Tyle że oni robią się "niewidzialni" z perspektywy osoby robiącej zdjęcie. Człowiek jadący samochodem nie powinien mieć problemu z ich dostrzeżeniem więc pomysł niezbyt dobry
W grze Saints Row 2 była taka akcja, że wyłaziło się na ulicę i rzucało pod jadące samochody, im mocniej oberwałeś, tym większe odszkodowanie dostawałeś :)
Pamiętam takie czasy, kiedy to pieszy, wchodząc na jezdnię, musiał sprawdzić, czy nie wchodzi pod samochód. W razie wypadku pieszy odnosi największe obrażenia, więc to jemu najbardziej powinno zależeć, aby nie doszło do wypadku z jego udziałem, niezależnie od tego, czyja to byłaby wina. Niestety, obecnie jest bardzo wiele osób, które łażą, jak chcą i to kierowcy mają się starać, aby w nikogo nie wjechać. Jest to szczególnie częste w miejscach, gdzie piesi mają pierwszeństwo. Oczywiście - nie wszyscy tak robią, na szczęście. Wielu ludziom bardziej zależy na własnym życiu, niż na pokazaniu swojego pierwszeństwa. ---- Ten demot pokazuje właśnie taką postawę - "a niech w nas wjedzie, będzie to jego wina, a nie nasza".
Tyle że oni robią się "niewidzialni" z perspektywy osoby robiącej zdjęcie. Człowiek jadący samochodem nie powinien mieć problemu z ich dostrzeżeniem więc pomysł niezbyt dobry
OdpowiedzCo robi murzyn na pasach ?
OdpowiedzPojawia sie i znika
W grze Saints Row 2 była taka akcja, że wyłaziło się na ulicę i rzucało pod jadące samochody, im mocniej oberwałeś, tym większe odszkodowanie dostawałeś :)
OdpowiedzCzy mi się wydaje czy wreszcie równo ułożyli "asfalt"?
Odpowiedzzawsze jak widzę zdjęcia tego typu próbuję zrozumieć kto, jak się tam znalazł i po co.. :p
Odpowiedzprawie jak ninja
OdpowiedzPamiętam takie czasy, kiedy to pieszy, wchodząc na jezdnię, musiał sprawdzić, czy nie wchodzi pod samochód. W razie wypadku pieszy odnosi największe obrażenia, więc to jemu najbardziej powinno zależeć, aby nie doszło do wypadku z jego udziałem, niezależnie od tego, czyja to byłaby wina. Niestety, obecnie jest bardzo wiele osób, które łażą, jak chcą i to kierowcy mają się starać, aby w nikogo nie wjechać. Jest to szczególnie częste w miejscach, gdzie piesi mają pierwszeństwo. Oczywiście - nie wszyscy tak robią, na szczęście. Wielu ludziom bardziej zależy na własnym życiu, niż na pokazaniu swojego pierwszeństwa. ---- Ten demot pokazuje właśnie taką postawę - "a niech w nas wjedzie, będzie to jego wina, a nie nasza".
OdpowiedzDziękuję za zrozumienie :))
hehe niezle usmialam sie:)
Odpowiedz