Demotywatory.pl

Wolę żyć na wyprostowanych nogach niż na zgiętych kolanach.

Zawiść to straszna rzecz :) I co się tak spinacie? I niby współczujecie? Zawiść zawiść i jeszcze raz zawiść.

@TeslaThevenin Straszną rzeczą dopiero jest brak moralności i jakichkolwiek wartości w dzisiejszym świecie

Brak moralności? Dopiero w dzisiejszych czasach człowiek godzi się ze swoją seksualną i zwierzęcą naturą. Zaczynami rozumieć, że pochodzimy z natury.

@Rozenkranz nie warto mówić takich rzeczy na demotach. Widać już wystarczy zdjęcie ładnej dziewczyny, by nazwać ją głupią pustą i idiotką. Zazdrość. Zaraz prawdziwi "mężczyźni" zaczną mówić że każda jest taka. Że tylko na kasę kobiety lecą ;) Magia ludzi komentujących tutaj ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2012 2012 19:00

Nie rozumiem tego demotywatora i twojego komentarza. Dziewczyny które mają się za centrum to najczęściej pasztety i tapeciary. Ta dziewczyna ma naturalną cerę, naturalne cycki, naturalnie piękna talie i piekne włosy no i oczywiście śliczną twarz. Jedyne czego nie ma to dużej ilości tapety - owszem ma makijaz ale wygląda to ładnie. Wyobraźcie sobie teraz że jestescie ta dziewczyna i dowiadujecie sie ze ktos zgarnął wasze zdjęcie z dajmy na to... facebooka i wstawia Z TAKIM PODPISEM na TAKĄ STRONĘ. To dziewczyna którą komentujecie a której nie znacie. Skąd wiecie kim jest? Niektórym ludziom jednak nie da się niektórych rzeczy wytłumaczyć.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 June 2012 2012 17:53

Nie ma faceta, który by nie głupiał na widok atrakcyjnej fizycznie kobiety. Chyba, że jest aseksualny albo homo, ale to tylko potwierdza moją tezę. To po pierwsze. A po drugie proszę mi powiedzieć - skąd wiecie, że ona jest głupia.

TeslaThevenin - a skąd wiesz, że nie ma? Nie musi od razu głupieć.

@TeslaThevenin To, że takiego nie spotkałeś, nie oznacza, że takiego nie ma.

A od czego są prezerwatywy? Z resztą wielu heteroseksualnych mężczyzn to nie odstręcza od penetrowania jej analnie.

JhnW- powaliłeś mnie tym tekstem:P

Sam nie praktykuję takowego seksu, więc się nie martw o mój napletek :)

@JhnW Ciekawam w takim razie dlaczego tylu heteroseksualnych mężczyzn, którzy MOGĄ uprawiać klasyczny seks marzy o tym, żeby jednak skosztować gościnności kobiecego odbytu.

Iskierko bo mają małe sprzęty i podczas klasycznego seksu jest im za luźno :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2012 2012 20:23

Twój wszechobecny capslock świadczy o tym, że nie jesteś w stanie szanować innych uczestników dyskusji i chcesz, by czytano i podziwiano tylko twoje posty. Nie wiem, czy za krótko cię matka przy piersi trzymała czy za długo, ale mam nadzieję, że dostrzeżesz kiedyś fakt, że nie jesteś sam na Ziemi.

@snakeplisken jesteś debilem czy my się wydaje?

Feministka powiedziałaby, że właśnie dlatego jest inteligentna...bo nie chce się wiązać. Ja nie mam nic do bycia singlem, uważam, że jak się nim trochę pobędzie, pospotyka z różnymi ludźmi to potem się bardziej docenia osobę, z którą zdecydujesz się związać...Ja m.in. dlatego jestem teraz taka szczęśliwa w moim związku:)

@kociak09 prawie przepis na sukces, tylko niektórzy "spotykając się" bardzo się zawodzą i nie trafią zawsze na ludzi dobrych. i trochę przeciągające się na lata też dobrze nie wróży.

Kiedyś, czyli kiedy? Bo w różnych czasach różnie bywało. A jak ktoś mówi, że kiedyś było lepiej to jest ignorantem. Teraz jest świetnie w porównaniu z przeszłością - jakąkolwiek.

Ale jaka jest korelacja między mądrością, a urodą? Znasz jakieś badania naukowe, które mówią, że że ludzie piękni mają niższe IQ?

Jeśli każdego kto pozwala sobie mieć opinię wybijającą się z tłumu nazywasz idiotą to tak, jestem idiotką. Pytanie, jakim idiotą trzeba być, żeby uważać, że robienie sobie zdjęcia komórką dyskwalifikuje do doktoratu. Nie mam zwyczaju wrzucać foci na naszą klasę ale tak, ze dwa razy w życiu zrobiłam sobie zdjęcie komórką, raz, żeby uwiecznić nowy kolor włosów, drugi raz nie pamiętam. Robiłam sobie również raz dla hecy zdjęcia koleżanką w lustrze - ja, koleżanka i moja nowa książka. Rozumiem, że nikt z krytykujących nie zrobił sobie w ciągu życia zdjęcia komórką? Pomimo wykonania raz w życiu tych uwłaczających kobiecie czynności myślę o karierze naukowej i nie wiem, dlaczego miałabym się zatrzymać na doktoracie. Masz z tym jakiś problem?

Tyle, że ten "typ" (który faktycznie istnieje) jest rozszerzany na wszystkie blondynki, wszystkie kobiety które farbują włosy, wszystkie kobiety używające makijażu, wszystkie kobiety malujące paznokcie, wszystkie kobiety noszące podkład, noszące coś różowe, posługujące się komórką w celu robienia zdjęć, posługujące się lustrem, właściwie wszystkie kobiety. A mój łysy dziadek jest pewnie dresem, bo jest łysy.

Nie musi. Ale jak inaczej oceniać ludzi jak nie po tym, jak się zachowują, albo co mówią? Każdy teraz ma polewke ze słit foci w lustrze, więc ktoś, kto nadal je robi... z nim musi być coś nie tak. Chyba, że robi to dla jaj, ale to tak nie wygląda. Tak samo jest z dziubkami na każdym zdjęciu i laskami robiącymi sobie fotki w samej bieliźnie. Nie wciśniesz mi kitu, że ktoś, kto wstawia takie zdjęcia do neta ma coś w głowie i się szanuje, każdy robi takie zdjęcia, jakie chce, ale na kij to do neta wstawiać, na fejsika najlepiej? Żeby pod spodem pisali "ru.chałbym"? No jak ktoś ma potrzebę dowartościowania się w ten sposób to spoko.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 June 2012 2012 20:15

"Każdy teraz ma polewke ze słit foci w lustrze, więc ktoś, kto nadal je robi... z nim musi być coś nie tak." - nie, to raczej z ludźmi, którzy boją się coś robić bo jest moda na polewkę jest coś nie tak. Ludzie, którzy nie ubiorą skarpet pod sandały choćby mieli rany na stopach, i nigdy nie komunikują zdania ze słowem "lody" bez zastanowienia się chwilę czy nie da się tam wynaleźć zbereźnego podtekstu. Jak coś jest modne, to można to mówić, jak jest moda na polew z czegoś, to nie można. Jak mi szczerze żal takich ludzi! I zastanawiam się, czy na pewno mają wyższy iloraz inteligencji od tych, którzy potrafią się nie przejmować trendami i żyć normalnie.

Ta dziewczyna zrobiła sobie tylko zdjęcie komórką w lustrze. To nie zbrodnia, i nie dyskwalifikuje do wyżej podstawionego doktoratu. Nie jest na nim rozebrana, wygięta czy nawet nie robi dziwnej miny. Przeszliśmy od zdjęcia w lustrze, do fotek w bieliźnie wstawianych na portale społecznościowe - hej, to nie to samo.
Teraz każdy musi uważać, by przypadkiem nie zrobić czegoś, z czego inni mają "polewkę"? Kogo to obchodzi?

Normalne życie, a prostackie zachowania... Nikt nikomu nie broni zakładania skarpet do sandałów, chociaż wygląda to śmiesznie, ale do paki za to nie wsadzają. Tak samo niech sobie robią te focie w lustrach (najlepiej brudnych coby większy efekt był), ale niech potem nie spodziewają się poważnego traktowania. Chyba, że komuś to zwisa (i w sumie prawidłowo). Ale jakoś nie umiem sobie wyobrazić, żeby te wszystkie panny na wiocha.pl miały w główce coś więcej niż zachlać i się puścić, po pozorach czasem się ocenia. Nikt nie mówi, że nie można, ale po co? W jakim celu wstawia się prawie że nagie foty na fejsa, a potem w szkole/pracy/na ulicy ma się głupie wrażenie, że wszyscy się gapią? Victorique, Może to jest co innego niż dziubki i lustro, ale chodzi o regułę. Tak gadasz kogo to obchodzi. Chyba nie ma ludzi, którzy mieliby całkowicie gdzieś, co inni myślą. Można sobie tak wmawiać...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2012 2012 22:17

Mnie na przykład obchodzi, co ludzie myślą. Moja babcia uważa, że jeżdżąc na deskorolce robię coś niekobiecego i w ogóle niemoralnego. Obchodzi mnie to, sprawia mi to może nie przykrość, ale na pewno dyskomfort. Co mogę zrobić? Mogę jeździć na deskorolce pomimo dyskomfortu albo przestać jeździć na desce. Mogę też zaprzestać wszelkich zachowań, które mogą sprawić, że ktoś mnie skrytykuje, wyśmieje, dziwnie na mnie popatrzy. Tylko czy wtedy będę szczęśliwsza? Ty jak rozumiem uważasz, że powinno się rezygnować z różnych rzeczy - nie dlatego, że są złe, po prostu dlatego, że mogą spowodować wyśmianie. Ponieważ akceptujesz tą zasadę uważasz, że osoby ją łamiące "same się proszą" i można je wyśmiewać ile wlezie. Jest to jakaś metoda na życie, dopóki nie znajdziesz się kiedyś poza swoją fikcyjną linią modnych zachowań, albo jakieś wydarzenie nie uzmysłowi ci, że w życiu istnieją ważniejsze sprawy niż to, czy nosisz wieśniackie ciuchy albo robisz wieśniackie zdjęcia. Osobiście zdecydowanie wolę przyjaźń z dziewczyną, która robi gdzieś dziubka, ale jest dobrą dziewczyną o dobrym sercu, niż z kimś, kto koncentruje się na pozorach 24/7, a jak już świat nie widzi i nie ocenia, to można wszystko.

Iskierka, popadasz w przesadę. To jest oczywiste, że jak ktoś ma dobre serce, nie myśli tylko o sobie, jego życie nie kręci się wyłącznie wokół niego, to nic innego nie ma znaczenia, czy nosi skarpety do sandałów, czy robi zdjęcia w lustrze. Ale jak się kogoś nie zna, to jak ocenić, jakim człowiekiem jest naprawdę? Po tym jak się zachowuje ocena przychodzi najszybciej. Co ma hobby do kretyńskich zdjęć? Nigdy nie zrezygnowałabym z czegoś, co kocham tylko dlatego, że jest to obciachowe, albo innym się nie podoba. Ale to, jak zachowujemy się w Internecie, jakie zdjęcia wstawiamy podpisując się własnym nazwiskiem pod tym, naprawdę bardzo wiele mówi o człowieku. Jeśli ktoś, tak jak Victorique ma totalnie gdzieś zdanie innych, to znaczy, że jest egoistą, a nie dobrym człowiekiem. Nie żyjemy na świecie sami, na innych też trzeba patrzeć, może nie w taki sposób jak Ty przedstawiłaś, ale zawsze. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że nie dorósł jeszcze do prawdziwego życia. "albo jakieś wydarzenie nie uzmysłowi ci, że w życiu istnieją ważniejsze sprawy niż to, czy nosisz wieśniackie ciuchy albo robisz wieśniackie zdjęcia", a czy ja mówię, że nie istnieją? Co do doktoratu z tego, co wyżej, sami wystawiamy świadectwo o sobie, zwłaszcza w necie. Tyle w temacie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 26 June 2012 2012 9:41

Jestem egoistką bo mam gdzieś jakie kto zdjęcia wrzuca na fejsa i nie oceniam go zanim z nim nie porozmawiam? Bo dla mnie rzeczy, z których inni się śmieją, ale nie robią nikomu krzywdy są bez znaczenia? Bo moim zdaniem, robienie sobie fotki w lustrze nie przekreśla człowieka, ani nawet - o zgrozo - nie czyni go zdemoralizowanym i tępym?
W takim razie jestem złym człowiekiem i złym pozostanę.

Victorique, nie o tym mówię. Stwierdziłaś, że nie obchodzą Cię inni. Do tego piję, a nie do tego, że nie oceniasz zanim nie poznasz, bo to jest logiczne. Ale niektórzy ludzie tym, co robią sami przekreślają sobie szansę na bycie poznanym. Wątpię, żeby tego typu osoby (może przykład z tego demota jest jeszcze łagodny, ale tak jak pisałam chodzi o regułę) zyskiwali przy bliższym poznaniu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 June 2012 2012 10:10

W takim razie wybacz, że nawet nie spróbuję zrozumieć twojego punktu widzenia. Wolę traktować każdy przypadek osobno i nie ominąć kiedyś niesamowitej osoby tylko z powodu uprzedzeń i myślenia według "reguł".