Nie było? Teleranek, Drops, Tik-Tak, 5-10-15, Zwierzyniec, Profesor Ciekawski - pokaż mi jakiś dzisiejszy program dla dzieci i młodzieży na takim poziomie i z taką oglądalnością. Sonda - chyba najlepszy w dziejach program popularnonaukowy, uczył lepiej, niż niejedna uczelnia techniczna, Discovery może się schować. Telewizyjne Technikum Rolnicze - to samo, tylko o rolnictwie. Do dziś pamiętam, jak się obsługuje dojarki mechaniczne, przycina drzewka, itp., chociaż nigdy nie postawiłem nogi na gospodarstwie. Teatr telewizji a w nim kupa rewelacyjnych realizacji w wykonaniu kwiatu aktorstwa. Wielka Gra...
@daclaw śmiesza mnie te zachwyty nad PRL-owską telewizją - wtedy się oglądało, bo , raz, sam fakt posiadania telewizora był już "czymś", a sama telewizja pewnym luksusem, a dwa, jak jest czegoś mało to to się bardziej docenia, niż przesyt, który mamy dziś. Po prostu dawniej wymagania były znacznie mniejsze - jaki ustrój, takie wymagania
To tak jakbysmy narzekali ze nie bylo w PRL-u iphonow itp. Idiotyzm, po prostu wszedzie bylo podobnie, a my bylismy mocno pokiereszowani po II wojnie swiatowej. Czy ameryka miala wtedy 300 kanałow? ;)
Mieli dużo więcej kanałów. Bo w Polsce była gospodarka centralnie planowana, więć nikt nie mógł założyć firmy większej niż sklepik na rogu, a i to było kłopotliwe. Monopol na telewizję miała Telewizja Polska. W USA każdy biznesmen mógł uruchomić TV swoją. Na zachodzie Europy było podobnie. Kto w latach 80 miał antenę satelitarną, ten wiedział ile w zachodnie Europie było kanałów, były kanały muzyczne, sportowe, dla dzieci, tak jak teraz, tylko w gorszej jakości. A w USA w latach 80 nawet Disney Channel już działał i Nickelodeon. Apropo jakości, pierwsze testy telewizji wysokiej rozdzielczości na świecie to przełom lat 80 i 90, w Polsce pierwsze kanały HD pojawiły się w 2006 wraz ze startem n'ki. W USA w 1998 miało niemal tyle osób internet co w Polsce w 2004. W latach 80 nie było iPhone'a, ale na zachodzie ludzie mieli zabawki pokroju Amiga, Atari, a wcześnej Commodore 64, ZX Spectrum, a także takie np. NES (w Polsce dekadę później popularność zyskał Pegasus będący z nim sprzętowo i programowo zgodny).
ale pamiętam telewizory z tamtych czasów miały zawsze po kilka, chyba 8, przycisków do wybierania kanałów, podejrzewam że w niektórych miastach można było złapać telewizje ościennych demoludów. A w latach 80-tych to nawet Unimory miały chyba 29 kanałów, dopiero w dobie telewizji kablowych można było zapełnić ;)
To już nie ma wielkiego znaczenia. Telewizja jest pase. Pozostaje główną rozrywką ludzi starszych, mieszkańców wsi i osób o wąskich horyzontach. Ten regres będzie się pogłębiał. Podejrzewam, że w przyszłości radio może wyprzedzić telewizję pod względem popularności, bo ma unikalną cechę, której nie posiada żadne inne medium - nie angażuje wzroku.
W miastach ludzie też oglądają telewizję, najczęściej ci w średnim wieku. Naszczęście coraz rzadziej, czego efektem jest coraz mniejsze poparcie dla ludzi z okrągłego stołu.
Dwojka, to dopiero w latach 70-tych :)))
OdpowiedzKiedyś były tylko dwa kanały i nie było co oglądać, a dziś jest ponad trzysta i też nie ma co oglądać
OdpowiedzNie było? Teleranek, Drops, Tik-Tak, 5-10-15, Zwierzyniec, Profesor Ciekawski - pokaż mi jakiś dzisiejszy program dla dzieci i młodzieży na takim poziomie i z taką oglądalnością. Sonda - chyba najlepszy w dziejach program popularnonaukowy, uczył lepiej, niż niejedna uczelnia techniczna, Discovery może się schować. Telewizyjne Technikum Rolnicze - to samo, tylko o rolnictwie. Do dziś pamiętam, jak się obsługuje dojarki mechaniczne, przycina drzewka, itp., chociaż nigdy nie postawiłem nogi na gospodarstwie. Teatr telewizji a w nim kupa rewelacyjnych realizacji w wykonaniu kwiatu aktorstwa. Wielka Gra...
@daclaw śmiesza mnie te zachwyty nad PRL-owską telewizją - wtedy się oglądało, bo , raz, sam fakt posiadania telewizora był już "czymś", a sama telewizja pewnym luksusem, a dwa, jak jest czegoś mało to to się bardziej docenia, niż przesyt, który mamy dziś. Po prostu dawniej wymagania były znacznie mniejsze - jaki ustrój, takie wymagania
To tak jakbysmy narzekali ze nie bylo w PRL-u iphonow itp. Idiotyzm, po prostu wszedzie bylo podobnie, a my bylismy mocno pokiereszowani po II wojnie swiatowej. Czy ameryka miala wtedy 300 kanałow? ;)
OdpowiedzMieli dużo więcej kanałów. Bo w Polsce była gospodarka centralnie planowana, więć nikt nie mógł założyć firmy większej niż sklepik na rogu, a i to było kłopotliwe. Monopol na telewizję miała Telewizja Polska. W USA każdy biznesmen mógł uruchomić TV swoją. Na zachodzie Europy było podobnie. Kto w latach 80 miał antenę satelitarną, ten wiedział ile w zachodnie Europie było kanałów, były kanały muzyczne, sportowe, dla dzieci, tak jak teraz, tylko w gorszej jakości. A w USA w latach 80 nawet Disney Channel już działał i Nickelodeon. Apropo jakości, pierwsze testy telewizji wysokiej rozdzielczości na świecie to przełom lat 80 i 90, w Polsce pierwsze kanały HD pojawiły się w 2006 wraz ze startem n'ki. W USA w 1998 miało niemal tyle osób internet co w Polsce w 2004. W latach 80 nie było iPhone'a, ale na zachodzie ludzie mieli zabawki pokroju Amiga, Atari, a wcześnej Commodore 64, ZX Spectrum, a także takie np. NES (w Polsce dekadę później popularność zyskał Pegasus będący z nim sprzętowo i programowo zgodny).
No i w USA kolorowa TV była od lat 50.
ale pamiętam telewizory z tamtych czasów miały zawsze po kilka, chyba 8, przycisków do wybierania kanałów, podejrzewam że w niektórych miastach można było złapać telewizje ościennych demoludów. A w latach 80-tych to nawet Unimory miały chyba 29 kanałów, dopiero w dobie telewizji kablowych można było zapełnić ;)
OdpowiedzKiedys nie bylo pilota. Bylo 5 przycisków na obudowie telewizora i trzebabylo wstawac zeby przelacza c pomiędzy pięcioma kanałami...
OdpowiedzTo już nie ma wielkiego znaczenia. Telewizja jest pase. Pozostaje główną rozrywką ludzi starszych, mieszkańców wsi i osób o wąskich horyzontach. Ten regres będzie się pogłębiał. Podejrzewam, że w przyszłości radio może wyprzedzić telewizję pod względem popularności, bo ma unikalną cechę, której nie posiada żadne inne medium - nie angażuje wzroku.
OdpowiedzTy, mieszczuch, pochwal się swoimi szerokimi horyzontami. Jak długo jeszcze będzie się utrzymywał stereotyp wiejskiej ciemnoty?
W miastach ludzie też oglądają telewizję, najczęściej ci w średnim wieku. Naszczęście coraz rzadziej, czego efektem jest coraz mniejsze poparcie dla ludzi z okrągłego stołu.
http://freeminecraft.pl/index.php?id=YfkJ9yyD57
OdpowiedzDwa kanały a ciekawsze niż tysiąc dzisiejszych.
OdpowiedzJa miałem jeszcze Czechosłowacką TV. Język łatwy, to się czasem coś obejrzało :)
Odpowiedz