Ja myślę, że tutaj chodzi o to, że blokują pasy jadąc lewym wiecznie, a nie sam manewr wyprzedzania. Nie rozumiem tych kłótni o tachografy. Niech jadą nawet 200km, na godzinę, ale po kiego kija blokują pasy?
szczerze z jednej strony rozumiem tirowców że się spieszą i nawet wyprzedzanie gościa jadącego 89 kiedy sam jedzie 90 może mieć sens przy trasie na ponad kilkaset km ale z drugiej strony miałem kilka sytuacji że łapałem się za głowe co robili tirowcy, sam aż się dziwie po tym co widziałem że jest tak mało wypadków z ich udziałem
I taka krótka matematyka 1km/h różnicy to jest około 17 metrów na minutę czyli mniej więcej długość tira. Ale co tu się dziwić polskie przepisy zakładające ograniczniki uniemożliwiają szybkie wyprzedzania, ograniczenie czasu jazdy powoduję pośpiech aby się zmieścić w 9 godzinach...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 September 2012 2012 14:27
lesiolbn tu się z tobą zgodzę. Często jak jeżdżę rowerem, to tir który mnie wyprzeda często wymijając mnie jest tak blisko, że aż strach. Czasem zdarza się, że swoim tirem(kilka ton), spycha mój rower(10 kg) na pobocze.
No raczej wygląda jak kilka razy zostałem zepchnięty z drogi, bo gdybym dostał na niej to miło by nie było. No i koła cienkie to też raczej nie pomaga.
To pytaj samego siebie ciągle. Najlepiej też puknij się (czyli samego siebie) w głowę to może zrozumieć, że nie można pytać się (czyli samego siebie). Pozdrawiam
Widocznie użytkownicy którzy klikali "mocne" sa nie do końca inteligentni... z tych dwóch obrazków łatwo idzie wywnioskować ze tir który wyprzedza jedzie o wiele szybciej niż tir nr2. wiec ktoś kto robił tego kwejka też pewnie jest głupi gdyż nie bierze pod uwagę otoczenia nie zmieniającego sie w ciągu 20min...
jaki tempomat co wy biadolicie, jeden ma ograniczenie do 89 inny do 85 jeszcze inny do 87 do tego dochodzą obciążenia ładunku jeden lżejszy, drugi cięższy, jeden mocniejszy drugi słabszy to się wyprzedzają! Możliwe że to jest lekkie wzniesienie to dlaczego lewy nie może wyprzedzić tego prawego? BEZ TRANSPORTU NIE MA JOGURTU!!!
Po pierwsze, prawie błędem jest nazywać te pojazdy TIREM. TIR – Międzynarodowy Tranzyt Drogowy (oficjalny skrót TIR, od fr. "Transports Internationaux Routiers"), międzynarodowa konwencja celna z 14 listopada 1975. Choć stało się to tak potoczne,że przeniknęło to do języka potocznego jako synonim. Poprawna nazwa powinna brzmieć; ciągnik siodłowy z naczepą. Trudno jest wyrazić zdanie w środkach masowego przekazu brzmiące np. tak " Dziś rano o godzinie 9,00 ciągnik siodłowy z naczepa marki MAN zjechał z niewiadomych do rowu melioracyjnego". Łatwiej powiedzieć Tir wypadł z drogi.
Po drugie przedstawiona sytuacja może trwać góra 3 minuty. Ciągnik po lewej stronie jedzie tak około 4 kilometrów. Zdarza się często, że ten po prawej nieco zwolni więc manewr trwa około 2 kilometrów. Po za tym większość ludzi pracuje 8 h a kierowcy 9 h. Nie będe wspominać o warunkach w lato i zimie, napadach, kradzieży ładunków, kontroli ITD, policji, PIP. Kończąc powiem że wypadki z udziałem samochodów ciężarowych są spowodowane w głownej mierze przez osobówki.
Autorze, niestety ale to co napisałeś to kompletny brak tolerancji wobec kierowców. Sam nim jestem i wiem jak to jest gdy ten przedemną ma 88km/h a mój konik leci 92km/h. Niby tylko 4km/h ale robi to ogromną róznicę. Wtedy się wyprzedza, a w trasie wierz mi liczy się każda minuta, jak się jedzie osobówką nie obowiązują Cię zakazy, lub pauzy, POMYŚL!. Dlatego na ten demotywator krzyżyk i stawiam totalne zero. Pozdrowienia
Kojarzycie odcinek E36 wpadajacej na A4? tam dopiero zaczyna sie cyrk, a wy tu o tirach na nowo polozonej "autostradzie" gadacie :P pozdro dla osob pracujacych na forst'e co zawieszenie zmieniaja czesciej niz majtki :P
Dla każdego - w tym tirowców - czas to pieniądz, a wyhamowanie po to, aby dać się wyprzedzić to strata dodatkowych minut (!) i paliwa przy ponownym przyspieszaniu
Ja tam jestem wyrozumiały , facet tak zarabia na życie , lekko nie ma, musi dostarczyć towar na czas bo inaczej będzie czekał i nie zarobi nic. A jeżdżąc po drogach szybkiego ruchu zauważyłem że niezależnie czy jadę 120 km/h czy 160km/h zawsze ktoś chce być sekundę przede mną , jakby jedna wielka walka o pozycje w wyścigu. Ja już nawet nie trąbie na wariatów co z lewego skręcają w prawo, zresztą nawet to i zdrowiej, mniej stresu to może dłużej pożyje :D
Miałem kilka razy taki przypadek , niech się wyprzedzają ale niech robią to z głową tak aby jak najmniej utrudnić ruch osobowym ... np. nie przed podjazdem pod wzniesienia lub dwóch Tirów na raz ...itp.
Dziwne, że nikt nie bierze pod uwagę faktu, że maksymalna dopuszczalna prędkość dla pojazdów o d.m.c. powyżej 3,5 t oraz zespołów pojazdów, w takiej sytuacji, jak wyżej pokazana (droga dwujezdniowa poza obszarem zabudowanym) wynosi 80 km/h. Jakby się każdy trzymał prędkości dopuszczalnej, a nie leciał na odcięciu, na ile mu kaganiec pozwala, nie byłoby problemu - jakby chciał wyprzedzić, miałby (na chwilę wyprzedzania) 10 km/h do dyspozycji - a nie 1 km/h z różnicy w kalibracji tacho...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 September 2012 2012 23:09
A żółta ciężarówka przez 20minut na wstecznym :D
OdpowiedzI te zabudowania jadą obok autostrady z tą samą prędkością, co te TIRy... Chyba, że to jest parkowanie na autostradzie...
Ja myślę, że tutaj chodzi o to, że blokują pasy jadąc lewym wiecznie, a nie sam manewr wyprzedzania. Nie rozumiem tych kłótni o tachografy. Niech jadą nawet 200km, na godzinę, ale po kiego kija blokują pasy?
szczerze z jednej strony rozumiem tirowców że się spieszą i nawet wyprzedzanie gościa jadącego 89 kiedy sam jedzie 90 może mieć sens przy trasie na ponad kilkaset km ale z drugiej strony miałem kilka sytuacji że łapałem się za głowe co robili tirowcy, sam aż się dziwie po tym co widziałem że jest tak mało wypadków z ich udziałem
OdpowiedzI taka krótka matematyka 1km/h różnicy to jest około 17 metrów na minutę czyli mniej więcej długość tira. Ale co tu się dziwić polskie przepisy zakładające ograniczniki uniemożliwiają szybkie wyprzedzania, ograniczenie czasu jazdy powoduję pośpiech aby się zmieścić w 9 godzinach...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 September 2012 2012 14:27
lesiolbn tu się z tobą zgodzę. Często jak jeżdżę rowerem, to tir który mnie wyprzeda często wymijając mnie jest tak blisko, że aż strach. Czasem zdarza się, że swoim tirem(kilka ton), spycha mój rower(10 kg) na pobocze.
@Siemanooo: musisz dodać do ciężaru rowera jeszcze swój, wtedy tak źle sprawa już nie wygląda
No raczej wygląda jak kilka razy zostałem zepchnięty z drogi, bo gdybym dostał na niej to miło by nie było. No i koła cienkie to też raczej nie pomaga.
po 20 minutach to się autostrada kończy
OdpowiedzU nas sie skonczy po 5 minutach.
Ja sie pytam!!!
Odpowiedzjak to na główną trafiło ??
To pytaj samego siebie ciągle. Najlepiej też puknij się (czyli samego siebie) w głowę to może zrozumieć, że nie można pytać się (czyli samego siebie). Pozdrawiam
@m4ght, my po prostu się cieszymy, że autor wykazał się taką kreatywnością, wrzucając obrazek z kwejka, czy tam innego gówna.
Widocznie użytkownicy którzy klikali "mocne" sa nie do końca inteligentni... z tych dwóch obrazków łatwo idzie wywnioskować ze tir który wyprzedza jedzie o wiele szybciej niż tir nr2. wiec ktoś kto robił tego kwejka też pewnie jest głupi gdyż nie bierze pod uwagę otoczenia nie zmieniającego sie w ciągu 20min...
Znowu kwejk na głównej. jak żyć?
OdpowiedzDwupasmowa autostrada? Wtf?
OdpowiedzNie masz pojęcia o słoniach.
OdpowiedzNie mam pojęcia jak taki gówniany demot może trafiać na główna admini chyba nie mają mózgów ...
Odpowiedznie tylko admini !
Jakbyście minusowali to gówno to by nie było głównej. Proste.
jaki tempomat co wy biadolicie, jeden ma ograniczenie do 89 inny do 85 jeszcze inny do 87 do tego dochodzą obciążenia ładunku jeden lżejszy, drugi cięższy, jeden mocniejszy drugi słabszy to się wyprzedzają! Możliwe że to jest lekkie wzniesienie to dlaczego lewy nie może wyprzedzić tego prawego? BEZ TRANSPORTU NIE MA JOGURTU!!!
Odpowiedzgdyby nie te tiry to byście nie mieli co żreć barany.
OdpowiedzStoją w miejscu?
OdpowiedzNajprawdopodobniej nie. Drugie zdjęcie to kopia.
Co ty gadasz?
Niesamowite! W 20 minut okrążyli całą kulę ziemską i wrócili w to samo miejsce :O
Odpowiedzmusisz dodać, że akurat w ten dzień wiatru nie było
a więc to tak wygląda autostrada...
OdpowiedzPo pierwsze, prawie błędem jest nazywać te pojazdy TIREM. TIR – Międzynarodowy Tranzyt Drogowy (oficjalny skrót TIR, od fr. "Transports Internationaux Routiers"), międzynarodowa konwencja celna z 14 listopada 1975. Choć stało się to tak potoczne,że przeniknęło to do języka potocznego jako synonim. Poprawna nazwa powinna brzmieć; ciągnik siodłowy z naczepą. Trudno jest wyrazić zdanie w środkach masowego przekazu brzmiące np. tak " Dziś rano o godzinie 9,00 ciągnik siodłowy z naczepa marki MAN zjechał z niewiadomych do rowu melioracyjnego". Łatwiej powiedzieć Tir wypadł z drogi.
Po drugie przedstawiona sytuacja może trwać góra 3 minuty. Ciągnik po lewej stronie jedzie tak około 4 kilometrów. Zdarza się często, że ten po prawej nieco zwolni więc manewr trwa około 2 kilometrów. Po za tym większość ludzi pracuje 8 h a kierowcy 9 h. Nie będe wspominać o warunkach w lato i zimie, napadach, kradzieży ładunków, kontroli ITD, policji, PIP. Kończąc powiem że wypadki z udziałem samochodów ciężarowych są spowodowane w głownej mierze przez osobówki.
Minus, minus, i jeszcze jeden minus!
OdpowiedzAutorze, niestety ale to co napisałeś to kompletny brak tolerancji wobec kierowców. Sam nim jestem i wiem jak to jest gdy ten przedemną ma 88km/h a mój konik leci 92km/h. Niby tylko 4km/h ale robi to ogromną róznicę. Wtedy się wyprzedza, a w trasie wierz mi liczy się każda minuta, jak się jedzie osobówką nie obowiązują Cię zakazy, lub pauzy, POMYŚL!. Dlatego na ten demotywator krzyżyk i stawiam totalne zero. Pozdrowienia
Kojarzycie odcinek E36 wpadajacej na A4? tam dopiero zaczyna sie cyrk, a wy tu o tirach na nowo polozonej "autostradzie" gadacie :P pozdro dla osob pracujacych na forst'e co zawieszenie zmieniaja czesciej niz majtki :P
OdpowiedzDla każdego - w tym tirowców - czas to pieniądz, a wyhamowanie po to, aby dać się wyprzedzić to strata dodatkowych minut (!) i paliwa przy ponownym przyspieszaniu
Odpowiedz20 minut pozniej to sie konczy autostrada
OdpowiedzINO POGRATULOWAĆ ZA BŁYSKOTLIWY KOMENTARZ
Ja tam jestem wyrozumiały , facet tak zarabia na życie , lekko nie ma, musi dostarczyć towar na czas bo inaczej będzie czekał i nie zarobi nic. A jeżdżąc po drogach szybkiego ruchu zauważyłem że niezależnie czy jadę 120 km/h czy 160km/h zawsze ktoś chce być sekundę przede mną , jakby jedna wielka walka o pozycje w wyścigu. Ja już nawet nie trąbie na wariatów co z lewego skręcają w prawo, zresztą nawet to i zdrowiej, mniej stresu to może dłużej pożyje :D
OdpowiedzNajpierw obejrzyjcie ten filmik.A dopiero dodawajcie demoty. http://youtu.be/JrOkduqEXkM
OdpowiedzA Admin nie zauważył że ciężarówka przez 20minut na wstecznym :D
OdpowiedzMiałem kilka razy taki przypadek , niech się wyprzedzają ale niech robią to z głową tak aby jak najmniej utrudnić ruch osobowym ... np. nie przed podjazdem pod wzniesienia lub dwóch Tirów na raz ...itp.
OdpowiedzWłaśnie dlatego potrzebuję granatnika w samochodzie.:-)
OdpowiedzA TIR na lewym pasie co robił przez 20 minut?
OdpowiedzDziwne, że nikt nie bierze pod uwagę faktu, że maksymalna dopuszczalna prędkość dla pojazdów o d.m.c. powyżej 3,5 t oraz zespołów pojazdów, w takiej sytuacji, jak wyżej pokazana (droga dwujezdniowa poza obszarem zabudowanym) wynosi 80 km/h. Jakby się każdy trzymał prędkości dopuszczalnej, a nie leciał na odcięciu, na ile mu kaganiec pozwala, nie byłoby problemu - jakby chciał wyprzedzić, miałby (na chwilę wyprzedzania) 10 km/h do dyspozycji - a nie 1 km/h z różnicy w kalibracji tacho...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 September 2012 2012 23:09
Odpowiedz