"niom", "acha ok" po 5 razy, kiedy piszę, dokładnie się rozpisuję, a tylko takie coś, wymienne na "acha nom" i "aha nom", a przekleństwa? 2 błędy w 4 literowym wyrazie. Dno. I 6 m mułu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 22:20
zalogowalem sie zeby dac [+] narescie ktos dodal to nad czym myslalem...wielki[+] serio, wg mnie jesli ktos mowi "lofciam" to tak jakby powiedzial bardzo cie lubi, a nie kocham....
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 15:13
Naliczyłem cztery błędy w twojej wypowiedzi. Rozpoczynasz małą literą, źle cytujesz ("o" zamiast "ó", "f" zamiast "ff"), nie trzymasz liczby podmiotu - startujesz pojedynczą kończysz mnogą. Z inteligencji innych się nabijasz...
Loffciają nastolatki, w "poważniejszym" wieku z tym pojęciem się nie spotkałem. Czy to źle, że pojawiają się pojęcia, dzięki którym zabawę w miłość nastolatków daje się łatwo odróżnić od dojrzałego uczucia? A co do nauki - spokojnie, samo przyjdzie z wiekiem.
To jest wielki problem młodych ludzi - nie wiedzą co to miłość, a zanim się dowiedzą, są przez swoje związki, romanse a w końcu przypadkowy seks WYNISZCZENI. Młodymi dojrzałymi ludźmi nie są wcale - dziewczynka nie staje się dziewczyną, a później kobietą, tylko od razu BABĄ. Zmanierowaną, nikomu nie ufającą, nie wierzącą w miłość. Tak samo chłopcy, zamiast szukać miłości szukają zaliczania coraz to nowych panienek, co jedna to gorsza, nawet brzydsza. W końcu już im na niczym nie zależy, tylko na tym żeby r*chać. Robią to z jakimiś starymi babami, z grubymi wielorybami, z byle kim. Później już nie umieją kochać, bo kobieta, nawet najfajniejsza, najpiękniejsza, to dla nich tylko mięso. Żywy wibrator.
A to wszystko, niestety, zaczyna się w pierwszej, czasem drugiej klasie gimnazjum, tą całą napinką, szkolnym lansem, ploteczkami, flirtowaniem z coraz to nowym "słodziakiem", który jest jedynie kolejnym rozpuszczonym bachorem, narcyzem. A wszystko to nakręcają media, bo zniszczona młodzież bardziej się daje wykorzystywać, czy to w pracy, czy to przez banki i inne instytucje finansowe. 90% młodych ludzi skończy bardzo, bardzo źle. Właśnie przez to, że im się nie chce uczyć KOCHAĆ.
bo to dzisiaj niemodne, a moda to podstawa dzisiaj, niestety. wcześniej nie widziałam tylu ludzi chodzących w zimie czy w pochmurne dni w okularach przeciwsłonecznych, sama nie lubie mieć okularów na nosie bo mi tylko przeszkadzają i zaciemniają obraz, a to sie musi lansować młodzież. jak czasem słucham różnych rozmów dzieci z gimnazjum/liceum to mnie utwierdza w tym że to co napisałeś to prawda, to jakim językiem mówią i na jakie tematy
Ja kiedys pisalem "loff". Al to bylo jak sie staralem o dziewczyne i balem sie powiedziec/napisac wprost "Kocham Cie". Ale to chyba co innego..
Jakos nie moge sobie wyobrazic pary np w lozku, gdy jedna osoba mowi do drugiej "loffciam cie". Lool xd.
Nowa moda na demoty: zdjęcie dziewczyny pod słońce i rada skierowana do nas pod wpływem frustraci autora na daną rzecz :D Gosh, no dajcie już sobie spokój z tym, to zupełnie demotów nie przypomina :\ A minusa nie daję, bo pani jest anorektyczką, to aż żal odchudzać...
hm... lepiej lofciać i odejść bez bólu, czy kochać i dostać potężnego kopa w D... jak wybierasz to drugie to ciesz się bo to znaczy że nigdy takiego kopa nie dostałeś/aś
oczywiście że wolę drugie, to właśnie prawdziwa miłość jeśli jest nieodwzajemniona, nie boli aż tak. zakochanie nastawia nas na to żeby nam było dobrze, chcemy za wszelką cenę zdobyć daną osobę, nie bardzo patrzymy na jej szczęście. wtedy nas boli jeśli zostaniemy odrzuceni, bo to taka trochę obsesja, tak myśle. jak kochasz naprawde to myślisz byle ta druga osoba była szczęśliwa i nie cierpisz szczególnie gdy jest szczęśliwa z kimś innym, tylko cieszysz się :P
Zmodyfikowano
7 razy
Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 21:20
Czemu ;)? Głupawe słowo, owszem, ale przynajmniej dzięki niemu jest szansa, że niektórzy przestaną mylić przejściowe zakochanie z głębszym uczuciem.
A owo "loffcianie" nie jest niczym innym, jak właśnie synonimem zauroczenia czy zadurzenia, czy - w wyjątkowych wypadkach - określeniem zamiennym na "bardzo lubię". Choć to być może tylko moje odczucie, bo nie siedzę w mózgach wszystkich, którzy tego czasownika używają.
Że tak spytam: po co w ogóle przejmować się nastolatkami, tym co oni mówią i robią? Ten okres w życiu człowieka zawsze był i będzie nieco głupawy. Mija zwykle bez śladu, jak to stadium larwalne.
@antykonformista plus jak z Katowic do Gdańska. Tak właśnie to wygląda i nie da się tego nie zauważyć. Wiele moich koleżanek wiekowo znajdujących się dopiero na starcie prawdziwego życia (góra 23 wiosenki) już reprezentuje postawę godną co najmniej pięćdziesięcioletniej byłej żony alkoholika, a zarazem matki pięciorga dzieci. Zero młodości, zero radości z życia i albo jazda bez trzymanki w postaci ładowania się w kolejne beznadziejne związki, tylko po to, aby udowodnić sobie i innym tragizm swojej postaci, albo stagnacja oparta na najeżeniu się i nie dopuszczaniu do siebie żadnego mężczyzny, a zarazem święte przekonanie, że każdy związek wcześniej czy później kończy się katastrofą.
Dokładnie taak szkoda mi dzieci które na siłę szukają sobie chłopaka lub dziewczyny tak do zaliczenia że się ją lub jego miało albo dla ilości to jest żałosne a dużo osób tak robi .. ;/ A potem jak się spytają i dowiedzą że ci co jeszcze nikogo nie mieli bo czekają na prawdziwą miłość to wielkie zdziwienie..
Zawsze było "loffciam cię". Zawsze "cię" z małej litery, bo suka nie miała szacunku do nikogo, do mnie również. Dziękuję za demota i życzę wszystkim, byście nigdy nie trafili na taką co lofcia. :)
w tym democie głównie chodzi o to że dziewczyna mówi każdemu swojemu chłopakowi że go kocha a tak na prawdę nie wie co to miłość i nigdy nie kochała szczerze.. bo jak można się zakochać w pare dni...
plus! niech zobaczą to te dziewczynki, które myślą, że tyle wiedzą o miłości, a nawet nie znają takiego słowa jak kochać! na główną z tym! :D
Odpowiedzsama prawda -.-
OdpowiedzBłagam ku rwa koniec gówna na głównej !
Odpowiedzracja. daję plusa.
OdpowiedzTen co wymyślił "Lofciam" powinien spłonąć na stosie , za kaleczenie naszego wspaniałego języka Polskiego
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 17:37
"lOfFcIaC" to ja moge psiapsiółeczki, ale KOCHAC to moge tylko rodzicow.
Zgadzam się i dałem plus... ale Ty naucz się trzymać shift kiedy naciskasz ' to wyjdzie Ci piękny cudzysłów " (Wiem, że sie czepiam... wybacz :)
OdpowiedzMożna też koffciać ale to chyba nie poprawnie. Hehe Bilgun z mongoli a jak po polsku umie :D
OdpowiedzDokładnie... Niektóre dziewczyny tylko dlatego mają chłopaków, żeby później popisać się ich ilością, a później załamaniem po ich utracie :)
OdpowiedzNiekoniecznie, niektóre po prostu są zauroczone i tak im już zostaje :).
Naucz się demotywować nie płakać
Odpowiedzmnie też denerwuje 'NIOM' O_o
OdpowiedzAlbo " Nio " " Cio " " Śpoko "
-,- Wygląda to jakby pisały 5-o latki . ; d
niom Qrva ja piórkuje iks de
"niom", "acha ok" po 5 razy, kiedy piszę, dokładnie się rozpisuję, a tylko takie coś, wymienne na "acha nom" i "aha nom", a przekleństwa? 2 błędy w 4 literowym wyrazie. Dno. I 6 m mułu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 22:20
to do pustych lalek :>:>
Odpowiedzpozdrawiam dziewuszki :)
pluuuuusik leci ;p
zalogowalem sie zeby dac [+] narescie ktos dodal to nad czym myslalem...wielki[+] serio, wg mnie jesli ktos mowi "lofciam" to tak jakby powiedzial bardzo cie lubi, a nie kocham....
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 15:13
Odpowiedz: )
Odpowiedzprzecież lofciać to jest synonim do słowa kochać :s
OdpowiedzPokaż mi stronę słownika synonimów i powiedz to pani od polskiego. A najlepiej napisz na maturze.
może mi ktoś wytłumaczyć co znaczy to słowo "lóffciać" ? :|
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 15:35
Odpowiedzmiłość > love > lof + spolszczenie końcówką polskich czasowników "ać" > lofać + słodko zdrobnić > lofciać + słodkie ozdobniki > lóffciać
jakie nogi!! :D [+]
Odpowiedzlofciać - jakaś barbie/lodziary chyba to wymyśliły ;]
OdpowiedzNaliczyłem cztery błędy w twojej wypowiedzi. Rozpoczynasz małą literą, źle cytujesz ("o" zamiast "ó", "f" zamiast "ff"), nie trzymasz liczby podmiotu - startujesz pojedynczą kończysz mnogą. Z inteligencji innych się nabijasz...
nie wiem jak wy ale ja słyszałem też koffać..
Odpowiedzale loffcianie jest słitaśniejsze
OdpowiedzNie spotkałam się z takim określeniem miłości. Odpowiem w tym samym stylu - "ŻAAAL". Oczywiście plus!
Odpowiedza JA loffciam przyjaciół...
OdpowiedzParadoks dzisiejszych czasów. [+]
Odpowiedzale co to da? jak my umiemy kochać a inni nie umieją
Odpowiedzto tak jak moi pracownicy do mnie "sory bosie" zamiast przepraszam Mariusz... niby to samo a jednak
OdpowiedzDobrze, że jak się zakochałam to prawdziwą miłością a nie taką loffcianą i kofaną (wtedy nie było w ogóle takich słów)
OdpowiedzLoffciają nastolatki, w "poważniejszym" wieku z tym pojęciem się nie spotkałem. Czy to źle, że pojawiają się pojęcia, dzięki którym zabawę w miłość nastolatków daje się łatwo odróżnić od dojrzałego uczucia? A co do nauki - spokojnie, samo przyjdzie z wiekiem.
Odpowiedzloffciać to znaczy kochać
OdpowiedzAle w języku dzisiejszej młodzieży
sprecyzuj - tępej młodzieży
Zaraz... Czy to nie ta sama baba, która również siedzi na oknie 5 demotów niżej?
OdpowiedzNo proszę Cię, jakby to brzmiało: Kocham Justina Biebera?
OdpowiedzTo jest wielki problem młodych ludzi - nie wiedzą co to miłość, a zanim się dowiedzą, są przez swoje związki, romanse a w końcu przypadkowy seks WYNISZCZENI. Młodymi dojrzałymi ludźmi nie są wcale - dziewczynka nie staje się dziewczyną, a później kobietą, tylko od razu BABĄ. Zmanierowaną, nikomu nie ufającą, nie wierzącą w miłość. Tak samo chłopcy, zamiast szukać miłości szukają zaliczania coraz to nowych panienek, co jedna to gorsza, nawet brzydsza. W końcu już im na niczym nie zależy, tylko na tym żeby r*chać. Robią to z jakimiś starymi babami, z grubymi wielorybami, z byle kim. Później już nie umieją kochać, bo kobieta, nawet najfajniejsza, najpiękniejsza, to dla nich tylko mięso. Żywy wibrator.
OdpowiedzA to wszystko, niestety, zaczyna się w pierwszej, czasem drugiej klasie gimnazjum, tą całą napinką, szkolnym lansem, ploteczkami, flirtowaniem z coraz to nowym "słodziakiem", który jest jedynie kolejnym rozpuszczonym bachorem, narcyzem. A wszystko to nakręcają media, bo zniszczona młodzież bardziej się daje wykorzystywać, czy to w pracy, czy to przez banki i inne instytucje finansowe. 90% młodych ludzi skończy bardzo, bardzo źle. Właśnie przez to, że im się nie chce uczyć KOCHAĆ.
bo to dzisiaj niemodne, a moda to podstawa dzisiaj, niestety. wcześniej nie widziałam tylu ludzi chodzących w zimie czy w pochmurne dni w okularach przeciwsłonecznych, sama nie lubie mieć okularów na nosie bo mi tylko przeszkadzają i zaciemniają obraz, a to sie musi lansować młodzież. jak czasem słucham różnych rozmów dzieci z gimnazjum/liceum to mnie utwierdza w tym że to co napisałeś to prawda, to jakim językiem mówią i na jakie tematy
antykonformista - zechciało mi się coś napisać - popieram Twój punkt widzenia. Cieszę się, że urodziłem się jednak już we wcześniejszym pokoleniu...
Ja kiedys pisalem "loff". Al to bylo jak sie staralem o dziewczyne i balem sie powiedziec/napisac wprost "Kocham Cie". Ale to chyba co innego..
OdpowiedzJakos nie moge sobie wyobrazic pary np w lozku, gdy jedna osoba mowi do drugiej "loffciam cie". Lool xd.
Nowa moda na demoty: zdjęcie dziewczyny pod słońce i rada skierowana do nas pod wpływem frustraci autora na daną rzecz :D Gosh, no dajcie już sobie spokój z tym, to zupełnie demotów nie przypomina :\ A minusa nie daję, bo pani jest anorektyczką, to aż żal odchudzać...
Odpowiedz"-" za mieszanie polskiego z nie polskim...
hm... lepiej lofciać i odejść bez bólu, czy kochać i dostać potężnego kopa w D... jak wybierasz to drugie to ciesz się bo to znaczy że nigdy takiego kopa nie dostałeś/aś
Odpowiedzja dostałam. I nadal wolę drugie.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 19:31
oczywiście że wolę drugie, to właśnie prawdziwa miłość jeśli jest nieodwzajemniona, nie boli aż tak. zakochanie nastawia nas na to żeby nam było dobrze, chcemy za wszelką cenę zdobyć daną osobę, nie bardzo patrzymy na jej szczęście. wtedy nas boli jeśli zostaniemy odrzuceni, bo to taka trochę obsesja, tak myśle. jak kochasz naprawde to myślisz byle ta druga osoba była szczęśliwa i nie cierpisz szczególnie gdy jest szczęśliwa z kimś innym, tylko cieszysz się :P
Zmodyfikowano 7 razy Ostatnia modyfikacja: 18 April 2011 2011 21:20
Fajne żaluzje
Odpowiedzto nie żaluzje a rolety :P
Dziewczyny to wszystkich "lovciają" nawet zwykłych kolegów ! to chore !
OdpowiedzLoffcianie plaga XXI wieku ;/
OdpowiedzCzemu ;)? Głupawe słowo, owszem, ale przynajmniej dzięki niemu jest szansa, że niektórzy przestaną mylić przejściowe zakochanie z głębszym uczuciem.
OdpowiedzA owo "loffcianie" nie jest niczym innym, jak właśnie synonimem zauroczenia czy zadurzenia, czy - w wyjątkowych wypadkach - określeniem zamiennym na "bardzo lubię". Choć to być może tylko moje odczucie, bo nie siedzę w mózgach wszystkich, którzy tego czasownika używają.
Są inne bardzo dobre odpowiedniki w języku polskim - lubię, ubóstwiam, potrzebuję, szaleję itp.
Że tak spytam: po co w ogóle przejmować się nastolatkami, tym co oni mówią i robią? Ten okres w życiu człowieka zawsze był i będzie nieco głupawy. Mija zwykle bez śladu, jak to stadium larwalne.
OdpowiedzBo się za bardzo przyzwyczają do wykrzywiania, zaśmiecania języka w młodości i przeniosą (może nie wszystkie, ale jednak) formy do dorosłości...
wrzućcie na looz wyje bane na wszystko miejcie ;) a tymbardziej na takie rzeczy
Odpowiedz@antykonformista plus jak z Katowic do Gdańska. Tak właśnie to wygląda i nie da się tego nie zauważyć. Wiele moich koleżanek wiekowo znajdujących się dopiero na starcie prawdziwego życia (góra 23 wiosenki) już reprezentuje postawę godną co najmniej pięćdziesięcioletniej byłej żony alkoholika, a zarazem matki pięciorga dzieci. Zero młodości, zero radości z życia i albo jazda bez trzymanki w postaci ładowania się w kolejne beznadziejne związki, tylko po to, aby udowodnić sobie i innym tragizm swojej postaci, albo stagnacja oparta na najeżeniu się i nie dopuszczaniu do siebie żadnego mężczyzny, a zarazem święte przekonanie, że każdy związek wcześniej czy później kończy się katastrofą.
Odpowiedza mogę po prostu poruchać? :(
Odpowiedzznam odpowiedź..
fap fap fap..
Ale głupie
OdpowiedzA mnie się wydaje, że kochania nie można się nauczyć.
Odpowiedzśmieszne ale z przekazem +
OdpowiedzDobry demot :D
OdpowiedzHahahah
Daje plus +
Ode mnie minus gdyż sam widok tego słowa przyprawia mnie o mdłości.
Odpowiedzw dzisiejszych czasach poziom hard dla ludzi ; )
OdpowiedzDokładnie taak szkoda mi dzieci które na siłę szukają sobie chłopaka lub dziewczyny tak do zaliczenia że się ją lub jego miało albo dla ilości to jest żałosne a dużo osób tak robi .. ;/ A potem jak się spytają i dowiedzą że ci co jeszcze nikogo nie mieli bo czekają na prawdziwą miłość to wielkie zdziwienie..
Odpowiedzhmm skąd ja znam te słowa
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/2945055/Kocham-Cie
ludzie własnej wyobraźni już nie mają
http://demotywatory.pl/2930705/Nauczcie-sie-kochac
Mój demotywator dodany ponad tydzień wcześniej, ale jest w archiwum, podczas gdy ten, ewidentne zerżnięty jest na głównej ...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 April 2011 2011 13:30
Odpowiedzludzie no tak się w tych czasach mówi choć to wkurzające i oznacza prawdziwej miłości to trzeba się przyzwyczaić bo tak nastolatki gadają xD
Odpowiedzdemot:Skacz!:...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 April 2011 2011 22:49
OdpowiedzZawsze było "loffciam cię". Zawsze "cię" z małej litery, bo suka nie miała szacunku do nikogo, do mnie również. Dziękuję za demota i życzę wszystkim, byście nigdy nie trafili na taką co lofcia. :)
Odpowiedzdokładnie ku*wa !
Odpowiedzw tym democie głównie chodzi o to że dziewczyna mówi każdemu swojemu chłopakowi że go kocha a tak na prawdę nie wie co to miłość i nigdy nie kochała szczerze.. bo jak można się zakochać w pare dni...
OdpowiedzGdzie można znaleść takie zdjęcie.??
Odpowiedz