Gówno prawda :) Dźwięk w reklamach poprostu jest wręcz chamsko skompresowany (i nie chodzi tu o ZIP czy MP3 jak niektórzy pomyślą). Tutaj chodzi o to, że dźwięk ma uwydatnioną dynamikę a nie jest głośniejszy. Żebyście zobaczyli wykres czasowy dźwięku reklamy i np dźwięku spikera z TV, zauważylibyście taki sam poziom głośności. Poza tym już był taki demot...
@GOLOB (3 post od góry) - od kiedy demotywatory mają być śmieszne dziecko????? sprawdź se w słowniku co to znaczy -.- co do demota to święta racja... nie dość że długie jak cholera, to podczas cichego filmu matka w sąsiednim pokoju każe mi wyłączyć dźwięk
Co do mojego plagiatowania, to specjalnie sprawdzałem stronę czy nie ma demotów na temat głośności reklam... bo o samych reklamach demotów trochę znalazłem, jednak nie umiałem trafić na fakt, że jak się reklama zaczyna to zaczyna się również gwałtowne poszukiwanie pilota by nie obudzić śpiącego rodzeństwa.
Reklamy SĄ głośniejsze... jest to jeden z chwytów, który ma wpływac na naszą podświadomośc... a jak ktoś nie wierzy, niech sobie poczyta książki na ten temat.
Tylko szkoda, że jakiś miesiąc temu był demot o tej samej tematyce tylko wyrazy przestawione i oczywiście trafił do archiwum tylko szkoda, że ten też nie trafił
@Nikson uprzedziłeś mnie ;]. Inną kwestią w której jeszcze autor się myli jest określenie "pięć razy" - w przypadku dźwięku było by ciekawe ;] Przy typowej głośności rozmowy ludzkiej z telewizora pomnożenie głośności 5 razy dało by dźwięk słyszany z circa 6 000 (słownie: sześciu tysięcy) kilometrów. Tylko co to jest dla autora ;]
Przez jakiś czas byłam przekonana że moje otoczenie głuchnie na czas reklam bo są głośniej niż film. Potem myślałam, że telewizor się popsuł. Ale wszystko już się wyjaśniło. Dziękuję;D
Adekgol10 .. Wyobraź sobie, że większość ludzi śmieje się z zamieszczanych obrazków na demotywatorach, i może cię zaskocze, ale wiem co ów słowo znaczy. Jeżeli jesteś taki wyszczekany i twoja tęga głowa podpowiada ci, że jestem ''dzieckiem'' to daruj sobie ;) .
+ a co do głośności są telewizory ze specjalnym procesorem dźwiękowym dzięki któremu poziom głośności jest stały w przypadku reklam i filmu jednakże są bardzo drogie obecnie :(
Haha, a ja mam funkcje Dolby Volume, dostępną w najnowszych telewizorach Toshiby, która całkowicie eliminuje skoki poziomu głośności między reklamami i filmem. Przez mój dobry TV straciłem przyjemność ściszania głośności. Oczywiście+ :P
Nikson masz absolutną rację - testowałem już kiedyś w Cool Edit (program do obróbki dźwięku). Na reklamach amplituda dźwięku jest identyczna z tą podczas wszystkiego innego. Tyle że podczas reklamy, nie ma praktycznie skoków amplitudy, bo jest równana do maksymalnego nadawanego poziomu (w dużym skrócie słabsze amplitudy są "podciągane" do maksymalnej). W ten sposób mamy pozornie głośniejszy dźwięk. Poczytajcie sobie o "loud war" na płytach ostatnich lat...
Niedawno na Polscacie leciał Ghost Rider
Zaczynał się o 20:00, następny program 22:45... długość filmu 1:50... nie oni naprawdę nie przesadzają z reklamami...
Jak myślicie... co mnie obudziło, że takiego demota stworzyłem...
Odpowiedzk**wa dzisiaj o tym na lekcji gadalem. Wszystkie demoty (prawie) sa z mojego dnia codziennego...
OdpowiedzNa głównej a tylko 108 głosów ? .. Toć to śmieszne nie jest zbytnio, a Tylko ukazuje to Fakt
Odpowiedzhehee, pierwsza moja myśl po zobaczeniu tego demota to było właśnie wspomnienie gdy mnie obudziła reklama
OdpowiedzA co mnie to obchodzi co Cię budzi :/ ??
OdpowiedzDemot taki sobie ,bo już było wyjaśniane dlaczego tak się wydaje ,że jest głośniej
stwierdzenie oczywistych faktów... dobry demot -.-' teraz czas zrobić coś w stylu "woda jest mokra"
Odpowiedzsama prawda...
Odpowiedzhaha, bez kitu ;p Dobre to ;)
OdpowiedzKażdy to wie, nie zasługuje na główną.
Odpowiedzhaha(: to prawda^
Odpowiedznawet reklamy są czasem dłuższe, od filmu. ;)
Obudził Cie zapewne inny demot mówiący o tym samym... Jakim cudem ten plagiat znalazł się na głównej??
Odpowiedzhaha, noooo prawdziwe (:
Odpowiedzbudzik?
OdpowiedzObcy hmm niech zgadne sikanie starej na klate?
Odpowiedzbyło z 3 razy juz wymyscie cos swojego...
OdpowiedzGówno prawda :) Dźwięk w reklamach poprostu jest wręcz chamsko skompresowany (i nie chodzi tu o ZIP czy MP3 jak niektórzy pomyślą). Tutaj chodzi o to, że dźwięk ma uwydatnioną dynamikę a nie jest głośniejszy. Żebyście zobaczyli wykres czasowy dźwięku reklamy i np dźwięku spikera z TV, zauważylibyście taki sam poziom głośności. Poza tym już był taki demot...
Odpowiedz@GOLOB (3 post od góry) - od kiedy demotywatory mają być śmieszne dziecko????? sprawdź se w słowniku co to znaczy -.- co do demota to święta racja... nie dość że długie jak cholera, to podczas cichego filmu matka w sąsiednim pokoju każe mi wyłączyć dźwięk
Odpowiedzja gdzieś czytałam, ze reklamy są do 15 decybeli głośniejsze, ale nie mam pojęcia, nie oglądam telewizji, bo mnie reklamy denerwują...
OdpowiedzCo do mojego plagiatowania, to specjalnie sprawdzałem stronę czy nie ma demotów na temat głośności reklam... bo o samych reklamach demotów trochę znalazłem, jednak nie umiałem trafić na fakt, że jak się reklama zaczyna to zaczyna się również gwałtowne poszukiwanie pilota by nie obudzić śpiącego rodzeństwa.
Odpowiedzdemot:Reklama:to ona obudzi Cię na koniec filmu
Odpowiedzwieczorową porą nic bardziej nie wku%#$
Odpowiedzna tvn akurat tak nie jest ^^
OdpowiedzReklamy SĄ głośniejsze... jest to jeden z chwytów, który ma wpływac na naszą podświadomośc... a jak ktoś nie wierzy, niech sobie poczyta książki na ten temat.
Odpowiedzdemot:Może 5 razy głośniejsza od filmu:Ale za to o 10 razy od niego dłuższa.
OdpowiedzTylko szkoda, że jakiś miesiąc temu był demot o tej samej tematyce tylko wyrazy przestawione i oczywiście trafił do archiwum tylko szkoda, że ten też nie trafił
Odpowiedzja nie mam różnicy między filmem a reklamą ;]
Odpowiedztak ale na discovery a nie tvn !!
Odpowiedzdemot:Poogłaszanie reklam:Prawnie zakazane, ale nadawcy to nie obchodzi
OdpowiedzA oglądałeś kiedyś Top Gear na BBC KNOWLEDGE Tam to dopiero jest różnica TVN przy tym to pikuś
Odpowiedzjak mnie to wkur...! jak dla mnie to +
Odpowiedzpowinni za to wieszac za jaja. autentycznie.
Odpowiedz+
Odpowiedz@fenix04 a myślałam, że to ja jestem przeczulona, ale fucktycznie, reklamy na bbc dają po uszach O_O
OdpowiedzKiedyś oglądałem jakiś film... starsi śpią, aż tu nagle reklama i się obudzili :)
OdpowiedzBardzo dobry demot ;] Plusik...
@Nikson uprzedziłeś mnie ;]. Inną kwestią w której jeszcze autor się myli jest określenie "pięć razy" - w przypadku dźwięku było by ciekawe ;] Przy typowej głośności rozmowy ludzkiej z telewizora pomnożenie głośności 5 razy dało by dźwięk słyszany z circa 6 000 (słownie: sześciu tysięcy) kilometrów. Tylko co to jest dla autora ;]
Odpowiedz5 razy to przenośnia ;-) Znacząca po prostu dużo :-P
OdpowiedzPrzez jakiś czas byłam przekonana że moje otoczenie głuchnie na czas reklam bo są głośniej niż film. Potem myślałam, że telewizor się popsuł. Ale wszystko już się wyjaśniło. Dziękuję;D
Odpowiedzale odkrycie.... ;//
OdpowiedzMasakra jakaś!!!! Reklama już nie raz mi potomka obudziła:(
OdpowiedzAdekgol10 .. Wyobraź sobie, że większość ludzi śmieje się z zamieszczanych obrazków na demotywatorach, i może cię zaskocze, ale wiem co ów słowo znaczy. Jeżeli jesteś taki wyszczekany i twoja tęga głowa podpowiada ci, że jestem ''dzieckiem'' to daruj sobie ;) .
Odpowiedz+ a co do głośności są telewizory ze specjalnym procesorem dźwiękowym dzięki któremu poziom głośności jest stały w przypadku reklam i filmu jednakże są bardzo drogie obecnie :(
Odpowiedza to normalne że reklama jest głośniejsza. O ile się nie mylę to reklamy na 0 dB, a filmy na -30 dB
Odpowiedzheh +
Odpowiedzdokładnie ;DD
Odpowiedzmagitka - rzeczy demotywujące na ogół w swojej istocie są dosyć aksjomatyczne... Nie jest to nic nadzwyczajnego.
OdpowiedzHaha, a ja mam funkcje Dolby Volume, dostępną w najnowszych telewizorach Toshiby, która całkowicie eliminuje skoki poziomu głośności między reklamami i filmem. Przez mój dobry TV straciłem przyjemność ściszania głośności. Oczywiście+ :P
OdpowiedzDokładnie!
OdpowiedzA ile kosztuje taki telewizor?... To ja już wolę wydać te 2,4 zł na baterie a resztę kasy wydać na co innego ;-P
OdpowiedzLudzie w trakcie reklam czesto odchodza od telewizora. A to do kibelka a to do kuchni. Glosniejsze reklamy to chwyt specow marketingu
Odpowiedzkażdy program zgłaśnia reklamy ale tvn chyba puszcza je w dolby surround...
OdpowiedzPomóżcie wykopać się z poczekalni http://demotywatory.pl/321230/Znasz-ten-dreszcz-emocji
thx
Nikson masz absolutną rację - testowałem już kiedyś w Cool Edit (program do obróbki dźwięku). Na reklamach amplituda dźwięku jest identyczna z tą podczas wszystkiego innego. Tyle że podczas reklamy, nie ma praktycznie skoków amplitudy, bo jest równana do maksymalnego nadawanego poziomu (w dużym skrócie słabsze amplitudy są "podciągane" do maksymalnej). W ten sposób mamy pozornie głośniejszy dźwięk. Poczytajcie sobie o "loud war" na płytach ostatnich lat...
OdpowiedzNajgłośniejsze reklamy są na NATIONAL GEOGRAFIC i DISCOVERY
Odpowiedzna TVN nie ma aż tak glośnych reklam jak na polsacie !
Odpowiedz- bo już było kiedyś
OdpowiedzTyle że obrazek nie pasuje bo na TVN-e głos się nie zmienia.
Odpowiedzkur*a zawsze zawsze...
Odpowiedza najgorsze jak zaśniesz przy TV a później siwiejesz ze strachu jak Cię reklamaobudzi!
Całkowicie się zgadzam!!U mnie jest tak zawsze!
OdpowiedzReklamy przerywane programami .
OdpowiedzNiedawno na Polscacie leciał Ghost Rider
OdpowiedzZaczynał się o 20:00, następny program 22:45... długość filmu 1:50... nie oni naprawdę nie przesadzają z reklamami...
demot:Reklama w TVN.:Wtedy już wiesz że rodzice się wkurzą o 2.00 w nocy.
OdpowiedzRany, już myślałem, że to mój demot. xD Fajne to!
Odpowiedz