Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
5719 6353
-

Zobacz także:


O Olkaxd11
+32 / 42

Demotywuje naprawdę. Chciałam iść na lotnictwo ale muszę mieć kurs wart 150-200 tys. zł i niestety nie zrealizuje swoich marzeń :(

Odpowiedz
SPGM1903
+35 / 37

ja mam nieco mniejsze marzenie, mianowicie wyrobić sobie kurs na autobusy. to koszt bluisko 10k zł i wystarczająca bariera, odstawiająca mnie na dystans warszawa-zakopane. ale to i tak nic w porównaiu z prawdziwym marzeniem - wyścigami samochodowymi. to mnie tak diabelnie boli, że nie mam pieniędzy, by nawet ZACZĄĆ! TO dopiero motywuje! niby w zasięgu wzroku, a ręce wciąż za krótkie.

I Iskier
+19 / 21

Ja mam jeszcze tańsze marzenie. Gitara z prawdziwego zdarzenia, której koszt łącznie z pecem to jakieś 2,5k. Niestety nadal mnie na to nie stać, jak was na te wasze marzenia... Wielki (+) za demota. Drugi w historii portalu, który mnie skutecznie zdemotywował ;)
A myślałem, że już się pogodziłem z tym, że ich nie zrealizuję...

K klajper
+28 / 30

Ja chce zrobić kurs spawacza 1500 zł. Odkładam od miesięcy. Dopnę celu o którym marzę, aby godnie żyć.

Arsene007
+8 / 10

przybij piatke :)mam to samo a do Dęblina sie nie dostałem (lekka wada wzroku ) , a na szybowce nawet też kasy brak :/ ale w pewnym sensie marzenia realizuje na lotnictwie na studiach

B bonzai89
+24 / 26

Politechnika Rzeszowska co roku wydaje ok 15 pilotów, szkolenie warte te 200tys finansuje skarb pańswa, przesiew jest wielki ale jak się chce to można,

Medival
+40 / 48

Wybaczcie, ale żyjecie w ustroju socjalistycznym jakim jest demokracja. Nie macie spełniać marzeń tylko być niczym bydło łożące na urzędników i całą tą złodziejską klasę polityczną ponad 80% swoich zarobków. Ale przecież mamy państwową służbę zdrowia, na którą płacić musi każdy, nawet jeśli od lat nie chorował, państwowe szkolnictwo które przez cały rok przywiązuje nasze dzieci i nas do jednego miejsca, tramwaje do których wszyscy dopłacamy, przymusowy ZUS zapewniający nam głodowe... przepraszam "godziwe" emerytury i setki innych rzeczy o które "dba" nasz cudowny rząd! Państwo uwielbia wydawać nasze pieniądze "dla naszego dobra", a bydło cieszy się gdy pan je czesze, pielęgnuje i daje owsa, bo niczym nie musi się przejmować - tym się właśnie staliśmy my i cały Europa. Zamiast jak kiedyś sięgać do gwiazd, gnuśniejemy w całym tym bagnie zwanym socjalizmem, gdzie każdy tylko kombinuje skąd tu zgarnąć kasę, którą rząd mu zabiera.

K Kompilator
+3 / 11

I TO JEST PRAWDZIWY DEMOT! A nie jakieś pierd*lenie typu "Kosmodisk...", "Kluczyki do samochodu..." czy "Bohaterowie amerykańskich filmów...".
@Medival - zaraz ktoś napisze, że jak ci się nie podoba to możesz wypierd*lać gdzieś indziej.
Było? http://demotywatory.pl/985480/I-ta-swiadomosc

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 November 2010 2010 12:40

O ola515603838
0 / 8

a ja chcę zrobić kurs nurka i nie wiem ile kosztuje .. [+]

E elemelek23
-3 / 17

jak widze demota z tekstem TO UCZUCIE... to przestaje dalej czytac... JESTESCIE AZ TAK OGRANICZENI UMYSLOWO???nie ma innych tekstow???

A agus95
0 / 2

~Iskier, ja też na gitarkę chciałabym w końcu zebrać trochę kaski, ale jak na razie się nie zapowiada, ale cóż muszę się cieszyć tym co mam ;)

C Campari
0 / 2

Święta racja... Moim marzeniem jest zostać zawodowym jeźdźcem, brać udział w międzynarodowych zawodach w skokach przez przeszkody. Niestety jeździectwo jest jednym z najdroższych sportów na świecie. Dobry koń sportowy kosztuje mniej więcej ok. 100 tys. zł co jest sumą przekraczającą granice mojej wyobraźni. Pomijam ceny sprzętu gdzie np siodło kosztuje 5000 zł. Za taką cenę można kupić niezły samochód. Zawody rangi międzynarodowej to kolejne, niebotyczne sumy... Wszystko to sprawia że marzenie pozostanie tylko w mojej głowie...

IAmGod
+8 / 8

cóż, prawda leży po obu stronach.. prawie niemożliwe jest np. polecenie w kosmos jak zarabia się 1500 zł/mc, jest się zwykłym człowiekiem mieszkającym w Polsce.. w Ameryce pełno osób/zespołów robi karierę, u nas nie ma jak się wybić, a jak się wybijesz to kariera, że ho ho! W dzień dobry TVN najwyżej jesteś.
Moim marzeniem jest podróżować po świecie i tyle. Nie mam zamiaru całego życia na kasie w tesco spędzić i nawet gdybym miała żyć za 10$ dziennie, to będę, bo chcę coś sobie i innym udowodnić, że chcieć to móc, a ogranicza nas tylko wyobraźnia (poczytajcie o ludziach, ktorzy przez swoje czyny stali się mistrzami świata, lub ludźmi, którzy są szczęśliwi a kiedyś nie mieli nic np. Bill Gates.)

Iskierka
0 / 0

@SPGM1903 podobno szkolenie na tramwaj jest duuużo tańsze - też to rozważasz czy wolisz jednak pojazdy na kółkach?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 November 2010 2010 14:44

Lotk
+7 / 11

Medival, chyba sobie żartujesz. Właśnie to, że żyjemy w demokracji, a nie w państwie totalitarnym, daje nam szanse na spełnianie marzeń i życie tak, jak chcemy! W totalitaryzmie wszystko masz odgórnie narzucone, nie możesz decydować o swoim życiu, wybrać sobie zawodu i sposobu życia. W monarchii niekonstytucyjnej tym bardziej. Nie wiem, jaki jeszcze system może być twoim zdaniem lepszy od demokracji? Anarchia? Demokracja nie jest idealna, ale jak powiedział pewien mądry człowiek - lepszego systemu jeszcze nie wymyśliliśmy. Tylko tu masz tak naprawdę możliwość decydować o sobie. Co do podatków - w Polsce akurat wcale nie są takie wysokie, porównaj sobie z krajami skandynawskimi (to jak są wykorzystywane, to już inna sprawa). Co do ZUS-u i NFZ-u się zgodzę, powinniśmy mieć możliwość wybrania funduszu na który wpłacamy nasze pieniądze, ale już twierdzenie, że złym rozwiązaniem jest płacenie na publiczne szkolnictwo, jest po prostu absurdalne! Publiczne szkoły dają chociaż teoretyczną szansę na wybicie się dla wszystkich obywateli, także tych najbiedniejszych. Nie wszystkich stać na opłacenie szkoły prywatnej, a nie możemy karać dzieci za to, że ich rodzice nie są w stanie zarobić.

immiekolor
+2 / 2

Chciałabym kupić sobie perkusję ale nie mam za co bo ceny zaczynają się od 1 tyś. wzwyż :/ W dodatku w moim mieście kompletnie leje się na rozwój muzyczny, jedynie jest dużo zespołów tanecznych... Chciałabym też kupić sobie lepszą gitarę, a o pianinie z prawdziwego zdarzenia wolę już nawet nie myśleć.

ReaperPL
+2 / 2

Natomiast moją pasją jest wspinaczka, niestety pochodzę z rodziny którą nigdy nie było stać na to, żebym mógł rozwijać swoje zainteresowania ;] Jedyne co mogę zrobić to pomarzyć i oglądać filmiki na YouTube o wspinaczce ;/ [+++++]

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 November 2010 2010 16:35

IAmGod
+4 / 4

@Campari
sama jeżdżę konno i nie trzeba od razu kupować konia gotowca za 100 000 zł. A siodło no to bez przesady, żeby za 5000? Można taniej, używane, nie od razu się zostaje zwycięzcą w takich zawodach, tutaj trzeba doświadczenie, lata pracy.. ludzie startujący w zawodach całe życie temu poświęcają, nie kupują konia wraz z umiejętnościami. Życzę Ci spełnienia marzeń, ale dowiedz się więcej o wszystkim i zacznij już dziś, kto wie kiedy śmierć nas zabierze

SPGM1903
+1 / 1

@iskierka: zdecydowanie autobusy. chodzi o urozmaicenie i unikanie monotonii. na tramwajach jestem tylko trybikiem w mechanizmie, który ma w odpowiednim momencie nacisnąć przycisk. w autobusie to ja kontroluję pojazd i obieram kurs. moge jechać gdzie chcę, droga którą chcę i na tysiące kilometrów.

Iskierka
0 / 0

a busy nie-mpk? ewentualnie tiry :) no i taksówka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 November 2010 2010 21:06

bartek3033
+1 / 1

kurs 200 tyś. kur*** to mnie naprawdę zdemotywowałaś

K katkamakatka
+2 / 2

A ja cierpię na chroniczny brak czasu.Zrobiłam kurs płetwonurkowy i pochłonęło mnie to zupełnie:)Ale nie mam kiedy się wybrać na jakieś nuranie, uczelnia - praca - uczelnia - praca. i tak w koło:( ah cudowna sprawa polecam każdemu kto nie ma panicznego lęku przed wodą.

DIVE NOW.WORK LATER.!

M Mateushi
+2 / 2

@Olkaxd11 widzisz ja też chcę iść na lotnictwo i rozumiem że nie jest to tanie marzenie. Ale skąd wziąłeś cenę 150-200 tys. zł? Kurs lotniczy PPL(A) można wyrobić w granicach 30-40 tys. zł. :)

S SylwuskaxD
+4 / 18

właśnie , przeważnie tylko ci bogatsi mają możliwość spełnienia swoich marzeń.

Odpowiedz
T thug
+4 / 12

@CzystaPrawda. Bajeczki z NLP i książek Murphyego niewiele pomogą w realizacji marzeń. To narcystyczne podejście w psychologii nazywane jest egotyzmem atrybucyjnym. Człowiek przekonany o swojej wspaniałości, dążąc do celu zapomina o innych ludziach, lub co gorsza nie przyjmuje pomocy, nie czuje wdzięczności za to, co zostało mu dane. Jest absolutnie przekonany, że jego sukces to efekt jego pracy. A gdyby tak rozejrzał się dookoła, zauważyłby ilu osobom, splotom zdarzeń może być wdzięczny. Udowodniono, że poczucie wdzięczności to szczęście, niekoniecznie na zasadzie oko za oko. Lepszą formą okazywania wdzięczności jest forma "podaj dalej". Zamiast oddać przysługę naszemu dobroczyńcy, można pomóc komuś innemu, nawet zupełnie obcemu, a on pomoże kolejnej osobie, ta kolejnej, itd.
Wniosek jest taki, że te wszystkie opowieści o tym, że wystarczy o czymś intensywnie pomyśleć, a się spełni to tylko efekt nie do końca obiektywnej obserwacji ludzi dookoła.

SPGM1903
+8 / 12

nie każde. z niektórymi marzeniami trzeba zacząć od młodu. jeżeli np marzeniem jest ścigać się w downhillu to choćbyś nie wiem ile czekała to zarabiając już własne pieniądze i mając 18 lat jesteś skazana(y?) na pomniejsze zawody. to samo z wyścigami gokartów, kolarstwem, baletem itd itp. przeskzodą jest WIEK i tylko potężny zastrzyk gotówki od sponsorów pozwoli zrealizować ci marzenia.

T thug
+16 / 16

SPGM1903 nie koniecznie trzeba osiągać sukcesy miary Armstronga, Kowalczyk, Włoszczowskiej. Wystarczy, że taki downhillowy zjazd wywoła u takiego pasjonata 3-krotne przyspieszony puls i przypływ endorfiny. Będzie szczęśliwy, że to w ogóle robi, bo to się w prawdziwej pasji liczy. Medialne i medalowe sukcesy to efekt uboczny (choć nie zawsze). Niedawno z kumplem wzięliśmy udział w wyścigach samochodowych, amatorskich, ale sprawnie zorganizowanych. 13 ekip, a my mieliśmy najsłabszy samochód, 55-konna Corsa przeciw nawet 170-konnym Astrom GSi. Byliśmy ostatni, niecała sekunda różnicy za wspomnianą Astrą. Ale za to jaka frajda z samego startu w imprezie! Banan na ryju przez cały dzień. Jak widać, wykorzystywanie okazji też gra rolę, nawet jeśli właściwie nie ma się szans.

K koozun
-2 / 4

@thug
Nie zgodzę się z Tobą. Znam osobę, która właśnie dzięki wiedzy o NLP osiągnęła wielki sukces finansowy, który pozwala teraz na realizację marzeń. Podbudowany tym zaczynam robić to samo. Chociaż czerpię z NLP wiele, nie odrzucam pomocy innych, co więcej, ciesze się że mam ludzi z którymi mogę wiele zdziałać i jestem im za to wdzięczny. NLP uczy mnie, że własnym nastawianiem do życia i odpowiednimi własnymi działaniami mogę zrobić wiele. Właśnie dzięki temu poznałem wielu nowych ludzi. Łączą nas podobne idee. Każdy z nas jest jest bardzo silny jako jednostka, a razem jesteśmy w stanie spełnić nasze marzenia! Jeżeli to czytasz i też chciałbyś coś zmienić w swoim życiu napisz do mnie wiadomość. Jeżeli nie podejmiesz żadnych działań ku zmianie swojego życia możesz co najwyżej liczyć na szczęście... przeliczysz się.

T thug
0 / 2

koozun. Znasz jedną osobę, która osiągnęła sukces z NLP, ja znam kilka, które tego nie osiągnęły, mimo swojego gigantycznego entuzjazmu i wręcz chorego optymizmu (te dwie rzeczy są potrzebne do osiągnięcia sukcesu, byle maruda nic nie osiągnie). Masz ludzi, którzy Ci pomogą, będziesz im za to wdzięczny, pomożesz innym, oni będą wdzięczni Tobie, napędzisz spiralę szczęścia, to się chwali. Właśnie w tym tkwi sęk, we wdzięczności, to ogromna siła, jeśli ma się odpowiednie poczucie własnej wartości i jest się silnym jako jednostka. NLP to wykorzystuje, przekierowując jednocześnie główne przyczyny sukcesu na jednostkę, przez co wprowadza ludzi w mały błąd. NLP bez pomocy innych ludzi będzie nic nie warte. Co więcej - można to streścić w jednym zdaniu: Pozytywne nastawienie i samorealizacja czynią cuda. Sam możesz zauważyć, że swój przyszły sukces zawdzięczasz osobie, która również go osiągnęła. Jak się odwdzięczysz?

K koozun
0 / 0

Ja się już odwdzięczam. Pracuję z tą osobą w systemie marketingu wielopoziomowego. Jeżeli ja zarabiam, zarabia osoba która mi pomogła to osiągnąć więc automatycznie się odwdzięczam. Jak dla mnie, jest to najbardziej sprawiedliwy system zarabiania dostępny na światowym rynku. Każdy kto pracuje dostaje odpowiednio duży zysk od efektów swojej pracy. Wszyscy mają równe szanse na starcie czego nie spotkasz anie w tradycyjnym biznesie ani w pracy na etacie. Wracając do NLP. W tej pracy potrzebne są wielkie pokłady entuzjazmu i chęci do działania. Ta praca jest prosta ale nie jest łatwa, dlatego techniki NLP idealnie się do tego nadają. Nie mogę powiedzieć jak to jest w innych dziedzinach życia, nie mam w tym jeszcze odpowiednio dużego doświadczenia ale pożyjemy zobaczymy. Dzięki thug za poszerzenie moich wiadomości z dziedziny psychologii :) Pozdrawiam koozun.

T thug
0 / 0

@koozun. Widzisz, wykorzystujesz zasadę oko za oko, odwdzięczasz się swojemu dobroczyńcy pracą na rzecz jego i swojego sukcesu finansowego (w Twoim przypadku również osobowościowego). Oglądałeś może film "Podaj Dalej"? Ten obraz w pewien sposób przedstawia odmienną zasadę okazywania wdzięczności, która w efekcie poszerza możliwości i daje zwielokrotnioną satysfakcję. Masz dzięki niej świadomość, że pomogłeś wielu osobom, być może któraś z tych osób nigdy nie otrzymałaby pomocy, gdyby nie to, że ktoś pomógł Tobie, a Ty przekazałeś to dalej. Utopijne, prawda? Ale kto powiedział, że to nie jest możliwe?
Sam kiedyś byłem na kilku spotkaniach firm działających na zasadach MLM i bardzo zniesmaczyła mnie nierealistyczna otoczka przedsięwzięcia. Nie podobały mi się głównie podstawione osoby wśród gości i cudowne właściwości produktów. Dla wprawnego oka to bardzo łatwe do wychwycenia. Jestem twardym realistą, więc nadmierna radość, jak i nadmierna powaga lub smutek są dla mnie niepokojącymi objawami. Obydwaj wiemy, co w takiej pracy jest wymagane do osiągnięcia pożądanych wyników, ja pewnych wymagań nie spełniam, więc pozostanę przy tradycyjnym biznesie. Nie ma za co dziękować, również pozdrawiam :)

A alved
-2 / 12

Prawda... Gdyby nie brak pieniędzy miałbym cały dom w akwariach :P
A tak To mam tylko 4 ;/

Odpowiedz
KurtSteinerPL
+14 / 20

Niestety bardzo prawdziwe. A jak na irionię, często ten, którego stać na rozwijanie zainteresowań, nie ma żadnych i żyje jak takie jedno wielkie jelito, które tylko je i wydala, je i wydala.

Odpowiedz
M muuminkowa
-2 / 4

najczesciej tak jest.. ja nie marze o czyms wielkim, kocham fotografie i chcialabym dobry aparat. niestety to wydatek ponad 2tys. , a ja ani moi rodzice nie dysponujemy od tak taką kwotą... wiec na razie musze sie zadowolić moim marnym samsungiem...

bartek3033
+2 / 2

muuminkowa no ja też pragnąłbym fotografować. lecz tak samo nie mam kasy na lustrzankę, a nawet gdybym miał te 2000 czy 3
to pewnie znalazłaby się ważniejsza potrzeba

T thug
+1 / 3

a może to jednak jest nurkowanie? gdyby to była wspinaczka to w googlach znalazłby obrazek o wspinaczce. Ja bardzo chciałbym uprawiać wspinaczkę skałkową i jeździć na snowboardzie, ale przykro mi bardzo, nie stać mnie na dobry sprzęt i wyjazdy, bo nawet miesięczne raty położyłyby mnie na łopatki finansowo. A skoro proponujesz coś tańszego to wypaliłeś z tymi bierkami jak kulą w płot. Nie pomocniej jest powiedzieć: proponuję coś tańszego, choćby czytanie książek, oglądanie filmów, wszystko o tematyce nurkowania (ew. czym tam się innym interesujesz)?

sylvija85
+5 / 19

w twojej d*pie chyba..

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 November 2010 2010 17:44

goal
+3 / 5

to jest ch*jowe uczucie :( ...

Odpowiedz
Z zocha11
+2 / 8

tak, niestety prawdziwe. Ja kocham fotografować, chciałabym mieć jakiś lepszy sprzęt, lustrzankę. ale mam tylko dupną cyfrówkę.. i nie stać mnie na lustrzankę.

Odpowiedz
T thug
+5 / 7

mam nadzieję, że lustrzanka nie jest postrzegana przez Ciebie jako aparat do robienia sweet foci w lustrze.

K kikunga
+2 / 2

Wiesz cyfrówką też możesz zdjęcia robić jak masz talent to i takim gównem zrobisz,piękne zdjęcia nawet lepsze niż z cyfrówki są ze zwykłych aparatów na kliszę.

T thug
+4 / 6

jasne, np. możesz sponsorować mi kurs szybowcowy i godziny lotu.

witusiek1994
+2 / 8

Dlatego jak ktoś mi mówi że pieniądze nie są na niego ważne to wiem że ta osoba z pewnością żadnych pieniędzy nie ma. Jeśli masz pieniądze wiesz jakie są ważne. Pewna sławna pisarka powiedziała: Pieniądze nie są potrzebne i podobnie jest z tlenem. nie pamiętam dokładnie ale chyba to była Rita Dewerfort

Odpowiedz
Oriflamme
+2 / 6

W idealny sposób zaserwowała porządną ironię. Cóż, to prawa, pieniądze i tlen nie są potrzebne ; )

realistka
+3 / 3

A moim zdaniem jest zupełnie na odwrót. Masz pieniądze - nie doceniasz ich, to przecież takie naturalne, że wychodzisz do pubu i zostawiasz tam 200 zł na przeróżne drinki, podczas gdy inni siedzą przy tanim piwie, możesz bez kłopotu powiedzieć "pieniądze nie są ważne", bo tak czy siak je masz. Nie masz pieniędzy - liczysz grosz do grosza, bo wiesz, że nie możesz sobie pozwolić na luksus lekkiego życia bez większych zmartwień (przynajmniej tych finansowych).

Ktosiek2222
0 / 4

Prawda...Gdybym miała kase to bym nie była już samoukiem tylko ćwicyzła taniec na serio

Odpowiedz
V vashyffko
-1 / 7

Nie mam kasy na gitarę i prawdopodobnie nigdy się już tym nie zajmę na poważnie...

Odpowiedz
K kikunga
0 / 2

Ja też bym chciała ale to nie tylko koszt samej gitary! potrzebne są również lekcje za które trzeba zapłacić.

K kikunga
-2 / 2

Vatras77 wiem że można w necie się uczyć,tylko ja nawet nie mam w swoim otoczeniu osoby która by grała na gitarze i mogłabym się na niej wzorować/liczyć na jej pomoc w razie czego.Coraz częściej myślę o tym ale boję się że nawet rodzice mnie wyśmieją i powiedzą po co mi ta gitara.Chciała bym spróbować,może pójdę jednej z dalszych koleżanek która ma gitarę w domu(ale z tego co wiem na niej nie potrafi grać),jak myślisz dobry pomysł?może bym tam popróbowała
i jeszcze mam takie pytanie kupowałeś jakieś programy do nauki gry?i jeszcze na jakiej gitarze grasz mnie ciekawi gra na akustycznej

K kikunga
0 / 0

Vatras77 jeszcze o tym pomyślę,tylko dochodzi kilka rzeczy które to będą utrudniać:mieszkam w
bloku,mam młodsze rodzeństwo do tego egzaminy i bierzmowanie.Dzisiaj dowiedziałam się że kolega z klasy ma gitarę i uczył się dwa lata grać więc odwiedzę go,powiedział że może mi nawet pożyczyć bo nie gra już z rok;kurde a taki niepozorny był ja wiedziałam że on tylko jadę konną ćwiczy ale może trochę mnie nauczy :D.Dzięki za rady,jeszcze będę do ciebie pisać ale wiadomości,bo mam jeszcze kilka pytań dotyczących gry na gitarze itp. widzę że dosyć dobrze
się w tym temacie orientujesz :)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 22 November 2010 2010 15:56

K kikunga
0 / 0

Vatras77 z tymi słuchawkami to mnie zaskoczyłeś ale wolę gitarę akustyczną bo elektryczna to nie dla mnie(choć uwielbiam utwory na niej wykonywane),czytałam sobie trochę o gitarze klasycznej i czym się różni,i doszłam do wniosku że wybiorę akustyczną.Dowiedziałam się że ten kolega wydał ok.2000 zł na naukę co mnie trochę przeraziło i pomyślałam że jak już znalazłam osobę która może mi pomóc to czemu by nie spróbować samemu,kupiła bym sobie kursy itp. na kompa i bym się uczyła tylko było by to trudne przez rodzeństwo a szczególnie 2 letniego brata a nie mam swojego pokoju ale od czego jest całkiem duża łazienka i laptop haha

foley686
+4 / 10

To uczucie, gdy demoty w stylu "To uczucie" wracają.

Odpowiedz
EasyRiderPL
+4 / 4

Comeback "tych uczuć" w wielkim kuźwa stylu... I zamiast Rozżalenia, wściekłości, wstydu, zażenowania, smutku i współczucia, będziemy mieli główną w bliżej nieokreślonych uczuciach, i bandę ludzi nie umiejących określić swoich emocji.

M monisienka
-2 / 4

A ja bym chciała trenować jazdę konną... Marze o tym od zawsze... ale to niestety drogi sport. Miałam już kilka lekcji (karnet jazd dostałam jako prezent) i bardzo dobrze mi szlo. Instruktorzy mnie chwalili i wgl ale nie mam pieniędzy żeby dalej jeździć...

Odpowiedz
B bonzai89
-1 / 5

weź się za naukę, zostań doktorem, prawnikiem, inzynierem, kasa się znajdzie

B Boogie3D
0 / 2

Można się dogadać w stajniach i w zamian za zajmowanie się nimi jeździć za darmo. Kilka moich koleżanek tak robiło i cały czas rozwijały pasję :)

E eithel
+9 / 9

Tak bonzai - weź się dziewczyno za naukę, studia skończysz, potem te wszystkie specjalizacji itd. najwcześniej trzydziestka ci stuknie. Potem zanim rozkręcisz karierę i zaczniesz porządnie zarabiać to już czterdziestka, a tu przecież niedawno założyłaś rodzinę, no tak no to trzeba dzieci wykształcić, dzieci się wykształciły? No to pasowałoby je jakoś wyposażyć na start, jakieś mieszkanie itp. No i w końcu jesteś wolna, masz 60 lat i swoją emeryturę, może jakieś oszczędności, teraz to możesz szaleć. Ale jak to nie masz zdrowia do jazdy konnej?

K kikunga
+1 / 1

eithel dobrze napisałeś

foley686
-4 / 4

@up
za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard

Odpowiedz
E Ex1995
+5 / 11

Ktoś napisał że pasję można realizować bez pieniędzy. W moim przypadku nie mam nóg a nie stać mnie na protezy.. I co myślisz że kur** mogę zostać sprinterem? Pomyśl trochę...

Odpowiedz
L lati0906
+2 / 10

z reguły demoty zaczynające się od "to uczucie" ssą, ale ten niestety jest tak cholernie prawdziwy, że aż boli..

Odpowiedz
B Bendzi
-3 / 5

Niektórzy piszą takie bezsensu komentarze aby dostać się na mistrzów :(

Odpowiedz
M marecki1397
+5 / 21

faktycznie początki są trudne ale nie ma rzeczy niemożliwych są tylko trudne do zreralizowania...
tak się składa że nurkuję i wiem ile kosztuje skompletowanie sprzętu i reszta... ale do cholery wystarczy się wziąść ostro do roboty i można... japierdziu zamiast siedziec na demotach to byś wzięła się do roboty... nie dawno skończyłem 17 lat... nurkuję, jeżdżę Yamahą YZF R-125 pewnie powiesz powiesz rozpieszczony dzieciak??
gówno prawda mój ojciec jest rolnikiem więc za dużo kasy nie zarabia... jedyną ingerencją rodziców było to że dali mi na kurs nurka i prawko... sam zapierdzielałem na sprzęt a jest to wydatek rzędu ok 7 tys (narazie wydałem 5 tys brakuje mi jszcze porządnej latarki i butli czyli ok 2 tys ale to narazie zostawiam na później)... przed szkołą po szkole gdzie się dało ponad pół wakacji w dupie przez to miałem... osczędzałem na wszystkim czym się dało do tego dochodziło prawko w międzyczasie zamiast kupować jakieś gadżety wrzucałem do skarbonki itp prawie nie zdałem ale udało się =P motor wydatek rzędu 10k myślałem że to nie możliwe bo bawiłem się już nurkowanie... ale stwierdziłem peirdziu nie kupiłem latarki już 1 tys byl... wakacje znowu 2 tys wpadło... znowu robilem gdzie sie dalo... wkoncu uzbieralem pozniej okazalo sie ze ubieranie tej kasy to byl pikus boprzekonaj jeszcze rodzicow do motoru =P

I NIE CHRZAŃCIE ŻE SIĘ CZEGOŚ NIE DA bo skoro ja mając w tedy 15-16 lat to zrobiłem to czemu wam ma się nie udać???? oczywiście jest wiele osób którym to zawdzięczam też miałem trochę szczęścia w niektórych wypadkach jestem im za to naprawdę wdzieczny i staram się im to wynagrodzić... przy okazji też pomagać innym... np przez działanie w WOPRze czy OSP... wystaraczy tylko się rozejżeć zawsze znajdzie się jakaś wtyczka do waszych marzeń...

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 November 2010 2010 11:25

Odpowiedz
waldix
-1 / 7

i co mam ci zdjęcie zrobić?

HerveUK
+1 / 7

tak, dalej minusujcie gościa, bo napisał jak można do czegos dojsc, bedac mlodym z zapalem. gratuluje polaczkowej zazdrosci.

A abuQ30
+6 / 6

Bardzo dobrze to ująłeś, a mentalność Polaków polega na: dlaczego on ma, a ja nie mam ? Gratuluje silnej woli

D DanexStar
-2 / 4

Prawdziwy demot.
Sam chciałbym nagrać płytę, ale niestety potrzeba do tego niezłego zaplecza finansowego. :/

Odpowiedz
waldix
0 / 6

zawsze możesz się jeszcze popłakać :)

Odpowiedz
K koozun
0 / 10

Świetnie, żalcie się w komentarzach na demotach. Na pewno pomoże wam to w realizacji swoich marzeń. Zamiast siedzieć przed kompem, ruszcie dupy i zmieńcie swoje życie! Przedstawiacie typowe podejście większości Polaków. Widzę miliard powodów dlaczego zmiany są trudne i ani jednego pozytywnego aspektu. Bo najłatwiej jest się komuś pożalić. Dopięliście swego, trochę mi was szkoda. Jeśli chcecie mogę was nakierować na lepszą ścieżkę. Napiszcie wiadomość. Ja lecę spełniać swoje marzenia. Pa :)

Odpowiedz
wuwuwu
+9 / 9

racja - teraz kazdy się żali jak mu źle i jak ciężko i że marzeń realizować nie może - ja przestałem palić - 10zł/365 dni = 3650 - kwota pozwala raz w roku pojechać do Egiptowa na 14 dni i 5-7 spędzić pod wodą wliczając w to wypożyczenie sprzętu i opiekę przewodnika. kurs w Polsce 1500 pln. tak jest kiedy ludzie nie mający pojęcia o nurkowaniu wypisują głupoty i trafiają na główną - gdyby to było jego marzeniem wiedziałby ile to kosztuje.

C Cienki
+1 / 7

Ten demot powinien mieć odznaczenie "True demotivator".

Odpowiedz
T tymon05
-2 / 4

Skoro nie mam pieniędzy żeby to sprawdzić to skąd mam wiedzieć, że moją pasją jest to na co mnie nie stać?

Odpowiedz
Oriflamme
+1 / 11

I teraz można by tylko demota i wszystkie wasze komentarze spointować ironicznym "pieniądze szczęścia nie dają" ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 November 2010 2010 12:04

Odpowiedz
M maichaa
-2 / 6

Za to masz demota na głównej!! A ja mam marzenie żeby ukończy kurs wesołego śmieciarza ale kosztuje 200zł zbieram od urodzenia ale zarobki mam słabe!!

Odpowiedz
S Sonic9402
-1 / 1

wiem coś o tym. Sam nurkuję od 3 lat i żeby ktoś mi to zabrał to nie wiem jak bym przeżył. I początkowo też nie miałem pieniędzy. Zajmij się może freedivingiem??

Odpowiedz
S seba1300
+3 / 3

kurs nurkowania kosztuje ok 1200 zł .... myślę ze każdego było by stać jakby oszczędził.
zrobiłem taki kurs w Polańczyku na tych wakacjach i planuje teraz jechać nurkować w Machowie (okolice Krakowa). Wypożyczenie całego sprzętu na jeden dzień kosztuje ok 100 zł.
Jednak jak ktoś by chciał kupić sobie cały nowy sprzęt do nurkowania to kosztuje ok 17 tys zł. W innych krajach trochę mniej to kosztuje.
Pozdrawiam i życzę spełnienia swoich marzeń

Odpowiedz
D daoe
-1 / 3

znam to, mam tak codziennie wydajac ostatnia zlotowke na automatach..

Odpowiedz
W w0la
-3 / 3

moim marzeniem od dawna jest nauka nurkowania, no ale niestety... trafia do mnie ten demot... [+]

Odpowiedz
M marqos007
+3 / 5

Nie można spełnić wszystkich marzeń, bo wtedy życie człowieka traci sens.

Odpowiedz
J jestka
-5 / 5

Dlatego ja chcę wyjechać za granice pracować, tu in Poland za 1300 zł powiedzmy nie ma szans uważam, na spełnienie większych finansowo marzeń. A ja bym chciała podróżować, zrobić kurs spadochroniarski o!

Odpowiedz
Z zysmon
-4 / 4

ja wiem... zwykle proble,m braku pieniedzy da sie obejsc :)

Odpowiedz
W wegee
-3 / 3

dobrze to znam. u mnie pasją jest jazda konna, ale brak pieniędzy... zasłużył na główną .

Odpowiedz
P pabeloo
-5 / 5

Póki co to widzę, że najsensowniejszy post napisał @Medival.
Nie narzekał, tylko pokazał gdzie leżą przyczyny.
Do jasnej cholery. Wystarczy się zebrać, zrobić rewolucję w Europie i pogonić klasę próżniaczą w diabły!

Odpowiedz
Mikulew
0 / 2

Hoho a ja myślałem, że to ja mam takie problemy...
Akurat ja z porównaniem z niektórymi to mam luz... chcę zrobić kilka kursów które sumując kosztuje 5-10tys zł...
Ale je zrealizuje! Nie ważne ile czasu to potrwa!

Odpowiedz
L lostek815
-1 / 5

Dokładnie. Ile ja mam takich marzeń na które nigdy nie będzie mnie stać :(

Odpowiedz
Z ZdobywamySzczyty
-4 / 4

Ja niestety nie mam pieniędzy na kupienie na prawde dobrej lustrzanki,bo taka cyfróweczką to słabe zdjęcia się robi.

Odpowiedz
Slepmaster
-4 / 4

Super demot! Specjalnie sie zalogowałem żeby zminusować... Dość mam ludzie tego uczucia GDY!!!! -.-

Odpowiedz
H happy17
+2 / 2

Mi wystarczą tylko 3k, żeby pojechać do Rosji na miesiąc (Moskwa i Petersburg), ale i tak przy studiowaniu dziennie i braku wystarczającej ilości wolnego czasu na znalezienie pracy i w ogóle późniejszą pracę, to sporo...niestety. Ale nie mam zamiaru się poddać i dopnę swego!! W te wakację jadę do Rosji. Koniec. Kropka :)

Odpowiedz
C CrazyTricker
-1 / 1

Zgadzam się z przedmówcami ;) dlatego chętnie pomogę spełnić marzenia taniej - mam takie płetwy na sprzedaż za 150 zł (normalnie kosztują 350) ;]

Odpowiedz
J JuicyMe
+3 / 3

Demot bardzo dobry. Myślę jednak, że większym bólem jest poznać coś, pokochać a potem dowiedzieć się że nie możesz już więcej nurkować bo grozi ci to utratą wzroku... Pieniądze albo raczej ich brak ogranicza dostęp do marzeń ale nigdy całkowicie. A zdrowie niestety nie daje większego wyboru.

Odpowiedz
C ciernik221
0 / 0

Taka prawda,ale...
1 zasada nurkowania.
"nie pozwol aby pieniadze i czas ograniczyl twoje marzenia zwiazane z nurkowaniem"
pozdrawiam

Odpowiedz
Y Yaaa
+1 / 3

no :( przesrane jak nie ma na wodke :(

Odpowiedz
H Hesper
0 / 0

"więzieniem marzeń wciąż pieniądze są,
skrzydła rozwinąć, ale jak?"

Odpowiedz
K kikunga
-1 / 3

No może i mam talent oraz ogromną wyobraźnię ale nie mam zdrowia i kasy by malować obrazy.Może i bym chciała nauczyć się grać na gitarze ale również nie mam na to kasy.Jest tego jeszcze więcej lecz w naszym kraju młodzież niema jak rozwijać swoich zainteresowań,gdy rodzice nie maja wystarczająco kasy by to zafundować.

Odpowiedz
Iskierka
+1 / 1

Ja do realizacji marzeń potrzebuję comiesięcznej, w miarę rozsądnej wypłaty, na jaką nie mogę liczyć teraz ani zaraz po studiach.. Połowa moich marzeń jest odkładana na złoty czas "kiedy się wyprowadzę" :/ A nie mogę się wyprowadzić ani pracować, bo realizuję inne bardzo ważne marzenie - dwa kierunki. Więc najlepsze lata tracę na wegetację. Ale trudno inaczej kiedy za kazdym razem kiedy chcę coś zrealizować, rodzice studzą mój zapał na wszelkie sposoby lub grożą odcięciem gotówki. Grożą póki mogą. Ale naprawdę żal mi tych paru lat odkładania wszystkich marzeń. No i najważniejszego marzenia, swobody.

Odpowiedz
Swatpl
+6 / 8

A ja marzę o tym aby w końcu poznać jakaś wartościową dziewczynę, czy to tak kur*wa wiele...

Odpowiedz
F Fredoo
+1 / 1

całe szczęście mój tata jest instruktorem, z własną bazą nurkową ;]

Odpowiedz
TheCycek
-3 / 7

dokłądnie tydzień temu czułąm to samo, kiedy koleżanka ze szkoły powiedziała mi że kupiła sobie psa za 3 tysiące czy kurtkę za 1000 zł. Ja na tysiac zł pracuję miesiąc. A ona dostaje od rodziców tyle na tydzień. Ona ma pieska, a ja nie mam na szkolenie wokalne. Aż się rozpłakałam...

Odpowiedz
G Guska620
-4 / 4

Daje Ci minusa za pychę. Za dzieciństwa głodowałam, a ty płaczesz bo dostajesz 1000zł miesięcznie.. [*]
A co do demota +. Przed chwilą przeglądałam lustrzanki alfa na które mnie nie stać :( bardzo chciałabym robić zdjęcia :)

sylvija85
+1 / 1

Guska620 połaź po lombardach, czasem można świetny aparat za grosze znaleźć,czasem nawet na gwarancji

A Arabal
0 / 0

Po co mi kasa na marzenie jak te skoro wpierw potrzebuje mieć akwen w swoim sąsiedztwie

Odpowiedz
L lovejuve
0 / 0

niestety prawda...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 November 2010 2010 17:09

Odpowiedz
sysienka
0 / 2

wiecie co, jak patrzę na was, to cieszę się, że moje największe marzenie jest dość proste do zrealizowania. chodzi mi konkretnie o podróżowanie po całym świecie(właściwie nie rozumiem, dlaczego niektórzy z was piszą, że ogranicza ich w tym aspekcie brak pieniędzy) Żeby podróżować wystarczą chęci- autostop, couchsurfing/hospitality club= mnóstwo zwiedzonych miejsc, niewiele wydanych pieniędzy, niezliczona ilość niesamowitych przygód!! naprawdę gorąco polecam ten sposób podróżowania

Odpowiedz
sylvija85
+2 / 2

przejechałam stopem tysiące km, ale i tak musisz mieć jakieś pieniądze, powiedzmy że twój pies złamał ogon a Ty nie masz na pociąg żeby szybko do niego wrócić? kij z psem, głupi przykład ale trzeba mieć otwarty most

Fenix97
0 / 0

Ja nurkowałem było zarąbiście.
Przez tą piankę nie czuć zimna.
Tylko głowa bolała przy 9 metrach(wiem to ciśnienie).

Odpowiedz
L Lycon
-1 / 1

kurs aff 5000 PLN sprzet wyjazdy skoki z 30-50 tysięcy ;/

Odpowiedz
E existe
+1 / 1

Chyba nie jest gorsze od uczucia, kiedy brakuje pieniędzy na leki od których zależy życie.

Odpowiedz
B bububf
0 / 0

no wlasnie najlepiej zyczyc pieniedzy :P reszte sie kupi :)
A ja ot chocby chcialem zrobic prawko i kupic samochod ale jak narazie studiuje zaocznie i ledwo wiaze koniec z koncem... :(

Odpowiedz
Alienta
+1 / 1

Bez przesady. Kurs płetwonurka kosztuje mniej więcej tyle co kurs na prawo jazdy. zaczęłam już pływać amatorsko - rurka, maska, płetwy. Latem zaczynam kurs, mój facet zaraził mnie pasją.

Odpowiedz
E EnjoyTM
+2 / 4

Biadolicie i gadacie bzdury. Jakie to marzenie, skoro od razu zakładacie że się nie uda ? Jeśli się bardzo czegoś chce to można to osiągnąc. Polak potrafi tylko narzekac na swój los, zamiast wziąc się za dupe i coś ze sobą zrobic. Przykład? Zwiedziłem całą Europę bo kocham podróżowac. Łącznie z Kretą, Wyspami Kanaryjskimi i Maderą. Mam 26 lat. Pracuje w sklepie na kasie. Zarabiam 1500 zł na rękę. Płacę alimenty. Ja się pytam Was marzyciele od siedmiu boleści : DA SIE ????!!!!

Odpowiedz
bartek3033
+1 / 1

jak to zrobiłeś??
autostopem??

K Kamillo0
-1 / 1

"Jeśli się bardzo czegoś che to się to spełni" - testuję to od kilku lat niestety, kasy dalej nie mam tyle ile mi potrzeba, zawsze cisnę na minusie, czasem braknie nawet na najpotrzebniejsze rzeczy, dziewczyny miałem tu się sprawdziło ale chyba złośliwie bo zawsze takie które raniły więc jestem teraz sam i chyba niestety długo tak zostanie,w każde wakacje staram się uzbierać kasy i gdzieś wyjechać najchętniej za granice zwiedzać świat lecz brak pieniędzy. Nawet na większość rozrywki w Polsce nie styknie.
I teraz słowo w cudzysłowie na początku możecie sobie wsadzić w dupę! Nigdy nie każ komuś nie marudzić jeśli masz lepszą sytuację od niego. :(

Odpowiedz
kornikk
+4 / 8

demot:To uczucie,gdy nie możesz:oddychać bo zabrakło kasy na dopełnieni butli i płynie rekin.

Odpowiedz
Arkadiusz19872
+2 / 2

Sam jestem pasjonatem fotografii. W ogólnym pojęciu hobby to uchodzi za kosztowne, ale tak naprawdę wszystko zależy od tego, na jakim etapie znajduje się osoba, która interesuje się fotografią. Największy problem mają ci, którzy planują zmianę sprzętu, bo sami zauważają, że to co mają ogranicza ich możliwości. Tu jednak sytuacja wcale nie jest beznadziejna - jeżeli człowiek znajduje się na takim etapie, to znaczy, że ma pojęcie o tym co robi, jeśli więc czuje się na siłach może wysyłać swoje zdjęcia na konkursy, a tam bardzo często do wygrania jest jakiś lepszy aparat albo szkło. Jeśli robi się zdjęcia "urywające tyłek" nie ma siły, aby ktoś ich nie zauważył, a ten kto nie próbuje nic nie ma. Ci, którzy dopiero mają zamiar zacząć nie muszą startować od reklamowanego sprzętu z górnej półki. On (nawet najdroższy) w magiczny sposób nie zrobi z nikogo fotografa! Co komu po Canonie Eos 1D, skoro nie będzie miał pojęcia czym jest czas naświetlania, przysłona, jak poprawnie wykadrować dane ujęcie? Pierwszy aparat nie musi wcale być najnowszy i najdroższy. Istnieje spora liczba niezłych kompaktów, które można kupić za niewielkie pieniądze, a ich tryby manualne pozwalają na pełną kontrolę rejestrowanego obrazu. Niektóre z tych aparatów pozwalają nawet na pewną rozbudowę (kompakty z serii A canona posiadają mocowanie tulejki na którą można nakręcać konwertery, filtry i inne cuda.) Adeptowi sztuki fotografowania nie zaszkodzi też umiejętność improwizacji, bo niektóre potrzebne w danej chwili akcesoria można zbudować sobie samemu. Sam stworzyłem sobie komorę bezcieniową, blendę czy nakładkę na obiektyw służącą do zmiany kształtu bokeh, dyfuzor do lampy to też nic trudnego do wykonania. Oczywiście to wszystko da się kupić, ale jeśli nie dysponujemy luźnym groszem na takie zabawki to szukamy informacji w sieci, a następnie opcja "mały technik" z off na on i kombinujemy :)

Odpowiedz
bartek3033
+1 / 1

no teorie to ja znam tylko że niestety mój kompakt manuala nie ma więc nie mam nawet na czym się uczyć.
z tym sie zgodzę że niektórzy chcą najlepszy sprzęt a nic nie wiedzą o fotografi. lecz z drugiej strony po to chcą go kupić by sie nauczyć, tak jak np. ja

B batoo21
+1 / 1

to okropne uczucie, znam je aż za dobrze....jak kula u nogi...

Odpowiedz
W wyb
+4 / 8

demot:To uczucie:kiedy nie masz pasji.

Odpowiedz
Penclo
+2 / 2

Zgrzewe złapałem i to ostrą. Wole nie czytać komentów, bo już mnie brzuch boli od śmiechu. Albo coś takiego "To uczucie gdy nie możesz realizować swoich pasji, bo rodzice mnie bili", albo "...realizować swoich pasji, bo byłem biedny" albo "...pasji, bo zamiast coś wykombinować to wole siedzieć i narzekać". W sumie lepsze to ostatnie, przynajmniej jesteśmy szczerzy. I tym co chcą zminusować, zastanówcie się chwilę. Kiedyś był dobry demot z "Wymówki na zawsze pozostaną wymówkami". Wystarczy pomyśleć. To chyba nie jest, aż tak trudne. Tylko, że trzeba w to włożyć sporo wysiłku, który się opłaci, aczkolwiek w pełni rozumiem Tak lenistwo. Tak jest łatwiej. I tutaj pojawia się komiczny paradoks. Że mimo wszystko jest ciężko, bo wypłata mała, nie stać na auto, dom, wakacje, a już nie wspominając o zakładaniu rodziny. O fiuu fiuu Jaki ciężki żywot. A może by tak czegoś się nauczyć. Wyszukać sobie coś w czym czujesz się najlepiej i zacznij się kształcić w tym kierunku. Psycholog, lekarz, muzyk, budowlaniec, wodzirej na weselach. Cokolwiek. I szukać takiej a nie innej roboty jaką się lubi. Może i jest ciężko pogodzić wszystko ze sobą, ale później robisz w życiu to co lubisz, a nie śmieszne panie za kasą w biedronce "bo życie jest ciężkie", albo Heniek lub inny Zdzisiek na budowie "bo w życiu trzeba zap*****alać". Z takim nastawieniem to życzę powodzenia. Róbta co chceta przeca. W sumie nie chce mi się tego tłumaczyć, bo to dla mnie oczywista oczywistość. Raz na wozie, raz pod wozem, ale heja do przodu. Robię to co lubię, żyję tak jak chcę. Proste.

Odpowiedz
L lokar
0 / 2

Zgadza się to większa przeszkoda niż kalectwo +

Odpowiedz
Arkadiusz19872
0 / 0

@bartek3033 rozejrzyj się na allegro za Canonami z serii A. Za starsze z nich zapłacisz w okolicach stówki. Mają tryb full manual, ręczne ustawienia WB i ostrości, a jak będziesz chciał pobawić się np. filtry zawsze możesz dokupić tulejkę (są aukcje gdzie sprzedają razem z tulejką) do której dokręcisz wszystko z gwintem 37 albo 52 mm. Modele wymagające czterech akumulatorów trochę ważą, ale np. dla mnie to zaleta, bo aparat pewnie leży w dłoni.

Odpowiedz
BettyMegami
0 / 0

Ja staram się znaleźć fundusze na remont pewnego starego samochodu, jak na razie stoi od dwóch miesięcy pod blokiem i gracieje... Praca za 1,3 tys gdzie muszę opłacić pokój, utrzymanie...

Odpowiedz
matuzalem
0 / 2

Nie mam na godne życie, a co dopiero na pasje i realizację marzeń...

Odpowiedz
M martines123
0 / 0

Moją pasją jest Stunt, do tego też trzeba gotówki, nowy skuter, motor paliwo :) Jeżdżę na skuterze, każdą złotówkę wydaję właśnie na to, pozdrawiam tych którzy mają determinacje i dążą do spełnienia swoich marzeń..

Odpowiedz
C CryJack
0 / 0

Moją pasją są góry, a moim największym marzeniem jest zdobycie Elbrusa. Może w przyszłości będę zarabiał na tyle dużo bym mógł się tam wybrać? Trzeba być optymistą i wierzyć w powodzenie!

Odpowiedz
W wawe
-1 / 1

Mega true demotywator.
Wczoraj własnie myśl, że raczej nigdy nie spełnię swoich marzeń, z powodu pieniedzy doprowadziła mnie do łez :(

Odpowiedz
integrale
0 / 0

Prawdziwe jak cholera...wymarzony rower downhillowy na który nigdy nie mogłem sobie pozwolić,aż do teraz-gdy już pracuję.Problem tkwi w tym,że wydoroślałem ,straciłem zapał,kondycję i nie mam już na to czasu.

Odpowiedz
K karcia85
0 / 0

Daję +.
Jestem dentystką;-), moje studia kosztowały państwo 100 tys (ok 20 tys za rok).Teraz mogę zacząć spełniać swoje marzenia.

Odpowiedz
Penclo
-1 / 1

matuzalem, wawe i cała reszta mam jedno pytanie tylko, Wy tak na poważnie z tym narzekaniem, czy to jakaś ściema? Bo nie chce mi się wierzyć w to co czytam. A przeczucie mówiło "nie czytaj komentów, bo się zirytujesz", no i proszę nie posłuchałem. I normalnie, aż żal dupę ściska... Już nie mogę się doczekać jak ludzi Waszego pokroju spotkam za jakieś 20-30 lat i będziecie stali dokładnie w tym samym miejscu BA! jak będziecie się z każdą sekundą cofać od upragnionego spełnienia. Bo przecież zdajecie sobie sprawę, że ogranicza Was tylko Wasza własna wyobraźnia. Masakra. I to jest niby kwiat naszego narodu... Coś czuję, że ten ogród nie będzie zbyt rozwinięty. Ot co kilka pięknych roślin zarośniętych krzaczorami. Ehhh... Czy w XXIw myślenie, ciężka praca i dążenie do spełnienia już wygasło? Nie ma już ni krzty upartości i zawziętości w dzisiejszym społeczeństwie? Żyjcie jak uważacie tylko nie narzekajcie na pierdoły, bo to zdeczka żałosne jest chłopaki. Mi by było wstyd wypisywać takie bzdury na Waszym miejscu, wole działać. No nic... Życzę powodzenia.

Odpowiedz