Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
5676 6316
-

Zobacz także:


Maciek555
+59 / 69

naszczęście ochrona nie może zabrać dopóki nie wyjdziemy za kase - nie opuścimy terenu sklepu
nie płacąc za dany przedmiot | btw - nigdy nie dajcie sie zaciągnąć na zaplecze, bo wam mogą wszystko podrzucić, najlepiej dzwonić od razu po policje- oczywiście jeśli mamy czyste sumienie ^^

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 October 2010 2010 20:28

ADeeRIAeN
+31 / 39

Mnie przez 15minut ochroniarz straszył, że jak nie oddam wódki (której nie ukradłem) to zadzwoni na policje 0o

tkpl
+36 / 38

Dorzucając coś do wypowiedzi @MAciek555,Nikt poza policją nie może wam kazać opróżnić plecaka ani kieszeni ;] nie dajcie się wrobić ;)

dracodemonicus
-1 / 23

Maciek555 - jeśli widzą, że coś próbujesz przemycić to mogą interweniować. Oni są by zapobiegać a nie by po zdarzeniu coś robić. Co z tego, że złodziej se ucieknie jak go potem nie namierzą? Lepiej jest wyłapać go zanim to zrobi. | tkpl - nie oznacza to, że nie mogą interweniować. Bo po to są, by zapobiec kradzieżom m.in. Ciekawe czy tak samo będziesz gadał, gdy Ci w sklepie pobiją a ochroniarz powie: "nic nie mogę zrobić, nie jestem policjantem" | Jak widzą kradzież - mają obowiązek interweniować.

A ajku
+10 / 12

Dobra rada na przyszłość: Nigdy nie pozwól żeby ochrona zaprowadziła Cie na zaplecze gdzie najprawdopodobniej nie ma kamer ani osób trzecich. Możesz dostać wpierd***, mogą Ci coś podrzucić i twierdzić że to ukradłeś albo mogą też Ci zrobić inne nieprzyjemne rzeczy w zależności od ich inwencji twórczej i humoru. Jak chcesz możesz pokazać zawartość plecaka - ale "na sklepie". Jak nie masz ochoty to żądasz wezwania policji i dopiero w ich obecności można iść na zaplecze. Pozdrawiam ^^ PS Widzę że Maciek555 mnie uprzedził ^^

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 8 October 2010 2010 20:48

A ajku
+5 / 5

dracodemonicus, jak chcesz złapać złodzieje sklepowego przed kradzieżą? Przed kradzieżą to on nie jest złodziejem i nie można go łapać! :) Ochrona może Cie zatrzymać i POPROSIĆ o pokazanie zawartości plecaka/torby/kieszeni. ZATRZYMAĆ a właściwie "zapobiec twojej ucieczce do czasu przyjadzu policji" jeśli podejrzewają że coś ukradłeś.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 October 2010 2010 20:51

lkrysztofik
-1 / 19

Chyba drożdżówki nie widziałeś. Stąd te nieporozumienie.

jatoderek
+85 / 125

Oj, tak, bardzo dobrze znam to zdziwienie. Kiedyś byłem w sklepiku miejskim i przyuważyłem pewną promocje. Otóż dotyczyła ona paluszków "Beskidzkich". Nad regałem pełnym owych smakołyków widniała tabliczka z napisem: "Drogi kliencie! Zapraszamy do porwania przepysznych, chrupiących przysmaków! Darmowa przekąska dla Ciebie i Twoich bliskich!". To widząc zarysowałem uśmiech na mojej czarnej facjacie i z myślą o dzisiejszej imprezce u Pempka, spakowałem do plecaczka paczuszkę "Beskidzkich". Niestety, wychodząc ze sklepu bramki zaczęły głośno dźwięczeć i już przygruby ochroniarz w czarnym wąsiskiem wyruszył w moim kierunku. Jego mina wyrażała wielkie oburzenie. Podszedł do mnie i, nim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, zakrzyknął: "Za mną!". Usłuchałem go i udałem się wraz z panoczkiem do jego kamerlika. Tam posadził mnie na spróchniałym krześle i spenetrował mój niebieski plecak. Po chwili odezwał się tubalnym głosem: "No, no, widzę, że przyszła panu ochota na "Beskidzkie". Może tam, skąd pan pochodzi, można je sobie podjadać za darmo, ale w Polsce się za to płaci." Wytłumaczyłem grubaskowi, że myslałem, iż są za darmo. On podeśmiał się kącikiem ust i oznajmił: "Panie, teraz to nic nie ma za darmo! Ta promocja dotyczyła degustacji wczorajszych bułeczek toruńskich! He he, to pan wpadł panie czarny... " Poczułem się jak głupek.

B bubbletrouble
+8 / 34

@jaroderek
derek uwielbiam cię. marry me! :)

KRKLL
+3 / 17

skąd Ty tro bierzesz eeeeeeehehehe Murzynku :D

M milka2202
+10 / 44

jatoderek, bramki nie dźwięczą gdy wynosisz coś co nie jest zabezpieczone blokadą, wątpię żeby paluszki taką miały :D takie blokady mają ciuchy, sprzęty RTV itp., musiałeś jeszcze coś innego wynosić, pewnie jakiś telewizor w kieszeni schowałeś :D

eny
+15 / 19

@milka2202 i tu bys się zdziwił/ła ;]
moja kumpela ostatnio kupila w realu zwykla paczke gum ( 25 sztuk) na ktorych z tyl jest specjalna nalepka ;] wchodzac do sklepu bramki zaczely pikac a my ( bo bylo nas 3) ze zdziwieniem musialysmy sie rozbierac... dobrze ze sprawa sie wyjasnila ;p

R rhinq
+19 / 31

@Eny: bramki weszły do sklepu i zaczęły pikać?

P Piastunka
+13 / 21

eny, gdzie można znaleźć Wasze fotki jak się rozbierałyście? ;>

A ajku
+9 / 9

Piastunka - ochroniarze oglądają film żrejąc paluszki beskidzkie

R roksi64
+17 / 19

Wielki + dla ciebie i życzę glównej! Heheheheh ale co powiedziałeś ochronie? Gadaj!

Odpowiedz
C CSC07
+51 / 65

"panie ochroniarzu ale pisało że nie będzie draki"

Flushingflash
+21 / 35

Za dosłownie wziąłeś to co napisali po prostu :P Gdyby tak można było za darmo to studenci wszystkie drożdżówki wyczyścili by dawno temu ;)

P Piastunka
-2 / 14

CSC07, było ku*wa napisane, nie pisało!

Satan
+7 / 9

"Panie ochroniarzu, ja to chciałem tylko na demoty wstawić"

R ramzesito
+2 / 10

+ (zalogowałem się specjalnie by dać '+' i szukałem po poczekalni demota)

Odpowiedz
bieluny
+7 / 7

@CSC07 ale chociaż miałeś twardy argument..

Odpowiedz
P polikarp4
+6 / 16

Od kiedy ochraniacze ganiają ?

maarchewkowaa
+11 / 15

pewnie koszyk chcieli napisać, ale im sienie rymnęło ;) w senise rymowało

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 October 2010 2010 19:57

Odpowiedz
P Paumar
+15 / 27

Włóż drożdżówkę do koszyka, bo Cię dopadnie banda Rydzyka.
Można? Można :D

Mixee
+11 / 17

Włóż drożdżówkę do koszyka, surykatkę oraz byka. Można? Można!

Draxon
-3 / 7

Włóż drożdżówkę do koszyka, ... :/

Satan
-1 / 7

Włóż drożdzówkę do koszyka, bo Dio tak chce.

H Hefalump
+3 / 5

Włóż drożdżówkę do koszyka/ po czymś takim każdy bryka/ pakuj więc drożdżówkę śmiało/ bo drożdżowki nigdy mało! ole!

maarchewkowaa
+3 / 3

jeja... chodziło mi o to, ze im się nie rymnęło, a nie, że się nie rymuje, ale... demotywatorzy popisali się twórczością większą niż niektórzy pracownicy Tesco ;)

JJJewel
+2 / 4

"poszedłem"

maarchewkowaa
+1 / 1

- bo nie tylko Ty byłeś kiedyś w Tesco ;)
oraz za to, że nie uważałeś na lekcjach języka polskiego

ewanowak10
+2 / 2

Bo to rogal chipita z firmy 7days :)

G guest
+4 / 4

Paragraf 22, nie wrzucisz-draka, wrzucasz-zapraszają Cię na zaplecze.

Odpowiedz
V Vansar
+44 / 46

Ja miałem trochę inną sytuację... otóż kupiłem puszkę Redbulla, który rzekomo miał dodać mi skrzydeł. skrzydeł, jak nie było, tak nie ma... tylko cholernie drogi energetyk i nic więcej. Uważajcie na takich oszustów!
P.S. Raz na płocie dupa pisało, chciałem pogłaskać i sobie drzazgę wbiłem. Morał z tego taki, żeby nie wierzyć w to co ludzie piszą, bo to kłamstwa są i obłuda.

Odpowiedz
KRKLL
+24 / 26

Wódki mu polać!!!

S sasio
-3 / 19

Pracuję na ochronie w markecie i wiem jak jest, mogę zwinąć każdego co schowa coś za pazuchę i wygląda na złodzieja, bardzo prosto to ocenić, najczęściej za kasami się łapie ale tylko gdy zobaczę na monitoringu albo na własne oczy że ktoś coś przygarnął, na terenie sklepu też parę razy zawijałem kogoś bo i tak wiem że pociągnie tylko poszedł albo głębiej schować albo dać komuś innemu.. Zwykle to nie chcę mi się robić zamieszania przy sprawdzaniu toreb starym babką co i tak nic nie ukradną, dlatego tylko obserwuję grupki dzieciarni, gimnazjalistów, dresów etc i żuli.
Wracając do prawa pracownik ochrony - zewnętrznej firmy ochroniarskiej( nie mówię o pracowniku którego zatrudnia tesco do ochrony tylko firma zewnętrzna z licencją obstawia market) - ma prawo przeszukać torbę czy też plecak lub kieszenie, jednakże rewizję powinien robić w zależności od płci mężczyzna mężczyźnie a kobieta kobiecie gdyż często zdarzają się sytuację wkładania w stanik etc, powinno się to robić w obecności kierowniczki jednak jest to rzadko spotykane. Druga kwestia że jeżeli wiesz że nic nie ukradłeś to i tak dasz się przeszukać a nie będziesz kozaka zgrywał i dzwonił po policję, no chyba że masz parę godzin na czekanie to polecam - często przyjeżdzają po 3h jak złapiemy kogoś...
Tyle na ten temat dla wielkich znawców.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 October 2010 2010 9:19

Odpowiedz
K konto usunięte
-1 / 15

kozaka to ty zgrywasz frajerze. masz szczescie, ze wiekszosc ludzi jest nieswiadoma swoich praw. gdybys na mnie trafil odpowiedzialbys za przetrzymywanie wbrew woli. Nie mowiac juz o sytuacji w ktorej sprobowalbys uzyc przemocy. Wpakowalbys sie w takie problemy, ze te smieszne ciurliki, ktore zarabiasz na tym powaznym stanowisku musialbys odkladac do konca zycia.

Pala07
+9 / 11

głupiś- często właśnie kradną garniaki i paniusie albo z wózkami z dziećmi i właśnie starsi ludzie,żyjesz stereotypami

R robert051
0 / 0

kobo7 - ochrona ma prawo do zatrzymania osoby do czasu przyjazdu policji a że tej się rzadko śpieszy do takich wezwań to masz tak ok 3 godzin czekania na policję.
ap ropo bramek to mamy w szkole identyfikatory plastikowe które jak kolega przechodził z nim przez bramkę to zapiszczała.
Po wzięciu na zaplecze sprawa się wyjaśniła.

K konto usunięte
-1 / 1

robert051 w chwili, gdy ochoroniarz sprobuje mnie zatrzymac to ja bede dzwonil na policje nie on.

M maniex91
+2 / 4

kiedyś byłem zmuszony brzydko pocisnąć jednemu kaiserowi .Bo przez niego zabrali mnie do tego kącika ; o

Odpowiedz
C chessmaster21
+25 / 25

Gwoli wyjaśnienia i poprawienia kol. sasio.
Jestem szefem ochrony w markecie, nasze działania reguluje Ustawa o ochronie osób i mienia, która b. szczegółowo określa nasze uprawnienia. Otóż w żadnym wypadku pracownik ochrony NIE MOŻE dokonywać rewizji (czyli przeczesywać torebki, plecaka itp.) - ma do tego prawo tylko Policja. My co najwyżej możemy POPROSIĆ o opróżnienie zawartości kieszeni, plecaka, torebki, jednak klient nie ma obowiązku nam ich ujawniać - wówczas dzwonimy po Policję.
Jeszcze rada dla klientów, którzy trafią na niedouczonego ochroniarza - dajcie się przeszukać po czym powiedzcie, że coś wam zginęło ;)

Odpowiedz
5 59RW
+2 / 4

ekstra stary,teraz wszyscy truchtem do reali,biedronek itp i robmy wszystko zeby nas do kanciapy wzieli,a potem mówmy "ty chamie tysiąc złotych miałem w plecaku!"

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 October 2010 2010 21:17

M maniaaa90
+8 / 10

Taa wiem coś o tym . Kiedyś wychodząc z new yorkera bramki zaczęły piszczeć. ,,ochroniarz" jeśli można go tak nazwać przeszukał mi całą torebkę, a jak nic nie znalazł zaczął się jąkać i tłumaczyć, że to ich jakiś stary system zadziałał i nawet głupiego przepraszam nie powiedział. A ja czułam się jak idiotka. Porażka. Już więcej tam nie pójdę.

Odpowiedz
Z Zakius
+3 / 3

kiedyś jak wchodziłem do empiku to zaczęło pikać, akurat miałem książkę od kumpla, z jego rodziców księgarni stary zapas, ochroniarz się troszkę zdziwił ^^

Odpowiedz
Lachman97
-2 / 10

- dla wszystkich matek które urodziły ludzi którzy dali - za to że inni dali +

Odpowiedz
AnaMert
+11 / 11

Kiedy byłam na wymianie w Niemczech zdziwiło mnie jedno ich zachowanie. Mimo, że w supermarketach były koszyki (zwykłe na kółkach a także te do noszenia) większość ich nie zabierała tylko ładowała towar do własnej torebki/plecaka i wypakowywała przy kasie (bez opróżniania całości torebki/plecaka i bez pokazywania sprzedawcy pozostałej zawartości). W Polsce by to nie przeszło.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 October 2010 2010 15:16

Odpowiedz
K kecef
-1 / 1

A ja bym się domyślił, że trzeba kupić :)

Odpowiedz
C CSC07
-1 / 7

na pierwszy rzut oka będać studentem co byś pomyślał?:)

D Dawid111
+12 / 14

Że lepiej kupić piwo :)

SoldierT
+9 / 13

Dodałem 70 komentarz, bo nie wypada, żeby znajdowała się tutaj liczba 69. ;)

Odpowiedz
A Ancia17
+13 / 13

jedna sugestia jeśli chodzi o ochrniarzy. Spotkałam się z wielona praktykantami - ochroniarzami, którzy za każdego człowieka, który coś ukradł mają pochwałę i dają im coś "w nagrodę", często też podrzucają coś ludziom do plecaków. Własnie takie coś trafiło na mojemu bratu, jakiś praktykant podrzucił mu do plecaka ciastka i ni z tąd ni z owąd wzięli go na zaplecze, pomimo, że dopiero co wchodził do sklepu. Fakt, przeszukali go i znaleźli te ciastka, ale mój brat domagał się tego, żeby pokazali mu na kamerze jak to kradnie i co się okazało ? Na kamerze pokazane było jak ochroniarz wkładał mu je do plecaka. Sam kierownik tego sklepu dzwonił w ten sam dzien z przeprosinami. A co do demota to wielki + za pomysł ;d

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 October 2010 2010 16:09

Odpowiedz
P PioTq3K
+1 / 3

Nie dziwię się, skoro wrzuciłeś rogala zamiast drożdżówki :C

Odpowiedz
Sandomierzanka
+4 / 10

Ja kiedyś kupiłam sobie "SUDOKU 200" w kiosku przy wejściu do Kauflandu. Jak minęłam bramkę, to coś zaczęło piszczeć. Widziałam, że idzie w moją stronę ochroniarz, to szybko zawróciłam i szłam do wyjścia (nie miałam paragonu). To on zaczął mnie gonić. Wtedy pobiegłam na parking, to się zatrzymał i wrócił do sklepu, ale jak na ochroniarza to powinien pozbyć się mięśnia piwnego...

Odpowiedz
simin1987
-2 / 4

też tak uważam. wg mnie demoty typu (to zdziwienie lub to uczucie gdy...) to już są nie "fajne" :)

C CSC07
-3 / 7

szkoda Ci że na głównej jest ten demot?bynajmniej zdjecie sam zrobiłem a nie skopiowałem

O Olutek13
-1 / 5

Lepiej byłoby gdyby w promocji był BIGOS!!!
dlatego masz -

Odpowiedz
K Kiepoo
+2 / 2

Albo po prostu wpierdzielić przed wyjściem ze sklepu ;p

Odpowiedz
K ko3a
-1 / 3

Bo pewnie zabrałeś rogalika. jakbyś wziął drożdżówkę to by nie było problemu:P

Odpowiedz
C chocotoffi
+4 / 4

mnie tez kiedys przeszukiwali w sklepie... raz z moją kolezanka poszlysmy do rossmana. pokrecilysmy sie troche, kupilysmy jakis blyszczyk i wychodzac ochroniasz nas zatrzymal mowiac ze kaze nam wszystko wyjac z kieszeni bo podejrzewa nas o kradziez... no to wyjelysmy wszystko, mialam akurat blyszczyk w kurtce, to ochroniarz zrobil wielka afere zwolal wszystkich pracownikow i czekalam pol godziny, zebym sie dowiedziala, ze jednak nic nie ukradlam ;/ a za demot +

Odpowiedz
B bbandi
+2 / 4

Ten lans...gdy przy kolezankach w tesco uwazaja mnie za bandyte:D

Odpowiedz
mikelMM97
+5 / 5

To się nazywa chwyt marketingowy. Ochrona chodzi jakby miała robale w dupie. Pamiętam jak ślizgałem się na kafelkach, a potem ochroniarz mnie gonił przez pół sklepu. W końcu mnie dogonił i powiedział, że kasa mi wypadła z kieszeni:D Wiem, że to nie było śmieszne, ale przynajmniej zająłem komuś pół minuty.

Odpowiedz
B bbandi
0 / 0

Faktycznie w dzień to jest spoko, ale w nocy gdy menele się kręcą po sklepie i terroryzują sprzedawce który sam albo we 2 siedzą na kasach to ochrony niema.

Odpowiedz
S st44
+3 / 3

Zdzierstwo. U mnie pod blokiem są po 1,40PLN...

Odpowiedz
twojstary
-2 / 2

Specjalnie się zalogowałem, aby pozostawić demot bez oceny

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 October 2010 2010 19:48

Odpowiedz
B bartekw996
+2 / 2

Ja bym się cieszył jakby karali za nie kradnięcie drożdżówki. :)

Odpowiedz
M milosz979
-1 / 1

Ja tam wole spier***ić niż na zaplecze, jeszcze zaczną mnie moleścić czy coś. Niszczyć takich !!

Odpowiedz