Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
5121 5439
-

Zobacz także:


A Andragon
+46 / 52

Bardzo dobre! - czasami ludzie pokazują swoje prawdziwe oblicze dopiero w takich chwilach

Odpowiedz
crypto
+19 / 55

Ale czasem też mają powód aby odnosić się tak a nie inaczej.

CavOla
+41 / 51

@crypto jednak szacunek do osoby którą się 'kochało' powinien pozostać. Nie rozumiem zachowania nastolatków, którzy po rozstaniu wrzucają do neta nagie zdjęcia swoich byłych. Zresztą nie rozumiem idiotek, które godzą się na takie zdjęcia 'z miłości'. Jezu... Świat schodzi na psy o.o'. || Ale odbiegłam trochę od demotywatora. Jest on jak najbardziej prawdziwy i zasługuje na główną.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 January 2011 2011 14:29

crypto
+13 / 15

A ja uważam, że szanowanie wszystkich jest bezpłciowe. Nie mówię aby od razu komuś psuć opinie i rozpowiadać na prawo i lewo jaki jest. Ale złość na kogoś kto dał dupy,albo zachował sie w jakiś inny sposób nie fer w stosunku do nas jest uzasadniona i nie mamy obowiązku udawać, że nic się nie stało, bo się stało.

O osa750
+7 / 7

Ja swoją byłą uważam za jędzę. I nigdy nie pomyślę już inaczej. Zapracowała sobie na taki wizerunek :)

DieselBoy
-4 / 8

Crypto ludziom powinno się wybaczać.

W wiecznystudent2010
+4 / 4

Coś w tym prawdy jest ale tu bardziej chodzi o urażoną dumę! Ludzie w takim stanie bywają nie do poznania!

crypto
+8 / 8

@DieselBoy wybaczać i dawać im drugą, trzecią a nawet czwartą szanse? To się nazywa frajerstwo. I mówię to nawet jako dziewczyna która żyje w zgodzie z byłym który nie był całkiem ok.

melankolija
+2 / 2

crypto, "wybaczyć" a "zapomnieć" to dwie różne rzeczy, nikt nie mówi, żeby dawać komuś następne szanse, ale żeby zachowywać się jak człowiek na poziomie, nawet w stosunku do kogoś, kto nas zranił

A Amlaith
+14 / 14

prawda, ale czy to aby nie za późno na poznawanie klasy?
"naprawdę doceniasz czyjąś wartość, dopiero po jego stracie" czy jakoś tak. Ludzie bywają ślepi.

Odpowiedz
gruby459
+12 / 22

nie klase tylko to co naprawde o tobie myśli. jestem po rozstaniu. byłem wilee razy robiony w ch*ja! i co mam teraz milczeć i byc kochanym i miłym za te 4 lata upokorzeń i nieszczęścia?! dość! ale + dam

Odpowiedz
M malynysayy
+18 / 20

Gruby powinieneś się cieszyć, że już poszla w piz....
I nie ma z nia problemu :)

Hustler89
+13 / 15

Ja po 3 latach dostałem po dupie,praktycznie nie znając powodu. Więc nie mówcie mi że trzeba zawsze fason zachować,kultura i szacunek i owszem ale dla człowieka który na to zasługuje. Ale dla pi*dy która zmarnowała mi 3 lata życia,wykorzystywała jak mogła i zerwała od tak,bez powodu szacunku nie ma. Taki ktoś nie istnieje dla mnie,choć trudno się z tym pogodzić,bo mimo wszystko w sercu coś zostało i osobę to się kochało...

Hustler89
+4 / 6

Lukasmars: Ale popatrz ile w tym zachodu aby powiedzieć "Słuchaj,coś jest nie tak,to mi nie pasuje,naprawmy to" Kobiety myślą że my jesteśmy jasnowidzami,wiemy wszystko a to nie prawda. Ja jakoś nie widzę przyjacielskich kontaktów z byłą,przecież nie będę szczerzył się i udawał że nie mam do niej żalu. Najgorsze jest to że sie poświeciłeś a ona twoje uczucia spuściła jak wodę z kibla. Widać nie dorosła,ale mając 21 lat to się tak nie robi.

gruby459
+3 / 3

bo rozmowa to podstawa! ale nie każdy jest na tyle dojrzały aby ja przeprowadzić albo w spokoju dokończyć bez kłótni. plusy dla was bo każdy mówi z sensem.

Hustler89
+1 / 3

Chłopaki dzięki za rozmowę na poziomie,zawsze można się wymienić doświadczeniami,plus za prawdę dla was ;)

Hustler89
0 / 2

No jak to gdzie,na demotach :P Pod warunkiem że jesteś dziewczyną :P

Hustler89
0 / 2

Tak chowamy się tutaj,a dokładniej w piwnicy a co cchesz na imprezę wpaść :P Chłopaki wódka się kończy :(

melankolija
+14 / 20

Tu nie chodzi o jakąś wielce wylewną życzliwość, ale o zwykłą ludzką uprzejmość, kiedy np. dojdzie do przypadkowego spotkania. Uważam, że mimo wszystko przez wzgląd na to, że kiedyś było się razem, trzeba potrafić zachować się jakoś przyzwoicie i kulturalnie. Niektórzy tego nie potrafią i nie rozumieją.

Odpowiedz
gruby459
+1 / 1

zadałem sobie trud czekania 2 minut na dodanie komentarza więc i ty przeczytaj wypowiedzi pod moja wypowiedzią wyżej :)

melankolija
+2 / 2

Przeczytałam i zgadzam się po części z wszystkimi:)
rozumiem doskonale, że człowiek po rozstaniu jest rozgoryczony i często ma ochotę "dokopać" czy zemścić się na byłym/byłej;)
Mi osobiście chodziło o sytuację, kiedy POWIEDZMY rozstanie (z inicjatywy jednej strony) przebiegło bez większych spazmów/rozpaczy itp., nikt nikogo nie zdradził, nie skrzywdził i jakoś w miarę przyzwoicie to wszystko zostało zakończone.
Natomiast kiedy dochodzi do ponownego zetknięcia się (np. przypadkowo) dwójki byłych kochanków, trzeba by raczej potrafić się zachować jakoś "po ludzku". Nie udawać, że nie widzi się drugiej osoby itp.
Oczywiście mało kto ma ochotę od razu rzucać się sobie na szyję, jednakowoż zdystansowana uprzejmość byłaby tutaj chyba pożądana.
I to tyle. Współczuję Ci tak przykrych przeżyć i po części rozumiem Twój żal.

ukaduka
+6 / 16

Zachowanie tej klasy jest nieraz bardzo trudne, szczególnie jeśli kochało się naprawdę mocno, a teraz jest się zmuszonym do patrzenia na nowego partnera naszej byłej miłości. Tu już powiedziałabym istotną rolę ogrywa siła charakteru.

Odpowiedz
C charlie01
-3 / 5

Zasada jest prosta. Nie jesteśmy razem to nie spotykamy się, nie rozmawiamy zrywamy kontakt. Tyko zaraz na początku związku należy jasno przedstawić sprawę. Wtedy nikt do nikogo pretensji mieć nie może.

Odpowiedz
qathe
+11 / 11

No tak,to wielka prawda.Dwa lata zylam zludzeniami nie wiedzac jaki naprawde jest czlowiek,ktorego kochalam.No coz co nas nei zabije to wzmocni :)

Odpowiedz
W wiecznystudent2010
+6 / 6

Co nas nie zabije to wzmocni? Przecież to powiedzenie nie ma sensu! Niespełnione miłości nas nie wzmacniają ale zostawiają blizny na sercu.. eh jaki romantic się zrobiłem ;)

Cailleach
+4 / 8

Niestety,jest to prawda.
Przekonalam sie o tym na wlasnej skorze..i do dzisiaj jestem w szoku.

Odpowiedz
K KabMcat
+1 / 5

on cie kochal a ty go w kulki polecialas

Fly
+3 / 3

Tak czy inaczej, zrywanie dla zobaczenia reakcji drugiej osoby (szczególnie w przypadku dziewczyn) są o wiele gorsze od wyprawiania tzw. "cyrku" podczas rozstania. A czasem naprawdę komuś puszczają nerwy...

Odpowiedz
D Diakon166
0 / 4

Hmm "Odnosi się tak jak na to zasługujesz" Niekiedy nawet mając wzgląd na to co było kiedyś nie da rady zachować kultury ponieważ koniec przyćmił kompletnie wszystko dobre co było. Ale to tylko moje skromne zdanie.

Odpowiedz
Hustler89
+6 / 8

To zależy od tego w jaki sposób się rozstaliście i przez co. Możesz nazwać mnie chamem ale jeżeli moja dziewczyna mnie zdradziła bądź zostawiła mnie od tak,to nie widzę szacunku dla niej od siebie. Nie mówię tu o "miłości" przez internet albo nastoletniej współczesnej miłości,tylko o prawdziwej. O związku w który zainwestowałeś wszystko.

Odpowiedz
L lovestreet
+2 / 2

to moze ja olej a nie wypisuj jaka to z niej dziwka?
obojetnosc jest najciezsza bronia jaka mozna wytoczyc drugiej osobie, burzac sie wkurzajac,wyklinajac dajmy prawo tej drugiej osobie czuc sie wyzej absurdalne,ale taka prawda,buduje to ego tej osoby.

Hustler89
+2 / 4

Ja od momentu zerwania olałem ją,ani razu jej nie oczerniłem. Chyba że po pijaku podczas użalania się. Przytoczyłem swoja historię tylko,bo mam jakieś doświadczenie i chciałem się podzielić tym.

anulla89
+1 / 1

Hustler,po Twoich komentarzach widać,że nie jesteś jakimś burakiem,tylko normalnym facetem,niestety nie każdy myśli i zachowuje się tak jak Ty,a i nie zawsze wszystko jest takie proste. Nieco ponad trzy lata temu rozstałam się z moim byłym (którego zawsze uważałam za inteligentnego i kulturalnego człowieka),ponieważ poznałam mojego męża. Dopiero wtedy zorientowałam się jak bardzo się myliłam biorąc byłego za gentlemana. Może i miał powód żeby się na mnie zdenerwować,bo rzeczywiście rzuciłam go dla innego,ale chciałabym zaznaczyć,że go nie zdradziłam,bo kiedy mówiłam mu,że to koniec,między mną a moim obecnym mężem nie było nawet buziaka w policzek... [Tymczasem mój były na samym początku naszego związku zdradził mnie po pijaku z jakąś małolatą i przyznał mi się do tego po prawie roku związku. Wybaczyłam mu i nigdy nie wypominałam tej zdrady,nawet po rozstaniu.] Dręczył mnie przez ponad dwa miesiące po rozstaniu smsami i telefonami nawet w środku nocy,przez co często sprzeczałam się z aktualnym facetem,a po ponad pół roku wysłał mi takie życzenia wielkanocne,że miałam ochotę coś rozwalić-zwyzywał mnie od ku.rew(mimo,ze przed nim nawet się z nikim nie całowałam,a po nim jest już tylko mój mąż),ogólnie zmieszał z błotem i stwierdził,że tak naprawdę nigdy mu na mnie nie zależało,choć jeszcze w tych nieszczęsnych rozmowach po rozstaniu twierdził,że kocha mnie nad życie,jestem jego jedyną miłością,najlepszym co go w życiu spotkało i inne takie banały,a jeśli do niego wrócę,to wszystko mi wybaczy i nigdy nie będzie do tego wracał. Zawsze go lubiłam,zanim zaczęliśmy być razem trochę się przyjaźniliśmy,dobrze mi się z nim gadało,dlatego powiedziałam mu,że jeśli potrafi mi wybaczyć,to nie chciałabym kończyć tej znajomości jako wrogowie. Nie chodziło mi o to żeby został moją 'przyjaciółeczką',tylko żebyśmy potrafili w miarę normalnie rozmawiać. Na początku się zgodził,bo chyba myślał,że jeszcze zdoła mnie odzyskać,ale kiedy zobaczył,że to jego dręczenie przynosi skutki zgoła odwrotne od zamierzonych,dał sobie z tym spokój i diametralnie zmienił swoje zachowanie. Zrobił się chamski,opryskliwy i ogólnie ciężko było z nim wytrzymać. Rozmawialiśmy coraz rzadziej,aż pewnego dnia dał sobie spokój i napisał mi,że 'najwyraźniej już go nie lubię' więc 'nie będzie mi więcej zawracał gitary' (to są prawie dosłowne cytaty).Ale myślałam,że po prostu nie będziemy kontaktować się tak intensywnie jak do tej pory,tymczasem kiedy go spotkałam po kilku miesiącach zdziwiłam się niezmiernie,bo kiedy zorientował się,że jedziemy tym samym autobusem,założył kaptur,ciemne okulary,słuchawki i udawał,że mnie ni widzi,a kiedy wysiadając uśmiechnęłam się i powiedziałam cześć,zrobił minę jakby zobaczył ducha i oddalił się prawie biegiem... Ogólnie mimo,że jest ode nie starszy niemal o 6 lat,to zawsze kiedy mnie widzi zachowuje się jak obrażony gówniarz,a kiedy czasem spotykam go wieczorem,po jakiejś imprezie,to kiedy są z nim ludzie,próbuje mnie obrażać,mimo,że w moim mniemaniu byłam wobec niego fair,bo już parę miesięcy przed decyzją o rozstaniu wielokrotnie rozmawiałam nim na temat problemów w naszym związku i kilka razy wspólnie myśleliśmy co można zmienić żeby było lepiej,tyle,że jego zmiany trwały zwykle tydzień,półtora i wszystko wracało do poprzedniego stanu. A więc mógł się spodziewać,że w końcu nie wytrzymam i go zostawię...Jeszcze parę rzeczy-na trzy miesiące przed naszym rozstaniem jego matka sprzedała ich dom i z mężem wyniosła się pod Karpacz,mój były nie chciał się wynosić z Wrocławia,bo już zaczął zakładanie własnej firmy transportowej-zaproponowałam więc żeby zamieszkał ze mną w domu moich rodziców,bo akurat niedawno mój brat poszedł na swoje. Zamieszkaliśmy więc razem,a po rozstaniu,ponieważ wiedziałam,że we Wro nie ma się gdzie podziać,a nie chciałam mieszkać z nim w jednym pokoju pozwoliłam mu zostać u moich rodziców,a sama przeniosłam się najpierw do przyjaciółki,potem do narzeczonego,żeby dać mu czas na znalezienie jakiegoś lokum. Jeszcze przez p

Hustler89
+4 / 6

Anulla89 : Faceci mają jedną wadę która potrafi namieszać. Jest to męska duma. Mianowicie,gdy facet zostaje zdradzony,bądź porzucony przez kobietę owa duma zostaje urażona i co za tym idzie były chłopak w takich sytuacjach nie będzie okazywał szacunku dla byłej. Twoja historia to pewnie jedna z wielu,ale takie jest życie. Rozumiem Twojego byłego,sam po rozstaniu byłem w desperacji i zgodziłem się na przyjaźń bo myślałem że odzyskam byłą. Robiłem wszystko co tylko mogłem,kino,wypady na jakieś lokale,przysługi,pomagałem w czym mogłem. Nawet gdy moja była nie miała gdzie mieszkać bo zmieniała mieszkanie,zgodziłem się aby zamieszkała u mnie bo wynajmowałem mieszkanie wtedy. Ale suka ( wybaczcie te słowo) wiedziała że się staram,że mam nadzieję którą zresztą ona mi dawała i wszystko się jakoś układało. Ja zadowolony byłem że krok po kroku jakoś się układa,kiedy jadąc MPKiem oznajmiła mi że musi odpocząć ode mnie,po czym pojechała do domu. Miała mnie kompletnie w dupie,po pół roku od rozstania kiedy pozbierałem się i ułożyłem sobie życie z inną dziewczyną,wtedy dotarło do niej że popełniła błąd,że chce wrócić,żebym ją zostawił i wrócił. Ja nie zgodziłem się,straciłem zaufanie do niej. Więc moje drogie panie,odpowiedzcie mi "Dlaczego tak postępujecie?"

L lovestreet
0 / 0

Nie tylko kobiety tak postepuja,ale mezczyzni tez a czemu nie wiem,ciezko mi tlumaczyc zachowania,ktorych prozno u mnie szukac i ktorych nie rozumiem,ale sadze,ze ma to duzo z syndromem psa ogrodnika.
Sztuka w takiej sytuacji jest nie zawrocic i majac fajna dziewczyne/chlopaka nie rzucac jej dla bylej bo i takie sytuacje sa nagminne a po pewnym czasie i tak odezwie sie w zwiazku z ex dawne piekielko.
Nie oplaca sie

anulla89
+1 / 1

Dzięki,że w ogóle to przeczytałeś-szczerze myślałam,że nikomu się nie będzie chciało :) Ja Cię rozumiem(a przynajmniej tak m się wydaje). Przykro mi,że Twoja była nie doceniła,co miała-tak bywa,może ja też kiedyś będę żałować?(Nie,z moim mężem to niemożliwe;D) Ale chcę też coś sprostować-ja od samiuteńkiego początku powtarzałam-nie staraj się-nic już z tego nie będzie.A znał mnie na tyle,że wiedział,że nie żartuje,ani nie próbuję stosować szeroko pojętej manipulacji. Mimo to po jakimś czasie zaczął się zachowywać jak zupełnie obcy człowiek-i nie chodzi mi o to,że udaje,że się nie znamy,tylko o to,że zaczął robić i mówić rzeczy o które w życiu,nawet podświadomie bym go nie podejrzewała. Zawsze myślałam,że ma klasę i kulturę osobistą,a tu tak się rozczarowałam,że poważnie zaczęłam się zastanawiać co takiego sprawiło,że się z nim związałam...A skoro już tak Ci się zwierzam :) to Ci jeszcze coś powiem,a co;) Ze zrywaniem to ma raczej niewiele wspólnego,ale jednak:) Moja przyszła-niedoszła teściowa w trakcie trwania naszego związku mało mnie nie utopiła w ślinie swoich buziaczków i rozpływania się jaka to ja jestem cudowna i wspaniała.. A kiedy dowiedziała się o rozstaniu zadzwoniła do mnie,mało,że mnie zwyzywała od najgorszych,to jeszcze(czym totalnie odebrała mi umiejętność mówienia) stwierdziła,że ja pewnie chcę mu ukraść pralkę i lodówkę,które zostały we Wro i stały na moim strychu i ona na to nie pozwoli,po czym rzeczywiście osobiście je odbierała od moich rodziców...Wybacz spoufalanie,ale-czaisz?!? Bo ja do tej pory jak sobie to przypomnę,tarzam się ze śmiechu.. :D Edit:zapomniałam jeszcze zaznaczyć-my się nie przyjaźniliśmy po rozstaniu-praktycznie się nie spotykaliśmy,a co tu dopiero mówić o jakichś kinach czy innych rzeczach-a w życiu. Nie tylko dlatego,że byłoby nam obojgu niezręcznie,ale też dlatego,że mój mąż jest cholernie zazdrosny,jeśli nie wręcz zaborczy. Utrzymywaliśmy kontakt telefoniczny,i to też bardziej jednostronny,bo to on zwykle dzwonił i pisał pierwszy,chyba,że naprawdę miałam mu coś ważnego do powiedzenia. Więc raczej nie miał złudzeń,że jeszcze coś z tego wyniknie,chociaż cholera wie co on tam sobie myślał... Przykro mi głównie z tego powodu,że ja naprawdę nie chciałam go zranić i starałam się jakoś złagodzi to co mu zafundowałam,mimo,że jak się później okazało-nie było warto. Ale czasem tak jest,że spotykasz kogoś przy kim wszyscy inni ludzie znaczą tyle co Pani z mięsnego,w którym nawet często nie bywasz. I teraz spróbuj,spotykając kogoś takiego,zmienić w swoim życiu wszystko,żebyście tylko mogli być razem i jeszcze nikogo przy tym nie skrzywdź... Ja straciłam naprawdę fajnego kolegę,którym był dla mnie mój były,dziewczynę którą uważałam za przyjaciółkę i większość znajomych,bo ta 'przyjaciółka' była nieco bardziej lubiana,i w dodatku to ona była tą skrzywdzoną,więc cześć znajomych się ode mnie odwróciła... Ale,wiesz co? Nie żałuję,bo teraz mam fantastycznego faceta,świetną córę i pewność,że wszyscy moi przyjaciele są prawdziwi,a znajomi szczerze mnie lubią,a nie dobrze udają :) No i znowu masz do czytania elaborat-sorry i dzięki za swoistą terapię przez wygadanie:) Pozdro i życzę Ci żeby Twoje przyszłe doświadczenia z płcią przeciwną były dużo lepsze niż te które miałeś dotychczas :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 January 2011 2011 23:14

Hustler89
0 / 2

A się chciało i przeczytałem :P Wiesz,jeżeli nie dawałaś mu nadziei to widać prawdziwy z niego desperat skoro tak się zachowywał. Ale jeżeli mu zależało,to rozumiem go. Fajnie że odnalazłaś szczęście w życiu,bo to jest najważniejsze ;) A co do mnie,hmmm pożyjemy zobaczymy jak to będzie. Fajnie by było znaleźć dziewczynę której nie odwidzi się jak zakochanie przejdzie i pojawi się prawdziwy związek z prawdziwymi problemami.

L LadyAgnes
+3 / 3

zgadzam się z Diakonem166 na szacunek i nawet głupie: CZEŚĆ! trzeba sobie zasłużyć po rozstaniu, a nie udawać, że wszystko jest ok, jak czujemy żal i niechęć do drugiej osoby... Pozdrawiam !

Odpowiedz
C charlie01
+3 / 3

A kto kogo zostawił? To istotna sprawa. No i w jakich warunkach, co było tego powodem. Dla niektórych kpiną jest kiedy przy rozstaniu słyszą, "zostańmy przyjaciółmi". To jest tak żeby zagłuszyć swoje sumienie. Jednak tego się tak zrobić nie da. Skrzywdziłaś/skrzywdziłeś i już

belial88
0 / 2

bardzo true demot ^^ szkoda ze nie wpadłem na to sam ^^ hehe :) plus :]
co do demota to szczera prawda :) po rozstaniu pokazuje sie wartośc człowieka...

Odpowiedz
Exos
-1 / 1

Wrzuciłem podobny, ale cóż trudno :p

Odpowiedz
saythetruth
-2 / 4

dokładnie ..
dopiero po zerwaniu mój ' chłopak ' pokazał jaki jest na prawdę . ; /

Odpowiedz
fpatkax3
+4 / 6

może to Twoja wina ?

volanbusz
+2 / 4

Skoro tak piszesz, to NAPRAWDĘ musiał mieć cię dość.

A aqatek
+1 / 3

Heh.. jeżeli w ogóle się odnosi.. bo czasem milczy i nie wyraża się w ogóle (czyt. ma w du*ie)..

Odpowiedz
adrian1209
+3 / 7

Tylko, ze Ją juz nie obchodzi Jego klasa po tym jak z Nim zerwie. a powiedzenie "zostanmy przyjaciolmi" jest tak idiotyczne, ze mi sie nawet o tym pisac nie chce.

Odpowiedz
gniew
+2 / 2

Cala prawda gdy ja rozstalem sie ze swoja dziewczyna pare miesiecy przed moimi urodzinami ta w ten dzien wyzywala mnie od ''szmat , k*rw , frajerow'' a za pare tygodni mowila ze mnie kocha...

Odpowiedz
W wiecznystudent2010
-1 / 3

Bo u kobieta tak jest.. silne uczucie musi zastąpić równie silnym dlatego najpierw miłość a potem nienawiść, może być też odwrotnie.. więc lepiej jak nienawidzi niż jest obojętna ;)

K KabMcat
+1 / 5

Osoba która po rozstaniu kocha może gadać takie rzeczy a osoba ktora nie kocha oleje to i nic sie nieodezwie

Odpowiedz
volanbusz
0 / 0

W takim razie ja jestem Tony Montana - twardziel z klasą.

Odpowiedz
K KabMcat
0 / 4

No ja też byłem w takiej sytuacji. Ja dziewczyne nawyzywałem od dziwek i innych ona ze dopiero poznala jaki ja naprawde jestem i niemyslala ze taki moge być. wniosek ja bylem wkur**ony na to ze zaduzo obiecywania z jej strony bylo .. a ona przy tym jak to napisala nadal mnie kochala ale po takim czyms jak napisalem zmienila o mnie zdanie i to jest to błędne koło od czegos musi sie zacząć..

Odpowiedz
L lovestreet
0 / 0

a co zdradzila Cie,ze ja od dziwek wyzwales :O ?

InuKimi
+1 / 1

No właśnie! Jeden z najbardziej trafnych demotów, jakie ostatnio widziałam! Ja z moim pierwszym jestem w normalnych, przyjacielskich stosunkach, z drugim byłam przez jakiś czas, dopóki nie zaczął być tępym dupkiem, który obraża mnie i usiłuje sprowokować na każdym kroku.

Odpowiedz
K KabMcat
0 / 2

Wniosek on cie nadal kocha ... prosta odpowiedz
a ty mozesz uznac no ku*wa jak mnie kocha jak mnie wyzywa... porostu dajesz mu cos do zrozumienia co mu przeszkadza

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 9 January 2011 2011 18:13

ch44
+1 / 1

Wszystko zalezy od okolicznosci. Jezeli rozstalem sie z dziewczyna bo sie nie dogadywalismy i nie widzielismy wspolnej przyszlosci to nie ma powodu zeby nie szanowac sie pozniej nawzajem (np ja ze swoja dziewczyna rozstalem sie po pol roku z powodu zbyt czestych klotni, nastepnie przez 4 miesiace tylko pisalismy i od czasu do czasu poszlismy na rowery albo pobiegac i w tym czasie nie padlo ani jedno zle slowo na ktorekolwiek az w koncu zeszlismy sie podczas wspolnego ogladania filmu i jestesmy razem juz rok i 7 miesiecy, nie liczac czasu ktory bylismy wczesniej). Ale gdyby np dziewczyna mnie zostawila dla innego bo ma lepiej zbudowane cialo albo gdybysmy sie rozstali z powodu zdrady to wiadome ze nie powiedzial bym jej nawet "czesc". Ale to fakt ze czesto ludzie jak sie rozstaja to nabieraja jakiegos takiego przekonania ze bylymi trzeba gardzic.

Odpowiedz
P PanTadeo
+1 / 1

Masz fart, mi moja była mimo moich starań delikatnego zerwania na środku ulicy wykrzyczała że nie moge jej zostawić bo ona mnie kocha i oddała mi dziewictwo... Od tamtej pory z nią nie rozmawiam i nie zszedłbym sie z nią nawet jakby mnie wołami ciągneli... A demot to czysta esencja.

K kumczus
+2 / 2

prawdziwą klasę "człowieka" poznasz także po alkoholu ...

Odpowiedz
A ambar
-1 / 3

bez wzgledu na okolicznosci trzeba miec troche klasy, zeby nie uzewnetrzniac swoich zali i zlamanego serca przed calym swiatem, a jak juz to robic to kulturalnie bez krzywych jazd, bo nikomu to nie jest potrzebne (no chyba, ze osobie która tak wlasnie sie zachowuje i zwala wine na innych. Ale to juz sa chyba kliniczne przypadki)

Odpowiedz
EdwardElric
0 / 4

Czyli rozumiem że jeśli laska mnie okłamuje bądź zdradza, to mam się jeszcze do niej odnosić "z klasą"? To są brednie wymyślane przez kobiety, które zostały potraktowane tak jak na to zasłużyły i próbują się usprawiedliwiać. Śmieci należy traktować jak śmieci.

Odpowiedz
melankolija
+2 / 2

Myślę, że człowiek myślący i kulturalny starałby się wynieść "ponad to" i jeśli naprawdę bardzo by go skrzywdziła, to zachowałby bardzo zimną uprzejmość w takiej sytuacji, co by było najlepszym wyjściem.
Co do wymyślania bredni, to myśl sobie co chcesz. Ja nikogo nie skrzywdziłam i uważam, że nie zasłużyłam sobie na jakieś wredne traktowanie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 9 January 2011 2011 19:32

EdwardElric
0 / 2

Widzisz, Ty akurat nikogo nie skrzywdziłaś i chwała Ci za to :) Ale ja na przykład swoich byłych nie szanuję, bo po prostu nie mam za co. I możesz mnie w tym momencie nazwać chamem i prostakiem. Trudno. A właśnie z ich ust słyszałem najczęściej takie teksty, jak w Twoim democie.

A atenia
-5 / 7

demot: prawdziwą klasę człowieka: poznasz po odmowie seksu na pierwszej randce

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 9 January 2011 2011 19:50

Odpowiedz
P persja
0 / 0

obrazek widziałam z innym podpisem , aczkolwiek podoba mi się ; :) . Daje +

Odpowiedz
pepa1705
+4 / 4

jaki mam okazac szacunek dziewczynie ktora po 3 latach zwiazku zerwala ze mna przez SMS??!!i mowi ze to ja jestem dzieckiem bo nie chce z nia gadac skoro sama powiedziala ze ze mna w 4oczy nie ma o czym rozmawiac. hipokrytka zasrana.

Odpowiedz
Hustler89
+9 / 11

Kobietom pier*oli się w głowie jak facet jest dla nich dobry. Szukają dziur w całym,problemów. Przerobiłem to i tak jest.

gruby459
+5 / 5

hustler 89 JESTES BEZBŁĘDNY!!!!

W Wizzy
+4 / 4

Polać Hustlerowi, 100% prawdy :D

antyhero
+4 / 4

Hustler89 masz świętą rację.przerabiałem to ja, mój brat...

Hustler89
+4 / 6

Chłopaki napiłbym się z wami wódki :) Dzięki.

W wiccadi
+4 / 4

Hustler89 zgadzam sie i ja, a kobietą jestem w 100% :)

pepa1705
+4 / 4

Hustler89 zebys wiedzial ze szukaja dziury w calym. Mojej nawet zaczelo przeszkadzac w jaki sposob jem sniadanie! a ja normalnie gryzlem... Pozdro i tez bym sie napil wodki:D

Hustler89
+2 / 4

A mojej to,że nie mogę znaleźć pracy( mimo iż szukałem),że się nie uczę do egzaminów tylko gram na kompie,że spóźniam się ( mimo iż jak każdy wie mpki chodzą jak chcą) mówię tu o spóźnieniu góra 10 minut. Że ona ma tak ciężko na studiach,że musi mieć jak najlepsze oceny,że stypendium nie dostanie,że tylko jakieś harce mi w głowie. Wszystko to była moja wina.

L lovestreet
-1 / 1

Hustler nie generalizuj nie kazda poszukuje drania.

Hustler89
+2 / 4

Doświadczenia uczą,a ja tylko dzielę się swoimi spostrzeżeniami. Wiem,że nie każda taka jest ale chłopak po zawodzie miłosnym nie jest w stanie podejść do tego na luzie,zawsze ma uraz i boi się kolejnej porażki.

L lovestreet
+2 / 2

bac sie porazki? czemu w koncu po to zyjemy by upadac,podnosic sie i ryzykowac.

Hustler89
+1 / 3

Ślad w psychice pozostaje i jest ten dystans.

pepa1705
+2 / 2

Hustler89 Dokladnie Cie rozumiem. Mi tez zawracala dupe i jeczala ze nie mam pracy. Wez znajdz prace
na tym lubelskim zadupiu:/ sama nie znalazla a mi to wypominala. ehh 3 lata poszly w pi*du... przez
ta pi*de tez mam dystans do nowych zwiazkow bo nie mam zamiaru przej*bac kolejnych lat:/

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 January 2011 2011 1:01

Hustler89
+1 / 3

Mam to samo Pepa1705,teraz muszę się do dziewczyny przekonać a to jest głupie bo są fajne dziewczyny które mogły by być o wiele lepsze ale weź i tak olej wszystko i idź zaślepiony chęcią związku a potem becz jak dziecko bo znowu cię zostawiła.

gruby459
0 / 0

dokładnie hustler!

T Trethis
-2 / 4

Kurcze... muszę się rozstać z dziewczyną, bo okazuje się, że nie wiem jaką ona ma klasę. Przecież bez tak elementarnej wiedzy nie można zbudować prawdziwego związku

Odpowiedz
M Mako96
-2 / 2

powiem tak, ja do byłej odnosze sie z szacunkiem, za to ona niszczy wszystkie moje plany ;/

Odpowiedz
F farmerama
+6 / 6

o byłych należy mówić dobrze, albo wcale nie mówic....

Odpowiedz
Jaberek
+3 / 3

"Czasami tak ciężko myśleć z szacunkiem o człowieku"

Odpowiedz
A ai3sako
+1 / 1

Z psychologicznego punktu widzenia jest to naturalna reakcja na odrzucenie... dopiero po rozstaniu człowiek znajduje w sobie odwagę by być "szczerym". Najważniejsze to jest samemu zachować twarz.

Odpowiedz
K kumczus
+2 / 2

To ja mam dopiero klasę. Wybaczając niewybaczalne (i te zdrady , oszustwa , zrywania przez sms ni jak się mają do tego ) i żyjąc w zgodzie. Podobno trzeba wybaczać , ale szczerze nie zawsze się to opłaca bo możemy kolejny raz cierpieć.

Odpowiedz
kacperepcak
+4 / 4

Ten demot to ściema. Jak mam pokazywać klasę dziewczynie która zerwała ze mną na gadu, a w dodatku chciała wcisnąć mi kilka tanich tekstów:"to nie twoja wina tu chodzi o mnie, zasługujesz na lepszą, nie potrafię odwzajemnić twojego uczucia" No ku.rwa, jeszcze tylko "zostańmy przyjaciółmi" brakowało. Życie to nie telenowela

Odpowiedz
L lovestreet
+1 / 1

ale faceci tez tak zrywaja "jestes za dobra dla mnie"
komedia ja bym chyba smiechem wybuchnęła.

Hustler89
+1 / 3

Jeżeli "facet" a raczej pi*da tak mówi to nie ma jaj. Kobieta ideałem nie musi być,ale wystarczy jedno ZROZUMIENIE + WSPÓŁPRACA NAD ZWIĄZKIEM.

J judyta1920
+2 / 2

Święte słowa.
Polać mu /jej bo dobrze prawi

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 January 2011 2011 3:27

Odpowiedz
C Czokolada
+5 / 5

Wszystko fajnie, ale jak 24 letnia dziewczyna (w tym roku 25) zdradza cie po roku, po czym dowiadujesz sie ze miala kogos innego w tym czasie i leciala na dwa baty. To nie wiem czy mozna byc dla niej milym? O, nie! Ku*wy na stos!

Odpowiedz
L luxus14
+2 / 2

Mnie dziewczyna, zostawila rok po wspolnym byciu ze soba, powiedziala ze znudzilem sie jej, mimo ze staralem sie dla niej bardzo - i mialem jej wtedy ochote dac w twarz, jednak umiem sie powstrzymac, czasem sie widzimy poniewaz mieszkamy niedaleko siebie, ale sie do siebie nie odzywamy. I tu nie chodzi o kulturę, jak ktos we mnie pluje, to nie bede mowil ze pada deszcz.

Odpowiedz
K kubabuk
+2 / 2

czasami trzeba spalić mosty i ja tak zrobiłem, pozostał niesmak i brak szacunku mimo, że kiedyś bardzo kochałem...
wszystko zależy od tego co było przyczyną rozstania

Odpowiedz
Hustler89
-1 / 3

Jak długo pisałaś ten komentarz?

Hustler89
0 / 2

A noOo WidzIsZ A jA ( ku*wa nie mogę tak pisać ) a ja nie umiem szybko pisać a co najgorsze takim stylem czcionki jakim ty ;( Masz bardzo ładny charakter pisma,nauczysz mnie takiego? -_-'

Arkadiusz19872
0 / 0

Podstawą w związku jest rozmowa. Jeśli któraś ze stron nie chce jej podjąć to świadczy jedynie o jej niedojrzałości. Nie chodzi mi o rozmowę w momencie, w którym związek wisi na włosku, ale o rozwiązywanie wszelkich konfliktów na bieżąco, czyli zanim przybiorą one poważniejszą formę.

Odpowiedz
Hustler89
+3 / 5

Ja mam teorię na ten temat - Otóż z reguły dziewczyny trzymają wszelakie problemy w sobie,nie mówiąc o nich chłopakowi tak jak nie mówią im o ich wadach. Niby dają sygnały ale facet to tylko facet i potrzebuje wszystko jasno i klarownie mieć wyłożone na ławę. A więc związek toczy się dalej,dziewczyny mają takie "pudełko w głowie" i tam wszystko wkładają co złe,pudełko się napełnia,w końcu jest tego aż tak dużo że wystarczy mała kłótnia i z jednego problemu wynika od razu 10 i wszystko jest jak rwący potok,zasada domina a związek się rozpada.

L lovestreet
+2 / 2

sa jeszcze mezczyzni,ktorym sie mowi i jak grochem o sciane wiec bez generalizowania znowu.

Hustler89
-1 / 1

Ja tylko swoje spostrzeżenia mówię ;) Kochane dziewczyny,wy już tak macie że dziurę w całym znajdziecie.

anulla89
+1 / 3

Hustler,przeczytałam chyba już wszystkie Twoje komenty i mam pytanie: czy Ty byłeś kiedyś kobietą?? Bo ja jestem,znam wiele kobiet i może jedna na 30(40?) nie pasuje do tego co piszesz. I jeszcze mi powiedz,że 89 to rok urodzenia,to już w ogóle nie wiem co myśleć. Ciesz się,że jestem szczęśliwą mężatką,bo jakbym się dowiedziała gdzie mieszkasz,to byś nie miał życia ;D Jeśli miałbyś wątpliwości,to ten nieco dziwny komentarz miał na celu wyrazić moje uznanie i być swego rodzaju komplementem.:)

Hustler89
+1 / 3

Kurde zawsze miałem siurka więc chyba kobietą nie byłem :P Ale po tych sytuacjach,obserwacjach i tego co mi kumple mówili o swoich przeżyciach wywnioskowałem takie a nie inne spostrzeżenia :) 89 to mój rok urodzenia,stara dupa już jestem 22 na karku :P Fajnie że ktoś podziela moje zdanie i że w jakiś sposób mogłem pomóc. A dziękuje,komplementów nigdy dość :)

Matti369
+1 / 1

szczeze ? nigdy nie zucilem "obelgi" pierwszy a przy kazdym rozstaniu musialem ich sluchac ;? dziewczyny czemu robicie sie wredne gdy chlopak powie cos tego typu ()spotkalem sie z inna i sie z nia calowalem wiem ze cie zdradzilem i przepraszam wiecej tego nie zrobie bo odchodze ...() prosze o szczera odpowiedz i spokojna...

Odpowiedz
L lovestreet
+1 / 1

pomyslmy prawdopodobnie bedziesz musial przezyc taka sytuacje:
kochasz dziewczyne po czym ona caluje sie z innym i mowi,ze cie zdradzila i odchodzi zobaczymy czy utrzymasz zimna krew,watpie.

Matti369
+1 / 1

+ to ze no wczesniej bylo jak bylo i na dodatek byl okres przeczekania w zwiazku robimy co chcemy i z kim chcemy ona nie byla lepsza na na mnie sie darla ze jestem świnia gdzie tu logika?? a no racja sam sie przyznalem jej odpal wyszedl po 2 dniach jak sie od kumpla dowiedzialem ze ją z kims tam gdzies widzial i ze bylo >>Ciekawie??

Odpowiedz
melankolija
+2 / 4

ohohoho nie podejrzewałam, że mój demot ruszy taką lawinę wyznań i refleksji:)
to chyba oznacza, że jest dobry, bo mobilizuje do działania procesy myślowe.
Mam do Was tylko jedną prośbę. Nie obwiniajcie się nawzajem.
Nie ma tak, że wszyscy faceci to, a wszystkie kobiety tamto.
Zarówno po jednej i po drugiej stronie są ludzie, którzy mają tyle rozumu i przyzwoitości co kot napłakał, są okrutni, bezwzględni i pozbawieni wrażliwości.
Ale tak samo są zarówno mężczyźni, jak i kobiety, którym naprawdę leży na sercu dobro drugiej osoby, nie chcą się krzywdzić nawzajem (nawet jeśli się rozstają) i potrafią mimo wszystko jakoś się porozumieć.
Doskonale się zgadzam z Wami, że trzeba przede wszystkim potrafić się KOMUNIKOWAĆ!, bo to przecież jest podstawa związku. Ktoś, kto tego nie rozumie, jest po prostu niedojrzały.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 January 2011 2011 22:29

Odpowiedz
M mlodatnogang
0 / 0

Prawdziwą klasę człowieka poznasz po tym w jaki sposób odchodzi...

Odpowiedz
pepa1705
0 / 0

dzisiejsza klasa odchodzenia to napisanie smsa.

Nooelle
+1 / 1

w modzie na sukces po jakimś czasie do sb wracają ; d

Odpowiedz
Z zwyczajnykot
+1 / 1

wszystko zależy od powodu rozstania i jego sposobu, a także od uczuć do danej osoby.

Odpowiedz
M merz
0 / 2

Szacunek to coś, na co niestety trzeba zasłużyć, i to czynem, a nie słowem (nawet tym napisanym na gadu gadu). Jeżeli ktoś potraktował cię jak śmiecia, to masz pełne i niezbywalne prawo potraktować go tak samo.

Odpowiedz
melankolija
+1 / 1

Tak oczywiście. "Pełne i niezbywalne prawo". I rozpocząć walkę, obrzucać się błotem i zniżać się do poziomu tego, kto potraktował Cię podle. Zachowywać się tak jak on. Czy naprawdę nie kłóci się to z Twoim poczuciem własnej wartości? Czy technika typu "ale jej/jemu dowaliłem! ale ma za swoje!" jest według Ciebie dowodem na dojrzałość i klasę?
Dla mnie największą satysfakcją jest czyste sumienie i poczucie przed samą sobą, że co jak co, ale ja jestem w porządku. Potraktowano mnie paskudnie, ale jestem "ponad to" i nie odpłacam tym samym.

A ada1611
0 / 0

ten demot jest naprawdę doobry!!!! sama się doskonale o tym przekonałam...frajerów na tym świecie nie brakuje!

Odpowiedz
N Nautilius
0 / 2

Przeważnei takie demoty wstawiaja ludzie ktorzy zranili drugiego czlowieka i potem sie dziwia , ja jestem w takiej sytuacji i nie umiem rozstac sie z klasa poniewaz moja psychika totalnie siadla po tym jak dowiedzialem sie do czego osoba ktora sie kocha jest zdolna (chodzi o zdrade nie z mojej strony). Demot nie dokonca jest dla mnei udany na obecna chwile jest nieudany

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 0:10

Odpowiedz
melankolija
0 / 0

Może przeważnie takie demoty są wstawiane przez takich ludzi, jakich opisałeś. Ale nie w tym przypadku.

~yestaksi
0 / 0

Jak ktoś jej nie miał w trakcie związku to po rozstaniu mu jej nie przybędzie ;( takie jest życie ...

Odpowiedz
~Tajfunallo
0 / 0

sranie w banie!!! klasę ma ten, kto się nie skompromitował w związku, a nie ten kto, będzie ładnie grał na fortepianie do hu..ej muzyki... sytuacje są różne i nie można takiego zachowania wrzucać do jednego worka, jeśli za porozumieniem stron sie rozstajemy to wszystko gra na democie, a jeżeli ktoś cię obrócił 4 razy w cacy macy i zachował się gorzej jak dziecko w przedszkolum trzeba zainterweniować, a nie ładnie się śmiać, czy udawać, że wszystko gra... tylko wychować trochę, żeby na przyszłość pamiętało, że tak sie nie robi :D ;-) pozdro

Odpowiedz
~mario_moratti_1125
0 / 0

tu wcale nie chodzi o zadna klase ,tylko o najszczersza wrazliwosc ,musialem calkowicie pozbyc sie wszystkiego co by mi przypominalo o mojej bylej bo to jedyne wyjscie zeby chociaz na ,,troche,, o niej zapomiec ,wyrzucilem wszystki prezenty usunalem Facebook nawet sie przeprowadzilem ,mimo ze posiadam sporo klasy to tylko tak moglem sie z nia rozstac ,probowalem normalnych relacji z byla ale jak ja zobaczylem z innym to qrwa cos we mnie peklo ,chcialem go za***ac na miejscu ale sie cudem powtrzymalem ,wiec jak dla mnie to bylo jedyne wyjscie .
cytujac mojego idola -,,tyle fajnych chlopow ,zmarnowalo sie przez kobiety ,,

Odpowiedz
L LowcaTroli
0 / 0

Coś w tym jest. Jednak nie uważam by szacunek nalezał sie z urzędu ludziom którzy na niego nie zasługuja. Bez wzgledu na wiek i płeć. Wszelkiej maści chamy i idioci maja to do siebie, ze sa obu płci jak i sie starzeją :))

Odpowiedz