Święta racja... najpierw musi się wypłakać, a później zapytać przyjaciółkę co ma zrobić. Jakby każda koleżanka odpowiadała zrób to co uważasz, to co czujesz na pewno nie byłoby tylu problemów z tymi babami :P
Ja takie decyzje podejmuje sama bo przecież ktoś nie zna sytuacji całkowicie i może mi podpowiedzieć źle. A swojej przyjaciółce doradziłam żeby wybaczyła :)
haha. bo faceci nie pytaja swoich kumpli co mają zróbic...dobre sobie. jak z kimś gadasz, to rozmawiasz też z jego przyjaciółką/ przyjacielem. konwersacja w czwórkę.
To jeszcze mały pikuś. Faceci nawet nie zdają sobie sprawy, jak wiele przyjaciółki ich dziewczyn o nich wiedzą. Po każdym nawet najbanalniejszym i najmniej znaczącym spotkaniu zdają dokładną relację z wszystkimi możliwymi szczegółami :)
muzaturpistow: jeszcze mi się nie zdarzyło, aby moja przyjaciółka opowiadała ze szczegółami, żeby w ogóle opowiadała o swoich spotkaniach z chłopakiem xD fajnie masz.
no panowie, nie wszystkie kobietki tak mają. ;)
gdy mi grono przyjaciółek coś doradza dot. facetów, to pytam z ciekawości, a w 90% i tak podejmuję własną decyzję. ;)
Widzę po ilości minusów, że niewielu z Was miało kiedykolwiek kobietę =D Przyjaciółkę drugiej połówki lepiej zawsze mieć po swojej stronie, nie wiadomo kiedy się przyda ;]
Wiemy tylko to, co się nam powie, a z tego co wiemy, nawet to nie jest prawdą. Każdy opiera się na przypuszczeniach. Więc jakim cudem ta najleprza przyjaciółka może obiektywnie ocenic sytuację? Głupota na maksa...
Nie mam dziewczyny więc nie oceniam, zresztą na miłość jeszcze będzie czas teraz mi się nie chce w to bawić. Te wszystkie związki które istnieją między ludźmi w moim wieku mają jeden jedyny cel - seks, a po skończonej zabawie cały czar miłości pryska. Love-Test > Jeżeli nie wiesz czy kochasz swoją dziewczynę zwal sobie wyobrażając ją sobie i potem się siebie spytaj czy dalej coś do nie czujesz.
no właśnie dziewczyny, to jest demot z jakimś tam polotem.
Odnosi się do konkretnej sytuacji czy cechy, jest konkret jest demotywacja ;)
a nie teksty w stylu "jesteście debilami" wyrwane nie wiadomo skąd.
a propos to do mnie to trafia, bylem kiedyś w dziwnej sytuacji, przyjaciel zarywał do mojej przyjaciółki, tak się w to wmieszałem ze wszystko się udało ;D wiem może trochę nie fair, ale naprawdę pasują do siebie ;)
szczerze powiedzcie, czy nie mam racji? w koncu mozemy tylko sluchac i oceniac. a nasza ocena moze byc maksymalnie tak obiektywna (nie biorac pod uwage kwestii wlasnych) jak obiektywnie zostala nam przedstawiona sytuacja. wiec nawet jesli prosimy kogos o pomoc musimy pamietac ze jest to tylko i wylacznie spojrzenie danej osoby na problem, nie nasze.
Tak juz jest, facet jak ma problem idzie odreagowac, trening, silka, babka z problemem idzie sie wygadac i naslucha sie durnych rad kolezanek ktore nie maja pojecia o sytuacji....a co gorsze wezmie je sobie do serca i nie tyczy sie to panienek pustych tylko niestety wiekszosci, przynajmniej w poczatkowej fazie sporej liczby zwiazkow.
czasem dobrze jest pogadać z przyjaciółką i i potm spojrzy się na to z innej strony, można się poradzić w różnych kwestiach ale to ma być w końcu moja decyzja a nie koleżanki
Denerwuje mnie taka skłonność do uogólniania. Autor wstawił dobrego demota przedstawiającego konkretną sytuację i od razu pojawia się mnóstwo głosów sprzeciwu "to nie zawsze tak jest", "jesteście kretynami", "minus, bo ja tak nie robię" etc. Czy do każdego podpisu trzeba dodawać post scriptum "w niektórych sytuacjach", "zazwyczaj" albo "w 63,28% przypadków", żeby niektórzy dali spokój? :/
Święta prawda...zapewne główna bedzie
OdpowiedzCzemu tego nie ma jeszcze na głównej ?
OdpowiedzSkąd ja to znam... Tylko że mi to akurat pomogło ;P
Odpowiedzboskie! +++++++
Odpowiedzoj bolesna prawda... jeden z lepszych demotywatorów od daawna
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/377015/W-filmie
OdpowiedzTa, ale i tak decyzja ostateczna nalezy do 'NASZEJ' dziewczyny, nie?
OdpowiedzAle na tą OSTATECZNĄ DECYZJĘ kumpele mają duży wpływ.
i to jest drogie dzieci prawdziwy demotywator :)
OdpowiedzNiestety prawda. I już jest na głównej. Zasłużenie (+)
Odpowiedzjak wybieracie takie kobiety, to się później nie dziwcie..
Odpowiedzpie....e blazy!!
OdpowiedzŚwięta racja... najpierw musi się wypłakać, a później zapytać przyjaciółkę co ma zrobić. Jakby każda koleżanka odpowiadała zrób to co uważasz, to co czujesz na pewno nie byłoby tylu problemów z tymi babami :P
Odpowiedzżyciowa prawda..
Odpowiedznic dodać nic ująć
Bo u facetow jest zapewne inaczej ,taaa. jasne. Każdy człowiek się radzi drugiego ,yyy czyz nie?
Odpowiedz"pokieruj sie glosem serca, idz za rozsadkiem" ^^, i tak przedstawi sytuacje po swojemu a odpowiedz sie nie zmieni
Odpowiedzi radosny obrazek do tego, boskie:D
Odpowiedzdemot dobry i prawdziwy ;)
Odpowiedzale zwykle to jest tak, ze dziewczyna po prostu sie radzi kolezanki/przyjaciolki, a decyzje podejmuje sama ;p
Jak to jest, że przyjaciółka wie więcej o Twoim związku niż Ty sam ?? ;] Od dawna się nad tym głowiłem =D
OdpowiedzJa takie decyzje podejmuje sama bo przecież ktoś nie zna sytuacji całkowicie i może mi podpowiedzieć źle. A swojej przyjaciółce doradziłam żeby wybaczyła :)
OdpowiedzPrzykro mi, że macie takie tępe partnerki.
Odpowiedz;] skąd ja to znam pozatym TE1 każda jest tempa ;)
Odpowiedzale zaskoczenie, pół dnia dziś chodziłem nad tym samym myślałem. a tu jeszcze demot na głowej z tą samą myślą.
OdpowiedzTE1, w każdym bądź razie mamy jakieś partnerki, a nie siedzimy 24/7 na demotywatorach ;)
Odpowiedzno prawda prawda xD +
OdpowiedzRuda najfajniejsza.
Odpowiedzhaha. bo faceci nie pytaja swoich kumpli co mają zróbic...dobre sobie. jak z kimś gadasz, to rozmawiasz też z jego przyjaciółką/ przyjacielem. konwersacja w czwórkę.
Odpowiedzzyciowe +
OdpowiedzCzasem trudno myśleć samodzielnie i racjonalnie gdy w grę wchodzą wyższe uczucia :P
Odpowiedzmistrzostwo. brawo!
Odpowiedznajlepszy i najbardziej rzewczywisty demot od dawna xD
OdpowiedzTo jeszcze mały pikuś. Faceci nawet nie zdają sobie sprawy, jak wiele przyjaciółki ich dziewczyn o nich wiedzą. Po każdym nawet najbanalniejszym i najmniej znaczącym spotkaniu zdają dokładną relację z wszystkimi możliwymi szczegółami :)
Odpowiedzmuzaturpistow: jeszcze mi się nie zdarzyło, aby moja przyjaciółka opowiadała ze szczegółami, żeby w ogóle opowiadała o swoich spotkaniach z chłopakiem xD fajnie masz.
Odpowiedztrzeba przeleciec te najlepsze klolezanke, i z bani ...
Odpowiedzw druga strone to samo
Odpowiedzjak ktoś ma taką dziewczynę to współczuję...
Odpowiedz@bandytka to pokaż mi przykład faceta, który konsultuje się w takich sprawach z kumplami.
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/378536/On-byl-emo
Odpowiedzchyba jednak i tak ostateczne zdanie należy do samej zainteresowanej :)
Odpowiedzcałkowita prawda plus
Odpowiedzwniosek? trzeba mieć dobre kontakty z jej przyjaciółką;D
Odpowiedzno panowie, nie wszystkie kobietki tak mają. ;)
Odpowiedzgdy mi grono przyjaciółek coś doradza dot. facetów, to pytam z ciekawości, a w 90% i tak podejmuję własną decyzję. ;)
jeżeli Wasza dziewczyna nie rozgranicza stosunków z Wami i przyjaźni z innymi dziewczynami to radze zmienić dziewczyne...
Odpowiedzhttp://www.demotywatory.pl/384909/Nowy-patent
OdpowiedzWidzę po ilości minusów, że niewielu z Was miało kiedykolwiek kobietę =D Przyjaciółkę drugiej połówki lepiej zawsze mieć po swojej stronie, nie wiadomo kiedy się przyda ;]
Odpowiedznieprawda, smucicie
Odpowiedzskad ja to znam ...
Odpowiedz+
Autor demota za bardzo generalizuje
OdpowiedzNie zgadzam sie z trescią
Wiemy tylko to, co się nam powie, a z tego co wiemy, nawet to nie jest prawdą. Każdy opiera się na przypuszczeniach. Więc jakim cudem ta najleprza przyjaciółka może obiektywnie ocenic sytuację? Głupota na maksa...
OdpowiedzNie mam dziewczyny więc nie oceniam, zresztą na miłość jeszcze będzie czas teraz mi się nie chce w to bawić. Te wszystkie związki które istnieją między ludźmi w moim wieku mają jeden jedyny cel - seks, a po skończonej zabawie cały czar miłości pryska. Love-Test > Jeżeli nie wiesz czy kochasz swoją dziewczynę zwal sobie wyobrażając ją sobie i potem się siebie spytaj czy dalej coś do nie czujesz.
Odpowiedzno w sumie racja... +
Odpowiedztrue ! [+]
Odpowiedzprawda życiowa, najgorzej jak ta przyjaciółka to jakaś jędza :d
OdpowiedzWielki +,pół biedy jeśli ta przyjaciółka cię lubi ;))
Odpowiedzno właśnie dziewczyny, to jest demot z jakimś tam polotem.
OdpowiedzOdnosi się do konkretnej sytuacji czy cechy, jest konkret jest demotywacja ;)
a nie teksty w stylu "jesteście debilami" wyrwane nie wiadomo skąd.
a propos to do mnie to trafia, bylem kiedyś w dziwnej sytuacji, przyjaciel zarywał do mojej przyjaciółki, tak się w to wmieszałem ze wszystko się udało ;D wiem może trochę nie fair, ale naprawdę pasują do siebie ;)
szczerze powiedzcie, czy nie mam racji? w koncu mozemy tylko sluchac i oceniac. a nasza ocena moze byc maksymalnie tak obiektywna (nie biorac pod uwage kwestii wlasnych) jak obiektywnie zostala nam przedstawiona sytuacja. wiec nawet jesli prosimy kogos o pomoc musimy pamietac ze jest to tylko i wylacznie spojrzenie danej osoby na problem, nie nasze.
Odpowiedz@Zombieritual: po prostu masz szczęście albo za bardzo nie ma o czym opowiadać :)
Odpowiedzkto ci tak powiedział? masz jakąś głupią dziewczyne
OdpowiedzTak juz jest, facet jak ma problem idzie odreagowac, trening, silka, babka z problemem idzie sie wygadac i naslucha sie durnych rad kolezanek ktore nie maja pojecia o sytuacji....a co gorsze wezmie je sobie do serca i nie tyczy sie to panienek pustych tylko niestety wiekszosci, przynajmniej w poczatkowej fazie sporej liczby zwiazkow.
Odpowiedzczasem dobrze jest pogadać z przyjaciółką i i potm spojrzy się na to z innej strony, można się poradzić w różnych kwestiach ale to ma być w końcu moja decyzja a nie koleżanki
OdpowiedzDenerwuje mnie taka skłonność do uogólniania. Autor wstawił dobrego demota przedstawiającego konkretną sytuację i od razu pojawia się mnóstwo głosów sprzeciwu "to nie zawsze tak jest", "jesteście kretynami", "minus, bo ja tak nie robię" etc. Czy do każdego podpisu trzeba dodawać post scriptum "w niektórych sytuacjach", "zazwyczaj" albo "w 63,28% przypadków", żeby niektórzy dali spokój? :/
Odpowiedzplus
OdpowiedzSama prawda... Ech. Kolektywizacja...
Odpowiedzdobre,dobre ;D skąd ja to znam ;p
Odpowiedz