"moja ulubiona" ?? to co u was dają? u mnie jakąś NO NAME :f. o ile mleczne da sie zjeść, to te czerwone (jaki to smak?) nadają sie tylko jako posypka na ciasto
ale ma przesłanie, że dobro, które koleś kiedyś [niby] dawał wróciło do niego w postaci bycia żebrakiem? co to za dobro do niego wróciło? dostał kawałek czekolady? super morał nie ma co.
łuhuhuhu, łaaał, kuffaa...
bardzo pokrzepiajace, piekne, poplakalem sie spadajac z krzesla przez okno...
nie moge uwierzyc, ze taki syf przechodzi... główna dla głównej, idz pan w ch*j
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 20:23
tak... i nagle zatrzymał się kierowca autobusu z którego wysiedli pasażerowie i zaczęli bic brawo, odbyła się także salwa honorowa z udziałem 3 dywizji zmotoryzowanej i akademia szkół gimnazjalnych z Radomia z oficjalnym wystąpieniem pierwszego sekretarza, potem krótki występ zespołu pieśni i tańca Mazowsze po którym wjechała husaria z pod Grunwaldu w pełnym runsztunku a na białym koniu siedział sam generał Jaruzeski który wiwatował santo subito... Powaga:P
Bo nie zawsze bezdomny = pijak, menel i najgorsze ścierwo tak jak to niektórzy myślą. Przysięgam wam, że widuje kilku takich lekkich bezdomnych pijaczków w moim mieście, którzy wcześniej mieli normalne domy i sa na prawdę wykształceni. Czasami rozmawiam z takim byłym profesorem matematyki, który gdy jest ciepło to łowi ryby na zarobek, zapytałem się czemu to robi, bo przecież mógł by zarabiać duże pieniądze dalej na uczelni, on odparł mi na to, że nie lubi takiego życia, gdy jest biedny to wie kto tak na prawdę go kocha i szanuje, jego a nie jego pieniądze. - historia prawdziwa.
ej za co te minusy, pytałem poważnie :P kiedyś dawali firmowe czekolady, a teraz cos made in tesco :d a kto pamięta czasy, gdzie dodawali konserwe turystyczną ? albo kawe jacobsa zamiast "z kogutkiem". ehh, to były czasy ;) (oczywiscie troche tu ironizuje, wiec nie spinajcie pośladów- oddaje bo czuje, ze robie cos dobrego) nie oceniajcie mnie przez pryzmat czekoladowego maniaka.
Zawsze mnie zastanawiało co się stało z ludzmi niegdyś takimi jak my, a teraz będących tak "nisko". Niestety widzę co się dzieje z niektórymi moimi kolegami i tez zmierzają w złą stronę. NIgdy nie miałem ... nie wiem czego, żeby spytać czemu to sobie robią.
tak nisko i tak nikt nie dojdzie czytając te komentarze, więc chciałbym skorzystać z okazji i pozdrowić Andrzeja K z Torunia. Dziwnie się czuję spotykając się z Pauliną za Twoimi plecami, więc pomyślałem, że dam Ci jakąś teoretyczną szansę żebyś się o tym dowiedział. ;p Pozdrawiam xD
Może i zmyślona historyjka, ale na pewno lepsza od tych z kierowcami autobusu . Daje takiego kopa, no i przede wszystkim warto pomagać w taki sposób na jaki się może . Nawet dając głupią czekoladę .
W prawdziwej historii:
- Chciałby pan może tabliczkę czekolady?
- Łooo Jezu, że co?! A jak dajesz...
- Ona z krwiodawstwa.
- Bleeech! To już wiem dlaczego mi ją dałaś.
(Wskazuje palcem.)
- A nie masz może jakieś złotuweczki?
(I oddaje pierd.)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 18:34
Drogi autorze demota, nie czytaj aż tylu bajek!
Ta historyjka jest wyssana z palca, akurat dobrze wiedzieli jaką czekoladę on lubi a ponadto skąd bezdomny zna smaki wszystkich czekolad, że ma swoją ulubioną ?
Ja pie*dolę. Akurat, że historyjka z dupy się zgadzam, ale dalsza część mnie rozwaliła. A Ty jadłaś wszystkie czekolady jakie są na świecie? Nie sądzę. Co zapewne nie przeszkadza Ci mieć jakąś ulubioną. Poza tym mogłabyś jeszcze wziąć pod uwagę, że bezdomny mógł wcześniej być "domny".
Zapewne Ty zjadłbyś je wszystkie na jego oczach i dał papierek do powąchania. Jakby nawet dała mu stówę, to i tak
byś się przysrał "czemu nie dwóch stów?" Z resztą demot i tak śmierdzi fejkiem (przez tą uronioną łzę).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 22:53
gdy ja tak zrobilem, to pojawil sie Barack Obama i oddal mi swoja nagrode nobla. a tak przy okazji, jak sie oddaje krew to przewaznie bierze sie osobe towarzyszaca, gdybys zaslabla.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 19:13
Bez przesady. Nigdy nie brałam osoby towarzyszącej i w RCKiK spotykam dużo osób, które też przyszły same. Jak się już czepiasz, to czepiaj się jakoś rozsądniej :P
Był takim bohaterem, jak niechcący czasami nie był na tyle zachlany, by odrzucili jego krew, którą on oddawał ZA PIENIĄDZE, które pewnie w głównej mierze przeznaczał na dalsze chlanie. Obudź się dziewczyno/chłopaku.
I pomyślec że tylu niespełnionych prozaików i bajkopisarzy mamy w polsce. A poza tym czekoady chcialaś i nie zasłaniaj sie pomoca dla potrzepujących. Urzekla mnie twoj historia:)
A dlaczego tylko jedną tabliczkę, a nie wszystkie, które były w pudełeczku? Przecież Ty możesz sobie kupić czekoladę, jak Cię najdzie ochota, a on miałby na później, jakby poczuł głód.
może ona też nie ma kasy na jedzenie dlatego poszła oddać krew żeby mieć co jeść, a on jako że nie jest tak pomysłowy żebra (żebrze?) na ulicy! :] tak to musi być to, tylko ktoś w podobnej sytuacji podzieli się z innym potrzebującym :P
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 22:51
Hem, czy morał z tej bajki jest taki że dobrzy ludzie są bezdomni i biedni?? Bo za 3 dni też idę oddać krew po raz 5 i zaczynam się obawiać o przyszłość
Wiesz, ogólnie w życiu staram się być altruistą i pomagać ludziom bezinteresownie. I myślę, że to mnie czyni dobrym człowiekiem. Nie uważam siebie za bohatera, to po prostu dobry uczynek, nie robię też tego dla chwały czy szpanu, bo wtedy to by nie było honorowe dawstwo, no przynajmniej ja tak myślę. Myślę że nie powinieneś oceniać ludzi których nie znasz :)
A potem bezdomny wstał i nagle pół miasta zaczęło śpiewać jakąś piosenke razem z bezdomnym wykonując w tym czasie choreografie jak z teledysku justina timberlake'a
Nie wiem czy ktoś to pisał bo mi się czytać nie chce :)... ale może to być prawda. Dzisiaj wielu weteranów musi niestety buszować w śmietnikach nocą, bo DUMA nie pozwala im wyciągnąć ręki po żebry. Państwo za to takich olewa, albo oni, nie mają rodziny i nie mają komu przekazać swojej ciekawej historii. Taka prawda... Ale nie tylko musiał walczyć, by być bohaterem... Mógł uczynić coś innego. Trzeba pomagać ludziom, ale prawdziwym, a nie pijaczyną co jak im nie dasz to grożą [tak miałem ]... Mógłbym się jeszcze rozpisać.. ale to za bardzo odleciał bym od tematu ;)
Bez urazy, II WŚ zaczęła się 72 lata temu, a skończyła 65 lat temu. Czyli zakładając, że Ci "weterani" mieli w momencie wybuchu wojny lat 15 to teraz mają (bagatela) 87. Serio, nie widziałem nikogo w tym wieku kto grzebałby po śmietnikach. W USA jest inaczej, bo u nich są jeszcze weterani wojny w Wietnamie (1959-1975) czy dwóch wojen Irackich. Nie przenoś wszystkiego na nasz grunt.
Mnie wczoraj spotkała inna sytuacja: Jechałem z ojcem na dworzec po matkę, było około 22:30. Ojciec poszedł na dworzec, ja zostałem w samochodzie. Do auta podszedł bezdomny więc otworzyłem szybę. Poprosił o trochę drobnych na chleb. Powiedziałem mu, że nie mam nawet portfela, bo przyjechałem tylko na chwilę z tatą (co było oczywiście prawdą), na co usłyszałem, że jestem pier*dolonym pasożytem.
Myślę, że to fake. Ta historia byłaby o wiele realistyczniejsza, gdybyś jechała autobusem, a to właśnie kierowca tego autobusu był tym bohaterem. No i oczywiście zabrakło oklasków...
i muzyki, muzyki!! na demotywatorach powinna być możliwość dołączania smutnych i patetycznych melodyjek, tak, żebyśmy się wszyscy ze wzruszenia posrali.
"Niedawno poszłam oddać krew, BY POMÓC POTRZEBUJĄCYM" - piękny chwyt retoryczny, "bohaterko", duma pewnie Cię rozpiera a blask oślepia przechodniów :) ech...gdyby nie ci nasi narodowi bohaterzy... bezdomny nie dostałby czekolady.. EDIT: opowiem wam pewną historię o bezinteresowności.... pewnego pięknego dnia w Ameryce Środkowej podbiegł do mnie przystojny młody mężczyzna i powiedział mi, że mam rozpięty plecak i żebym zapięła, bo ktoś mnie jeszcze okradnie. Już łza wzruszenia wywierała nacisk na mą lewą powiekę gdy nagle, kilka metrów przede mną, zobaczyłam w dłoni pięknego mężczyzny mojego nowiutkiego ipoda. Koniec historii. Klask klask i patos.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 21:12
bo samo "poszłam oddać krew" by nie wystarczyło :) musiała podkreślić swoje czyste intencje bo niektórzy mogliby powiedzieć "poszedłem oddać krew żeby dostać czekolade za friko" :D
Nieważne czy zmyślone czy nie. Warto pomagać. Po prostu. Może nie wypruwać sobie żył dla pomocy, ale w miarę możliwości można. I to jest fajne, bo ludzie wbrew pozorom potrafią sobie jeszcze pomagać.
ja bym chętnie dała coś bezdomnym ale nie chce żeby mnie wyśmiali że oni wolą kase na wódke. koleżanka kiedyś spotkała kobiete która pytała czy nie mają jakichś resztek w lodówce blisko przeterminowania, szkoda że mi sie taki ktoś nie trafił :P jak ktoś naprawde potrzebuje jedzenia to powinien coś w ten sposób załatwiać a nie siąść z czapeczką na pieniądze bo ludzie nieufni bo nie wiadomo na co wyda
Aś jest niedo**bana... Jak się ma tytuł demotywatora do tekstu w nim zawartego? Pomijając już fakt, że śmierdzi farmazonem i wymyśloną historyjką z daleka...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 22:25
z tym że dobro wraca to się absolutnie nie zgadzam, co nie znaczy że zamierzam przestać pomagać ludziom, po prostu nie oczekuje tego powrotu. gdyby to była prawda to hohoho ile ja bym dobra doświadczyła :P jakoś mi sie nie zdarza
Jeżeli leżał na ławce to nic innego jak tylko zaawansowana choroba alkoholowa, efekt ciskania denaturatu. ewentualnie udawanie żebraków przez zamożnych maminsynków w życiu zwykłym i kulturalnym, a twoje odstępstwo od zdrowego rozsądku, bo gdyby był bezdomny zapewne byłby w ośrodku opieki społecznej.
hmmm a co Ty byś zrobił na jej miejscu...? Pewnie NIC...ale pamiętaj, że Tobie w przyszłości może powinąć się noga i wylądujesz na ulicy. I wtedy nikt nawet na Ciebie nie spojrzy. Jeśli jest to bajka to co z tego? Ma przesłanie i to się liczy. Nie odwracajmy wzroku od "nich", przecież to też ludzie. Nie osądzajmy wszystkich jedną miarą, nie znamy okoliczności jakie doprowadziły do tego, że stracili dach nad głową. Ludzie, trochę więcej empatii...
MOJA ULUBIONA CZEKOLADA - GAHGAHAHAHAHHAAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHA
TY IMBECYLU CHYBA NIE WIERZYSZ W TĄ SKRETYNIAŁĄ BAJECZKĘ, KTÓRĄ TUTAJ WCISNĄŁEŚ BUAHAHAHAHHAHAA
MOJA ULUBIONA - JA PIER.DOLE ALE Z WAS SĄ DEBILE, LUDZIE WY WYGINIECIE HAHAHAAHHAHAHAAHHAHHAAH ON CO NAJWYŻEJ MOŻE MIEĆ ULUBIONEGO JABOLA ALBO WÓDĘ, A NIE CZEKOLADĘ
to napewno był jakiś byly mędrzec albo doktor nauk humanistycznych.... a moze zwykly debil ktoremu sie nic nie chcialo i ma na co zasłużył i czekała na takiego frajera jak ty
Wybuchnąłem śmiechem, ale nie po przeczytaniu historii tylko opisu. Naprawdę dobro się zwraca nie ma co :P Koleś oddawał krew, a teraz nie ma domu, śmierdzi i jest zmuszony żebrać :P
Wow. Nie dość, że oddała krew, to jeszcze czekoladę. Z tą krwią to jeszcze, jeszcze, ale nie wiem, czy bym się zdobyła na oddanie komuś swojej czekolady ;)
cyfroniPL a Ty byłeś przy tym skoro uważasz, że to kłamstwo????
Nie potrafisz, albo nie chcesz widzieć dobra innych, przez takich właśnie bystrokomentujących ludzi nasz kraj stanie się ruiną mentalną dla których jedyną pożywką będzie na nowo odkrywanie znaczenia słowa "awangarda"
pierdo*enie bajek "poszłam oddać krew by pomóc potrzebującym".
Potrzebującym to 3/4 narodu pomaga tam przy okazji, a krew idzie dostać żeby dostać L4, kogo Wy chcecie oszukać?
Ach cóż za piękna, łzawa historyjka! Sam omal nie uroniłem łzy. Minus jak komin Batorego! Za próbę nabierania oraz za to, że myślisz jakobyśmy wszyscy byli bandą głupków.
Fajnie, że tak wszyscy ładnie i ŚMIAŁO mówicie, że trzeba być człowiekiem wobec każdego, nieważne biednego czy bogatego, tylko szkoda, że w rzeczywistości ludzi, którym nie wyszło omijacie szerokim łukiem;(
A potem zaczął chlać lub popadł w hazard, i stoczył się na dno. Jak chce się odbić, to niech skorzysta z programów miasta i zacznie robić coś z niczego (tak zwana przedsiębiorczość).
fajne, życzę głównej! Bycie człowiekiem w każdej sytuacji, wobec każdego, jest wstanie ocalić resztki naszego człowieczeństwa. pozdrawiam!
Odpowiedzi uronił łzę która przemieniła go w pięknego łabędzia a budyń to świetny deser
"moja ulubiona" ?? to co u was dają? u mnie jakąś NO NAME :f. o ile mleczne da sie zjeść, to te czerwone (jaki to smak?) nadają sie tylko jako posypka na ciasto
@obiektywnyy U nas dają Goplanę ;)
taa ciśnie się tylko jedno pytanie ;/ co zorbil kierowca autobusu? sorki nei moglem sie powstrzymać
nawet jesli to zmyslona bajeczka to mi sie podoba, ma przeslanie :) "+" za demota
nawet nie czytam - brawa dla kierowcy
ale ma przesłanie, że dobro, które koleś kiedyś [niby] dawał wróciło do niego w postaci bycia żebrakiem? co to za dobro do niego wróciło? dostał kawałek czekolady? super morał nie ma co.
łuhuhuhu, łaaał, kuffaa...
bardzo pokrzepiajace, piekne, poplakalem sie spadajac z krzesla przez okno...
nie moge uwierzyc, ze taki syf przechodzi... główna dla głównej, idz pan w ch*j
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 20:23
http://forum.szafa.pl/upload/foto_cache/4a4/b5d/850/6b5/172/526/59a/93e/699/b99/01_500x640.jpg
tak... i nagle zatrzymał się kierowca autobusu z którego wysiedli pasażerowie i zaczęli bic brawo, odbyła się także salwa honorowa z udziałem 3 dywizji zmotoryzowanej i akademia szkół gimnazjalnych z Radomia z oficjalnym wystąpieniem pierwszego sekretarza, potem krótki występ zespołu pieśni i tańca Mazowsze po którym wjechała husaria z pod Grunwaldu w pełnym runsztunku a na białym koniu siedział sam generał Jaruzeski który wiwatował santo subito... Powaga:P
Drogi autorze demota, oświadczam, że zostałeś nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury! GRATULUJEMY!
Bo nie zawsze bezdomny = pijak, menel i najgorsze ścierwo tak jak to niektórzy myślą. Przysięgam wam, że widuje kilku takich lekkich bezdomnych pijaczków w moim mieście, którzy wcześniej mieli normalne domy i sa na prawdę wykształceni. Czasami rozmawiam z takim byłym profesorem matematyki, który gdy jest ciepło to łowi ryby na zarobek, zapytałem się czemu to robi, bo przecież mógł by zarabiać duże pieniądze dalej na uczelni, on odparł mi na to, że nie lubi takiego życia, gdy jest biedny to wie kto tak na prawdę go kocha i szanuje, jego a nie jego pieniądze. - historia prawdziwa.
a pozniej wszyscy wokol bili brawo??
hahahahahahaaha dowcip miesiąca. tesh byłem bohaterem i uronił łzę. ja pier*dole skąd wy te teksty bieżecie?
ej za co te minusy, pytałem poważnie :P kiedyś dawali firmowe czekolady, a teraz cos made in tesco :d a kto pamięta czasy, gdzie dodawali konserwe turystyczną ? albo kawe jacobsa zamiast "z kogutkiem". ehh, to były czasy ;) (oczywiscie troche tu ironizuje, wiec nie spinajcie pośladów- oddaje bo czuje, ze robie cos dobrego) nie oceniajcie mnie przez pryzmat czekoladowego maniaka.
Boże, jakie to jest smutne...tyle dobra na ulicy, że zastanawiam się w jakim ja świecie żyję, że takie rzeczy to tylko na demotach :/
Zawsze mnie zastanawiało co się stało z ludzmi niegdyś takimi jak my, a teraz będących tak "nisko". Niestety widzę co się dzieje z niektórymi moimi kolegami i tez zmierzają w złą stronę. NIgdy nie miałem ... nie wiem czego, żeby spytać czemu to sobie robią.
A kierowca autobusu co powiedział?
Mocne! Również życzę głównej!
OdpowiedzPs. Wchodzi nowa moda na demoty o bezdomnych? :D
tak nisko i tak nikt nie dojdzie czytając te komentarze, więc chciałbym skorzystać z okazji i pozdrowić Andrzeja K z Torunia. Dziwnie się czuję spotykając się z Pauliną za Twoimi plecami, więc pomyślałem, że dam Ci jakąś teoretyczną szansę żebyś się o tym dowiedział. ;p Pozdrawiam xD
Może i zmyślona historyjka, ale na pewno lepsza od tych z kierowcami autobusu . Daje takiego kopa, no i przede wszystkim warto pomagać w taki sposób na jaki się może . Nawet dając głupią czekoladę .
Ale słabizna. Polecam bardziej się wysilać w wymyślaniu tych łzawych historyjek.
OdpowiedzCo za gówno. Specjalnie się zalogowałam, żeby dać słabe. To nie jest strona na zmyślone, łzawe historyjki.
A przechodnie aż się zatrzymali i zaczęli klaskać. Natomiast przejeżdżający obok kierowca autobusu tak się wzruszył, że 3 dni płakał :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 April 2011 2011 23:06
OdpowiedzW prawdziwej historii:
- Chciałby pan może tabliczkę czekolady?
- Łooo Jezu, że co?! A jak dajesz...
- Ona z krwiodawstwa.
- Bleeech! To już wiem dlaczego mi ją dałaś.
(Wskazuje palcem.)
- A nie masz może jakieś złotuweczki?
(I oddaje pierd.)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 18:34
Po prostu pokazuje, że to bzdura, bo na 99,9% ta historyjka jest wyssana z palca i to brudnego.
Ty Autor,za dużo bajek.Idź spać lepiej.
OdpowiedzPanie Ferdku... moje ULUBIENE w mordę jeża;]
Odpowiedzhttp://statichg.demotywatory.pl/uploads/201011/1288887776_by_Aelreda_500.jpg
Odpowiedzhttp://img858.imageshack.us/i/2m4ovht.jpg/
"Uronił łzę" miażdży :D Ja ronię łzy jak widzę, że niektórzy wierzą, że ta opowieść jest prawdziwa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 18:27
OdpowiedzBo to była cebulowa czekolada... z resztą jego ulubiona. Nie znasz się
Akurat wcinam czekoladę z RCKiK :)
OdpowiedzZaczyna się! Nowy bohater demotywatorów, Tym razem nie kierowca autobusu, starsza pani czy też jakiś polityk, ale bezdomny :]]
Odpowiedza skad wiesz ze nia miał ani grosza ?? przeczesałaś mu kieszenie ? ;D
OdpowiedzTo Ona nie miała ani grosza, żeby mu dać...
Czytać kur.wa nie umiesz, przeczytaj jeszcze raz i zobacz co napisałeś. o kim jest mowa że nie ma ani grosza?
Wszyscy następnie zaczęli klaskać?
Odpowiedz@ogryz, ona napisala ze to ona nie ma grosza i dlatego dala mu czekolade.
Odpowiedzczy kazdy jak spelni jakis dobry uczynek musi wrzucac to wszystko od razu na demoty?
Trochę mnie przeraża, że jest zapotrzebowanie na takie demoty.
Odpowiedztaa napewno, a potem wszyscy ludzie na ulicy zaczeli klaskać i nosić cię na rękach...
Odpowiedzgimbusy zrobią wszystko dla demota na głównej
szkoda ze nie ma nic o kierowcy autobusu.
OdpowiedzDrogi autorze demota, nie czytaj aż tylu bajek!
OdpowiedzTa historyjka jest wyssana z palca, akurat dobrze wiedzieli jaką czekoladę on lubi a ponadto skąd bezdomny zna smaki wszystkich czekolad, że ma swoją ulubioną ?
Ja pie*dolę. Akurat, że historyjka z dupy się zgadzam, ale dalsza część mnie rozwaliła. A Ty jadłaś wszystkie czekolady jakie są na świecie? Nie sądzę. Co zapewne nie przeszkadza Ci mieć jakąś ulubioną. Poza tym mogłabyś jeszcze wziąć pod uwagę, że bezdomny mógł wcześniej być "domny".
Nie ma to jak dobroduszność... Dostać kartonik czekolad i dać biednemu bezdomnemu TABLICZKĘ... Aż się łza w oku kręci...
OdpowiedzZapewne Ty zjadłbyś je wszystkie na jego oczach i dał papierek do powąchania. Jakby nawet dała mu stówę, to i tak
byś się przysrał "czemu nie dwóch stów?" Z resztą demot i tak śmierdzi fejkiem (przez tą uronioną łzę).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 22:53
a kierowca klaskał?
Odpowiedzja jak kiedyś dałem bezdomnemu szluga na ulicy to wszyscy uczcili to minutą ciszy, a kierowca autobusu wręczył mi bukiet kwiatów....
Odpowiedzgdy ja tak zrobilem, to pojawil sie Barack Obama i oddal mi swoja nagrode nobla. a tak przy okazji, jak sie oddaje krew to przewaznie bierze sie osobe towarzyszaca, gdybys zaslabla.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 19:13
OdpowiedzBez przesady. Nigdy nie brałam osoby towarzyszącej i w RCKiK spotykam dużo osób, które też przyszły same. Jak się już czepiasz, to czepiaj się jakoś rozsądniej :P
Moze fake, moze nie, ale aż sie morda cieszy, jak się czyta coś takiego :) Pozatym jest to wielce prawdopodobne... aż mi się płakać trochę zachciało.
OdpowiedzBył takim bohaterem, jak niechcący czasami nie był na tyle zachlany, by odrzucili jego krew, którą on oddawał ZA PIENIĄDZE, które pewnie w głównej mierze przeznaczał na dalsze chlanie. Obudź się dziewczyno/chłopaku.
OdpowiedzA kierowca autobusu siedział i zawijał w papierki...
Odpowiedzszkoda tylko, ze czekolady za oddanie krwi nie maja loga krwiodawstwa...
OdpowiedzAle przeważnie są zapakowane w kartonik, który to logo ma
I pomyślec że tylu niespełnionych prozaików i bajkopisarzy mamy w polsce. A poza tym czekoady chcialaś i nie zasłaniaj sie pomoca dla potrzepujących. Urzekla mnie twoj historia:)
OdpowiedzTo ciekawe gdzie miałaś kasę którą każdemu dają za zwrot kosztów przejazdu.
OdpowiedzNie. Nie każdemu.
A dlaczego tylko jedną tabliczkę, a nie wszystkie, które były w pudełeczku? Przecież Ty możesz sobie kupić czekoladę, jak Cię najdzie ochota, a on miałby na później, jakby poczuł głód.
Odpowiedzmoże ona też nie ma kasy na jedzenie dlatego poszła oddać krew żeby mieć co jeść, a on jako że nie jest tak pomysłowy żebra (żebrze?) na ulicy! :] tak to musi być to, tylko ktoś w podobnej sytuacji podzieli się z innym potrzebującym :P
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 22:51
Juz wiesz jaki Cie czeka los.. to straszne:(
Odpowiedzi nagle kierowca autobusu sie zatrzymal i wszyscy bili brawo, klaskali i spiewali......
OdpowiedzHem, czy morał z tej bajki jest taki że dobrzy ludzie są bezdomni i biedni?? Bo za 3 dni też idę oddać krew po raz 5 i zaczynam się obawiać o przyszłość
OdpowiedzUważaj komu dajesz czekoladę. Skończysz jak on ;]
nie przejmuj się, to że oddajesz krew nie znaczy od razu, że jesteś dobrym człowiekiem (choć niektórzy to biorą nawet za bohaterstwo, n/c)
Wiesz, ogólnie w życiu staram się być altruistą i pomagać ludziom bezinteresownie. I myślę, że to mnie czyni dobrym człowiekiem. Nie uważam siebie za bohatera, to po prostu dobry uczynek, nie robię też tego dla chwały czy szpanu, bo wtedy to by nie było honorowe dawstwo, no przynajmniej ja tak myślę. Myślę że nie powinieneś oceniać ludzi których nie znasz :)
kogóż to oceniam? śmieję się tylko z samozwańczych bohaterów
Kierowca autobusu i... a zresztą wiecie jak to dalej leci.
OdpowiedzGenialne :) Świetny demot :)
Odpowiedzco na to kierowca autobusu?
OdpowiedzA potem bezdomny wstał i nagle pół miasta zaczęło śpiewać jakąś piosenke razem z bezdomnym wykonując w tym czasie choreografie jak z teledysku justina timberlake'a
OdpowiedzZaśpiewali zgodnym chórem piosenkę z repertuaru Fasolek - no wiesz, wspomnienia ze szczęśliwego dzieciństwa. Może to była 'szczotka, pasta...'
tak, wstał i zaczął chodzić a wszyscy zaśpiewali Dżizas is kul
Czekaj, czekaj zgadne co bylo chwile pozniej - kierowca przejezdzajacy autobusem dostal ataku histerii, a pasazerowie zaczeli klaskac?
OdpowiedzPozdrawiam
Wróż Maciej
a wszyscy przechodnie zaczęli bić brawo!
OdpowiedzNie wiem czy ktoś to pisał bo mi się czytać nie chce :)... ale może to być prawda. Dzisiaj wielu weteranów musi niestety buszować w śmietnikach nocą, bo DUMA nie pozwala im wyciągnąć ręki po żebry. Państwo za to takich olewa, albo oni, nie mają rodziny i nie mają komu przekazać swojej ciekawej historii. Taka prawda... Ale nie tylko musiał walczyć, by być bohaterem... Mógł uczynić coś innego. Trzeba pomagać ludziom, ale prawdziwym, a nie pijaczyną co jak im nie dasz to grożą [tak miałem ]... Mógłbym się jeszcze rozpisać.. ale to za bardzo odleciał bym od tematu ;)
OdpowiedzCzego weteranów? Bo chyba dawno żadnej wojny nie toczyliśmy.
Weterani II Wojny Światowej wciąż żyją. W USA jest tak samo... Wszędzie.
Bez urazy, II WŚ zaczęła się 72 lata temu, a skończyła 65 lat temu. Czyli zakładając, że Ci "weterani" mieli w momencie wybuchu wojny lat 15 to teraz mają (bagatela) 87. Serio, nie widziałem nikogo w tym wieku kto grzebałby po śmietnikach. W USA jest inaczej, bo u nich są jeszcze weterani wojny w Wietnamie (1959-1975) czy dwóch wojen Irackich. Nie przenoś wszystkiego na nasz grunt.
Daniozek za dużo filmów oglądasz. Amerykańskich.
Zacznij wychodzić z domu.
Mnie wczoraj spotkała inna sytuacja: Jechałem z ojcem na dworzec po matkę, było około 22:30. Ojciec poszedł na dworzec, ja zostałem w samochodzie. Do auta podszedł bezdomny więc otworzyłem szybę. Poprosił o trochę drobnych na chleb. Powiedziałem mu, że nie mam nawet portfela, bo przyjechałem tylko na chwilę z tatą (co było oczywiście prawdą), na co usłyszałem, że jestem pier*dolonym pasożytem.
OdpowiedzZapomniałeś dodać, że obok zatrzymał się podmiejski, wyszedł kierowca i zaczął klaskać.
OdpowiedzA wszyscy zaczęli klaskać;P
OdpowiedzJestem kierowcą autobusu, brawo!
OdpowiedzEmm no ciekawe ... zwraca się ? to dlaczego został bezdomnym. NIE ZWRACAJ WIĘCEJ KRWI BO NIE BĘDZIESZ MIAŁA DOMU !!!
OdpowiedzLudzie nie było tam żadnego kierowcy, gdyby był, to by wjechał w dupę autorce tego tekstu, a mohery wyleciałyby przez przednią szybę.
OdpowiedzJak narazie KAŻDY komu pomogłem odwrócił się i zrobił mi tylko krzywde -. ^
OdpowiedzDobry demot. Czasem warto zastanowić się nad sobą. Ludzie, zwolnijcie ! http://www.youtube.com/watch?v=LM9L7QrQVZ0
OdpowiedzA potem się obudziłaś...
OdpowiedzUśmiechnął się... po czym zobaczyłeś jego uzębienie i z przerażenia spier***łeś pozostawiająć mu tabliczki czekolady.
Odpowiedzżycie pisze piękne historie
OdpowiedzMyślę, że to fake. Ta historia byłaby o wiele realistyczniejsza, gdybyś jechała autobusem, a to właśnie kierowca tego autobusu był tym bohaterem. No i oczywiście zabrakło oklasków...
Odpowiedzi muzyki, muzyki!! na demotywatorach powinna być możliwość dołączania smutnych i patetycznych melodyjek, tak, żebyśmy się wszyscy ze wzruszenia posrali.
A potem wyskoczył pan z mieczem samurajskim i sra ta ta ta....
Odpowiedz"Niedawno poszłam oddać krew, BY POMÓC POTRZEBUJĄCYM" - piękny chwyt retoryczny, "bohaterko", duma pewnie Cię rozpiera a blask oślepia przechodniów :) ech...gdyby nie ci nasi narodowi bohaterzy... bezdomny nie dostałby czekolady.. EDIT: opowiem wam pewną historię o bezinteresowności.... pewnego pięknego dnia w Ameryce Środkowej podbiegł do mnie przystojny młody mężczyzna i powiedział mi, że mam rozpięty plecak i żebym zapięła, bo ktoś mnie jeszcze okradnie. Już łza wzruszenia wywierała nacisk na mą lewą powiekę gdy nagle, kilka metrów przede mną, zobaczyłam w dłoni pięknego mężczyzny mojego nowiutkiego ipoda. Koniec historii. Klask klask i patos.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 21:12
Odpowiedzbo samo "poszłam oddać krew" by nie wystarczyło :) musiała podkreślić swoje czyste intencje bo niektórzy mogliby powiedzieć "poszedłem oddać krew żeby dostać czekolade za friko" :D
A kierowca autobusu ??? Klaskał czy nie ?
OdpowiedzTen demot uswiadamia nas ze Hancock zamienil alkohol na czekolade! Narescie moge spac spokojnie
OdpowiedzJaki z tego morał? Zostaniesz bezdomnym!
OdpowiedzCzasami warto jest wymyślić dobre opowiadanie żeby mieć główną.
OdpowiedzNikt nie bił brawa.
OdpowiedzBrak braw = brak plusa ;D przykro mi .
Nieważne czy zmyślone czy nie. Warto pomagać. Po prostu. Może nie wypruwać sobie żył dla pomocy, ale w miarę możliwości można. I to jest fajne, bo ludzie wbrew pozorom potrafią sobie jeszcze pomagać.
OdpowiedzFajnie, że tak to postrzegasz, ale on chciał Ci dać do zrozumienia, że skończysz na ulicy. :)
Odpowiedzhahahah rozp*erdala mnie takie cos...szkoda ze miejsca nie bylo na autobus brawa kierowce
OdpowiedzA co miał odpowiedzieć odnośnie czekolady ?? " Eee pani idź pan z tym gdzieś indziej" ?? Ale brawo za to że zdecydowałaś się oddać krew :)
OdpowiedzCzekolada jest dobrem!!
Odpowiedza kierowca autobusu przyjechał i zaczą grac na flecie poprzecznie prążkowanym kiedy kobieta zaczeła rodzic?
Odpowiedzflet poprzecznie prążkowany mnie rozwalił :]
Ale co z kierowcą?! :P
OdpowiedzNie no, +
Bardzo dobry demot ;) Życzę więcej takich pomysłów ;D Naprawde ;)
OdpowiedzTeż bym chciał takie coś przeżyć, choć czesto brak mi odwagi by podejsc i dac cos od 'siebie' ............
Odpowiedzja bym chętnie dała coś bezdomnym ale nie chce żeby mnie wyśmiali że oni wolą kase na wódke. koleżanka kiedyś spotkała kobiete która pytała czy nie mają jakichś resztek w lodówce blisko przeterminowania, szkoda że mi sie taki ktoś nie trafił :P jak ktoś naprawde potrzebuje jedzenia to powinien coś w ten sposób załatwiać a nie siąść z czapeczką na pieniądze bo ludzie nieufni bo nie wiadomo na co wyda
Aś jest niedo**bana... Jak się ma tytuł demotywatora do tekstu w nim zawartego? Pomijając już fakt, że śmierdzi farmazonem i wymyśloną historyjką z daleka...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 April 2011 2011 22:25
OdpowiedzWidzę, że z autobusów przerzuciliśmy się na bezdomnych... Super...
Odpowiedzna pewno,a potem staniał cukier,kierowca autobusu zaczął klaskać,doda wróciła do nergala i dziury w drogach same się naprawiły.
Odpowiedzz tym że dobro wraca to się absolutnie nie zgadzam, co nie znaczy że zamierzam przestać pomagać ludziom, po prostu nie oczekuje tego powrotu. gdyby to była prawda to hohoho ile ja bym dobra doświadczyła :P jakoś mi sie nie zdarza
OdpowiedzTaaaa a potem podjechał autobus, wszyscy wysiedli i zaczęli bić brawo a kierowca pogratulował Ci osobiście.
OdpowiedzNie, autobusu nie było. :D Tym razem pewnie brawo bili przechodnie.
Odpowiedztakie mocne że aż mi sumienie ruszyło :(
OdpowiedzNie trawie demotow o czyjejs chorobie z zazwyczaj debilnym opisem, wdziecznosci bezdomnego za czekolade itepe, dlatego wielki minus.
OdpowiedzWniosek z historyjki? Nie oddawaj krwi bo zostaniesz bezdomnym!
OdpowiedzPiszesz ładne bajki... wzruszyłam się (+)
OdpowiedzNawet jeśli zmyślone, to jedno jest pewne.
OdpowiedzCo z siebie dajesz do ciebie powraca. Nie tylko dobro.
też kiedyś był takim bohaterem i uronił łze... nie wiedziałem, że kierowca autobusu został zwolniony i stał się bezdomnym...
OdpowiedzJeżeli leżał na ławce to nic innego jak tylko zaawansowana choroba alkoholowa, efekt ciskania denaturatu. ewentualnie udawanie żebraków przez zamożnych maminsynków w życiu zwykłym i kulturalnym, a twoje odstępstwo od zdrowego rozsądku, bo gdyby był bezdomny zapewne byłby w ośrodku opieki społecznej.
OdpowiedzBardziej ckliwe niż nie jeden film o Żydach w czasach IIWŚ
Odpowiedzco zrobił kierowca autobusu ??
Odpowiedzon też klaskał. Aż się łza w oku kręci.
hmmm a co Ty byś zrobił na jej miejscu...? Pewnie NIC...ale pamiętaj, że Tobie w przyszłości może powinąć się noga i wylądujesz na ulicy. I wtedy nikt nawet na Ciebie nie spojrzy. Jeśli jest to bajka to co z tego? Ma przesłanie i to się liczy. Nie odwracajmy wzroku od "nich", przecież to też ludzie. Nie osądzajmy wszystkich jedną miarą, nie znamy okoliczności jakie doprowadziły do tego, że stracili dach nad głową. Ludzie, trochę więcej empatii...
OdpowiedzAni nie zachwyca, ani nie wzrusza. Uwierzylbym gdyby bylo cos o kierowcy autobusu, ale tak to nie ma mowy...
Odpowiedzbyl tez strazakiem, chirurgiem, dawca szpiku, a po 0,7 astronauta ;]
Odpowiedztakie to wzruszające, że omal się nie zesrałem roniąc łzę. czyżby admin miał około 6/7 lat, że wrzuca coś takiego na główną.?
Odpowiedzsmutne :( Dziękuję za ofiarowanie tej czekolady bezdomnemu :)
OdpowiedzI żyli długo i szczęśliwie... Amen
Odpowiedza kierowca autobusu jak zareagowal ??
Odpowiedza co na to kierowca autobusu :) ?
OdpowiedzMOJA ULUBIONA CZEKOLADA - GAHGAHAHAHAHHAAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHA
OdpowiedzTY IMBECYLU CHYBA NIE WIERZYSZ W TĄ SKRETYNIAŁĄ BAJECZKĘ, KTÓRĄ TUTAJ WCISNĄŁEŚ BUAHAHAHAHHAHAA
MOJA ULUBIONA - JA PIER.DOLE ALE Z WAS SĄ DEBILE, LUDZIE WY WYGINIECIE HAHAHAAHHAHAHAAHHAHHAAH ON CO NAJWYŻEJ MOŻE MIEĆ ULUBIONEGO JABOLA ALBO WÓDĘ, A NIE CZEKOLADĘ
dobro wraca i został bezdomnym???to ja wole być zła!!!!!!!
OdpowiedzTo takie wzru u uuuu u szające... *chlip*
Odpowiedztak tak chu*a uronil a nie lze
Odpowiedztak a później uratowałaś 15 domów dziecka przed zamknięciem, uwolniłaś wiewiorke z klatki i zwalczyłaś głód w afryce
OdpowiedzBrawo dla kierowcy autobusu, który 10 minut później wyrzucił tego bezdomnego z pojazdu, bo ten wyrzucił papierek po czekoladzie na podłogę
OdpowiedzHahahaha, takie naciagane, naiwne i tandetne, ze sie po prostu usmialem... Dzieki za troche humoru z rana ^^
Odpowiedzh*j ci w dupe
Oho, teraz się zaczyna nowa seria. Coś jak nowy serial/komedia romantyczna od TVN-u. Czyli to się nigdy nie skończy...
Odpowiedzkurde, jak ja Rumunce z dzieckiem na ręku dałam drożdżówkę to mnie opluła i wyciągnęła malborasa z kieszeni i se zapaliła...
OdpowiedzUwielbiam te opowieści:) i uroniłem łzę.... :(
OdpowiedzZdemotywował mnie ten demotywator.
Odpowiedzskoro tak lubisz pomagac , to czemu nie oddałaś całego kartonika czekaoldy , zamiast jednej tabliczki?:)
Odpowiedzo żesz w morde, jeśli oddając krew zostanę później bezdomnym to w takim razie nie zbliżam się do stacji krwiodawstwa!
Odpowiedzwow to jak wystarczy popierac pis zeby byc partiota ;)
Odpowiedzups... chyba jakiegos milosnika pisopate musialem urazic ;)
najbardziej podobał mi się moment z uronioną łzą...
OdpowiedzDlaczego w to nie wierzycie? Wy na prawdę nie macie uczuć? Ja pier*dole. Takie rzeczy przecież się zdarzają...
OdpowiedzPiękny demot, aż się popłakałam..
Odpowiedzto napewno był jakiś byly mędrzec albo doktor nauk humanistycznych.... a moze zwykly debil ktoremu sie nic nie chcialo i ma na co zasłużył i czekała na takiego frajera jak ty
OdpowiedzWybuchnąłem śmiechem, ale nie po przeczytaniu historii tylko opisu. Naprawdę dobro się zwraca nie ma co :P Koleś oddawał krew, a teraz nie ma domu, śmierdzi i jest zmuszony żebrać :P
OdpowiedzBrawa dla kierowcy autobusu !
OdpowiedzAch te super prawdziwe historyjki z głównej...:D. Masakra
Odpowiedza kierowca zatrzymał autobus i wręczył mi medal a wszyscy zaczęli bić brawo
OdpowiedzChyba go widziałem dzisiaj pod sklepem. Stał tam taki jeden i chciał wymienić czekoladę na 2 browary.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 April 2011 2011 19:25
Odpowiedzi wszyscy bezdomni zaczęli klaskać bo okazało się, że jesteś jeszcze głodniejszym niż oni studentem
OdpowiedzWow. Nie dość, że oddała krew, to jeszcze czekoladę. Z tą krwią to jeszcze, jeszcze, ale nie wiem, czy bym się zdobyła na oddanie komuś swojej czekolady ;)
OdpowiedzNie ładnie tak kłamać..
OdpowiedzTo prawda ! ludzie sie nie zmieniaja tylko swiat sie zmienia,a dobrzy ludzie zawsze sie znajda! nawet po latach ...
OdpowiedzDostałaś cały kartonik i dałaś mu tylko jedną tabliczkę?! Ty naprawdę jesteś hojna. Brawa dla tej pani!
Odpowiedzjak ulubiona z krwiodawstwa to pewnie kokosowa
OdpowiedzcyfroniPL a Ty byłeś przy tym skoro uważasz, że to kłamstwo????
OdpowiedzNie potrafisz, albo nie chcesz widzieć dobra innych, przez takich właśnie bystrokomentujących ludzi nasz kraj stanie się ruiną mentalną dla których jedyną pożywką będzie na nowo odkrywanie znaczenia słowa "awangarda"
[+]
Odpowiedzmi się demot podoba. moze nie jest prawdziwy ale ma przesłanie.
Każdy, może byż w dzisiejszych czasach bohaterem.
demot:Nie oddawaj krwi:bo skończysz na ulicy
Odpowiedzwidze ze wiekszosc tutaj to sami prosci ludzi. Zal mi was
Odpowiedzpierdo*enie bajek "poszłam oddać krew by pomóc potrzebującym".
OdpowiedzPotrzebującym to 3/4 narodu pomaga tam przy okazji, a krew idzie dostać żeby dostać L4, kogo Wy chcecie oszukać?
Ach cóż za piękna, łzawa historyjka! Sam omal nie uroniłem łzy. Minus jak komin Batorego! Za próbę nabierania oraz za to, że myślisz jakobyśmy wszyscy byli bandą głupków.
OdpowiedzFajnie, że tak wszyscy ładnie i ŚMIAŁO mówicie, że trzeba być człowiekiem wobec każdego, nieważne biednego czy bogatego, tylko szkoda, że w rzeczywistości ludzi, którym nie wyszło omijacie szerokim łukiem;(
OdpowiedzA potem zaczął chlać lub popadł w hazard, i stoczył się na dno. Jak chce się odbić, to niech skorzysta z programów miasta i zacznie robić coś z niczego (tak zwana przedsiębiorczość).
Odpowiedz