Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1753 2087
-

Zobacz także:


lubon124
-5 / 47

sądzisz, że wszycy palą tylko dla szpanu? jak tak to nasraj sobie w szyje i popij sagą...

Odpowiedz
F ferros7
+6 / 22

Oj oj, nie napinaj sie tak. Sam pale.

L luka1984
+21 / 29

przeważnie, to właśnie na fajce zawiera się bardzo ciekawe, ale i często przyszłościowe znajomości ^^

tiestosteron
+5 / 19

ale jeśli rak był by tresowany to napewno bym szpanował a jesli to zwykły rak taki z jeziora to juz nie ma szpanu

Frogy07
+1 / 3

Ludzie palą bo to nałóg ale niestety często tak jest że zaczynają dla szpanu a potem problem zeby rzucić

G grz3cho0o
+2 / 4

A w jaki sposób palący godzą tym w Ciebie? Jedynie walczę z jaraniem wśród bliskich, bo na ich dobrze mi zależy. A na resztę sram, więc co mi to za różnica, niech sobie jara i nawet dlatego, że tak w gwiazdach wyczytał/a... Bo nijak to się ma do mnie i mojego życia. Globalna wioska, szkoda, że mentalność coraz bardziej wioskowa...

Xar
+12 / 18

Demot idealny. Znalem taka, co tak mowila. Jak sie dowiedziala o raku to nagle: ratujcie, ratujcie

M Moher_przez_samo_h
0 / 0

Nie bój się, powodów nie zabraknie. Nie musisz ich kupować za kilka stówek miesięcznie i jeszcze psuć sobie cerę.

95matii95
+11 / 29

Palenie bierne jest bardziej szkodliwe od palenia czynnego. Dokładniej to wdychanie dymu tytoniowego bardziej szkodzi naszym płucom niż samo palenie. Dlatego nie lubię jak ktoś przy mnie pali.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 February 2012 2012 17:00

Odpowiedz
S s0vi3t
+5 / 5

Paląc przecież wdychasz ten dym i to skoncentrowany. Dym wydychany z płuc palacza jest dodatkowo przefiltrowany przez płuca. Niebezpieczny jest tzw. strumień boczny, który jest niefiltrowany.

Qbaa1
0 / 12

Łe weź... Jak widzę cały zajarany pokój to mnie bierze na nerwy -,- W moim domu jeszcze się nigdy nie
spotkałem z takim czymś, ale w czyimś to już tak. U mnie (6-osobowy dom) pali mama i babcia. W domu mojego
kolegi pali tata i wujek (7-osobowy dom) i u mnie można palić wszędzie z wyjątkiem 2 pokojów: mojej
sypialni i sypialni mojej siostry. A u mojego kolegi tylko w kotłowni można palić. I tak sobie czasem chcę zjeść
płatki na kolację, a tu mama usiądzie mi przy stole z papierosem - od razu wynoszę się do salonu, a potem
pretensje, że je się w kuchni. Dziękuję bardzo, nie mam ochoty na raka, czy szybką i bolesną śmierć
-,- Mój kolega z resztą twierdzi tak samo. Mamy po 16 lat i nie zamierzamy NIGDY palić. Tak, my istniejemy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 February 2012 2012 21:28

S s0vi3t
0 / 4

Qbaa1, jacy wy dzielni i święci, medal wam się za to należy! :)

R Rob99
+2 / 4

@s0vi3t Popieram Qbaa1. Sam tak miałem w domu. Starsi palili w kotłowni, a i tak to świństwo było wszędzie czuć. Jak mnie kumple namawiali na fajke to dziękowałem słowami: "Dzięki, w domu już się napaliłem". W życiu nie zapaliłem z własnej woli peta, bo po prostu na samą myśl o tym świństwie rzygać mi się chciało. Ciekawi mnie jakbyś się czuł, powiedzmy ktoś by ci w domu cały czas puszczał gazy? Można się wkurzyć, nie?

Qbaa1
-1 / 1

No właśnie ;P "W życiu nie zapaliłem z własnej woli peta" - ktoś Ci kiedyś kazał O.O? Współczuję...

SanderPander
+45 / 65

A Ty sądzisz, że jeżeli będziesz miał raka, pocieszy cię fakt, że to nie przez papierosy? Wątpię.
Wisława Szymborska paliła i przeżyła 89lat, mój wujek nigdy nie palił, prowadzi zdrowy tryb życia, uprawia sport i walczy z rakiem już od kilku lat.
Na tym świecie nie ma sprawiedliwości, więc daj ludziom żyć po swojemu dopóki nie szkodzą innym (bo akurat sama nie lubię jak ktoś pali przy mnie).

Odpowiedz
Mirame
+6 / 6

Nie paląc ani czynnie ani biernie, mam znacznie mniejsze szansa zachorowania na raka. I owszem, mnie to pociesza.

R Rob99
+2 / 2

@SanderPander. Chodzi o zwiększanie prawdopodobieństwa zachorowania. Czas poczytać i zrozumieć.

M Moher_przez_samo_h
0 / 0

@SanderPander Jasne, dziadek był na wojnie i żył 90 lat, wniosek: wojna nie szkodzi.

M makos1004
-4 / 18

"Kupiłem raka do akwarium!", "Eee tam, słaboo! Ja sam uchodowałem" -.-

Odpowiedz
M makos1004
+2 / 4

No to machnąłem suchara... Dzięki za poprawienie, nie jestem dobry z ortografii ;D

alaska95
+10 / 22

Rak płuc w większości przypadków jest spowodowany wdychaniem dymu tytoniowego, pozostałe nieliczne
przypadki są spowodowane azbestem czy zanieczyszczeniami środowiska. To poważna ciężka choroba, nabyta.
Myślę że nie warto się narażać dla wypalenia kilku fajek

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 February 2012 2012 16:19

Odpowiedz
Damet77
+3 / 9

Nie zapominaj, że dla gimnazjalistów to szpan na całe życie.

Qbaa1
+1 / 5

@Damet77 - wierz mi, że nie każdy gimnazjalista tak myśli. Mam 16 lat, jestem w III gimnazjum, nie palę i nie chcę, oraz znam wiele osób, które podzielają moje zdanie, a osoby palące niczym mi nie imponują. Palisz = schodzisz na psy, tak ja i znane mi osoby to widzą

M marcin388
-1 / 1

ja pier*ole z tego co widze to demotywatory sa siedliskiem samych zalacych sie lamusow ucisnionych przez kolegow w szkole bo sa je*anymi ciotami i tutaj wylewaja swoja nienawisc bo jakby probowali na zewnatrz to dostaliby wpie*dol :/

S s0vi3t
+4 / 16

Można też wstawić zdjęcie osoby jadącej na desce/rowerze i napisać "Kulasami też będziesz szpanować ?"...

Odpowiedz
docxent
+3 / 5

Jak ja się cieszę że nie palę papierosów...

Odpowiedz
K klaudiag
+2 / 8

Ludzie nie czepiajcie się, autorowi pewnie chodzi o to, że co raz więcej młodzieży w wieku gimnazjalnym zaczyna palić dla towarzystwa, dla szpanu, żeby sie przypodobać, czesto ulegaja takiemu palącemu towarzystwu bo nie chcą być odrzuceni...jak dla mnie [+]

Odpowiedz
gohaasdfghj
+4 / 10

A ja będę sobie palić i ch*j ci do mojego raka jeśli zachoruje. Jak chcesz się przysłużyć światu to idź wyprowadź psy za schroniska na spacer albo coś, nie wiem, zrób cokolwiek pożytecznego, bo swoim słabym demotem żadnego palacza nie nawrócisz.

Odpowiedz
Damet77
-2 / 8

To nie tylko twoja sprawa, bo paląc szkodzisz też innym, choćby tym, że delikatnie mówiąc, śmierdzisz. Zwykła kultura wymaga, aby w towarzystwie posiadać znośny zapach.

gohaasdfghj
0 / 4

Smierdzi sie moze jakieś 5-10min po fajce, a nie cały dzień, zreszta nikogo nie zmuszam żeby koło mnie siedział.


Qbaa1
-2 / 4

"zreszta nikogo nie zmuszam żeby koło mnie
siedział" - i w tym momencie skończyło się Twoje palenie dla towarzystwa. Widzimy, do czego to prowadzi. Konkluzja? Najlepsze wyjście - nie wchodzić.

gohaasdfghj
+2 / 4

@Qbaa1 moim znajomym to nie przeszkadza a jeśli ktoś jest ksieciuniem i mu śmierdzi to jego problem :) to była tylko odpowiedz na komentarz wyżej co nie znaczy ze nikt się do mnie zbliża bo śmierdze fajkami... Nie znam takich wrazliwcow (całe szczęście) i nie chce poznac

G grz3cho0o
+4 / 4

goha, mylisz się, jako palacz tego nie czujesz, ale śmierdzi bardzo długo. Mam kolegę, który palił wiele lat i nagle przestał i ostatnio na otwartym terenie (aka na dworze;p) jak inni palili to on mi powiedział, że nagle rozumie czemu my się zawsze tak oburzamy jak palą w naszym towarzystwie na imprezie albo kiedykolwiek. Aczkolwiek bardziej popieram Twoje podejście do tematu, robisz co chcesz a jak się komuś nie podoba to wyjazd. Ja tak robię i czuję się przez to nader dobrze, nawet nie chodzi mi tu o temat palenia, bo nie palę szlugów, ale ogólnie, o podejście do życia:)

LadyGrinningSoul
-1 / 5

ja bym raczej dała "smrodem też szpanujesz?". Bo wiecie, rak, śmierć, takie do odległe dla zbuntowanych, artystycznych palaczy. (Nie żebym twierdziła, że wszyscy palacze są tacy, ale znakomita większość tych których znam. No a że wszyscy śmierdzą to fakt akurat.)

Odpowiedz
C christoff07
0 / 4

A ja to bym dał taki podpis: "PRZESTANIESZ SZPANOWAĆ GDY ŚMIERĆ ZAJRZY CI W OCZY".
Mimo to duży plus ode mnie. Pozdrawiam niepalących i tych, którzy rzucili.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 February 2012 2012 19:40

Odpowiedz
anelram22
+8 / 10

Palę bo lubię, w mojej rodzinie rak jest jak zwykła grypa. Zmarła na niego moja mama, wujek, babcia, dziadek, moja ciotka się leczy więc i mnie to czeka. A tymczasem ide sobie zajarcać właśnie, póki jeszcze mogę oddychać.

Odpowiedz
Qbaa1
0 / 0

I ty się tak z tym godzisz?

P Przyglup
0 / 0

Przecież nie będzie sie użalał nad sobą caly czas. U pewnego znajomego pana w wieku okolo 55l, wykryto raka płuc, po otrzymaniu tej informacji, palił tyle samo co wczesniej. Ludzie poprostu oswajaja się z tą informacją, i żyją dalej

MONA24
-1 / 3

Nie, rakiem szpanowac takowa nie będzie, ale będzie wykorzystywać fakt, że inni się nad nia litują... Przynajmniej "bedzie w centrum uwagi".

Odpowiedz
I inhoteb
0 / 0

254 dni bez papierosa i 2 464 zł w kieszeni :D
tyle w temacie

Odpowiedz
S s0vi3t
-1 / 1

254 dni odmawiania sobie przyjemności za pieniądze, które byle dziwka zarobi w ciągu dnia? Przykre

S smolu92
+4 / 6

Nie rozumiem tego zamieszania wokół osób palących. Jeśli ktoś chce palić - co za problem? Jego wybór. Nie postrzegam tego jako szpan. Niektórzy po prostu to... lubią. Może ciężko jest w to uwierzyć, ale dla wielu osób zapalenie papierosa to taka sama przyjemność jak zjedzenie ulubionej czekolady, gorąca kąpiel w wannie, wypicie kieliszka wina.

Odpowiedz
Andy1983
0 / 4

Nie chcesz, nie pal i siedź cicho. Głupie uwagi zachowaj dla siebie.

Odpowiedz
Swistakowa
+1 / 1

Boże, jak ja nie cierpię gadania, że palący śmierdzą. Sama palę i jeszcze nikt mi nie powiedział, że ode mnie czuje, chyba, że towarzyszy mi w trakcie palenia, to inna sprawa. Zapach to kwestia higieny. Mam "znajomego", który pali, i praktycznie przeleciał całe życie w jednym dresie, więc od niego nie ma co się dziwić, że śmierdzi na kilometr...

Odpowiedz
LadyGrinningSoul
0 / 2

@Swistakowa - może to zależy od papierosów, może od wrażliwości. Możesz sbie nie cierpieć, ale
większość osób które znam twierdzi, że palący śmierdzą. Nie miałabym do palenia nic, gdyby nie
szpanerzy i gdyby nie smród jak ktoś jara na ulicy? Chcesz jarać? To jaraj w domu, mi twoje smrody
niepotrzebne. Idę do parku, żeby sobie pospacerować a nie biernie popalić. Tacy jesteście, żeby nie naskakiwać na palaczy, to nie naruszajcie naszego dobra, kuźwa.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 February 2012 2012 18:22

Odpowiedz