Małżeństwo wcale nie musi być pułapką, pod warunkiem że dobiorą się dwie inteligentne osoby nie traktujące współmałżonka jak własność, czy rzecz… I przede wszystkim muszą być przyjaciółmi :)
Zgadzam się z ,,fredroMK" to czy małżeństwo będzie pułapką czy nie zależy od nas samych. Należy pamiętać o tym, że ślub nie daje nam gwarancji, że mamy partnera na własność. Nie można po ślubie przestać dbać o związek, wspólne relacje itp.
Jeśli dwoje ludzi się bardzo kocha, to małżeństwo nie będzie pułapką tylko szczęściem. Demot jest chyba autorstwa jakiegoś zakompleksionego singla, ale niedojrzałego nastolatka, który nie ma pojęcia o małżeństwie ani o miłości.
No tak, na początku wszystko jest proste i piękne. Uczucia, czułości, zauroczenie. Dopiero po kilku latach (albo nawet wcześniej) przychodzą trudności. Konflikty, kłótnie, trzeba chodzić na kompromisy. Zauroczenie mija. Małżeństwo na dobrą sprawę, to bardzo ciężka rzecz, trzeba liczyć się z tym, że z pewnych przyjemności będzie trzeba zrezygnować.
@ DieselBoy - Potrafi być też odwrotnie - po kilku latach może być znacznie piękniej niż wcześniej, a każdą trudność można pokonać. Ważne jest aby dosłownie codziennie pracować nad małżeństwem i ofiarowywać się sobie wzajemnie. Jeżeli obie strony chcą dobrze i mocno dowodzą tego czynami to z każdym dniem jest tylko lepiej. Ja nigdy w życiu nie chciałbym cofnąć się 5 lat do dnia ślubu - to prawda było cudownie, ale dzisiaj jest nieporównywalnie lepiej, kochamy się nieporównywalnie mocniej, nawet szaleństwa i fascynacji wzajemnej jest więcej. Wszystko zależy od Bożej pomocy i szczerej woli 2 stron.
@Retwizan No ale mi właśnie o to chodziło. O wytrwałość, pracowitość, o przezwyciężanie trudności. Myślę że takie właśnie było przesłanie demota. @catherin Ja wcale nie miałem na myśli, że tak będzie przez cały czas. Chodziło mi o przejściowe problemy. Widzę że trochę źle mnie zrozumieliście. A konflikty zawsze się pojawiają między bliskimi sobie osobami. Tylko, że jak chodzisz z dziewczyną to zawsze możesz z nią zerwać, a z małżeństwem jest inaczej, bo chyba nie weźmiesz rozwodu przez jedną, małą, pieprzoną sprzeczkę. I dlatego pewnie w democie jest taka metafora. Małżeństwo jako pułapka. Ale ta pułapka tak naprawdę daje też dużo pięknych rzeczy.
Ja nie widzę już specjalnie sensu małżeństwa za kilka lat - szopki jakie się sprzedaje w internecie bądź telewizji wypaczają wartości na tyle, że trafienie na kogoś wartego uwagi jest baardzo trudne. Po co zawierać związek małżeński, by się po 3 latach rozwieść, z dzieciakami na głowie i bagażem problemów
małżeństwo może byc pułapką, ludzie się zmieniają, i po pewnym czasie mogą stwierdzić że nic ich nie łączy. Niestety tak w niektórych związkach jest, na szczęście nie we wszystkich ale z autopsji wiem, że tak może niestety być. A potem bardzo trudno wydostac się z takiej pułapki szczególnie gdy na świat przychodzą dzieci. Z doświadczenia wiem, że kluczem do sukcesu jest przdewszystkim wzajemny szacunek, kiedy jego zabraknie związku nie da sie uratować, bo odzyskac szacunek w oczach drugiej osoby jest najtrudniej.
,,Ogólnie znana piłapka, w którą wszyscy chętnie wpadają'' - i to jest piękne!
Odpowiedza tak a propos to szukam żony! :)
ja za kilka lat też- męża xD
mnie sie jakos nie spieszy :)
Małżeństwo wcale nie musi być pułapką, pod warunkiem że dobiorą się dwie inteligentne osoby nie traktujące współmałżonka jak własność, czy rzecz… I przede wszystkim muszą być przyjaciółmi :)
OdpowiedzZgadzam się z ,,fredroMK" to czy małżeństwo będzie pułapką czy nie zależy od nas samych. Należy pamiętać o tym, że ślub nie daje nam gwarancji, że mamy partnera na własność. Nie można po ślubie przestać dbać o związek, wspólne relacje itp.
Jeśli dwoje ludzi się bardzo kocha, to małżeństwo nie będzie pułapką tylko szczęściem. Demot jest chyba autorstwa jakiegoś zakompleksionego singla, ale niedojrzałego nastolatka, który nie ma pojęcia o małżeństwie ani o miłości.
OdpowiedzNo tak, na początku wszystko jest proste i piękne. Uczucia, czułości, zauroczenie. Dopiero po kilku latach (albo nawet wcześniej) przychodzą trudności. Konflikty, kłótnie, trzeba chodzić na kompromisy. Zauroczenie mija. Małżeństwo na dobrą sprawę, to bardzo ciężka rzecz, trzeba liczyć się z tym, że z pewnych przyjemności będzie trzeba zrezygnować.
z tego wychodzi, ze czlowiek nie jest genetycznie zaprogramowany, aby byc z jedna osoba do konca zycia.
@ DieselBoy - Potrafi być też odwrotnie - po kilku latach może być znacznie piękniej niż wcześniej, a każdą trudność można pokonać. Ważne jest aby dosłownie codziennie pracować nad małżeństwem i ofiarowywać się sobie wzajemnie. Jeżeli obie strony chcą dobrze i mocno dowodzą tego czynami to z każdym dniem jest tylko lepiej. Ja nigdy w życiu nie chciałbym cofnąć się 5 lat do dnia ślubu - to prawda było cudownie, ale dzisiaj jest nieporównywalnie lepiej, kochamy się nieporównywalnie mocniej, nawet szaleństwa i fascynacji wzajemnej jest więcej. Wszystko zależy od Bożej pomocy i szczerej woli 2 stron.
@Retwizan No ale mi właśnie o to chodziło. O wytrwałość, pracowitość, o przezwyciężanie trudności. Myślę że takie właśnie było przesłanie demota. @catherin Ja wcale nie miałem na myśli, że tak będzie przez cały czas. Chodziło mi o przejściowe problemy. Widzę że trochę źle mnie zrozumieliście. A konflikty zawsze się pojawiają między bliskimi sobie osobami. Tylko, że jak chodzisz z dziewczyną to zawsze możesz z nią zerwać, a z małżeństwem jest inaczej, bo chyba nie weźmiesz rozwodu przez jedną, małą, pieprzoną sprzeczkę. I dlatego pewnie w democie jest taka metafora. Małżeństwo jako pułapka. Ale ta pułapka tak naprawdę daje też dużo pięknych rzeczy.
Pułapka? Jeśli i kobieta i mężczyzna się naprawdę kochają, chcą założyć rodzinę i spędzić ze sobą resztę życia, to żadna pułapka.
OdpowiedzJa nie widzę już specjalnie sensu małżeństwa za kilka lat - szopki jakie się sprzedaje w internecie bądź telewizji wypaczają wartości na tyle, że trafienie na kogoś wartego uwagi jest baardzo trudne. Po co zawierać związek małżeński, by się po 3 latach rozwieść, z dzieciakami na głowie i bagażem problemów
OdpowiedzNa zdjęciu jasno widać, że jest to pułapka zastawiana przez mężczyzn:D
Odpowiedzmałżeństwo może byc pułapką, ludzie się zmieniają, i po pewnym czasie mogą stwierdzić że nic ich nie łączy. Niestety tak w niektórych związkach jest, na szczęście nie we wszystkich ale z autopsji wiem, że tak może niestety być. A potem bardzo trudno wydostac się z takiej pułapki szczególnie gdy na świat przychodzą dzieci. Z doświadczenia wiem, że kluczem do sukcesu jest przdewszystkim wzajemny szacunek, kiedy jego zabraknie związku nie da sie uratować, bo odzyskac szacunek w oczach drugiej osoby jest najtrudniej.
Odpowiedz