Mój tata pokazał mi to jakiś rok temu. Zdenerwowałam się, że rusza moje rzeczy i rzuciłam słuchawki byle gdzie. Nie dość, że zapomniałam, jak to robił to jeszcze podeptałam potem i przestały działać:D
Ja uważam to za niepotrzebne bo zawsze zawijam słuchawki wokół odtwarzacza MP4, czy do czego akurat są podpięte. Trwa to może z 3 sekundy, a tyle samo "odplątanie". Czy to nie prostsze
Było, moje, w listopadzie zeszłego roku. Jedyne co zmieniłeś, to zdjęcia, bo na swoich miałem podpisaną rękę. Dowód? http://demotywatory.pl/3578576/Koniec-z
mogłeś napisać na początku że trzeba sie przy tym naje....ać. do dupy ten sposób robisz to 10 minut a wcześniej musisz 10 min rozplątywac. zmarnowałes mi pół godziny życia.
Moje słuchawki leżą zwinięte bez tak wymyślnych sposobów i nigdy nie miałam problemu z ich rozplątaniem. Tak samo nie mam problemu z pilotami (są zawsze w tym samym miejscu) czy kluczami, które grzecznie wiszą na haczyku koło drzwi.
Generalnie nie od dziś wiadomo, ze trzeba je składać, aby się nie poplątały :P Ja ten nawyk wykształciłam sobie odkąd mam etui na odtwarzacz i je do niego chowam. Zdecydowanie upraszcza to życie ;)
Nie łatwiej po prostu złożyć je na pół, albo na cztery i położyć rozciągnięte?o.O zajmuje trochę więcej miejsca, ale też się nie plącze + zabiera może 5sec czasu
To się nazywa buchta, i używa się tego na codzień w żeglarstwie, jak już coś dodajesz to nazywaj to po imieniu, bo inaczej ludzie pomyślą, że sam jesteś taki genialny...
Mój tata pokazał mi to jakiś rok temu. Zdenerwowałam się, że rusza moje rzeczy i rzuciłam słuchawki byle gdzie. Nie dość, że zapomniałam, jak to robił to jeszcze podeptałam potem i przestały działać:D
Odpowiedzsorry ze ugasze twoj zapal ale cala spolecznosc demotywatorow ma to w dupie
Aleś ty nerwowa, mogłaś meliskę chapnąć, a nie ojcu przykrość robić.
Ta typowa kobieta :D
Chwalisz się, czy się żalisz?
Nikomu się nie będzie chciało tego wykorzystać bo każdy pomyśli, że rozplątanie trwa krócej, co niejednokrotnie okazuje się nieprawdą :/
OdpowiedzNikomu się tego nie zechce robić, bo lepiej to było wyjaśnione w Galileo (z tego "poradnika" nic nie rozumiem).
Ja uważam to za niepotrzebne bo zawsze zawijam słuchawki wokół odtwarzacza MP4, czy do czego akurat są podpięte. Trwa to może z 3 sekundy, a tyle samo "odplątanie". Czy to nie prostsze
A właśnie, że Mi się chciało. I zrobiłem to specjalnie, żeby Cię wkurvvić
OdpowiedzByło, moje, w listopadzie zeszłego roku. Jedyne co zmieniłeś, to zdjęcia, bo na swoich miałem podpisaną rękę. Dowód?
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/3578576/Koniec-z
mogłeś napisać na początku że trzeba sie przy tym naje....ać. do dupy ten sposób robisz to 10 minut a wcześniej musisz 10 min rozplątywac. zmarnowałes mi pół godziny życia.
OdpowiedzMoże nie uwierzysz, jednak zawsze wiążę słuchawki w podobny sposób. Dla mnie to nic nowego.
OdpowiedzMoje słuchawki leżą zwinięte bez tak wymyślnych sposobów i nigdy nie miałam problemu z ich rozplątaniem. Tak samo nie mam problemu z pilotami (są zawsze w tym samym miejscu) czy kluczami, które grzecznie wiszą na haczyku koło drzwi.
Odpowiedzi tak sie poplacza
OdpowiedzBrak polskich znaków czyni twoją wypowiedź dwuznaczną. ;)
Generalnie nie od dziś wiadomo, ze trzeba je składać, aby się nie poplątały :P Ja ten nawyk wykształciłam sobie odkąd mam etui na odtwarzacz i je do niego chowam. Zdecydowanie upraszcza to życie ;)
OdpowiedzTeraz znajdź jeszcze sposób na syf wokół, zanim w tej klawiaturze powstaną nieznane formy życia...
OdpowiedzSposób z głównej na:
OdpowiedzPoprzerywane kable słuchawek...!
idealny sposób na skrócenie życia słuchawek przez połamanie kabli.
OdpowiedzTo jak je w takim ukladzie składać, bo nieskładanie tez je niszczy.
Kurczę, kto w ogóle korzysta z takich miniaturek?
OdpowiedzJa. Przynajmniej zajmują mało miejsca i nie plączą się z włosami. Poza tym, jeszcze żyją, co w moim przypadku graniczy z cudem.
Po co mam tracic czas na to teraz? Niech ja z przyszlosci sie meczy odplatujac je :D
Odpowiedzsposob z galileo, wezcie kur*a cos raz sami wymyslcie
OdpowiedzPo co? wystarczy, że zaczniesz składać je na pół, aż osiągną pozycję, w której się nie rozplączą. Łatwiejszy sposób.
Odpowiedza tobie sie chce?
Odpowiedzdobra spróbowałem... to teraz poproszę niech ktoś rozwiąże te supły na moich słuchawkach -_-
OdpowiedzNie łatwiej po prostu złożyć je na pół, albo na cztery i położyć rozciągnięte?o.O zajmuje trochę więcej miejsca, ale też się nie plącze + zabiera może 5sec czasu
Odpowiedztylko słuchawki rozplączę..
OdpowiedzJa mam jedną słuchawkę dłuższą od drugiej (noszone na szyi), tak więc u mnie to raczej nie zadziała.
OdpowiedzTo pokaż jeszcze jak to zrobić ze słuchawkami w których jeden kabel jest dłuższy cwaniaczku.
OdpowiedzPierwsza moja myśl "O jakiś metal"
Odpowiedzja dokładnie tak samo;)) \m/
Jak je tak będziesz skręcał to po kilku użyciach możesz je wyrzucić.
OdpowiedzNo nie wiem, mam jedne słuchawki od niemal dwóch lat, i w ten sposób je wiążę. Są całe.
To się nazywa buchta, i używa się tego na codzień w żeglarstwie, jak już coś dodajesz to nazywaj to po imieniu, bo inaczej ludzie pomyślą, że sam jesteś taki genialny...
OdpowiedzSzybciej rozplącze swoje słuchawki.
OdpowiedzJa po prostu obkręcam słuchawki wokół mp3 i jakoś nigdy mi się nie plączą.
Odpowiedzja tam po prostu składam na 4 i wiążę supeł...
OdpowiedzMi się bardziej poplątały ;D Chyba coś źle zrobiłem
Odpowiedza po co mi to wiedzieć jak mam to złożyć? to mi niepotrzebne bo mam kompa.
Odpowiedz