spoko, sprawdziany też będą odwoływane, żadnych zadań domowych, przecież nie macie czasu na pierdoły. Od przyszłego tygodnia nauczyciel nie będzie miał prawa odpyskować do ucznia, to znęcanie się psychiczne. Nauczyciel jest starszy i wie, że nie powinien gnębić ucznia żadnym złym słowem. Z zasady kija i marchewki zostawimy tylko marchewkę, czyli nagrody. System ocen też jest do bani, po co stawiać uczniowi 1, to go zniechęci, a tak gdy już nie będzie pytania, prac domowych i sprawdzianów to oceny staną się zbędne. Na korytarzach będzie wolno palić (w zimę ucznia na zewnątrz wypuszczać? przeziębi się, albo coś gorszego się stanie), nie będzie zakazywane wnoszenie alkoholu do szkół, ucznia nie można stresować, a jeżeli wnosi alkohol, znaczy to, że ma ku temu wyraźny, logiczny powód. Przerwy będą dłuższe, 30 min lekcji i tyle samo przerwy. Nie trzeba nosić książek, szczególnie małe dzieci powinny być chronione przed zwyrodnieniami kręgosłupa spowodowanymi nadmiernym ciężarem plecaka. Raj, co? małpi gaj. a co pożytecznego jest z małpy? można ją zamknąć w zoo, pokazywać normalnym ludziom. Nie, to nie jest pożyteczne, bo tylko gówno produkuje i żre banany. O, dajmy na odstrzał myśliwym, będzie dla nich trochę rozrywki. Albo na mięso armatnie, po co polscy żołnierze mają ryzykować, pośle się takiego głąba przodem, jak zginie to go zastąpimy jego kolegą ze szkoły.
Teraz poważniej: O czym można porozmawiać z człowiekiem, który totalnie olał szkołę, chodził do niej (ale nie uczył się), robił ośmieszające demoty, żył na luzaku (kaska od rodziców, lajcik, imprezy)??? Wychodzi taki matoł po szkole z maturą ledwo zdaną, szczytem jego rozrywki jest uchlać się przy sobocie, wdać się w jakiś dym lub wydymać czyjaś laskę. A od poniedziałku do piątku szczytowym osiągnięciem jego będzie wytrzymanie całego dnia na budowie. Szczytem ambicji będzie połączenie tych dwóch trybów, tak do końca życia. Z drugiej strony to bardzo dobrze, że są tacy ludzie. Bez nich nie mielibyśmy budowanych dróg, obsługi kas w hipermarketach, pomalowanych elewacji, wybudowanych domów, posprzątanych ulic.
Trochę thug się rozpędziłeś, a co do 7 latków z wypchanymi plecakami to jednak coś powinno się zrobić. Nie zwalaj też tego gdzie pracuje na to jak się uczy/uczył, bo po pierwsze żadna praca nie hańbi ( tak się przynajmniej mówi, a po drugie szkoła to nie wszystko.
kovval, nie było "przesadyzmu" w tym, co napisałem, były natomiast niedopowiedzenia. Nie ważne jaką szkołę się kończy, ważne kim zostaje się w przyszłości. Masz rację mówiąc, że szkoła nie determinuje późniejszego miejsca pracy. Nawet bardzo inteligentni i elokwentni ludzie pracują na budowach, kasach, jako przedstawiciele handlowi, itd. Żadna praca nie hańbi, a szkoła to nie wszystko - prawda. Tylko, że dla takich ludzi tak praca jest środkiem do celu, a dla tych o mniejszej świadomości swojej egzystencji - celem, nie wymagają od siebie niczego poza codzienną egzystencją, aby przeżyć z dnia na dzień.
Sprawa 7-8 latków z plecakami większymi niż oni sami to duży problem, całe szczęście w mojej miejscowości będą w szkołach wprowadzać szafki a'la american school.
a ja dziś miałam histe i kartkówkę, pani sama chodziła do każdego i dawała odp :P i na dodatek w każdy piątek puszcza nas do domu z drugiej historii :)
to nie jesz szkoła... po tablicy widać, że to wyższa uczelnia. Miałem podobne rzeczy na pierwszym roku, gdy miałem matmę z kolesiem który gadał do siebie i chodził na bosaka po uczelni :P
demotywatory przeżywają ciężkie dni.
OdpowiedzKomentarz usunięty
Admin robi poczekalnie z głównej. Ty też bądź bohaterem...
Jeszcze ze 3 mieś temu takie coś by w życiu nie weszło na główną... ;/
Jak można odwołać coś niezapowiedzianego?
Ten demot to bardziej gówno niż demot, ale co tam ....admin na liczną rodzine jak widac....
@acton5 - Heh, przeczytałem "admin usunięty", zamiast "komentarz usunięty", ale jaja.
Z reguły kartkówek się nie zapowiada...
OdpowiedzCałki!! Czy ja już wszędzie je musze widzieć...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 November 2010 2010 16:33
OdpowiedzBrawo Pani Aniu!
OdpowiedzPani Ania powinna być autorytetem połowy nauczycieli w szkołach ;p
Odpowiedzspoko, sprawdziany też będą odwoływane, żadnych zadań domowych, przecież nie macie czasu na pierdoły. Od przyszłego tygodnia nauczyciel nie będzie miał prawa odpyskować do ucznia, to znęcanie się psychiczne. Nauczyciel jest starszy i wie, że nie powinien gnębić ucznia żadnym złym słowem. Z zasady kija i marchewki zostawimy tylko marchewkę, czyli nagrody. System ocen też jest do bani, po co stawiać uczniowi 1, to go zniechęci, a tak gdy już nie będzie pytania, prac domowych i sprawdzianów to oceny staną się zbędne. Na korytarzach będzie wolno palić (w zimę ucznia na zewnątrz wypuszczać? przeziębi się, albo coś gorszego się stanie), nie będzie zakazywane wnoszenie alkoholu do szkół, ucznia nie można stresować, a jeżeli wnosi alkohol, znaczy to, że ma ku temu wyraźny, logiczny powód. Przerwy będą dłuższe, 30 min lekcji i tyle samo przerwy. Nie trzeba nosić książek, szczególnie małe dzieci powinny być chronione przed zwyrodnieniami kręgosłupa spowodowanymi nadmiernym ciężarem plecaka. Raj, co? małpi gaj. a co pożytecznego jest z małpy? można ją zamknąć w zoo, pokazywać normalnym ludziom. Nie, to nie jest pożyteczne, bo tylko gówno produkuje i żre banany. O, dajmy na odstrzał myśliwym, będzie dla nich trochę rozrywki. Albo na mięso armatnie, po co polscy żołnierze mają ryzykować, pośle się takiego głąba przodem, jak zginie to go zastąpimy jego kolegą ze szkoły.
Teraz poważniej: O czym można porozmawiać z człowiekiem, który totalnie olał szkołę, chodził do niej (ale nie uczył się), robił ośmieszające demoty, żył na luzaku (kaska od rodziców, lajcik, imprezy)??? Wychodzi taki matoł po szkole z maturą ledwo zdaną, szczytem jego rozrywki jest uchlać się przy sobocie, wdać się w jakiś dym lub wydymać czyjaś laskę. A od poniedziałku do piątku szczytowym osiągnięciem jego będzie wytrzymanie całego dnia na budowie. Szczytem ambicji będzie połączenie tych dwóch trybów, tak do końca życia. Z drugiej strony to bardzo dobrze, że są tacy ludzie. Bez nich nie mielibyśmy budowanych dróg, obsługi kas w hipermarketach, pomalowanych elewacji, wybudowanych domów, posprzątanych ulic.
Trochę thug się rozpędziłeś, a co do 7 latków z wypchanymi plecakami to jednak coś powinno się zrobić. Nie zwalaj też tego gdzie pracuje na to jak się uczy/uczył, bo po pierwsze żadna praca nie hańbi ( tak się przynajmniej mówi, a po drugie szkoła to nie wszystko.
kovval, nie było "przesadyzmu" w tym, co napisałem, były natomiast niedopowiedzenia. Nie ważne jaką szkołę się kończy, ważne kim zostaje się w przyszłości. Masz rację mówiąc, że szkoła nie determinuje późniejszego miejsca pracy. Nawet bardzo inteligentni i elokwentni ludzie pracują na budowach, kasach, jako przedstawiciele handlowi, itd. Żadna praca nie hańbi, a szkoła to nie wszystko - prawda. Tylko, że dla takich ludzi tak praca jest środkiem do celu, a dla tych o mniejszej świadomości swojej egzystencji - celem, nie wymagają od siebie niczego poza codzienną egzystencją, aby przeżyć z dnia na dzień.
Sprawa 7-8 latków z plecakami większymi niż oni sami to duży problem, całe szczęście w mojej miejscowości będą w szkołach wprowadzać szafki a'la american school.
co z tego jak odwołała np we wtorek, a zrobiła w środę?
OdpowiedzWidze człeczki przerabiają :D
OdpowiedzKartkówka z całek ? No chyba na studiach :)
OdpowiedzO, moja pani Ania też dziś 'kartkówkę' przełożyła ;D
OdpowiedzA mi pani od matmy dzisiaj sprawdzianu nie zrobiła mimo że pamiętała
OdpowiedzPorządna szkoła widzę Całki.
OdpowiedzPróbujcie... może wasi nauczyciele przeglądają demoty i wezmą to sobie do serca :)
Odpowiedztak na marginesie to nie słyszałem o tym, żeby w polskiej szkole uczyła kubanka/meksykanka
OdpowiedzNam pani Edyta dzisiaj zrobiła to samo na angielskim ^^ Pozdrawiamy bardzo mocno panią Edytę od angielskiego w III LO w Tarnowie :)
OdpowiedzZrobiłeś jej minete?
OdpowiedzW cale nie jesteś takim bohaterem, ja też bym tak postąpił na twoim miejscu xD
Bądź wielkim bohaterem w swojej szkole i odwołaj sprawdzian!
OdpowiedzJa też odwołałem zapowiedzianego kolosa... a w zasadzie o nim zapomniałem...
Odpowiedza ja dziś miałam histe i kartkówkę, pani sama chodziła do każdego i dawała odp :P i na dodatek w każdy piątek puszcza nas do domu z drugiej historii :)
OdpowiedzCo te studia robią z ludźmi pierwszą żeczą jaką zauważyłem była całka po obszarze a potem kobieta :D
OdpowiedzOd kiedy to prędkość (lub o zgrozo objętość) to całka z rezystywności...
OdpowiedzJAK ODWOŁANIE KARTKÓWKI MOŻE BYĆ DEMOTYWUJĄCE?? sorry za capsa no ale powinieneś się cieszyć a nie...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 November 2010 2010 18:39
OdpowiedzBo wiedziała, że w następnym terminie są jeszcze 2 z innych przedmiotów w różnych klasach :D Multi kill :)
OdpowiedzOddała kartkówke i dostała w ryj :D
OdpowiedzNa tej tablicy chyba jest transformata Laplace'a :D
Odpowiedzplus za całeczke i jeszcze "pi" wyciągnięte jako stała :)
OdpowiedzSzkoda, że w drugiej linijce nie dali rady policzyć pierwiastka z 25...
A moja Pani Ania nie robi kartkówek:D No dobra, raz do roku jej się zdarza;)
OdpowiedzNie jestem juz uczniem, lecz jeszcze pamietam te czasy :D
OdpowiedzDlatego jak dla mnie ten demotywator powienien sie pokazywac na glownej raz w miesiacu.
Gratuluje tworcy. az mnie zmusilo do napisania komentarza.
Ale tu matematyków. Ho ho. Najgłośniej krzyczą Ci, którzy nie umieją rozwiązywać "całek" :)
Odpowiedzto nie jesz szkoła... po tablicy widać, że to wyższa uczelnia. Miałem podobne rzeczy na pierwszym roku, gdy miałem matmę z kolesiem który gadał do siebie i chodził na bosaka po uczelni :P
OdpowiedzOdwołała...?
OdpowiedzChyba przeniosła na inny dzień ;p
Moja Pani od fizyki też ogląda demoty :) Motywujmy Motywujmy!!!
Odpowiedzu mnie rozeszło by się że w końcu ją mąż zaspokoił!
Odpowiedz