Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
4043 4373
-

Zobacz także:


amigo1312
0 / 0

w silnej drużynie byłby jednym z wielu, w słabszej za to się wyróżnia

S swietymikolajnieszczescia
+10 / 28

W tekście faktycznie jest błąd. Orlando nie grało w finale NBA (finał Boston - Lakers). Marcin nie jest zawodnikiem z pierwszego składu (nie wychodzi w 1. piątce), ale gra zazwyczaj przez większość meczu. Co do miana najlepszego centra w NBA. Myślę, że nie ma żadnych, nawet najmniejszych szans. Gortata szanuje i interesuje się jego grą, ale jego styl to nie NBA. Skuteczność jak kolega Mifari wspomniał 3/11 dla centra obojętnie w jakich warunkach to porażka. Co do wcześniejszych sukcesów to zadanie ułatwiał mu brak typowego, porządnego środkowego. Gdyby w meczu z Milwaukee grał Bogut to zmiótł by Marcina.

Mimo wszystko powodzenia, a demot +

Y Yulek
+5 / 11

Mifari - ale miał też mecz ze skutecznością 90%...

swietymikolajnieszczescia - grało w sezonie 2008/09 z Lakersami, ale przegrało...


Przesłanie demota na +, ale niestety troszkę podkoloryzowałeś. Może i ma szanse na bycie solidnym centrem, ale nie najlepszym - przez kilka lat w Orladno chyba tylko kilka razy wyszedł w s5 i było to wtedy kiedy Howard miał kontuzje.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 February 2011 2011 17:56

T toyoko
-3 / 5

Te kroki to jak w walcu

K katpro
+1 / 5

kurcze naprawde jestem dumna, ze nasz rodak osiaga takie sukcesy, ale mam juz dosc ogladania demotow w stylu "tekst+podpis"... ta strona to juz nie to co kiedys...

R RattleSnake
+5 / 9

Część osób tutaj widzę, że ogląda mecze tylko Phoenix z udziałem Gortata i paru rzeczy nie wiedzą. Otóż to prawda Gortat nie ma szans na nagrodę najlepszego centra ale jest jedna gdzie jest w samej czołówce. Chodzi mianowicie o nagrodę 6-tego gracza. Wśród niej nie liczą się zawodnicy pierwszych piątek a zostaje ona przyznawana najlepszemu graczowi rezerwowemu. Marcin jest tutaj w ścisłej czołówce i według wielu fachowców jeżeli utrzyma ten poziom gry nie powinien mieć problemów z otrzymaniem tej nagrody i rozpoczęcia przyszłego sezonu w pierwszej piątce. Trzeba też dodać, że Gortat dużo zawdzięcza Nashowi, który aktualnie jest jednym z najznamienitszych rozgrywających w lidze i oczywiście Howardowi gdyż trening z takim centrem jest bezcenny.

P puszczyk33
+10 / 10

Przypominam, że to "słabe" Phoenix w poprzednim sezonie było w finale konferencji, czyli osiągnęło dokładni taki sam poziom jak Magic. O tym całym "pretendowaniu" już wspomnieli inni. Autor demota zna NBA zapewne tylko z polskich mediów... A oglądnąć kilka meczów to żaden problem.

X xXxWiniaryxDxXx
+6 / 6

Ja zawsze po imprezie robie krok w tył i dwa do przodu ;)

L LinCris
+1 / 3

przemyslav07 chyba bardzo się pomyliłeś, bo Amar'e, Griffin, Bosh, Gasol to silni skrzydłowi a nie centrzy. A już najbardziej rozwalił mnie Durant, przecież to niski skrzydłowy czyli pozycja Lebrona czy Anthonego. Centrem w Oklahomie jest nie Durant a Krstić. A jeśli chodzi o lepszych centrów to na pewno zapomniałeś o niedocenianym Perkinsie który w ostatnim meczu z Orlando pokazał, że można kryć Howarda 1 na 1

Qrvishon
+1 / 7

Denerwuje mnie gloryfikowanie Gortata, zwłaszcza że wmawia się to ludziom co na NBA się nie zanją i oni to łykają. Marcin jest przeciętnym centrem jak na NBA, i może kiedyś będzie dobry, ale nic nie wskazuje na to żeby miał być najlepszy, a jak będzie to nie w tym ani nawet przyszłym roku. Zdajcie sobie sprawę że w polsce od długiego czasu nie było Bardzo Dobrego koszykarza, i jak się pojawił Dobry Gortat to się robi z niego mistrza świata. Dajcie mu spokuj i oceniajcie po dokonaniach o nie że POLAK W NBA. Ja czekam na jego dobry sezon w jakimkolwiek klubie, i jak taki sezon przyjdzie to docenie to, ale nie róbcie szopki zanim to nadejdzie.

przemyslav07
+1 / 1

Wymieniłem ich bo w swoich klubach w nietypowych grai także na pozycji centra i grając na takich pozycjach radzili sobie lepiej od Marcina, bądźmy szczerzy - jest Solidnym graczem ale Ilgauskasem nie będzie.

I ike
+1 / 1

w którym miejscu ma mnie to zdemotywować?

Q Quester
+8 / 8

Autor tego demota jest idiotą który o NBA słyszał chyba tylko na kazaniu a ten demot jest jednym z najbardziej żałosnych w historii tej strony. Orlando w zeszłym sezonie nie grało w finale NBA, tylko doszło do finału konferencji, czyli tak samo daleko, jak Phoenix. Nikt sie nie dziwił gdy Gortat przeszedł do Phoenix, tylko wszyscy którzy interesowali sie choć troche NBA byli w siódmym niebie, że w końcu bedzie mógł zaprezentować swoje możliwości, poza tym nie "przeszedł" tylko "został wymieniony", więc nie było co sie jego dziwić. W pierwszej piątce grał tylko raz i nie jest żadną gwiazdą drużyny, a "pretenduje do miana najlepszego centra w NBA" - bez komentarza. Wstydź sie autorze!!

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 9 February 2011 2011 11:59

przemyslav07
+6 / 6

a demot i tak ma od grona +, bo jak ktoś to przeczytał co nie wiele wie o NBA, pomyślał- "Ale on musi być dobry w tym co robi , jest gwiazdą drużyny w sporcie, gdzie prym wiodą czarni,a to na dodatek Polak - dam +" , a naprawdę gwiazdą Słońc jest Nash czy Hill...

Bjoern
+1 / 1

@Quester Manu Ginobili też zwyczajowo swoje mecze w Spurs zaczyna z ławki dlatego sądzę że lepiej kierować się tym ile minut dany gracz spędza na parkiecie i jak ten czas wykorzystuje a nie od której minuty. @premyslav07 Oczywiście Nash to franchise player Phoenix Suns i nie ma co do tego wątpliwości ale czy Grant Hill jest bardziej wartościowy dla tego zespołu niż Marcin? Mam wątpliwości. Sprawdź jak zmieniły się statystyki defensywne Suns po przybyciu Marcina. Nie ujmując nic Grantowi który jest świetnym graczem ale Gortat jest chyba dla nich teraz bardziej znaczący. Choć pisanie o nim tak jak w democie jest śmieszne gdyż Howarda i Boguta nie przeskoczy z pewnością a poziom Noaha, Nene czy Marca Gasola najwyżej wyrówna.

C cezar1122
0 / 0

Nie znającym się na NBA taką bajeczke o super Polaku można łatwo sprzedać widzę.. po 1 to nie Gortat sobie wybrał słabszy klub tylko po prostu go wymienili i on nie miał nic do gadania, to że bije swoje rekordy wiąże sie z tym że dostaje więcej minut oraz to że jest bardziej doceniany przez kolegów w Phoenix z racji tego że TAM jest najlepszym centrem, w Orlando nie miał szans na to ze względu na to że gra tam najlepszy center w lidze - Howard

Bjoern
0 / 0

@Greto pisałem o całej karierze a nie o obecnym sezonie.

Dtp
-5 / 5

michal1986m
Możesz mi wytłumaczyć co to jest błąd ortograficzny? Bo widzę, że do końca to rozkminiasz.
%demot.
Wielki szacunek dla Gortata, jest dobrym koszykarzem i centrowym. Podpis zajebisty + x)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2011 2011 16:49

Odpowiedz
K kolus666
+5 / 9

no najlepszym to narazie nie bedzie bo jest Howard a jakby jeszcze Yao byl zdrowy to nastepny lepszy.

Odpowiedz
Q Quester
+3 / 3

no błagam, Gortat? to drewno? daj spokój!

Bjoern
+1 / 1

Zależy co rozumiecie pod pojęciem drewno. Yao na pewno nie jest zwinny, w porównaniu z większością graczy NBA to jest kłodą. Jednak biorąc pod uwagę warunki fizyczne (229cm/141kg), boiskową inteligencję i spory repertuar manewrów podkoszowych to zdrowy Yao jest nr 2 na pozycji centra lub w najgorszym wypadku nr 4 jeśli liczyć też Duncana i Pau Gasola jako środkowych a nie silnych skrzydłowych.

L leather89
+17 / 19

po pierwsze, nie rok temu gral w finale, tylko dwa lata temu(rok temu LA grało w finale z Bostonsami).. Po drugie, jeszcze do niczego nie pretenduje... po trzecie, sam nie odszedł(to nie piłka nożna, tu zawodnik nie decyduje, został przehandlowany, nie miał tutaj nic do powiedzenia, czy chce grać w Suns czy nie...)

Odpowiedz
S stopa
+5 / 7

zgadzam się! Media polskie rozdmuchały grę Gortata, w Phoenix ma za rywala pierwszoroczniaka Robina Lopeza i trener siłą rzeczy musi dawać szansę Gortatowi. Marcin gra dobrze w ostatnich meczach, ale jeszcze długa droga przed nim żeby był jednym z najlepszych centrów.

ronniefree
+7 / 7

Lopez to nie pierwszoroczniak... Ehh, w ogóle widzę, że sami znawcy tutaj, takie głupoty niektórzy piszą, że ręce opadają. Co do demota to podkoloryzowałeś i to bardzo. Gortat nie wychodzi w s5, nie jest żadną gwiazdą drużyny (przy Nashu?!), nie pretenduje na najlepszego centra, w finale NBA był w roku 2009, i Phoenix a nie Pheonix. Przepraszam, że się tak czepiam, ale już patrzeć nie mogłem.

O Orchi
+2 / 2

Właśnie miałem napisać to co Ty. W NBA zawodnicy ulegają tzw. "trade'om". Menedżerowie zespołów "handlują" zawodnikami na zasadzie wymian, lub ewentualnie "werbują" wolnych graczy. Zawodnik SAM może odejść dopiero po zakończeniu kontraktu. Tak samo jest w północnoamerykańskiej lidze hokejowej - NHL.

R Rondo999
+14 / 14

rOZWALIŁEŚ mnie. On nie jest jednym z najlepszych centrów wlidze, conajwyżej w swojej drużynie. W finałach grał 2 lata temu, a do Suns został wymieniony a nie "przeszedł". MEGA FACEPALM

Odpowiedz
L Losiek
-3 / 9

Jeśli zrobi krok w tył i dwa do przodu to tak jakby zrobił jeden do przodu.. I po co się męczyć robiąc 3 kroki i tak posunie się o jeden. Nie lepiej zrobić jeden do przodu?

Odpowiedz
Y Yulek
+1 / 3

Widać że nie jesteś zorientowany w NBA, więc wytłumaczę ci to łopatologicznie :). Kiedy grał w poprzednim klubie (Orlando Magic) na jego pozycji grał tam (i nadal gra) D. Howard - wg mnie obecnie najlepszy na tej pozycji, więc nie miał szans aby się przebić to składu i grał po kilka minut w meczu. Jednak jak wymienili go do obecnego klubu (Phoenix Suns) nie ma już takiej konkurencji i "może rozwinąć skrzydła". Zostając w teoretycznie lepszym klubie nie mógł się rozwijać i nawet "zrobić jeden krok do przodu".

E erl911
+1 / 7

Wielki szacunek dla Marcina. Mam nadzieje ze kiedys wystapi w Meczu Gwiazd :)

Odpowiedz
I ihavenothing
+4 / 6

przepraszam, kto sie dziwił ze przeszedl do słabszego Phoenix? bo chyba tylko Ci którzy nie znają się na koszu i nba ;/ osoby ktore chociaz troche ogarniają kosza wiedza ze po prostu w Magic był zaledwie cieniem dla Dwighta Howarda- najlepszego centra w nba i nie miał szans wybić sie na co w Phoenix ma bardzo duze szanse

Odpowiedz
R rupman
+3 / 3

czy jest tu jakis admin lub ktos kto decyduje o dostaniu sie demota na głowna?? Przeciez w ciagu miesiąca na głownej sa 3 takie same demoty (" Bo czasem trzeba zrobic krok w tył, bla bla bla...) zal

Odpowiedz
P Ponuras
+3 / 5

Po pierwsze nie rok temu tylko 2 lata temu awansowal z orladno do finalu NBA po 2 nie wystepuje regularnie z pierwszego skladu bo wchodzi z lawy na prawie kazdym meczu.

Co prawda gra wiecej ale to nie jest pierwszy sklad.

Wnioski: Nie rob demota z niepotwierdzonymi onformacjami.

PS: I tak brawo dla Marcinka ; ). Za demota ----


Sry leather nie przeczytalem twojego komenta, ale zostawiam swoj : )

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2011 2011 17:25

Odpowiedz
M morderuk
+4 / 4

Bo trzeba pamietac ze idac zbyt szybko do przodu mozna sie wypie*dolic.

Odpowiedz
N notohop
+3 / 5

chyba w ogóle nie znasz się na nba skoro uważasz,że przejście do suns i granie 30 minut na mecz, zamiast wchodzenia tylko kiedy howard ma problemy z faulami i granie nie wiecej niz 20 minut na mecz jest zrobieniem kroku w tył.. miano Najlepszego centra w NBA... pojechałeś po bandzie :)

Odpowiedz
Mpc
+2 / 6

Ci co się znają choćby trochę na koszu, NBA to się nie dziwili ruchowi Marcina.

Odpowiedz
TheKrzyz
0 / 0

Na to samo wyjdzie!
0+1=1
0-1+2=1
Bardziej by pasowało że można zrobić 3 do przodu ;)

Odpowiedz
K kargullo
+5 / 5

CO ZA idiota zrobil tego demota ??!! OD KIEDY Gortat gra w "pierwszym skladzie" ??!! bo z tego co wiem to tam jest chyba Lopez w pierwszej 5 ... Kocham takich "specow" od nba/koszykowki

Odpowiedz
ronniefree
+4 / 4

Może pochwalisz się swoim talentem? Oczywiście nie licząc talentu do pisania idiotycznych komentarzy.

S sekta999
-2 / 2

błąd jest bo Orlando nie doszło do finału NBA tylko do finału konferencji wschodniej. co nie zmienia faktu, ze zajebicie jest, kiedy polak daje rade w nba :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2011 2011 17:30

Odpowiedz
P Ponuras
-1 / 1

Jednak Orlando doszlo do finalu NBA : ). Jak sie nie znasz to nie mow

G gratek
+3 / 3

Po pierwsze jacy wszyscy? Dla osob w temacie byla to oczywista decyzja. Po drugie do niczego nie pretenduje. Duzy minus

Odpowiedz
M marqs3lby
+2 / 2

dokładnie :) I tak naprawde wszyscy się cieszyli bo to oznaczało więcej minut na parkiecie dla Marcina, nikt się nie dziwił. Jedynie laicy.

Tomcur17
+2 / 2

No ale trochę przesada w tym co napisałeś po
1. W tamtym roku był w finale konferencji wschodniej bo finał NBA był między Bostonem a Lakersami.
2. Bez przesady z tym że pretenduje do miana najlepszego centra bo takich jak on znajdziesz wielu i jak narazie miał dobry styczeń :)
Nie zarzucam nic Marcinowi bo życzę mu jak najlepiej ale w tym twoim tekście jest trochę przesady.

Odpowiedz
M Modrzew88
+2 / 6

Przesadzone demoty przepełnione życzeniowymi tezami zasługują na minusy. Mniej podniety, więcej trzeźwego myślenia. [-]

Odpowiedz
wyluzowanychuck
+6 / 6

"Wszyscy dziwili się gdy przeszedł do słabego Phoenix Suns" Jacy wszyscy?! Sam tak nie zadecydował, tylko został wymieniony przez działaczy Orlando, Gortat nic nie miał do gadania. Żadna Jego zasługa. A Orlando nie ma szans na mistrzostwo NBA, więc jakiś krok do tyłu to nie był. Nie pisz o tematach, o których nie masz pojęcia, bo sorry, ale trochę bzdury napisałeś...

Odpowiedz
Z Zibson
+7 / 7

Najlepszego centra w NBA ? Buahahaha coś chyba się na NBA nie znasz, Gortat jest centrem w najlepszym wypadku solidnym, niestety najlepszym nigdy nie będzie, gdyż po prostu nie ma na to warunków. O ile mi wiadomo Marcin zaczął grać w koszykówkę w wieku 14 lat (ale głowy uciąć sobie nie dam), co wdg mnie jest zdecydowanie za poźnym wiekiem. Gortat nie dorasta do pięt tym najlepszym środkowym NBA (min. Dwight Howard, Andrew Bynum, Andrew Bogut, Yao Ming, Shaq). Aha, i nie mówie tego że mu zazdroszcze czy coś, kocham Gortata z całych sił i życze mu jak najlepiej... Ale z tym pretendentem mocno przesadziłeś :)

Odpowiedz
T Tethys
+3 / 3

Ale bzdura, w orlando magic Gortat był zmiennikiem Dwighta Howarda, rzadko kiedy grywał w pierwszym składzie. Zespół z coraz gorszymi wynikami w celu wzmocnienia drużyny pozbył się Gortata i dwóch innych zawodników w ramach wymiany z Phoenix. Niewątpliwe Gortat jest dobrym zawodnikiem, ma świetne parametry do grania ale z drugiej strony nie róbcie z niego wielkiej gwiazdy, bo na takie miano musi sobie jeszcze zapracować.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 February 2011 2011 17:44

Odpowiedz
K kalkos12
+2 / 2

Po pierwsze: Nie gra w pierwszym składzie
po drugie:słabego phx ?
po trzecie: Najlepszego centra ?
lepszych jest pełno Bogut, Nene, Brook Lopez, Perkins i można tak wymieniać bez końca żeby być jednym z najlepszych to musi jeszcze trochę potrenować
zagrał na razie aby kilka dobrych spotkań
Dobry jest zrobił krok do przodu ale to nie czyni go gwiazdą gdyby nie Nash nic by tam nie pokazał
był by taki Nash w Magic to i tam by dobrze grał

Odpowiedz
G GregHouse
-1 / 1

co do centerow to z D.Howardem nie ma szans a co do Nene i Perkinsa nie ma co w tym sezonie ich wymieniać Perkins rozegrał może 10 meczy ... Nene sie trochę wypalił co do Nash'a nie jest cudotwórca ... Jameer Nelson z Magic i Goran Dragic z Phx też potrafią dograć do Marcina

K kalkos12
0 / 0

To czemu nelson mu nie dogrywał ? ;] Nene gra może i słabiej ale lepiej na pewno od Gortata Perkins wrócił i gra dobrze no nawet jeśli oni są słabsi ^ To jest wiele, wiele innych graczy na jego pozycji co grają dużo lepiej. Może Griffin nie gra zawsze na środku ale jak Gortat go krył to Blake nad nim fruwał jak chciał nawet Alley op był .

S surdol
-1 / 1

demot:"Być mędrcem wśród głupców":jest czasem lepiej niż głupcem wśród mędrców

Odpowiedz
L leitos
+3 / 3

Fajnie... ale k*rwa jak sie nie znasz to nie pisz... Orlando było w finałach w sezonie 2008/2009 a "w zeszłym roku" ich tam nie było!!! Jak mnie tacy ludzie wk*rwiają:|

Odpowiedz
K Kuciarz
+1 / 1

Po 1 rok temu byl final Boston vs Lakers.
A po 2 Phoenix Suns wcale nie jest slabe, graja na takim samym poziomie jak Orlando - obydwie druzyny doszly do finalu.

Wniosek:
Nie znasz sie? Nie rob. ;]

Odpowiedz
W weeden
0 / 0

kolejny demotywator, który nie wniósł dla mnie nic nowego (bo, kto się interesuje, to wie) ale, podoba mi się ze względu na to, że jest o tym, co lubię

Odpowiedz
globus1111
+8 / 8

Nie rozwalacje mnie najlepszego centra ? wymienie kilku lepszych : Andrew Bynum , Kenrick Perkins , Dwight Howard , Andrew Bogut , Brook Lopez i jeszcze z 5 by było a i nie wspomniales w tym democie że połowe roboty za niego robi Steve Nash sam Gorti to pryznał . Fakt Faktem że w nba centrów tera jak na lekarstwo i marcin w połowie zespołów grałby jako starter ale nie zmienia to faktu że nigdy nie bedzie centrem z Top 10. Pewnie zostane przez dzieci nie mające wiedzy o nba z minusowane ale polskie media gadają o gortacie jakby był nie wiem jaką gwiazdą

Odpowiedz
D Dadio
0 / 0

Podpisuję się obiema rękami pod tym co napisałeś. Marcin to solidny gracz, ale nie róbmy z niego gracza rangi All Star ;)

Bjoern
0 / 0

Perkins nie jest tak dobry. Całe szczęście bo kibicuje Heat ;) Gdyby Perkins trzymał poziom Boguta to z Rondo, Allenem, Piercem i Garnettem mielibyście pewnie bilans z 44-7 a nie 38-13. Wyżej od Perkinsa z graczy grających w tym sezonie jako środkowi postawiłbym Howarda, Pau Gasola (w tym sezonie większość spotkań jako Center), Boguta, Noaha, Horforda, Nene, Chandlera, Camby'ego, Brooka Lopeza i pewnie kilku bym jeszcze wymyślił.

N nieznosnytom
+1 / 1

daw dość poważne błędy : dwa lata temu Orlando Magic znalazło się w finale i Pheonix nie jest słabą drużyną a świadczą o tym np.: finał konferencji wschodniej

Odpowiedz
R Rhaan
+1 / 1

Ktoś tu chyba NBA nie ogląda po 1. orlando w finale, dobre sobie... a po 2. Gortat nie ma za grosz techniki. Mój kolega poznał go na jakiś zajęciach w Polsce kiedy była jakaś tam akcja czy coś i sam potwierdzał że techniką odstaje od czołówki NBA. Do kosza z dystansu trafi... raz na 9 rzutów... Swoją "dobrą" grę zawdzięcza przede wszystkim warunkom fizycznym. Ponadto kto się dziwił że Gortat przeszedł do phoenix gdzie gra regularnie, nie to co w Orlando.

Odpowiedz
D Dadio
+1 / 1

Orlando było w finale konferencji, a nie NBA! Miano najlepszego? Czyli wg Ciebie ma szansę być lepszy od Gasola, Griffina, Howarda, Boguta? (nie chce mi się dalej wymieniać...) To solidny gracz, ale nigdy nie będzie najlepszy, ciężko nawet powiedzieć czy dorówna najlepszym chociaż w 70% ;) z całą resztą tekstu się zgodzę ;) pozdrawiam

Odpowiedz
L LinCris
+1 / 1

Gasol i Griffin to silni skrzydłowi co nie zmienia faktu że jest wielu lepszych centrów(Camby, Perkins, Bynum itd.)

F famas90
0 / 0

Pomimo tych pomylek w tekscie demot calkiem niezly.. [+]

Odpowiedz
C Ciix
+3 / 3

Nie był w finale rok temu nie gra w pierwszym skladzie nie ma szans na miano najlepszego centra w NBA i kto sie niby dziwil ze przeszedl do Phoenix przeciez to nie byla jego decyzja tylko wymiana miedzy druzynami a logiczne ze tam gdzie gra wiecej bdzie mial lepsze wyniki demot slaby 500 tysiecy bledow zawiera

Odpowiedz
D Dziad00
+1 / 1

w podstawowym składzie grał w Phoenix chyba raz

Odpowiedz
K kkonarrs
+5 / 5

Fajnie pisać o NBA jak się wie o tej lidze tyle co powiedzą w sporcie ,nie ? Gówno prawda jest to co tu powypisywałeś .

Odpowiedz
K K2Klegend
-2 / 4

myślę, że każdy zawodnik pretenduje do miana najlepszego, na tym polega sport.

Odpowiedz
C Ciix
-1 / 3

to w takim razie ja tez pretenduje do takiego miana ale szanse mam zadne podobnie do Gortata ktory nigdy nie bedzie lepszy od Howarda ktory nawet jakby jezdzil na wozku to i tak by z niego trafial z polowy

Odpowiedz
K kapitanwojtas
+2 / 2

Najlepszego centra w NBA?! Jakaś kpina, nawet gdyby Gortat to zobaczył toby się uśmiał...

Odpowiedz
2 2paclife
0 / 0

Gortat może i dobry w NBA ale przyjedzie do kadry i mu się nie będzie chciało grać bo będzie wolał robić z siebie gwiazdora.
I z tym pretendentem do miana najlepszego centra w NBA to chyba jakaś kpina najlepszy center w NBA - Kevin Love ten chłopak bije rekordy statystyczne nie to co jakiś marny Gortacik.

Odpowiedz
L LinCris
0 / 0

Love to PF (silny skrzydłowy), to że dużo zbiera nie oznacza, że jest od razu centrem, centrem w jego klubie jest Darko Milicić, czyli jedna z największych pomyłek draftu

C Ciix
0 / 2

Kobe pokonalby go 1vs1 nawet przez sen

Odpowiedz
J jenks
+3 / 3

Wszystko spoko tylko że to jest kłamstwo...

Odpowiedz
M Mozbi94
+1 / 1

Po pierwsze - kto się dziwił ?
Po drugie - najlepszego centra NBA, wtf ?

Odpowiedz
C Czakson
+1 / 1

Gwiazdą drużyny był jest i pozostanie Steve Nash , a Phoenix Suns do słabych drużyn nie należy .
Zanim zaczniesz pisać o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia przeczytaj coś na ten temat .

Odpowiedz
omajgodnes
+3 / 5

Fajnie, napiszcie jeszcze 500x, że nie gra w pierwszym składzie, że przejście do Phoenix Suns nie było jego decyzją, że nie jest najlepszym centrem i że to Boston grał z Lakersami w finale, BO JESZCZE KURVVA NIKT TEGO NIE NAPISAŁ. Czytajcie komentarze zanim coś napiszecie. Zj3by.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2011 2011 19:07

Odpowiedz
F fifax
+5 / 9

demot:Ten kto stworzył tego demotywatora tytuł:chyba nie wie co to pierwsza piątka, a całą swą wiedzę o NBA opiera o skróty z meczów

Odpowiedz
S Samuraaj
0 / 0

Phoenix Suns wcale nie jest słabe. Mają najlepszego rozgrywającego w NBA. Może troche się osłabiło po odejściu Stoudimire'a ale nadal jest silną drużyną. A co do Marcina, podziwiam go, to pierwszy polak dobry w NBA. W Sunsach jest od niedawna, ale napewno się jeszcze wykarze. Wszystkich co go krytykują polecam obejrzeć mecz Suns-Hornets .

Odpowiedz
D d90pl
+2 / 2

RattleSnake -Gortat na nagrodę "6th men of the year" ma małe szanse przy np. Lamarze Odomie

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2011 2011 19:16

Odpowiedz
D d90pl
0 / 0

platonx - a co ty ku*wa wiesz o zabijaniu...?

Odpowiedz
1 19PiOtRuSs93
-1 / 1

ja np. w każdą sobotę robię dwa kroki do tyłu 1 w bok i jeden do przodu ... ;D

Odpowiedz
Z zikko92
+3 / 3

najlepszego centra w NBA? chyba czlowiek robiacy tego demota nie ma najmniejszego pojecia o tej lidze...

Odpowiedz
K Kenigis
+2 / 2

Tak to jest jesli jedyny kontakt z NBA ma sie na wp.pl:) demot denny, choć chciałoby sie zeby byl prawdziwy

Odpowiedz
X xks
+2 / 2

1. Mała pomyłeczka, nie w zeszłym roku, tylko 2 lata temu.
2. Nie startuje, choć z taką ilością minut powinien.
3. Gortat swoje umie i coniektórzy "znawcy" co się to wypowiedzieli chyba nie obejrzeli żadnego meczu Marcina. Robi świetną robotę nie tylko w tym co widać w statystykach. Dobrze się ustawia, stawia zasłony pozwalając mniejszym wychodzić na otwarte trójki... ale wy tego nie widzicie, tylko krytykujecie zawodnika z samego końca drugiej rundy draftu. Wierzę i WIEM, że MG4 zajdzie daleko i będzie centrem z "Top 10". To chyba tyle.

Odpowiedz
S Szczurek
+1 / 1

Suns to nie jest słaba drużyna moronie. Choćby w zeszłym roku byli w finale konferencji. Kibicuje Suns w NBA odkąd zacząłem się interesować koszykówką. Takiej ekipy jak w 2005r. z Stoudemirem, Marionem, Diawem czy Barbosą już nie ma, ale Suns na pewno nie są słabi.
A Gortat jest niezły, ale do najlepszych (Howard, Gasol, Stoudemire, Haywood, czy wiecznie połamany Yao) jeszcze mu wiele brakuje

Odpowiedz
L LinCris
+1 / 1

Haywood?? Koleś wyłącz 2k9 bo chyba nie wiesz, że koleś na 100& jest gorszy od Gortata. Siedzi na ławce w Dallas gdzie wymiata Tyson Chandler

M mmmaniek
+2 / 2

Najlepszy center? W ogóle autor to jest mistrzem hiperboli. Z przeciętniaka robi gwiazde. Lubie Gortata, milo ze ktos nas reprezentuje za oceanem. Ale predzej zdobedzie mistrzostwo NBA niz zostanie najlepszym centrem. Jeszcze mu sporo brakuje.

Odpowiedz
P puszczyk33
+5 / 5

demot:Piszę się PhOEnix:I ta "słaba" drużyna była rok temu w finale konferencji

Odpowiedz
J johnbrown
+1 / 1

demot mocno przesadzony, po pierwsze raczej ciężko nazwać przejście do Suns 'krokiem w tył', po drugie 'najlepszy center ligi' to za dużo powiedziane. Ale rozumiem - pod wpływem ostatnich trzech meczy i emocji ;p

Odpowiedz
L LucasScott
+1 / 1

Co za bzdury!!!
Twórca demota chyba interesuje się NBA od kilku dni. Może zaraz napiszesz że Gortat jest jednym z faworytów na MVP?
Żenada...

Odpowiedz
D drakwind
+1 / 1

Zgadzam się. Przejście do Phoenix dla Marcina było dobrym wyborem i rzeczywiście w ostatnich meczach błyszczy na parkietach. Udaje mu się nawet ładnie współpracować z Nash'em i Lopezem zarówno przy zbiórkach jak i podaniach, natomiast najwyraźniej autor demotywatora nie wie, że Marcin nie ma jeszcze zapewnionej gry w pierwszej ,,5'' i nawet w meczach, w których tak dobrze mu szło nie wychodził w pierwszym składzie. Poza tym do miana najlepszego centra jeszcze mu bardzo daleko. Do pobicia ma conajmniej 3 innych : Howarda, Gasola i Ilgauskasa. Ale idzie mu coraz lepiej. Pilnie śledzę poczynania Polaka w nba i życzę mu szybkiego MVP. Dodam jeszcze tylko, że Phoenix rzeczywiście BYLI dobrą drużyną, jednakże bez Stoudemire'a nie idzie im już tak rewelacyjnie. Pozdrawiam fanów NBA.

Odpowiedz
P puszczyk33
0 / 0

o jakiej współpracy z Lopezem mówisz?! Oni praktycznie w ogóle nie grają razem na parkiecie...

C CP3
+1 / 1

Ci "słabi" Suns w zeszłym roku grali w finale konferencji.
Aha i Magic w finale grali 2 lata temu.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 February 2011 2011 20:57

Odpowiedz
V verczett
+1 / 1

Krok w tył, a potem dwa kroki do przodu to w koszykówce "błąd kroków".

Odpowiedz
W wender17
0 / 0

Phoenix suns Jest zajebiste jestem ich fanem od dawna nie jak gortat przeszedl i oni nie sa slabi tez prawie doszli do finału jak orlando

Odpowiedz
xSagix
-1 / 1

autor chyba jest laikiem... Gortat nie ma szans na najlepszego centra ( nie ma takiej nagrody to po 1) jest Bynum, Howard,DeAndre Jordan, Kaman, wymieniac dalej? po 2 Marcin nie gra w podstawowym skladzie z prostej przyczyny...trener Suns wie ze Marcin moze dostac nagrode Sixth Mana (szósty zawodnik- pierwszy rezerwowy, albo MIP- most improved player - najwiekszy postęp) posiedz troche w koszu pozniej rob demoty

Odpowiedz
C CP3
+2 / 2

po 1 jeśli już wymieniasz najlepszych centrów,to ominięcie Boguta,a wstawienie kontuzjowanego od pół roku Kamana jest trochę śmieszne
po 2 Suns w tym momencie nie wchodzą do Play-Off,a Twoim zdaniem trener trzyma Gortata na ławce,bo ten ma szansę na Sixth Mana? litości..
i po 3 naprawdę sądzisz,że Marcin ma jakiekolwiek szansę na MIP? A gdzie Eric Gordon chociażby? Marcin ma takie same szanse na tą nagrodę,jak Duncan na Rookie of the year!

Tyber01
+1 / 1

Tak i rucha 3/4 centrow ligi dream shake'ami jak Hakeem.Nie popadajmy w jakąś przesade,jest solidny,owszem,ale to na pewno nie czołówka.Chociaż oczywiście życze mu jak najlepiej,niech się rozwija ;) Parę konkretnych post moves i może być naprawdę fajnym grajkiem,narazie w ataku na pewno można go pochwalić za pick n rolle z Nashem ;)

Odpowiedz
F ffojtus
+2 / 2

- najlepszy center ligi? buhhahahaha! no to spadłem z krzesła, pozdro dla wstawiającego tego demota^^ Jak już to polscy dziennikarze przypisują mu łatkę do zostania Najlepszym Zawodnikiem Wchodzącym z Ławki... ale chyba jego szans na to komentować nie trzeba ;]
- nie Pheonix, tylko Phoenix O_o
- Orlando w zeszłym roku nie grało w finałach NBA O_o
- nie przeszedł, a został !wymieniony! Ważniejszymi elementami wymiany byli V. Carter i M. Pietrus, ale co tam, Gortat jest z Polski, to nie dosyć że SAM przeszedł, to jeszcze wszystko pod niego zrobili :D
- Gortat w drużynie z Arizony zagrał jeden lub dwa mecze w pierwszej piątce, poza tym wchodzi z ławki i zastępuje R. Lopeza

Mimo wszystko myślę że masz duże szanse otrzymać miano Demotywator of The Year, albo (dla wtajemniczonych) The Most Valuable Demotywator... tylko zamiast pisać takie rzeczy wstaw swoje zdjęcie i podpisz "bo czasem muszę zrobić krok w tył, odwrócić się i sp****ać, bo ludzie jak mnie widzą to płaczą"
amen. ;]

Odpowiedz
EdwinS
0 / 0

Robiąc dwa kroki w tył i jeden do przodu, popełnia się błąd kroków.

Phoenix nie było słabe, miało Amare Stoudomire'a(chyba dobrze napisałem). Jak na razie Gortat tylko raz wystąpił w pierwszej piątce. Ma możliwości, ma predyspozycje, życzymy mu najlepiej, ale musiał by jeszcze pograć pare lat, by walczyć o miano najlepszego.

Odpowiedz
K Kubaxxx10
+1 / 1

Wszystko fajnie ale treść demota to kompletna bzdura. Po pierwsze Gortat nie predenduje w żadnym wypadku do miana najlepszego centra w NBA bo jego ostatnie wyczyny to dla wielu innych w lidze przeciętność. Po drugie nikt się nie dziwił,(przynajmniej nie powinien) gdy przechodził do Suns. W Orlando (poprzednim klubie) grał mało i nie mógł wyjść z cienia pierwszego centra. Zgodze się, że zrobił postępy, pokazał na co go stać ale to nie powód by odrazu uważać go za gwiazdę, bo jeszcze mu brakuje.

Odpowiedz
Z zi000m
0 / 0

Orlando Magic przegrało z Bostonem w półfinale i w finale grał Boston Celtics i Lakersi!!

Odpowiedz
R Robin112
0 / 0

polecam najpierw sprawdzić zanim się coś napisze... po pierwsze Phoenix tak brzmi nazwa tego miasta. w pierwszym składzie? hmm nie wiem skąd masz takie informacje.
zeszłoroczny finał NBA Boston Celtics - Los Angeles Lakers.

Odpowiedz
M meteor023
0 / 0

Rok temu Magic doszli do finału konferencji wschodniej... Dla niewtajemniczonych to nie to samo co finał NBA. Z tego co mi wiadomo nie startował w wielu meczach, raczej wchodził z ławki. Z tym pretendowaniem do najlepszego centra w NBA też lekka przesada.

Odpowiedz
A AmarUU1
0 / 2

Okej ten demot to bzdury, ale jednak to są fakty dla ktorych trzeba go podziwiać:
Zaczął grać w kosza w wieku 17lat- ma 26. Wybrany z nrem 57... Po 20 numerze naprawde próżno szukać solidnych graczy ( poprostu odpadają bo jest za cięzko ), takze najpierw radzę się zastanowić po co niektórzy porównują go do bynumów, perkinsów czy shaqa. Facet robi duże postępy i to się liczy. gdzie nie wejde poczytać o rozegranych meczach widzę komentujących gortata " uuu tylko 5/10, słabiutko ". Już wy pokazaliście swój "patriotyzm" na jego twitterze, gdzie krytyka napływa tylko z polski. Po ostatnich meczach phx jednak widać, że bardzo na niego liczą i stanowi duuże wzmocnienie ( większośc fanów suns przekonała się do wymiany z orlando ( tracąc przy tym swojego pupilka j-richa) właśnie dzięki niemu

Odpowiedz
S SikusukoYeahbaqa
+1 / 1

Fabio, znasz się tak na NBA, jak mochery na programie wytwarzania energii jądrowej...

Odpowiedz
maszewc
0 / 0

Ja wolałbym być najgorszy wśród najlepszych niż błyszczeć wśród słabych.

Odpowiedz
N natka0412
0 / 0

Dobra, wszystko ładnie pięknie, ale jeżeli zrobisz krok w tył i dwa do przodu ORAZ po prostu krok do przodu to będziesz w tym samym miejscu...

Odpowiedz
W Waski89
0 / 0

Czy autor demota wie cokolwiek na temat Phoenix Suns? To, że przebywa na parkiecie dłużej od Lopeza ni znaczy, że jest w startowej piątce! Adminie skonfrontuj czasem demotywatory z rzeczywistością...

Odpowiedz
MrOlympia
+1 / 1

'Pretenduje do miana najlepszego centra NBA' ?? Żeby sie czasem nie zesrał ;/ ...

Odpowiedz
C cox19899
-2 / 4

I Marcin częściej gra na 4 niż na 5... Więc średni z niego center

Odpowiedz
R Rhaan
+2 / 2

Wszystko ładnie pięknie ale kto ku*** daje mocne??

Odpowiedz
L leftwinger92
+3 / 3

Nie wiem, czy autor nie bierze wiedzy na temat gry Gortata z portali internetowych.. a ci nasi pseudo-dziennikarze nawet meczu nie ogladaja. Krotki przyklad - mecz Sunsow z OKC Thunder - Gortat trafia 10 punktów, jednak na fatalnej skuteczności, ale zagrał dobrze picka z Nashem, był w highlightach, i nasi 'dziennikarze' z roznych portali pisza o wspanialym wystepie...
Gortatowi DUŻO brakuje do miana bardzo dobrego centra - jego rzut z półdystansu (o dystansie oczywiście nie wspominam) pozostawia wiele do życzenia. Do światowego poziomu brakuje mu bardzo dużo, no ale jak można go osiągnąć, kiedy się było cały czas zmiennikiem D. Howarda w Orlando..;)
Sunsi nie są słabą drużyną, przecież rok temu byli w finale konferencji, no ale niestety po odejściu Amar'e trochę się posypało. W tym sezonie mają słaby bilans, ale ostatnio prezentują dobrą formę, i powinni się załapać do playoffów.
Trochę szkoda, że taki demot się dostał na główną, no ale jeśli większość czerpie wiedzę nt NBA z polskich portali, to nie jest dziwne, że takie 'perełki' się dostają dalej.

Odpowiedz
Kubus13
+1 / 1

Ten demot kompletnie mija się z prawda.Może dla każdego Polaka to własnie Marcin Gortat jest najlepszym centrem w NBA, ja też go lubię. Ale nigdy, żaden amerykański komentator koszykarski nie powiedział, że jest najlepszym centrem w NBA. W NBA mówiono, że jest najbardziej niedocenianym centrem w Nba, co nie oznacza tego samego co, że jest najlepszy.
Po drugie. Marcin Gortat trafił w Nba ponad 1000pkt. To samo mógłby zrobić w Orlando Magic, tylko kilka meczy później.
Po trzecie, dopóki Steve Nash jest w zespole Phoenix Suns, Marcin nigdy nie będzie liderem zespoły. Przykre, ale prawdziwe.
Po czwarte, Marcin najczęsciej wychodzi na mecz zławki rezerwowych, więc nie wychodzi w pierwszej piątcę PHX.
Dziekuję.

Odpowiedz
J jigsow
0 / 0

Mi te kroki wychodziły na weselu, tuż przed północą ..

Odpowiedz
J Jo0hny
+1 / 3

jaa pie*dole kto daje do tego 'mocne' jest zj*bany, jak można napisać coś tak beznadziejnego!! 1-nie Pheonix tylko Phoenix, 2- Suns raczej do słabych nigdy nie należało, słabi to są Cleveland(24 porażki pod rząd) 3- Marcin gwiazdą drużyny? no ku*wa bez przesady, kilka lepszych meczy ledwie, gwiazdą jest Nash, ale i tak do pokroju Cartera czy nawet Hilla mu nadal daleko 4- końcówka "obecnie pretenduje do miana najlepszego centra w NBA" pozostawie ten cytat bez komentarza..... ale ogólnie to i tak szacun Marcin, oby utrzymał obecną dobrą jak na niego formę

Odpowiedz
D demonicl
-1 / 1

Po litrze z kumplem to ja robie jeden do przodu a z dwa lub trzy do tylu chyba ze ide pod górę to wtedy tak na moje wyczucie jakies 20 fikolkow w tyl

Odpowiedz
R Rectin
0 / 2

Przecież Gortat w Magic nie miał szans z najlepszym centrem w NBA czyli Dwight Howard. To logiczne, że lepiej by było odejść. Po drugie to w Phoenix Suns maja wspaniałego rozgrywającego Steve Nash, Steve preferuje szybką grę co Gortatowi odpowiada, gdyż jest atletą. I wszystko składa się w logiczna całość. Proste :)

Odpowiedz
R rogierman
-1 / 3

ch*ja wiecie o koszykówce. Ani Howard, ani Yao, 1szy potrafi tylko skakać, a 2gi rusza się jak wagon z węglem i jest łamagą. Aktualnie najlepszym centrem jest Kevin love z Leśnych Wilków, podajże 27 z rzędu double-double, perfekcyjnie rzuca, rewelacyjnie zbiera, myśli podczas gry, nie ogranicza się tylko i wyłącznie do skakania i stania pod koszem... elo Quester, widać że masz pojęcie i prawdopodobnie tak samo jak ja grasz w basket, pozdrówki

Odpowiedz
G gurpegi
+3 / 3

co za bzdety... czy ktoś poza tobą wie, że Gortat pretenduje do najlepszego centra? Love, Bogut, Gasol x2, Bargnani, Kaman, Hibbert, Ming, Howard, Bynum, Varejao, Chandler, Noah, Okafor, Okur, A. Jefferson, Stoudemire, Horford i może jeszcze ten pierwszoroczniak z Kings - Cousins, wszyscy ci centrzy mają NA PEWNO większą wartość niż nasz Marcin. taka prawda, co nie zmienia faktu, że Gortat jest solidnym koszykarzem.

Odpowiedz
K KevinGarnett
0 / 0

Napewno to nie był krok w tył , bo w Orlando już nie mógł się bardziej rozwinąć , a w Phoenix dostaje więcej minut i może się pokazać.A jeśli chodzi o pretendowanie do grona najlepszych centrów w lidze to szczerze mu kibicuję , ale na razie do tego grona się nie będzie zaliczał.

Odpowiedz
Boobr
-1 / 1

HAHAHA Z miejsca mogę wymienić kilku lepszych centrów od niego - HOWARD, Gasol, Kaman, Love, Chandler, Aldridge, ba, nawet rookie DeMarcus Cousins poczyna sobie na tyle dobrze że może konkurować z MG. Gortat jest dobrym centrem ale do czołówki mu jeszcze wiele brakuje, a o poziomie Howarda nawet nie ma co marzyć.

Odpowiedz
E Emirate
-2 / 2

Ze względu na wszystkie błędy jakie tu wymieniacie, i tak nie da się ukryć, że Marin Gortat prędzej czy później będzie zawodnikiem ścisłej czołówki NBA :)

Odpowiedz
S smolka1234
+2 / 2

Ludzie proszę wiem że wszyscy jesteśmy polakami i chcemy się identyfikować i naszymi sławnymi rodakami ale błagam trochę obiektywności.Lubię Marcina i nic do niego nie mam ale mam zastrzeżenia co do tego demota. Orlando nie było w finale NBA tylko w finale konferencji wschodniej, Gortat nie jest wcale gwiazdą Suns bo rekord życiowy ledwo ponad 20 pkt na centra drużyny NBA który jest gwiazdą to bardzo mało, a jeśli chodzi o najlepszego centra w NBA to lepszych od niego są dziesiątki. Ponadto nie rozumiem jak można patrzeć na najlepszą ligę na świecie przez pryzmat jednego grającego w niej przeciętnie polaka , a jest to robione przez duże jeśli nie największe serwisy sportowe w naszym kraju np. Onet. Żenujące jest to że w każdym wywiadzie z gwiazdą lub jakimkolwiek innym koszykarzem poruszany jest temat Marcina który często obraca się w główny temat wypowiedzi. To moje zdanie i nie chce nikogo obrażać , poza tym Marcin trzymaj się i rozwijaj w Suns

Odpowiedz
I Iverson7
0 / 0

To wszystko bzdury!Jest tylko jeden fragment(nawet nie cale zdanie!)prawdziwy o tym,ze bil swoje rekordy zyciowe,reszta to bujdy!

Odpowiedz
JarTSW
0 / 0

Widać, ze autor demota pojęcia o NBA nie ma, potężny minus!!!

Odpowiedz
H HoRneT44
0 / 0

Marcin Gortat w zeszłym roku doszedł ze swoją drużyną! - Gratulujemy!

Odpowiedz
G grzybozol
0 / 0

To, że bije rekordy to fakt, ostatnio ma więcej okazji do tego i więcej możliwości pokazania się. W Orlando grzał ławę. Ustępował miejsca na boisku gwiazdom takim jak Dwight Howard, którego gra jest rzeczywiście nieziemska. Grając w Phoenix gra co mecz i długo, więc ma możliwość poprawiania sobie statystyk, ale z całym szacunkiem, najlepszym centrem nie będzie, mimo iż ma warunki i wzrost.

Odpowiedz
A adrian92tur
0 / 0

Zakładając, że pozycją wyjściową jest zero (0), to jesli zrobie krok do przodu to będę na jeden (1).Więc po co mam się cofać z pozycji wyjsciowej (-1) skoro po zrobieniu dwóch kroków do przodu będę miał taką samą sytuacje (1) jak gdybym sie nie cofał. Po co wszystko komplikować?O_o

Odpowiedz
SoldierT
+1 / 1

a) Orlando nie doszło do finałów NBA w zeszłym roku. b) Phoenix Suns są mniej więcej tak samo dobrą drużyną jak Orlando Magic. c)Pisze się Phoenix, nie Pheonix. d) Gortat w najbliższych latach NIE BĘDZIE najlepszym centrem w lidze. e) Nie jest też gwiazdą Phoenix, a nawet jeśli by był, to tylko dzięki asystom Steve'a Nasha. f) Nikt nie był "zdziwiony" tym transferem g) On nie przeszedł do Phoenix, tylko został wymieniony, gdyż kończył mu się kontrakt z Orlando, więc nie miał nic do gadania w tej sprawie. h) Marcin nie zrobił "Kroku w tył" gdyż teraz gra w równie dorej drużynie, lecz już nie stoi w cieniu Howarda, i może pokazywać swoje możliwości i) Nie gra również w pierwszej piątce Phoenix Suns... Drogi autorze: nie masz pojęcia o koszykówce to nie rób o niej demotów :)

Odpowiedz
F Firrus
0 / 0

Więcej kłamstw w 4 zdaniach nie można chyba upchnąć. Żadne zdanie nie jest prawdziwe, a i tak demot jest na głównej...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 February 2011 2011 22:00

Odpowiedz
P piekarzand1
0 / 0

co za idiota z autora tego demota , 1 - byl final lakers vs boston 2 - blad w nazwie druzyny ( phoenix a nie pheonix ) 3 - on najlepszym centrem ? chyba od konca . Moze jeszcze jeden demot ze gortat na all star ? to by byla kpina

Odpowiedz
olej9995
0 / 0

Demot trafny, tylko trochę przesada nazywająć "Słońca" słabym zespołem.. Może do czołówki nie należy, ale często grają całkiem dobrze, pokonując nawet najlepsze zespoły w nba. Zresztą rzadko się zdarza, żeby zabrakło ich w playoff.

Odpowiedz