Zgadzam się z treścią demota, ale plusa nie dam, bo już było na mistrzach. Nie zmienia to faktu, że chciwość urzędników i polityków przekłada się na niski sttandard życia ludności.
Akurat NFZ nie ma z tym nic wspólnego. Na tak idiotyczny pomysł wpadł - za artykułem - Jacek Huk ordynator gastroenterologii Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Rzeszowscy internauci niech zrobią akcje i ordynator wyleci, a autorowi demota proponuję przeczytać treść demota przed stworzeniem podpisu ;)
A to, że ten sprzęt wcześniej był w żołądku innej osoby już Was nie obrzydza? Ludzie, ja wiem, że to może stanowić wielką barierę psychiczną, bo odbyt kojarzy się jednoznacznie, ale po a)przygotowanie do kolonoskopii obejmuje dietę w dniu poprzedzającym badanie i picie dużych ilości wody i odpowiedniego preparatu, który czyści jelito i usuwa z niego masy kałowe (pod koniec przygotowania występują wypróżnienia właściwie czystą wodą), po b) taki sprzęt po każdym użyciu jest starannie sterylizowany. A dlaczego zdarzają się takie sytuacje jak opisana powyżej? Bo nasze szpitale nie mają pieniędzy. Zepsuł się aparat do gastroskopii, więc lekarze mają do wyboru albo zaniechanie badania (wtedy też na pewno podniosłyby się narzekania, w końcu na badanie trzeba swoje wyczekać), albo właśnie korzystanie z tego rodzaju sprzętu.
właśnie... sterylizacja ;) przecież jest jeden, czy dwa sprzęty na setki ludzi, a to, że znajdował się wcześniej
w odbycie iluś tam innych osób, to już nikogo nie brzydzi ;) przecież po sterylizacji jest jak nieużywany...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 March 2012 2012 10:02
Technicznie nie ma przeciwskazań
Lolonoskop od gastroskopu różni sie tylko tym, że kolonoskop jest niego grubszy i dłuższy
Jeden i drugi trzeba myć w specjalnych myjkach
Z reguły myjki sa na dwa urządzenia
Przeważnie jest tak, że z jednego stołu schodzi pacjent z kolono a z grugiego z gastro i wtedy obydwa urządzenia wkłada sie do tej samej myjki i myje równocześnie
poproszę o link w źródle ;) cały artykuł więcej "mówi"
OdpowiedzProszę bardzo:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11374902,Kolonoskopia_i_gastroskopia_tym_samym_sprzet />
em__Bleee.html
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 March 2012 2012 20:07
Zgadzam się z treścią demota, ale plusa nie dam, bo już było na mistrzach. Nie zmienia to faktu, że chciwość urzędników i polityków przekłada się na niski sttandard życia ludności.
Akurat NFZ nie ma z tym nic wspólnego. Na tak idiotyczny pomysł wpadł - za artykułem - Jacek Huk ordynator gastroenterologii Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Rzeszowscy internauci niech zrobią akcje i ordynator wyleci, a autorowi demota proponuję przeczytać treść demota przed stworzeniem podpisu ;)
Odpowiedzhmm kolejny demot zaczerpnięty z mistrzów... brawo za oryginalność :|
OdpowiedzPozdrowienia dla doktora Huka z którym miałam przyjemność pracować podczas studiów! :)
OdpowiedzAle może dzięki temu coś się zmieni....
OdpowiedzA to, że ten sprzęt wcześniej był w żołądku innej osoby już Was nie obrzydza? Ludzie, ja wiem, że to może stanowić wielką barierę psychiczną, bo odbyt kojarzy się jednoznacznie, ale po a)przygotowanie do kolonoskopii obejmuje dietę w dniu poprzedzającym badanie i picie dużych ilości wody i odpowiedniego preparatu, który czyści jelito i usuwa z niego masy kałowe (pod koniec przygotowania występują wypróżnienia właściwie czystą wodą), po b) taki sprzęt po każdym użyciu jest starannie sterylizowany. A dlaczego zdarzają się takie sytuacje jak opisana powyżej? Bo nasze szpitale nie mają pieniędzy. Zepsuł się aparat do gastroskopii, więc lekarze mają do wyboru albo zaniechanie badania (wtedy też na pewno podniosłyby się narzekania, w końcu na badanie trzeba swoje wyczekać), albo właśnie korzystanie z tego rodzaju sprzętu.
Odpowiedzwłaśnie... sterylizacja ;) przecież jest jeden, czy dwa sprzęty na setki ludzi, a to, że znajdował się wcześniej
w odbycie iluś tam innych osób, to już nikogo nie brzydzi ;) przecież po sterylizacji jest jak nieużywany...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 March 2012 2012 10:02
Do d*py z takimi badaniami...
Odpowiedzukradzione bezczelnie z mistrzów! pasowałoby podać źródło, co?
OdpowiedzRzeszów - stolica innowacji.
OdpowiedzHm, ja z medycznego punktu widzenia nie widzę problemu...
OdpowiedzTechnicznie nie ma przeciwskazań
OdpowiedzLolonoskop od gastroskopu różni sie tylko tym, że kolonoskop jest niego grubszy i dłuższy
Jeden i drugi trzeba myć w specjalnych myjkach
Z reguły myjki sa na dwa urządzenia
Przeważnie jest tak, że z jednego stołu schodzi pacjent z kolono a z grugiego z gastro i wtedy obydwa urządzenia wkłada sie do tej samej myjki i myje równocześnie
Demot z Mistrzów !
OdpowiedzMożna by rzec - "z dupy do ryja";)
Odpowiedzgówniane takie badania :/
Odpowiedz