Proszę się nie bawić w polityka i nie gadać głupot na temat o którym się nie ma pojęcia. Miałeś kiedyś jeża na rękach? Ja głaskałem, karmiłem, wiłem mu gniazdko. Równie dobrze można powiedzieć że źle być wilkiem bo nikt cię nie głaszcze. Jak spotkasz i oswoisz zarówno jeża jak i wilka to możesz pogłaskać. Jeż ma tą przewagę że nie atakuje ludzi, nawet jak go złapiesz, a jak go głaszczesz to nie kuje. Mniej niż młode kasztany na pewno
Zrób eksperyment. Zbierz dwie grupy losowo wybranych osób. Jedna będzie potrzebowała pomocy, druga jej udzielała nie dostając za to żadnych profitów. Pierwszą grupę podziel na jeszcze dwie podgrupy: tych którzy za udzieloną pomoc będą reagować co najmniej wdzięcznością i tych, którzy reagować będą wzruszeniem ramion, narzekaniem czy nawet oburzeniem. Teraz obserwuj która grupa będzie pomoc otrzymywała dłużej i w sposób bardziej sumienny. Zgodnie z założeniem istnienia czegoś takiego jak pomoc bezinteresowna (tj. pozbawiona jakichkolwiek oczekiwań względem drugiej strony) obie grupy powinny otrzymywać pomoc w takim samym stopniu i przez takim sam długi okres czasu. Ktoś wyobraża sobie taką sytuację?
Ja tam nie wiem, czy taka bezinteresowna. Mi taka zwykle sprawia satysfakcję, więc coś w zamian mam. Chyba,
że mam pomagać komuś, komu pomoc satysfakcji i radości mi nie da (np gdy ktoś ot tak życzy sobie "masz
mi pomóc i już")- wtedy faktycznie jest "bezinteresownie", ale w tym wypadku jestem egoistką i nie pomagam.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 December 2011 2011 2:53
Taak, a satysfakcji, z tego, że "bezinteresownie" pomogłem też nie? Nonsens.
OdpowiedzŹle być jeżem, nikt nie głaszcze :(
OdpowiedzProszę się nie bawić w polityka i nie gadać głupot na temat o którym się nie ma pojęcia. Miałeś kiedyś jeża na rękach? Ja głaskałem, karmiłem, wiłem mu gniazdko. Równie dobrze można powiedzieć że źle być wilkiem bo nikt cię nie głaszcze. Jak spotkasz i oswoisz zarówno jeża jak i wilka to możesz pogłaskać. Jeż ma tą przewagę że nie atakuje ludzi, nawet jak go złapiesz, a jak go głaszczesz to nie kuje. Mniej niż młode kasztany na pewno
Jakie oburzenie :D:D:D
Nie nie nie. Bezinteresowna pomoc to jest kiedy nie oczekujesz, nie chcesz nic w zamian, a nie kiedy wiesz że
i tak nie dostaniesz
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 December 2011 2011 23:01
OdpowiedzW sumie tylko bezinteresowna pomoc mozna nazwac pomoca, reszta to juz tylko biznes.
OdpowiedzBezinteresowna pomoc to taka, gdy robisz coś dla kogoś tylko dlatego, że możesz i chcesz, nie oczekując niczego w zamian
OdpowiedzZrób eksperyment. Zbierz dwie grupy losowo wybranych osób. Jedna będzie potrzebowała pomocy, druga jej udzielała nie dostając za to żadnych profitów. Pierwszą grupę podziel na jeszcze dwie podgrupy: tych którzy za udzieloną pomoc będą reagować co najmniej wdzięcznością i tych, którzy reagować będą wzruszeniem ramion, narzekaniem czy nawet oburzeniem. Teraz obserwuj która grupa będzie pomoc otrzymywała dłużej i w sposób bardziej sumienny. Zgodnie z założeniem istnienia czegoś takiego jak pomoc bezinteresowna (tj. pozbawiona jakichkolwiek oczekiwań względem drugiej strony) obie grupy powinny otrzymywać pomoc w takim samym stopniu i przez takim sam długi okres czasu. Ktoś wyobraża sobie taką sytuację?
Ja tam nie wiem, czy taka bezinteresowna. Mi taka zwykle sprawia satysfakcję, więc coś w zamian mam. Chyba,
że mam pomagać komuś, komu pomoc satysfakcji i radości mi nie da (np gdy ktoś ot tak życzy sobie "masz
mi pomóc i już")- wtedy faktycznie jest "bezinteresownie", ale w tym wypadku jestem egoistką i nie pomagam.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 December 2011 2011 2:53
OdpowiedzFajny jeżyk :)
Odpowiedz