??
OdpowiedzCzy mi się wydaje czy wcześniej był tu inny obrazek ? -.^
Odpowiedzbył inny.. xD
yyyyy, demotywuje?
Odpowiedzja tam nie przepadam za małymi dziećmi i zaraz pewnie mnie zminusują za moją opinię
Odpowiedze tam... zaraz zminusują. Ja ci daję plusa.
A ja bardzo lubię dzieci. A minusować Cię nie będę, bo za co? Przecież nie wszyscy muszą je lubić i mieć do nich cierpliwość ;)
Czy mi się wydaje czy zdjęcie już się zmieniło? Godzinę temu było inne xD.
OdpowiedzPo pierwsze, od kiedy można wymienić obrazek w democie? Po drugie, od kiedy można edytować demoty na głównej? A zdjęcie rzeczywiście było inne... poczekajmy, aż jakaś Wielka Samozwańcza Wyrocznia nam to wyjaśni....
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 17:12
Nie wydaje Ci się :)
Odpowiedzrano było inne zdjęcie ... xd
OdpowiedzINNE? NIE ZAUWAŻYŁAM;d
OdpowiedzMam prośbę-nie krzycz.
Fajne ciastko :3
Odpowiedzjak to oni zmienili zdjecie czemu tak
OdpowiedzTa, a jak ty byłeś/byłaś taka mała, to nie robili ci zdjęć? Patrząc po siostrzenicy to na pewno były wtedy aparaty :/ I pewnie nikt wtedy nie narzekał, tak jak ty teraz... ( - )
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 17:07
OdpowiedzAlbo jak Ty teraz...
Najwidoczniej jest ladniejsza niz ty..; ((
Odpowiedzco za pajac zmienił świetne zdjęcie? ;p
Odpowiedznie przejmuj się;] kiedyś zdjęcia miały większość wartość, wywoływane... czekanie na efekt do ostatniej chwili, jak coś jest unikatowe to cenniejsze :d
Odpowiedzdemot:ale ciastko dobre:
OdpowiedzI od razu pomyślałam o moim bratanku który sie niedługo urodzi, a już ejst wokół neigo zmaieszanie ;/ ale dzieckiem zawsze się bedą ludzie zachwycać.:) Już kocham Kubusia :**
Odpowiedzwczoraj było inne zdjęcie......
Odpowiedzhm wlasciwie nie widze w tym nic demotywujacego/motywujacego ani nawet nic co wymagaloby przemyslenia. Im dalej w przeszlosc tym mniej popularne byly aparaty, drozsze klisze i trudniej dostepne wszelkie materialy, nic wiec specjalnie dziwnego ze wiekszosc starych rocznikow ma poswiecona sobie klisze na rok albo i mniej. Dzisiaj sa cyfrowki, ktorymi za jednym zamachem cykasz piec zdjec, z powodow wszelakich: bo mozesz, bo lubisz, bo uwazasz ze wyjdziesz ladnie tylko na jednym z pieciu - i co w tym zlego? Fakt jest taki, ze zapal zwykle konczy sie na zrobieniu tych zdjec, pozniej, szczegolnie w przypadku dzieci (ktore przeciez dla rodzica nigdy brzydko nie wychodza), juz sie ich raczej nie odsiewa i zostaja takie tony... Ale w niczym to nikomu nie przeszkadza, no moze dopoki nie trzeba obejrzec calej wielotysiecznej galerii z zachwytem na twarzy ^^" Dlatego ja nadal cenie sobie wywolywanie zdjec, nacykam moze i milion, ale wywolam z nich te najfajniejsze i bez problemu moge je podac komus do ogladania, nie powodujac odruchu ucieczki :D
OdpowiedzFaktycznie, już 3 raz zmieniłeś zdjęcie. Mam nadzieję, że wszystkich nie wrzucisz.
Odpowiedza co to ku**wa pokaz slajdów?
Odpowiedzpoczekaj aż będziesz miał -miała swoje dzieci
OdpowiedzJa mam kilka zdjęć z mojego wczesnego dzieciństwa, a z jednego cały czas się śmieje, ciocia ubrała mnie w czerwoną sukienkę, a jak miałem 10 lat to wmawiała mi, że mam siostre.
OdpowiedzAle fakt, tysiące zdjęć na kompie, nie wiadomo na co.
wczoraj było inne foto:)
Odpowiedzano właśnie :|
OdpowiedzBEZSENS tak zmieniać zdjęcie ... jeśli foto jest słabe a podpis dobry to archiwum i nowy demot a nie wchodzi na główną pełnio gniotów a następnie są edytowane ... nie mowie że ten jest zły jednakże ... pomyślcie troszku ...
OdpowiedzLidasek - Wiesz.. jestem na demotach od niedawna, i moze nie wiedzialam ze sie da foto zmienic... -.- A.. i sie nie denerwuje ! :P
Odpowiedzdajcie mu spokój , chciał zmienić zdjęcie to zmienił .
OdpowiedzByło! Congratz!
OdpowiedzAve Marian!