@tazikmp5 Jak chcesz robić za poliglotę, to przynajmniej rób to dobrze... Póki co radzę powrócić do szkoły i przypomnieć sobie, jak wygląda pisownia niemieckiego "do widzenia"
ja mialem wczoraj wlasnie pogrzeb dziadka.. to byl straszny widok. kochalem go a jak zobaczyłem gdy go zamykaja w trumnie.. to lez nie moglem powstrzymac
Jak dla mnie gorszy jest dzwięk jak w szpitalu serce przestaje bić i słychać tylko to "piiiiiiiiii" z aparatury. Jak trumna schodzi w dół to już jest po wszystkim i jesteśmy pogodzeni z faktem śmierci.
Teraz rzadko się zdarza, żeby zasypywali grób w czasie trwania pogrzebu. Zazwyczaj przykrywają dół pewnego rodzaju narzutą, kładą na to wieńce, a dopiero po odejściu wszystkich zasypują trumnę.
zdemotywowales mnie ;D, zreszta ja uwazam ze głupota takie cos na demotywatory wstawiać, co mam ci na to powiedziec? tak potwierdzam? to juz wole sie posmiac z politykow xD
Demot smutny, ale mogę opowiedzieć coś co z perspektywy jest zabawne? (przez tę anegdotę może niektórzy skojarzą, że mnie znają..) Otóż najgorszym dla mnie dźwiękiem było uderzenie glanów o trumnę... Mianowicie- 8 lat temu pogrzeb Dziadka- ja lat 17. Czułam się cholernie odpowiedzialna za Babcię, która została sama, a wychowała mnie. Ogólnie cały pogrzeb byłam jak naćpana- płakałam po śmierci Dziadka, ale na pogrzebie nie uroniłam ani jednej łzy. Jednym z elementów pogrzebu było to, że miałam wrzucić różyczkę na trumnę leżącą już w grobie (głębinowym- coś 180 cm). Podeszłam więc rzuciłam różyczkę i.... Spadłam do grobu razem z nią... A raczej zawisłam brodą na szynach na których wcześniej leżała trumna. Solidnie uderzyłam butami o trumnę... Nie wiem jak to się stało, ale pamiętam tę chwilę do dziś. I do dziś pamiętam ten szum jaki się podniósł, ludzi, którzy szeptali że zemdlałam (a było tych ludzi z 200 osób...) tak sobie napisałam, bo przypomniało mi się...
trochę się przyczepię ale przy spuszczaniu trumny nie słychać żadnego odgłosu, jest na tyle wolne opuszczana że nie ma takiej opcji.
a co do zasypywania to rodziny już przy tym nie ma, kiedyś rzeczywiście się to praktykowało ale już nie
Widac,ze "obcy"...nie wiem gdzie Ty zyjesz,ale u nas w Polsce to normalne,ze zasypuja dol,a potem na tej gorce z piachu kladzie sie kwiaty...i oczywiscie rodzina zostaje po pogrzebie tyle czasu ile tylko ma na to ochote.
Żyje i mieszkam w Polsce tak dla jasności ;)
jasne że rodzina zostaje tyle ile chce, co do kwiatów itd to też się zgodzę ale u mnie w mieście i w okolicy jest tak że sie czeka aż rodzina pójdzie i wtedy sie zasypuje
Dziwne...pierwsze slysze ale ok...
Za zadne skarby swiata nie odesszlabym od grobu nie upewniajac sie,ze cialo zmarlego jest zasypane...a moze ktos podmienic cialo albo ten ktos kto jest w trumnie moze zyc i zwiac... rozne mysli mi przychodza do glowy:P:)
...i tu sie z Toba nie zgodze:P nawet sobie nie wyobrazasz ile ludzi budzilo sie w trumnie,a pozniej umierali z braku tlenu i jest to udowdnione...na wieku trumny byly slady paznokci a cialo bylo ulozone w innej pozycji:P
...a co do pogrzebow ,na ktore chodzisz to albo jestes fanem pogrzebow,albo aniolem smierci:P:)
Zgadzam się ostatnie uderzenie serca jest strasznym odgłosem a słowa lekarza przykro zgon godzina ..... to koszmarne, gdy umiera najbliższa osoba . Przeżyłam to z całego pogrzebu niewiele pamiętam to było okropne . Demot dobry
..ten dźwięk jest okropny ale jeszcze gorsze dla mnie było, jak na pogrzebie mojego dziadka patrzyłem jak po woli opuszczają trumnę, ten dźwięk, a potem zakrywanie trumny płytami, patrzyłem na to tak, jak wmurowany, nie wiedziałem co się dookoła dzieje, ktoś płakał, ktoś coś mówił, a ja jak w hipnozie, stałem i patrzyłem jak centymetr po centymetrze znika światło z trumny, patrzyłem na jego zdjęcie i cały czas miałem w głowie Jego śmiech, moje myśli tak wariowały że ten śmiech słyszałem tak jakby on stał obok mnie i na to patrzył i ta ostatnia płyta i to znikające światło z Jego zdjęcia.
A w Meksyku, gdzie prawie wszyscy są katolikami takimi jak "my", pogrzeby i święta zmarłych są świętami gdzie wszyscy się bawią i cieszą. To ten idiotyczny ceremoniał nas u nas tak przygnębia...
jacy Wy jesteście dziwni... Nie wiecie co to śmierć bliskiej osoby to sie nie odzywajcie... Nie wiecie jak to w wieku, kiedy najbardziej potrzebuje rodzica, w wieku dojrzewania, raci sie Go z dnia na dzień. Rano sie z Nim śmiejesz, robi Ci kanapki do szkoły, wracasz i mówią Ci, ze on wyszedł. Wyszedł, ale już nie wróci, odszedł w ostatnią drogę, do lepszego świata... nie pisze tego od tak dla mojego "widzi mi sie". Chce po prostu, żeby coś do was dotarło... "Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie"... [*]
...najgorsze co uslyszalam w zyciu to" Corcia!... Tatus ma raka mozgu...nie ma dla niego ratunku...nie wiem ile jeszcze pozyje"...10 dni pozniej umarl...
Powiem szczerze że gdy mój dziadek umarł to dopiero nie miałąm pojęcia co to śmierć.. Dopiero pod koniec mszy zaczęłam płakać ponieważ już zrozumiałam co to ból śmierć i miłość do drugiego człowieka... Ale gdy ktoś umrze zawsze miałam sny o zmarłych .. To okropne jak ktoś ku tobie bardzo bliski umiera..
Jeszcze opowiem ze na weselu mojego ojca chrzestnego zaczęły psy głośno szczekać ponieważ widziały coś czarnego przy oborze (jak by co nie śmiejcie się z tego co napisałam i co napiszę bo to nie jest smieszne !. I jak by co moja babcia mieszka na wsi ) no i pomyślałam sobie ze too mój ukochany dziadek pilnuje swojego domu .... ;-( .....
powiem ci ze przed śmiercią mojego dziadka bylam na niego obrażona za to ze na mnie nawrzeszczał a tak naprawdę uratował mi prawie życie .. Auto z ciężarem i to wielkim by mnie przygniotło on mnie odepchną i na mnie nakrzyczał .. do dziś mi jest smutno ze go nie ma bo bym mu za to podziękowała !
U mnie na cmentarzu zakłady pogrzebowe mają specjalne windy do spuszczania trumien. A trumnę zasypują dopiero gdy rodzina zmarłego wyjdzie poza cmentarz, aby rodzina nie musiała słuchać tej ziemi spadającej na wieko trumny.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 11 May 2011 2011 22:35
i wlasnie o to chodzi na demoty.pl... smutne ale prawdziwe... szkoda ze przewaznie bardziej slyszy sie przerazliwe bicie wlasnego serca niz ten wlasnie dzwiek... mimo to demotywuje maksymalnie
ej naprawdę ci wszyscy którzy chcą sie pośmiać swoimi żartami na poziomie małp w zoo o kinder bueno itp . najlepiej niech załozą sobie blokade na tą strone .
Najgorszy jest moment w którym trumnę zamykają wiekiem. Wtedy jest ta dołująca świadomość że to już ostatnie sekundy gdy widzisz swojego bliskiego, i że po zamknięciu wieka nie zobaczysz swojego bliskiego już nigdy w życiu.
I ta niesłychanie silna emocja wywołana odgłosem trumny zostaje przelana na demotywatory. Jak ktoś straci kogoś bliskiego i naprawde go to rusza to nie robi z tego demotów, nie daje sobie wzruszających opisów. Tylko skromna opinia.
Oj tak, od początku tego roku w mojej rodzinie były już trzy pogrzeby. W styczniu zmarł najstarszy brat mojego Taty, w marcu zmarła córka a miesiąc później żona drugiego brata Taty. Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku zmarł mąż siostry mojego Taty. Jak sobie teraz przypomnę te wszystkie pogrzeby...przykre i najbardziej mi żal mojej kuzynki. Żyła 43 lata, nie wiedziała że ma raka, trafiła z bólem do szpitala w sobotę, w ciągu tygodnia rak zaatakował większość organów, mózg, białaczka - zmarła po 7 dniach od przyjęcia do szpitala. Jej mama chorowała na raka wiele lat, modliła się by dożyć pogrzebu córki, zmarła równo miesiąc po jej pogrzebie. Wybaczcie, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Rak to podstępna choroba, można z nim żyć latami, a można umrzeć w tydzień. Uczmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą ...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 May 2011 2011 23:42
Nie dawno pochowaliśmy moją mamę, i najgorsze jest to, jak przez całą mszę jest trumna otwarta a potem podchodzą faceci z zakładu pogrzebowego i zamykają trumnę...ta cholerna świadomość że już nigdy tej osoby się nie zobaczy.[*]
Miałem w życiu dwa pogrzeby. Starałem się na nich nie płakać. Na mszy nie płaczę widząc zmarłego w trumnie. Ale gdy na końcu mszy gdy trumna zaraz ma być zamknięta i wszyscy bliscy podchodzą do trumny i zaczyna grać muzyka - nie wytrzymuje, łzy same lecą... Szczególnie jak zagrają Canon Rocka albo Arie na strunie G.. TO JEST NAJGORSZY MOMENT
Na komentarze poniżej poziomu nawet nie zwracam uwagi bo to raczej kiepski powód do tego typu żartów. Co do ceremonii pogrzebu faktycznie jest smutna i czasem zastanawiam się jak powinien się do tego ustosunkować praktykujący katolik? Wszak śmierć ma być dla nas dopiero początkiem i w zasadzie oczekujemy tego aby żyć wiecznie dzięki Chrystusowi, który umarł za nas na krzyżu (zobaczcie pieśń 'Miriam').
Najsmutniejsze dźwięki to faktycznie odgłosy wbijanych gwoździ do trumny (chyba tylko raz w życiu się z tym spotkałem) i odgłos zasypywanej trumny. Byłem na wielu pogrzebach (jestem ceremoniarzem i służę przy Ołtarzu Pańskim już..., za tydzień minie, 16 lat) widziałem reakcję ludzi takie jak płacz, smutek, histerie ale także niespotykany spokój, jakieś zrozumienie... Rzeczywiście gdy zasypywali trumnę to zdarzało się, że najbliższa rodzina wybuchała łzami, ludzie mdleli, nawet chcieli wskoczyć do grobu... Pamiętam pogrzeb na którym przy trumnie najbliższa osoba przeczytała wiersz i powiedziała kilka słów od siebie... bardzo mnie to wzruszyło ale przez większość tych smutnych ceremonii starałem się zachować spokój i jako ministrant, lektor podejść hhm... "profesjonalnie". Nawet na pogrzebie własnego dziadka nie uroniłem kropli łzy...
Ale nie wytrzymałem gdy pierwszy raz byłem na pogrzebie kolegi po fachu (strażaka). Warta honorowa przy trumnie, kondukt żałobny, trumna na wozie bojowym z drabiną, poczty sztandarowe, odznaczenia na poduszce... i to co sprawiło że łzy cisnęły mi się do oczu: grabarze zaczynają opuszczać trumnę robią to bardzo powoli, wszyscy bliscy szlochają i... nagle to swoistą cisze przerywają syreny wozów bojowych, sygnały alarmowe, trąby... ten człowiek za życia tym właśnie sygnałem mówił innym: ktoś jest w potrzebie, jedziemy mu pomóc. Gdy ktoś ma kłopoty i słyszy syreny czy to nasze strażackie czy pogotowia czy policji. Pojawia się jakaś nadzieja: już są, pomogą, będzie dobrze...
A teraz te same syreny niosące nadzieję żegnają człowieka, mundurowi salutują, sztandary zostają pochylone... ja nie wytrzymałem, ale widok rodziny tej osoby... nie da się opisać rozpaczy na ich twarzach.
przepraszam, że tak się rozpisałem ale chyba musiałem to w końcu z siebie wyrzucić...
Jeszcze gorszy na pogrzebie jest dźwięk ziemi spadającej na trumnę rzuconej przez bliskich , a potem przez grabarzy i ta świadomość , że już nigdy nie zobaczysz tej osoby żywej , która dopiero wtedy tak naprawdę do nas dociera.Przeżyłam wiele pogrzebów swoich bliskich i nikomu nie życzę pójścia na pogrzeb. Jeżeli jeszcze nie musieliście tam iść nawet nie wiecie jakimi jesteście szczęściarzami , a co do tego , że trzeba się pogodzić z czyjąś śmiercią i żyć dalej to tak naprawdę tylko tak łatwo się to mówi dopóki się tego nie przeżyje.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 May 2011 2011 14:51
nie powinno się źle życzyć, ale czytając niektóre komentarze tu pozostawione chciałabym aby te osoby, które je pisały przeżyły śmierć i pogrzeb najbliższej osoby... może by zrozumieli.
Mnie dziwi jedno - o ile pogrzeby byłego nauczyciela, znajomego ze szkoły jakoś mnie nie wzruszyły(bo nie byłem jakos za bardzo z nimi związany) o tyle mnie przeraża, że na pogrzebie 2 wujków i pradziadka też mnie jakoś nic nie ruszało. Co prawda nie byłem z nimi tak zżyty, jak np. z rodzicami, ale jednak mnie to zastanawia - dlaczego mnie to nie ruszało. Nie wiem, może juz mam na tyle zakodowane w głowie, że smierć od zawsze nam towarzyszyła i to normalne? Nie wiem.
najgorszym dźwiękiem jest kiedy wieko trumny zostaje zamknięte. i już wiadomo że nic nie będzie takie jak dawniej. [*] żadne słowa nie są w stanie opisać stanu człowieka który to słyszy.
Dla mnie najgorszym dźwiękiem tak jak już inni wspomnieli jest zasypywanie, czyli moment gdy ziemia przykrywa trumnę. Ale jest jeszcze gorzej gdy pogrzeb jest zimą i ta zmarznięta ziemia ze śniegiem zasypuje. Dźwięk jest straszny i o wiele bardziej głośniejszy i wtedy do mnie dociera, że część mnie odeszła, że nic już nie będzie takie same i że w moim życiu wszystko się zmieni:(
jeszcze gorzej jest być przy śmierci najbliższej Ci osoby i nie móc nic zrobić, prócz telefonu na pogotowie... a potem jest tylko czarna rozpacz, bo pogotowie nie zdążyło... następnie jest grabarz... i widok ciała które zamykają w czarnym worku. tego nigdy nie zapomnę... :(
kurcze, aż sie popłakałam.. pamiętam ten dzwięk jak był pogrzeb mojego brata... poprostu stałam jak wryta a potem sie rozpłakałam myśląc że już nigdy go nie zobacze..
Bogu dziękować , że ludzie tacy jak ty istnieją . Dzięki tobie zmieniłem swój tok myślenia i chce utrzymywać jak najlepsze relacje z bliskimi jakie do tej pory były okropne .. Dzięki Tobie zaczołem wreszcie doceniać moich rodziców . DZIĘKUJE . WIEKI PLUS DLA TEGO CZŁOWIEKA I DLA WAS ZA TE KOMENTARZE KTÓRE WZRUSZYŁY MNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niby zwykły demot .. DZIĘKUJE WAM !!!!!!!
Zgodzę się że najgorszy dźwięk to jak wszystkich nagle wołają, nie wiesz o co chodzi(ale czujesz że coś jest nie tak), wszyscy jesteście zgromadzeni w jednym pokoju, chwila ciszy i nagle ktoś mówi że dana osoba nie żyje. To zapamiętałem właśnie jako najgorszy dzień mojego życia.
Wiecie co najgorszy dźwięk nie jest ten, kiedy trumna dotyka ziemi, ale ten kiedy trumna jest otwarta a później ją zamykają i zdajesz sobie sprawę, że to już koniec, już nigdy nie zobaczysz tej osoby... ;(
Jak to cholernie boli wie ten , którego ukochana osoba leży kilka metrów pod ziemią ... Najlepszy demot jakiego widziałam , siedzę i płaczę ja ciągle mam to w pamięci ... Od 4 lat kazdego dnia ...
Nie zgodzę się z tymi, którzy zaprzeczają temu, iż nie słychać gdy trumna nawiązuje styczność z ziemią. Słychać. Trumna przeważnie jest ciężka i opuszczana na linach, więc gdy zetknie się z ziemią słyszymy lekkie uderzenie.
Świadomość, że miejsce kogoś bliskiego od tej chwili będzie w ziemi jest straszna, ale z tego miejsca pozdrawiam chrześcijan.
kur*a co tu robia te gimbusy ktore pisza "najgorszy dzwiek to dzwiek dzwonka na lekcje" ?????
ja przezylam smierc calej swojej najblizszej rodziny. Matki Ojca i jedynego brata. i to w przeciagu 2 ostatnich lat i uwiezcie mi ze to nie dzwiek zamykane wieka czy czegokolwiek innego. najgorsze dla mnie bylo patrzec na nich martwych kiedy wiedzialam ze juz nigdy nie bede mogla z nimi porozmawiac, czy nawet na nich spojrzec. i od momentu ich smierci kazdy dzien jest dla mnie horrorem. snia mi sie kazdej nocy. jesli sie traci kogos naprawde bliskiego to kazda chwila od momentu jego smierci jest smutna, jest najgorsza..
przez ten demotywator popłakałam się jak głupia, przypominając sobie pogrzeb babci, który był zaledwie dwa
miesiące i 8 dni temu...
a najgorszym obrazem na świecie jest widok bliskiej osoby leżącej w trumnie, gdy wiesz, że
już nigdy z nią nie porozmawiasz... dopiero teraz powoli układam sobie życie, powoli zaczynam funkcjonować. ale gdy przypominam sobie słowa lekarza: "przepraszamy, już nic nie możemy zrobić", łzy same mi spływają..
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 May 2011 2011 22:23
mój ojciec pracował jak w wół. nie raz było tak, że zamiast do szkoły pomagałem mu przy pracy z własnej woli. miałem 16 lat. przed śmiercią powiedział do mnie:
"słuchaj synek, żyj tak by nikt przez ciebie nie cierpiał, po mojej śmierci nie masz płakać, masz się cieszyć ze w końcu mam święty spokój".
na jego pogrzebie nie płakałem, gdy spuszczano trumnę w dół, niczego nie słyszałem oprócz jednego donośnego dźwięku, po nim rozpłakałem się jak dziecko. po zasypaniu dołu i obłożeniu go kwiatami nie odszedłem na krok przez jakieś 2,5h dopiero po tym czasie zabrała mnie stamtąd moja dziewczyna, która przytulając mnie powiedziała:
"będzie dobrze".
dziś jestem już o rok starszy, a mimo to odwiedzając grób ojca muszą zabiera mnie stamtąd siłą.
wielkie dzięki za demota. jeszcze są na tym świecie ludzie, którzy wiedzą co to ból i cierpienie
dla mnie najgorszym dźwiękiem jest dokręcanie śrub w trumnie. I ta świadomość, że już nigdy nie zobaczysz zmarłej osoby, nie porozmawiasz z nia, nie pośmiejesz się, nie przytulisz, a nawet nie już nigdy nie usłyszysz jej dogryzek na Twój temat .
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 22 May 2011 2011 19:50
mocne a zarazem dobre
Odpowiedzten demot zasługuje na główną.
aż po prostu człowiek zaczyna się zastanawiać...
Ja byłem na pogrzebie obcego człowieka ale i tak było mi przykro.. Te przerażające rytuały, modlitwy..
jakoś dziwnie mnie zorało :(
nie zgodze sie, najgorszy dźwięk to "aufwiedersechen". chociaz w sumie to też brzmi jak klapnięcie sarkofagu
@tazikmp5 Jak chcesz robić za poliglotę, to przynajmniej rób to dobrze... Póki co radzę powrócić do szkoły i przypomnieć sobie, jak wygląda pisownia niemieckiego "do widzenia"
A ja myślałem, że to demot o Kinder Pingui
ja mialem wczoraj wlasnie pogrzeb dziadka.. to byl straszny widok. kochalem go a jak zobaczyłem gdy go zamykaja w trumnie.. to lez nie moglem powstrzymac
A tam..Najgorszy dźwięk na świecie to odgłos tłuczonego piwa..to dopiero traumatyczne uczucie :/
Dla mnie to był odgłos ziemi spadającej na trumnę gdy zaczęto ją zasypywać.. wtedy do mnie dotarło, że to już koniec..
Autor demota prawdopodobnie nie słyszał Rebecki Black/Justina Biebera.
wiem, ze to pewnie nie na miejscu ale czy wam tez ta trumna na pierwszy rzut oka wygladala jak czekoladka?
Znam gorszy dźwięk..
Teściowa w drzwiach:
-Kochani od dziś będę z wami mieszkać, cieszycie się?
No,a potem dźwięk jaki się ze mnie wydobył..
Gorszy jest dźwięk rysowania metalowym widelcem o porcelanowy talerz.
albo też, jak słychać kiedy podczas zasypywania tego dolu, ziemia spada na trumnę...; (
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 May 2011 2011 20:17
Odpowiedztak, masz racje-najgorsze jest zasypywanie trumny
najgorsze jest zasypywanie trumny? to Wy chyba Justina Biebera nie słyszeliście...
W chwili kiedy ziemia spada na trumnę, ludzie często mdleją, dostają wylewów i zawałów. Gorszego dźwięku w życiu z pewnością nie usłyszę.
Jak dla mnie gorszy jest dzwięk jak w szpitalu serce przestaje bić i słychać tylko to "piiiiiiiiii" z aparatury. Jak trumna schodzi w dół to już jest po wszystkim i jesteśmy pogodzeni z faktem śmierci.
Teraz rzadko się zdarza, żeby zasypywali grób w czasie trwania pogrzebu. Zazwyczaj przykrywają dół pewnego rodzaju narzutą, kładą na to wieńce, a dopiero po odejściu wszystkich zasypują trumnę.
@ Qrvishon, ja wcale nie byłam pogodzona z faktem śmierci, do tej pory nie jestem.. a pogrzeb był pół roku temu..
dla mnie to odłos gwoździ wbijanych w trumnę, by już na zawsze ją zamknąć.
Odpowiedzjutro mam pogrzeb zmarł mi tata miał 49 lat jest mi bardzo ciężko [*]
Odpowiedzwspolczuje:( wiem co to znaczy... trzymaj sie...
Wyrazy współczucia [*]
dziękuję Wam za wsparcie
współczuję [*]
trzymaj się
demot:najgorszy dziwięk na świecie:usłyszeć że 'nie żyje'
Odpowiedzz tym sie zgodze
Trzeba mieć zajebisty słuch jak się słyszy trumnę, która dotyka ziemi... Pewnie mama nietoperz, a tata pies.
Odpowiedzjak widać nigdy nie byłeś w takiej sytuacji.
zdemotywowales mnie ;D, zreszta ja uwazam ze głupota takie cos na demotywatory wstawiać, co mam ci na to powiedziec? tak potwierdzam? to juz wole sie posmiac z politykow xD
najgorsza jest ta dołująca kościelna muzyka
OdpowiedzGorsze jest gdy słyszysz ten dźwięk gdy wrzucasz symboliczną "garść ziemi" na trumnę...
OdpowiedzPozostaje tylko cieszyć się, że swojej trumny nigdy nie usłyszymy
Odpowiedzraczej pozostaje tylko modlić się, żebyśmy własnej trumny nie usłyszeli. legend o ludziach budzących się pod ziemią jest wiele.
ta trumna z daleka wygląda jak kit kat
Odpowiedzlubie to! ;D
W takiej chwili wszystko jest dołujące, najbardziej to dołuje,gdy chowa się kogoś najbliższego.
OdpowiedzWolalabys przez tydzien sluchac odglosu trumny stukajacej o podloge, czy widelca skrobiacego po szybie?
OdpowiedzDemot smutny, ale mogę opowiedzieć coś co z perspektywy jest zabawne? (przez tę anegdotę może niektórzy skojarzą, że mnie znają..) Otóż najgorszym dla mnie dźwiękiem było uderzenie glanów o trumnę... Mianowicie- 8 lat temu pogrzeb Dziadka- ja lat 17. Czułam się cholernie odpowiedzialna za Babcię, która została sama, a wychowała mnie. Ogólnie cały pogrzeb byłam jak naćpana- płakałam po śmierci Dziadka, ale na pogrzebie nie uroniłam ani jednej łzy. Jednym z elementów pogrzebu było to, że miałam wrzucić różyczkę na trumnę leżącą już w grobie (głębinowym- coś 180 cm). Podeszłam więc rzuciłam różyczkę i.... Spadłam do grobu razem z nią... A raczej zawisłam brodą na szynach na których wcześniej leżała trumna. Solidnie uderzyłam butami o trumnę... Nie wiem jak to się stało, ale pamiętam tę chwilę do dziś. I do dziś pamiętam ten szum jaki się podniósł, ludzi, którzy szeptali że zemdlałam (a było tych ludzi z 200 osób...) tak sobie napisałam, bo przypomniało mi się...
OdpowiedzZ daleka myślałam, że to kinder bueno
OdpowiedzWydaje mi się, że to najlepszy odgłos jeśli w środku leży Twoja teściowa...
OdpowiedzNie wiem jak wielkim trzeba być idiotą żeby komukolwiek życzyć śmierci...
bardzo bardzo dobry demotywator!
OdpowiedzWg mnie gorszy jest widok trumny spuszczanej do ziemi i zasypywanej....
Odpowiedztrochę się przyczepię ale przy spuszczaniu trumny nie słychać żadnego odgłosu, jest na tyle wolne opuszczana że nie ma takiej opcji.
Odpowiedza co do zasypywania to rodziny już przy tym nie ma, kiedyś rzeczywiście się to praktykowało ale już nie
Widac,ze "obcy"...nie wiem gdzie Ty zyjesz,ale u nas w Polsce to normalne,ze zasypuja dol,a potem na tej gorce z piachu kladzie sie kwiaty...i oczywiscie rodzina zostaje po pogrzebie tyle czasu ile tylko ma na to ochote.
Żyje i mieszkam w Polsce tak dla jasności ;)
jasne że rodzina zostaje tyle ile chce, co do kwiatów itd to też się zgodzę ale u mnie w mieście i w okolicy jest tak że sie czeka aż rodzina pójdzie i wtedy sie zasypuje
Dziwne...pierwsze slysze ale ok...
Za zadne skarby swiata nie odesszlabym od grobu nie upewniajac sie,ze cialo zmarlego jest zasypane...a moze ktos podmienic cialo albo ten ktos kto jest w trumnie moze zyc i zwiac... rozne mysli mi przychodza do glowy:P:)
a pewnie bo grabarzom jest potrzebne akurat ciało i sobie wezmą :P
zgon orzeka lekarz i koło dwóch dni leży w lodówce nie ma opcji żeby ktoś żył ;)
wiem co mówię bo choćby w tym tygodniu byłem na 6 pogrzebach w jutro kolejny ;)
...i tu sie z Toba nie zgodze:P nawet sobie nie wyobrazasz ile ludzi budzilo sie w trumnie,a pozniej umierali z braku tlenu i jest to udowdnione...na wieku trumny byly slady paznokci a cialo bylo ulozone w innej pozycji:P
...a co do pogrzebow ,na ktore chodzisz to albo jestes fanem pogrzebow,albo aniolem smierci:P:)
albo pracuje w tej dziedzinie :P
wiesz to co piszesz to bardzo dawne sprawy wiec sie nie liczy ;p
...no nie wiem czy takie dawne sprawy:P... 2 lata temu jedna lekarka usmiercila kobiete,ale na szczescie kobieta obudzila sie w kostnicy:P
do geraltofpoland: ok inaczej... lekarka stwierdziła zgon u straszej kobiety,nie wyczula pulsu... lepiej?:P
To byl blad lekarza... trzeba Ci tlumaczyc na milion sposobow,zebys zrozumial??:P
gorszy jest kiedy zaczynają go jeść robaki.
Odpowiedzmoim zdaniem to dzwiek ostatniego uderzenia serca
OdpowiedzTeż zdarza mi sie stać nad umierającym człowiekiem ze stetoskopem.
Zgadzam się ostatnie uderzenie serca jest strasznym odgłosem a słowa lekarza przykro zgon godzina ..... to koszmarne, gdy umiera najbliższa osoba . Przeżyłam to z całego pogrzebu niewiele pamiętam to było okropne . Demot dobry
A co to niby za dźwięk? :>
OdpowiedzGdy usłyszysz, jak piła łańcuchowa szatkuje Twoje jądra zmienisz zdanie ;d
Odpowiedzjakie prawdziwe ;(((( ;/
Odpowiedzbyłam dzisiaj na pogrzebie. tylko ta osoba była w urnie.
Odpowiedz..ten dźwięk jest okropny ale jeszcze gorsze dla mnie było, jak na pogrzebie mojego dziadka patrzyłem jak po woli opuszczają trumnę, ten dźwięk, a potem zakrywanie trumny płytami, patrzyłem na to tak, jak wmurowany, nie wiedziałem co się dookoła dzieje, ktoś płakał, ktoś coś mówił, a ja jak w hipnozie, stałem i patrzyłem jak centymetr po centymetrze znika światło z trumny, patrzyłem na jego zdjęcie i cały czas miałem w głowie Jego śmiech, moje myśli tak wariowały że ten śmiech słyszałem tak jakby on stał obok mnie i na to patrzył i ta ostatnia płyta i to znikające światło z Jego zdjęcia.
OdpowiedzA w Meksyku, gdzie prawie wszyscy są katolikami takimi jak "my", pogrzeby i święta zmarłych są świętami gdzie wszyscy się bawią i cieszą. To ten idiotyczny ceremoniał nas u nas tak przygnębia...
OdpowiedzJeśli jesteś katolikiem to chyba powinieneś się cieszyć, że ktoś tobie bliski poszedł do nieba?
najgorszy dźwięk to dochodzący z trumny
Odpowiedzi do tego jeszcze te żałobne pieśni...
OdpowiedzWku rwiaja mnie wszyscy, ktorzy mowia jakie to straszne a nic podobnego nie przezyli
OdpowiedzMimo to, bardziej dotyka mnie ( a dokładniej moje uszy) dźwięk wydawany przez wiertło u dentysty.
OdpowiedzA mnie uprany sweter wyciagniety z pralki...wtedy tak skrzypi przeokrutnie brrr...:P
Wyglądało jak ciastko z kremem..
Odpowiedzto ty chyba w życiu fałszującej waltornii nie słyszałeś to dopiero straszne przeżycie.
Odpowiedza w 10 sekundzie słychać strzały... nie no naprawdę sięgacie do głębokich pomysłów z tymi demotami...
OdpowiedzMyślałem , że z teściową , gdy nagle się otwiera ;))
OdpowiedzWedług mnie gorszym przeżyciem jest moment, w którym facet z firmy pogrzebowej pyta się czy może już zamknąć trumnę.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2011 2011 21:44
OdpowiedzJest gorszy dźwięk. Jeszcze kiedyś trumny nie były śrubowane tylko wieko przybijano gwoździami. To jest chyba najgorszy moment...
OdpowiedzJestem dzis po pogrzebie Chrzestnego...wiek 45 lat Cała rodzina z mamą nad nim, włączam demoty....a tu pierwszy...prawdziwy, przyznam
Odpowiedzale jak rodzina przychodzi do ciebie i sklada ci kondolencje jest najgorzej te slowa szok w tedy czlowiek sie łamie
OdpowiedzAha, czyli jak nie ma w niej kogoś bliskiego, to wydaje inny dźwięk?
Odpowiedzstanowczo tak
jacy Wy jesteście dziwni... Nie wiecie co to śmierć bliskiej osoby to sie nie odzywajcie... Nie wiecie jak to w wieku, kiedy najbardziej potrzebuje rodzica, w wieku dojrzewania, raci sie Go z dnia na dzień. Rano sie z Nim śmiejesz, robi Ci kanapki do szkoły, wracasz i mówią Ci, ze on wyszedł. Wyszedł, ale już nie wróci, odszedł w ostatnią drogę, do lepszego świata... nie pisze tego od tak dla mojego "widzi mi sie". Chce po prostu, żeby coś do was dotarło... "Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie"... [*]
Odpowiedz...najgorsze co uslyszalam w zyciu to" Corcia!... Tatus ma raka mozgu...nie ma dla niego ratunku...nie wiem ile jeszcze pozyje"...10 dni pozniej umarl...
...mialam 11 lat... wiec Cie rozumiem...
Gorzej jest patrzeć na urnę...
OdpowiedzByłem dziś na pogrzebie ojca mojego kolegi..
Odpowiedzautomatycznie uslyszalam ten dzwiek ;/
OdpowiedzPowiem szczerze że gdy mój dziadek umarł to dopiero nie miałąm pojęcia co to śmierć.. Dopiero pod koniec mszy zaczęłam płakać ponieważ już zrozumiałam co to ból śmierć i miłość do drugiego człowieka... Ale gdy ktoś umrze zawsze miałam sny o zmarłych .. To okropne jak ktoś ku tobie bardzo bliski umiera..
OdpowiedzJeszcze opowiem ze na weselu mojego ojca chrzestnego zaczęły psy głośno szczekać ponieważ widziały coś czarnego przy oborze (jak by co nie śmiejcie się z tego co napisałam i co napiszę bo to nie jest smieszne !. I jak by co moja babcia mieszka na wsi ) no i pomyślałam sobie ze too mój ukochany dziadek pilnuje swojego domu .... ;-( .....
Zamykana trumna na zawsze i piach lecący na trumnę to najgorsze co może być, a to wszystko potęgują te pieśni, że aż robi się jeszcze gorzej :(
Odpowiedzto nie miejsce na takie rzeczy..... nie lubie tego
OdpowiedzA nie dźwięk tłukącej się połówki?
OdpowiedzNieprawda najgorszy dźwięk na świecie to głos Justina Biebera
Odpowiedzpowiem ci ze przed śmiercią mojego dziadka bylam na niego obrażona za to ze na mnie nawrzeszczał a tak naprawdę uratował mi prawie życie .. Auto z ciężarem i to wielkim by mnie przygniotło on mnie odepchną i na mnie nakrzyczał .. do dziś mi jest smutno ze go nie ma bo bym mu za to podziękowała !
Macie tam księdza-króla, że trzeba nad nim baldachim nosić? LOL
U mnie na cmentarzu zakłady pogrzebowe mają specjalne windy do spuszczania trumien. A trumnę zasypują dopiero gdy rodzina zmarłego wyjdzie poza cmentarz, aby rodzina nie musiała słuchać tej ziemi spadającej na wieko trumny.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 11 May 2011 2011 22:35
Odpowiedzi wlasnie o to chodzi na demoty.pl... smutne ale prawdziwe... szkoda ze przewaznie bardziej slyszy sie przerazliwe bicie wlasnego serca niz ten wlasnie dzwiek... mimo to demotywuje maksymalnie
Odpowiedzej naprawdę ci wszyscy którzy chcą sie pośmiać swoimi żartami na poziomie małp w zoo o kinder bueno itp . najlepiej niech załozą sobie blokade na tą strone .
OdpowiedzJeszcze gorszy jest odgłos spadającej ziemi na tą trumnę... :(
OdpowiedzNajgorszy jest moment w którym trumnę zamykają wiekiem. Wtedy jest ta dołująca świadomość że to już ostatnie sekundy gdy widzisz swojego bliskiego, i że po zamknięciu wieka nie zobaczysz swojego bliskiego już nigdy w życiu.
OdpowiedzA myślałem, że to dźwięk wyłączanego Windowsa...
Odpowiedzjak dla mnie gorszy jest dźwięk budzika
OdpowiedzTo jest naprawdę... żałosne...
OdpowiedzJak tak pierwszy raz spojrzałem myślałem że to kitkat ;o
OdpowiedzAby dał się słyszeć odgłos, musiałaby raczej szybko dotknąć. ;)
OdpowiedzTo jest więcej niż demotywujące.. Jutro (12 maja) mija pół roku od śmierci mojej Babci.. To nie jest demotywujące. To załamuje..
OdpowiedzKątem oka myślałam,ze to tiramisu.
Odpowiedznie- gdy grudy ziemi spadają na trumnę, a ty zamiast trumny widzisz tam lezącego człowieka i wiesz, ze już nigdy go nie zobaczysz....
OdpowiedzOsobiście bardziej przeraża mnie dźwięk otwieranych drzwi kiedy fapuje.
Odpowiedznajbardziej demotywujący demot jaki widziałam, w piątek jest pogrzeb mojego ojca..
OdpowiedzI ta niesłychanie silna emocja wywołana odgłosem trumny zostaje przelana na demotywatory. Jak ktoś straci kogoś bliskiego i naprawde go to rusza to nie robi z tego demotów, nie daje sobie wzruszających opisów. Tylko skromna opinia.
OdpowiedzOj tak, od początku tego roku w mojej rodzinie były już trzy pogrzeby. W styczniu zmarł najstarszy brat mojego Taty, w marcu zmarła córka a miesiąc później żona drugiego brata Taty. Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku zmarł mąż siostry mojego Taty. Jak sobie teraz przypomnę te wszystkie pogrzeby...przykre i najbardziej mi żal mojej kuzynki. Żyła 43 lata, nie wiedziała że ma raka, trafiła z bólem do szpitala w sobotę, w ciągu tygodnia rak zaatakował większość organów, mózg, białaczka - zmarła po 7 dniach od przyjęcia do szpitala. Jej mama chorowała na raka wiele lat, modliła się by dożyć pogrzebu córki, zmarła równo miesiąc po jej pogrzebie. Wybaczcie, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Rak to podstępna choroba, można z nim żyć latami, a można umrzeć w tydzień. Uczmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą ...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2011 2011 23:42
OdpowiedzMoja mama miesiąc temu zmarła na raka...żyła z nim 7 lat i o niczym nie wiedziała...zmarła miesiąc po tym jak się dowiedziała.
Przykro mi, współczuję :(
odgłos skrobania widelec o talerz, jest gorszy
Odpowiedzmi się wydaje, że gorszym dźwiękiem jest gdy pierwsza szufla z piachem uderzy o trumnę ;o
Odpowiedzalbo gdy szufla w czasie nabierania piachu rzuconego o trumnę, zahaczy o beton pod owym piachem, wydając charakterystyczny nieprzyjemny odgłos.
OdpowiedzNajgorszy dźwięk na świecie, to głos Justina Biebera !
OdpowiedzP.S. Bardzo dobry demot
Nie dawno pochowaliśmy moją mamę, i najgorsze jest to, jak przez całą mszę jest trumna otwarta a potem podchodzą faceci z zakładu pogrzebowego i zamykają trumnę...ta cholerna świadomość że już nigdy tej osoby się nie zobaczy.[*]
Odpowiedzdemot:Najgorszy dźwięk na świecie:Gdy się obudzisz w trumnie i słyszysz, jak cię zasypują
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 May 2011 2011 0:35
OdpowiedzMiałem w życiu dwa pogrzeby. Starałem się na nich nie płakać. Na mszy nie płaczę widząc zmarłego w trumnie. Ale gdy na końcu mszy gdy trumna zaraz ma być zamknięta i wszyscy bliscy podchodzą do trumny i zaczyna grać muzyka - nie wytrzymuje, łzy same lecą... Szczególnie jak zagrają Canon Rocka albo Arie na strunie G.. TO JEST NAJGORSZY MOMENT
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=lGikAw-j3Qo
Mam tyle szczęścia że jak na razie ten demot mówi o czymś czego nigdy nie dośwadczyłem... i szczerze nie chce ;/
Odpowiedzej ej ... ale, że co? Flaszka pękła?!
OdpowiedzSłyszałas już wszystkie dźwięki na swiecie ? :o
Odpowiedzczy wam tez ta trumna przypomina kit kata? :D:D
OdpowiedzWzruszający demot [+] Daje do myślenia i naprawdę DEMOTYWUJE
OdpowiedzNa komentarze poniżej poziomu nawet nie zwracam uwagi bo to raczej kiepski powód do tego typu żartów. Co do ceremonii pogrzebu faktycznie jest smutna i czasem zastanawiam się jak powinien się do tego ustosunkować praktykujący katolik? Wszak śmierć ma być dla nas dopiero początkiem i w zasadzie oczekujemy tego aby żyć wiecznie dzięki Chrystusowi, który umarł za nas na krzyżu (zobaczcie pieśń 'Miriam').
OdpowiedzNajsmutniejsze dźwięki to faktycznie odgłosy wbijanych gwoździ do trumny (chyba tylko raz w życiu się z tym spotkałem) i odgłos zasypywanej trumny. Byłem na wielu pogrzebach (jestem ceremoniarzem i służę przy Ołtarzu Pańskim już..., za tydzień minie, 16 lat) widziałem reakcję ludzi takie jak płacz, smutek, histerie ale także niespotykany spokój, jakieś zrozumienie... Rzeczywiście gdy zasypywali trumnę to zdarzało się, że najbliższa rodzina wybuchała łzami, ludzie mdleli, nawet chcieli wskoczyć do grobu... Pamiętam pogrzeb na którym przy trumnie najbliższa osoba przeczytała wiersz i powiedziała kilka słów od siebie... bardzo mnie to wzruszyło ale przez większość tych smutnych ceremonii starałem się zachować spokój i jako ministrant, lektor podejść hhm... "profesjonalnie". Nawet na pogrzebie własnego dziadka nie uroniłem kropli łzy...
Ale nie wytrzymałem gdy pierwszy raz byłem na pogrzebie kolegi po fachu (strażaka). Warta honorowa przy trumnie, kondukt żałobny, trumna na wozie bojowym z drabiną, poczty sztandarowe, odznaczenia na poduszce... i to co sprawiło że łzy cisnęły mi się do oczu: grabarze zaczynają opuszczać trumnę robią to bardzo powoli, wszyscy bliscy szlochają i... nagle to swoistą cisze przerywają syreny wozów bojowych, sygnały alarmowe, trąby... ten człowiek za życia tym właśnie sygnałem mówił innym: ktoś jest w potrzebie, jedziemy mu pomóc. Gdy ktoś ma kłopoty i słyszy syreny czy to nasze strażackie czy pogotowia czy policji. Pojawia się jakaś nadzieja: już są, pomogą, będzie dobrze...
A teraz te same syreny niosące nadzieję żegnają człowieka, mundurowi salutują, sztandary zostają pochylone... ja nie wytrzymałem, ale widok rodziny tej osoby... nie da się opisać rozpaczy na ich twarzach.
przepraszam, że tak się rozpisałem ale chyba musiałem to w końcu z siebie wyrzucić...
A mnie sie wydaje, że jednak najgorszym dźwiekiem jest ten, kiedy trumna jest juz w grobie i grabarze zaczynają zasypywac ja ziemią.
OdpowiedzJa zawsze myślałem że najgorszy dźwięk jaki można usłyszeć to pukanie dobiegające z wnętrza...
Odpowiedzjak dla mnie najgorsze jest zamykanie trumny i opuszczanie jej w dol wtedy u mnie puszczają wszelkie hamulce i łzy lecą bez końca..
Odpowiedzto ty nie słyszałeś jak mój stary śpiewa...
OdpowiedzJeszcze gorszy na pogrzebie jest dźwięk ziemi spadającej na trumnę rzuconej przez bliskich , a potem przez grabarzy i ta świadomość , że już nigdy nie zobaczysz tej osoby żywej , która dopiero wtedy tak naprawdę do nas dociera.Przeżyłam wiele pogrzebów swoich bliskich i nikomu nie życzę pójścia na pogrzeb. Jeżeli jeszcze nie musieliście tam iść nawet nie wiecie jakimi jesteście szczęściarzami , a co do tego , że trzeba się pogodzić z czyjąś śmiercią i żyć dalej to tak naprawdę tylko tak łatwo się to mówi dopóki się tego nie przeżyje.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 May 2011 2011 14:51
OdpowiedzJa nie lubię odgłosu uderzania piasku o wieko trumny, gdy zaczynają ją zakopywać.
Odpowiedznie powinno się źle życzyć, ale czytając niektóre komentarze tu pozostawione chciałabym aby te osoby, które je pisały przeżyły śmierć i pogrzeb najbliższej osoby... może by zrozumieli.
OdpowiedzPaweł [*]
Kamila - wyrazy współczucia ..
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 May 2011 2011 15:41
OdpowiedzMnie dziwi jedno - o ile pogrzeby byłego nauczyciela, znajomego ze szkoły jakoś mnie nie wzruszyły(bo nie byłem jakos za bardzo z nimi związany) o tyle mnie przeraża, że na pogrzebie 2 wujków i pradziadka też mnie jakoś nic nie ruszało. Co prawda nie byłem z nimi tak zżyty, jak np. z rodzicami, ale jednak mnie to zastanawia - dlaczego mnie to nie ruszało. Nie wiem, może juz mam na tyle zakodowane w głowie, że smierć od zawsze nam towarzyszyła i to normalne? Nie wiem.
OdpowiedzPomimo, że na pogrzebie ojca byłem 12 lat ( miałem 5 lat ) to jak przypomnę sobie ten dźwięk to zbiera mi się płacz i mama potworne ciarki.
Odpowiedznajgorszy dźwięk to jak się ktoś rusza w trumnie . tak jak ybł demotywator o wielu zmarłych którzy sie budzili :O
Odpowiedzgorzej jak z trumny zacznie krzyczec "KU**A wypuśćcie mnie!!!"
OdpowiedzBardzo dobry, prawdziwy demot :( Sama przeżyłam coś takiego, moja mama zmarła jak miałam 12 lat, wychowuje mnie babcia :(
Odpowiedzw pierwszym momencie kiedy zobaczyłem zdjęcie, pomyślałem że to batonik
Odpowiedznajgorszym dźwiękiem jest kiedy wieko trumny zostaje zamknięte. i już wiadomo że nic nie będzie takie jak dawniej. [*] żadne słowa nie są w stanie opisać stanu człowieka który to słyszy.
OdpowiedzA najgorszym widokiem na świecie jest zobaczyć jadącą trumnę na wózku już do grobu z tabliczką z imieniem i nazwiskiem bliskiej osoby.
OdpowiedzDla mnie najgorszym dźwiękiem tak jak już inni wspomnieli jest zasypywanie, czyli moment gdy ziemia przykrywa trumnę. Ale jest jeszcze gorzej gdy pogrzeb jest zimą i ta zmarznięta ziemia ze śniegiem zasypuje. Dźwięk jest straszny i o wiele bardziej głośniejszy i wtedy do mnie dociera, że część mnie odeszła, że nic już nie będzie takie same i że w moim życiu wszystko się zmieni:(
OdpowiedzNajgorszy dźwięk to płacz najbliższych zmarłej osoby.. ;[
OdpowiedzZnam gorszy dźwięk: cisza zamiast owego odgłosu, ponieważ nie masz żadnych bliskich...
OdpowiedzNajgorszy dźwięk, to ziemia spadająca na trumnę podczas pogrzebu.
Odpowiedzten jest jednym z najgorszych, tak samo jak usłyszeć że twój przyjaciel nie żyje.. a był taki młody .. wiem coś o tym, + bo demot bardzo prawdziwy ..
OdpowiedzNajgorsze jest usłyszeć wiadomość o śmierci twojej najdroższej i najukochańszej osoby na świeci..
Odpowiedzjeszcze gorzej jest być przy śmierci najbliższej Ci osoby i nie móc nic zrobić, prócz telefonu na pogotowie... a potem jest tylko czarna rozpacz, bo pogotowie nie zdążyło... następnie jest grabarz... i widok ciała które zamykają w czarnym worku. tego nigdy nie zapomnę... :(
kurcze, aż sie popłakałam.. pamiętam ten dzwięk jak był pogrzeb mojego brata... poprostu stałam jak wryta a potem sie rozpłakałam myśląc że już nigdy go nie zobacze..
OdpowiedzDla mnie gorszy jest dźwięk spadającej na trumne ziemi
OdpowiedzA jeszcze gorszy dźwięk to stukanie od środka, albo wydobywający się z trumny głos "Ciemność, widzę ciemność! Ciemność widzę."
OdpowiedzBogu dziękować , że ludzie tacy jak ty istnieją . Dzięki tobie zmieniłem swój tok myślenia i chce utrzymywać jak najlepsze relacje z bliskimi jakie do tej pory były okropne .. Dzięki Tobie zaczołem wreszcie doceniać moich rodziców . DZIĘKUJE . WIEKI PLUS DLA TEGO CZŁOWIEKA I DLA WAS ZA TE KOMENTARZE KTÓRE WZRUSZYŁY MNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niby zwykły demot .. DZIĘKUJE WAM !!!!!!!
Odpowiedzjantarcity masz racje... :(
OdpowiedzZgodzę się że najgorszy dźwięk to jak wszystkich nagle wołają, nie wiesz o co chodzi(ale czujesz że coś jest nie tak), wszyscy jesteście zgromadzeni w jednym pokoju, chwila ciszy i nagle ktoś mówi że dana osoba nie żyje. To zapamiętałem właśnie jako najgorszy dzień mojego życia.
OdpowiedzWiecie co najgorszy dźwięk nie jest ten, kiedy trumna dotyka ziemi, ale ten kiedy trumna jest otwarta a później ją zamykają i zdajesz sobie sprawę, że to już koniec, już nigdy nie zobaczysz tej osoby... ;(
OdpowiedzJak to cholernie boli wie ten , którego ukochana osoba leży kilka metrów pod ziemią ... Najlepszy demot jakiego widziałam , siedzę i płaczę ja ciągle mam to w pamięci ... Od 4 lat kazdego dnia ...
OdpowiedzNie zgodzę się z tymi, którzy zaprzeczają temu, iż nie słychać gdy trumna nawiązuje styczność z ziemią. Słychać. Trumna przeważnie jest ciężka i opuszczana na linach, więc gdy zetknie się z ziemią słyszymy lekkie uderzenie.
OdpowiedzŚwiadomość, że miejsce kogoś bliskiego od tej chwili będzie w ziemi jest straszna, ale z tego miejsca pozdrawiam chrześcijan.
trzeba też dodać dżwięk budzika i Piosenki Biebera ! ( tak wiem komentarz nie na miejscu...)
Odpowiedza myslalem, ze 'no to bedzie mandacik' ...
Odpowiedzzobaczyłam dzień po pogrzebie dziadka... dziękuję.! zdemotywowałeś mnie cholernie.!
Odpowiedzkur*a co tu robia te gimbusy ktore pisza "najgorszy dzwiek to dzwiek dzwonka na lekcje" ?????
Odpowiedzja przezylam smierc calej swojej najblizszej rodziny. Matki Ojca i jedynego brata. i to w przeciagu 2 ostatnich lat i uwiezcie mi ze to nie dzwiek zamykane wieka czy czegokolwiek innego. najgorsze dla mnie bylo patrzec na nich martwych kiedy wiedzialam ze juz nigdy nie bede mogla z nimi porozmawiac, czy nawet na nich spojrzec. i od momentu ich smierci kazdy dzien jest dla mnie horrorem. snia mi sie kazdej nocy. jesli sie traci kogos naprawde bliskiego to kazda chwila od momentu jego smierci jest smutna, jest najgorsza..
przez ten demotywator popłakałam się jak głupia, przypominając sobie pogrzeb babci, który był zaledwie dwa
miesiące i 8 dni temu...
a najgorszym obrazem na świecie jest widok bliskiej osoby leżącej w trumnie, gdy wiesz, że
już nigdy z nią nie porozmawiasz... dopiero teraz powoli układam sobie życie, powoli zaczynam funkcjonować. ale gdy przypominam sobie słowa lekarza: "przepraszamy, już nic nie możemy zrobić", łzy same mi spływają..
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 May 2011 2011 22:23
Odpowiedzmój ojciec pracował jak w wół. nie raz było tak, że zamiast do szkoły pomagałem mu przy pracy z własnej woli. miałem 16 lat. przed śmiercią powiedział do mnie:
Odpowiedz"słuchaj synek, żyj tak by nikt przez ciebie nie cierpiał, po mojej śmierci nie masz płakać, masz się cieszyć ze w końcu mam święty spokój".
na jego pogrzebie nie płakałem, gdy spuszczano trumnę w dół, niczego nie słyszałem oprócz jednego donośnego dźwięku, po nim rozpłakałem się jak dziecko. po zasypaniu dołu i obłożeniu go kwiatami nie odszedłem na krok przez jakieś 2,5h dopiero po tym czasie zabrała mnie stamtąd moja dziewczyna, która przytulając mnie powiedziała:
"będzie dobrze".
dziś jestem już o rok starszy, a mimo to odwiedzając grób ojca muszą zabiera mnie stamtąd siłą.
wielkie dzięki za demota. jeszcze są na tym świecie ludzie, którzy wiedzą co to ból i cierpienie
Jak pierwszy raz spojrzałam na tego demota, to pomyślałam, że na obrazku jest batonik z kremem.
OdpowiedzTak wiem. Jestem niedojrzała i infantylna. A, i głupia.
Gorszy jest dźwięk, kiedy to trumna z tobą wewnątrz dotyka ziemi i uświadamiasz sobie, że zostałeś pochowany żywcem...
Odpowiedzgdyby był w niej bieber to byłby najprzyjemniejszy dźwięk ;)
Odpowiedzdla mnie najgorszym dźwiękiem jest dokręcanie śrub w trumnie. I ta świadomość, że już nigdy nie zobaczysz zmarłej osoby, nie porozmawiasz z nia, nie pośmiejesz się, nie przytulisz, a nawet nie już nigdy nie usłyszysz jej dogryzek na Twój temat .
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 May 2011 2011 19:50
Odpowiedz