Demotywatory.pl

Coś mi się wydaję, że właśnie wszystkie feministki wypowiedziały przeciwko tobie wojnę:D

Intuicja to coś w rodzaju świętego przekonania o kształcie pewnych faktów na podstawie przeczucia a nie analizy. I to jest bardzo mylące. Intuicja to tylko wojna hormonów i neuroprzekaźników. Rzecz bardzo niebezpieczna ponieważ może sprowadzać na manowce.

Jedyny objaw tej intuicji: "pewnie chce mnie tylko przelecieć".
No i oczywiście znowu w democie uogólnianie kobiet.... pewnie wszystkie są takie same...

egoiste, interesujesz się podświadomością a tak piszesz o intuicji, jakby ona się brała z dupy. otóż
ona się bierze z doświadczenia. powiedzmy, że jesteś w stanie domyślić się po pewnym zachowaniu, że
ktoś coś przed tobą kryje. co ciekawe tym lepsi są w tym ludzie (obu płci) im są starsi. dlaczego? bo
przeżywasz podobne sytuacje, podświadomość je zapamiętuje i daje ci sygnały o zagrożeniu. Im ktoś
starszy tym bardziej trafna jego intuicja, potrafi stwierdzić po samej mowie ciała, czy ta osoba należy do
podejrzanych typków czy nie. jasne, że to nie zawsze się sprawdza. i co najśmieszniejsze to JEST jakaś
analiza tylko NIEświadoma, podświadomość porównuje coś z poprzednim doświadczeniami. to nie są
jakieśtam głupie hormony i wymysły. może się tak nam wydawać, bo możemy być jeszcze za młodzi, aby tą intuicję sobie wyrobić.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2011 2011 17:06

A z tego co ja widzę to im starsi ludzie tym bardzie myślą schematycznie i tym bardziej są przekonani o własnej nieomylności. Owszem, intuicja bierze się z podświadomosci, jednak jest to uczucie które nam podpowiada takie a nie inne zachowanie czy ocenę sytuacji. A zręczny manipulator będzie potrafił wywołać takie mechanizmy w podświadomości aby ta za pomocą intuicji przekazała nam okoreślone uczucia. To tak o intuicji ogólnie. A co do kobiecej intuicji to zazwyczaj nie ma ona wiele wspólnego z jakąkolwiek analizą i doświadczeniem. Złapiesz gumę po drodze - masz kochankę, dostaniesz telefon od kobiety z pracy - masz kochanke, na wyciągu z karty będzie jakaś niezidentyfikowana płatność - wydajesz na kochankę itd...

Taka madra kobieta, mozna by sie spodziewac po niej, ze po takim czasie bedzie juz troche zwracac uwage na autorow demotow i kojarzyc ich po nicku. Tego "gimbusa" masz chyba z piec demotow w "ulubionych", albo wiecej. Tak, sprawdzalem. Widac jednak lubisz gimbusow.

sanja to kryptotrol wszystkich krytykuje nie wprowadza nic konstruktywnego;]

Kyd, widocznie inne jego demoty były dobre. Nie zwracam uwagi na nicki. Mogłabym dodać nawet demota zrobionego przez admina, gdyby ten demot był dobry.

@sanja, "widocznie inne jego demoty były dobre". Jego? To ja jestem ich autorem, tak jak i tego powyzszego ;]
A troche jednak powinnas zwracac uwage na nicki. Nauczyloby Cie to troche zaufania do pewnych osob i nie
nazywania ich "gimbusami" na podstawie tego, ze np. w jednym na sto demotow wymsknal mu sie "ogonek" przy
jednej literce, bo bys cenila go na tyle, by wiedziec, ze to musial byc przypadkowy blad, a nie brak
znajomosci ortografii. Zreszta co to za kryterium oceny, zeby dawac minusa, bo wylapalas jakis blad w
podpisie? Matko, ja juz wole byc tym gimbusem niz osoba tak malostkowa. Poza tym, ja czekam wreszcie na ten
wielki dzien, kiedy Ty wstawisz swojego pierwszego demota. Bo tak to wygodnie jest krytykowac,
jednoczesnie nie robiac nic, co by wystawialo Ciebie na ocene innych. Ciekawi mnie jaki bylby efekt Twej
tworczosci.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2011 2011 16:15

zaraz zaraz zaraz, chcecie powiedzieć, że jeśli ktoś ma kilka demotów fajnych, to już nigdy przenigdy
nie popełni żadnej gafy? Jakby Einstein był rasistą i powiedziałby, że należy wybić wszystkich
Czarnych to byście mu przytaknęli, bo to mądry człowiek, więc pewnie ma rację? To co piszesz kid, to
manipulacja. A, i wiesz co? Nie każdy ma talent do robienia demotów. Właściwie to nie używasz żadnego
argumentu na temat demota, aby obronić jego słuszność. Zamiast tego wytykasz wady krytykantki. Krytykantka
ma wady, a więc demot jest dobry. :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2011 2011 17:12

Kyd, chyba te poczucie fajnosci jaka daja ci demoty (czy sluszne zreszta?) z głownej, uderzyla ci troszke do
glowki;] Cos zbyt wiele razy piszesz "ja" tak troche egoizmem powiewa, demot rzeczywiscie strasznie słaby,
nie tylko ten, powiewajacy gimnazjalnymi relacjami mesko damskimi, a w sumie zupelnym brakiem znajomosci plci
przeciwnej i czemu u diabla sanja mialaby wstawiac demoty? Sam uwazam to za ... dziecinade, portal gdzie wielu
przecietnych stara sie blysnac, a ze czesto nie ma nikogo lepszego (na perelki trzeba dluuugo czekac), trafiaja
na glowna i czuja sie fajni...nawet buduja na tym swoj system wartosci;] Smutne? Wiec przyznaj sie do bledu,
przepros plec piekna za swoj brak doswiadczenia i obiecaj poprawe;]

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2011 2011 18:45

@zeedo, skrytykowac demot zawsze mozna, ale ja licze zwykle na jakies powazne argumenty, bo jesli ktos nazywa
mnie gimbusem i stawia minusa na podstawie faktu, ze moj komputer nie posiada technicznej zdolnosci do
stawiania polskich znakow, przez co umknal mi "ogonek" w wyrazie "intuicje", no to kurcze, ja chyba mam prawo
miec lekko pretensje o taka ocene, czyz nie? P.S: Einstein sie mylil w paru kwestiach. @nocnik, z czego Ty wysnulas wniosek, ze nie znam sie na
relacjach damsko meskich, skoro w ogole nie o tym jest demot? Moze i sie nie znam, ale tego nie sposob
wywnioskowac z demota, ktory w ogole jest o czym innym. A z potrzeby bycia fajnym juz dawno wyroslem. Nie
martw sie, niedlugo zakoncze kariere na demotach, bo mnie juz dawno przestalo bawic :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2011 2011 21:54

dobrze gada, wódki mu dać;)

Bo wszyscy tacy są dopóki nie znajdą swojej bratniej duszy.. Pierd*leni znawcy kobiet!

Jawohl, Herr Qrvishon :D Nie można wprawdzie uogólniać, niektóre kobiety potrafią dokonać trafnej analizy sytuacji, inne (choć rzadko ja na takie trafiłem) faktycznie posiadały intuicję... ale przeważnie dziewczyny w kółko popełniają ten sam błąd, zwalając go na rodzaj męski x_x

bo człowiek uczy się na błędach. nie można wymagać od młodych osób, że zaraz się wszystkiego domyślą. a weź jeszcze poprawkę na pranie mózgu jakiemu są wszyscy poddawani w młodych latach. i czy faktycznie kobiety, które znasz dały się oszukać wielkrotnie? nie sądzę, aby było takich wiele.

Zgadzam się z zeedo, głównie młode osoby dają się oszukiwać, a poza tym kobiety mają potrzebę bycia kochanymi, czasami tak dużą, że nie słuchają intuicji tylko po prostu oddają się uczuciu mając nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że jednak pokocha itd. I to prawdą, że jest to wina prania mózgów jakiemu wszyscy jesteśmy poddawani.

Kiedy kobieta się zakocha to nie dostrzega wad danego faceta, nawet jeśli jest on kompletnym idiotą. Trudno wtedy mówić o intuicji. A jeśli facet oszukuje to nie jest to wina kobiety, że "daje się oszukać"...może po prostu mu wierzy.

ja powiem wam coś na temat ironii. nie kumam tego, co z nią wyczyniacie. tzn. kumam pierwszą funkcję jaką
ma: oświadczyć coś komuś w postaci zaprzeczenia tego, co tak naprawdę myślimy - a więc specyficzny
sposób komunikacji. jak wiadomo, komunikacja jest dobra, gdy jest zrozumiała, więc co za tym idzie, podczas
tej ironii należałoby użyć odpowiedniego tonu głosu i wtedy, każdy by wiedział, że to ironia. A oto co
robicie jeszcze (druga funkcja): mówicie ironią w taki sposób, jakby to nie była ironia, po czym, gdy
ktoś się nie skapnie, że nią była, śmiejecie się z tej osoby - czujecie się od niej lepsi, bo wy tacy
mądrzy, a ona głupia, bo nie rozumie ironii. Oto co robicie i teraz niech mi ktoś powie, że to nie jest
dziecinne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2011 2011 17:23

@DamaKaro - Primo: musisz mieć jakieś przykre doświadczenia z facetami. Secundo: jeżeli ironizujesz wciąż na ten sam temat (z domniemanych odpowiedzi domyślam się, że to same seksistowskie ironie), to ja się nie dziwię, że z czasem odbierają Cię tak, jak odbierają. Spróbuj ironizować też na inne tematy, na które nie można odpowiedzieć "feministka" czy "niedopchnięta", polecam. Tertio: zapewne nie podoba Ci się generalizowanie kobiet, a sama piszesz "w waszym kierunku", mając na myśli wszystkich facetów. @zeedo - To nie jest dziecinne. Jak ktoś jest idiotą i nie potrafi w odpowiedni sposób przekazać/odebrać ironii, to już jej/jego sprawa i jej/jego inteligencji emocjonalnej. Równie dobrze możemy mówić "Ja chcieć jeść", żeby możliwie uprościć nasz język - ale po co? Piękno inteligentnej konwersacji polega m.in. na kwiecistym języku, licznych metaforach i właśnie ironii. To czyni nas ludźmi. W kwestiach formalnych ironii nie używamy, gdyż wówczas zależy nam na optymalnym przekazie informacji i o jest zrozumiałe. Ale w życiu codziennym zaprzestać ironii? To już bardzo smutna propozycja.

Prawda, nie sprawdzam nicków nigdy. Pomaga mi to nienabieraniu zaufania do X tylko dlatego, że X jest X.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 December 2011 2011 0:15