Wiem, to był film dokumentalny bodajże na Planet. Na jakimś discovery.
Ale autor zapomniał dodać, że do magazynu dostali się dzięki dostawie... węgla...
Ja słyszałem tą wersję, że podrobili klucz. I nie oglądałem żadnego filmu dokumentalnego na ten temat, o panu Piechowskim dowiedziałem się przypadkiem.
Wielki szacunek. Ale z tym wiezieniem, to niestety fakt - i wstyd za to, że po wojnie, jakiś "życzliwy" Polak, zakapował go na UB, że kiedyś przynależał do Armii Krajowej. ;(
Z osobistych zeznań Piechowskiego wynika, że o żadnym podrabianiu kluczy nie było mowy. Bunkier do którego wsypywano węgiel, przywieziony do Auschwitz, połączony był z kotłownią. Ta prowadziła do magazynów. Na drugim piętrze był pokój, w którym jeńcy zaopatrzyli się w mundury SS-manów oraz broń. W związku z tym, że Piechowski dobrze znał niemiecki, nie było większych problemów by szeregowy żołnierz Wermachtu podniósł, na widok wyższego szarżą oficera SS, szlaban.
A ja oglądałem dokumenta, w którym pisali, że oni uciekli samochodem SS, takim jeepem z piątym kołem przyczepionym z tyłu, przebrani za żołnierzy. Musieli znać niemiecki...
Nie czytałem komentarzy więc wybaczcie jeśli się powtórzę. Z tego co mi wiadomo za próbę ucieczki nie zależnie czy była udana czy też nie, publicznie wieszano więźniów obozu (kilku może nawet kilkunastu), na szynie, zwiedzałem obóz i wiem jak ona wyglądała.
Oglądałem ten materiał na TVP Polonia. Wkradł Ci się błąd. Był on i trzech współwięźniów a nie czterech. Szczegół, ale warto być pewnym tego co się piszę. Dobry demot.
Wszyscy tak dyskutujecie, ale wg mnie ten demot nie ma sensu. On nie byl hardcorem. Gdyby tego nie sprobowal to i tak by zginal, a tak przynajmniej mial cien szansy. Jedyna nadzieja.
A gdyby dzisiejsza mlodziez przechodzac ulica przypadkiem wpadla na niego powiedziala by ``spieprzaj dziadu`` lub cos w tym stylu. Zal mi niektorych starych osob ktore tyle dokonaly za mlodu a teraz sa traktowane w sposob obojetny.
i o tym ze to plan Rotmistrza Pileckiego... ze zadaniem tego Pana bylo skontaktowanie sie z AK, o tym ze Pilecki tworzyl tam jednostki ktore w razie desantu z jednoczesnym zrzutem broni mialy pomoc przejac Oświęcimski obóz... ale kto pamięta o prawdziwych bohaterach... w przeciwieństwie do tegoo Pana to Pilecki sam chcial by go zlapano i przewieziono do obozu...
Czytalem ksiazke o tej ucieczce. Tak latwo mu to wszystko nie poszlo ale udalo sie:) BYly jeszcze 2 inne historie. Ksiazka taka czarna z okladki jak by ktos czail:)
Współczuję jemu i tym ludziom co tam przeżyli. ;//
Ostatnio na Historii oglądaliśmy zdjecia z Katynia, strasznie to wszystko wyglądało ;|
Polecam film Andrzeja Wajdy 'Katyń' - jeśli ktoś nie oglądał ;)
Ale nie sądzisz, że lepiej byłoby to wszystko zburzyć i wsadzić las z jednym krzyżem?? To tak jakby pomnik Hitlera, jak dla mnie. Robienie kasy na cmentarzysku;/
@cabotine
Ten oboóz istnieje, tylko dlatego, aby przypominał o zbrodniach hitlerowskich na ludzkości, i aby ponownie do nich nie dopuścić. Myślę, że jak pierwszy raz tam byłeś zrobiło to na tobie ogromne wrażenie, jak żaden inny film, czy książka.
Zbrodnie możemy wybaczyć, ale nigdy zapomnieć.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 January 2011 2011 10:28
Kto był większym hardcorem? Człowiek, którego biczowano i przez wiele godzin torturowano, by wreszcie zabić go na krzyżu, czy jakiś kolo, który zwiał z Auschwitz bez szwanku? Pomyśl, co pieprzysz.
Mówię jeszcze raz, że nie oglądałem żadnych filmów ani nie czytałem książek na ten temat. Dowiedziałem się o tym przypadkiem jakiś czas temu i postanowiłem zrobić o tym demota, tyle.
bariMJ z tym Świebodzinem przesadziłeś. Mam wrażenie, że p. Piechowski jest wierzącym katolikiem, jak większość naszych przodków, którzy walczyli na wojnie i raczej woleliby widzieć pomnik Jezusa, a nie swój.
Podpis jest świetny i idealny, chce się powiedzieć. Coraz bardziej działają mi na nerwy osobniki rodzaju ludzkiego, których największym osiągnięciem w "hardkorowaniu" jest pyskowanie dorosłym w swojej ziomalskiej obstawie gdzieś na przystanku PKP lub w autobusie, pokazując starym babciom i reszcie pasażerów, jacy to oni nie są fajni, bo naczytali się Demotywatorów o moherach i kozakują. Powiedzmy sobie szczerze, murzyński ch*j im w d*pę. Gdy przychodzi co do czego, wyżej opisane typy potrafią tylko popuścić w majtki, a gdyby takie niedorajdy trafiły do Auschwitz, esesmani chyba sami by ich wypuścili... dusząc się ze śmiechu.
To jest ktoś kto zasługuje na miano prawdziwego hardkora i czlowieka o nerwach ze stali a nie jakiś kretyn który włazi po piorunochronie czy innych kablach...-.-
kolejny dowod na to ze "polak potrafi"
nie mam tu na mysli zadnych smiesznych rzeczy, np, ten polak który uciekł na piechote z obozu na syberii, polakow walczacych pod wzina z niemcami (przypadało 40 niemcow na jednego polaka), zdobycie monte cassino, to polacy "złamali" enigme i wiele innych,
Polacy to wpananialy naród tylko szkoda ze sam siebie nie szanuje
Nie poszło, tylko idzie! Myliłbym się, gdybym powiedział, że 3/4 użalających się nad degeneracją Polaków siedzi na dupie i tylko narzeka, zamiast coś z tym zrobić?
Oglądałam materiał o nim na TVP. Wielki bohater z niewyobrażalną odwagą. Jak podjeżdżał do bramy ubrany w mundur SS miał jedyną szanse. Jak by się zorientowali to od razu by go zabili.
nie dorobił klucza tylko rozpierniczyli dzrzwi łomem ;d ale faktycznie gosc jest hardkorem ;) ostatnio w TV lecial dokument o nim. Jego tytuł to "Uciekinier" ;)
Tak, oglądałem dokument o nich. Gdy na końcu wyjeżdżali i była rogatka z niemcami to mysleli że to już koniec a wtedy coś Piechowskiego tchnęło i krzyknął coś w tym stylu: "Na co czekasz baranie?!"
Mimo to nadal twierdzę, iż jestem większym hardkorem, gdyż wczoraj, po zaaplikowaniu sporej dawki alkoholu, udało mi się oszukać alkomat (nie pytajcie jak...), podczas gdy moim współtowarzyszom maszyna nabiła parę cyferek :P
Pamiętajmy jednak, że jeśli ktoś uciekł z obozu to za karę rozstrzeliwano kilku więźniów, aby zastraszyć przyszłych uciekinierów. Jednak bądź co bądź, chylę czoło!!
właśnie miałam komentować, że naprawdę świetnie, że mu się udało, oraz, że można Go nazwać prawdziwym 'Hardkorem', ale za ucieczki zabijano innych więźniów. Co oczywiście nie pomniejsza zasługi pana Piechowskiego, ponieważ mu się to udało, mimo, że mówiono, że jedynym wyjściem z obozu jest wyjście przez komin.
przeczytaj jego historię - dowiesz się, że po ucieczce Germańce były tak zszokowane zwianiem więźniów (dodam - przez główną bramę i w mundurach SS), że nie podjęły żadnych represji wobec innych współwięźniów.
I oczywiście każdy zna dokładną genezę tego filmiku i jest wstanie powiedzieć o nim więcej niż o Potopie cz Krzyżakach.
A co demota to nic tylko czapki z głów i chylić czoła, niezwykła odwaga.
nie dawno byłem na wycieczce szkolnej w Auschwitz. Przewodnik nam o tym opowiadał i bodajże Pan Kazimierz był z trzema innymi. Dziś kolega opowiadał mi o tym filmie i miałem dokładnie taki sam pomysł na demota. Oczywiście plus.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 January 2011 2011 20:19
tylko z tym podrobieniem klucza to bujda, bo On razem z tymi 3 mezczyznami wylamali drzwi do magazynu. Ale przyznam temu Panu nalezy sie wielki szacunek.
nie, podpis wcale nie jest idealny. akurat wczoraj oglądałam dokument na ten temat. Po pierwsze, jak już inni wspominali, Pan Piechowski wcale nie podrobił klucza; po drugie współwięźniów było 3- on był czwarty. a po trzecie- może warto najpierw dowiedzieć się dokładnie, jak to było, a dopiero potem o tym pisać?
Znasz tą sytuację z filmu i zapewne tylko z niego. Ja spotkałem się z nią w kilku źródłach i w każdej wariant był trochę inny, jak to w takich historiach bywa. Nie powinieneś tak agresywnie upierać się przy swojej wersji.
Zapomniałeś dodać że jeżeli ktoś ucieknie z obozu chociaż 1 osoba to ci co z nim przebywali przez około 2 dni mają stujkę więc dla jednego ratunek a dla innego śmierci ; /
Po ucieczce Piechowskiego i jego kolegów, nie karano innych więźniów. Uciekli przez główną bramę, którą strażnicy sami im otworzyli. Władze obozu stwierdziły, że będzie taka siara, że udawali, że nic się nie stało.
Odważny człowiek.
Film o ucieczce widziałem, jest chyba nawet na YouTube.
Swoją drogą polecam pewną książkę związaną z tematyką ucieczek obozowych "Kto ratuje jedno życie" Jerzy Bielecki.
Naprawdę wzruszająca książka, książka która oderwie Cie drogi internauto nawet od komputera. :)
Chciałbym jeszcze dodać, że zasalutowanie to w tym momencie było pryszczem dla niego. Kazimierz Piechowiak nakrzyczał po niemiecku na pracujących tam żołnierzy aby pośpieszyli się z otwieraniem szlabanu gdyż nie ma on całego dnia. Wspaniały człowiek, który wykazał się nie tylko odwagą ale i inteligencją!
a ja polecam książkę Laurence Rees'a "Auschwitz, Naziści i Ostateczne Rozwiązanie" gdzie jest opisana historia obozu, wspomnienia świadków i między innymi właśnie ucieczka Pana Kazimierza i 3 innych więźniów.
Przeczytajcie o Rotmistrzu Pileckim - poszedł na ochotnika do Auschwitz aby zorganizować siatkę podziemną, która miała wzniecić powstanie i uwolnić jeńców przy pomocy zewnętrznych oddziałów AK oraz nalotów aliantów. Był również pierwszą osobą, która przekazała informacje na zachód o tym co się dzieje w obozach. Prawdziwy bohater - w USA byłoby o nim już dziesiątki filmów i dokumentów. Niestety Pilecki został zamordowany przez SB w 1948 roku strzałem w tył głowy. Pamięć o nim niemal uległa zatarciu. Wg historyków europejskich jeden z najodważniejszych ludzi II WŚ. Postać niezłomna, bohaterska i prawdziwy symbol patriotyzmu i poświęcenia dla Ojczyzny. Miłość do rodaków nie pozwoliła mu stać biernie. Dobro wspólne było dla niego wartością najwyższą, taką której nam Polakom teraz brakuje najbardziej, wartością, która przegrywa z egoizmem...
właśnie zrobiłem o nim demota, tylko trochę słabo wyszedł:/
Pomyśleć że takie "autorytety" jak Bartoszewski i Buzek były przeciwne temu żeby uhonorować Pileckiego orderem Orła Białego.
Niestety...ale z drugiej strony - jakie autorytety takie społeczeństwo. Póki ludzie nie zrozumieją, że odcinając się od własnej tożsamości stają się sierotami i przyczyniają się tym samym do śmierci narodu. Stają się zwykłą szarą masą, która zawsze i wszędzie będzie obca.
hmm w tym miejscu należy wspomnieć że w obozie codziennie odbywały się swego rodzaju zbiórki, podczas których liczono wszystkich więźniów obozu - jedną z przyczyn dla których ludzie zaprzestali ucieczek z obozu, był fakt iż przez każdą ucieczkę lub po prostu gdy na zbiórce brakowało jakiejś osoby została zabijana bliżej nieznana mi liczba osób, tak więc chwała mu że uciekł ale ciekawe ile żywych istot, owa ucieczka kosztowała życie
Rzecz w tym, że nikt nie zginął. Pan Kazimierz wykazał się sporym sprytem, bo stworzył fikcyjne Rollwagenkomando liczące 4 osoby, które uciekły z obozu, więc nie było kogo rozstrzeliwać (bo SSmani rozstrzeliwali tylko tych, którzy pracowali w tym samym komando)
W telewizji nie zawsze wychodzi prawda. To jest nieco inna historia, ten człowiek był lata temu w Mojej szkole, do której chodziłem, sam opowiadał o tych przeżyciach, z tym podrobieniem klucza to prawda ale: on wraz z kolegą służyli oficerowi niemieckiemu, sprzątali itd. Zauważył kiedyś gdzie są mundury, sprzątając wszedł tam przypadkowo, będąc bitym i kopanym widział te mundury. Później dopiero był sprawa klucza, za to jak znalazł sposób na ucieczkę należy się wielki szacunek, będąc bitym nie zamknął oczu, tylko rozglądał się, później plan wypalił.
Mistrz, wielki szacun!
"z kawałka stali podrobił klucz" szkoda mogłeś jeszcze dodać że karabiny wystrugali z patyków, wczoraj oglądałem ten dokument i nie było mowy o żadnym kluczu,w ogóle z tego opisu można wnioskować że znasz tą historie z opowieści...
troche poprawie autora
nie podrobili klucza tylko magazyn otworzyli lomem, bylo ich razem czterech (ksiadz, mechanik samochodowy, harcerz i piechowski), mechanik wpadl na pomysl ucieczki bo jakims dziwnym fartem niemcy mu ufali i pozwalali mu na jazdy probne w okolicach ich kwater (więzienie było podzielone na czesc niemiecka i łagry dla wiezniow). Pozniej znowu rzeczywiscie siedzial w wiezieniu ale 10 lat za posiadanie broni bez zezwolenia. Jako jedyny z calej 4 nadal zyje i przekazuje swoja historie. A teraz pan podrozuje po swiecie z malzonka i zwiedzili juz ponad 50 panstw (ale to juz tak na marginesie)
wczoraj byl o tym program w telewizji
nie krytykuje demotywatora tylko ciut poprawiam ale sens sie zgadza i pan piechowski jest 'hardkorem' : )
Nie w tym przypadku, stworzyli fikcyjne kapo i tak naprawdę w obozie za ich ucieczkę został skazany "tylko" jeden więzień ale rodzice dwóch uciekinierów zostali zabici w akcji represyjnej...
podobna sytuacja zdarzyła się w obozie Stutthof, gdzie uciekinier przebrał się za robotnika... polecam odwiedzić ten obóz koncentracyjny, tam właśnie się tego dowiedziałem, a innego źródła na internecie o tym nie ma...
Byłam na organizowanym spotkaniu z nim i muszę przyznać, że w porównaniu z filmem w którym wziął udział ("Uciekinier"?) w którym przedstawiał swój "młody" charakter bo też takie miałam odczucia patrząc na tę produkcję to w rzeczywistości już się trochę zmienił i ciężko było dopatrzeć się tej samej osobowości a to tylko kilka lat. Jednak podziwiam ucieczkę, bo była niezła. Tym bardziej że rozgrywała się w budynkach które przejęła teraz moja była uczelnia sąsiadująca z obozem. I wyobrażenie się ma.
heh a najlepsze jest to że ja z nim rozmawiałem bo był w mojej szkole.. wspaniały człowiek..
prawdziwa jest wersja z węglem.
Opowiadał, że do dzisiaj ma koszmary i żona go budzi.. i teraz podrózuje po całym świecie (rozmawiałem z nim jakieś 2-3 lata temu).
i ja również oglądałem ten program... jakoś lecial pare dni temu w telewizji... bylo pare filmow i tak skakalem po programach w czasie reklam, az wpadlem na ten... bardzo mi sie podobal, szczegolnie w jaki sposob ten czlowiek to opowiadal... z taka dokladnoscia... o tej odwadze i wytrwaniu... wzruszylem sie... kiedy na koniec bylo pokazane, ze po tym wszystkim prowadzi teraz szczesliwe zycie ze swoja zona, odwiedzajac kraje i to, ze pozostal dalej czlowiekiem nie obojetnym na los ludzi o podobnej sytuacji, kiedy wspominal o Kubie.Ta odwaga i meska rzecz... wspolczuje i wiele razy zastanawiam sie jak ja bym sie zachowal i czy bym umial przetrwac te czasy... wielki wyraz szacunku... i wielki podziw... w moich oczach jest prawdziwym bohaterem... skromnym wielkim czlowiekiem
Przeczytałem jeden z pierwszych komentarzy, który tak doszczętnie został zminusowany, bo użytkownik demotów wykazał się wiedzą wyższą ponad obejrzenie dokumentu o Piechowskim. Ucieczka jest dokładnie opisana w jednym z tzw. zeszytów oświęcimskich, który w całości poświęcony był ucieczkom więźniów z Auschwitz - Birkenau. Zminusowany użytkownik Siemaster miał rację - po ucieczce mnóstwo innych więźniów straciło życie w ramach tzw. odpowiedzialności zbiorowej. Nie chciałbym odbierać nawet krzty bohaterstwa Panu Piechowskiemu, bo jest to człowiek niezwykle odważny i do tego po prostu realista, który wiedział, że jeżeli sam sobie nie pomoże, to z Oświęcimia 'uciec' może wyłącznie przez komin.
Haczyk w tym jest taki, że na tego typu bohaterstwo mogli w większości zdobyć się ludzie bez rodziny/dzieci. W inny wypadku cała rodzina zostałaby wysłana w trybie natychmiastowym do KL - kolejny przykład ulubionej metody hitlerowców, 'odpowiedzialności zbiorowej'.
Tak czy siak (+) dla Pana Piechowskiego za pokazanie, że można. I (-) dla tych, którzy tak surowo ocenili realizm Siemastera, bo to oznacza kolejne podniecanie się polską martyrologią bez znajomości podstawowych faktów. Niestety ostatnio częste na demotywatorach.
Samochód PODOBNO też. Tego pewien nie jestem, ale wiadomo, że mundury ukradli na pewno. Przecież nie wypuściliby ich w pasiakach, nawet w samochodzie...
Fajnie, tylko ze w obozach tak robili, że gdy jakiś więzień uciekł robili straszny rygor przy czym zwykle ginęło kilkadziesiąt innych więźniów. Miało to zapobiec ucieczkom, bo zwykle więźniowie trzymali ze sobą i jeden nie chciał śmierci kolegi.
Miałem okazje spotkać się z tym Panem na wykładach organizowanych na UŚ`iu historia jaką opowiedział była niesamowita. Tym Którzy nie mają okazji zapoznać się z historią tego Pana polecam by zobaczyli film dokumentalny o Jego ucieczce.
Czekam aż Holywood zrobi o nim film na miarę "Piniasty"
Dalej o Panu K. P. w latach '90 marnie warta ziemia którą posiadał pod Gdańskiem nabrała znacznej wartości, pozwoliło mu to na liczne podróże po całym świecie - podróżuje do dziś.
Największy demotywator to fakt, że gdyby był Amerykaninem to Spielberg już kręciłby film o tym z Hanksem w roli głównej. A tak, gdyby nie ta strona, nikt by o tym nawet nie usłyszał.
specjalnie sie zalogowałem, zęby to skomentować
nie rozumiem tego... ten człowiek wykazał sie odwagą, sprytem, zręczonścią i nazywanie go hardkorem to dla niego obelga...
osoiście znam "hardkora" i to gosć, który męczy się w pewnej z buskich słabych szkół, popijając co dzień i popalając fajki.
a osoba opisana to ktoś, kto naprawdę zasługuje na szacunek. więc do twórcy: fakt bardzo ciekawy, ale podpis totalnie beznadziejny...
Właśnie chodzi o to, że to właśnie Piechowski zasługuje na to miano, a tamten koleś zwyczajnie się ochrzcił mianem, na które nie zasługuje. Ale szacun, że znasz "hardkora" :P
WYWIAD: Pan uciekał z trójką kolegów-więźniów. Czy ktoś jeszcze z nich żyje?
PIECHOWSKI: Nie. Zostałem tylko ja. Mówiłem już pani o syndromie KL Auschwitz. Jeden z uciekinierów to był ksiądz o nazwisku Lempart. On miał tak głęboko zaawansowany ten syndrom, że w niektóre dni nie miał świadomości istnienia. I w jednym z takich dni przechodził przez ulicę nie wiedząc, że to robi i wpadł pod rozpędzony autobus.
WYWIAD: Czy pan kiedykolwiek otrzymał pomoc psychologa czy psychoterapeuty?
PIECHOWSKI: Nie. Ja z nikim o tym nie rozmawiałem. Nie wierzyłem, że ktokolwiek będzie w stanie mi pomóc.
WYWIAD: Rozumiem, że milczał Pan aż do roku 2002.
(...)
Piechowski wcale nie chciał wracać do Obozu i pierwszy raz zrobił to dopiero w 2002 roku
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 29 January 2011 2011 0:15
Niezwykły człowiek! Uzupełnię tylko że przez główną bramę z napisem "Arbeit Mach Frei" wcale nie przeszedł wraz z trzema innymi więźniami w mundurze tylko w normalnym więziennym ubraniu wioząc wózek z kartoflami. Wóz SS i mundury były poza ogrodzeniem obozu. Niemcy jednak zorientowali się o ucieczce i wymordowali rodziny 2 innych uciekinierów. Ale ten człowiek naprawde wymaga uwagi nas!
Gim. 18 im. AK z Wrocławia pozdrawia :) Na lekcji polskiego mieliśmy z Nim spotkanie. Wielki szacun dla niego :) Chciałbym podać Jego wersję ale moja pamięć jest dziurawa jak polskie drogi ;/
No wiadomo, że z tym kluczem to coś nie tak. Ej, słuchajcie, biorę sobie kawałek stali i robię z niego klucz. Czym niby? Zębami? Poza tym potrzebowałby oryginału lub przynajmniej jakieś jego hmm odlewu, szkicu...
Ten demot tak mnie poruszyl, ze wlasnie skonczylem ogladac ten film na youtube. To czego dokonal ten czlowiek jest niebywałe i wielkie. Wielki szacunek dla ludzi takich jak on.
Ja z kolei słyszałem od prapracioci, że on miał 9 lat, jak trafił do pakistańskiego ruchu oporu w Kielcach.Pózniej, było to chyba za Rządów Poncjusza Piłata, siedział w Chui-Cuo za pobicie policjanta, który gasił wylewający się z domu ogień.Siedział wtedy 7.9 lat.Cztery lata potem trafił do Wiatnamu, gdzie wraz z Henrykiem Sienkiewiczem napisał trzecią część słynnej Sagi "Harrego Pottera".Podróżował po Macedonii, Syrii, Egipcie, Madagaskarze aż trafił do Legii Cudzoziemskiej.Tam dostał medale wzorowego pacjenta.Klucz nie podrobił.lecz wyczarował z magicznego Kufra Alcybiadesa (+9 siła, 15 magia, 70 witalność, 6 do lansu na wojnie).To koniec jego przygód.Żyje spokojnie w USA z żoną i kochanką...
Tak odbieram Wasze idiotyczne komentarze pod Demotywatorem.
Dziękuje, dobranoc.
Osobiście uważam że opis jest trochę 'niedorobiony'. Myślę że powinieneś dokładniej to opisać. Co do dostania się do mundurów i broni to wyważyli to łomem. Kradzież samochodu SS też pominąłeś. I też podkreślam że nikogo nie rozstrzelano (chodź za ucieczkę z obozu zabijano 10 innych więźniów z bloku lub komanda pracy) ponieważ pan Piechowski 'stworzył' fikcyjne komando pracy, w którym był on i jego 3 kolegów którzy uciekli. Oczywiście należy też podkreślić zachowanie zimnej krwi, gdy wartownicy nie chcieli otworzyć szlabanu... Wszystkie informacje z książki i filmu, które bardzo polecam! :) i jeśli na prawdę osobiście rozmawiałeś z panem Piechowskim to gratuluję i zazdroszczę ;>
Był parę lat temu u mnie w szkole, dodam, że w gimnazjum. A jak wszyscy wiedzą gimnazjum to banda rozwydrzonych szympansów, jednak kiedy on zaczął opowiadać wszyscy umilkli i do końca go wysłuchali.
Jest bardzo inteligentnym człowiekiem i wspaniałym mówcą.
Zapomniałeś dodać że siedział później w więzieniu przez 7 lat za to że należał do AK...
Odpowiedzbył film dokumentalny o tym.. to się nazywa mieć jaja...
Wiem, to był film dokumentalny bodajże na Planet. Na jakimś discovery.
Ale autor zapomniał dodać, że do magazynu dostali się dzięki dostawie... węgla...
Ja słyszałem tą wersję, że podrobili klucz. I nie oglądałem żadnego filmu dokumentalnego na ten temat, o panu Piechowskim dowiedziałem się przypadkiem.
Polecam film o tym człowieku "Uciekinier" na youtube. Mocna rzecz
Wielki szacunek. Ale z tym wiezieniem, to niestety fakt - i wstyd za to, że po wojnie, jakiś "życzliwy" Polak, zakapował go na UB, że kiedyś przynależał do Armii Krajowej. ;(
Z osobistych zeznań Piechowskiego wynika, że o żadnym podrabianiu kluczy nie było mowy. Bunkier do którego wsypywano węgiel, przywieziony do Auschwitz, połączony był z kotłownią. Ta prowadziła do magazynów. Na drugim piętrze był pokój, w którym jeńcy zaopatrzyli się w mundury SS-manów oraz broń. W związku z tym, że Piechowski dobrze znał niemiecki, nie było większych problemów by szeregowy żołnierz Wermachtu podniósł, na widok wyższego szarżą oficera SS, szlaban.
AK - Afrika Korps ? :D
Tu nie do końca jest prawda wiem bo czytałem jego autobiografie on nie PODROBIŁ klucza tylko wywalił je toporem
macgyver normalnie :)
hehe niemieckie tępaki
A ja oglądałem dokumenta, w którym pisali, że oni uciekli samochodem SS, takim jeepem z piątym kołem przyczepionym z tyłu, przebrani za żołnierzy. Musieli znać niemiecki...
jeżeli ktoś lubi klimaty partyzantki itp, to polecam książke 'egzekutor' stefan dąmbski.
Nie czytałem komentarzy więc wybaczcie jeśli się powtórzę. Z tego co mi wiadomo za próbę ucieczki nie zależnie czy była udana czy też nie, publicznie wieszano więźniów obozu (kilku może nawet kilkunastu), na szynie, zwiedzałem obóz i wiem jak ona wyglądała.
Za dużo Enemy Territory, za dużo...
Film nazywa się "Uciekinier"
Na YouTube jest pocięty na części
http://www.youtube.com/watch?v=BTRJvW3tPT0
Jednak można znaleźć gdzieś pełny trwa ok 1H
to był "od internetu" a nie piorunochron
Był u nas w szkole kilka razy. Podziwiam go, za to jakim jest człowiekiem i jaką "sympatią" darzy Niemców ;p
Oglądałem ten materiał na TVP Polonia. Wkradł Ci się błąd. Był on i trzech współwięźniów a nie czterech. Szczegół, ale warto być pewnym tego co się piszę. Dobry demot.
Wszyscy tak dyskutujecie, ale wg mnie ten demot nie ma sensu. On nie byl hardcorem. Gdyby tego nie sprobowal to i tak by zginal, a tak przynajmniej mial cien szansy. Jedyna nadzieja.
tacy ludzie to skarb ... ale nie chciałbym przezywać tego co oni...
Wiesz co to jest piorunochron ? -.-'
A gdyby dzisiejsza mlodziez przechodzac ulica przypadkiem wpadla na niego powiedziala by ``spieprzaj dziadu`` lub cos w tym stylu. Zal mi niektorych starych osob ktore tyle dokonaly za mlodu a teraz sa traktowane w sposob obojetny.
a teraz niemcy bd go ścigać za to że uciekł...
i o tym ze to plan Rotmistrza Pileckiego... ze zadaniem tego Pana bylo skontaktowanie sie z AK, o tym ze Pilecki tworzyl tam jednostki ktore w razie desantu z jednoczesnym zrzutem broni mialy pomoc przejac Oświęcimski obóz... ale kto pamięta o prawdziwych bohaterach... w przeciwieństwie do tegoo Pana to Pilecki sam chcial by go zlapano i przewieziono do obozu...
wiesz co? brak mi słów w tej chwili na ciebie..
Czytalem ksiazke o tej ucieczce. Tak latwo mu to wszystko nie poszlo ale udalo sie:) BYly jeszcze 2 inne historie. Ksiazka taka czarna z okladki jak by ktos czail:)
OdpowiedzTak, to ze ksiazka ma czarna okladke bardzo duzo nam mowi.
Książka nosi tytuł "Byłem numerem. Świadectwa (Historie) z Auschwitz". Polecam.
ewanowak10 wlasnei tak sie nazywala:) wojteksuper zwrocilem sioe do osob kojarzacych a nie wszytskich.jak widac ewanowak10 skojarzyl i napisal.
@frugo1993, a co powiedział idiota?
OdpowiedzWspółczuję jemu i tym ludziom co tam przeżyli. ;//
Ostatnio na Historii oglądaliśmy zdjecia z Katynia, strasznie to wszystko wyglądało ;|
Polecam film Andrzeja Wajdy 'Katyń' - jeśli ktoś nie oglądał ;)
@Klamski, cytuję z głowy : "nie chce mi się czytać tego tekstu, ale na pewno jest świetny +"
demot:Polak Potrafi:Co nie?
Odpowiedzszkoda ze mi sie nie chce czytac
OdpowiedzPodziwiam takich ludzi, trzeba mieć ogromne JAJA, żeby ucie z obozu.
Odpowiedzp.s. Codziennie widzę obóz Auschwitz-Birkenau z okna.
Współczuję. Ja nie mógłbym spać spokojnie.
Tak się tylko wszystkim wydaje. Naprawdę Brzezinka to normalna cicha, spokojna miejscowość, w której żyją normalni weseli ludzie;]
Ale nie sądzisz, że lepiej byłoby to wszystko zburzyć i wsadzić las z jednym krzyżem?? To tak jakby pomnik Hitlera, jak dla mnie. Robienie kasy na cmentarzysku;/
@cabotine
Ten oboóz istnieje, tylko dlatego, aby przypominał o zbrodniach hitlerowskich na ludzkości, i aby ponownie do nich nie dopuścić. Myślę, że jak pierwszy raz tam byłeś zrobiło to na tobie ogromne wrażenie, jak żaden inny film, czy książka.
Zbrodnie możemy wybaczyć, ale nigdy zapomnieć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 January 2011 2011 10:28
Mam książkę tego Pana która nosi tytuł "Byłem Numerem". Jedno z najlepszych dzieł jakie przeczytałem w ostatnim dziesięcioleciu.
OdpowiedzWszystko fajnie, tylko coś podpis źle skonstruowany ;)
OdpowiedzWłaśnie takim ludziom należą się pomniki, a nie Jezusom w Świebodzinach!
OdpowiedzKto był większym hardcorem? Człowiek, którego biczowano i przez wiele godzin torturowano, by wreszcie zabić go na krzyżu, czy jakiś kolo, który zwiał z Auschwitz bez szwanku? Pomyśl, co pieprzysz.
o pewnie nie dał by rady wleść po piorunochronie ;)
OdpowiedzA w PRL jeszcze siedział 10 lat za bycie w AK. Miał odwagę, ale jak widać najlepsi zawsze w dupe dostaną xD
Odpowiedzwidze że ten sam program wczoraj oglądaliśmy ;)
OdpowiedzMówię jeszcze raz, że nie oglądałem żadnych filmów ani nie czytałem książek na ten temat. Dowiedziałem się o tym przypadkiem jakiś czas temu i postanowiłem zrobić o tym demota, tyle.
Podziwiam tego człowieka. Zobaczcie dokument pt. Uciekinier. To właśnie o tej ucieczce. Jest gdzieś w internecie. Szacunek panie Kazimierzu ;)
OdpowiedzbariMJ z tym Świebodzinem przesadziłeś. Mam wrażenie, że p. Piechowski jest wierzącym katolikiem, jak większość naszych przodków, którzy walczyli na wojnie i raczej woleliby widzieć pomnik Jezusa, a nie swój.
OdpowiedzPodpis jest świetny i idealny, chce się powiedzieć. Coraz bardziej działają mi na nerwy osobniki rodzaju ludzkiego, których największym osiągnięciem w "hardkorowaniu" jest pyskowanie dorosłym w swojej ziomalskiej obstawie gdzieś na przystanku PKP lub w autobusie, pokazując starym babciom i reszcie pasażerów, jacy to oni nie są fajni, bo naczytali się Demotywatorów o moherach i kozakują. Powiedzmy sobie szczerze, murzyński ch*j im w d*pę. Gdy przychodzi co do czego, wyżej opisane typy potrafią tylko popuścić w majtki, a gdyby takie niedorajdy trafiły do Auschwitz, esesmani chyba sami by ich wypuścili... dusząc się ze śmiechu.
OdpowiedzTo jest ktoś kto zasługuje na miano prawdziwego hardkora i czlowieka o nerwach ze stali a nie jakiś kretyn który włazi po piorunochronie czy innych kablach...-.-
OdpowiedzOd, dodajmy na to, internetu.
kolejny dowod na to ze "polak potrafi"
Odpowiedznie mam tu na mysli zadnych smiesznych rzeczy, np, ten polak który uciekł na piechote z obozu na syberii, polakow walczacych pod wzina z niemcami (przypadało 40 niemcow na jednego polaka), zdobycie monte cassino, to polacy "złamali" enigme i wiele innych,
Polacy to wpananialy naród tylko szkoda ze sam siebie nie szanuje
Pod Wizną nie było 40-1.... Za dużo Sabatonu się słuchało...
Racja - było 58 do 1... Bo - 42.000 Niemców (3 dywizje) kontra 720 Polaków (700 żołnierzy i 20 oficerow).
Mój pradziadek uciekł z Syberii.. żałuję, że go nie poznałam.
nic innego tylko medal of honor i call of duty... :)
OdpowiedzOni walczyli o wolną Polskę a dziś gnojki potrafią zasztyletować policjanta na przystanku i jeszcze nazwać go frajerem. Gdzieś coś poszło nie tak :(
OdpowiedzNie poszło, tylko idzie! Myliłbym się, gdybym powiedział, że 3/4 użalających się nad degeneracją Polaków siedzi na dupie i tylko narzeka, zamiast coś z tym zrobić?
Oglądałam materiał o nim na TVP. Wielki bohater z niewyobrażalną odwagą. Jak podjeżdżał do bramy ubrany w mundur SS miał jedyną szanse. Jak by się zorientowali to od razu by go zabili.
Odpowiedznie dorobił klucza tylko rozpierniczyli dzrzwi łomem ;d ale faktycznie gosc jest hardkorem ;) ostatnio w TV lecial dokument o nim. Jego tytuł to "Uciekinier" ;)
OdpowiedzTak, oglądałem dokument o nich. Gdy na końcu wyjeżdżali i była rogatka z niemcami to mysleli że to już koniec a wtedy coś Piechowskiego tchnęło i krzyknął coś w tym stylu: "Na co czekasz baranie?!"
OdpowiedzLink do filmu
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=BTRJvW3tPT0
zdjęcie zrobione przed moją szkołą :))
OdpowiedzJego strona na wiki już laguje...
OdpowiedzMimo to nadal twierdzę, iż jestem większym hardkorem, gdyż wczoraj, po zaaplikowaniu sporej dawki alkoholu, udało mi się oszukać alkomat (nie pytajcie jak...), podczas gdy moim współtowarzyszom maszyna nabiła parę cyferek :P
OdpowiedzCzłowieku na prawdę super osiągnięcie, pewnie będziesz o tym opowiadał swoim dzieciom a twoje dzieci wnukom?
wczoraj był program. krzyknął do strażnika "śpisz tam dupku czy co?! " ;]. niesamowita odwaga.
Odpowiedzpo kablu od internetu jak już coś
OdpowiedzMieszkam w Oświęcimiu dostane +?
Odpowiedzpodpis coprawda bez szału ale ogólnie choć lubie chistorie polski z tych czasów to nie wiedziałem, +
Odpowiedzhistorie...
Pamiętajmy jednak, że jeśli ktoś uciekł z obozu to za karę rozstrzeliwano kilku więźniów, aby zastraszyć przyszłych uciekinierów. Jednak bądź co bądź, chylę czoło!!
Odpowiedzwłaśnie miałam komentować, że naprawdę świetnie, że mu się udało, oraz, że można Go nazwać prawdziwym 'Hardkorem', ale za ucieczki zabijano innych więźniów. Co oczywiście nie pomniejsza zasługi pana Piechowskiego, ponieważ mu się to udało, mimo, że mówiono, że jedynym wyjściem z obozu jest wyjście przez komin.
Raczej ich wieszano, publicznie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 January 2011 2011 21:41
Ando09 no patrz moja babcia uciekła z obozu, złapali ją i nie powiesili. Ba! Żyje do dziś i niedługo urodzi jej się 10 prawnuczek ;]
Tak to zrobili, że nikogo z więźniów nie zabili
rozstrzeliwali z bloku lub z komanda w ktorym pracowal uciekinier oni zalozyli falszywe komando
W mojej miejscowości, w domu starców jest jeden z nich, opowiadał o tym u nas na osiedlu lataa temu, jak jeszcze mały bajtel byłem
OdpowiedzPan Piechowski był u Nas w szkole 2x ;P I opowiadał nam o tym jak było w obozie ... Wzruszające
OdpowiedzOglądałem o tym program naprawde to jest bohater medal dla niego
OdpowiedzW zamian za to pewnie zabito 10-20 innych więźniów
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 January 2011 2011 20:04
Odpowiedzprzeczytaj jego historię - dowiesz się, że po ucieczce Germańce były tak zszokowane zwianiem więźniów (dodam - przez główną bramę i w mundurach SS), że nie podjęły żadnych represji wobec innych współwięźniów.
Kazimierz Piechowski - prawdziwy polski MacGyver :) Szacunek dla takich Polaków.
OdpowiedzTo był kabel od internetu a nie piorunochron
OdpowiedzPiorunochron, a o kablu tylko ta babcia krzyczała, bo obawiała się, że przy okazji koleś go uszkodzi.
I oczywiście każdy zna dokładną genezę tego filmiku i jest wstanie powiedzieć o nim więcej niż o Potopie cz Krzyżakach.
A co demota to nic tylko czapki z głów i chylić czoła, niezwykła odwaga.
nie dawno byłem na wycieczce szkolnej w Auschwitz. Przewodnik nam o tym opowiadał i bodajże Pan Kazimierz był z trzema innymi. Dziś kolega opowiadał mi o tym filmie i miałem dokładnie taki sam pomysł na demota. Oczywiście plus.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 January 2011 2011 20:19
Odpowiedzno kurde on sam sie nazwał hardcorem... ten co piorunochronie wchodził
Odpowiedztylko z tym podrobieniem klucza to bujda, bo On razem z tymi 3 mezczyznami wylamali drzwi do magazynu. Ale przyznam temu Panu nalezy sie wielki szacunek.
Odpowiedznie, podpis wcale nie jest idealny. akurat wczoraj oglądałam dokument na ten temat. Po pierwsze, jak już inni wspominali, Pan Piechowski wcale nie podrobił klucza; po drugie współwięźniów było 3- on był czwarty. a po trzecie- może warto najpierw dowiedzieć się dokładnie, jak to było, a dopiero potem o tym pisać?
OdpowiedzZnasz tą sytuację z filmu i zapewne tylko z niego. Ja spotkałem się z nią w kilku źródłach i w każdej wariant był trochę inny, jak to w takich historiach bywa. Nie powinieneś tak agresywnie upierać się przy swojej wersji.
Zapomniałeś dodać że jeżeli ktoś ucieknie z obozu chociaż 1 osoba to ci co z nim przebywali przez około 2 dni mają stujkę więc dla jednego ratunek a dla innego śmierci ; /
OdpowiedzPo ucieczce Piechowskiego i jego kolegów, nie karano innych więźniów. Uciekli przez główną bramę, którą strażnicy sami im otworzyli. Władze obozu stwierdziły, że będzie taka siara, że udawali, że nic się nie stało.
Podpatrzył pomysł w Call of Duty.
Odpowiedzhttp://torrenty.org/torrent/528287 Film o całej historii tego człowieka
OdpowiedzTen pan ma u mnie szacunek za to co zrobił [+]
OdpowiedzJakie czasy, taki hardcore.. pewnie chłopak od piorunochronu, gdyby musiał to i z Auschwitz by uciekł :D
OdpowiedzOdważny człowiek.
OdpowiedzFilm o ucieczce widziałem, jest chyba nawet na YouTube.
Swoją drogą polecam pewną książkę związaną z tematyką ucieczek obozowych "Kto ratuje jedno życie" Jerzy Bielecki.
Naprawdę wzruszająca książka, książka która oderwie Cie drogi internauto nawet od komputera. :)
Chciałbym jeszcze dodać, że zasalutowanie to w tym momencie było pryszczem dla niego. Kazimierz Piechowiak nakrzyczał po niemiecku na pracujących tam żołnierzy aby pośpieszyli się z otwieraniem szlabanu gdyż nie ma on całego dnia. Wspaniały człowiek, który wykazał się nie tylko odwagą ale i inteligencją!
OdpowiedzOglądałem kiedyś program o tym kolesiu! To trzeba mieć głowę i chęć przetrwania! (+)
Odpowiedzdemot:Prison Break:Wersja PL
Odpowiedza ja polecam książkę Laurence Rees'a "Auschwitz, Naziści i Ostateczne Rozwiązanie" gdzie jest opisana historia obozu, wspomnienia świadków i między innymi właśnie ucieczka Pana Kazimierza i 3 innych więźniów.
OdpowiedzChwała Bohaterowi !!!
OdpowiedzPrzeczytajcie o Rotmistrzu Pileckim - poszedł na ochotnika do Auschwitz aby zorganizować siatkę podziemną, która miała wzniecić powstanie i uwolnić jeńców przy pomocy zewnętrznych oddziałów AK oraz nalotów aliantów. Był również pierwszą osobą, która przekazała informacje na zachód o tym co się dzieje w obozach. Prawdziwy bohater - w USA byłoby o nim już dziesiątki filmów i dokumentów. Niestety Pilecki został zamordowany przez SB w 1948 roku strzałem w tył głowy. Pamięć o nim niemal uległa zatarciu. Wg historyków europejskich jeden z najodważniejszych ludzi II WŚ. Postać niezłomna, bohaterska i prawdziwy symbol patriotyzmu i poświęcenia dla Ojczyzny. Miłość do rodaków nie pozwoliła mu stać biernie. Dobro wspólne było dla niego wartością najwyższą, taką której nam Polakom teraz brakuje najbardziej, wartością, która przegrywa z egoizmem...
Odpowiedzwłaśnie zrobiłem o nim demota, tylko trochę słabo wyszedł:/
Pomyśleć że takie "autorytety" jak Bartoszewski i Buzek były przeciwne temu żeby uhonorować Pileckiego orderem Orła Białego.
Niestety...ale z drugiej strony - jakie autorytety takie społeczeństwo. Póki ludzie nie zrozumieją, że odcinając się od własnej tożsamości stają się sierotami i przyczyniają się tym samym do śmierci narodu. Stają się zwykłą szarą masą, która zawsze i wszędzie będzie obca.
hmm w tym miejscu należy wspomnieć że w obozie codziennie odbywały się swego rodzaju zbiórki, podczas których liczono wszystkich więźniów obozu - jedną z przyczyn dla których ludzie zaprzestali ucieczek z obozu, był fakt iż przez każdą ucieczkę lub po prostu gdy na zbiórce brakowało jakiejś osoby została zabijana bliżej nieznana mi liczba osób, tak więc chwała mu że uciekł ale ciekawe ile żywych istot, owa ucieczka kosztowała życie
OdpowiedzRzecz w tym, że nikt nie zginął. Pan Kazimierz wykazał się sporym sprytem, bo stworzył fikcyjne Rollwagenkomando liczące 4 osoby, które uciekły z obozu, więc nie było kogo rozstrzeliwać (bo SSmani rozstrzeliwali tylko tych, którzy pracowali w tym samym komando)
Razem z dwoma więźniami....
OdpowiedzW telewizji nie zawsze wychodzi prawda. To jest nieco inna historia, ten człowiek był lata temu w Mojej szkole, do której chodziłem, sam opowiadał o tych przeżyciach, z tym podrobieniem klucza to prawda ale: on wraz z kolegą służyli oficerowi niemieckiemu, sprzątali itd. Zauważył kiedyś gdzie są mundury, sprzątając wszedł tam przypadkowo, będąc bitym i kopanym widział te mundury. Później dopiero był sprawa klucza, za to jak znalazł sposób na ucieczkę należy się wielki szacunek, będąc bitym nie zamknął oczu, tylko rozglądał się, później plan wypalił.
OdpowiedzMistrz, wielki szacun!
"z kawałka stali podrobił klucz" szkoda mogłeś jeszcze dodać że karabiny wystrugali z patyków, wczoraj oglądałem ten dokument i nie było mowy o żadnym kluczu,w ogóle z tego opisu można wnioskować że znasz tą historie z opowieści...
OdpowiedzOwszem, znam ją z opowieści. Opowieści wiarygodniejszego źródła, niż film, z którego pewnie tylko ty znasz tą historię.
Zaraz jeszcze dodasz że to ty jesteś tym gościem co uciekł z obozu.
Szacuuun na mieście !
OdpowiedzBardzo lakonicznie Ująłeś historię Jego ucieczki, aczkolwiek podpis niezły.
OdpowiedzChodze do gimnazjum im. Szarych Szeregów. Mam przyjemność rozmawiać z tym człowiekiem raz w roku. Podziwiam go.
OdpowiedzHeh, zdjęcie pyknięte przed moją uczelnią (PWSZ Oświęcim).
Odpowiedzile jeszcze filmików z youtuba przerobicie na żałosne, pseudo-filozoficzne frazesy?
Odpowiedztroche poprawie autora
Odpowiedznie podrobili klucza tylko magazyn otworzyli lomem, bylo ich razem czterech (ksiadz, mechanik samochodowy, harcerz i piechowski), mechanik wpadl na pomysl ucieczki bo jakims dziwnym fartem niemcy mu ufali i pozwalali mu na jazdy probne w okolicach ich kwater (więzienie było podzielone na czesc niemiecka i łagry dla wiezniow). Pozniej znowu rzeczywiscie siedzial w wiezieniu ale 10 lat za posiadanie broni bez zezwolenia. Jako jedyny z calej 4 nadal zyje i przekazuje swoja historie. A teraz pan podrozuje po swiecie z malzonka i zwiedzili juz ponad 50 panstw (ale to juz tak na marginesie)
wczoraj byl o tym program w telewizji
nie krytykuje demotywatora tylko ciut poprawiam ale sens sie zgadza i pan piechowski jest 'hardkorem' : )
No cóż, jak już mówiłem kilka razy wyżej, są różne wersje tej historii, ja ją poznałem w tej wersji z wiarygodnego źródła.
przypuszczam, że gdy strażnicy doliczyli się, że brakuje tych czterech więźniów, rozstrzelali na apelu w ramach "rewanżu" 40 więźniów.
OdpowiedzNie zginął nikt. Władze obozu stwierdziły, że będzie taka siara, że lepiej udawać, że nic się nie stało.
Zawsze pozostaje pytanie: czy ktos z powodu tej ucieczki zginal....
OdpowiedzBije Tezeusza na głowę...
Odpowiedzwarto dodać, że wszystko opisał w swojej książce "Byłem numerem" naprawde świetna lektura : )
Odpowiedzwojny nie ma to sie o pieruny prosza , kaj ty chcesz od nich .
OdpowiedzZawsze powtarzam, że Polak potrafi. I to jest jednym z dowodów.
OdpowiedzJest jeszcze jedna rzecz, za tych co uciekli zabito kilkaset innych osób tylko za ucieczke innych
OdpowiedzNie w tym przypadku, stworzyli fikcyjne kapo i tak naprawdę w obozie za ich ucieczkę został skazany "tylko" jeden więzień ale rodzice dwóch uciekinierów zostali zabici w akcji represyjnej...
Nie no... Zamurowało mnie... Że tak trywialnie powiem to największy hardkor o jakim w życiu słyszałem! Ogromny szacunek.
OdpowiedzNie wszedł, to nie jest hardkorem.
Odpowiedzpodobna sytuacja zdarzyła się w obozie Stutthof, gdzie uciekinier przebrał się za robotnika... polecam odwiedzić ten obóz koncentracyjny, tam właśnie się tego dowiedziałem, a innego źródła na internecie o tym nie ma...
OdpowiedzByłam na organizowanym spotkaniu z nim i muszę przyznać, że w porównaniu z filmem w którym wziął udział ("Uciekinier"?) w którym przedstawiał swój "młody" charakter bo też takie miałam odczucia patrząc na tę produkcję to w rzeczywistości już się trochę zmienił i ciężko było dopatrzeć się tej samej osobowości a to tylko kilka lat. Jednak podziwiam ucieczkę, bo była niezła. Tym bardziej że rozgrywała się w budynkach które przejęła teraz moja była uczelnia sąsiadująca z obozem. I wyobrażenie się ma.
OdpowiedzW ogóle zdjęcie z Demota było robione właśnie pod moim PWSZ :P... ooo ;D
Odpowiedzheh a najlepsze jest to że ja z nim rozmawiałem bo był w mojej szkole.. wspaniały człowiek..
Odpowiedzprawdziwa jest wersja z węglem.
Opowiadał, że do dzisiaj ma koszmary i żona go budzi.. i teraz podrózuje po całym świecie (rozmawiałem z nim jakieś 2-3 lata temu).
też patrzałem na ten film na tvp polonia ;)
Odpowiedzi ja również oglądałem ten program... jakoś lecial pare dni temu w telewizji... bylo pare filmow i tak skakalem po programach w czasie reklam, az wpadlem na ten... bardzo mi sie podobal, szczegolnie w jaki sposob ten czlowiek to opowiadal... z taka dokladnoscia... o tej odwadze i wytrwaniu... wzruszylem sie... kiedy na koniec bylo pokazane, ze po tym wszystkim prowadzi teraz szczesliwe zycie ze swoja zona, odwiedzajac kraje i to, ze pozostal dalej czlowiekiem nie obojetnym na los ludzi o podobnej sytuacji, kiedy wspominal o Kubie.Ta odwaga i meska rzecz... wspolczuje i wiele razy zastanawiam sie jak ja bym sie zachowal i czy bym umial przetrwac te czasy... wielki wyraz szacunku... i wielki podziw... w moich oczach jest prawdziwym bohaterem... skromnym wielkim czlowiekiem
Odpowiedzczterech uciekło a czterdziestu za to rozstrzelali...
OdpowiedzZnając choć trochę historię wiedziałbyś, że w tych obozach i tak ginęli wszyscy
Szacunek dla tego Pana
Odpowiedzpomysl ze predzej czy pozniej oni i ta by zgineli
OdpowiedzCzytałam o ich ucieczce w książce "Auschwitz, Naziści i `ostateczne rozwiązanie`". Polecam.
OdpowiedzPolski Prison Break! ;D
OdpowiedzTeż oglądałem ten program wczoraj ;) (+)
Odpowiedztrzeba mieć banie do takich misji
OdpowiedzPrzeczytałem jeden z pierwszych komentarzy, który tak doszczętnie został zminusowany, bo użytkownik demotów wykazał się wiedzą wyższą ponad obejrzenie dokumentu o Piechowskim. Ucieczka jest dokładnie opisana w jednym z tzw. zeszytów oświęcimskich, który w całości poświęcony był ucieczkom więźniów z Auschwitz - Birkenau. Zminusowany użytkownik Siemaster miał rację - po ucieczce mnóstwo innych więźniów straciło życie w ramach tzw. odpowiedzialności zbiorowej. Nie chciałbym odbierać nawet krzty bohaterstwa Panu Piechowskiemu, bo jest to człowiek niezwykle odważny i do tego po prostu realista, który wiedział, że jeżeli sam sobie nie pomoże, to z Oświęcimia 'uciec' może wyłącznie przez komin.
OdpowiedzHaczyk w tym jest taki, że na tego typu bohaterstwo mogli w większości zdobyć się ludzie bez rodziny/dzieci. W inny wypadku cała rodzina zostałaby wysłana w trybie natychmiastowym do KL - kolejny przykład ulubionej metody hitlerowców, 'odpowiedzialności zbiorowej'.
Tak czy siak (+) dla Pana Piechowskiego za pokazanie, że można. I (-) dla tych, którzy tak surowo ocenili realizm Siemastera, bo to oznacza kolejne podniecanie się polską martyrologią bez znajomości podstawowych faktów. Niestety ostatnio częste na demotywatorach.
Tu zostało to komicznie wyjaśnione
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=f53iHuOvQbQ
a coś o innych więźniach? wiecie, jaką karę musieli ponieść inni skazani na obóz, kiedy ktoś z niego uciekł?
OdpowiedzTaaaa każdy to wie, przykre ale nie demotywujące. Neeeeeeeext.
OdpowiedzKolega mojego dziadka. Miałem okazję go poznać, niesamowicie skromny człowiek i bardzo żywiołowy mimo swojego wieku;]
OdpowiedzA czy zamiast mundurów nie wykradł przypadkiem samochodzu esesmańskiego?
OdpowiedzSamochód PODOBNO też. Tego pewien nie jestem, ale wiadomo, że mundury ukradli na pewno. Przecież nie wypuściliby ich w pasiakach, nawet w samochodzie...
uciekali bodajże we czterech, najgorsze jest, że części z nich rodziny zostały pojmane i zgładzone w Auschwitz za to, że tamci uciekli...
OdpowiedzILE RAZY MAM POWTARZAĆ ŻE TO BYŁ KABEL OD INTERNETU!!!
OdpowiedzPiorunochron, do cholery... o kablu krzyczała tylko tamta babcia, bo bała się, że hardkor go uszkodzi.
http://video.google.pl/videoplay?docid=-8916307448601575080# to jest film o tym Panu. Jak dla mnie jest na prawdę bohaterem!
OdpowiedzFajnie, tylko ze w obozach tak robili, że gdy jakiś więzień uciekł robili straszny rygor przy czym zwykle ginęło kilkadziesiąt innych więźniów. Miało to zapobiec ucieczkom, bo zwykle więźniowie trzymali ze sobą i jeden nie chciał śmierci kolegi.
OdpowiedzIle osób jeszcze powie, że zginęły inne osoby? Nie zginął nikt...
Miałem okazje spotkać się z tym Panem na wykładach organizowanych na UŚ`iu historia jaką opowiedział była niesamowita. Tym Którzy nie mają okazji zapoznać się z historią tego Pana polecam by zobaczyli film dokumentalny o Jego ucieczce.
OdpowiedzFilm jest znakomity oglądałem go kiedyś , wielki szacunek dla Pana.
OdpowiedzCzekam aż Holywood zrobi o nim film na miarę "Piniasty"
OdpowiedzDalej o Panu K. P. w latach '90 marnie warta ziemia którą posiadał pod Gdańskiem nabrała znacznej wartości, pozwoliło mu to na liczne podróże po całym świecie - podróżuje do dziś.
Polecam film "Uciekinier" 50min - na YT.
Tu nie do końca jest prawda. To nie byl piorunochron tylko kabel od neta.
OdpowiedzOn uciekł, ale przez niego rozstrzelano cały jego barak...
Odpowiedz@up
I tak pewnie by popadali ze zmęczenia czy nudów niemieckich psów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 January 2011 2011 14:55
OdpowiedzTakie powinny być Demoty :) [+++]
OdpowiedzNajwiększy demotywator to fakt, że gdyby był Amerykaninem to Spielberg już kręciłby film o tym z Hanksem w roli głównej. A tak, gdyby nie ta strona, nikt by o tym nawet nie usłyszał.
Odpowiedzja mieszkam niecałe 15 km od Oświęcimia...mocne + (chociaż jest już na głównej) :))
Odpowiedztotalny mistrz !! +
Odpowiedzspecjalnie sie zalogowałem, zęby to skomentować
Odpowiedznie rozumiem tego... ten człowiek wykazał sie odwagą, sprytem, zręczonścią i nazywanie go hardkorem to dla niego obelga...
osoiście znam "hardkora" i to gosć, który męczy się w pewnej z buskich słabych szkół, popijając co dzień i popalając fajki.
a osoba opisana to ktoś, kto naprawdę zasługuje na szacunek. więc do twórcy: fakt bardzo ciekawy, ale podpis totalnie beznadziejny...
Właśnie chodzi o to, że to właśnie Piechowski zasługuje na to miano, a tamten koleś zwyczajnie się ochrzcił mianem, na które nie zasługuje. Ale szacun, że znasz "hardkora" :P
Tutaj dużo rzeczy jest pominiętych ale + za pomysł
Odpowiedzale złodziej
OdpowiedzZ POLSKI
szkoda ze nie uratowal tez innych wiezniow,wtedy bylby bohaterem wszechczasow..
Odpowiedzno bo bycie hardkorem to tylko robienie durnia z siebie a ten facet rzeczywiscie miał jaja
OdpowiedzWYWIAD: Pan uciekał z trójką kolegów-więźniów. Czy ktoś jeszcze z nich żyje?
PIECHOWSKI: Nie. Zostałem tylko ja. Mówiłem już pani o syndromie KL Auschwitz. Jeden z uciekinierów to był ksiądz o nazwisku Lempart. On miał tak głęboko zaawansowany ten syndrom, że w niektóre dni nie miał świadomości istnienia. I w jednym z takich dni przechodził przez ulicę nie wiedząc, że to robi i wpadł pod rozpędzony autobus.
WYWIAD: Czy pan kiedykolwiek otrzymał pomoc psychologa czy psychoterapeuty?
PIECHOWSKI: Nie. Ja z nikim o tym nie rozmawiałem. Nie wierzyłem, że ktokolwiek będzie w stanie mi pomóc.
WYWIAD: Rozumiem, że milczał Pan aż do roku 2002.
(...)
Piechowski wcale nie chciał wracać do Obozu i pierwszy raz zrobił to dopiero w 2002 roku
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 January 2011 2011 0:15
OdpowiedzPolecam książkę "Byłem numerem" Kazimierza Piechowskiego. Świetna rzecz i obowiązkowa lektura dla kogoś, kogo interesuje ta tematyka.
OdpowiedzNie. Bycie hardkorem to dokładnie wpinanie się po piorunochronie. Ten człowiek to bohater.
OdpowiedzPo pierwsze, to był piorunochron. Po drugie, jesteś idiotą.
było kiedyś na tvp 1 lub 2 nie pamiętam ale warto obejrzeć
OdpowiedzPodpis do d**y, ale sam demot kapitalny ;D
OdpowiedzNiezwykły człowiek! Uzupełnię tylko że przez główną bramę z napisem "Arbeit Mach Frei" wcale nie przeszedł wraz z trzema innymi więźniami w mundurze tylko w normalnym więziennym ubraniu wioząc wózek z kartoflami. Wóz SS i mundury były poza ogrodzeniem obozu. Niemcy jednak zorientowali się o ucieczce i wymordowali rodziny 2 innych uciekinierów. Ale ten człowiek naprawde wymaga uwagi nas!
OdpowiedzGim. 18 im. AK z Wrocławia pozdrawia :) Na lekcji polskiego mieliśmy z Nim spotkanie. Wielki szacun dla niego :) Chciałbym podać Jego wersję ale moja pamięć jest dziurawa jak polskie drogi ;/
OdpowiedzNo wiadomo, że z tym kluczem to coś nie tak. Ej, słuchajcie, biorę sobie kawałek stali i robię z niego klucz. Czym niby? Zębami? Poza tym potrzebowałby oryginału lub przynajmniej jakieś jego hmm odlewu, szkicu...
OdpowiedzWytrych...?
Ten demot tak mnie poruszyl, ze wlasnie skonczylem ogladac ten film na youtube. To czego dokonal ten czlowiek jest niebywałe i wielkie. Wielki szacunek dla ludzi takich jak on.
OdpowiedzJa z kolei słyszałem od prapracioci, że on miał 9 lat, jak trafił do pakistańskiego ruchu oporu w Kielcach.Pózniej, było to chyba za Rządów Poncjusza Piłata, siedział w Chui-Cuo za pobicie policjanta, który gasił wylewający się z domu ogień.Siedział wtedy 7.9 lat.Cztery lata potem trafił do Wiatnamu, gdzie wraz z Henrykiem Sienkiewiczem napisał trzecią część słynnej Sagi "Harrego Pottera".Podróżował po Macedonii, Syrii, Egipcie, Madagaskarze aż trafił do Legii Cudzoziemskiej.Tam dostał medale wzorowego pacjenta.Klucz nie podrobił.lecz wyczarował z magicznego Kufra Alcybiadesa (+9 siła, 15 magia, 70 witalność, 6 do lansu na wojnie).To koniec jego przygód.Żyje spokojnie w USA z żoną i kochanką...
OdpowiedzTak odbieram Wasze idiotyczne komentarze pod Demotywatorem.
Dziękuje, dobranoc.
To się nazywa zajebistość,szacun dla tego pana.
OdpowiedzNo niekórzy nie wiedzą jakimi żołnierze AK byli hadcorami. Szacun dla tego pana i autora, że uświadomił co niektórym jak walczyli o życie i wolność.
OdpowiedzTylko czemu autor nic nie wspomniał że po ich ucieczce rozstrzelano 50 ludzi
OdpowiedzBo ich NIE rozstrzelano, do cholery, ile można powtarzać...
Osobiście uważam że opis jest trochę 'niedorobiony'. Myślę że powinieneś dokładniej to opisać. Co do dostania się do mundurów i broni to wyważyli to łomem. Kradzież samochodu SS też pominąłeś. I też podkreślam że nikogo nie rozstrzelano (chodź za ucieczkę z obozu zabijano 10 innych więźniów z bloku lub komanda pracy) ponieważ pan Piechowski 'stworzył' fikcyjne komando pracy, w którym był on i jego 3 kolegów którzy uciekli. Oczywiście należy też podkreślić zachowanie zimnej krwi, gdy wartownicy nie chcieli otworzyć szlabanu... Wszystkie informacje z książki i filmu, które bardzo polecam! :) i jeśli na prawdę osobiście rozmawiałeś z panem Piechowskim to gratuluję i zazdroszczę ;>
OdpowiedzBył parę lat temu u mnie w szkole, dodam, że w gimnazjum. A jak wszyscy wiedzą gimnazjum to banda rozwydrzonych szympansów, jednak kiedy on zaczął opowiadać wszyscy umilkli i do końca go wysłuchali.
OdpowiedzJest bardzo inteligentnym człowiekiem i wspaniałym mówcą.
www.youtube.pl film uciekinier
Odpowiedzpolecam
W którym roku była ta ucieczka? Bo w 1940 r Charles Chaplin nakręcił The Great Dictator gdzie pojawia się prawie identyczny wątek.
Odpowiedz