Może nie jestem typowym macho-zdobywcą ale jak słyszę NIE to dla mnie znaczy to NIE i pchanie się gdzieś gdzie nie jestem mile widziany jest chamstwem, natręctwem i generalnym brakiem kultury
Zgadzam się - a jeśli się zakochasz, to wciąż niemusisz być natrętem, jakoś da się to zwykle rozwiązywać na spokojnie i próbować zwrócić na siebie uwagę w sposób nienamolny.
Dokładnie, może na prawdę prosto działam itd ale dla mnie NIE to również znaczy NIE i nie doszukuje się w tym "NIE" jakichś ukrytych przesłań typu "nie odchodź, nie zostawiaj mnie"
no jakby do mnie ktos powiedzial "czesc, mala" to tez bympowiedziala nie, ale to by bylo nie definitywne. ale gdyby normalna osoba mnie gdzies zaprosila a ja bym byla czesciowo na tak, czesciowo na nie, to bym powiedziala, ze sie zastanowie. i nie widze powodu, aby klamac. uwazam, ze komunikowac sie powinno tak, aby wszystko bylo jak najbardziej jasne. mnie wrecz mowienie wszystkiego, o czym sie nie zwyklo mowic, fascynuje, bo malo osob tak robi.
wydaje mi sie ze sprawa jest bardziej skomplikowana.. nie tylko slowa skladaja sie na przekaz, i to na ich
podstawie ustalamy, centi napisal o tym definitywnym nie, i w tym przypadku ma racje, ale znajac tylko rozne
powiedzonka wiemy ze sytuacja moze byc rozna, biorac pod uwage dwuznacznosc gestu kobiety na zdjeciu zgaduje ze autor mowil o tej drugiej
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 February 2012 2012 21:38
Khelthuzad, oczywiście należy zwracać uwagę na komunikację niewerbalną ponieważ po niej można wiele wywnioskować. Mi bardziej w mej wypowiedzi chodziło o te śmieszne "słowniki" że gdy kobieta mówi "Nie" to tak na prawdę myśli co innego, no ja pier*ole, jak widzę, że ktoś jest wkur**ony lub ogólnie widać, że nie chce z nami rozmawiać to ja nie wiem na chu* sobie głupio tłumaczyć, że tak naprawdę ta osoba chce z nami rozmawiać. Czy nie lepiej w niektórych sytuacjach po prostu powiedzieć "chodź do mnie" lub "spier*alaj" niż bawić się w jakieś podchody ?
Ja tam nie widzę co zachęcającego ma być w odmowie - nie to nie, twój wybór i tyle. Ja nie uznaję gierek, zwłaszcza w tej materii i z pewnością nie chciałbym tworzyć związku z kimś, kto celowo by mnie zwodził, mówiąc jedno a myśląc drugie.
"Odmowa bywa najlepszą zachętą".
OdpowiedzPomyślał pedofil.
co ty od razu z pedofilią wyjeżdżasz?;p
ach te wspomnienia... :D
Kokosnh czy my o czyms nie wiemy?
Może nie jestem typowym macho-zdobywcą ale jak słyszę NIE to dla mnie znaczy to NIE i pchanie się gdzieś gdzie nie jestem mile widziany jest chamstwem, natręctwem i generalnym brakiem kultury
OdpowiedzZgadzam się - a jeśli się zakochasz, to wciąż niemusisz być natrętem, jakoś da się to zwykle rozwiązywać na spokojnie i próbować zwrócić na siebie uwagę w sposób nienamolny.
Dokładnie, może na prawdę prosto działam itd ale dla mnie NIE to również znaczy NIE i nie doszukuje się w tym "NIE" jakichś ukrytych przesłań typu "nie odchodź, nie zostawiaj mnie"
no jakby do mnie ktos powiedzial "czesc, mala" to tez bympowiedziala nie, ale to by bylo nie definitywne. ale gdyby normalna osoba mnie gdzies zaprosila a ja bym byla czesciowo na tak, czesciowo na nie, to bym powiedziala, ze sie zastanowie. i nie widze powodu, aby klamac. uwazam, ze komunikowac sie powinno tak, aby wszystko bylo jak najbardziej jasne. mnie wrecz mowienie wszystkiego, o czym sie nie zwyklo mowic, fascynuje, bo malo osob tak robi.
wydaje mi sie ze sprawa jest bardziej skomplikowana.. nie tylko slowa skladaja sie na przekaz, i to na ich
podstawie ustalamy, centi napisal o tym definitywnym nie, i w tym przypadku ma racje, ale znajac tylko rozne
powiedzonka wiemy ze sytuacja moze byc rozna, biorac pod uwage dwuznacznosc gestu kobiety na zdjeciu zgaduje ze autor mowil o tej drugiej
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 February 2012 2012 21:38
Khelthuzad, oczywiście należy zwracać uwagę na komunikację niewerbalną ponieważ po niej można wiele wywnioskować. Mi bardziej w mej wypowiedzi chodziło o te śmieszne "słowniki" że gdy kobieta mówi "Nie" to tak na prawdę myśli co innego, no ja pier*ole, jak widzę, że ktoś jest wkur**ony lub ogólnie widać, że nie chce z nami rozmawiać to ja nie wiem na chu* sobie głupio tłumaczyć, że tak naprawdę ta osoba chce z nami rozmawiać. Czy nie lepiej w niektórych sytuacjach po prostu powiedzieć "chodź do mnie" lub "spier*alaj" niż bawić się w jakieś podchody ?
no tak, macho czy nie macho ale jak baby tak paczo to by ją tak wychaczoł że się popłaczom
Jak dla mnie, to zdjęcie dobrze dobrane do podpisu ;P
OdpowiedzPierwsza tak, ale druga już nie.
OdpowiedzZabrzmiało jak motto gwałciciela.
Odpowiedznieraz nie jest lepsze niż brak jakiejkolwiek odpowiedzi...motywuje i zmienia
OdpowiedzJa tam nie widzę co zachęcającego ma być w odmowie - nie to nie, twój wybór i tyle. Ja nie uznaję gierek, zwłaszcza w tej materii i z pewnością nie chciałbym tworzyć związku z kimś, kto celowo by mnie zwodził, mówiąc jedno a myśląc drugie.
OdpowiedzJak twierdzą stalkerzy :>
OdpowiedzOna ma łąpę jak Marit;))))
Odpowiedz