Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
3936 4348
-

Zobacz także:


SDMarit
+4 / 20

Niestety Malwino muszę się tym razem z tobą nie zgodzić :) Pozdrawiam.

Odpowiedz
N norb85
+9 / 13

Nie trzeba znać człowieka żeby widzieć że robi coś źle i go skrytykować, np. za złe zachowanie. Krytyka może byc destruktywana i konstruktywna. Natomiast jeżeli ktoś nie jest bystry to każdą krytykę odbierze jako atak, zamiast się właściwie do tej krytyki ustosunkować.

BoCinex
+9 / 11

Mnie tam wcale nie irytuje, gdy wiem, że ktoś, kto mnie krytykuje ma rację. I to czy dana osoba mnie zna, czy też nie, nie ma na to żadnego wpływu. Czasem taka osoba, która nas zna i w jakiś sposób jest z nami związana emocjonalnie, nie potrafi dostrzec w nas pewnych niezbyt korzystnie świadczących o nas cech, właśnie ze względu na tę bliskość emocjonalną, tymczasem nieznajomy może być w stanie spojrzeć na nas obiektywnie i dostrzec te niepożądane przez nas cechy. Więc czasami zamiast się irytować, lepiej jest wejrzeć wgłąb siebie i zastanowić się, czy dana osoba przypadkiem nie ma racji. :)

E emily89
+2 / 2

Niestety, ale również się nie zgodzę. Tego typu komentarze nie wnoszą za wiele. Jeżeli krytykuje mnie osoba, która rzeczywiście mnie zna - wówczas trafia, boli jak najbardziej. Dla przykładu jeżeli nawet "debilem" nazwie Cie ktoś obcy nie rusza Cie to w ogóle, ale to samo jeśli powie osoba, która Cie bardzo dobrze zna boli niesamowicie. Stąd też różnica zdań :)

Qrvishon
+3 / 3

Jak ci powiem że nie umiesz grać w piłkę, czy że źle wyglądasz itd. to co ma do tego czy cie znam czy nie? Często osoby nie znające "denata" są bardziej obiektywne

GitMetal
0 / 0

demot z dedykacją do nauczycieli...

P Pejatozero
+1 / 1

@Qrvishon dobrze prawisz. A co do demota - przypomina mi się historia z dzieciństwa, kiedy to wraz z moim ojcem poszliśmy do kościoła na jakieś nabożeństwo. Miałem wtedy 12 lat. Staliśmy z tyłu kościoła. Żadne z nas nie śpiewało. Wtedy podbił do nas jakiś moher i oskarżył mego ojca o złe wychowanie. Zrobiło mi się bardzo przykro, bo zawsze uważałem swojego ojca za autorytet. Mój tato rozmawiał z tą babcią jeszcze chwilę, a potem wyprowadził mnie z kościoła. Od tamtego czasu nie byłem w kościele. A więc widzicie, jak krytyka nieznanych osób może wpłynąć na życie. Pozdrawiam.

M moudy2
+2 / 2

Tak to ciekawe co ma Bronek albo Jarek Kaczynski powiedziec, albo admin demotów :D
Ten demotywator swietnie ich opisuje :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 April 2011 2011 18:41

Odpowiedz
broniek666
0 / 0

Ależ oczywiście, jak piłkaż spi...oli karnego to od ch..i jest wyzywany, jak skoczek nie doleci do punktu K to odrazu jest leszczem ciapem itp. Taka krytyka może demotywować, ale wcale nie muszę znać rządzących tym krajem, żeby zwyzywać ich od, tępych ch..ji

Odpowiedz
Ennis
+1 / 1

Jeszcze gorzej, gdy ktoś nas w ogóle nie zna, ale już ma o nas wyrobione zdanie.

Odpowiedz
wampirzycaa
+2 / 2

@Ennis zgadzam się z tobą jak najbardziej !!

N negg
0 / 0

albo jak sie nie ma poczucia własnej wartości xp

Odpowiedz
RaXss
0 / 0

"Nie oceniaj mnie, jeśli mnie nie znasz." - Tupac Amaru Shakur

Odpowiedz
faxtiour
+1 / 1

a jeszcze bardziej, gdy wynika z zazdrości (dziewczyny: ale ty jesteś chudaaa; faceci: ale masz zajebistą figurę). Ludzie chyba za bardzo wszystko uogólniają, a czasami też kierują się chociażby kompleksami...

Odpowiedz
L Lufek
0 / 0

Trzeba od huhu czasu żeby naprawdę poznać człowieka

Odpowiedz
M Mausner
+1 / 1

Krytykować, to znaczy wmawiać komuś, że nie robi tego tak, jakbym ja to zrobił, gdybym potrafił.

Odpowiedz
DungeonKeeper
+1 / 1

Krytyka pochodząca od osoby która mnie zna, daje do myślenia. Jeśli krytykuje pochodzi od nieznanej osoby, z którą nie zamieniłem jeszcze ani jednego słowa, znaczy to, że....nie wiem co to znaczy, ale na dzień dobry mam takiego kogoś w dupie i raczej na moją sympatie nie ma co liczyć, w końcu pierwsze wrażenie jest najsilniejsze. Nie znamy się, nie przyjaźnimy więc zbytnia poufałość nie jest mile widziana.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 April 2011 2011 21:08

Odpowiedz
lolx2
-1 / 1

demot jak najbardziej prawdziwy... ;)

Odpowiedz
C Czesia97
+1 / 1

to nie prawada, wolałbyś żeby krytykowali cię ludzie których masz w dupie i którzy cię nie znają? czy ludzie których kochasz i na których naprawde ci zależy? bo ja mysle że to drugie...

Odpowiedz
turkusowa88
0 / 0

Irytuje tak i to bardzo, bo osoby, które nas nie znają opowiadają głupoty, które czasem są nie do udowodnienia, ze są błedne jak sie nas nie pozna, ale... uważam, ze takimi osobami które nas nie znają i gadają bzdury nie należy się przejmować. Krytyka osób bliskich i to ta konstruktywna powinna nas tylko interesować.

Odpowiedz
L LauerFlauer
+1 / 1

Jeżeli boli Was zdanie osób które Was nie znają, to chyba macie zaniżone poczucie wartości.

Odpowiedz
Forman
+3 / 3

np. te stare babcie pod krzyzem wyzywajeace od satanistow :P

Odpowiedz
adirhaker
0 / 0

Krytyka może dotyczyć czegoś co dana osoba wystawiła na widok publiczny. W takim wypadku nie muszę znać tej osoby.

Odpowiedz
T Trollowic
+1 / 1

taka krytyka po prostu mnie śmieszy;) jeśli mnie nie zna po co głupio gada?:)

Odpowiedz
M mortyfer
0 / 0

Nie zgadzam się. Najbardziej wkurzająca jest krytyka osób na których nam zależy czyli takich których znamy.

Odpowiedz
A ARmy2510
0 / 0

Akurat ja mam największą zlewę na kogoś, kto mnie nie zna a krytykuje. Jak można się przejmować zdaniem kogoś, kto nic o nas nie wie?

Odpowiedz
A AndyM
+1 / 1

Moim zdaniem taka jest prawda. W moim otoczeniu, śmianie się, robienie śmiesznych rzeczy jest normalne, bawimy się wspólnie, ciesząc się sobą. A ktoś kto nie zna mnie, mówi że jestem dziecinny, bo zrobię coś co jest dla niej inne. Denerwuje mnie, że taki ktoś myśli, że jest lepszy ode mnie. Co do tej krytyki, to jednym uchem wlatuje, drugim wylatuje, ale na pewno irytuje wtrącając swoje 3 grosze.

Odpowiedz
N norb85
+1 / 1

Zamiast krytyka, bardziej by pasowało w tym democie- ocenianie. To że krytyk też poddaje coś ocenie, wcale nie oznacza że krytyka i ocenianie to to samo. Krytyka- to analiza i ocenianie, to zupełnie co innego niż ocenianie zgodnie z własnym widzi mi się. Krytyk ocenia zgodnie z określonym systemem norm i wartości (których sam sobie nie wymyslił- które zgodne są z ogólnie przyjętymi w danej np. społeczności)
Większość ludzi myli te pojęcia. ,,Wykonujesz niewłaściwie ten element, jeśli popracujesz nad rytmem będzie dużo lepiej"- krytyka ze wskazaniem błędu, ,,Postąpiłeś źle"- krytyka, ,,On jest głupi, bo zazwyczaj ktoś kto tak wygląda jest głupi"- ocenianie, bezpodstawna ocena drugiego człowieka, na podstawie przyjętych stereotypów.
Wszyscy popełniamy błędy- krytyka jest niezbędna w życiu każdego z nas. Od nas samych zależy jak się ustosunkujemy do uwag inych.
Większość ludzi nie widzi różnicy między krytyką, a ocenianiem. Zazwyczaj lubimy być chwaleni, nie należy jednach popadać w samozachwyt i z godnością przyjąć czasem krytykę. Nikt nie jest i nie będzie doskonały. Czasem należy liczyć się z drugim człowiekiem.

Odpowiedz
A Arogant01
-2 / 2

Wtedy w ogóle nie boli. Przejmujesz się zdaniem kogoś, kto Cię nie zna? Współczuję, musisz mieć ciężkie życie.

Odpowiedz
egoiste
0 / 0

to dziewczynka jest

F fenjal
0 / 0

krytyka boli za każdym razem, ale od osób, które nas nie znają wkurza. skoro osoba o nas nic nie wie, to nie może mieć nic do powiedzenia. to jest takie przykre, kiedy ktoś myśli, że jest najlepszy, a prawdą jest to, że popełnia te same błędy krytykując nasze. ;/ PLUS.

Odpowiedz
fpatkax3
-2 / 2

'przepraszam, ale nie interesuje mnie zdanie osób, którzy w ustach mieli więcej chu..jów niż ja frytek. Amen' ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 April 2011 2011 16:00

Odpowiedz
egoiste
0 / 0

a ja się zapoznaję zawsze z tym co kto mówi a nie kto mówi. fakt jest faktem a argument argumentem niezależnie od tego z czyich ust pada. radze podchodzić do krytyki bardziej merytorycznie a mniej emocjonalnie.

Odpowiedz
H hitman555
0 / 0

demot:czerstwy demot:dajcie go szczurom

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 April 2011 2011 0:18

Odpowiedz
S Seiti
0 / 0

Gorzej kiedy bliskie osoby zamiast wspierać cię w marzeniach, mówią ci że jesteś do niczego i niczego nie osiągniesz. Moja rodzina skutecznie zdeptała moje marzenia wmawiając mi że jestem do niczego.

Odpowiedz
Ciamolek
+1 / 1

Brakuje mi tu czegoś...
Już wiem!
Komentarza o cukrze!O,już nie :D

Odpowiedz