niestety jest to też demotywator :) a co jeśli poczujesz coś do dziewczyny a ona będzie musiała wyjechać bo wakacje się kończą? nic nie stracisz? nikogo nie stracisz?
No jak będziesz wychodził z takiego założenia to raczej rewelacji nie wróże. Jeżeli będziesz zagadywał przybity to na pewno Ci sie nie uda, uszy do góry, kosza dostać... zdaża się najlepszym Lebrone James(koszykarz) dostał kosza od pływaczki w wiosce olimpijskiej, mimo że miał forsy jak lodu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 August 2012 2012 3:23
Gorzej jak ta dziewczyna ma innego faceta, i jest z nim już ładnych parę lat, i widzisz że jest z nim szczęśliwa. Wtedy to naprawdę ostro z nią pogadasz... A dla przypomnienia - większość ładnych dziewczyn po 16-tce, nie tylko wydaje się mieć faceta, tylko naprawdę go ma... Więc prędzej tylko zaniżysz swoją samoocenę po kilku takich wpadkach, niż zawyżysz swój poziom odwagi...
wszystko ładnie i pięknie ale jak nie masz wgl doświadczenia a ona jest z wyglądu idealna? chcesz zagadać ale boisz się że wyjdziesz na frajera i jej wgl. nie poznasz co tak na prawdę o to tylko ci chodziło? Okej jutro jest noc spadających gwiazd jeżeli nic jutro z nią nie wyjdzie to ....
nie ma czegos takiego jak idealna z wygladu. Po prostu jeszcze nie zdazyles zauwazyc jej wad plus nakreciles sie i wmowiles sobie, ze jest piekna, zgrabna i powabna(moze byc naparwde ladna dziewczyna, nie przecze, ale mowiac, ze ona jest idealna stawiasz siebie an przegranej pozycji). Dosiwadczenia nigdy nie bedziesz mial jesli zawsze bedziesz rezygnowal z wykonania kroku zalaniajac sie niedoswiadczeniem. Na frajera w swoim zyciu wyjdziesz jeszcze setki razy.Od tego sie nei umiera(neistety) chociaz duma nieco cierpi to z czasem wszystko wraca do normy.
Dziewczyna to dziewczyna, powiem Ci, że nawet jesteśmy ludźmi, tak jak ty! Nie kwestionuj ludzi przez płeć, rozmawiaj z nią jak z człowiekiem, co ma jej wygląd do twojej osobowości ?
Tu nie chodzi o to,że zagadacie pierwszy raz i ją wyrwiecie,bo na 100% da wam kosza.Chodzi o przełamanie swoich granic i wyrobienie sobie odruchu: widzę piękną dziewczynę --> podchodzę.Po dostaniu kilku koszów i zlewek z rzędu po prostu uświadomicie sobie,że to nic strasznego- zjadła was,bo podeszliście? Zwyzywała od gwałcicieli? Pobiła? Wile razy podchodziłem do dziewczyn na ulicy,w galerii itp,tylko po to, by przełamać swoje bariery.I teraz to procentuje,bo gdy widzę ładna dziewczynę w szkole, na imprezie czy na jakimś spotkaniu,to zamiast myśleć o pierdołach w stylu "a może ma chłopaka? A może ma zły dzień?" Podchodzę,przedstawiam się, i zaczynam rozmowę. Inna sprawa,że trzeba mieć tez o czym rozmawiać,a jak ktoś siedzi 24/h przed komputerem i ubija zombiaki to zbyt ciekawego żywota nie ma...
Tak więc podchodźcie,bo dziewczyny nie gryzą (a przynajmniej nie od razu). ;]
u mnie za ubijanie zombiakow mialby plusa an starcie ale ja jestem manaiczka serii Resident Evil a i Silent Hill nie pogardze. Z pokonywaniem wlasnych abrier i slabosci sie zgadzam ale dostanie kosza to nic milego i po kilku zaczynasz sie zastanawiac czy z toba jest cos nie tak skoro wszystkie cie olewaja
Nie trzeba od razu siedzieć przed kompem i ubijać zombiaki, żeby nie mieć o czym gadać z dziewczyną, którą pierwszy raz widzisz. Jak się po prostu nie jest gadatliwym, to się nie pogada z osobą z którą nie ma się wspólnych tematów. Trudno, nie wszyscy się urodzili casanowami.
Panowie.. Jako dziewczyna mogę Wam powiedzieć że nawet jeśli nie uważacie się za 7 cud świata, na prawdę warto zagadać. Kiedyś znałam z widzenia pewnego chłopaka, nic o nim nie wiedziałam, od tak.. zdarzało mi się go widywać. Pewnego raz wyszło tak że byliśmy w jednym towarzystwie, zagadał do mnie.. I mimo tego że początkowo,-gdy go nie znałam, wizualnie mi się nie podobał, tak w momencie co raz większego rozkwitu naszej znajomości rozkochiwałam się w nim, nie tylko w jego wnętrzu, ale i wyglądzie. Fakt że podszedł do mnie, sprawił że w moich oczach stał się osobą pewną siebie, otwartą..
Podchodząc do dziewczyny, nie zakładajcie że laska, od razu za Was wyjdzie.. wychillujcie, wasz luźne podejście, otwartość będą działać na podświadomość dziewczyny, i wszystko łatwiej się potoczy.
A jeśli traficie na sukę, która Was bezczelnie zleje.. to pomyślcie.. Czy rzeczywiście jest to ktoś, kto jest Was wart?
Ta, dzięki za zmotywowanie... Dało mi to tyle co szlajanie się po psychologach - nic. Jeszcze trzeba spróbować psychiatry i "terapii na wisielca" bo żal żyć na tym świecie.
Co wy pierdo*icie, ze zaniżysz sobie samoocenę jak okaze sie ze ma chlopaka ? W najgorszym przypadku zdobędziesz nową przyjaciółkę ! A często sie zdarza że ta przyjaciółka ma wolne koleżanki o co też nie krępuj się zapytać. Gdybym był singlem to nie wyobrażał bym sobie bać się zagadać do kobiety... Traktujcie to jako zabawę i bawcie sie tym ;)
niestety jest to też demotywator :) a co jeśli poczujesz coś do dziewczyny a ona będzie musiała wyjechać bo wakacje się kończą? nic nie stracisz? nikogo nie stracisz?
OdpowiedzNie zagadam, wolę być magiem level 80.
Po dostaniu kilku koszów czy okazanej obojętności na pewno będę zagadywał do następnych, pewne.
OdpowiedzNo jak będziesz wychodził z takiego założenia to raczej rewelacji nie wróże. Jeżeli będziesz zagadywał przybity to na pewno Ci sie nie uda, uszy do góry, kosza dostać... zdaża się najlepszym Lebrone James(koszykarz) dostał kosza od pływaczki w wiosce olimpijskiej, mimo że miał forsy jak lodu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 August 2012 2012 3:23
Gorzej jak ta dziewczyna ma innego faceta, i jest z nim już ładnych parę lat, i widzisz że jest z nim szczęśliwa. Wtedy to naprawdę ostro z nią pogadasz... A dla przypomnienia - większość ładnych dziewczyn po 16-tce, nie tylko wydaje się mieć faceta, tylko naprawdę go ma... Więc prędzej tylko zaniżysz swoją samoocenę po kilku takich wpadkach, niż zawyżysz swój poziom odwagi...
Brak motywacji = minus
Odpowiedzwszystko ładnie i pięknie ale jak nie masz wgl doświadczenia a ona jest z wyglądu idealna? chcesz zagadać ale boisz się że wyjdziesz na frajera i jej wgl. nie poznasz co tak na prawdę o to tylko ci chodziło? Okej jutro jest noc spadających gwiazd jeżeli nic jutro z nią nie wyjdzie to ....
Odpowiedznie ma czegos takiego jak idealna z wygladu. Po prostu jeszcze nie zdazyles zauwazyc jej wad plus nakreciles sie i wmowiles sobie, ze jest piekna, zgrabna i powabna(moze byc naparwde ladna dziewczyna, nie przecze, ale mowiac, ze ona jest idealna stawiasz siebie an przegranej pozycji). Dosiwadczenia nigdy nie bedziesz mial jesli zawsze bedziesz rezygnowal z wykonania kroku zalaniajac sie niedoswiadczeniem. Na frajera w swoim zyciu wyjdziesz jeszcze setki razy.Od tego sie nei umiera(neistety) chociaz duma nieco cierpi to z czasem wszystko wraca do normy.
Dziewczyna to dziewczyna, powiem Ci, że nawet jesteśmy ludźmi, tak jak ty! Nie kwestionuj ludzi przez płeć, rozmawiaj z nią jak z człowiekiem, co ma jej wygląd do twojej osobowości ?
Ile razy już były tego typu demoty, co za idiota akceptuje to na głównej.
Odpowiedzrobię tak albo gada albo nie, bez sensu tak w kółko
OdpowiedzŁadna:D
OdpowiedzTu nie chodzi o to,że zagadacie pierwszy raz i ją wyrwiecie,bo na 100% da wam kosza.Chodzi o przełamanie swoich granic i wyrobienie sobie odruchu: widzę piękną dziewczynę --> podchodzę.Po dostaniu kilku koszów i zlewek z rzędu po prostu uświadomicie sobie,że to nic strasznego- zjadła was,bo podeszliście? Zwyzywała od gwałcicieli? Pobiła? Wile razy podchodziłem do dziewczyn na ulicy,w galerii itp,tylko po to, by przełamać swoje bariery.I teraz to procentuje,bo gdy widzę ładna dziewczynę w szkole, na imprezie czy na jakimś spotkaniu,to zamiast myśleć o pierdołach w stylu "a może ma chłopaka? A może ma zły dzień?" Podchodzę,przedstawiam się, i zaczynam rozmowę. Inna sprawa,że trzeba mieć tez o czym rozmawiać,a jak ktoś siedzi 24/h przed komputerem i ubija zombiaki to zbyt ciekawego żywota nie ma...
OdpowiedzTak więc podchodźcie,bo dziewczyny nie gryzą (a przynajmniej nie od razu). ;]
u mnie za ubijanie zombiakow mialby plusa an starcie ale ja jestem manaiczka serii Resident Evil a i Silent Hill nie pogardze. Z pokonywaniem wlasnych abrier i slabosci sie zgadzam ale dostanie kosza to nic milego i po kilku zaczynasz sie zastanawiac czy z toba jest cos nie tak skoro wszystkie cie olewaja
Nie trzeba od razu siedzieć przed kompem i ubijać zombiaki, żeby nie mieć o czym gadać z dziewczyną, którą pierwszy raz widzisz. Jak się po prostu nie jest gadatliwym, to się nie pogada z osobą z którą nie ma się wspólnych tematów. Trudno, nie wszyscy się urodzili casanowami.
niestety nie każda nieśmiałość to taka zwykła nieśmiałość
Odpowiedzhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Fobia_spo%C5%82eczna
kosz w tym przypadku to depresja a nie podbudowywanie odwagi
Ta podejdę i nawet nie będę wiedział co powiedziec :(
Odpowiedzśliczna dziewczyna
OdpowiedzPanowie.. Jako dziewczyna mogę Wam powiedzieć że nawet jeśli nie uważacie się za 7 cud świata, na prawdę warto zagadać. Kiedyś znałam z widzenia pewnego chłopaka, nic o nim nie wiedziałam, od tak.. zdarzało mi się go widywać. Pewnego raz wyszło tak że byliśmy w jednym towarzystwie, zagadał do mnie.. I mimo tego że początkowo,-gdy go nie znałam, wizualnie mi się nie podobał, tak w momencie co raz większego rozkwitu naszej znajomości rozkochiwałam się w nim, nie tylko w jego wnętrzu, ale i wyglądzie. Fakt że podszedł do mnie, sprawił że w moich oczach stał się osobą pewną siebie, otwartą..
OdpowiedzPodchodząc do dziewczyny, nie zakładajcie że laska, od razu za Was wyjdzie.. wychillujcie, wasz luźne podejście, otwartość będą działać na podświadomość dziewczyny, i wszystko łatwiej się potoczy.
A jeśli traficie na sukę, która Was bezczelnie zleje.. to pomyślcie.. Czy rzeczywiście jest to ktoś, kto jest Was wart?
Pieknie to kolezanko ujelas, jak ktorys skorzysta z tych rad to bedzie dobrze!
ja nie dostałem kosza i nie motywuje mnie jakos ten demot ;]
OdpowiedzŻycie kawalera jest super!
A ja mam ręce i nie potrzeba dziewczyny
OdpowiedzTa, dzięki za zmotywowanie... Dało mi to tyle co szlajanie się po psychologach - nic. Jeszcze trzeba spróbować psychiatry i "terapii na wisielca" bo żal żyć na tym świecie.
OdpowiedzCo wy pierdo*icie, ze zaniżysz sobie samoocenę jak okaze sie ze ma chlopaka ? W najgorszym przypadku zdobędziesz nową przyjaciółkę ! A często sie zdarza że ta przyjaciółka ma wolne koleżanki o co też nie krępuj się zapytać. Gdybym był singlem to nie wyobrażał bym sobie bać się zagadać do kobiety... Traktujcie to jako zabawę i bawcie sie tym ;)
OdpowiedzZagadywałbym
Odpowiedz