mnie dalej jara otwieranie drzwi w autobusie przyciskiem, moze dlatego, że autobusami miejskimi jeszcze dopiero od paru miesięcy + zazwyczaj ktoś mnie ubiegnie w tym :/
jak byłem młody.. czyli nie tak dawno ;d wchodziliśmy do bloku i zaczynaliśmy od najwyższego piętra.. jeden trzymał windę drugi dzwonił po klatkach i tak co dwa piętra.. zabawa była przednia :)
Wczoraj byłam świadkiem niesamowitej sytuacji. Babcia z dwoma wnukami (ok 3, 5 lat) pośpiesznie weszła do autobusu i podała starszemu, rozgadanemu chłopczykowi bilety. Ten na to z uśmiechem na twarzy podszedł do kasownika, dumnie skasował bilecik i...
Stanął na podeście, ucałował kasownik i jakby tego było mało- słodko powiedział "DZIĘKUJĘ KASOWNIKU":))
no no no wierze Ci;/ dzieciństwo było do du*y i takie pozostanie a żadne głupie demoty tego nie zmienią, a dorosłość jest jeszcze gorsza więc synki zmieńcie te swoje głupie gadania;]
a jak to było fajnie naciskać w autobusie przycisk nad drzwiami - jak jeszcze tylko takie były - i jeszcze strome schodki w dół ty na krawędzi - istna adrenalina hehe xD - całe lata czekałam aż urosnę na tyle żeby go NACISNĄĆ na swoim przystanku xD choć oczywiście i tak sam otworzyłby drzwi ale xD - chodziło o NACIŚNIĘCIE xD
mam lat 25 i do tej pory stoję przed drzwiami w autobusie czy tramwaju pierwsza zeby tylko guzik nacisnąć :d
bo o kasowaniu biletów to już nie wspomnę :DDD
oo tak :)) pamiętam te czasy ;D odemnie +
OdpowiedzPamiętam jaka była frajda z pisania na maszynie, ziąą..
bo kiedyś poznawało się świat. tak samo kiedyś was jarało pierwsze dotknięcie cycka, a dziś... też :)
Jasna sprawa! Dodaje jeszcze dzwonienie dzwonkiem do drzwi,odebranie telefonu,otworzenie drzwi,gdy ktoś zadzwoni. +
a teraz nikt biletów nie kasuje, a potem są mandaty...
jestem już duża, ale przyciskanie przycisków w windzie nadal sprawia mi przyjemność;)
mnie to nadal cieszy! ;d trzeba się umieć cieszyć z małych rzeczy ;D
Teraz to nie wystarcza. Trzeba się jeszcze pobawić alarmem w windzie ;p
Dzisiaj nieskasowanie biletu sprawia przyjemność, o ile uda się dotrzeć "bezpiecznie" do końca podruży.
Mi takie naciskanie guzika nadal sprawia frajdę :D
Teraz jak nie skasuje i kanara nie ma to mi sprawia przyjemność ;)
++++++
Odpowiedz, mogę ja nacisnąć ? , +100 do zaje*istości ;D głównej! :)
Odpowiedzmam 17lat a do tej pory mi to sprawia przyjemność ;D
Odpowiedzmi też ;D
haha. właśnie przypomniało mi się jak zawsze z siostrą ścigałyśmy się, aby nacisnąć przycisk w windzie. pozytywnie :D (+)
OdpowiedzMi też, tyle że z bratem ;)
+ :)
Odpowiedzno ja też się bałam że stanie winda.. ale i tak zawsze ja naciskałam i była to frajda ; D i nawet nadal jest.. xD
Odpowiedzalbo gdy mama czy tata dali np 5 zł i szło się samemu do sklepu by coś kupić . ;d +
Odpowiedz" ale resztę mogę sobie zatrzymać ? " :D
OdpowiedzHehehe ... dobree (+)
OdpowiedzDzisiaj też, wracając z imprezy nocnym.Mieszkając na 7 piętrze :d
Odpowiedzty ... ja jeszcze nie kasowalem biletu w windzie :O
OdpowiedzJa chyba nie wyrosnę z takich rzeczy:) dla mnie zawsze było i będzie frajdą że mogę skasować bilet albo ponaciskać jakieś guziczki:)
Odpowiedzja tam nigdy nie kasowalem biletu w windzie... mialem mesieczny! ;D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 March 2011 2011 18:55
Odpowiedzdalej sprawia mi to radość xD tym bardziej jak się przyjedzie ze wsi do miasta haha xd
Odpowiedz@Tomaszek232 z tego co wiem to w windzie nie ma kasownika:P:)
OdpowiedzNie ma u Ciebie w windzie kasownika? :(
Odpowiedzteraz też :]
Odpowiedzgłupi demot :/ mi to dalej sprawia frajdę :P wiec za słowo "kiedyś" daje minusa
OdpowiedzW moim przypadku naciśnięcie guzika na światłach sygnalizacyjnych
Odpowiedzmnie dalej jara otwieranie drzwi w autobusie przyciskiem, moze dlatego, że autobusami miejskimi jeszcze dopiero od paru miesięcy + zazwyczaj ktoś mnie ubiegnie w tym :/
OdpowiedzJa tam nadal lubię wciskać guziki i kasować bilety (od 17 lat).
Odpowiedzja też to dalej lubię, zawsze kłócimy się z siostrą w windzie kto ma nacisnąć
OdpowiedzWchodzisz do windy i pytasz
Odpowiedz- Gdzie tu sie kasuje bilet?
mi to nadal sprawia przyjemnosc... ; p
Odpowiedzja tak mam nadal...
OdpowiedzOj, wcale nie kiedyś ;p
Odpowiedzmam 16 lat a nadal to mi sprawia frajdę więc no sory ;p
Odpowiedzzreszta chyba większosć tak ma co widze po komentarzach :D
mi tez nadal to daje frajde;D mam 15
Odpowiedzmi dalej sprawia bo jezdze na miesiecznym ;p
OdpowiedzJakby teraz było inaczej... :P
OdpowiedzWszystko przez rutynę...
Odpowiedzmnie jakoś dalej sprawiają takie czynności radość mimo że mam już te 18 lat :P
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 March 2011 2011 17:47
Odpowiedznadal sprawia :D
Odpowiedz+
Ja mam tak do teraz mimo, iż mam lat 18 :D
Odpowiedznadal mnie to cieszy ;]
OdpowiedzU mnie nie ma nawet mpk :|
OdpowiedzJuż wszystko jasne , mam miesięczny ;/
Odpowiedzja tak mam do dzisiaj;)
Odpowiedzniektórym do dzisiaj sprawiają, na przykład mi ;P [+]
OdpowiedzSzczerze.. do dziś to ja muszę nacisnąć guzik w windzie ;D [+]
Odpowiedzdo dziś mi to przyjemność sprawia xD
Odpowiedzjak byłem młody.. czyli nie tak dawno ;d wchodziliśmy do bloku i zaczynaliśmy od najwyższego piętra.. jeden trzymał windę drugi dzwonił po klatkach i tak co dwa piętra.. zabawa była przednia :)
OdpowiedzKurde. Ja nigdy nie kasowałam biletu w windzie.
OdpowiedzZmarnowałam dzieciństwo..
Wczoraj byłam świadkiem niesamowitej sytuacji. Babcia z dwoma wnukami (ok 3, 5 lat) pośpiesznie weszła do autobusu i podała starszemu, rozgadanemu chłopczykowi bilety. Ten na to z uśmiechem na twarzy podszedł do kasownika, dumnie skasował bilecik i...
OdpowiedzStanął na podeście, ucałował kasownik i jakby tego było mało- słodko powiedział "DZIĘKUJĘ KASOWNIKU":))
mnie dalej sprawia radość :D
Odpowiedzno no no wierze Ci;/ dzieciństwo było do du*y i takie pozostanie a żadne głupie demoty tego nie zmienią, a dorosłość jest jeszcze gorsza więc synki zmieńcie te swoje głupie gadania;]
OdpowiedzA teraz na odwrót, jazda na gapę sprawia przyjemność.
Odpowiedzmam 20 lat i dalej czerpie przyjemnasc z tych drobnostek. jednak wielki plus, doceniajmy to co mamy!
Odpowiedzkiedyś zwalenie konia sprawiało przyjemność, teraz po sprawie czuję się nie swojo
OdpowiedzJakie kiedyś???
OdpowiedzKiedyś frajdą to było samo jechanie windą.
Odpowiedzno niestety mnie studenta nie stać na takie rarytasy jak kasowanie biletu
Odpowiedzoj, tak! :p
OdpowiedzTo w windzie się kasuje bilety, nie wiem bo mieszkam w domy bez windy...
OdpowiedzJa mam dalej frajdeee ;D
Odpowiedza jak to było fajnie naciskać w autobusie przycisk nad drzwiami - jak jeszcze tylko takie były - i jeszcze strome schodki w dół ty na krawędzi - istna adrenalina hehe xD - całe lata czekałam aż urosnę na tyle żeby go NACISNĄĆ na swoim przystanku xD choć oczywiście i tak sam otworzyłby drzwi ale xD - chodziło o NACIŚNIĘCIE xD
Odpowiedzo przepraszam mi do tej pory sprawia przyjemność naciskanie guzików w indzie ;D
Odpowiedzno własnie, i kasowanie biletu... .:)
mam lat 25 i do tej pory stoję przed drzwiami w autobusie czy tramwaju pierwsza zeby tylko guzik nacisnąć :d
Odpowiedzbo o kasowaniu biletów to już nie wspomnę :DDD