Blady98 Nie wiesz nawet, jak bardzo się mylisz. Niestety. Całkiem niedawno miałem (nie)przyjemność znaleźć się na "gimbuskiej" imprezie, po tym co zobaczyłem, straciłem resztki wiary w tych ludzi. Gdybym powiedział, że faktycznie były 3 piwa na 4... minuty niewiele bym się pomylił. Dzisiejsze "gimbusy" (nie mylić z gimnazjalistami) są święcie przekonane, że szczytem zajebistości jest nawalenie się do nieprzytomności. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że późniejsze życie czegoś ich nauczy.
Moi rodzice też tak dokładnie widzieli każde moje wyjście z kumplami. Sęk w tym, że tak naprawdę każde wyjście z nimi wyglądało i nie jeden raz trzeźwiejsi kumple musieli mnie do domu wnosić.
hmm, niech tak myślą, bo sami byli młodzi i wiedzą jak to jest, starej wiary nie oszukasz, a gimbole myślą, że co ich "starzy" (brak szacunku, zdychajcie) mogą wiedzieć o życiu i młodości, dla nich rodzice mają tylko pracować i dawać im na te bzdety kase. Młodzież ma sie wyszumieć, ale sens tego stwierdzenia jest wypaczony w tych czasach, poza tym takie "imprezy", gdzie glowna atrakcja jest picie, a zaj.ebistosc mierzy się w litrah wypitego alkoholu to kur.wa brać benzyne i palić żywcem, zgincie kur.wa tępe pustaki, japi.erdole.
bo bardzo często tak wygląda..
Odpowiedzdokładnie, bo w wielu przypadkach właśnie tak jest ^^
To samo chciałam napisać. Jak dla mnie to to nie powinno nazywać się impreza, tylko popijawa.
taa , stoja na stole 3 piwa na 4 osoby i ostry melanz w wyobrazeniu dzisiejszych nastolatków
Ale czy jest się czym chwalić..?
Blady98 Nie wiesz nawet, jak bardzo się mylisz. Niestety. Całkiem niedawno miałem (nie)przyjemność znaleźć się na "gimbuskiej" imprezie, po tym co zobaczyłem, straciłem resztki wiary w tych ludzi. Gdybym powiedział, że faktycznie były 3 piwa na 4... minuty niewiele bym się pomylił. Dzisiejsze "gimbusy" (nie mylić z gimnazjalistami) są święcie przekonane, że szczytem zajebistości jest nawalenie się do nieprzytomności. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że późniejsze życie czegoś ich nauczy.
a tak nie jest :D?
OdpowiedzGdzie? Tak mało wódki? To nie imprezy moich kolegów
Odpowiedz+ za zdjęcie ;DD
OdpowiedzNo i dobrze widzą, bo tak wyglądają imprezy wśród nastolatków, stety bądź niestety :)
OdpowiedzTo źle widzą, bo jeszcze chipsy bywają na stole
OdpowiedzRacja, zapomniałeś jeszcze o oknie. Nie było by otwarte, a... wybite.
No ale impreza musiała być przednia.
OdpowiedzJest z nami Marcin !
OdpowiedzJest z nami Krzysiek!
Nie ma z nami Zbyszka!
GDZIE JEST KU*WA ZBYSZEK?
A wygląda inaczej? ;d
OdpowiedzMasz może linka do oryginalu zdjęcia?
OdpowiedzPrawidłowo ;>
Odpowiedzwcale sie nie mylą :D
OdpowiedzZagrychy nic, popity (chyba) nic. Wiedzieli jak się bawić :D
OdpowiedzMoi rodzice też tak dokładnie widzieli każde moje wyjście z kumplami. Sęk w tym, że tak naprawdę każde wyjście z nimi wyglądało i nie jeden raz trzeźwiejsi kumple musieli mnie do domu wnosić.
Odpowiedza jest inaczej :)??
OdpowiedzMiałby ktoś linka do tego zdjęcia? Z góry dziękuję.
OdpowiedzNieprawda, wyobrażają to sobie w znacznie mniej kulturalnym miejscu ;)
OdpowiedzI mają rację. A najgorsze zaś jest to, że nastolatki uważają, że gdy się na*ebią do nieprzytomności, to są za*ebiści.
Odpowiedzhmm, niech tak myślą, bo sami byli młodzi i wiedzą jak to jest, starej wiary nie oszukasz, a gimbole myślą, że co ich "starzy" (brak szacunku, zdychajcie) mogą wiedzieć o życiu i młodości, dla nich rodzice mają tylko pracować i dawać im na te bzdety kase. Młodzież ma sie wyszumieć, ale sens tego stwierdzenia jest wypaczony w tych czasach, poza tym takie "imprezy", gdzie glowna atrakcja jest picie, a zaj.ebistosc mierzy się w litrah wypitego alkoholu to kur.wa brać benzyne i palić żywcem, zgincie kur.wa tępe pustaki, japi.erdole.
Odpowiedztak rozumiem masz 15 lat i musisz się pochwalić że już pijesz alkohol
OdpowiedzMoże jak byś wziął jakąś "przegryche" to by zmienili zdanie
Odpowiedznajgorzej, że mają rację...
Odpowiedztrochę mało alkoholu macie
Odpowiedz