Nie wiem czy to moje przywiązanie do tradycji - że łączę obrazek z tekstem, ale "cancer" nie umie czytać,
i wojnę psychologiczną możesz wydać co najwyżej sobie. Dla mnie demot wredny, bo bazuje na ludzkich
uczuciach, a sam jest nieprawdziwy.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 December 2011 2011 13:59
@Qur - zanim rozwinalem komentarze, wszedlem tu z identyczną mysla i mialem ja spisac, ale byles pierwszy wiec nie bede sie powtarzal. Dokladnie to samo.
I ja również miałem podobną myśl i chciałem ją napisać, a zarazem jak się słusznie spodziewałemposypią się minusy. To, co zostało napisane w democie jest prawdą, ale w potyczkach z innymi ludźmi,natomiast natury nie da się okiełznać i z nią wygrać. Obrazek zupełnie tutaj nie pasuje. Wielu mocnych psychicznie ludzi z rakiem przegrywało.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 December 2011 2011 18:32
I wiecie co jest najgorsze. To ze wasza trójka zrozumiała, albo co więcej wiedzieliście o tym co jest oczywistą prawdą, a od reszty dostaje minusy. Ja nie mam nic przeciwko jak komuś się nie podobają moje opinie, może mnie skrytykować i będzie miał swoje racje, ale tutaj napisałem prawdę, a mimo to ludzie nie chcą tego zaakceptować. Smutne że "wolimy" być okłamywani niż znać niefajną prawdę.
w przypadku pokolenia jp to jest inaczej. tępe dzieci srają ze strachu przed glinami a zeeby innym srajacym ze strachu kolegom pokazuja ze sie nie boją nosząc bluzki JP NA 100%. a gliniarz podchodzi -no to powiedz co znaczy JP ??? a dzieciak z płaczem- NIE WIEM
Niejeden dresik zwatpil kiedy ja tylko sie usmiechalem i stalem w miejscu. A mam pod domem pub gdzie sporo choloty. To dziala :D Mowie spokojnie, powoli zdejmuje kurtke, odstawiam piwo, wstaje, usmiecham sie i zartuje... Dodam, ze gosc podnosi pewnie 5 razy tyle na klate co ja, ale sraja w gacie :D
To na pewno miala byc niesamowicie zabawna riposta. Doceniam probe. Znaj laske, nie skomentuje tego. @down
a co ja idioto napisalem o tych dresach i co jest w podpisie demota? Naprawde nie widzisz zadnego zwiazku? Demot nie dotyczy tylko i wylacznie dzieci chorych na raka, ktore nosza takie koszulki.. Choc oczywiscie rozumiem, ze tak uposledzona i ograniczona jednostka mogla tego nie ogarnac. A tak na marginesie to ch uj mnie boli respekt i ludzi slabszych i glupszych ode mnie (ciebie, mozgu).
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 12 December 2011 2011 20:08
Naprawdę, piękny demot i na prawdę wielkie gratulacje dla tego chłopaka, pokazał że nic jest w stanie człowieka zatrzymać, a jakaś choroba nic nie jest w stanie mu zrobić, ode mnie bardzo wielki + .
Genialny demot. Ważne jest to, aby nie poddawać się chorobie, tak jak jest zaprezentowane w powyższym przykładzie, tylko trzeba walczyć do końca. ;) i dla innych, to jest przenośnia, nie traktujcie wszystkiego dosłownie. Pozdro!
Autor naogladal sie za dużo komedii romantycznych, albo wciąż żyje w bańce mydlanej. Tego typu akcje jak koszulka u gościa nie zmieni faktu, ze pójdzie do piachu szybciej niż powinien.
Nie wiem czy to moje przywiązanie do tradycji - że łączę obrazek z tekstem, ale "cancer" nie umie czytać,
i wojnę psychologiczną możesz wydać co najwyżej sobie. Dla mnie demot wredny, bo bazuje na ludzkich
uczuciach, a sam jest nieprawdziwy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 December 2011 2011 13:59
Odpowiedz@Qur - zanim rozwinalem komentarze, wszedlem tu z identyczną mysla i mialem ja spisac, ale byles pierwszy wiec nie bede sie powtarzal. Dokladnie to samo.
I ja również miałem podobną myśl i chciałem ją napisać, a zarazem jak się słusznie spodziewałemposypią się minusy. To, co zostało napisane w democie jest prawdą, ale w potyczkach z innymi ludźmi,natomiast natury nie da się okiełznać i z nią wygrać. Obrazek zupełnie tutaj nie pasuje. Wielu mocnych psychicznie ludzi z rakiem przegrywało.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2011 2011 18:32
I wiecie co jest najgorsze. To ze wasza trójka zrozumiała, albo co więcej wiedzieliście o tym co jest oczywistą prawdą, a od reszty dostaje minusy. Ja nie mam nic przeciwko jak komuś się nie podobają moje opinie, może mnie skrytykować i będzie miał swoje racje, ale tutaj napisałem prawdę, a mimo to ludzie nie chcą tego zaakceptować. Smutne że "wolimy" być okłamywani niż znać niefajną prawdę.
Qrvishon, nie pokazuj im, że cię to rusza, to moze zwątpią w swoją siłę! :)
w przypadku pokolenia jp to jest inaczej. tępe dzieci srają ze strachu przed glinami a zeeby innym srajacym ze strachu kolegom pokazuja ze sie nie boją nosząc bluzki JP NA 100%. a gliniarz podchodzi -no to powiedz co znaczy JP ??? a dzieciak z płaczem- NIE WIEM
OdpowiedzNiejeden dresik zwatpil kiedy ja tylko sie usmiechalem i stalem w miejscu. A mam pod domem pub gdzie sporo choloty. To dziala :D Mowie spokojnie, powoli zdejmuje kurtke, odstawiam piwo, wstaje, usmiecham sie i zartuje... Dodam, ze gosc podnosi pewnie 5 razy tyle na klate co ja, ale sraja w gacie :D
OdpowiedzCzekaj bo nie czaje.. masz tak zepsute zęby czy bron pod kurtką, ze te dresy odchodzą?
To na pewno miala byc niesamowicie zabawna riposta. Doceniam probe. Znaj laske, nie skomentuje tego. @down
a co ja idioto napisalem o tych dresach i co jest w podpisie demota? Naprawde nie widzisz zadnego zwiazku? Demot nie dotyczy tylko i wylacznie dzieci chorych na raka, ktore nosza takie koszulki.. Choc oczywiscie rozumiem, ze tak uposledzona i ograniczona jednostka mogla tego nie ogarnac. A tak na marginesie to ch uj mnie boli respekt i ludzi slabszych i glupszych ode mnie (ciebie, mozgu).
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 December 2011 2011 20:08
moja 1 część posta nie była do ciebie "mózgu" a tak na marginesie osoby twego pokroju sie na nim znajdują.
hahahah co maja dresy do tego demota? ogarnijcie sie.
@piesekpreriowy
to za takie akcje masz +10 pkt do
respektu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2011 2011 18:09
Odpowiedzpowiedz to babce od polskiego...;/
OdpowiedzNaprawdę, piękny demot i na prawdę wielkie gratulacje dla tego chłopaka, pokazał że nic jest w stanie człowieka zatrzymać, a jakaś choroba nic nie jest w stanie mu zrobić, ode mnie bardzo wielki + .
Odpowiedzniech ktoś tak spróbuje z np Putinem he he,
OdpowiedzPrawda. Dzisiaj wypróbowałam (przed przeczytaniem tego demota). Genialne.
OdpowiedzGenialny demot. Ważne jest to, aby nie poddawać się chorobie, tak jak jest zaprezentowane w powyższym przykładzie, tylko trzeba walczyć do końca. ;) i dla innych, to jest przenośnia, nie traktujcie wszystkiego dosłownie. Pozdro!
OdpowiedzTAK TRZYMAĆ !!!
OdpowiedzAutor naogladal sie za dużo komedii romantycznych, albo wciąż żyje w bańce mydlanej. Tego typu akcje jak koszulka u gościa nie zmieni faktu, ze pójdzie do piachu szybciej niż powinien.
OdpowiedzBzyku jestem z Toba
Odpowiedz