Demotywatory.pl

Proponuje jeszcze Królewiec dodać :-)

@survive - zachód przez wiele lat należał do Polski? A to ciekawe. Śląsk został przyłączony do Państwa Piastów w 990 i należał z krótkimi przerwami do 1202, kiedy to bulla papieża Innocentego II zatwierdziła granice między księstwem śląskim a opolsko-raciborskim, zatem nie mogły być one wtedy częścią Królestwa Polskiego. Od tamtej pory Śląsk pozostawał poza granicami aż do 1920 (wschodnie skrawki) lub 1945 (zdecydowana większość, bez Zaolzia i Śląska Opawskiego). Czyli sumując Polska posiada Śląsk przez niecałe 300 lat.

Chcę nadmienić że w 1348 Kazimierz Wielki zrzekł się na rzecz Czech księstw śląskich .

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2012 2012 21:08

@ozi-czyli w sumie przez 300 lat mieliśmy zachód. To wiele lat.

@ozi - ja wiem ze jestem straszliwie upierdliwy, ale podziału dzielnicy śląskiej nie zatwierdziła żadna bulla, ani tym bardziej papieża Innocentego II, któren dawno już nie żył. Domyślam się że chodzi ci o bullę Innocentego III, która dotyczyła przywrócenia zasady senioratu w dzielnicowej Polsce, a nie uprawomocnienia żadnego podziału. I tu przechodzę do do kolejnego punktu, mianowicie do twego stwierdzenia o istnieniu w 1202 Królestwa Polskiego. Otóż takowe wtedy nie istniało, ostatni król został wygnany w 1079. Ba, trudno mówić wtedy o jakiejkolwiek scalonej państwowości polskiej.
@leopard2 - domyślam się że masz to wielce za złe Kazmirzowi zwanemu Wielkim. Fakt zrzeczenia się praw do Śląska był tylko ukoronowaniem procesu odrywania się Śląska od Polski, którego początki można odnaleźć nawet w XII wieku, który narastał w wieku XIII, a właściwie dopełnił się za panowania Władysława Łokietka, który straszliwie sprawę Śląska zaniedbał. W ówczesnej sytuacji politycznej, w której Czechy Karola IV Luksemburskiego odgrywały wiodącą rolę w Europie Środkowej, Kazimierz nie miał wielkiego pola manewru w kwiesti śląskiej.
Jeszcze raz przeprasza, za moją upierdliwość i tyle ode mnie

Nb., wiecie jak Stalin zareagował na argumentację polskich przedstawicieli a propos Lwowa, że ten nigdy przecież rosyjski nie był? Stwierdził, że Lwów nie był, ale Warszawa była.

nie bylbym pewny czy niemcy do końca uznaja obecną granicę... po za tym, żaden z tego wniosek bo zachód jak i kresy wiuele lat należały do polski

To nie Stalin nam oddał, Churchil to wywalczył dla nas, Rosjanie z chęcią zostawili by nam najwyżej Małopolskę -.- Oczywiście, że się opłacało, uzyskaliśmy także Prusy Wschodnie, ale największą zdobyczą był Śląsk.

No cóż, niektórzy Niemcy chcą z powrotem Gdańska i Wrocławia, zaś niektórzy Polacy chcą Lwowa i Wilna. Irredentyści znajdą się w każdym kraju, na szczęście w niewielkim procencie. A osobiście to byłem we Lwowie i Wilnie i dziękuję bardzo. Wolę Gdańsk i Wrocław.

Carski@ stalinowi zależało na kresach wschodnich bo tam były lepsze gleby, i dla udobruchania polaków dał
nam mało warte ziemie na zachodzie. Churchil wypął się na nas, przytocze jego słowa: "dość
przekarmiania polskiej gęsi". Po tym wszystkim co polacy zrobili żeby bronić Wielką Brytanie, on miał nas
głeboko w du*pie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2012 2012 22:52

Zgadza się polska nie została zaproszona na paradę zwycięstwa w Londynie oraz polska musiała zapłacić za każdy stracony samolot brytyjski tylko dzięki Stalinowi mamy te ziemie

Pieprzenie. Ani Angole, ani Fracuziki, ani Amerykańce, ani Ruscy - nikt tych ziem nie chciał dać Polsce. To był po prostu jedyny logiczny sposób na to, żeby odebrać te ziemie Niemcom. Gdyby zabrano ziemie Niemcom z drugiej strony, to Francja zbyt urosłaby w siłę, czego reszta nie chciała. Gdyby Wielką Brytanią rządziła w tamtych czasach Thatcher, a USA Reagan, to dziś Polska wyglądałaby jak na mapie TVN-u.

G*wno dzięki Stalinowi mamy ;) więcej straciliśmy niż zyskaliśmy. Churchill potrzebował zgody między
Aliantami, Stalin chciał Kresy, Polacy nie chcieli pomniejszenia granic. W ten sposób i polski rząd był
zadowolony i Stalin był zadowolony. Damian4600, wątpię, aby zachodnie ziemie były nic nie warte ^.-
ZiemniakPospolity co ma do tego Reagan? Oooo... czyli też zostałeś kupiony jego cudownym przemówieniem aby przestano uciskać polski naród, żeby dano nam wolność inaczej USA zareagują?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 February 2012 2012 0:05

Nie no, twierdzenie, że Kresy były mniej warte niż ziemie na Zachodzie to jest już, przepraszam bardzo, gwałt na historii. 600 km linii brzegowej. Rzeki i góry na granicach. II RP przypominała państwa afrykańskie po dekolonizacji, z granicami zupełnie przypadkowo wyrysowanymi. Nieważne kto dał powojennej Polsce takie, a nie inne kształty. Są dobre. I tak czy siak nikt nie będzie ich zmieniał, więc równie dobrze można sobie darować te irredentystyczne dysputy.

Carski@ Warte były napewno więcej, jeśli chodzi o jakość ziem, a o budynki to nie jestem pewien, to nic nie mówie :D Ale dla mnie wschód jest piękny, Wiele bym dał żeby był polski.

Podkreślam przeniesienie ludności z kresów na ziemie odzyskane było błędem , Ludzie którzy zajmowali się głownie rolnictwem zostali przeniesieni na tereny wysoko rozwinięte gdzie dominował przemysł nie brakuje głosów iż polska zniszczyła ziemie odzyskane. Przewodniczący RAŚ Cytuje "powiedział danie Polsce Śląska to jak dać małpie zegarek po 60 latach widać że polska (małpa) zniszczyła zegarek" po tych słowach Kaczyński nazwał go zakamuflowaną opcją niemiecką

@idegracwpilke moja wypowiedź była ironią. przykro mi, że jej nie wychwyciłeś. sama mieszkam na podkarpaciu, a więc nie, nie jara mnie zachód. mam tylko żal, że wszyscy traktują tą część Polski po macoszemu.

antoninka1 interesujące nazywasz swój region zadupiem i dziwisz się ,że inni traktują go po macoszemu a
jaką ty wystawiasz wizytówkę ścianie wschodniej ??? No sorry Kobieto !!! Ja osobiście nie jestem z
ściany wschodniej lecz z centrum polski ale darzę dużą sympatią Lublin oraz całe Podlasie :-).

Są to dane z 1945 roku . Proponuję abyś zapisał się do koleżanki Antoninka1 na lekcje czytania ze rozumieniem :-D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2012 2012 20:47

No i co z tego? Mamy dziś zwarty, homogeniczny kraj, o wcale ładnym kształcie, wyznaczanym przez świetne, naturalne granice: morze, rzeki i góry. Ja nie chcę żadnych Kresów. Polska podoba mi się taka, jaka jest.

glinix11@ co ci dadzą te granice, kresy były dużo piękniejsze w naszych rękach, wilno było wielkim centrum kultury, jak na tamte czasy było wprost piękne. A teraz stoi w miejscu, poprostu się marnuje.

Jak to co dadzą? Wszyscy ciągle straszą wojną - no i proszę, będzie wojna, o obronę będzie dużo łatwiej niż w '39. Wilno i Lwów to teraz miasta litewskie i ukraińskie i niech tamci robią sobie z nimi co chcą. Tak jak my robimy co chcemy z Gdańskiem i Wrocławiem. Zresztą tak wam wszystkim zależy na wchłonięciu tych Kresów... a tysiące Litwinów i Ukraińców, którzy weszliby do Polski razem z nimi, to co? Naprawdę zależy wam na mniejszościach etnicznych?

glinx@ Oni sie przesiedlili w miejsce polaków, którzy kiedyś tam mieszkali. Ale nie chodzi mi o to żeby odrazu ich powybijać wszystkich, i wogóle nie mówie nic o żadnej wojnie, tylko mówie o tym jakie kresy były kiedyś, i co GDYBY były polskie.

glinx11 No, bo w chu.j na wschodzie granice oddzielają góry...tak samo Królewiec powinien być nasz z całym Zalewem Wiślanym i Kurońskim oraz Uznam w całości do Polski przydzielony

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 February 2012 2012 10:00

Doprawdy wątpię żeby tak jak chcesz wypowiedział się tu ktoś z tych obszarów. Chciałam Ci pokazać, że rozpisałeś się tyle z tymi liczbami a nie wyciągnąłeś żadnych konkretnych wniosków. Na przyszłość nie popełniaj więcej tego błędu.

Jakby nie patrzeć, w ostatecznym rozrachunku wcale nienajgorzej na tym wyszli. Pozwolę sobie zauważyć, że obszar zamieszkany przez przesiedleńców i ich potomków to dziś najbogatsze regiony Polski. Trudy przymusowej przeprowadzki nauczyły ich, jak dbać o swoje interesy.

Niestety muszę się z tobą zgodzić już przed II wojną światowa dochodziło do konfliktów etnicznych gdyby te tereny zostały w RP wraz z ludnością Ukraińską i Litewską wojna domowa byłaby bardzo realna tak jak na Bałkanach po rozpadzie Jugosławii ...

Ukraina posiada jedne z najżywniejszych gleb w europie wraz z utratą kresów utraciliśmy te ziemie. Kresy były głownie zamieszkiwane przez rolników przeniesienie rolników na tereny odzyskane o wysokim poziomie infrastruktury itp. nie wyszło mi raczej na zdrowie przez co te rejony jakby przestały się rozwijać .III Rzeszą w Ukrainie widziała największy spichlerz europy .

Schymon@ Wzamian za ukrainców i białorusinów mamy mniejszości niemieckie, które chcą autonomi. Zostali po wojnie w polsce, tylko zmienili nazwiska spolszczając je(takie były wymogi) Już wolałbym te pierwsze mniejszości niż tę jedną

Dajcie spokój, straciliśmy szansę na Kresy w momencie, gdy przestaliśmy rozwijać się w stronę wschodu próbując przypodobać się zachodowi i trzymając się śmiesznych sojuszy. Teraz trzeba utrzymać chociaż te granice, abyśmy się nie rozpadli a wam jeszcze mało ziem do odbudowy, ogarnięcia i zainwestowania.

@damian -> Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wolisz mieć w kraju Ukraińców aniżeli Niemców. Zresztą co niby ci Niemcy takiego złego robią? Siedzą sobie spokojnie, nikomu nie zawadzają. O żadnej niemieckiej autonomii nie słyszałem.

Glinx@ A to jest tylko moje zdanie, jeśli masz inne to nie moja sprawa. A jeśli nie mieszkasz na Śląsku to o autonomi raczej nie słyszłeś :) Jeśli wolisz niemców, to też się nie wtrącam

To o kim mówisz? Ślązakach czy Niemcach?

Ja nie chce ani wschodu ani zachodu chce aby żyło sie normalnie na tej ziemi ktora mamy bo jest jej pod dostatkiem. A Wilno jest Litwinów naszych braci w wielu trudach uszanujmy kazdy naród zyjmy w pokoju, a zbrodnie na cywilach my tez popelnilismy nie wybielajmy sie jak amerykance. tylko szczera prawda da nam wolnosc i pokój.

Białorusini nie stanowili zagrożenie , Białorusi nigdy nie była państwem tym samym mieli słabo rozwiniętą świadomość narodową polska by ich spolonizowała. Litwinów było mało więc nie stanowili zagrożenia co do Ukraińców oni usilnie dążyli do utworzenia swojego państwa ale znają niechęć Stalina do narodowości Ukraińskiej można wysnuć wnioski że wysłałby wszystkich na Syberię

Zgadza się Litwini nie mają nic wspólnego ze Słowianami jest to całkowicie odrębny kulturowo naród
Polacy należą do grupy narodów słowiańskich Litwini natomiast do grupy narodów Bałtyckich tzw. Bałtów ale
muszę przyznać że za czasów Jagiellonów polska przeżywała złoty okres w swojej Historii. Dziś Litwa
to zaledwie
3 053 800 mieszkańców z czego 234 989 (6,74%) to Polacy,
219 789 (6,31%)Rosjanie ,
42 866
(1,23%),Białorusini. Dzisiejsza Litwa obawia się że ich naród oraz kultura może przestać istnieć dlatego też atakują polaków zakazując nauczania w polskim języku itp...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 February 2012 2012 16:47

kondi9992@ tak szczerze mówiąć, wilno to teraz ich stolica, i tam jest wielu polaków. Przypuśćmy że w warszawie jest wiele niemców, i od rana w kosciołach odprawiają się msze po niemiecku, nazwy ulic i miast są w dwóch językach, NIe denerwowało by Cię to?. Sądzę że oni tak mają, ich jest tylko 3mln. i mają dużo mniejszośći narodowych, i boją się zmieszania ich z innymi nacjami, my jako polacy nie mamy się czego obawiać, nas jest prawie 40mln. i nasza kultura narodowa nie jest zagrożona.

Podczas wymiany argumentów skupiliśmy się na materialnych sprawach i owszem z tego
względu
kresowiacy

zyskali. Teraz chce poruszyć kwestię dotyczącą tego co stracili , a stracili bardzo
wiele.
może nie
tyle
w sensie materialnym co w tym głębszym duchowym. Kresowiacy jak ich się zwykło
określać

zamieszkiwali
tereny dzisiejszej Ukrainy ,Białousi i Litwy były to tereny o które stoczyli
wiele
krwawych
bojów
wywalczyli je dla siebie i swoich dzieci zbudowali tam domy ale nie w sensie
budynku,
stworzyli
wiele
ośrodków kultury pielęgnowali te tereny i zbudowali z nim pewnego rodzaju więzi .
Z
chwilą
przesiedlenia
kresowiaków stracili wszystko swoje domy, regionalną kulturę i historie oraz groby
swoich przodków . Zostali
wysłani na
tereny
totalnie dla nich obce na których przez 300lat mieszkali Niemcy
przez co kresowiacy nie
czuli więzi

historycznej z tym regionem , nieidentyfikowalni się z nim przez co
zaniedbywali je , czuli
się tam obco . pod tym względem dla
nich
to była tragedia !! odebrano im wszystko
co kochali szanowali i
znali i o co walczyli ich przodkowie a tego nie zrekompensują
żadne
majątki
niemieckie. Ich serca dusze świadomość na zawsze została w Lwowie , Wilnie , Grodnie .

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 13 February 2012 2012 0:50

"kto dziś wie że cała ściana zachodnia nie należała do polski ??? Kto wie że o tym jak wyglądają dzisiejsze granice polski Zdecydował Stali???" Jak na mój gust: każdy, kto skończył gimnazjum. Aha, zalecałbym jednak darowanie sobie puszczanie pytajników w seriach, a więcej uwagi poświęcić zasadom ortografii i interpunkcji. "Chciałem zwrócić uwagę na to że duża część społeczeństwa
Niemieckiego neguję zachodnia granice polski" Polacy też i co z tego? Wszystkich trzęsących portkami przed niemieckim Drang nach Osten uspokajam: po doświadczeniach z adaptacją NRD do realiów RFN każdy w miarę myślący Niemiec na propozycję kolejnego rozszerzenia granic odpowie "Danke shoen".

A co powiesz o Eryce Steinbach ?? i jej roszczeniach wobec polski ???

kolega pisał o w miarę myślących Niemcach :)

Steinbach zajmuje się wypędzonymi, a nie odrywaniem od Polski terenów. Gra na uczuciach pewnej części niemieckiego elektoratu - czyż nasi politycy nie czynią podobnie, podsycając sentymenty martyrologiczne? Nie należy przy tym zapominać o fakcie, że zbrodnia pozostaje zawsze zbrodnią, nieważne, na kim się jej dokonuje. Przymusowe wysiedlanie zawsze jest złem, a przypomnijmy, że nie mówimy tu o eleganckiej przeprowadzce, a o rozkazie spakowania dorobku całego życia w ciągu kilku godzin i załadowania się do pociągu na zachód - ludzi, którzy przecież w ogromnej większości nie mieli na sumieniu niczego złego. I nie mówię, że wysiedlenia można zrównywać z Holocaustem, terrorem okupacyjnym, rzezią wołyńską, Katyniem etc., bo nie można, ale ZBRODNIA TO ZBRODNIA. Jeżeli wróg dręczy twoich niewinnych obywateli, to czy daje ci to prawo dręczenia jego niewinnych obywateli? Oczywiście wiem, że wojna rządzi się swoimi prawami, a nienawiść do Niemców była wówczas tak wielka, że dobrze, że nie doszło do masowych mordów (nawet sam Gomułka, który Niemców nie znosił, apelował, żeby Polacy nie stosowali wobec nich metod nazistów). Ale nie można tego zbyć prostym "I tak zasłużyliście na coś gorszego". Tak cywilizowane społeczeństwo nie postępuje.

Wiesz po I wojnie światowej również mogło się wydawać że Niemcy mają już dość wojen niestety było wręcz przeciwnie Niemcy po I wojnie światowej czuli się upokorzę i skrzywdzeni,Czekali na okazje do "odebrania" swoich terenów na wschodzie. Zadziwiające jest to że Niemcy zazwyczaj dokonują agresji na wschodzie europy .

Polska agresorem? I czym będziemy straszyć i grozić? ;)

No ale... po co? Po kiego grzyba nam więcej ziemi? Aż tak tu ciasno? Co nam to ma niby dać poza tym, że będzie więcej do oglądania na mapie? Ukraina jest od nas dużo większa, a jakoś nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek traktował ją z jakimś większym szacunkiem. Gdyby chodziło o tereny bogate w ropę, łupki czy cośtam jeszcze, to ewentualnie, no ale tak to wiecie...

Fajnie by było jakbyśmy graniczyli z Chinami ^^

Poczytajcie o Wielkiej Rzeczpospolitej, może was zainteresować ;)

Covboy nie przesadzaj, po prostu ledwo kraj się trzyma w tych granicach, pomyśl, czy społeczeństwo stać na sprostanie problemom zdobytych terenów? Niech zostanie tak, jak jest, jak ogarnie się ten burdel, wtedy niech nacjonaliści robią co chcą i ogarniają dawne polskie ziemie, na ten moment jednak nie jest to najlepszy pomysł.

@Covboy -> Preferuję inne podejście: zostawmy te nasze biedne granice w spokoju. Po tylu wiekach zamętu
chyba im się to należy. EDIT: A dlaczego mamy oddać te województwa? Przecież tłumaczyłem, że chodzi głównie o granice, które w tym układzie są dla nas najlepsze (rzeki).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 February 2012 2012 0:35

Czyli wg ciebie Gdyby berlin w większości zamieszkiwali Polacy to mielibyśmy prawo dokonać agresji na Berlin ?

lepard2 prawo jest po stronie silniejszego. Ten kto wygrywa wojny ten pisze prawo pod siebie, ten kto je przegrywa musi sie dostosowac. I kogo obchodzi czy bronisz swoich granic czy wybijasz pol ludnosci w Anglii. Silniejszy zawsze pisze prawo

bartors - czyli po co Polacy zawsze tak z Ruskami sie gryza skoro ruskie wg twojej teorii maja racje?
a swoja droga jestem ciekaw co by bylo gdyby podobna pomylka zdarzyla by sie w niemieckiej tv... oj alez by sie dzialo...

Tak, od dziś mieszkam w Lwowie ;)

A Polacy podczas wojny denuncjowali Żydów. Nikt nie neguje zbrodni UPA na Wołyniu, ale stwierdzeniem, że Ukraińcy mordowali i teraz okupują "delikatnie" zapomina o dziesiątkach Ukraińców, którzy ryzykowali życiem, chowając Polaków przed partyzantami (za co groziła kara śmierci), a także tych, którzy zwyczajnie nie zgadzali się na Banderowską wizję powojennej Ukrainy.

Chyba w Bieszczadach był pomnik UPA i z tego co mi się obiło o uszy to nie był jedyny taki pomnik w Polsce.

Skandal wysadziłbym go w powietrze , to co robił UPA z ludnością polską przerasta to co robili naziści w Oświęcimiu , Okrucieństwo UPA wręcz przeraża

popieram

Niewybaczalna zbrodnia, jakich pełna jest II wojna światowa. Tylko co z niej wynika?

tak pewnie z przed 1939 :-P